Żonki 2009 cz.XXIX

[Gucia0987]

Do jutra! Uciekam z pracy

[anika222]

Napisane przez śliweńka

Toszek jest między Strzelcami Opolskimi a Gliwicami ten dom nie jest pod Raciborzem, ja jestem z Raciborza i nie ma tam takiej gminy nawet źle to na mapie zaznaczyli może tam jest biuro sprzedaży



kupiłam raz cały karton w Zott owocowej wyspy i się zastawiałam czemu to się tak nazywa a jak kupiłam jogurty co źle im się wyprodukowały że te owoce zmieszały się z jogurtem skapłam się dopiero jak mama z normalnego sklepu dała mi kupioną owocową wyspę



mniam kurki ale smaka zrobiłaś




my sierść po poprzednich właścicielach tzn. ich zwierzaku kot czy to pies był też mieliśmy wszędzie nawet w małym pokoju jak było okno stare to w oknie między szybami



no u mnie niestety koszą trawę na bieżąco i kupy wystają z trawy nie znikają po 3 dniach

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------



będzie kobietą czy mężczyzną

nie no toszek to wiem gdzie jest bo jest z 8 km od pyskowic autem dosłownie 10 minut...
ja patrzałam na te mapke i sadziłam ze ten domek namalowany to oznaczenie miejsca no i domek namalowany jest koło raciborza

edit.. kochane ja sie przyjrzałam i to co jest opisane powiat gliwicki gmina toszek to to nie jest na bank to co oznaczone na mapie powiet toszecki nie jest az tak duzy

aby zobaczyc toszekz powiatu gliwickiego trezba dwa razy kliknaz na minus na mapie i tak przeciagnaz mape zeby ten domek znalazł sie w dolnym lewym rogu mamy to Toszek znajdzie sie miedzy napisami MAPA-SATELITA

to jest ten nasz toszek z powiatu gliwickiego

[śliweńka]

Napisane przez anika222

nie no toszek to wiem gdzie jest bo jest z 8 km od pyskowic autem dosłownie 10 minut...
ja patrzałam na te mapke i sadziłam ze ten domek namalowany to oznaczenie miejsca no i domek namalowany jest koło raciborza

źle zaznaczyli to na mapce

[Katunia:)]

Napisane przez kolanka

Brakuje:

kolanka - tp. marzec 2012. na razie tak po ciuchu, bo nie chcę zapeszyć.

tak po tajniacku sie przyznajesz i chwalisz...GRATULACJE !!!!!!!!!!! duzo zdrowka!!

Napisane przez india83

proszę + planowana narzuta

bardzo mi sie twoja sypialnia podoba

Napisane przez Madzialenka12344321

rewelacja baaaardzo mi się podoba.



nie, nie. taki nagły wyjazd męża. A skoro i tak nie miałam na dziś planów to pojechałam A nad morze jadę jutro dopiero, ale nawet się nie zaczęłam pakować. Ten weekend przez to wesele i poprawiny był bardzo zakręcony.

Madziu pewnie juz pisalas,ale ja wracac z zaswiatow na wizaz-gdzie nad morze jedziesz ??

My wyjezdzamy w niedziele do Rewala.

Aaaa czesc!!
zostawic was na kilka dni i nowy watek.
Staram sie juz byc na bierzaco, ide nadrabiac dalej

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Aniu a rana Ci się zeszła? Bo jak nie to kup sobie steri strip w aptece. Mi pomogło.

Martucha, coś mi ten mms nie chce wyjść...ale staram się

Prawie się zeszła... bo jak zmieniłam gazę na plaster to się teraz trochę rozpuścił strupek i krew zaczęła lecieć! Plastry to porażka... one w ogóle nie przepuszczają powietrza...

A co to za specyfik?

Napisane przez Gucia0987

Kochana, weźcie jeszcze pod uwagę utrzymania takiego domku. Bo przy mieszkaniu oprócz czynszu już Cię nic nie interesuje, a w tym przypadku weź pod uwagę cenę węgla, bo ogrzewanie. Poza tym podatki gruntowe od działki no i jak cokolwiek się zepsuje to trzeba z własnej kieszeni naprawić (chodnik, okno, rynna, dach, piec itp), do tego dbanie o trawnik itp zabawy.

Zgadza się... Moi rodzice wiecznie na to narzekają że pod tym względem bloki na +

Napisane przez agus87

badanie bioderek zaliczone, wszystko dobrze, koniec wizyt

Super!

Napisane przez martucha84

no tak nie jest to zupełnie przemyślane, bo powinny być papierowe woreczki np przy koszach w takich podajniczkach, a tak to się kisi... no dobra niby jest to mało ekologiczne bo na trawce bla bla bla, ale sorki jak widze kupe na chodniku to mam w d. całą ekologię i prosze żeby właściciel na drugi raz schylił swój kark i ją pozbierał, chodnik to jeszcze ale place zabaw piaskownice.. za✂✂✂ioza..
jak to teraz się mówi "twój pies twoje gówno"
a jeśli chodzi o trawę idziesz z dzieckiem/mężem/chłopakiem/kochankiem/przyjaciółką nad wode/do lasu/na łąkę i koca nie ma gdzie rozłożyć bo pole minowe...

Lepiej bym tego nie ujęła
Jak widzę G. w piaskownicy to mi się nóż w kieszeni otwiera

[SAMBAdiJANEIRO]

Laski Wy zwariowalyscie... jak mozna napisac taka epopeje w niecale 2 dni? i jak ja - kobieta pracujaca - mam byc potem na biezaco na kolejnych spotkaniach? :P

India piekna sypialnia


W ogole to zatrudnilismy fachowcow do stropu i dopiero wczoraj zaczeli a jutro juz maja zamiar skonczyc Super im idzie teraz musimy zadzwonic do inspektor budowy bo chciala zobaczyc i mozemy zalewac potem pojedziemy ze scianami do gory i bierzemy sie za dach.... tzn do dachu bierzemy ekipe... ale tu mam dylemat... bo nie wiem z czego zrobic ten dach tzn czy zdecydowac sie na blachodachowke czy dachowke ceramiczna.... moja mama powiedziala ze absolutnie nie blachodachowka i truje mi dupe i steka, jeczy do telefonu ze jak bedzie blacha to spieprzymy caly dom i ze ona nigdy nie przyjedzie do nas bo nie chce tego widziec mnie szczerze mowiac tez sie marzy piekna ceglana dachoweczka na dachu... tylko problem jest zasadniczy: KASA nio i teraz mam dylemat, bo blachodachowka jest przynajmniej 50% tansza niz normalna dachowka i do tego montaz jest czesto za 1 zl za metr kwadratowy... czyli za nasze 130 m to smieszne pieniadze wyjda... z kolei dachowka nie dosc ze jest drozszy material to jeszcze za robocizne trzeba dac 50/60 zl za metr... czyli sporo kasy... niby to inwestycja na dlugi czas ale tak na prawde nie mamy az tyle pieniedzy zeby nimi szastac... na razie budujemy swoimi silami i za oszczednosci, ale oszczednosci juz nam zbyt wiele nie zostalo i jesli szarpniemy sie na dach z dachowki to pojda do reszty... a jesli nie to mysle ze troszke nam zostanie na jakies inne rzeczy... maz jest przekonany na blachodachowke ze wzgledu na kase i mowi ze teraz blachodachowke robia prawie taka jak dachowke... poradzcie cos please

[kwiatuszekk88]

Napisane przez anika222

kwiatuszku tylko ze to jak na moje oko to od pyskowic jest kawał drogi.. a od gliwic jeszcze dalej przeciez to pod raciborzem jest prawie ze przy granicy z czechami...
no i ten ktos chce gotówke od razu...

jakos nie mam zaufania do ofert domków z wstawionymi trzema zdjeciami pokoi

Nie na ten się raczej nie zdecydujemy tylko pokazałam przykłada, że chodzi nam o taki tańszy domek i taką okazję. Za daleko jest do Pyskowic, bo nie zależy mi, żeby było blisko do Gliwic, ale przynajmniej do Pyskowic musi być niedaleko.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez martucha84

właśnie kurier przywiózł prezent dla Pata na urodzinki od nas - laptopa ale młody się cieszy piszczy woww taka pierdoła a tyle radości

No to fajny prezent dostał Jednak Bartusiowi by to nie wystarczyło tzn. zabawiłby się tym laptopem, ale jak tylko by zauważył prawdziwego to tamten by się nie liczył. Wiem, bo już bawił się takimi zabawkowymi. No i kupiłam mu też zabawkowy telefon i jak tylko zobaczy mój to zabawkowy już mu się nie podoba.

[neska22]

Samba moj tata jest dekarzem i mówi zawsze, ze nigdy by dachu z dachówki nie założył . do dachówki musi byc mocniejsza konstrukcja dachu bo jest baaaaaaaaaaaardzo ciężka. z resztą ja widziałam jak to się zakłada- tak na zakładkę, te dachówki wcale nie są przymocowane do niczego... i jak porządna wichura, ak jak się teraz zdarzają, to moim zdaniem by wszystko odfrunęło....my mamy na dachu blachodachówkę i wygląda całkiem ok....

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez neska22

Samba moj tata jest dekarzem i mówi zawsze, ze nigdy by dachu z dachówki nie założył . do dachówki musi byc mocniejsza konstrukcja dachu bo jest baaaaaaaaaaaardzo ciężka. z resztą ja widziałam jak to się zakłada- tak na zakładkę, te dachówki wcale nie są przymocowane do niczego... i jak porządna wichura, ak jak się teraz zdarzają, to moim zdaniem by wszystko odfrunęło....my mamy na dachu blachodachówkę i wygląda całkiem ok....

no bo niektore blachodachowki tez sa bardzo ladne i w zasadzie na pierwszy rzut oka czasem nawet trudno to rozroznic...

wlasnie sie wkurzylam bo zadzwonila moja mama i mowi: "dziadek powiedzial ze absolutnie zadnej blachy mamy sobie na dachy nie klasc, bo to trzeba malowac i duzo z tym zachodu i ladnie to nie wyglada i oni maja troche kasy odlozonej to mi dadza ale mamy juz zadnej blachy nie szukac" kuzwa wkurzylam sie bo od wczoraj juz chyba z 20 razy dzwonili ze swoimi zlotymi radami... w ogole nie rozumieja ze to nasz dom i nasza decyzja... tylko, nie bo blachodachowka brzydka... ja nie mam nic do powiedzenia... nie mam zamiaru nikogo uszczesliwiac na sile, to bedzie moj dom a nie ich... tylko ze wiem ze jak postawie na swoim to potem sie naslucham jak to spierniczylam dom przy kazdej wizycie... no ale nic... powiedzialam to wszystko w nerwach mamie na razie sama czytam, szukam i ogladam... musimy pojezdzic po sklepach i porownac wszystkie materialy... mojej rodzince sie nie przelewa dlatego nie chce brac od nich kasy, nie chce tez dzialac w mysl zasady "postaw sie a zastaw sie" bo to nie o to chodzi... no ale oni tego nie rozumieja

[kliwia]

martuch ja nie kumam jak mozna pozwolic psu sie zkupkac na chodniku, dla mnie to niepojete.
a .ludzie tez sa tepi. w takim parku u mnie stoi duzo tych kublow na kupki [bez podajnikow z workami niestety] ale ludzie nie patrza co to za kubel, i smieci na chama wciskaja do niego! a otwor od gory jest niewielki z taka klapka [w zalaczniku]. na koszu pies! wiec po kiego diabla wciskaja tam swoje smieci po lodach i innych takich. no tego nie kumam. wiec zaraz znowu bedzie obudzenie wlascicieli psow, ze nie maja gdzie kup wywalac.

[ktosia86]

Napisane przez kwiatuszekk88

Tak wiem, że utrzymanie domku nie jest najtańsze, ale chcemy mieć coś tylko swojego. Mieszkanie jest Twoje, ale blok dzieli się z kilkoma rodzinami, a w domku mimo, że ma się zawsze kogoś za płotem to można się odgrodzić tak, żeby nikt nie widział co robie na swojej działce.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------


W pierwszym miesiącu jakieś 2tyś, ale jest szansa na większy zarobek. Na początku zresztą też nigdzie więcej nie dostanie.

Dlatego mówię o przewadze domku nad mieszkaniem A mąż całkiem nieźle zarabia

Napisane przez kwiatuszekk88

No dokładnie. Myślimy też tak, że jakby Bartuś miał jakieś konkretne zainteresowania to chcielibyśmy go zapisać do takiej szkoły np. sportowej czy o innym kierunku w zależności czym się będzie interesował, a wiadomo to kosztuje.

Dobra uciekam, bo Bartuś się budzi. Może wpadnę wiecozrkiem.

Pewnie

Napisane przez anika222

nic mi nie szyją sie zwęziło tu i uwdzie i mam fajna kiecke i rybaczki kupione po porodzie i trza je zwezic no to lece

To nic tylko się cieszyć z takich przeróbek

Napisane przez martucha84

decyzja jaką podjęliście tylko świadczy o waszej dojrzałości
bo posiadanie psa dla samego posiadania bo jest fajny nie jest za mądre, a u was by tyle siedział w domu sam...
jeszcze raz brawo!


Pat nieśmiało pyta czy ciocia chce go na randkę zaprosić

buhahaha a dziś dzień prezentów teraz kurier z urodzinowym rowerkiem od chrzestnej a do urodzin tydzień a tu tyle niespodzianek

Super, tyle prezentów Siostra przyleci jeszcze w tym roku do Pl?

Napisane przez martucha84

(...)właśnie wyczytałam że Michał Szpak bedzie występował w Tańcu z Gwiazdami... bożzżżżżżżż...

dżizassss
Taka z niego gwiazda jak z koziej d*** trąbka

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Laski Wy zwariowalyscie... jak mozna napisac taka epopeje w niecale 2 dni? i jak ja - kobieta pracujaca - mam byc potem na biezaco na kolejnych spotkaniach? :P

India piekna sypialnia


W ogole to zatrudnilismy fachowcow do stropu i dopiero wczoraj zaczeli a jutro juz maja zamiar skonczyc Super im idzie teraz musimy zadzwonic do inspektor budowy bo chciala zobaczyc i mozemy zalewac potem pojedziemy ze scianami do gory i bierzemy sie za dach.... tzn do dachu bierzemy ekipe... ale tu mam dylemat... bo nie wiem z czego zrobic ten dach tzn czy zdecydowac sie na blachodachowke czy dachowke ceramiczna.... moja mama powiedziala ze absolutnie nie blachodachowka i truje mi dupe i steka, jeczy do telefonu ze jak bedzie blacha to spieprzymy caly dom i ze ona nigdy nie przyjedzie do nas bo nie chce tego widziec mnie szczerze mowiac tez sie marzy piekna ceglana dachoweczka na dachu... tylko problem jest zasadniczy: KASA nio i teraz mam dylemat, bo blachodachowka jest przynajmniej 50% tansza niz normalna dachowka i do tego montaz jest czesto za 1 zl za metr kwadratowy... czyli za nasze 130 m to smieszne pieniadze wyjda... z kolei dachowka nie dosc ze jest drozszy material to jeszcze za robocizne trzeba dac 50/60 zl za metr... czyli sporo kasy... niby to inwestycja na dlugi czas ale tak na prawde nie mamy az tyle pieniedzy zeby nimi szastac... na razie budujemy swoimi silami i za oszczednosci, ale oszczednosci juz nam zbyt wiele nie zostalo i jesli szarpniemy sie na dach z dachowki to pojda do reszty... a jesli nie to mysle ze troszke nam zostanie na jakies inne rzeczy... maz jest przekonany na blachodachowke ze wzgledu na kase i mowi ze teraz blachodachowke robia prawie taka jak dachowke... poradzcie cos please

Kochana dla mnie gadanie Twojej mamy jest - wybacz - ale bezzasadne
Mój brat ma położoną blachodachówkę i wygląda to rewelacyjnie. Nie wiem skąd Twoja mama bierze takie dziwne poglądy. Pewnie jakbyś kupiła jakąś najtańszą to może być kiczowata, ale zakładam, że tego nie zrobisz. Poza tym tak jak napisałaś, to wasz dom i wasze decyzje. Ja tez nie widzę sensu w wydawaniu kupy kasy "bo dachówka". A potem jest tak jak sąsiedzi znajomych - chałupa odpicowana z zewnątrz, dachówka, klinkier i te sprawy, do tego ogród jak w Wilanowie, a śpią na rozlatującej się kanapie bo na to już brakło kasy

[aniaaa84]

Napisane przez Gucia0987

gorzej jak nie robią na trawniki, a np na chodniki.... dlatego jestem za sprzątaniem

Guciu kupa na chodniku, świadczy tylko o bezmyślności ludzi

Napisane przez martucha84

(...)
hahahhahaha no ok spotkanie edukacyjne to kiedy będziesz
na rowerku nie jeździ bo właśnie padł i śpi, a o tego rowerek trzeba poskładać czekamy na tatusia

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

właśnie wyczytałam że Michał Szpak bedzie występował w Tańcu z Gwiazdami... bożzżżżżżżż...

Dajmy się najpierw Patowi nacieszyć prezentami tak coby nie było wyrywania sobie z rąk lapka
co do Szpaka to nie komentuje albo dobra porażka

Napisane przez śliweńka

(...)
my sierść po poprzednich właścicielach tzn. ich zwierzaku kot czy to pies był też mieliśmy wszędzie nawet w małym pokoju jak było okno stare to w oknie między szybami

(...)

będzie kobietą czy mężczyzną

Śliweńko u nas już przy wprawianiu plastikowych sierść się wplątała, odnośnie Szpaka dobre pytanie

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Laski Wy zwariowalyscie... jak mozna napisac taka epopeje w niecale 2 dni? i jak ja - kobieta pracujaca - mam byc potem na biezaco na kolejnych spotkaniach? :P

India piekna sypialnia


W ogole to zatrudnilismy fachowcow do stropu i dopiero wczoraj zaczeli a jutro juz maja zamiar skonczyc Super im idzie teraz musimy zadzwonic do inspektor budowy bo chciala zobaczyc i mozemy zalewac potem pojedziemy ze scianami do gory i bierzemy sie za dach.... tzn do dachu bierzemy ekipe... ale tu mam dylemat... bo nie wiem z czego zrobic ten dach tzn czy zdecydowac sie na blachodachowke czy dachowke ceramiczna.... moja mama powiedziala ze absolutnie nie blachodachowka i truje mi dupe i steka, jeczy do telefonu ze jak bedzie blacha to spieprzymy caly dom i ze ona nigdy nie przyjedzie do nas bo nie chce tego widziec mnie szczerze mowiac tez sie marzy piekna ceglana dachoweczka na dachu... tylko problem jest zasadniczy: KASA nio i teraz mam dylemat, bo blachodachowka jest przynajmniej 50% tansza niz normalna dachowka i do tego montaz jest czesto za 1 zl za metr kwadratowy... czyli za nasze 130 m to smieszne pieniadze wyjda... z kolei dachowka nie dosc ze jest drozszy material to jeszcze za robocizne trzeba dac 50/60 zl za metr... czyli sporo kasy... niby to inwestycja na dlugi czas ale tak na prawde nie mamy az tyle pieniedzy zeby nimi szastac... na razie budujemy swoimi silami i za oszczednosci, ale oszczednosci juz nam zbyt wiele nie zostalo i jesli szarpniemy sie na dach z dachowki to pojda do reszty... a jesli nie to mysle ze troszke nam zostanie na jakies inne rzeczy... maz jest przekonany na blachodachowke ze wzgledu na kase i mowi ze teraz blachodachowke robia prawie taka jak dachowke... poradzcie cos please

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no bo niektore blachodachowki tez sa bardzo ladne i w zasadzie na pierwszy rzut oka czasem nawet trudno to rozroznic...

wlasnie sie wkurzylam bo zadzwonila moja mama i mowi: "dziadek powiedzial ze absolutnie zadnej blachy mamy sobie na dachy nie klasc, bo to trzeba malowac i duzo z tym zachodu i ladnie to nie wyglada i oni maja troche kasy odlozonej to mi dadza ale mamy juz zadnej blachy nie szukac" kuzwa wkurzylam sie bo od wczoraj juz chyba z 20 razy dzwonili ze swoimi zlotymi radami... w ogole nie rozumieja ze to nasz dom i nasza decyzja... tylko, nie bo blachodachowka brzydka... ja nie mam nic do powiedzenia... nie mam zamiaru nikogo uszczesliwiac na sile, to bedzie moj dom a nie ich... tylko ze wiem ze jak postawie na swoim to potem sie naslucham jak to spierniczylam dom przy kazdej wizycie... no ale nic... powiedzialam to wszystko w nerwach mamie na razie sama czytam, szukam i ogladam... musimy pojezdzic po sklepach i porownac wszystkie materialy... mojej rodzince sie nie przelewa dlatego nie chce brac od nich kasy, nie chce tez dzialac w mysl zasady "postaw sie a zastaw sie" bo to nie o to chodzi... no ale oni tego nie rozumieja

Samba idziecie jak burza co do wyboru to nie pomogę, pamiętaj tylko, że tak jak piszesz to ma być Wasz domek i decyzje też powinny być Wasze, a rodzinka pogada pogoda i im minie.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez ktosia86

Kochana dla mnie gadanie Twojej mamy jest - wybacz - ale bezzasadne
Mój brat ma położoną blachodachówkę i wygląda to rewelacyjnie. Nie wiem skąd Twoja mama bierze takie dziwne poglądy. Pewnie jakbyś kupiła jakąś najtańszą to może być kiczowata, ale zakładam, że tego nie zrobisz. Poza tym tak jak napisałaś, to wasz dom i wasze decyzje. Ja tez nie widzę sensu w wydawaniu kupy kasy "bo dachówka". A potem jest tak jak sąsiedzi znajomych - chałupa odpicowana z zewnątrz, dachówka, klinkier i te sprawy, do tego ogród jak w Wilanowie, a śpią na rozlatującej się kanapie bo na to już brakło kasy

nio wlasnie takiego czegos chcemy uniknac... wiadomo, ze bedziemy musieli wziac kredyt na wykonczenie domu, ale przynajmniej stan surowy chcielibysmy zrobic z oszczednosci... wiadomo ze nie wybiore jakiejs najtanszej tandetnej blachy, ale chocbym wybrala blache w cenie zblizonej do dachowki to i tak montaz wyjdzie nas sporo taniej...

a mama nigdy nie budowala domu, za dobrze nam sie nigdy nie powodzilo, bo ojciec zostawil nas jak bylismy mali wiec wszystko bylo na glowie mamy i dziadkow, ojciec mial to gleboko w d... i zlotowki na nas nie dal... ale chyba ma gdzies zakodowane ze "co ludzie powiedza" i inne bzdury... wiadomo jak kazda matka chce dla nas jak najlepiej i ja tez chce miec ladny domek ale to ze wybiore np tanszy material nie oznacza ze bede miala brzydszy... nie wybiore czegos co mi sie nie bedzie podobalo...ale nie mam zamiaru pokazywac co to ja nie jestem i budowac palacu w wilanowie kiedy mnie na to nie stac... wybralismy opcje budowania domu bo jak rozgladalismy sie za perspektywa na dalsze zycie wyszlo nam ze za przyzwoite mieszkanie trzeba dac prawie tyle co za dom, od razu zalozylismy ze nie bierzemy ekipy tylko wszystko we wlasnym zakresie nio i poki co na dzialke i dom wydalismy moze z 85 tys lacznie

Napisane przez aniaaa84

Samba idziecie jak burza co do wyboru to nie pomogę, pamiętaj tylko, że tak jak piszesz to ma być Wasz domek i decyzje też powinny być Wasze, a rodzinka pogada pogoda i im minie.

co do mojej rodzinki to nie sadze ze jej kiedys przejdzie... mam wyjatkowo upierdliwego dziadka i mama ma po nim charakter jak im sie cos nie spodoba to truja dupe az boli...

[myszka_maj]

hej

witam sie w nowym watku....czy kiedyś wrócą te piękne czasy kiedy byłam z wami na bieżąco????

wszytskiego najlepszego dla wszystkich Ań

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no bo niektore blachodachowki tez sa bardzo ladne i w zasadzie na pierwszy rzut oka czasem nawet trudno to rozroznic...

wlasnie sie wkurzylam bo zadzwonila moja mama i mowi: "dziadek powiedzial ze absolutnie zadnej blachy mamy sobie na dachy nie klasc, bo to trzeba malowac i duzo z tym zachodu i ladnie to nie wyglada i oni maja troche kasy odlozonej to mi dadza ale mamy juz zadnej blachy nie szukac" kuzwa wkurzylam sie bo od wczoraj juz chyba z 20 razy dzwonili ze swoimi zlotymi radami... w ogole nie rozumieja ze to nasz dom i nasza decyzja... tylko, nie bo blachodachowka brzydka... ja nie mam nic do powiedzenia... nie mam zamiaru nikogo uszczesliwiac na sile, to bedzie moj dom a nie ich... tylko ze wiem ze jak postawie na swoim to potem sie naslucham jak to spierniczylam dom przy kazdej wizycie... no ale nic... powiedzialam to wszystko w nerwach mamie na razie sama czytam, szukam i ogladam... musimy pojezdzic po sklepach i porownac wszystkie materialy... mojej rodzince sie nie przelewa dlatego nie chce brac od nich kasy, nie chce tez dzialac w mysl zasady "postaw sie a zastaw sie" bo to nie o to chodzi... no ale oni tego nie rozumieja

moi tesciowie maja blachodachówke i moim zdaniem wyglada to super...gdyby mnie nie wtajemniczyli to nawet bym nie rozróżniła

[neska22]

Samba my mamy blachodachówkę na dachu jakies 10 lat i żadna farba z tegp nie schodzi ani nie trzeba malowac... (pierwsze słyszę, zeby to trzeba bylo malowac). tata kiedys zakłądał dachówkę (ludzie chcieli oszczędzic i kupili najtansza) to tak bluzgał, ze az się widno robiło bo w ogole nie równa, nic do siebie nie pasowało i w ogole.....no ale to Wasza dezycja

[ktosia86]

Napisane przez neska22

Samba my mamy blachodachówkę na dachu jakies 10 lat i żadna farba z tegp nie schodzi ani nie trzeba malowac... (pierwsze słyszę, zeby to trzeba bylo malowac). tata kiedys zakłądał dachówkę (ludzie chcieli oszczędzic i kupili najtansza) to tak bluzgał, ze az się widno robiło bo w ogole nie równa, nic do siebie nie pasowało i w ogole.....no ale to Wasza dezycja

Ja właśnie też pierwsze słyszę o malowaniu blachodachówki.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez ktosia86

Ja właśnie też pierwsze słyszę o malowaniu blachodachówki.

To slowa mojego dziadka on ma blachodachowka przykryta altane na dzialce i faktycznie kiedys to malowal, ale on ma taka zwykla najzwyklejsza ta blache... a my jesli kupimy to cos drozszego...

np.
http://www.pruszynski.com.pl/blachod...hp?produkt=113
http://www.pruszynski.com.pl/blachod...hp?produkt=112
http://www.plannja.com/templates/PageW____2860.aspx
http://www.plannja.com/templates/PageW____2859.aspx

nie wiem jeszcze jaka konkretnie ale na pewno nie jakas mega tandetna... w ogole jak ogladam te blachodachowki to mi sie podobaja takie ciemne... grafitowe czy czarne nie wiem jaki to kolor ale niestety wg planu zabudowy dach musi byc czerwony ;/

[bzyczka1]

Samba bo może dziadek ma po prostu blachę falistą, czy jak ona się zwie, na dachu ja bym kładła blachodachówkę i nie przejmowała się komentarzami rodziny.


ale cisza...

[kolanka]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Laski Wy zwariowalyscie... jak mozna napisac taka epopeje w niecale 2 dni? i jak ja - kobieta pracujaca - mam byc potem na biezaco na kolejnych spotkaniach? :P

India piekna sypialnia


W ogole to zatrudnilismy fachowcow do stropu i dopiero wczoraj zaczeli a jutro juz maja zamiar skonczyc Super im idzie teraz musimy zadzwonic do inspektor budowy bo chciala zobaczyc i mozemy zalewac potem pojedziemy ze scianami do gory i bierzemy sie za dach.... tzn do dachu bierzemy ekipe... ale tu mam dylemat... bo nie wiem z czego zrobic ten dach tzn czy zdecydowac sie na blachodachowke czy dachowke ceramiczna.... moja mama powiedziala ze absolutnie nie blachodachowka i truje mi dupe i steka, jeczy do telefonu ze jak bedzie blacha to spieprzymy caly dom i ze ona nigdy nie przyjedzie do nas bo nie chce tego widziec mnie szczerze mowiac tez sie marzy piekna ceglana dachoweczka na dachu... tylko problem jest zasadniczy: KASA nio i teraz mam dylemat, bo blachodachowka jest przynajmniej 50% tansza niz normalna dachowka i do tego montaz jest czesto za 1 zl za metr kwadratowy... czyli za nasze 130 m to smieszne pieniadze wyjda... z kolei dachowka nie dosc ze jest drozszy material to jeszcze za robocizne trzeba dac 50/60 zl za metr... czyli sporo kasy... niby to inwestycja na dlugi czas ale tak na prawde nie mamy az tyle pieniedzy zeby nimi szastac... na razie budujemy swoimi silami i za oszczednosci, ale oszczednosci juz nam zbyt wiele nie zostalo i jesli szarpniemy sie na dach z dachowki to pojda do reszty... a jesli nie to mysle ze troszke nam zostanie na jakies inne rzeczy... maz jest przekonany na blachodachowke ze wzgledu na kase i mowi ze teraz blachodachowke robia prawie taka jak dachowke... poradzcie cos please

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no bo niektore blachodachowki tez sa bardzo ladne i w zasadzie na pierwszy rzut oka czasem nawet trudno to rozroznic...

wlasnie sie wkurzylam bo zadzwonila moja mama i mowi: "dziadek powiedzial ze absolutnie zadnej blachy mamy sobie na dachy nie klasc, bo to trzeba malowac i duzo z tym zachodu i ladnie to nie wyglada i oni maja troche kasy odlozonej to mi dadza ale mamy juz zadnej blachy nie szukac" kuzwa wkurzylam sie bo od wczoraj juz chyba z 20 razy dzwonili ze swoimi zlotymi radami... w ogole nie rozumieja ze to nasz dom i nasza decyzja... tylko, nie bo blachodachowka brzydka... ja nie mam nic do powiedzenia... nie mam zamiaru nikogo uszczesliwiac na sile, to bedzie moj dom a nie ich... tylko ze wiem ze jak postawie na swoim to potem sie naslucham jak to spierniczylam dom przy kazdej wizycie... no ale nic... powiedzialam to wszystko w nerwach mamie na razie sama czytam, szukam i ogladam... musimy pojezdzic po sklepach i porownac wszystkie materialy... mojej rodzince sie nie przelewa dlatego nie chce brac od nich kasy, nie chce tez dzialac w mysl zasady "postaw sie a zastaw sie" bo to nie o to chodzi... no ale oni tego nie rozumieja

Różnica między blachodachówka, a dachówką . Dachówka wytrzyma 50 lat, nawet dlużej, a blachodachówka zdecydowanie krócej. Jeśli nie kupicie drogiej to wyblaknie od słońca i będzie wyglądała beznadziejnie.
Dach z dachówki wcale nie musi tak dużo kosztować, jeśli zrezygnujecie z dachówki brzegowej i dacie opierzenie z blachy. Jeśli macie prosty dwuspadowy dach, to warto zrobić sobie wycenę na 2 pokrycia. Z dachówek polecam ROBEN, to jest polski producent i dachówka w cenie ok. 38 zl. za m2 MOnza Plus ( na allegro nawet taniej) http://allegro.pl/listing.php/search...1b45ce82fe39d8. Ale trzeba zrobić wycenę, bo gąsiory i dachówka brzegowa są dużo droższe. Ja uważam, ze inwestycja w dachówkę, to nie są stracone pieniądze.
Ale co najważniejsze, to projekt powinien być zrobiony na dachówkę, bo ona jest dużo cięższa i krokwie powinny być wtedy grubsze.
Z cena montażu dachówki zdecydowanie przesadziłaś. Proponuje jeszcze raz się dokładnie dowiedzieć u dekarza.
Poza tym, od dachówki z montażem mozecie odliczyc sobie VAT. Nie wiem, jak to wygląda z blachą.

[bzyczka1]

ta cena 2,45 "Cena dotyczy dachówki podstawowej przy zakupie kompletnego dachu wraz z akcesoriamii dachowymi i obróbkami blacharskimi."

dachówka wytrzyma 50 lat owszem ale dobra blacha wytrzyma 30 a koszt o wiele niższy. najlepiej byłoby słomą pokryć, ta dobrze zaimpregnowana wytrzyma i 100 lat albo i więcej o strzechę mi chodzi

[kolanka]

Dobra blachodachówka kosztuje ok. 33zl./m2 http://allegro.pl/blachodachowka-bud...725398354.html

Samba - Proponuje zrobić wycenę na 2 dachy i wtedy porównać, bo twierdzenie, ze blachodachowka wychodzi dużo taniej może nie być wtedy tak bardzo przekonujące.
Idźcie z projektem dachu do hurtowni i niech zrobią Wam wycenę.
Będziecie wtedy mieli argumenty, które pozwolą Wam podjąć decyzję o dachu spokojniej. Jesli bachodachówka wyjdzie zdecydowanie taniej, to wtedy przekonasz swoich rodzicow i dziadkow do Waszej opcji. A jeśli róznica nie będzie taka duża, to moze przekonacie się do dachówki.

[bzyczka1]

Przy wycenie trzeba też wziąć pod uwagę cenę montażu no i więźbę dachową, bo pod dachówkę jest droższa.


Tak czy siak, decyzja należy do Was a nie do rodziny

[201803111825]

Treść usunięta

[kliwia]

O jesu chmurzyska sa, ale nie pada poki co

Idziemy do sklepu z wozkami obmacac spacerowke dla zuzki

[201803111825]

Treść usunięta

[kasiaher]

cześć
pogoda masakra , i jak tu można się dobrze czuć i mieć świetny humor skoro taka szarowa i zimno na dworze

[Gucia0987]

Napisane przez Katunia:)

tak po tajniacku sie przyznajesz i chwalisz...GRATULACJE !!!!!!!!!!! duzo zdrowka!!



bardzo mi sie twoja sypialnia podoba



Madziu pewnie juz pisalas,ale ja wracac z zaswiatow na wizaz-gdzie nad morze jedziesz ??

My wyjezdzamy w niedziele do Rewala.

Aaaa czesc!!
zostawic was na kilka dni i nowy watek.
Staram sie juz byc na bierzaco, ide nadrabiac dalej

Katunia, Madzia pojechała do Władysławowa i chcą wrócić w trójkę

A Tobie także życzę udanego wypoczynku i zazdroszczę!

Napisane przez Ana***

Prawie się zeszła... bo jak zmieniłam gazę na plaster to się teraz trochę rozpuścił strupek i krew zaczęła lecieć! Plastry to porażka... one w ogóle nie przepuszczają powietrza...

A co to za specyfik?



Zgadza się... Moi rodzice wiecznie na to narzekają że pod tym względem bloki na +

Kochana, to są takie plastry bardzo cienkie, które bardzo mocno trzymają. I nimi się "zbiera" ranę. U mnie to było konieczne ponieważ mi się rozeszła, ale widzę, że u Ciebie to nie będzie konieczne. Mam nadzieje, że już się krew nie będzie puszczać.

A moi rodzice co do kosztów nie narzekają, nawet nie wiedzą jak się mieszka w bloku, bo całe życie w domach mieszkali. Ale mówią, że to nie jest tak,że masz dom i już Cię nie interesuje, bo to Twoje. No nie, zawsze jest coś do roboty.

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Laski Wy zwariowalyscie... jak mozna napisac taka epopeje w niecale 2 dni? i jak ja - kobieta pracujaca - mam byc potem na biezaco na kolejnych spotkaniach? :P

India piekna sypialnia


W ogole to zatrudnilismy fachowcow do stropu i dopiero wczoraj zaczeli a jutro juz maja zamiar skonczyc Super im idzie teraz musimy zadzwonic do inspektor budowy bo chciala zobaczyc i mozemy zalewac potem pojedziemy ze scianami do gory i bierzemy sie za dach.... tzn do dachu bierzemy ekipe... ale tu mam dylemat... bo nie wiem z czego zrobic ten dach tzn czy zdecydowac sie na blachodachowke czy dachowke ceramiczna.... moja mama powiedziala ze absolutnie nie blachodachowka i truje mi dupe i steka, jeczy do telefonu ze jak bedzie blacha to spieprzymy caly dom i ze ona nigdy nie przyjedzie do nas bo nie chce tego widziec mnie szczerze mowiac tez sie marzy piekna ceglana dachoweczka na dachu... tylko problem jest zasadniczy: KASA nio i teraz mam dylemat, bo blachodachowka jest przynajmniej 50% tansza niz normalna dachowka i do tego montaz jest czesto za 1 zl za metr kwadratowy... czyli za nasze 130 m to smieszne pieniadze wyjda... z kolei dachowka nie dosc ze jest drozszy material to jeszcze za robocizne trzeba dac 50/60 zl za metr... czyli sporo kasy... niby to inwestycja na dlugi czas ale tak na prawde nie mamy az tyle pieniedzy zeby nimi szastac... na razie budujemy swoimi silami i za oszczednosci, ale oszczednosci juz nam zbyt wiele nie zostalo i jesli szarpniemy sie na dach z dachowki to pojda do reszty... a jesli nie to mysle ze troszke nam zostanie na jakies inne rzeczy... maz jest przekonany na blachodachowke ze wzgledu na kase i mowi ze teraz blachodachowke robia prawie taka jak dachowke... poradzcie cos please

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no bo niektore blachodachowki tez sa bardzo ladne i w zasadzie na pierwszy rzut oka czasem nawet trudno to rozroznic...

wlasnie sie wkurzylam bo zadzwonila moja mama i mowi: "dziadek powiedzial ze absolutnie zadnej blachy mamy sobie na dachy nie klasc, bo to trzeba malowac i duzo z tym zachodu i ladnie to nie wyglada i oni maja troche kasy odlozonej to mi dadza ale mamy juz zadnej blachy nie szukac" kuzwa wkurzylam sie bo od wczoraj juz chyba z 20 razy dzwonili ze swoimi zlotymi radami... w ogole nie rozumieja ze to nasz dom i nasza decyzja... tylko, nie bo blachodachowka brzydka... ja nie mam nic do powiedzenia... nie mam zamiaru nikogo uszczesliwiac na sile, to bedzie moj dom a nie ich... tylko ze wiem ze jak postawie na swoim to potem sie naslucham jak to spierniczylam dom przy kazdej wizycie... no ale nic... powiedzialam to wszystko w nerwach mamie na razie sama czytam, szukam i ogladam... musimy pojezdzic po sklepach i porownac wszystkie materialy... mojej rodzince sie nie przelewa dlatego nie chce brac od nich kasy, nie chce tez dzialac w mysl zasady "postaw sie a zastaw sie" bo to nie o to chodzi... no ale oni tego nie rozumieja

Idziecie jak burza! co do dachówki czy blachy,... nie pomogę. Nawet nie wiem z czego rodzice mają dach,a le wydaje mi się, że z blachy.

Myślę, że Kolanka, ma racje Zróbcie wycenę i na dachówkę i na blachę (wraz z wieźbą) i podejmiecie decyzję. To Wy macie być zadowoleni! To Wasz dom


Ależ u mnie piękna pogoda! Słońce, 30 stopni - no lato w pełni!!

tzn... tak mi się śniło... realia niestety nie są tak optymistyczne.

[anika222]

Napisane przez Gucia0987

Katunia, Madzia pojechała do Władysławowa i chcą wrócić w trójkę

A Tobie także życzę udanego wypoczynku i zazdroszczę!



Kochana, to są takie plastry bardzo cienkie, które bardzo mocno trzymają. I nimi się "zbiera" ranę. U mnie to było konieczne ponieważ mi się rozeszła, ale widzę, że u Ciebie to nie będzie konieczne. Mam nadzieje, że już się krew nie będzie puszczać.

A moi rodzice co do kosztów nie narzekają, nawet nie wiedzą jak się mieszka w bloku, bo całe życie w domach mieszkali. Ale mówią, że to nie jest tak,że masz dom i już Cię nie interesuje, bo to Twoje. No nie, zawsze jest coś do roboty.





Idziecie jak burza! co do dachówki czy blachy,... nie pomogę. Nawet nie wiem z czego rodzice mają dach,a le wydaje mi się, że z blachy.

Myślę, że Kolanka, ma racje Zróbcie wycenę i na dachówkę i na blachę (wraz z wieźbą) i podejmiecie decyzję. To Wy macie być zadowoleni! To Wasz dom


Ależ u mnie piękna pogoda! Słońce, 30 stopni - no lato w pełni!!

tzn... tak mi się śniło... realia niestety nie są tak optymistyczne.

eeeee jak Ci sie sniło juz sie napaliłam ze skoro u ciebie słonko to i do mie przyjdzie pomalutku przeca niedaleko ma


my zmykamy zaraz do lekarza dzis szczepienie... kolejne i usg bioderek oby ostatnie :/


Kasiu miałam sie pytac jak sprawa męzowa z tym wypadkiem i ze spacerówką robicie cos z tym dalej?
jak zdrówko? lepiej sie cos czujesz?

[Gucia0987]

Napisane przez anika222

eeeee jak Ci sie sniło juz sie napaliłam ze skoro u ciebie słonko to i do mie przyjdzie pomalutku przeca niedaleko ma


my zmykamy zaraz do lekarza dzis szczepienie... kolejne i usg bioderek oby ostatnie :/


Kasiu miałam sie pytac jak sprawa męzowa z tym wypadkiem i ze spacerówką robicie cos z tym dalej?
jak zdrówko? lepiej sie cos czujesz?

Trzymam kciuki za usg i mam nadzieje, że szczepienie obejdzie się bez płaczu.

[anika222]

Napisane przez Gucia0987

Trzymam kciuki za usg i mam nadzieje, że szczepienie obejdzie się bez płaczu.

oj obawiam sie ze bez płaczu sie nie obejdzie niestety