Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[acelinka]

Napisane przez agnyska81

O widzisz, bardzo to ciekawe Dziękujemy

A w trzeciej dobie nie idzie się aby do domu? To przed wyjściem robią te badania i jak coś to zostaje się w szpitalu?

no właśnie to badanie jakoś robią przed wyjściem

Napisane przez Sharifa

A wlasnie mam pytanko - jakie "gadzety" zabieracie do szpitala? tzn chodzi mi o rzeczy typu krem do brodawek, te nakladki, smoczek dla malenstwa, krem do pupki, frida do noska itp. Trzeba to wszystko ze soba tachac? Bo na razie kolekcjonuje podstawowe rzeczy do torby i wlasnie nie wiem co z "gadzetami"

No i melduje, ze dzisiaj mialam nizsze cisnienie mam udac sie w sobote i poniedzialek do apteki na zmierzenie i we wtorek mam wizyte. Moze obejdzie sie bez lekarstw czy innych sposobow.

Aha no i pierwsze wrazenie odnosnie traktowania ciezarnych
1. W kasach nie ma zadnej taryfy ulgowej - stoi sie normalnie w kolejce i nikt sie nie interesuje.
2. W autobusach od razu ktos pyta czy chce usiac na jego miejscu - czasem korzystam, czasem dobrze mi sie stoi (zwlaszcza po dluzszym siedzeniu w poczekalni). Tak samo traktuja wszystkich niepelnosprawnych czy starszych ludzi, ktorzy maja problemy z poruszaniem czy staniem. Takich starszych, ale sprawnych czesto olewaja
3. Wszelkie badania sa na umowiona godzine, wiec idzie wg kolejki, nikt sie nie przepycha tylko wszyscy grzecznie czekaja na wywolanie, zwlaszcza ze tam wszystkie w ciazy tylko zawsze jest obsuwa w czasie.

Koniec meldunku

te rzeczy i gadżety to w zależności od szpiatala np. w moim nie bierze się rzeczy dla maluszka, ani kosmetyków ani ubranek, ewentualnie smoczek jak ktoś chce

no widzę że kulturka tam pełna

Napisane przez 19natka88

Nie no, nie każdy musi się znać, ale reakcje ludzi są powalające czasami

Acelinka dziękuję szkoda, że nie mówiła nic więcej o laktatorach

no nie mówiła w ogóle bo karmienie to osobny temat a dzisiaj tak tylko powiedziała o tej pierwsze dobie bo mówiła też o pierwszej kupce

ja nie wiem kochana, każda robi wg siebie ja nie miałam zamiaru od razu kupować laktatora, co najwyżej sobie wybrac jaki by mnie interesował i później kupić jak sie upewnie ze pokarm mam ale też byłabym spokojna bo wiem ze wmoim spzitalu mają laktatory i można pożyczyć. A ogólnie to laktator dostałam więc mam kłopot z głowy

a żeby było śmieszniej to zapisała mnie położna na zwiedzanie porodówki, ale dopiero na 24 sierpnia dało się mnie wcisnąć, więc być może nie zdarze pozwiedzać

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

tak

my sie zakochaliśmy własnie w południowej dalmacji: półwysep Peljesac, Korcula daleko ale warto no i Bośnia piękna ale zniszczona wojną okropnie. ale okolice Trogiru tez mamy obczajone i tez jest miło.

oj sie rozmarzyłam

... tu głośnie wzdycham

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Ja już wiem co za mną łazi naleśniki
Zmykam Kochane
Do potem

[Caltea]

Napisane przez MalgosiaM8

Agnysko a czy ja mogłabym o cos prosić ?
Wpisz imię synka "Staś" już zostaje z nami

Ślicznie

Napisane przez 19natka88

C
przez te Twoje opisy zamarzyło mi się morze jeszcze bardziej

To jesteśmy dwie rozmarzone

Napisane przez danika

ja dzis zrobiłam selekcje ciuszków wg rozmiarów - na 56-62 mam strasznie duzo, w zasadzie chyba wszystko co potrzeba. Za to nie mam prawie nic na 68 i sporo takich 6-9 miesiecy przynajmniej wiem teraz na co zwracac uwage w ciuchu i w sklepach

a macie z tych najmniejszych rzeczy (0-3 mce) jakieś spodnie typu dzinsy? ja nie mam ani jednych i nie mam tez żadnej bluzy i tylko 1 sweterek. Zastanawiam sie czy jeszcze nie dokupic czegoś takiego

my koncem sierpnia planujemy morze, ale śródziemne nastawiamy sie na wypad do chorwacji

Ja mam kilka par, nie moglam się oprzeć. Ale mam wrażenie, że raczej ich nie użyję (może do szczepienia). Najwyżej opchnę nieużywane na All.

Odważna kobieta z Ciebie. Ja końcem sierpnia najprawdopodobniej będę się bała pojechać do teściowej (40 km, ale w aucie męczą mnie skurcze...)

Napisane przez agnyska81

A teraz do pośmiania się: dzwoniła przed chwilą koleżanka z pracy (nie ma dzieci) i pyta mnie gdzie jadę na urlop. Zdziwiła mnie tym pytaniem, mówię że nie wybieram się nigdzie. No to ona "ale czemu, przecież to ostatni moment, kiedy jestem wolna, sami we dwójkę itd. itp.". No to mówię jej, że miesiąc przed porodem to tak strach gdzieś jechać, z dala od domu. Ale przecież lekarz mi nie zabronił, leżeć nie muszę. No nie mogła pojąć, że to nie jest tak, że do samego końca czujesz się świetnie, latasz kilometrowe trasy, kąpiesz się w morzu, chodzisz po górach, a jak przyjdzie co do czego (oczywiście w przewidzianym czasie, a najlepiej tego właśnie dnia, gdy masz termin) to jeden dzień poboli i bach - rodzisz
A może to ja jestem jakaś nietego?

Wow, najfajniejsze są rady i komentarze od osób, które w życiu nie były przynajmniej w podobnej sytuacji jak my

Napisane przez acelinka

ja też chce do cyrku

pracus się z Ciebie zrobił uażaj tam na siebie kochana

Ale ja je tam wysłałam w charakterze małp

Napisane przez agnyska81

Caltea Dobrze, że się nareszcie oszczędzasz. Jak ja bym tak jak Ty latała (zakładając, że gdzieś na mieście nie padłabym z bólu, czy to brzucha czy kręgosłupa), to pewno już bym była jedna noga na porodówce

Jeszcze napiszę, jakiego mam czubka w domu (męża oczywiście): przyłożyłam sobie dziś z ciekawości tę nakładkę do karmienia do piersi, a on znienacka podszedł i zassał Nie powiem, żeby to było jakieś przyjemne, a i brodawkę mi wciągnęło do tego ustrojstwa i ciężko było odessać

A mężul

[danika]

Napisane przez Caltea

Odważna kobieta z Ciebie. Ja końcem sierpnia najprawdopodobniej będę się bała pojechać do teściowej (40 km, ale w aucie męczą mnie skurcze...)

kochana ja o nast. sierpniu pisałam apropos pomysłu na spotkanie nad morzem z maluchami

[archinta]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Idę rozwiesić 5 już dzisiaj pranie

No to pobiłaś nasze wczorajsze prania

Napisane przez spray

Byłam dzisiaj na zakupach w Kauflandzie. Zmierzam do kas, patrzę, przy jednej czeka dziewczyna w ciąży. No to dawaj, stanęłam za nią żeby się trochę popisać, bo mój brzuch większy Za mną ustawiła się jakaś kobitka, ale nawet na nią nie zerknęłam. I tak sobie stoimy. Wtedy podchodzi jakiś młody facet i pyta: yyy, czy to tylko kasa dla ciężarnych??
Spoglądam na tę laskę za mną, a ona też z brzuchem

Przyznaj się "flash mob" zrobiłyście

Napisane przez Caltea

Oj, trudno Was znaleźć
Melduję się na 10 stronie i pozdrawiam wszystkie mamusie wraz z Calzedoniami i Księgowymi.
Wysłalam młode do cyrku i mam troszkę spokoju.

U nas bez zmian: skurcze, kłucia w dole, gin na wczasach do 15, więc muszę się oszczędzać, co by się Leoś nie pojawił na tym świecie za wcześnie. A czasem tak kopie, jakby chciał się wydostać przez skórę brzucha, albo przynajmniej polamać mi żebra.
Ostatnie zakupy robię przez internet (pościel, karuzela, materacyk) i właściwie prawie wszystko już mam. Jeszcze jakieś wkładki laktacyjne i osłonki na brodawki i chyba będę miała komplet.
Pakuję też torbę do szpitala i z ubrankami L. na wyjście. W ogóle dostałam ostatnio jakiegoś takiego powera do roboty (pomimo tych wszystkich pobolewań), że jak tak dalej pójdzie, to zacznę wszystkie ubranka na nowo prać, albo przynajmniej prasować.

Gratuluję wszystkich zaczętych tygodni (nam leci 34) i idę Was nadrobić.

Co do Łeby, dla mnie za duży moloch (chociaż wg. mnie Władysławowo jest 100x gorsze), ale na pewno piękne i wyludnione plaże, zwłaszcza na wschodnich krańcach miasta. W zeszłym roku byliśmy w Nowęcinie i jak wracaliśmy z Łeby do siebie, to upajaliśmy się wieczorną ciszą przy kufelku piwa.
A Hel mnie po prostu zauroczył. Na pewno tam wrócimy.

Świetny tytuł wątku. dla autorki.

ale dobrze, ze nas odnalazłaś

Napisane przez agnyska81

A teraz do pośmiania się: dzwoniła przed chwilą koleżanka z pracy (nie ma dzieci) i pyta mnie gdzie jadę na urlop. Zdziwiła mnie tym pytaniem, mówię że nie wybieram się nigdzie. No to ona "ale czemu, przecież to ostatni moment, kiedy jestem wolna, sami we dwójkę itd. itp.". No to mówię jej, że miesiąc przed porodem to tak strach gdzieś jechać, z dala od domu. Ale przecież lekarz mi nie zabronił, leżeć nie muszę. No nie mogła pojąć, że to nie jest tak, że do samego końca czujesz się świetnie, latasz kilometrowe trasy, kąpiesz się w morzu, chodzisz po górach, a jak przyjdzie co do czego (oczywiście w przewidzianym czasie, a najlepiej tego właśnie dnia, gdy masz termin) to jeden dzień poboli i bach - rodzisz
A może to ja jestem jakaś nietego?

No ja też jestem nietego w takim razie

Napisane przez agnyska81

Jeszcze napiszę, jakiego mam czubka w domu (męża oczywiście): przyłożyłam sobie dziś z ciekawości tę nakładkę do karmienia do piersi, a on znienacka podszedł i zassał Nie powiem, żeby to było jakieś przyjemne, a i brodawkę mi wciągnęło do tego ustrojstwa i ciężko było odessać

jesteście udani!!!!!!!!

Napisane przez Caltea

Archi, podziwiam Twój stoicki spokój, mnie wkurza, że nie mam jeszcze wkładek laktacyjnych i jak już nie wytrzymam, to jutro pójdę do sklepu kupić

wiesz co, jeszcze 2 tyg i to się chyba ostro zmieni... a przeprowadzka gdzieś tak za 3 tyg
Coś czuję ,że będę Wam tu świrować

Napisane przez Caltea

Krowy doić, a nie do ludzi!!!
Lula nie przejmuj się, pseudo psycholożka się znalazła, w dodatku od siedmiu boleści, uch!

A przestań- szkoda krów! Do pługu ja - pole orać!

Napisane przez Sharifa

No i melduje, ze dzisiaj mialam nizsze cisnienie mam udac sie w sobote i poniedzialek do apteki na zmierzenie i we wtorek mam wizyte. Moze obejdzie sie bez lekarstw czy innych sposobow.

OOOOOo super Trzymam kciuki by dalej tak było

Napisane przez danika

tak

my sie zakochaliśmy własnie w południowej dalmacji: półwysep Peljesac, Korcula daleko ale warto no i Bośnia piękna ale zniszczona wojną okropnie. ale okolice Trogiru tez mamy obczajone i tez jest miło.

oj sie rozmarzyłam

Czyli co, spotkanie u Was się szykuje

[Caltea]

Myślałam, że jak będę miala komórkę z Wi Fi, to będę z Wami na bieżąco, bez przepychania sie z małymi przed komputerem. A tu się okazuje, że na wizaż mój telefon ma za mało pamięci (a np.:na All ma w sam raz). Koniecznie muszę dokupić parę GB pamięci.

Zmykam pod prysznic i do łóżeczka. Zaraz pewnie te moje małpeczki wrócą z cyrku i będzie jazda: mycie, kolacja, przekrzykiwanie się jedna przez drugą co było najfajniejsze itd. Wolę wtedy byc już w piżamie. Dobranoc (haha, dawno takiej nie było, nawet małż budzi się równo ze mną po kilka razy, bo teraz obrócenie się z boku na bok, czy wstanie do WC- tu odbywa się przy wtórze przeróżnych odgłosów typu: sapanie i stękanie oraz wstrząsach calego łóżka). Ale Wam życzę najlepszej

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez archinta

ale dobrze, ze nas odnalazłaś

Wspięłam się na szczyty własnej inteligencji... ale było warto

[archinta]

Napisane przez Caltea

Wspięłam się na szczyty własnej inteligencji... ale było warto

jesteś boska

[stokrotka_]

ale Wy produkujecie

obiadłam się jak świnka tym barszczem....pękam...ale winogron już się umyty śmiej z miseczki... masakra teraz jak nie mam już tyle ruchu to zamiast się opanować to ja siedzę i wpierdzielam więcej niż do tej pory..



co do ciuszków.. każdy wg.uznania.. ja dostałam na newborna i już tam ma jakieś spodenki,2 sukieneczki z polaru i jeansówkę jakieś sweterki,bluzeczki.. ale na to kasy nie wydawałam. (poza kompletami na wyjście i do szpitala..

a na 0-3 to mam sztruksy,spodenki materiałowe i dresowe ...bo w fajnych cenach się trafiły mam też jakieś sukienki jeansowe...

ja nie wiem...ale jak patrzyłam na córeczkę tej znajomej od której mam ciuszki..to na 0-3 to ona już w domu w rajtuzkach i bluzeczce na bodziaki.. ja w zasadzie śpiochy to do spania i leżenia..czyli w domu. a na wyjścia,spacery do wózka będę ubierała w spodenki i kurteczki, to samo na zdjęcia i na odwiedzinki jakieś. jak nie wykorzystam to odsprzedam potem ..


dziękuję Wam za te wszystkie informacje ze szkół rodzenia..dla mnie-niechodzącej to fajne źródło wiedzy

[martunia_199]

A moje cukry dzisiaj wariują ale to chyba przez to że jestem nie u siebie i tutaj jadam zwykły chlebek który mi bardzo smakuje

[19natka88]

Napisane przez Caltea

SUPER

Napisane przez Sharifa

A wlasnie mam pytanko - jakie "gadzety" zabieracie do szpitala? tzn chodzi mi o rzeczy typu krem do brodawek, te nakladki, smoczek dla malenstwa, krem do pupki, frida do noska itp. Trzeba to wszystko ze soba tachac? Bo na razie kolekcjonuje podstawowe rzeczy do torby i wlasnie nie wiem co z "gadzetami"

u nas dla dziecka nie trzeba nic, a dla siebie mam maltan na sutki i nakładki silikonowe

No i melduje, ze dzisiaj mialam nizsze cisnienie mam udac sie w sobote i poniedzialek do apteki na zmierzenie i we wtorek mam wizyte. Moze obejdzie sie bez lekarstw czy innych sposobow.

Oby tak dalej

Aha no i pierwsze wrazenie odnosnie traktowania ciezarnych
1. W kasach nie ma zadnej taryfy ulgowej - stoi sie normalnie w kolejce i nikt sie nie interesuje.
2. W autobusach od razu ktos pyta czy chce usiac na jego miejscu - czasem korzystam, czasem dobrze mi sie stoi (zwlaszcza po dluzszym siedzeniu w poczekalni). Tak samo traktuja wszystkich niepelnosprawnych czy starszych ludzi, ktorzy maja problemy z poruszaniem czy staniem. Takich starszych, ale sprawnych czesto olewaja
3. Wszelkie badania sa na umowiona godzine, wiec idzie wg kolejki, nikt sie nie przepycha tylko wszyscy grzecznie czekaja na wywolanie, zwlaszcza ze tam wszystkie w ciazy tylko zawsze jest obsuwa w czasie.

Koniec meldunku

czyli całkiem nieźle oprócz kolejki przy kasach

Napisane przez acelinka

no nie mówiła w ogóle bo karmienie to osobny temat a dzisiaj tak tylko powiedziała o tej pierwsze dobie bo mówiła też o pierwszej kupce

rozumiem

ja nie wiem kochana, każda robi wg siebie ja nie miałam zamiaru od razu kupować laktatora, co najwyżej sobie wybrac jaki by mnie interesował i później kupić jak sie upewnie ze pokarm mam ale też byłabym spokojna bo wiem ze wmoim spzitalu mają laktatory i można pożyczyć. A ogólnie to laktator dostałam więc mam kłopot z głowy

moja mama i ta znajoma położna mówią, żeby koniecznie brać laktator do szpitala już i kwestia jest taka, że w sklepach gdzie się orientowałam to cena ok 120 zł, a na all ok 80zł więc wolałabym z all i nie wiem czy zamawiać już czy jak ale chyba jednak kupię po wypłacie

a żeby było śmieszniej to zapisała mnie położna na zwiedzanie porodówki, ale dopiero na 24 sierpnia dało się mnie wcisnąć, więc być może nie zdarze pozwiedzać

kto wie

Napisane przez Caltea

To jesteśmy dwie rozmarzone


Ja mam kilka par, nie moglam się oprzeć. Ale mam wrażenie, że raczej ich nie użyję (może do szczepienia). Najwyżej opchnę nieużywane na All.

ja mam jedną parę takich sportowych spodni na 62

idę się zrobić "na człowieka" bo za chwilę do teściów jedziemy

[acelinka]

natka, zawsze laktator może zostać na znów, albo można sprzedać jak się okaże nieprzydatny

pisałyście o ubrankach - ja mam spodenki jeansowe na 56 nie, ale na 62 już tak Tyle że zwracałam uwage żeby to był taki miękki jeans czy sztruks jak materiałowe ciuszki w domciu będziemy na pewno zakładać wygodne śpiochy i pajacyki, a gdzieś na wyjscie coś bardziej bajeranckiego no chyba że dzidzia się będzie buntować to zostaniemy przy śpiochach

[cotynato]

Kurde a chłopaka to chyba głupio wbijać w rajty co? Bo to wygodne było pamiętam i w domu w sumie by można zakładać, ale do ludzi, żeby mnie nie brali za jakąś wyrodną matke

Swoją drogą jakie to cudne uczucie jak się człowiek przebudza i czuje delikatne smyranko od swojego maluszka

[acelinka]

cotka a dlaczego głupio? przecież nawet w przedszkolu chłopaki w zimie latają w rajstopach i koszulkach a spodnie ściągnięte bo jest za ciepło
Wojtuś którym sie opiekowałam też po domu w zimie to rajstopki i bluzeczka w końcu dla kogoś robią te rajstopki z autkami i motorami

uczucie wspaniałe i niezapomniane

[agnieszka 0605]

Napisane przez martunia_199

A moje cukry dzisiaj wariują ale to chyba przez to że jestem nie u siebie i tutaj jadam zwykły chlebek który mi bardzo smakuje

jakie wyniki???? Mam nadzieje, że jutro będzie lepszy dzień

[19natka88]

Napisane przez acelinka

natka, zawsze laktator może zostać na znów, albo można sprzedać jak się okaże nieprzydatny

pisałyście o ubrankach - ja mam spodenki jeansowe na 56 nie, ale na 62 już tak Tyle że zwracałam uwage żeby to był taki miękki jeans czy sztruks jak materiałowe ciuszki w domciu będziemy na pewno zakładać wygodne śpiochy i pajacyki, a gdzieś na wyjscie coś bardziej bajeranckiego no chyba że dzidzia się będzie buntować to zostaniemy przy śpiochach

I tak chyba zrobię i kupię po wypłacie

Napisane przez cotynato

Kurde a chłopaka to chyba głupio wbijać w rajty co? Bo to wygodne było pamiętam i w domu w sumie by można zakładać, ale do ludzi, żeby mnie nie brali za jakąś wyrodną matke

Swoją drogą jakie to cudne uczucie jak się człowiek przebudza i czuje delikatne smyranko od swojego maluszka

Wcale nie głupio w zimie na pewno się przydadzą rajstopy
a ja dzisiaj coś wymacałam maciupeńkiego - piętkę albo coś

[agnieszka 0605]

Aiszka a co u Ciebie? Jak bóle? W domku czy w szpitalu jesteś??

http://demotywatory.pl/3341243/Masz-...az-mozesz-miec

[spray]

Napisane przez agnyska81

Jeszcze napiszę, jakiego mam czubka w domu (męża oczywiście): przyłożyłam sobie dziś z ciekawości tę nakładkę do karmienia do piersi, a on znienacka podszedł i zassał Nie powiem, żeby to było jakieś przyjemne, a i brodawkę mi wciągnęło do tego ustrojstwa i ciężko było odessać

O jeżu, poplułam monitor

Co do jeansów - mam 3 pary na 62

[anetika]

Wpadłam na chwilkę ponadrabiać, bo TŻ z teściem kończą tapetować i mnie wygonili Zaraz zmykam odgrzać im obiadek, bo oczywiście wcześniej nie mieli kiedy zjeść - pracusie A i łóżeczko już stoi złożone

Napisane przez justii19

z lepszych wiadomości to to że zaczynamy z synkiem dzisiaj 34 tydzień..
mały cały czas wariuje.. całą noc się wiercił.. i musiałam często odwiedzać wc.
ajć ale dobrze że się rusza urwisek mały

za 34 tydzień

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy???? moja gin. mi kazała niby ze względu na to, że skończyłam już 30tydz ale ja już zaczynam myśleć, czy czasem coś ją nie zaniepokoiło No i ile tych ruchów naliczacie? Ja dopiero 2razy dziś liczyłam, kiedy czułam i mniej więcej wiedziałam, że Amela będzie aktywna i przez pół godz naliczyłam po około 30ruchów (a nawet więcej by się tego nazbierało ale to są takie koziołki, że tu mała się wypnie, po chwili tam kopnie a tu rączką uderzy, więc liczę tylko te z chwilą przerwy) No i miewam też okresy w ciągu dnia, że na pewno dużo mniej się rusza

Ja nie liczę - mały rusza się prawie non stop

Napisane przez agnieszka 0605

Małej kupiliśmy już nawet pampersy i dziś chyba zacznę pakować torbę, bo skończyliśmy 34 tc, od jutra wchodzimy w 35 i to już tak blisko

za 35 tydzień

Napisane przez AgnesD

chcę się pochwalić dziś kończymy 35 tydz jutro 36 zaczynamy

i proszę o kciuki na jutro, bo mam ktg i mam nadzieję, że się okaże, że wszystko już ok i nie będę musiała już leżeć:prosi :

za 36 tydzień i kciukasy za wizytę

Napisane przez agnyska81

Zaczynam dziś 35 tydzień

Pytałam mojego gina na poprzedniej wizycie i u nas w szpitalu nie wymagają, powiedział mi też, że w niektórych województwach zalecają robić, w naszym nie. Jak go zapytałam, jakie są niebezpieczeństwa dla dziecka, to właściwie powiedział, że zagrożenie nie jest duże, a na pewno nie śmiertelne. No cóż, jak się czyta fora, to można się nieźle wystraszyć i już sama nie wiem

za 35 tydzień Co do tego paciorkowca też mam mieszane uczucia, ale dominuje jednak strach po tym jak się czyta historie opisywane na forach... Zobaczymy jakie zdanie ma o tym badaniu moj ginek...

Napisane przez MalgosiaM8

To tak jak ja , dziś koniec 35 , jutro 36 bliżej niż dalej

za 36 tydzień

Napisane przez MalgosiaM8

Agnysko a czy ja mogłabym o cos prosić ?
Wpisz imię synka "Staś" już zostaje z nami

Piękne imię - mam do niego ogromny sentyment

Napisane przez Patiisia

Mam jeszcze takie małe pytanko.. Czy miałyście robione echo serca dziecka w późniejszych tygodniach ciąży? Jeśli tak, to mniej więcej w którym? Bo wiem że moja lekarka robi je pod koniec ciąży a nie wiem czy mogę jutro na to liczyć czy też nie

Nie miałam i chyba nie będę miała. Co wizytę gin słucha serca jakimś aparatem, ale echo to chyba jakieś bardziej specjalistyczne jest

Napisane przez spray

Byłam dzisiaj na zakupach w Kauflandzie. Zmierzam do kas, patrzę, przy jednej czeka dziewczyna w ciąży. No to dawaj, stanęłam za nią żeby się trochę popisać, bo mój brzuch większy Za mną ustawiła się jakaś kobitka, ale nawet na nią nie zerknęłam. I tak sobie stoimy. Wtedy podchodzi jakiś młody facet i pyta: yyy, czy to tylko kasa dla ciężarnych??
Spoglądam na tę laskę za mną, a ona też z brzuchem

Napisane przez Caltea

\
Wow, najfajniejsze są rady i komentarze od osób, które w życiu nie były przynajmniej w podobnej sytuacji jak my

Heh dokładnie

[MalgosiaM8]

Napisane przez acelinka

cotka a dlaczego głupio? przecież nawet w przedszkolu chłopaki w zimie latają w rajstopach i koszulkach a spodnie ściągnięte bo jest za ciepło
Wojtuś którym sie opiekowałam też po domu w zimie to rajstopki i bluzeczka w końcu dla kogoś robią te rajstopki z autkami i motorami

dokładnie


agnysko Twój mąż wymiata

miałam się o coś zapytac i już zapomniałam

Cieszę się bardzo bardzo że imię się podoba, jak maluch mi się czasem wypina, albo pupką albo nóżkami to mówię" Stanisław uspokój się" nie bardzo się słucha mamusi

[spray]

Napisane przez MalgosiaM8

jak maluch mi się czasem wypina, albo pupką albo nóżkami to mówię" Stanisław uspokój się" nie bardzo się słucha mamusi

Słodkie

[stokrotka_]

Agnyskaa.. niezłego masz męża

moja to słucha taty ostatnimi dniami...a ta moja mężowata gnida kochana przed spaniem mi kładzie rękę na brzuchu gada do małej..np. śpisz?? i 3ma rękę.. potem jak ona zaczyna się ruszać.. : o nie śpi i idzie spać.a mnie młoda kopie jeszcze z pare,parenaście minut

[kapka]

Melduje się na nowym wątku

Nawet Was nie nadrabiam, bo nie mam za bardzo kiedy.
Jesteśmy na etapie kupowania elementów ogrodzeniowych i latam jak głupi osioł między słupkami, staram się tylko dyrygować, ale ciężko tak siedzieć i się gapić staram się nie przemęczać- Marcel przypomina mi o tym co chwile ( a remont w domu stoi nieskończony :/ )

Kurcze, ale ten czas masakrycznie leci, dopiero co było o mdłościach a tu już temat wód płodowych i skurczy !!!
Tak mi ta ciąża zleciała..z drugiej strony jak nic się nie podzieje, to za równe 4 tyg. będe miała swoją kruszynke

pozdrawiam brzuchatki..

[malamutka]

Napisane przez Patiisia

Mam jeszcze takie małe pytanko.. Czy miałyście robione echo serca dziecka w późniejszych tygodniach ciąży? Jeśli tak, to mniej więcej w którym? Bo wiem że moja lekarka robi je pod koniec ciąży a nie wiem czy mogę jutro na to liczyć czy też nie

Ja w Poznaniu miałam chyba co drugą wizytę, ale często nic z tego nie było, bo mała się wierciła i nie mógł uchwycić. Teraz w Koszalinie też lekarz mi badał tętno płodu, ale chyba dlatego, bo po raz pierwszy nas widział i chciał dokładnie obejrzeć dziecko

Napisane przez spray

Byłam dzisiaj na zakupach w Kauflandzie. Zmierzam do kas, patrzę, przy jednej czeka dziewczyna w ciąży. No to dawaj, stanęłam za nią żeby się trochę popisać, bo mój brzuch większy Za mną ustawiła się jakaś kobitka, ale nawet na nią nie zerknęłam. I tak sobie stoimy. Wtedy podchodzi jakiś młody facet i pyta: yyy, czy to tylko kasa dla ciężarnych??
Spoglądam na tę laskę za mną, a ona też z brzuchem

Napisane przez agnyska81

Fajniejszy jest Hel

Na Hel są zawsze duuuuuże korki.

Napisane przez Malgosia1983

A wiesz, wczoraj podczas kolacji rozmawialiśmy o wypadzie do Chorwacji bo to nasze miejsce na ziemi Makarska...
Chcielibyśmy pojechać końcem sierpnia poczatkiem września żeby za gorąco nie bylo no i od wrzesnia tam gdzie nocujemy są tańsze noclegi
Fajnie by było jakby to wypaliło bo w tym roku to odpuściliśmy sobie wakacje. Byliśmy tylko w weekend majowy nad morzem w Słupsku i w Gdyni na chwilę.

Makarska Byłam tam kilka lat temu. Cudownie. Idealne miejsce na wypady do innych miejscowości. My jeździliśmy do Splitu, Dubrownika, a na plażę do Tucepi - super plaża i bez tłoków

Ale ja chyba na pierwszą zagraniczną wyprawę z dzidzią to bym chciała do Szwecji. Uwielbiam ten kraj. Taki czysty, ludzie sympatyczni i ogólnie Szwecja to kraj gdzie mogłabym mieszkać (gdybym musiała poza Polską)....

Ale nam się wakacyjnie zrobiło

A dziś moja mama powiedziała do taty, że już mi się brzuch opuścił Usłyszałam, pobiegłam do lustra i... chyba coś jej się pomyliło

[agnyska81]

Napisane przez acelinka

no właśnie to badanie jakoś robią przed wyjściem

Dzięki za informacje

Napisane przez Caltea

Dobranoc (haha, dawno takiej nie było, nawet małż budzi się równo ze mną po kilka razy, bo teraz obrócenie się z boku na bok, czy wstanie do WC- tu odbywa się przy wtórze przeróżnych odgłosów typu: sapanie i stękanie oraz wstrząsach calego łóżka). Ale Wam życzę najlepszej

Dobranoc, może jednak się dziś uda lepiej pospać

Napisane przez cotynato

Kurde a chłopaka to chyba głupio wbijać w rajty co? Bo to wygodne było pamiętam i w domu w sumie by można zakładać, ale do ludzi, żeby mnie nie brali za jakąś wyrodną matke

Ale pod ciuszkami rajtek nie widać

Napisane przez MalgosiaM8

Cieszę się bardzo bardzo że imię się podoba, jak maluch mi się czasem wypina, albo pupką albo nóżkami to mówię" Stanisław uspokój się" nie bardzo się słucha mamusi

Jaka groźna mama

Byłam w końcu w tym ogrodzie Jak zobaczyłam zarośnięty skalniak, to padłam. Potem powstałam i nie mogłam się opanować przed plewieniem.
Poza tym przyniosłam stamtąd 3 cukinie, ogóreczki, buraki, pomidorki. Buraki na ten barszcz, co mi na niego smaka robicie. I przypomniało mi się, że mi jutro mama miała posłać na obiad pierogów ruskich. No ale chyba nie zaszkodzi, żebyśmy mieli dwudaniowy obiad

A na kolację też się objadłam - całe mango i pół melona Pyszne, zimne i soczyste Jakbym jeszcze miała zimną coca colę to już byby raj. A tak to tylko prawie

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez malamutka

Na Hel są zawsze duuuuuże korki.

Mnie to nie dotyczy, zawsze tam jadę pociągiem

[danika]

idę do łóżeczka

dobranoc mamuśki

[agnyska81]

Napisane przez danika

idę do łóżeczka

dobranoc mamuśki

Dobranoc

Ja ostatnio późno usypiam, codziennie gramy do nocy w łóżku w gry planszowe Ale naa dziś też mi komputera starczy.
Papa

[katarzynka00]

Napisane przez lullaby_ml

Pierdzielisz, ja tez mialam dzisiaj cukienie zapiekana w sosie koperkowym

mniam, a ja dziś pesto z cukinii

Napisane przez malamutka

Ja na początku ciąży leżałam na Polnej ale na ginekologicznym. Położne fajne, ale do personelu kilka zastrzeżeń miałam. Sprzęt do ratowania noworodków tam mają dobry i niby duże doświadczenie. Mają też dużą umieralność, ale wynika to chyba z tego, że najcięższe przypadki trafiają właśnie do nich z całego województwa.
O dziwo mój pierwszy gin polecał mi raczej szpital na Lechitów (jeśli nic nie pomyliłam i jest tam szpital ) choć jego wspólniczka jest ordynatorem na Polnej. Polną polecał tylko w przypadku gdybym chciała by byl on przy porodzie, bo właśnie dzięki niej mógł to tam szybko i sprawnie załatwić.

mnie przy pierwszym porodzie wiele kobiet chciało odwieść od Polnej.
Tak się złożyło że nim do porodu doszło, to 2x wylądowałam tam "na wakacjach" i trochę sobie poleżałam i zdążyłam się rozeznać.
Co prawda nie traktowali mnie jakoś wyjątkowo, a jak normalnego pacjenta,ale nie oczekiwałam czegoś więcej niż potrzeba.
Rozumiem, że dla nich poród to codzienność,bułka z masłem,zero emocji i nie cackają się z kobietami.

Mój lekarz też pracuje na Polnej, ale nie ma to związku z moim wyborem gdzie chce rodzić.Zdecydowanie zależy mi by mieć opłaconą położną.

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Ja mam złe wspomnienia z Polną... ale chodzi mi tu o tę poradnię diabetologiczną, w której ostatnio byłam i 10go znów mam jechać....

pamiętam że jak zaczęłam się udzielać to akurat się tam wybierałaś.Nie chciałam się mądrować, bo to tak dziwnie jak świeżak się wychyla,ale chciałam życzyć mnóstwa pokładów cierpliwości i spokoju...

Ja na Polnej miałam też zabieg łyżeczkowania po poronieniu(przed tą ciążą) i mimo że skierowanie od gina miałam i też mój gin mi to robił,zostałam obsłużona przez resztę personelu jako jedna z miliona.Taki life
Może to zależy od naszych oczekiwań.Ja nie mam żadnych : brzydal: a to na czym mi zależy to za to płacę

Mam wrażenie że ucięło mi cytaty
Ale wleciała do mnie kosmetyczka mnie wywoskować przed poniedziałkową wizytą u ginka.Będę też mieć pierwsze ktg w tej ciąży.

dobranoc

[cotynato]

Kurcze ale ten tytuł mi się kojarzy z reklamą świąteczną coca-coli " coraz bliżej święta, coraz bliżej święta" - kurcze w tym roku święta będą wyjątkowe

[spray]

Napisane przez cotynato

Kurcze ale ten tytuł mi się kojarzy z reklamą świąteczną coca-coli " coraz bliżej święta, coraz bliżej święta" - kurcze w tym roku święta będą wyjątkowe

Tak, a jeszcze w poprzednie większość z nas nie miała pojęcia, że następne powita już z dzieckiem.

Dobra, zmykam i ja.
Dobranoc.

[stokrotka_]

Napisane przez cotynato

Kurcze ale ten tytuł mi się kojarzy z reklamą świąteczną coca-coli " coraz bliżej święta, coraz bliżej święta" - kurcze w tym roku święta będą wyjątkowe

Ty to masz pomysły

Napisane przez spray

Tak, a jeszcze w poprzednie większość z nas nie miała pojęcia, że następne powita już z dzieckiem.

Dobra, zmykam i ja.
Dobranoc.

ja byłam nieświadoma,że już tam fasolinka kiełkuje...