|
|
#331 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Smacznie wygląda![]() A te spacery Fajna sprawa... Ja maszeruję sama tylko 2 razy w tygodniu TŻ mi może towarzyszyc.Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|||
|
|
|
#332 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Cytat:
No, i żeby przejąć inicjatywę (z której pewnie musiałabym się tłumaczyć rodzinie kolejne 100 lat) trzeba umieć gotować - ja jestem antytalentem (niestety) - próbowałam setki razy i poza naleśnikami nic mi nie wychodzi - nie mam wyczucia do przypraw, zawsze o czymś zapomnę/przedobrzę ... no generalnie masakra. Po prostu to, co ja gotuję wychodzi niesmaczne. Ograniczam się do robienia surówek/sałatek i kanapek. Ech, myślę, że chyba jednak zawieszę taką "ostrą" dietę póki co i wrócę do was w pażdzierniku Nie zapomnijcie o mnie całkowicie, będę tu zaglądać - zresztą, dalej będę starała się ograniczać, więc dobrze mi zrobi poczytanie was
|
||
|
|
|
#333 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
andzia1989r smacznie i strasznie sycące to to wszystko
![]() abraxas2871 nie poddawaj się! i porozmawiaj z mamą - ja tak musiałam zrobić jak do domu wróciłam. Trochę śmiesznie to wyglądało jak obydwie w tym samym czasie robiłyśmy obiady - dwa różne. Mnie jeszcze brat wspierał który jadł to co ja robiłam bo się już przyzwyczaił (często wpada do mnie na obiad albo wieczorem odbiera swoją porcję którą musi tylko podgrzać), że zamiast zup za którymi osobiście nie przepadam i standardowym drugim daniem ja robiłam leczo, naleśniki z warzywami, kurczaka na milion sposobów itp. Wiadomo ślinka ciekła na widok tego co robiła mama ale trzymałam się twardo swoich mniej kalorycznych "wynalazków" W ogóle Dziewczyny to dziś moje samopoczucie i kobiece "dni" trochę mnie uratowały. Po spacerze wpadłam w jakiś taki dziwny smutny i pesymistyczny nastrój więc kumpel zaproponował wyjście na piwo co bym mu się wygadała tym razem ja, ale że dziś niedziela a do tego dosyć późna pora była to ostatecznie "piliśmy" u mnie, w sumie to on swoje wypił a moje za mnie brat dokończył bo po pierwszym łyku leciałam do łazienki... ehh... szczęście w nieszczęściu rzec by się chciało. Mam jeszcze wyrzuty sumienia... bo na kolację miałam zjeść serek wiejski z warzywami a zjadłam i serek i warzywa i jeszcze kawałek makreli w sosie pomidorowym... niby nie dużo ale strasznie nie lubię nie iść zgodnie z planem |
|
|
|
#334 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
http://www.ilewazy.pl/porcja-owsiank...mi-i-orzechami
Fajna strona dla tych co nie mają wagi do potraw w domu albo wyobraźni co ile może ważyc. A dałam wam link z owsianką bo wygląda tak pysznie, że aż ślinka leci. Wyszukuje się produkt: jest zdjęcie jego, podane kcal i inne wskaźniki 100 gram i podane kcal i wskaźniki pokazanej na zdjęciu porcji. Bardzo przydatna rzecz
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
#335 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 23
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
aż się przeraziłam, forum się cudnie rozrasta super !!Chodzę na zumbę do Akademosa, przy AWFie. Polecam ;-)
__________________
Dorota
|
|
|
|
|
#336 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Wredna, aj tam, bardzo dobrze, że piwska nie wypiłaś
Niepotrzebne kalorie, brzucho rośnie ![]() abraxas2871, hmm nie rozumiem sytuacji, ale skoro nie chcesz tłumaczyć-ok. Możesz w takim razie trochę powymyślać i powiedzieć mamie, że np. ostatnio dużo czytałaś o zdrowym odżywianiu się i o składzie żywności typu fast-food- bardzo zniechęciłaś się do tego, czujesz obrzydzenie na samą myśl o zjedzeniu czegoś podobnego i masz ochotę na... (tu coś zdrowego, co Twoja mama może przygotować w domu). A z lodami i słodyczami powiedz, że Cię ostatnio zęby jakoś bolą i że pewnie to d tych słodyczy, więc niestety (;p) musisz je mocno ograniczyć, żeby nie mieć samych dziur. Doodziu, a ile płacisz? Ja też z Gdańska jestem, dlatego pytam
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2011-09-05 o 00:07 |
|
|
|
#337 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
zrobiłam listę po sobotnim ważeniu. Jeśli kogoś ominęłam (a pora późna więc wybaczcie), to niech się zgłosi, na PW czy tutaj na wątku. Poda wagę początkową i wagę aktualną.
andzia1989r- 82->79,9 Wredna- 117,6->115 czwarta_plaga_egipska- 108->98 propedeutyka-81 ->79,3 Pasasymphonia-76->71,9 gamilla-110->106,5 bottega-88,5->81,4 katiennn-78,2->72,5 wybOrOowa-86,2->84,3
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-09-05 o 00:17 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#338 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Moją aktualną można zmienić na 99 kg.
Właśnie jestem po I śniadaniu: Dwie kromki chleba z mąki żytniej, kilka plastrów chudego twarogu, dwa plastry pomidora, plus pół banana. Wszystko popite sokiem przecierowym z marchewki. Dalej planuję: Na II śniadanie: serek wiejski z jabłkiem, rodzynkami i cynamonem. (ciekawość, ciekawość!) Na obiad: 30 g kaszy gryczanej z gulaszem warzywnym (cebula, papryka, pomidor, pieczarki, łyżka jogurtu naturalnego, łyżeczka koncentratu pomidorowego, przyprawy) Na podwieczorek: koktajl z małego jogurtu naturalnego zmiksowanego z kilkoma malinami i borówkami amerykańskimi (yummy!) Na kolację: jajecznica z jednego żółtka i trzech białek na łyżeczce oliwy z oliwek (minimum tłuszczu, maksimum białka) Edytowane przez czwarta_plaga_egipska Czas edycji: 2011-09-05 o 10:21 |
|
|
|
#339 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 775
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cześć Dziewczyny... lodówka wessała mnie na weekend... ale z podkulonym ogonem wracam do Was... mam nadzieje że mnie nie wykopiecie....
Weekend był strasznie ciężki, w piątek z racji przyjazdu brata i bratowej robiliśmy grilla, postanowiłam że jeść go nie będę, tylko nakroję sobie sałatki...ale pękłam i jak już pękłam tak poleciało... w sobotę dzień zapowiadał się całkiem nieźle... zjadłam płatki Just Fit z Biedry, potem 50 km na rowerku, potem mój TŻ namówił mnie na obiad poza domem... no i się zaczęło... wracając z rowerów wstąpiliśmy na bogracz w chlebie, a potem wieczorem impreza urodzinowa u mniej przyjaciółki, i tłuste prażonki, no i cukierasy... no i obowiązkowo alkohol do tego wszystkiego jeszcze muszę dodać O niedzieli nawet nie wspomnę, bo to już było apogeum obżarstwa...Kurde weźcie mnie Dziewczyny zlinczujcie, zakneblujcie żebym nie mogła jeść... a właściwie żreć... problem mój jest taki że jak sobie już pozwolę na coś "zakazanego" tak nie potrafię przestać potem przychodzi moralniak i się odchudzam z powrotem.. i rozwalam sobie metabolizm...i waga tygodniami stoi w miejscu mimo diety... eh... brak mi mobilizacji... Dziś przymusiłam się do owsianki na wodzie z serkiem wiejskim, rodzynkami i orzechami... i zobaczymy co z tego będzie... w tygodniu jakoś wytrzymam... ale weekend... szczególnie, że w ten weekend z moim TŻ jedziemy do brata i bratowej i nie przepuszczą nam tak łatwo na szczęście od poniedziałku jadę z moim w góry i trochę aktywnie spędzę czas i nie bede się zażerać z racji tego po powrocie do ośrodka... mam taką nadzieje....
|
|
|
|
#340 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Hej laski
Właśnie wstałam sobie i idę próbowac just fity biedronkowe Bo owsiankę lubię, ale jakieś urozmaicenie się przyda![]() Dietkowego dnia wam życzę bez myślenia o diecie I dążenia do ładnych spadków w sobotę
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
#341 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Hej Chudzinki
![]() Ja się z wagi wyspowiadam w sobotę idę z córcią na spacerek później coś na obiadek wymyślić trzeba . A na 14 do pracy niestety wiec do wieczorka. Udanego dnia bez grzeszków
|
|
|
|
#342 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 175
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
(wiem, jak się często powstrzymać, sama jestem ważenioholiczką i walczę z nałogiem Cytat:
Dziś wracam do Was z podkulonym ogonem i pełna skruchy ![]() Ankha, czemu nie możesz przestać jeść, jak pozwolisz już sobie na coś zakazanego? Ja tak miałam kiedyś, że albo odchudzałam się idealnie, albo wcale i jak już najmniejszy grzeszek wpadł to ruszała lawina. Teraz z tym walczę i nie przerywam diety, kiedy zdarzy mi się jakaś wpadka. Jak już zaczęłam, to postaram się wytrwać do końca ![]() Cześć wszystkim |
||
|
|
|
#343 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cześć Dziewczynki!!
Ehh... humor mam paskudny, do tego okres i... od wczoraj nie robię nic innego jak tylko myślę o jedzeniu ![]() Dziś najchętniej to bym z łóżka nie wstawała bo się kiepsko czuję... ![]() Co zjadłam/zjem: I śniadanie: owsianka, serek wiejski, rodzynki, cynamon, pomarańcza*, kawa z mlekiem II śniadanie: grahamka, szynka gotowana, pomidor i ogórek obiad: pierś z kurczaka pieczona z pieczarkami w sosie z serka naturalnego i przypraw, trochę makaronu pełnoziarnistego**, surówka (kapusta pekińska, pomidor, ogórek, cebulka) z jogurtem naturalnym i ziołami podwieczorek: surówka z obiadu kolacja: serek wiejski z pomidorem i ogórkiem *muszę wymyślić z czym innym jeść tą pomarańczę... bo niby dobre ale... mogłoby być lepsze **ryż brązowy już mi się przejadł, czas na spróbowanie czegoś nowego ![]() Idę się ogarnąć... bo inaczej to chyba sama sobie w łeb strzele, dawno nie miałam tak dziwnego nastroju i samopoczucia. |
|
|
|
#344 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 23
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Nie wiem jak teraz wygląda cennik, trzeba sprawdzić na www. Kupiłam karnet wakacyjny, który był ważny od 1 lipca do końca września i płaciłam za niego 250zł, a w cenie były jeszcze zniżki na solarium, jakieś suplementy, masaże i mega dużo innych zniżek, ale już nie pamiętam na co Aaa, no i karnet był ważny przez cały tydzień w godzinach otwarcia klubu, czyli przez cały dzień, opiewał na salę cardio, fitness, spinning, cycling, aeroby, siłownię i saunę ![]() Dopiero dobrnęłam do końca nadrabiania wszystkich postów Siedzę właśnie w pracy, a od rana zjadłam wieśniaka ze szczypiorkiem, owsiankę z jogurtem naturalnym i nektarynką i niebawem napiję się kawki...Widzę, że dziewczyny w każdym aspekcie swojego odżywiania wprowadzają radykalne zmiany - jak mleko to 0,5%, jak wieśniak to 3% itd... Podziwiam i gratuluję, bo u mnie nie sposób aż tak tego ogarnąć. Pomimo tego waga ładnie idzie w dół a jeżeli nie idzie to przynajmniej nie rośnie tylko się utrzymuje ![]() Co nie zmienia faktu, że nadchodzi 'Wzmożony Okres Pilnowania Co Żresz', ponieważ jadę na urlop
__________________
Dorota
|
|
|
|
|
#345 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 775
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
pech chciał że dostane idealnie na urlop Też tak miałam kiedy się pierwszy raz tzn w zeszłym roku, odchudzałam, kiedy zjadłam kawałek czekolady zaraz potem nie jadłam całej tabliczki, tylko np. szłam na spacer... a teraz brak mi mobilizacji, nie potrafię zawziąć się tak jak kiedyś, nie wiem dlaczego tak jest poza tym szybko się zniechęcam...
|
|
|
|
|
#346 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Do mnie dzisiaj doszła paczka z batonami Cambridge...ale postanowiłam, że je odsprzedam mojemu sąsiadowi :P A ja dalej z wami będe się odchudzać na zdrowej dietce
Zajmie to troche więcej czasu...ale może schudne na stałe...Zaspałam dzisiaj do szkoły... co przyczyniło się do tego, że na śniadanie zjadłam tylko nektarynke... a nastepny posilek to obiad o 15.00 Mój dzień; 1x nektarynka 0,5x małego kabaczka z patelni 1x garść gotowanego bobu i planuje jeszcze zjeść 1xjajecznice z 2jajek ze szczypiorkiem i papryką no i może jeszcze 1xserek wiejski Ogólnie szkoła mnie wykańcza...ide się zdrzemnąć
|
|
|
|
#347 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Ugh, właśnie wróciłam z 3,5 godzinnego spaceru przez Puszczę. Przeszłam krótszą trasę niż zwykle, ale za to wybrałam czarny szlak. Góra-dół, góra-dół, góra-dół i tak do znudzenia...
... ale wróciłam w sam raz na podwieczorek. <didaskalia> podżera koktajl jogurtowy </didaskalia> |
|
|
|
#348 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Jak tam dzionek u was minął dziewczynki ??
![]() U mnie wszystko zgodnie z planem, jeszcze zaraz zjem serek wiejski, zrobie pare brzuszków, wstawie pranie i lulu Jutro pobudka o 7... a nie chce zaspać jak dzisiaj, bo to żle wpływa na dietke
Edytowane przez gamilla Czas edycji: 2011-09-05 o 19:51 |
|
|
|
#349 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
czwarta_plaga-egipska- KOCHAM KOCHAM TWÓJ AVATAR
Normalnie nie mogę tutaj ze śmiechu A ja dziś kosiłam trawę... Przez 4,5h bez przerwy. Jutro kolejny maraton 4h z trawą. Takie uroki posiadania domku z wielkim ogrodem. Chociaż... ja tam lubię kosic trawę
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-09-05 o 20:24 |
|
|
|
#350 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
A co do mleka 0,5% to przyznam szczerze, że mi takie zawsze najbardziej smakowało... Czasami wypiłam trochę innego, ale te było dla mnie nr 1.![]() Cytat:
Dopiero ok. 18 wróciłam do domu... cały dzień na mieście, udało mi się jedynie wpaść na pół godziny do babci i zrobić sobie obiad. Jestem ciekawa ile km dziś zrobiłam, łydy bolą. Ćwiczyłam dziś rano tylko nogi i tyłek (140 powtórzeń), spróbuję jeszcze coś dziś zrobić, ale zarówno z humorem, jak i z siłami jakoś dziś beznadziejnie.
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2011-09-05 o 20:31 |
||
|
|
|
#351 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#352 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Hej! Hej! Laseczki
![]() Dzis w pracy wylazl ze mnie w pelnej okazalosci moj wredny charakterek... jezeli moi wspolpracownicy do tej pory nie pluli mi do kawy, to od dzis napewno beda to robic No ale tak mi sie dzis nie chcialo rano zwlec z lozka i jeszcze katar mnie dobija...Moj dzisiejszy jadlospis : 1. kawa z mlekiem ![]() 2. papryka, ogorek kiszony i natka pietruszki zawiniete w plasterki szynki 3. chinszczyzna na wynos ( ryz z wazywami + krewetki z jakims blizej nieokreslonym czyms, pieczarkami i kielkami bambusa) 4. salatka z truskawek, ogorka, melona i miety 5. odgrzewany ryz z objadu (za duza byla ta porcja dla mnie)Nie popisalam sie dzis specjalnie, mam dzis lenia... A tak wogole to ja nie licze kalorii, nie waze i nie sprawdzam po tabelkach... Poprostu staram sie jesc rozsadniej i o polowe mniej niz dotychczas... zero napychania sie! Ale skoro waga mi spada to chyba robie wszystko ok.
__________________
Piękne jest to, co podoba się całkiem bezinteresownie. Immanuel Kant |
|
|
|
#353 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 775
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Wredna_ jak robisz swoją owsiankę?
na mleku ? kiedy dodajesz serek wiejski?
|
|
|
|
#354 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Hej
![]() Własnie z pracy wróciłam pare minut temu. Czytanko nadrobione Deszczyk u mnie pada ![]() mój jadłospis Śniadanie kawa z mlekiem kabanos i 1/4papryki czerwonej II śniadanie gruszka Obiad makaron pełnoziarnisty z odrobiną sosu Kolacja serek homogenizowany i bułka z sezamem Wiecie co nie umiem jeść pięć posiłków dziennie to za dużo jak dla mnie ![]() Znikam spać bo jakaś zmęczona jestem. Dobrej nocki Laseczki |
|
|
|
#355 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 23
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Powiem Wam, Dziewczęta, że dzisiaj coś złego przez cały dzień wisiało w powietrzu... Nie dość, że zaspałam do pracy to przez cały dzień siedziałam jakaś wściekła, z nikim nie rozmawiałam, generalnie udawałam, że pracuję ;-) a na fajrant odniosłam wrażenie, że moje zachowanie to chyba początki jakiejś jesiennej depresji, w związku z czym dla poprawy samopoczucia udałam się na solarium i po ukochane lody
A trudno, niech się dzieje co chce. Wolę to niż chęć rzucenia się do pierwszej lepszej rzeczki, w moim przypadku do Motławy. co tam, że brudna! :P Jutro zaczynam wymarzony urlop i już myślę o tym co dobrego sobie przygotuje do jedzonka... Ale do kompletu moja przyjaciółka ma jutro urodziny, więc wieczorem czeka mnie wyprawa do knajpy... Jakoś dam radę ![]() Oooooo, ale burza!! :O
__________________
Dorota
|
|
|
|
#356 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Doodzia, Motława brudna, zielona i śmierdząca
![]() ja dziś w ramach poprawy humoru byłam na babskich zakupach ale szczerze mówiąc średnio pomogły. Na solarium też muszę się wybrać niedługo, bo już bladziutka się zrobiłam.
__________________
Keep calm and stay legendary |
|
|
|
#357 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 138
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Witam wieczorową porą
![]() Obiecane wymiary podaję i powiem Wam że prawie padłam na zawał jak się zmierzyłam,fuck Dietka ok,ruszyłam pupę i odwaliłam godzinkę tańców i innych cudów Wymiary: Pas: 106 Biodra: 108 Talia: 89 Cyc: 120 (masakra,krowa dojna Udo: 65 Łydka: 41 Ramię: 34 Dobranoc
__________________
Było:90,5 Jest:88,7 Będzie:65 kg |
|
|
|
#358 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Ankha_88 ja w zasadzie robię owsiankę na dwa sposoby:
1. wsypuję do miseczki 5 łyżek owsianki, zalewam wodą tak, że delikatnie tylko woda jest nad owsianką, zostawiam to na jakieś 5-10 min. Później na to kładę połowę serka wiejskiego i na to wrzucam wcześniej starte jabłko zmieszane z cynamonem i rodzynkami 2. wsypuję do miseczki 5 łyżek owsianki i rodzynki, zalewam wodą tak, że delikatnie tylko woda jest nad owsianką, zostawiam to na jakieś 5-10 min. Później na to kładę połowę serka wiejskiego i na to wrzucam wcześniej starte jabłko zmieszane z cynamonem Filozofii nie ma wielkiej a bardzo mi smakuje. Wychodzi takie warstwowe cudo
|
|
|
|
#359 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Wstawać Chudzinki !
![]() Witam ![]() Ja już po kawusi. Pora nad śniadańkiem pomyśleć... może jajecznica? Tak skłaniam się ku temu. Miłego dzionka dla Wszystkich Was |
|
|
|
#360 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 23
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
![]() WSTAWAĆ, CHUDZINKI !! Trzeba jakies dobre sniadanko zjeść w związku z tym, że dzisiaj jest mój pierwszy dzień urlopu to mam więcej czasu i mogę zaszaleć, a nie jak codziennie, rzucić się biegiem na owsiankę Popieram, jajecznica to super pomysł ;-) ale najpierw kawuuuusia!! Zapomniałam dopisać, świeżutki odczyt ważenia - 74,1kg, 31 sierpnia było 74,7, także jest OK
__________________
Dorota
Edytowane przez Doodzia Czas edycji: 2011-09-06 o 09:01 Powód: Zapomniałam :-) |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:15.






Fajna sprawa... Ja maszeruję sama tylko 2 razy w tygodniu TŻ mi może towarzyszyc.
Nie sądziłam, że jest ze mną aż tak źle. Z pomiarów wynika, że jestem napuchniętym klockiem, który utknął w oponie. Czeka mnie ciężkie zadanie...
należy po dup..u. Mama ciasto upiekła no i grzeszek nieunikniony
Zła jestem na siebie.

.

potem przychodzi moralniak i się odchudzam z powrotem.. i rozwalam sobie metabolizm...i waga tygodniami stoi w miejscu mimo diety... eh... brak mi mobilizacji... 




pech chciał że dostane idealnie na urlop 
