Zazdrośnice - część 43 ^^

[Zwies]

Napisane przez Ilsa Lund

jak to ma się do tego, że wystarczyło dostosować prędkość do warunków jazdy i nie miałabyś psa na sumieniu ?
(żwirem i tak się nie pędzi żeby kamyczek nie uderzył Ci baku. Chcesz powiedzieć że jadąc 20-tką nadal zabiłaś jakieś żywe stworzenie ? Wiesz co, słuchaj jednak taty albo oddaj mu kierownicę )

Jak można mieć psa, który wybiega z chaszczy mieć na oku?
Na drodze, która nie jest oświetlona?
Powodzenia!
Nie zabiłam, wyhamowałam, ale nawet nie spojrzałam w lusterko, czy ktoś za mną nie jedzie.

[stygmatek]

Napisane przez Zwies

Jasne
Mi się pies trafił w nocy po 23, gdzie są pobocza żwirowe, gdzie nie było domów przy drodze, ale trasa jest uczęszczana
I zaraz potem rów przy drodze.
Fajnie nie? I to zaraz jak odebrałam prawo.
Mówisz tak, jakbyś nigdy nie zabiła muchy.
Szanuję zwierzęta, nie lubię im robić krzywdy. Co nie oznacza, że w sytuacji kryzysowej muszę przede wszystkim skupić się na psie, który leci za suką z cieczką.

oesuuuuuuuu ja mówię o CHODNIKACH w terenach zabudowanych a nie o psach w terenach zabudowanych a to jest ogromna różnica (odnoszę się do tego, co powiedziałaś na początku że lepiej walnąć w psa niż wjechać na chodnik).

Nie, nie mówię tak. Po prostu stwierdzam, że człowiek jest na tyle okrutny dla zwierząt, ze przynajmniej w minimalnym stopniu powinien okazać im szacunek i tyle.
btw. ja zabiłam kota w dniu odebrania prawa jazdy więc wierz mi że pies o 23 na drodze ze żwirowym poboczem nie robi na mnie wrażenia.

[carmelova]

Ok. może przeżyłabym zderzenie jadąc 50km/h, ale szkoda by mi było samochodu

[najfajniejsza]

Napisane przez medeline

Naj, ale fajna motywacja! Ile słodkiego będziesz teraz chciała!

od tamtej pory chciałam już kilka razy i coś czuję, że zaczyna mi cukru ubywać teraz

[stygmatek]

Napisane przez carmelova

Ok. może przeżyłabym zderzenie jadąc 50km/h, ale szkoda by mi było samochodu

mistrz

[Zwies]

Napisane przez stygmatek

oesuuuuuuuu ja mówię o CHODNIKACH w terenach zabudowanych a nie o psach w terenach zabudowanych a to jest ogromna różnica (odnoszę się do tego, co powiedziałaś na początku że lepiej walnąć w psa niż wjechać na chodnik).

Nie, nie mówię tak. Po prostu stwierdzam, że człowiek jest na tyle okrutny dla zwierząt, ze przynajmniej w minimalnym stopniu powinien okazać im szacunek i tyle.
btw. ja zabiłam kota w dniu odebrania prawa jazdy więc wierz mi że pies o 23 na drodze ze żwirowym poboczem nie robi na mnie wrażenia.

To po co ta dyskusja?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Zwies

Jak można mieć psa, który wybiega z chaszczy mieć na oku?
Na drodze, która nie jest oświetlona?
Powodzenia!
Nie zabiłam, wyhamowałam, ale nawet nie spojrzałam w lusterko, czy ktoś za mną nie jedzie.

- w Polsce mamy obowiązek mieć włączone światła cały rok całą dobę, dodatkowo dodałaś że teren był niezabudowany więc mogłaś mieć włączone długie i widzieć jeszcze więcej
- w lusterko się patrzy co kilka sekund więc to tylko Twoje gapiostwo
- jeśli droga była nieoświetlona to widziałabyś po światłach że ktoś za Tobą jedzie

[carmelova]

Napisane przez stygmatek

mistrz

ej, no co się śmiejesz? :P

[frezyjka85]

dobra dziewczynki....

najka dobrze stwierdziła... świat jest brutalny... i ile osób, tyle opinii.... prawdopodobnie każda z nas zachowałaby się inaczej i to nie jest powód do "ostrej" wymiany zdań

szkoda zwierzaka, ale fakt..... olka dobrze wiedzieć, co w takiej sytuacji należy zrobić

ja na 100% bym się zatrzymała.... jeśli zwierze by żyło poleciałabym szybko do weterynarza... jeśli by było martwe zadzwoniłabym po służby....

jedyna sytuacja, której nie jestem sobie w stanie wyobrazić to potrzeba szybkiego ulżenia (dobicia zwierzaka) w cierpieniu, gdyby sytuacja była już tragiczna, a zwierze jeszcze by dychało

nie chcę takiej sytuacji!

[Hawwa87]

Carmi, mogłabyś zerknąć na mój plan pracy?

[carmelova]

Hawwuś dajesz

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

- w Polsce mamy obowiązek mieć włączone światła cały rok całą dobę, dodatkowo dodałaś że teren był niezabudowany więc mogłaś mieć włączone długie i widzieć jeszcze więcej
- w lusterko się patrzy co kilka sekund więc to tylko Twoje gapiostwo

po co to objeżdżanie Zwiesa? przecież nie zrobiłą tego celowo! Ty się pewnie nigdy za kierownicą nie zagapiłaś, nigdy nie popełniłaś najmniejszego błędu, będąc kierowcą, co? Nigdy nic. Np. w życiu nie jechałaś szybciej niż pozwalają znaki. Zawsze, nawet jadąc nocą, nieuczęszczaną drogą, nie widząc za sobą świateł, zerkasz co parę sekund, by zobaczyć, czy aby ktoś nie jedzie? Zawsze jedziesz tak, by widzieć panoramę pobocza?
Błagam...
Nie rozumiem tej nagonki na Zwiesa.

[stygmatek]

Napisane przez carmelova

ej, no co się śmiejesz? :P

Nie wiem, ale biorąc pod uwagę...podniosły wydźwięk dyskusji o biednych zwierzątkach, zwyczajnie mnie rozwaliło stwierdzenie, że szkoda samochodu

[Zwies]

Napisane przez Ilsa Lund

- w Polsce mamy obowiązek mieć włączone światła cały rok całą dobę, dodatkowo dodałaś że teren był niezabudowany więc mogłaś mieć włączone długie i widzieć jeszcze więcej
- w lusterko się patrzy co kilka sekund więc to tylko Twoje gapiostwo

To masz jakiś lepszy samochód, bo ja tylko widzę kawałek pobocza, a nie wszystko co z jest z boku.
Zdradzisz nam, jaki to model?

[Hawwa87]

Napisane przez carmelova

Hawwuś dajesz

Wysłałam PW

[Ilsa Lund]

Napisane przez najfajniejsza

po co to objeżdżanie Zwiesa? przecież nie zrobiłą tego celowo! Ty się pewnie nigdy za kierownicą nie zagapiłaś, nigdy nie popełniłaś najmniejszego błędu, będąc kierowcą, co? Nigdy nic. Np. w życiu nie jechałaś szybciej niż pozwalają znaki. Zawsze, nawet jadąc nocą, nieuczęszczaną drogą, nie widząc za sobą świateł, zerkasz co parę sekund, by zobaczyć, czy aby ktoś nie jedzie? Zawsze jedziesz tak, by widzieć panoramę pobocza?
Błagam...
Nie rozumiem tej nagonki na Zwiesa.

i coś w tym złego że zawsze jadę przepisowo i ostrożnie ? powinnam się wstydzić że oglądam się w lusterko ? Zbyt ostro się namęczyłam żeby dostać prawko żeby teraz mi je mieli odebrać i powiedzieć że jednak się nie nadaję.

[Hawwa87]

Napisane przez najfajniejsza

po co to objeżdżanie Zwiesa? przecież nie zrobiłą tego celowo! Ty się pewnie nigdy za kierownicą nie zagapiłaś, nigdy nie popełniłaś najmniejszego błędu, będąc kierowcą, co? Nigdy nic. Np. w życiu nie jechałaś szybciej niż pozwalają znaki. Zawsze, nawet jadąc nocą, nieuczęszczaną drogą, nie widząc za sobą świateł, zerkasz co parę sekund, by zobaczyć, czy aby ktoś nie jedzie? Zawsze jedziesz tak, by widzieć panoramę pobocza?
Błagam...
Nie rozumiem tej nagonki na Zwiesa.

To samo pomyślałam...

[carmelova]

Napisane przez stygmatek

Nie wiem, ale biorąc pod uwagę...podniosły wydźwięk dyskusji o biednych zwierzątkach, zwyczajnie mnie rozwaliło stwierdzenie, że szkoda samochodu

No co Jestem obrzydliwą materialistką
Trzeba było jakoś rozładować atmosferę

[najfajniejsza]

ja na razie spadam do konkubenta, bo mam niski cukier ale przede mną jeszcze nowy odcinek Greys, więc wrócę

i ja mogę dyskutować, ile wlezie, o tym, co zrobiłabym, gdyby zwierzę wybiegło mi pod koła, bo nie mam prawka!!! jestem mistrzem teorii

[frezyjka85]

TŻ wyjeżdża o 5:00 na ranem i wróci jutro wieczorem

znowu będę za nim tęsknić

nie lubię rozstań

[Hawwa87]

Napisane przez Ilsa Lund

i coś w tym złego że zawsze jadę przepisowo i ostrożnie ? powinnam się wstydzić że oglądam się w lusterko ? Zbyt ostro się namęczyłam żeby dostać prawko żeby teraz mi je mieli odebrać i powiedzieć że jednak się nie nadaję.

Nie ma w tym nic złego, ale to, że Zwies nie patrzy co kilka sekund w lusterko też nie jest niczym złym. Zwłaszcza na pustej drodze. Ewidentnie się do niej przyczepiłaś, tylko nie wiadomo, dlaczego I kto wie, jakie jeszcze przygody za kierownicą Cię spotkają, mimo przepisowej jazdy. Na chwilę obecną nie masz prawka specjalnie długo...

[Ilsa Lund]

Napisane przez Zwies

To masz jakiś lepszy samochód, bo ja tylko widzę kawałek pobocza, a nie wszystko co z jest z boku.
Zdradzisz nam, jaki to model?

normalne Punto, każdy samochód ma lewe światło dłuższe żeby widzieć pobocze. Jeśli tego jeszcze nie zauważyłaś to nie używaj auta bo możesz następnym razem nie wyhamować. I nie mówię tego w sensie nagonki ale jeśli nie umiesz jeździć to nie wystawiaj obcych ludzi na niebezpieczeństwo. Przetrąciłabym Ci łeb gdybyś mi zabiła rodzinę jadąc autem tak jak opisujesz

[kasia0912]

Człowiek nie jest istotą mogącą wszystko przewidzieć. Nikt nie zabiłby zwierzaka z premedytacją. I Zwies tak samo. Ale nie oszukujmy się,że w takim momencie nie myśli się racjonalnie i robi to,co instynktownie dla niego jest najlepsze. Tylko ludzie bez serca mogąc manewrować potrącają i uciekają, a żadna z nas taka nie jest.

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

i coś w tym złego że zawsze jadę przepisowo i ostrożnie ? powinnam się wstydzić że oglądam się w lusterko ? Zbyt ostro się namęczyłam żeby dostać prawko żeby teraz mi je mieli odebrać i powiedzieć że jednak się nie nadaję.

nic w tym złego, po prostu każdy popełnia błędy, Ty też. nawet jeśli jako kierowca jeszcze żadnego nie popełniłaś (czego Ci życzę, by tak zostało), to pewnie popełniłaś inne. chodzi o to, że nie można nikogo osądzać dlatego, że coś zrobił, jeśli zrobił to przypadkiem. Zwies nie jechała pod wpływem alkoholu, prowadziła tak, jak normalny kierowca prowadzi, zdarzył się wypadek, co jest smutne, i tyle. A osądzasz ją, jakby od tygodnia jeździła po okolicy i szukała okazji do rozjechania zwierzęcia. Przynajmniej taki to ma wydźwięk.

[Hawwa87]

Napisane przez najfajniejsza

nic w tym złego, po prostu każdy popełnia błędy, Ty też. nawet jeśli jako kierowca jeszcze żadnego nie popełniłaś (czego Ci życzę, by tak zostało), to pewnie popełniłaś inne. chodzi o to, że nie można nikogo osądzać dlatego, że coś zrobił, jeśli zrobił to przypadkiem. Zwies nie jechała pod wpływem alkoholu, prowadziła tak, jak normalny kierowca prowadzi, zdarzył się wypadek, co jest smutne, i tyle. A osądzasz ją, jakby od tygodnia jeździła po okolicy i szukała okazji do rozjechania zwierzęcia. Przynajmniej taki to ma wydźwięk.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Hawwa87

Nie ma w tym nic złego, ale to, że Zwies nie patrzy co kilka sekund w lusterko też nie jest niczym złym. Zwłaszcza na pustej drodze. Ewidentnie się do niej przyczepiłaś, tylko nie wiadomo, dlaczego I kto wie, jakie jeszcze przygody za kierownicą Cię spotkają, mimo przepisowej jazdy. Na chwilę obecną nie masz prawka specjalnie długo...

to po co nas uczą na kursach żeby się oglądać w tylne lusterko ? Np. motocykli często nie słychać, tak więc trzeba się oglądać na sytuację na drodze a nie wciskać pedały i myśleć że na tym polega jazda droga nie ciągnie się tylko przed nami

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

jeśli nie umiesz jeździć to nie wystawiaj obcych ludzi na niebezpieczeństwo. Przetrąciłabym Ci łeb gdybyś mi zabiła rodzinę jadąc autem tak jak opisujesz

to było chamskie, brutalne i bezcelowe. dostała prawko, więc jeździć potrafi. co ona takiego napisała, co świadczy o tym, że nie umie jeździć?

swoją drogą ciekawe, co powiedziałabyś dziewczynom, które miały wypadki samochodowe. one/ich faceci też nie umieją jeździć?

[Zwies]

Napisane przez Ilsa Lund

normalne Punto, każdy samochód ma lewe światło dłuższe żeby widzieć pobocze. Jeśli tego jeszcze nie zauważyłaś to nie używaj auta bo możesz następnym razem nie wyhamować. I nie mówię tego w sensie nagonki ale jeśli nie umiesz jeździć to nie wystawiaj obcych ludzi na niebezpieczeństwo. Przetrąciłabym Ci łeb gdybyś mi zabiła rodzinę jadąc autem tak jak opisujesz

Ilsa, zaskakujesz mnie.
Próbowałam Ci opisać sytuację, ale widzę, że Ty nie chcesz włączyć myślenia.
Pies wybiegł z chaszczy, jakiś zarośli, nie ma takich samochodów, które tak dokładnie oświetliłyby Ci drogę.
Nie oceniam Twojego stylu jazdy, bo nie uważam tego za słuszne.
Dziwię się, że oceniasz mój, skoro w sumie nie dysponujesz nawet szczątkową informacją, aby móc go ocenić.

Nigdy nie miałam wypadku samochodowego, kiedy byłam ja za kierownicą.

[Ilsa Lund]

Napisane przez najfajniejsza

nic w tym złego, po prostu każdy popełnia błędy, Ty też. nawet jeśli jako kierowca jeszcze żadnego nie popełniłaś (czego Ci życzę, by tak zostało), to pewnie popełniłaś inne. chodzi o to, że nie można nikogo osądzać dlatego, że coś zrobił, jeśli zrobił to przypadkiem. Zwies nie jechała pod wpływem alkoholu, prowadziła tak, jak normalny kierowca prowadzi, zdarzył się wypadek, co jest smutne, i tyle. A osądzasz ją, jakby od tygodnia jeździła po okolicy i szukała okazji do rozjechania zwierzęcia. Przynajmniej taki to ma wydźwięk.

No bo nie patrząc w lusterko i jeżdżąc zbyt szybko kusi się los. Na pewno lubi zwierzęta bo przecież całe wakacje głaskała koty i nie chciałaby ich skrzywdzić ale może jeśli będzie tak jeździć

[majasn]

Napisane przez najfajniejsza

po co to objeżdżanie Zwiesa? przecież nie zrobiłą tego celowo! Ty się pewnie nigdy za kierownicą nie zagapiłaś, nigdy nie popełniłaś najmniejszego błędu, będąc kierowcą, co? Nigdy nic. Np. w życiu nie jechałaś szybciej niż pozwalają znaki. Zawsze, nawet jadąc nocą, nieuczęszczaną drogą, nie widząc za sobą świateł, zerkasz co parę sekund, by zobaczyć, czy aby ktoś nie jedzie? Zawsze jedziesz tak, by widzieć panoramę pobocza?
Błagam...
Nie rozumiem tej nagonki na Zwiesa.

weszłam na chwilę a tu taka dyskusja..nie sposób nie zgodzić się z Naj..
nie rozumiem czemu nagle Zwies jest tak atakowana..
ja dużo nocą jeżdżę i nie patrzę co parę sekund w lusterko, nawet gdy są włączone długie nie zawsze jesteśmy w stanie objąć wzrokiem całą przestrzeń wokół a zwierzęta wręcz wpadają na drogę..
poza tym niestety widoczność w nocy nie jest taka jak w dzień i na większość sytuacji nie jesteśmy w stanie się przygotować..
w momencie wtargnięcia zwierzęcia/człowieka na jezdnię odruchem bezwarunkowym jest hamowanie i skręcenie kierownicą..nie znam nikogo kto tego by nie zrobił..i to właśnie może doprowadzić do wylądowania w rowie czy na drzewie..niestety..prędko ść nie ma tu za wiele do gadania, bo nawet przy 40 km/h wciśnięcie na maxa hamulca może mieć niefajne skutki..
to się naprodukowałam