Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:( - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-07, 12:12   #331
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
No jak to, jak to... Autorka jest najlepszym dowodem na to, że alkohol spowodował u niej Amnezję


a u kogo czasem nie powoduje?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Czasem tak się zdarza, że wstyd nam za coś tak okropnie, że nie chcemy tego pamiętać. W stresie zdarza się nie pamiętać nawet w co ktoś był ubrany, co się stało po drodze gdzieś itp. A tutaj do wszystkiego doszedł alkohol i nasz mózg ma na co zwalić tę amnezję. Urwany film łączy się z utratą przytomności. To, co opisuje autorka, to alkoholowy palimpsest. Żeby nie pamiętać NIC, trzeba być alkoholikiem w ciągu. W innych wypadkach są przebłyski pamięci. Jeśli autorka nic nie pamięta, to znaczy, że nie chce pamiętać.

z tego co wiem, takie wyparcie się zdarza w momentach realnych rzeczywistych traum, jako reakcja obronna organizmu a nie uchlania się do nieprzytomności.


a moim zdaniem zależy to od organizmu - ciągów nie mam, alkoholiczką raczej też nie jestem, a zdarzyło mi się w moim życiu dwa czy trzy razy narąbać tak, że jedyne co pamiętam to kilku godzinna czarna dziura. i kilkoma podobnymi przypadkami z otoczenia też mogłabym sypnąć.
__________________

Edytowane przez suszarka
Czas edycji: 2012-01-07 o 12:13
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:13   #332
sophiya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 250
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Chyba od dłuższego czasu musiało być między wami coś ''nie halo'', bo nikt normalny nie zrywa znajomości po czymś takim.
Zwłaszcza, że napisał "zgasiłaś ostatnią iskrę między nami". To znaczy, że od dawna się słabo tliło. Coś mi się wydaje, że jak nie Twoje zachowanie w sylwestra, to dogasiłoby ją kilka pomniejszych wpadek.

Cytat:
Rozumiem, że było mu przykro, ale po co obrażał Cię w smsach i nazywał ''szmatą'' No chyba, że był wtedy pjany i nad sobą nie panował.
To go usprawiedliwia? Bo autorka rozgrzeszenia alkoholowego nie dostała.

Cytat:
Taka sytuacja powinna być raczej pretekstem do poważnej rozmowy, a nie zerwania. No chyba, ze zerwać chciał, a Ty mu dałas pretekst, żeby nie musiał czuć się winny.
To jest okazja do wspólnej rozmowy. Dlaczego wcześniej nie zauważył, że dużo pijesz? Oczywiście, że nie jest Twoim opiekunem, ale tworzycie związek więc nawzajem czuwacie nad dobrem drugiej osoby. Coś tu nie gra.

To był pretekst. Sama odwaliłam kiedyś podobną sytuację - co prawda bez wyzywania faceta, ale wstydu narobiłam co nie miara. Naprułam się totalnie - po raz pierwszy i ostatni w życiu. Narobiłam takiej siary, że wywalili nas z klubu. I usłyszałam to samo - "to była kropla, która przepełniła czarę".
Jak teraz o tym myślę, to wyszło mi to na dobre.
__________________
I ain't happy, I'm feeling glad
I got sunshine, in a bag
I'm useless, but not for long
The future is coming on

sophiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:16   #333
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Sorry ale nigdy nikomu nie dalabym się przelecieć nieważne w jakim jestem stanie
A poza tym powiedział, że "mogłoby" sie tak stac bo nawet bym o tym nie wiedziała, w takim byłam stanie
sorry, ale jesli bylas konsystencji zelki to bys nie byla w stanie "sie nie dac"
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:25   #334
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
z tego co wiem, takie wyparcie się zdarza w momentach realnych rzeczywistych traum, jako reakcja obronna organizmu a nie uchlania się do nieprzytomności.
Nie tylko.

Cytat:
a moim zdaniem zależy to od organizmu - ciągów nie mam, alkoholiczką raczej też nie jestem, a zdarzyło mi się w moim życiu dwa czy trzy razy narąbać tak, że jedyne co pamiętam to kilku godzinna czarna dziura. i kilkoma podobnymi przypadkami z otoczenia też mogłabym sypnąć.
Zero przebłysków? Nawet po czasie? Nawet pod wpływem opowieści?
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:28   #335
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Sophio a możesz powiedzieć, jak długo dochodziłaś osiebie po stracie chłopaka?
I czy jeszcze się kiedyś do Ciebie odezwał?
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:32   #336
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie tylko.


Zero przebłysków? Nawet po czasie? Nawet pod wpływem opowieści?

jeśli nie tylko - to naprawdę musisz mieć bardzo silny poziom stresu, żeby nastąpiła taka reakcja.

mózg nie wyłącza się o tak, bo mi wstyd i pamiętać nie chcę.

mówiąc, że zero przebłysków pod wpływem opowieści - skłamałabym.
minimalne były.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:43   #337
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

JA NIC nie pamiętam, zero przebłysków.
A przez ostatnie 2dni byłam w stresie, bo dzień przed Sylwestrem pojechalismy do rodziców mojego lubego i tam spaliśmy. Zawsze się denerwowałam jak tam byłam, bo chciałam dobrze wypaść.
I dwa, denerwowałam się bardzo jak jechaliśmy na tego nieszczęsnego Sylwestra, bo chciałam zrobić dobre wrażenie, przed jego znajomymi.
Chętnie sięgnełam pomocniejszego drinka, bo chciałam się "rozluźnić".

Albo szukam teraz dziury w całym
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:57   #338
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Sorry ale nigdy nikomu nie dalabym się przelecieć nieważne w jakim jestem stanie
Przecież ty sama nie wiesz w jakim byłaś stanie w sylwka skoro nic nie pamiętasz... no więc?...
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 12:57   #339
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
jeśli nie tylko - to naprawdę musisz mieć bardzo silny poziom stresu, żeby nastąpiła taka reakcja.

mózg nie wyłącza się o tak, bo mi wstyd i pamiętać nie chcę.
Też mi się tak wydaje. Ja ostatnio na imprezie urodzinowej kolegi, w czerwcu dostałam poalkoholowej amnezji. W miłym towarzystwie przyjaciół, z TŻetem... Napiłam się kilka kieliszków wódki - standardowo, w takich ilościach jak zwykle na imprezie.
Obudziłam się rano w piżamce, ze zmytym makijażem kiedy TŻ wstawał do pracy - łeb miałam wypełniony szpilkami i słyszałam nawet jak trawa rośnie. I byłam baaaardzo zdziwiona co ja tu robię.
Okazało się, że nikt się nie zorientował, że jestem w takim stanie, bo "trzymałam fason", piłam równo z innymi, rozmawiałam zupełnie przytomnie (lekko tylko bełkocząc, ale wszyscy już ponoć bełkotali ), wracając do domu podobno nawet kebaba zjadłam (i się nie ubrudziłam, co na trzeźwo mi się nie zdarza)...
I co? Do tej pory NIC nie pamiętam, żadnych przebłysków. Nie wiem o której poszliśmy, nie wiem kto do nas doszedł, nie pamiętam faktu spożycia kebaba... NIC. Nie sądzę, żeby to był efekt wyparcia, bo wstydu sobie nie narobiłam (ani TŻowi) i generalnie impreza (ponoć ) była udana i przyjemna.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 13:42   #340
blaskskonca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Mi tez sie zdarzało czegoś nie pamietac, moze nie całej imprezy, ale powiedzmy były momenty, ze z danej godziny nie pamietalam zupelnie nic. Opowieści nic nie dawaly. Tak jak na tego sylwestra, pamietam, ze siedzialam koledze na kolanach, a potem przebudziłam sie w lozku W miedzy czasie ponoć jadłam, piłam dalej, gadalam z paroma osobami przez telefon, a potem jakgdyby nigdy nic stwierdzilam, ze chce spac i poszlam na gore. I ponoć to trwało dwie i pól godziny. A ja jedyne co wiem, to fakt ze siedzialam przy stole. Wstydu zadnego nie narobilam, wiec moj mozg nie mial co wypierac z pamieci.

A co do glownego problemu. Według mnie Twój facet nie wróci do Ciebie, bo juz od dawna cos mu nie pasowalo, a sylwester sprawił, ze utwierdził się w swojej decyzji... Moze i narobilaś wstydu, ale gdzie on wtedy był? Ja znajomych zawsze ogarniam, kładę do łóżka, pomagam w razie czego. Nawet jak ktos mi gada, ze mam spier... krzyczy, wyzywa etc.. (a taka sytuacja zdarzyła sie raz z kolezanka) Ktoś przeholował? cóż, zdarzyło się, czasu sie nie cofnie, trzeba pomoc. Kiedys to ja moge byc w takiej sytuacji.
blaskskonca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 13:44   #341
scandalistka
Zadomowienie
 
Avatar scandalistka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: sercem w Bieszczadach
Wiadomości: 1 066
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Dałabyś już sobie spokój. Kajasz się tak, że pozostaje tylko czekać aż zaczniesz się jeszcze przypalać rozpalonym żelazem...
Nie było to ładne, ale nie zrobiłaś też nic strasznego. Zachowałaś się tak bo byłaś kompletnie pijana (w dodatku pierwszy raz, więc sama nie wiedziałaś czego się spodziewać) i dla mnie jest to w jakiś sposób usprawiedliwieniem.
A facet zachował się jak kompletny burak i przestań w końcu nazywać go "ukochanym" i "swoim chłopakiem", bo nim już nie jest. Zerwał z Tobą w najgłupszy i najbardziej prostacki z możliwych sposobów- patrząc obiektywnie, powinien to być dla Ciebie powód do radości.
Dlaczego burak? Bo jak już ktoś wcześniej wspomniał, kochający i odpowiedzialny mężczyzna powinien był bezwzględnie zabrać Ci alkohol, wpakować Cię do taxówki i zanieść do łóżka zanim rozkręciłaś się na dobre i rozpętałaś piekło.
Miałam podobną sytuację, kiedy pierwszy raz w życiu urwał mi się film i było to na ostro zakrapianej imprezie znajomych TŻ-ta. Nie byłam wprawdzie agresywna (bo nigdy mi się to nie zdarza), ale nie trzymałam się już na własnych nogach... No i potraktował mnie jak warzywko- czyli tak, jak powinien. Wsadził do taxówki, na rękach z niej wyniósł, wtargał po schodach na piętro, przebrał, wpakował do łóżka, a rano jak tylko otworzyłam oczy czekała na mnie butelka schłodzonej mineralnej i tabletka na ból głowy. Pamiętał nawet o lekarstwach, które powinnam była wziąć wieczorem.
A to, co zrobił Twój były, było zwykłym chamstwem. Zachował się jak totalny gówniarz.
Może teraz tego nie zrozumiesz, ale uwierz mi, że w gruncie rzeczy dobrze się stało, że z Tobą zerwał.
__________________


Edytowane przez scandalistka
Czas edycji: 2012-01-07 o 13:48
scandalistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-07, 13:48   #342
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Też mi się tak wydaje. Ja ostatnio na imprezie urodzinowej kolegi, w czerwcu dostałam poalkoholowej amnezji. W miłym towarzystwie przyjaciół, z TŻetem... Napiłam się kilka kieliszków wódki - standardowo, w takich ilościach jak zwykle na imprezie.
Obudziłam się rano w piżamce, ze zmytym makijażem kiedy TŻ wstawał do pracy - łeb miałam wypełniony szpilkami i słyszałam nawet jak trawa rośnie. I byłam baaaardzo zdziwiona co ja tu robię.
Okazało się, że nikt się nie zorientował, że jestem w takim stanie, bo "trzymałam fason", piłam równo z innymi, rozmawiałam zupełnie przytomnie (lekko tylko bełkocząc, ale wszyscy już ponoć bełkotali ), wracając do domu podobno nawet kebaba zjadłam (i się nie ubrudziłam, co na trzeźwo mi się nie zdarza)...
I co? Do tej pory NIC nie pamiętam, żadnych przebłysków. Nie wiem o której poszliśmy, nie wiem kto do nas doszedł, nie pamiętam faktu spożycia kebaba... NIC. Nie sądzę, żeby to był efekt wyparcia, bo wstydu sobie nie narobiłam (ani TŻowi) i generalnie impreza (ponoć ) była udana i przyjemna.


moim zdaniem to zależy od dnia, od tego ile zjedliśmy, jaki jest metabolizm.

swego czasu, po wypiciu znaczniej ilości alkoholu( aczkolwiek nie jakieś rekordowej ) odwieziona przez lubego do domu po podwórku latałam i udawałam małpę tudzież chciałam nią być gdyż ciągnęło mnie ponoć na drzewa,
z mieszkania chciałam przez okno wychodzić ( 2 piętro ) po czym znów dostałam urojenia, że jam małpa, więc w pijanym widzie latałam po domu i wydawałam w moim mniemaniu małpie odgłosy, po czym padłam trupem na podłodze w kuchni.

Rano obudziłam się w łóżku i z relacji lubego dowiedziałam się o moich wyczynach. Niestety przebłyski były, małe bo małe, ale wystarczające, żebym chciała umrzeć ze wstydu. Niestety, nad czym boleje do dziś amnezji nie dostałam.

Przepraszam za offtopa, aczkolwiek potwierdza to tezę, że mózg nie wyłącza się o tak.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:22   #343
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Ale wstyd... będziesz musiała z tym żyć i następnym razem zanim wychylisz kieliszek 2x pomyślisz. Ja się tak kilka lat temu upiłam na imprezie w pracy, że od tamtego czasu nie piję wódki (to chyba było w 2004 roku) bo jak się okazało pić nie potrafię. Nie pijam też wina odkąd usiłowałam sobie założyć nogę na głowę a potem rzygałam jak kot 2 dni a od niedawna okazało się, że whiskey też mi szkodzi Jak widać są ludzie, którym z alkoholem wybitnie nie po drodze.

Pomysł z dzwonieniem do obcych ludzi i pytaniem co robiłaś jest bez sensu i w ogóle jakiś taki upokarzający i żenujący - także dla tych uczestników imprezy, którzy "podziwiali" twoje wybryki. Musiało to być coś na prawdę złego, skoro chłopak postanowił zerwać. Z drugiej strony dziwi mnie fakt, że słowa totalnie pijanej dziewczyny potraktował tak poważnie - wszak wiadomo, że człowiek pijany plecie, ja tam ostatnio jak z tym nieszczęsnym whiskey przesadziłam to rzygałam jak kot w kiblu po czym oświadczyłam mojemu tz-towi z głębokim przekonaniem, że to nie byłam ja i nie wiem kto wymiotował (a ciekawe kto mógł w moim własnym domu, w moim kiblu haftować nocą ). Rozsądny człowiek słów pijanego nie bierze poważnie, nawet jeśli bolą.

Ja bym się jeszcze na twoim miejscu zastanowiła dlaczego tak zareagowałaś, dlaczego go zwyzywałaś? Być może po alkoholu robisz się agresywna? W tej sytuacji powinnaś w ogóle wybrać życie w trzeźwości.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:32   #344
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Po prostu chcialam zadzwonić i się zapytać bo obawiam się, ,że mogłam nawywijać jeszcze gorzej.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:32   #345
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Swoją drogą historie alkoholowe potrafią być zabawne... jedna udaje małpę, druga wmawia TŻowi że to nie ona rzygała we własnym kiblu. Ja kiedyś chowałam się zawstydzona pod kołdrę i gadałam jak 5-latka, z czego moi znajomi mieli niesamowity ubaw i przylgnęła do mnie metka uroczej-pijanej dziewczynki...
Moja koleżanka kiedyś mnie zwyzywała od najgorszych jak ją próbowałam w parku do ładu doprowadzić, a innym razem wychodząc z imprezy na 9 piętrze postanowiła zejść po schodach i zaczepiła jakiegoś kolesia mówiąc, że ona jest w jakiejś grze bo idzie i idzie i wyjść nie może. Okazało się że trafiła na równie pijaną bratnią duszę, bo on również (idąc do góry) stwierdził, że to jakaś "pieprzona platfromówka"
Inna koleżanka jak ją wyprowadzałam z klubu wywaliła się jak długa w błoto i stwierdziła, że powie mamie, że jest Kubusiem Puchatkiem przebranym za Małą Deszczową Chmurkę - i że na pewno mama się nie zorientuje, że piła
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:36   #346
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Po prostu chcialam zadzwonić i się zapytać bo obawiam się, ,że mogłam nawywijać jeszcze gorzej.
No ale co ci to da? Mało ci wstydu jeszcze?
Zachowałaś się fatalnie i lepiej do tego nie wracać.
Po prostu na drugi raz najpierw myśl, potem rób.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:37   #347
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Nie wiem to mi po prostu nie daje spokoju, co ja tam robiłam, co się tam działo. Po prostu MUSZE wiedzieć co się działo naprawdę
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:46   #348
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Nie wiem to mi po prostu nie daje spokoju, co ja tam robiłam, co się tam działo. Po prostu MUSZE wiedzieć co się działo naprawdę
Wydaje mi się, że się tego nie dowiesz - bo obce osoby to niewiele obchodziło. Zdarzyło Ci się to pierwszy raz, w dodatku skończyło się nie fajnie. Ale uwierz, że jest tu wiele dziewczyn, które w życiu nie jeden raz zaliczyły taką lub podobną wtopę, po której kac moralny jest proporcjonalnie kilka razy dłuższy od tego normalnego... I żyją, i mają się dobrze (mam nadzieję ). Takich rzeczy się nie roztrząsa. To się przyjmuje jak prawdę objawioną, przełykasz wstyd jakiego się najadłaś... i wyciągasz WNIOSKI na przyszłość.
Sama takiego moralniaka miałam kilka razy w życiu. Teraz już wiem jak reaguję na alkohol i staram się nie dopuszczać do urwania filmu, bo wtedy zachowuję się karygodnie i nie chciałabym zrobić czegoś głupiego, co zaważyłoby na moim związku.

Ty też musisz wyciągnąć wnioski, przełknąć porażkę związaną z byłym facetem i wziąć się w garść.
Ja sobie nie wyobrażam dzwonienia do obcej osoby z pytaniem co wyrabiałam będąc totalnie naprutą. Chłopak ze mną nie rozmawia, a ja nie wiem do końca czemu, bo nie pamiętam. Mógłbyś mi łaskawie naświetlić sytuację?
I myślisz, że ktoś Ci przez telefon będzie opowiadał ze szczegółami jakich epitetów używałaś? Jak wyglądałaś spadając ze schodów? Jaką minę miał Twój chłopak jak chwaliłaś się swoimi zgrabnymi nogami przymilając się do facetów? I cholera wie co jeszcze, czego Twój były Ci nie powiedział?
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:49   #349
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Swoją drogą historie alkoholowe potrafią być zabawne... jedna udaje małpę, druga wmawia TŻowi że to nie ona rzygała we własnym kiblu. Ja kiedyś chowałam się zawstydzona pod kołdrę i gadałam jak 5-latka, z czego moi znajomi mieli niesamowity ubaw i przylgnęła do mnie metka uroczej-pijanej dziewczynki...
Moja koleżanka kiedyś mnie zwyzywała od najgorszych jak ją próbowałam w parku do ładu doprowadzić, a innym razem wychodząc z imprezy na 9 piętrze postanowiła zejść po schodach i zaczepiła jakiegoś kolesia mówiąc, że ona jest w jakiejś grze bo idzie i idzie i wyjść nie może. Okazało się że trafiła na równie pijaną bratnią duszę, bo on również (idąc do góry) stwierdził, że to jakaś "pieprzona platfromówka"
Inna koleżanka jak ją wyprowadzałam z klubu wywaliła się jak długa w błoto i stwierdziła, że powie mamie, że jest Kubusiem Puchatkiem przebranym za Małą Deszczową Chmurkę - i że na pewno mama się nie zorientuje, że piła
a mój TŻ, jak ma w czubie, załącza mu się syndrom wykładowcy. na sylwku u znajomych, urządził wykład o państwie Innuitów. podejrzewam, że jakby mu dać tablice, kredę/pisaki to by zaczął nam fizykę tłumaczyć
to nie fair, ja takich jazd po alkoholu nie mam...
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-07, 14:53   #350
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Myślałam, że zadzwonie i powiem mniej wiecej tak:
"Chciałabym przeprosić Cię, za zepsucie imprezy Sylwestrowej w Twoim mieszkaniu, jest mi naprawdę przykro z tego powodu"

Gdyby taka sytuacja zaszła w moim mieszkaniu, to oczekiwałabym przeprosin, od osoby która narozrabiała.
I Nigdy nie pomyślałabym o osobie, która mnie przeprasza, że po cholere ona dzwoniła.
U mnie zawsze przeprosiny, byłyby mile widziane.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:53   #351
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
a mój TŻ, jak ma w czubie, załącza mu się syndrom wykładowcy. na sylwku u znajomych, urządził wykład o państwie Innuitów. podejrzewam, że jakby mu dać tablice, kredę/pisaki to by zaczął nam fizykę tłumaczyć
to nie fair, ja takich jazd po alkoholu nie mam...
wow. nawet nie wiem co to są Innuici
Mój TŻ z kolei z kamienną twarzą opowiadał kiedyś jak w roku 64' walczył z dziadkiem w wietnamie... i spali w czołgach, we czwórkę, bo wiecej się w środku nie mieściło przez zbroje legionistów rzymskich, które mieli na sobie... no i najgorsze w tym wszystkim były pijawki...
On to opowiadał całkiem poważnie, a wszyscy inni lali w gacie ze śmiechu

Cytat:
Myślałam, że zadzwonie i powiem mniej wiecej tak:
"Chciałabym przeprosić Cię, za zepsucie imprezy Sylwestrowej w Twoim mieszkaniu, jest mi naprawdę przykro z tego powodu"

Gdyby taka sytuacja zaszła w moim mieszkaniu, to oczekiwałabym przeprosin, od osoby która narozrabiała.
I Nigdy nie pomyślałabym o osobie, która mnie przeprasza, że po cholere ona dzwoniła.
U mnie zawsze przeprosiny, byłyby mile widziane.
Przeprosiny owszem, ale proszenie się o przypomnienie imprezy, na której byłaś "gwoździem programu" i zarazem gwoździem do trumny Twojego związku, to już inna sprawa...

Edytowane przez Kaja-ja
Czas edycji: 2012-01-07 o 14:55
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 14:54   #352
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ale wstyd... będziesz musiała z tym żyć i następnym razem zanim wychylisz kieliszek 2x pomyślisz. Ja się tak kilka lat temu upiłam na imprezie w pracy, że od tamtego czasu nie piję wódki (to chyba było w 2004 roku) bo jak się okazało pić nie potrafię. Nie pijam też wina odkąd usiłowałam sobie założyć nogę na głowę a potem rzygałam jak kot 2 dni a od niedawna okazało się, że whiskey też mi szkodzi Jak widać są ludzie, którym z alkoholem wybitnie nie po drodze.

Pomysł z dzwonieniem do obcych ludzi i pytaniem co robiłaś jest bez sensu i w ogóle jakiś taki upokarzający i żenujący - także dla tych uczestników imprezy, którzy "podziwiali" twoje wybryki. Musiało to być coś na prawdę złego, skoro chłopak postanowił zerwać. Z drugiej strony dziwi mnie fakt, że słowa totalnie pijanej dziewczyny potraktował tak poważnie - wszak wiadomo, że człowiek pijany plecie, ja tam ostatnio jak z tym nieszczęsnym whiskey przesadziłam to rzygałam jak kot w kiblu po czym oświadczyłam mojemu tz-towi z głębokim przekonaniem, że to nie byłam ja i nie wiem kto wymiotował (a ciekawe kto mógł w moim własnym domu, w moim kiblu haftować nocą ). Rozsądny człowiek słów pijanego nie bierze poważnie, nawet jeśli bolą.

Ja bym się jeszcze na twoim miejscu zastanowiła dlaczego tak zareagowałaś, dlaczego go zwyzywałaś? Być może po alkoholu robisz się agresywna? W tej sytuacji powinnaś w ogóle wybrać życie w trzeźwości.
Zgadam się z Klarisą.
Gospodarz imprezy może nawet nie za bardzo kojarzyć co dokładnie się stało, pewnie mu to najzwyczajniej w świecie już wisi, a Ty chcesz mu przypominać o sobie, o swoich wyczynach. Nie ma sensu. Co sie stało, to sie nie odstanie. Na Twoim miejscu dzwoniłabym z przeprosinami wtedy, gdyby gospodarzem był mój przyjaciel, a nie ktoś prawie obcy, kto pewnie za parę miesięcy nie będzie pamiętał Twojego imienia. Odpuść. Nie dzwoń.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 17:04   #353
iwoona
Wtajemniczenie
 
Avatar iwoona
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przemyśl to ;)
Wiadomości: 2 468
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Iwonoo,mówisz że powinnam dzwonić do ludzi, którzy byli na tej imprezie. Chciałam zadzwonić i chce, ALE to są obcy ludzie, ja ich w ogóle nie znam. I co mam wydzwaniać do obcych ludzi i pytać się ich jak się zachowywałam? Nie chodzi mi tutaj o tych znajomych, ale jak zadzwonie, mój chłopak na pewno się o tym dowie i na pewno odbierze to jako moje narzucanie się.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Zatem sytuacja jest PATOWA, bo co bym nie zrobiła (zadzwonie lub nie) i tak może wyjść źle.


Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
masz kontakt do kogokolwiek? facebook np? przeciez to nie bedzie tak ze ze od razu po twojej wiadomosci ta osoba zadzwoni do TZta. A nawet jesli to nic zlego nie robisz. zadzwon i dowiedz sie dokladnie. bo ja bym twoijemu Tztowi nie ufala- zbyt dziwnie zareagowal. do niego sie nie odzywaj i daj mu spokoj na pare dni. i przestan szukac wymowek...
Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Naprawdę PATOWA sytuacja.Muszę się zastanowić, czy zadzwonić czy nie, bo tym telefonem mogę tylko jeszcze bardziej napsuć.
Powiem Ci tak, skompromitować juz się skompromitowałś, pytanie tylko czy Ty naprawdę chcesz ratować swój związek, czy tylko mówisz ze tego chcesz. Wczesniej mówiłaś że był tam jeden znajomy kórego znałas wczesniej, zapytaj jego. Co z tego że narzeczony sie dowie, jakie to ma teraz znaczenie, nie myśl co on pomyśli. Przeprosiny to niekoniecznie dobry pomysł, raczej chodziło mi o dowiedzenie się co się tak naprawde wydarzyło.

Kurde przecież twoj facet (byly) moze teraz myśleć "nie dosyc ze nawaliła to nawet się nie stara, może oczekuje jednak pomimo słów twojego kroku, rozumiesz. Jak byłam w podobnej sytuacji to tez miałam ochotę go nie widzieć, nie rozmawiać ale on przyjechał i się NARZUCAŁ bo mu zależało.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
StudentkaP, ale po co chcesz to wszystko wyjaśniać? Tak serio?
Facet z Tobą zerwał, i koniec. Nawet jak się dowiesz od innych, że wcale się tak źle nie zachowywałaś (co zresztą jest mało prawdopodobne), to przecież to nie sprawi, że facet do Ciebie wróci.
KUŹWA PRZECIEŻ TO ONA Z NIM ZERWAŁA!!
Wiecie słowa w gniwie, żalu i zawiedzeniu mówi się różne. Ona mu też nieźle nagadała. Teraz kwestia odkecenia tego wszystkiego wydaje mi się być rolą autorki.


Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Myślałam, że zadzwonie i powiem mniej wiecej tak:
"Chciałabym przeprosić Cię, za zepsucie imprezy Sylwestrowej w Twoim mieszkaniu, jest mi naprawdę przykro z tego powodu"

Gdyby taka sytuacja zaszła w moim mieszkaniu, to oczekiwałabym przeprosin, od osoby która narozrabiała.
I Nigdy nie pomyślałabym o osobie, która mnie przeprasza, że po cholere ona dzwoniła.
U mnie zawsze przeprosiny, byłyby mile widziane.
Nie mów w ten sposób, narazie tak naprawdę nie wiesz czy musisz kogokolwiek przepraszac poza swoim facetem, watpie zeby wszystkich dookola obleciało czy popsulo impreze pijana panna, gadajaca bzdury co swojego chłopa. moze im przyko było ale nie sądze zeby się szczególnie obrazeni mogli poczuc, co innego gdyby to byli bliscy znajomi.

Lepiej zapytać kogoś z kim tam np rozmawiałas, moze znalazlas z kims lepszy kontakt na poczatku, albo tego chłopka którego lepisz znasz. Pomysl z fb tez jest dobry, moze nawet lepszy od dzwoneinia.
__________________
CG 20.02.2012 - 2c


Spełnić marzenia . . .

iwoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-01-07, 17:33   #354
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Nie mam konta na fb aani na nk. Rozmawiałam tam z jdną dziewczyna i wymieniłyśmy sie numerami(ona była mocno wstawiona już od początku, więc wątpie, żeby coś pamiętała).
Zatem moge do niej zadzwonić i ewentualnie poprosić o nr do gospodarza imprezy albo do kumpla mojego chłopaka(znam go najlepiej z nich wszystkich, jednak poznaliśmy się w noc sylwestrową, bo razem jechaliśmy autem na impreze)
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 18:09   #355
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Zapytałam z ciekawości mojego faceta co myśli o takiej sytuacji. Hipotetycznie podstawiłam siebie i to, że ja upijam się na imprezie z jego znajomymi i nie jest to zwykłe upicie, tylko : podrywam jego kolegów, obrażam jego itp, to powiedział, że wtedy zabrałby mnie za "kudły" z imprezy i nie chciał już raczej ze mną być. Tak jak sądziłam ma takie samo zdanie jak ja. No, ale wiadomo- co człowiek to opinia. Ja pytałam tylko hipotetycznie, bo upijać się nigdy nie upiłam i nie lubię alkoholu, więc wątpię, by kiedykolwiek się to przydarzyło. Dzięki temu jestem spokojna .
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 18:26   #356
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Zapytałam z ciekawości mojego faceta co myśli o takiej sytuacji. Hipotetycznie podstawiłam siebie i to, że ja upijam się na imprezie z jego znajomymi i nie jest to zwykłe upicie, tylko : podrywam jego kolegów, obrażam jego itp, to powiedział, że wtedy zabrałby mnie za "kudły" z imprezy i nie chciał już raczej ze mną być. Tak jak sądziłam ma takie samo zdanie jak ja. No, ale wiadomo- co człowiek to opinia. Ja pytałam tylko hipotetycznie, bo upijać się nigdy nie upiłam i nie lubię alkoholu, więc wątpię, by kiedykolwiek się to przydarzyło. Dzięki temu jestem spokojna .
Ja zapytałam swojego o to samo, i stwierdził, że on przeprosiłby towarzystwo za moje zachowanie, a że to zapewne byłby mój pierwszy raz w takim stanie, to nie wziąłby moich słów nawet pod uwagę... Zadziwił mnie tym zupełnie, bo moja reakcja byłaby zupełnie inna.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 18:37   #357
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Jeśli chodzi o to, co teraz - ja bym tę sprawę już olała i uznała za rozdział zamknięty. O "ukochanym" już pisałam, że ten związek nie wydawał się idealny już przed imprezą, więc nie ma się tu nad czym rozwodzić, a znajomym bym już zwyczajnie nie zawracała gitary. Po prostu - trzeba iść do przodu i nie dopuścić już nigdy do takiej sytuacji.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 19:17   #358
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Ja też spytałam swojego chłopa co by uczynił w takiej sytuacji. Powiedział, że absolutnie by mnie spacyfikował (nawet jeśli musiałby kogoś prosić o pomoc) Zajął się mną (tj. położył spać, podstawił miskę i doglądał czy żyję i nie próbuję wstać i imprezować dalej) i oczywiście przeprosił znajomych. Następnego dnia porozmawialibyśmy o tym na spokojnie i spytałby co miałam na myśli.

Tyle, że: my jesteśmy razem 8 (słownie: osiem) lat, nigdy nie rzucaliśmy w swoją stronę wulgaryzmami, nie jesteśmy agresywni ani na trzeźwo, ani po alkoholu. Nigdy nie zdarzyło się nam (odkąd jesteśmy razem ) uchlać tak by zaliczyć tzw. zgon. W ogóle się nie kłócimy.

A i cały czas ze sobą rozmawiamy. To jest podstawa.
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 20:05   #359
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
A przez ostatnie 2dni byłam w stresie, bo dzień przed Sylwestrem pojechalismy do rodziców mojego lubego i tam spaliśmy. Zawsze się denerwowałam jak tam byłam, bo chciałam dobrze wypaść.
I dwa, denerwowałam się bardzo jak jechaliśmy na tego nieszczęsnego Sylwestra, bo chciałam zrobić dobre wrażenie, przed jego znajomymi.
No wrazenie to ty zrobilas Ale chyba niezupelnie takie o jakie ci chodzilo.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 21:52   #360
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Żeby nie pamiętać NIC, trzeba być alkoholikiem w ciągu. W innych wypadkach są przebłyski pamięci.
Ja tam alkoholikiem w ciągu nie jestem i nigdy nie byłam - a kiedyś urwał mi się film tak, że nic nie pamiętam (mimo, że z opowieści znajomych wiem, że nie straciłam przytomności, tylko jeszcze jakiś czas funkcjonowałam). To było po kilkumiesięcznej abstynencji - organizm niezbyt dobrze zniósł fakt, że przez parę miesięcy nie miał styczności choćby z kroplą alkoholu, a potem zamiast zacząć od czegoś lajtowego, to zafundowałam mu zabawę w alkochińczyka Z imprezy pamiętam tylko kilka pierwszych kieliszków wódki, a potem kompletnie nic - ZERO przebłysków... a podobno jeszcze jakiś czas graliśmy w tę nieszczęsną grę, tańczyliśmy, itp - i nic nie było po mnie widać (dlatego nikt mnie specjalnie przed piciem nie powstrzymywał), aż po którymś kieliszku nagle zaczęłam rzygać i normalny kontakt się ze mną urwał.
Tylko z opowieści znajomych wiem, że rzygałam jak kot i że kumpel pół nocy spędził trzymając mi włosy nad kiblem Potem przebrali mnie w inną bluzkę i położyli spać - ale zanim zasnęłam, to ponoć prowadziłam jeszcze jakieś ciekawe dyskusje z kompletnie obcym człowiekiem.

I mimo, że było mi potem strasznie wstyd, bo na tej imprezie było dużo znajomych z nowych studiów, to jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby potem próbować usprawiedliwiać to tym, że może ktoś mi czegoś dosypał. Wiem, że to ja popełniłam błąd pijąc sporo mocnego alkoholu po długiej przerwie, więc nie doszukiwałam się winy w innych (że ktoś mi podał tabletkę gwałtu, dopalacze albo, że mnie nie przypilnował).
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.