U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[lena_mi]

iw32 kciukiza wizytę!

[desia888]

Napisane przez karolca

desia, wymyśliłam, że zrobię ohydnie słodkie te naleśniki
kupię jeszcze czekoladę, rozpuszczę ją i poleję zrobione naleśniczki (lepsza taka polewa niż te kupne)

Uwielbiam wszystko co jest ohydnie slodkie
Moim marzeniem (i tak zrobie w ostatnim tygodniu gdzies, o ile Viki mnie nie wezmie z zaskoczenia i nie urodzi sie przed terminem) jest zjesc cala nutelle prosto ze sloika:slin a:
Jest to dla mnie szczytem rozpusty i obzarstwa

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez lena_mi

hehe uśmiałam się z Twojej historii..! podniecenie zakupowe to jest to

Ja mam tak, że w zależności od tego jak dzidzia się ułoży to chodzi mi się bardzo dobrze, albo jak kaczka - jak dzidzia zbyt mocno naciska na spojenie
Czasem jak za szybko idę to Mała się buntuje i zaczyna prężyc, ja podobno to samo robiłam w brzuchu mojej Mamy!

Fajnie że macie możliwośc urządzenia sobie ogródka, ja marzę o takim miejscu, ale to nierealne
Muszę odwiedzic kiedyś Poznań i okolice (jeszcze nigdy nie byłam, wstyd! ) to Wam się na leżaczek wbiję

Czuj sie zaproszona kiedy tylko zechcesz!
No ja tak samo nigdy nie mialam ogrodu wlasnego, dlatego tak sie ciesze bo uwielbiam zaprosic pare osob i pogrillowac
A On tak sie ze mnie nabija tylko bo wie jak uwielbiam zakupy

[karolca]

Napisane przez desia888

Uwielbiam wszystko co jest ohydnie slodkie
Moim marzeniem (i tak zrobie w ostatnim tygodniu gdzies, o ile Viki mnie nie wezmie z zaskoczenia i nie urodzi sie przed terminem) jest zjesc cala nutelle prosto ze sloika:slin a:
Jest to dla mnie szczytem rozpusty i obzarstwa

w Dzień Kobiet miałam taką rozpustę
Mąż o mnie dba

[desia888]

Napisane przez lena_mi

hehe uśmiałam się z Twojej historii..! podniecenie zakupowe to jest to

Ja mam tak, że w zależności od tego jak dzidzia się ułoży to chodzi mi się bardzo dobrze, albo jak kaczka - jak dzidzia zbyt mocno naciska na spojenie
Czasem jak za szybko idę to Mała się buntuje i zaczyna prężyc, ja podobno to samo robiłam w brzuchu mojej Mamy!

Fajnie że macie możliwośc urządzenia sobie ogródka, ja marzę o takim miejscu, ale to nierealne
Muszę odwiedzic kiedyś Poznań i okolice (jeszcze nigdy nie byłam, wstyd! ) to Wam się na leżaczek wbiję

Czuj sie zaproszona kiedy tylko zechcesz!
No ja tak samo nigdy nie mialam ogrodu wlasnego, dlatego tak sie ciesze bo uwielbiam zaprosic pare osob i pogrillowac
A On tak sie ze mnie nabija tylko bo wie jak uwielbiam zakupy

[lena_mi]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

evvcia nie slyszalam zeby byly problemy z przyjeciem do szpitala na madalinskiego a 4 moje kolezanki tam rodzily

za niki
strasznie mi net chodzi ale czytam was w miare na bierzaco

Cytrynka fajnie, że jesteś zadowolona z tego szpitala, ja ostatnio słyszałam jakieś niepochlebne opinie na jego temat.. Ale ja to już się niczym nie sugeruję, bo o każdym szpitalu są tak różne zdania, że nie ma co myślec o tym. Sama chciałam na Madalińskiego, ale to trochę za daleko. O Inflanckiej też słyszałam baaardzo różne opinie.. Ale że stamtąd mam lekarza i mi najbliżej to tam pojadę, mam nadzieję, że trafię na dobry zespół.

[desia888]

Napisane przez Flowerbombka

Ivonka czasem się tak zdarza, że napiszemy coś tak, że ktoś nas źle zrozumie, albo komuś nie spodoba się nasz wpis..każda z nas ma tez swój punkt widzenia, który może razic kogoś innego i ten ktoś ma prawo wyrazić swe niezadowolenie...ale w normalnym życiu też tak jest...nie odchodź z forum z tego powodu

Monia gratulacje!!! Namęczyłas się tyle godzin dobrze że jesteście całe i zdrowe...czekamy na Was

Karolca bidulko Nie wyobrażam sobie nawet jak bardzo jest to wkurzające..te ciągłe mrówki w palcach...

Cziqua no łatwej nocy to nie miałaś Mój jak chrapie to mu ściskam nos na chwilkę, a jak juz się wkurzę to każę mu przekręcic się na bok bo chrapie tylko na plecach.

Gosia no synek wstydzioszkiem nie jest ciekawe po kim to ma bo my z Tż raczej nie nadajemy się na plaże nudystów



Właśnie ja dziś w nocy stwierdziłam, że nie będę tęskniła za tym wiertoleniem w brzuchu bo zaczęło być mało przyjemne...w nocy czułam jakby Mały zamienił sie w śrubokręt i wkręcał mi się w wyjście główką...a do tego czułam pokłuwania w podbrzuszu...zaczęłam się modlic żeby wytrwac jeszcze miesiąc...



Iw nie martw się...jak będziesz miała juz Internet to wrócisz do nas



Ja ostatnio rozsmakowałam się w pomidorówce ekspresowej czyli na samych kostkach i z mrozona włoszczyzną

Co do dziwnych zachcianek.....mi odbiło z benzyną...normalnie mogłabym stać i wąchać
No i jak nigdy nie lubiłam mięty tak teraz gumy i pasta do zębów miętowa to moje ulubienice...Emigra tez pod koniec na Tik Taki miętowe miała duże chęci

Co do chodzenia to chodzegorzej jak staruszka...ból krzyża + straszna rwa, która wróciła do mnie w tym tygodniu sprawiają że szuram nogami, bo strasznie mnie boli jak ide normalnie...no i moje tempo jest tempem żółwia...na spacerze mama, która chodzi bardzo powoli mnie wyprzedza, więc nie jest juz ze mna za dobrze....

Mam nadzieję, że u Balbinki wszytsko ok...

Usmialam sie z ta benzyna
A ja chodzic raczej moge, chociaz czasami tez mi brzuch ciazy i czuje ze ciagnie, ale naprawde rzadko

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

ja też bym chciała mieć domek z ogródkiem, tylko nie wiem nadal gdziea tż każe szukać działki, no bo jak tak siedzę w domu to przecież mogę , a nie tylko forum forum , jak ja nie lubię decyzji na całe życie
Lena zwalimy się do Desi na ogródek na mały tydzień skoro ma takie fajne meble ogrodowe

jestem za, ciekawe tylko co desia na to
ja też bym chciała domek, ale mój tż to już mniej.. Poza tym to rzeczywiście trochę uciążliwe by było, dojeżdzac codziennie 2 godziny do pracy spod miasta (bo w mieście to działki są tak drogie, że ja pierdziu)..
Może za sto lat jakąś działeczkę rekreacyjną na Mazurach by chociaż kupic..

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez desia888

Uwielbiam wszystko co jest ohydnie slodkie
Moim marzeniem (i tak zrobie w ostatnim tygodniu gdzies, o ile Viki mnie nie wezmie z zaskoczenia i nie urodzi sie przed terminem) jest zjesc cala nutelle prosto ze sloika:slin a:
Jest to dla mnie szczytem rozpusty i obzarstwa

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



Czuj sie zaproszona kiedy tylko zechcesz!
No ja tak samo nigdy nie mialam ogrodu wlasnego, dlatego tak sie ciesze bo uwielbiam zaprosic pare osob i pogrillowac
A On tak sie ze mnie nabija tylko bo wie jak uwielbiam zakupy

o ja też lubię grilka! dziękuję za zaproszenie!

[Flowerbombka]

Napisane przez desia888

Usmialam sie z ta benzyna

No właśnie...zastanawiam się czego mi brakuje

[desia888]

Napisane przez koniakonia

ja też bym chciała mieć domek z ogródkiem, tylko nie wiem nadal gdziea tż każe szukać działki, no bo jak tak siedzę w domu to przecież mogę , a nie tylko forum forum , jak ja nie lubię decyzji na całe życie
Lena zwalimy się do Desi na ogródek na mały tydzień skoro ma takie fajne meble ogrodowe

jeszcze nie mam, ale miec bede
Zapraszam! Z mila checia Was ugoszcze, namiot sie postawi
Ma racje z ta dzialka, szukaj, tyle sie tego buduje teraz!
My tez sie pomalu rozgladamy za czyms wlasnym
Ale wiadomo to nie moze byc decyzja podjeta w 5 minut, w koncu kupuje sie na cale zycie, tak mniemam przynajmniej

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez lena_mi

też mi się często nabiału chce, a mięsa mogłabym w ogóle nie jeśc..
desia ale Ty chyba jesteś wegetarianką? i dlatego mięsa nie jesz?

papieroska też mi sie czasem chce, bardziej niż na początku ciąży.. i czerwonego wina, nowaken pisała coś o Martini.. i też mi sie zachciało..
albo drineczka z tequilą..
No nic jeszcze parę miesięcy..

Tak, ja nie jem miesa juz dobrych 12 lat!
Juz niedlugo nie bedziemy musialy sie ograniczac jakos specjalnie!

[emigra]

Napisane przez Flowerbombka

Co do dziwnych zachcianek.....mi odbiło z benzyną...normalnie mogłabym stać i wąchać
No i jak nigdy nie lubiłam mięty tak teraz gumy i pasta do zębów miętowa to moje ulubienice...Emigra tez pod koniec na Tik Taki miętowe miała duże chęci

oj mialam

ale od dnia porodu nie mam totalnie apetytu, jem na sile ... a chwilami jestem tak zajeta mala ze zapominam o jedzeniu no ale zjadlam wlasnie sniadanko dzisiaj na wadze mialam 89,2 czyli prawie kilo od wczoraj .. no ale schodzi woda pewnie .. bo z kazdym dniem lepiej sie czuje

ja w ciazy jeszcze mialam faze na herbate z cytryna i cukrem i kanapki z dzemem



nawet nie wiecie jaka to dla mnie ulga jak teraz piszecie o jedzonku a mnie nie rusza




A i zapomnialam, bo tak ostatnio sobie myslalam ile ja tych lisci malin wypilam i ile wiesiolka sie nalykalam, wiec stwierdzam ze na mnie nie zadzialal

[karolca]

Wy tu o domkach, działkach... a my mamy hipotekę na M3 w bloku Póki nie zarabiamy po 10 tysięcy każde to domek, ogródek pozostaje w naszych marzeniach.
Ale... może los się do nas kiedyś uśmiechnie i będziemy mieć to, o czym marzymy

[gkatarzynka]

Napisane przez Flowerbombka

No właśnie...zastanawiam się czego mi brakuje

Może prawa jazdy??

[Mravka]

Dzien Dobry Kochane !

Napisane przez agnes99

cześć dziewczyny
wczoraj po południu wypuścili nas ze szpitala, na razie jesteśmy na etapie ogarniania się po nowemu w domu, postaram się Was nadrobić (choć łatwo nie będzie) i niedługo napiszę co i jak u nas... no i oczywiście jak wyglądał poród
całuski

witajcie w domku!!!!

Napisane przez koniakonia

Jutro zabieram obie Dziewczyny na spacer, chyba wsparcie sobie na telefon umówię od Mamy, bo jak mi się Nina zbuntuje z chodzeniem to na dwa wózki nie dam rady , a nosić Jej nie mogę jeszcze.Muszę szybko zakupić to http://www.bazarek.pl/produkt/152391...aptor-hit.html

powodzenia na dzisiejszym spacerze! a taka nadstawka to fajna sprawa,widzialam ostatnio panią która tak jechała

Napisane przez balbinka20

Dobra dziewczyny, idę trochę szyjkę pomasować kąpać się i lulu... Bo jutro mam to nieszczęsne USG
proszę Was-trzymajcie kciuki,żeby nic mojemu dzieciątku nie było....

dam znać jutro co i jak..
dobranoc...

kciuuuuuki!! napewno wszystko bedzie dobrze

Napisane przez gosia261282

Przeczytane na Facebooku:

Kobieta idzie spać*

Rodzice oglądali TV i mama powiedziała: "Jest już późno, jestem zmęczona,
pójdę spać".

dobre! i jakie życiowe

Napisane przez 19claudia91

Zrobiłyscie mi ochotę na płatki czekoladowe z mlekiem.. O jaaaa

trzymajcie jutro o 18:30 za mnie kciuki mam wizytę mam nadzieję że ostatnią i urodze do niedzieli :p

za Ciebie także trzymam kciuki i za porod w tym tyg.Dzisiaj jest dobry dzien na porod..moze sie skusisz?

Napisane przez gkatarzynka

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty

I jeszcze się chciałam podzielić jakiego to mam wspaniałego Męża bo właśnie mi powiedział, że słyszał, że jak się kobieta spodziewa dziewczynki to brzydnie - ponoć dziewczynka odbiera matce urodę
A On tak spojrzał na mnie i stwierdził, że poza tym, że przytyłam troszkę, to wyglądam prawie jak w dniu wesela (że niby kwitnę), i że mam cerę ładną i włosy błyszczące i w ogóle jest super Normalnie mnie rozczulił

A tak na koniec dodał, że jakbym mniej siedziała przed komputerem, to nie miałabym oczu jak królik i wyglądałabym zupełnie jak wtedy
No cóż....
To ja idę zadbać o moje królicze oczy....dobrej nocki

widzisz jaki mąż cudowny!

Napisane przez rybka13

Wiadomosc od MoniaHan:

Hania urodzila sie wczoraj o 21:11, 2990g.
Wlasciwie to sn, ale nie do konca, po 14h porodu wyciagali ja ze mnie jakimis narzedziami, bo parlam 3h a glowka nie schodzila. Takze moj porod z przejsciami. Dzisiaj pewnie wracamy do domu. Pozdrowionka!


Dzielna kobieta Monia duzo zdrowka dla Ciebie i Hani

uh się biedna nameczyla, ale juz ma na szczescie coreczke przy sobie

Napisane przez karolca

bo ja przed 10 nie wychodzę z łóżka

Nic mnie w nocy nie wzięło a dziś najwyżej trafi mnie szlag. I tyle będzie z mojego rodzenia.
Dzwonił lekarz, abym przyjechała trochę szybciej bo zrobi mi jeszcze ktg...
Normalnie spłucze mnie chyba z każdej złotówki przed porodem

I chciałam powiedzieć, że ciągłe mrowienie mam już nie tylko w opuszkach palców, teraz trzyma prawie całe palce... zarąbiście obsługuje się przez to telefon dotykowy

karolca,zeby sie u Ciebie rozkrecilo

evcia Robercik bardzo dziękuje za miłe slowa i przesyła buziaka dla Twojego TZ.


My po sniadaniu,a przed drugim sniadaniem. Jutro wizyta u pediatry,az sie zastanawiam jak to będzie wygladalo mam nadzieje, ze Młody będzie spokojny i się za bardzo nie zestresuje.
Nocka minela cudnie,dwa razy cyc i kima.raz mialam problem aby Go wybudzic, bo za nic nie chciał wspolpracowac ,ale jak mus to mus..w koncu się udało i ładnie "zassał"

a tak rano odpoczywali Mezczyzni Mojego Życia
ps.ostatnio mi się zdarza, ze budze się w nocy i mam schize,ze Maly gdzies tam lezy i musze Go znalezc. Wczorajszej nocy T.sie obudził,a ja mowie' musze Mu głowke wyjac" i szukam w poscieli. Oczywiscie obudzil mnie, ocknelam sie i nie wiedziałam co się dzieje. innym razem wydawalo mi się, ze rozek sie zawieruszyl i musze znalezc...T znowuy w smiech. Najlepsze jest to,ze nad ranem to ja juz nie wiem czy mi sie to snilo,czy się działo naprawde

[desia888]

Napisane przez karolca

w Dzień Kobiet miałam taką rozpustę
Mąż o mnie dba

No ale Ty mozesz
Ja czekam z tym do konca bo nie chce zeby mi sie to zdazalo co tydzien albo czesciej , tylko zeby to bylo jednorazowe
No a po porodzie to wiadomo karmienie i dietka to juz raczej bede sie kontrolowac

[Flowerbombka]

Napisane przez gkatarzynka

Może prawa jazdy??

Już mam

Mravka super zdjęcie Twoich mężczyzn

[desia888]

Napisane przez lena_mi

jestem za, ciekawe tylko co desia na to
ja też bym chciała domek, ale mój tż to już mniej.. Poza tym to rzeczywiście trochę uciążliwe by było, dojeżdzac codziennie 2 godziny do pracy spod miasta (bo w mieście to działki są tak drogie, że ja pierdziu)..
Może za sto lat jakąś działeczkę by chociaż kupic..

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------


o ja też lubię grilka! dziękuję za zaproszenie!

Dobra, jak sie rozlozymy z meblami i kwiatkami to obfoce i pokaze, jak sie spodoba to mozecie przyjezdzac

[evvcia_]

Napisane przez nowaken

Ja do mleka nie mogę się zmusić od ponad 20 lat dodaję odrobinę do kawy i zjadam jogurty wypijam maślanki itp i jem dużo nabiału ale samo mleko nie wchodzi w grę

Ja w ogóle od kiedy pamiętam nie jem nabiału prakatycznie mleka nie tknę (tylko w postaci kakao dlatego płatki śniadaniowe jem tylko czekoladowe, żeby z mleka zrobiło się kakao lub dosypuję jeszcze jak jest za słabe ), sera żadnego nie ruszę (nawet rozpuszczonego na pizzy czy zapiekance), nie ma mowy o żadnym maśle/margarynie, śmietanie (chyba że w sosie tak, że jej nie czuć), maślanki też nie ruszę jogurty tylko owocowe (ale nie same tylko z musli, samego nie zjem...) lub jakieś wymyślne smaki Jak byłam mała to miałam skazę białkową, z której wyrosłam z czasem, ale nie jadłam nabiału i jego smak mnie teraz brzydzi, nie lubię. A później sobie zaczęłam wkręcać, że jak np. zjem kanapkę z masłem to mi leci krew z nosa i rzeczywiście tak się działo! Ale to już psychika

Napisane przez lena_mi

Jolka cóż mogę napisac - mam dokładnie takie same doświadczenia dzis, twarz mi spuchła jak balon, ale za to - choc pewnie na chwilę- widac że mam kostki w stopach..

A do tego mega katar i wszystko zapchane w zatokach, buuu...

Zdrówka Kochana Stosujesz jakąś sól morską do noska, żeby ulżyć? A co do opuchlizny to nie jesteście same... Ja mam twarz 5 razy większą jak wczoraj, a kostek brak

Napisane przez desia888

A w PL zawsze robia usg przed porodem w szpitalu?
Czy na ostatniej wizycie u gina?

Też mnie to ciekawi... Ja ostatnie usg miałam 27 lutego i już więcej mieć nie będę...

Napisane przez iw32

cześć dziewczyny,
pamiętam o was i tęsknię za wami ale wciąż nie mam internetu w nowym domku Dziś przyjechałam do miasta i od razu wskoczyłam na nowy wątek

Właśnie już się zaczynałam o Ciebie martwić! Dobrze, że to tylko brak neta Czekamy na spektakularny powrót
Powodzenia na wizycie

Napisane przez Cytrynka_Wawa

evvcia nie slyszalam zeby byly problemy z przyjeciem do szpitala na madalinskiego a 4 moje kolezanki tam rodzily

No właśnie przeglądałam sobie stronkę i kilka forów z opiniami, to wydaje się być ok Tylko tak jak Lena mam daleko dość nawet nie wiem czy bym trafiła, bo w tamte części Wawy to rzadko się wybieram bardzo rzadko
Najbliżej mam Bielański, Bródnowski no i Inflancką. Ciekawe gdzie wyląduję

A jak tam Twoja dzidzia się miewa?

Napisane przez Flowerbombka

No właśnie...zastanawiam się czego mi brakuje

Mój tato przez pierwsze 10lat mojego życia pracował na stacji benzynowej kochałam ten zapach i nadal lubię

Czy dziś jest jakieś słabe ciśnienie czy ja znów mam beznadziejny dzień?

[desia888]

Napisane przez emigra

oj mialam

ale od dnia porodu nie mam totalnie apetytu, jem na sile ... a chwilami jestem tak zajeta mala ze zapominam o jedzeniu no ale zjadlam wlasnie sniadanko dzisiaj na wadze mialam 89,2 czyli prawie kilo od wczoraj .. no ale schodzi woda pewnie .. bo z kazdym dniem lepiej sie czuje

ja w ciazy jeszcze mialam faze na herbate z cytryna i cukrem i kanapki z dzemem



nawet nie wiecie jaka to dla mnie ulga jak teraz piszecie o jedzonku a mnie nie rusza




A i zapomnialam, bo tak ostatnio sobie myslalam ile ja tych lisci malin wypilam i ile wiesiolka sie nalykalam, wiec stwierdzam ze na mnie nie zadzialal

Super ze coraz lepiej sie czujesz!:jupi :
Zobaczysz ze na lato bedziesz lekka jak motylek, tego Ci zycze!
Ja czytalam wlasnie ze na jednych dziala a na innych nie.
A ile pilas dziennei herbatki i ile wiesiolka lykalas?
Wiem ze juz o tym bylo ale nie pamietam

[lena_mi]

desia a propos papierosów, to zarzekałam się że nie wróce, ale nie jestem już tego taka pewna.. Najlepiej to chciałabym tak imprezowo tylko, od czasu do czasu, ale nie wiem czy tak umiem..;/

Po tej ciąży to może i ja wegetarianką zostanę.. tak mi się nie chce mięsa..
Ale jednak chyba nie.. Kiedyś chciałam, nie jadłam mięsa przez 3 miesiące, no i niestety mój organizm nie zareagował zbyt dobrze;/

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez karolca

Wy tu o domkach, działkach... a my mamy hipotekę na M3 w bloku Póki nie zarabiamy po 10 tysięcy każde to domek, ogródek pozostaje w naszych marzeniach.
Ale... może los się do nas kiedyś uśmiechnie i będziemy mieć to, o czym marzymy

spoko, nas też czeka niedługo kredyt..

[desia888]

Napisane przez Mravka

Dzien Dobry Kochane !


witajcie w domku!!!!


powodzenia na dzisiejszym spacerze! a taka nadstawka to fajna sprawa,widzialam ostatnio panią która tak jechała

kciuuuuuki!! napewno wszystko bedzie dobrze

dobre! i jakie życiowe

za Ciebie także trzymam kciuki i za porod w tym tyg.Dzisiaj jest dobry dzien na porod..moze sie skusisz?


widzisz jaki mąż cudowny!




uh się biedna nameczyla, ale juz ma na szczescie coreczke przy sobie


karolca,zeby sie u Ciebie rozkrecilo

evcia Robercik bardzo dziękuje za miłe slowa i przesyła buziaka dla Twojego TZ.


My po sniadaniu,a przed drugim sniadaniem. Jutro wizyta u pediatry,az sie zastanawiam jak to będzie wygladalo mam nadzieje, ze Młody będzie spokojny i się za bardzo nie zestresuje.
Nocka minela cudnie,dwa razy cyc i kima.raz mialam problem aby Go wybudzic, bo za nic nie chciał wspolpracowac ,ale jak mus to mus..w koncu się udało i ładnie "zassał"

a tak rano odpoczywali Mezczyzni Mojego Życia
ps.ostatnio mi się zdarza, ze budze się w nocy i mam schize,ze Maly gdzies tam lezy i musze Go znalezc. Wczorajszej nocy T.sie obudził,a ja mowie' musze Mu głowke wyjac" i szukam w poscieli. Oczywiscie obudzil mnie, ocknelam sie i nie wiedziałam co się dzieje. innym razem wydawalo mi się, ze rozek sie zawieruszyl i musze znalezc...T znowuy w smiech. Najlepsze jest to,ze nad ranem to ja juz nie wiem czy mi sie to snilo,czy się działo naprawde

O ludzie, jak slodko!
A snow to nie zazdroszcze , czy moze lepiej nazwac to jakimis omamami sennymi`?

[emigra]

Napisane przez ivonka7

Niestety nagonka desi i koni na moją osobę przekroczyła pewne granice. Dziękuje wszystkim życzliwym osobom z którymi miło wymieniało się doświadczenia a Ci którym przeszkadzała moja obecność mogą już swobodnie odetchnąć. Czas znalezc watek który mnie dotyczy i gdzie nikt nie bedzie lapal mnie zloslowie za słówka.Będę zerkala co u nowych mamuś...nie zamierzam już nic pisać. Dobrej nocy.

widze ze wywiazala sie dyskusja ... dziewczyny uspokojcie sie przeciez to sensu nie ma
zawsze bylo tak i zawsze bedzie ze ludzie maja swoja zdanie na rozne tematy i nic na to nie poradzimy - trzeba sie tolerowac


co do noszenia dziecka to wiem ze bylam sama zaparta ze nie bede niepotrzebnie jej nosic i tulic (czyli gdy jest spokojna, nie placze) ale chwila w ktorej dostalam mala na rece sprawila ze najchetniej nosilabym ja ciagle .. wiec ze dzieci sie przyzwyczajaja do lulania, bujania, ale z drugiej strony dziecko potrzebuje bliskosci mamy, a jak je cos boli to tym bardziej, Czy my jak placzemy i jest nam zle to chcemy byc pozostawieni sami sobie? ja nie ... dlatego nie bede ograniczala bliskosci z dzieckiem. chce zeby wiedzialo i juz teraz czulo ze moze na mnie liczyc, ze mama i tata zawsze sa przy niej. Jednak jak ktos chce sobie zostawic placzace dziecko aby ze zmeczenia juz usnelo i uwaza to za nauke samodzielnego usypiania to prosze bardzo. Szkol jest wiele.

[lena_mi]

Napisane przez desia888

jeszcze nie mam, ale miec bede
Zapraszam! Z mila checia Was ugoszcze, namiot sie postawi
Ma racje z ta dzialka, szukaj, tyle sie tego buduje teraz!
My tez sie pomalu rozgladamy za czyms wlasnym
Ale wiadomo to nie moze byc decyzja podjeta w 5 minut, w koncu kupuje sie na cale zycie, tak mniemam przynajmniej

juhuu! konia jedziemy!

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Mravka słodka fota)

[desia888]

Napisane przez evvcia_

Ja w ogóle od kiedy pamiętam nie jem nabiału prakatycznie mleka nie tknę (tylko w postaci kakao dlatego płatki śniadaniowe jem tylko czekoladowe, żeby z mleka zrobiło się kakao lub dosypuję jeszcze jak jest za słabe ), sera żadnego nie ruszę (nawet rozpuszczonego na pizzy czy zapiekance), nie ma mowy o żadnym maśle/margarynie, śmietanie (chyba że w sosie tak, że jej nie czuć), maślanki też nie ruszę jogurty tylko owocowe (ale nie same tylko z musli, samego nie zjem...) lub jakieś wymyślne smaki Jak byłam mała to miałam skazę białkową, z której wyrosłam z czasem, ale nie jadłam nabiału i jego smak mnie teraz brzydzi, nie lubię. A później sobie zaczęłam wkręcać, że jak np. zjem kanapkę z masłem to mi leci krew z nosa i rzeczywiście tak się działo! Ale to już psychika



Zdrówka Kochana Stosujesz jakąś sól morską do noska, żeby ulżyć? A co do opuchlizny to nie jesteście same... Ja mam twarz 5 razy większą jak wczoraj, a kostek brak



Też mnie to ciekawi... Ja ostatnie usg miałam 27 lutego i już więcej mieć nie będę...



Właśnie już się zaczynałam o Ciebie martwić! Dobrze, że to tylko brak neta Czekamy na spektakularny powrót
Powodzenia na wizycie



No właśnie przeglądałam sobie stronkę i kilka forów z opiniami, to wydaje się być ok Tylko tak jak Lena mam daleko dość nawet nie wiem czy bym trafiła, bo w tamte części Wawy to rzadko się wybieram bardzo rzadko
Najbliżej mam Bielański, Bródnowski no i Inflancką. Ciekawe gdzie wyląduję

A jak tam Twoja dzidzia się miewa?



Mój tato przez pierwsze 10lat mojego życia pracował na stacji benzynowej kochałam ten zapach i nadal lubię

Czy dziś jest jakieś słabe ciśnienie czy ja znów mam beznadziejny dzień?

Ja tez lubie zapach benzyny w sumie.
Ja czuje sie dzis dobrze , wiec nie wiem czy to cisnienie, raczej masz gorszy dzien

lena ja wroce raczej do palenia, znam siebie i nie chce sie zarzekac i samej siebie oszukiwac, no chyba ze jak zapale jednego to mnie odrzuci, zobaczymy.

Mieso u mnie odwrotnie - mnie przestaly meczyc okropne bole glowy i zaczelam sie czuc lepiej,ale to pewnie u kazdego inaczej!

No my jesli cos kupimy to oczywiscie tez bedzie kredyt, no ale co zrobic, za gotowke sie niestety nie da, jesli chce sie miec cos swojego

Masz racje emigra, mi sie wydaje ze dopoki sie nie urodzi to sobie czlowiek nie zdaje sprawy z tego jak bardzo mozna kogos kochac, to jest niewyobrazalne po prostu!
Oczywiscie kocha sie dziecko w brzuszku juz ale to jest takie nierealne!

Lenka, a nie chcesznajpierw mebli oblukac?

[emigra]

Napisane przez desia888

Super ze coraz lepiej sie czujesz!:jupi :
Zobaczysz ze na lato bedziesz lekka jak motylek, tego Ci zycze!
Ja czytalam wlasnie ze na jednych dziala a na innych nie.
A ile pilas dziennei herbatki i ile wiesiolka lykalas?
Wiem ze juz o tym bylo ale nie pamietam

Pilam dwa duze kubki dziennie (przy czym zaparzalam mocniejszy wywar, bo ok 5-6 lyzeczek suszu na ok 800 ml) a wiesiolka lykalam dwa razy dziennie (dawka 1000 razem) herbatka zawiera ponoc sporo zelaza...

Ale ja po porodzie zaraz mialam ponoc HB kolo 5 i bylam tak slaba, ze jak mnie posadzily siostry na wc zebym siusiu zrobila (bez tego nie mogli mnie na oddzial przewiezc) to po 30 sec mnie cucily na kibelku bo zemdlalam .. siusiu nie zrobilam, zalozyly mi cewnik i tak dwie doby sie meczylam nie umialam wstac sama, taka bylam slaba, a nie mogli mi dac zelaza bo czekali na pierwsza kupke poporodowa (a wiadomo ze zelazo zatwardza czesto). Wstawac tak naprawde zaczelam w piatek wieczorem - najpierw na chwilke do wc, albo do lozeczka malej, zaczelam ja dopiero przewijac sama i tak sie rozkrecilo ... a jak maz mnie odbieral w sobote i szlismy na parking to myslalam ze ducha wyzione

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Desia, ja zawsze powtarzalam, ze nie dam sobie na glowe wejsc, ze dziecko bedzie spalo samo w lozeczku, itp a co? Juz w pierwsza noc poporodzie jak na porodowce nas trzymali to polozyli mala w moim lozku i kazali mi zdjac koszulke zebysmy golymi cialami sie przytulaly i tak cala noc spedzilysmy, ja do lozeczka przeniosly po nastepnej dobie, wiec sie przyzwyczailam ze spi ze mna i jest bezpieczna. W szpitalu spala ciagle potem ze mna na lozku (najczesciej na moich piersiach) i to bylo dla mnie ukojenie, bo jak odkladalam ja do lozeczka to czulam sie jak bez reki i balam ze przestanie oddychac czy cos. Schiza, wiem, ale co zrobic.

Moj maz jak mala sie urodzila tez ciagle sluchal czy oddycha, itp chcial nawet taki monitor oddechu kupic

niestety ale w domu tez mala zamiast spac w dostawce, ktora mam na wyciagniecie reki, spi mi najczesciej na klatce piersiowej lub obok na poduszce (przy czym ja w nocy sie nie ruszam, co owocuje tez marnym stanem nad ranem jak chce kosci rozprostowac) ale musze ja przyzwyczaic do spania w nocy w dostawce bo nie moge ciagle polamana chodzic ... w dzien spi ciagle w lozeczku dziennym i jest spokojna, wiec pewnie i w nocy nam sie uda - tylko ja musze sie ogarnac

[lena_mi]

Dzięki evvcia, tak stosuję sól morską i ten syrop dla kobiet w ciązy Prenalen.. Mam nadzieję, że minie, bo ten katar mi szczególnie w nocy bardzo dokucza;/

Właśnie zerkam na moje kostki i powoli znów znikają

evvcia usg będziesz miała na pewno przed porodem na IP.. Tak mi sie wydaje..

A tak lekarka (czy lekarz) to której chodzisz na Kleczewskiej, to pracuje też w jakimś szpitalu?

Ja już o każdym ze szpitali słyszałam tak diametralnie różne opinie, że stwierdziłam że się nie będę sugerowac, pierdzielę..

Na Madalińskiego chodziłam kiedyś do super ginki, niestety już tam nie pracuje. Ale przed samą ciążą byłam tam na takim kontrolnym dowcipnym usg i lekarka powiedziała mi że mam mięśniaka..
I się przestraszyłam, bo niby był całkiem spory, a na poprzednim usg nic nie było.. więc świadczyłoby to o tym że bardzo szybko rośnie..
Poszłam prywatnie żeby sprawdzic u innego lekarza co i jak, no i ta druga ginka powiedziała że mięśniaka nie ma..
ale.. że widzi że za parę dni będę miała gotowe jajeczko do zapłodnienia także ja za telefon do męża co by go przygotowac że dajemy czadu
i tak się zaczęłą historia z moją ciążą
Także moja córcia już na etapie jajeczka była wypatrzona


emigra fajnie że już coraz lepiej się czujesz!

[karo_z]

Dzień dobry!

Ja dziś nawet wyspana

Napisane przez rybka13

Wiadomosc od MoniaHan:

Hania urodzila sie wczoraj o 21:11, 2990g.
Wlasciwie to sn, ale nie do konca, po 14h porodu wyciagali ja ze mnie jakimis narzedziami, bo parlam 3h a glowka nie schodzila. Takze moj porod z przejsciami. Dzisiaj pewnie wracamy do domu. Pozdrowionka!


Dzielna kobieta Monia duzo zdrowka dla Ciebie i Hani

Monia - GRATULACJE!!!!!:roz a:

Napisane przez cziqua

i do tego wszystkiego mały tak w nocy się wiercił że aż bolało czułam go wszędzie !! nawet jakby przy (!) majstrował : brzuch cały czas na chodzie jest dziewczyny wy też czasami czujecie się zmeczone nadmierną aktywnościa dzieciaczka w brzuchu ? tzn fizycznie zmęczone

o tak! mam tak pokopane żebra i wywierconą dziurę w prawym boku, że szok! mój Piotruś to całą ciążę jest bardzo aktywny...dlatego czasem mam już dość!

Napisane przez karolca

desia, wymyśliłam, że zrobię ohydnie słodkie te naleśniki
kupię jeszcze czekoladę, rozpuszczę ją i poleję zrobione naleśniczki (lepsza taka polewa niż te kupne)

ja też tak robię za słodkie? a gdzie tam! w sam raz!

Napisane przez karolca

Wy tu o domkach, działkach... a my mamy hipotekę na M3 w bloku Póki nie zarabiamy po 10 tysięcy każde to domek, ogródek pozostaje w naszych marzeniach.
Ale... może los się do nas kiedyś uśmiechnie i będziemy mieć to, o czym marzymy

my na szczęście nie mamy hipoteki i marzy nam się domek... zastanawiamy się intensywnie czy nie zacząć realizować marzenia korzystając z ostatniego roku "rodziny na swoim"


Dziewczyny odnośnie puchnięcia to słyszałam że podobno w pomarańczach, grejfrutach jest jakiś składnik, który pomaga...diosmina czy coś takiego...
Moja teściowa mi sprzedała tę informację i mówiła że zamiast jeść tabletki kurowała się pomarańczami i pomogło

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Lenka, a nie chcesznajpierw mebli oblukac?

chętnie oblukam, ale nawet jakby mebli nie było to bym dupką na trawce się rozłożyła, wymagająca nie jestem!
Wasze towarzysto, kiełbacha na grila, trawka i piwko (jak już nie będę karmic) wystarczą no i pogoda!

[tikki85]

Właśnie miałam pytać co z MoniaHan , ale karo_z zacytowała informację.
GRATULACJE MoniaHan!!!

[karo_z]

MoniaHan - widzę że jesteś
czyżbyście już w domku byli? jak się czujecie?
Gratulacje jeszcze raz!

[aalegna]

Napisane przez karolca

Wy tu o domkach, działkach... a my mamy hipotekę na M3 w bloku Póki nie zarabiamy po 10 tysięcy każde to domek, ogródek pozostaje w naszych marzeniach.
Ale... może los się do nas kiedyś uśmiechnie i będziemy mieć to, o czym marzymy

witaj w klubie z tą hipoteką na mieszkanko w bloku my na 30 lat się wpakowaliśmy i dopiero rok spłacony