Nieprzyjemna sytuacja w sklepie.Nie można rozmawiać przez komórkę?!

[Gwiazdeczka1978]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3326732 0]Może zakazu nie ma ale moim zdaniem jak ktos ma trochę ogłady to sam wyczuje gdzie co można, a co nie.[/QUOTE]
Skoro nie ma zakazu, logiczne, ze nikt nie ma prawa mi zwracac uwagi. Zreszta moze to był akurat wazny telefon i autorka musiała odebrac, nie ma o czym gadac, kasjerka powinna skasowac, co ma skasowac, bo za to jej płacą, a nie za upominanie klentów, którzy nic złego nie robia.
Dodam jeszcze, ze klient zakupując towar w danym sklepie, płaci jednoczesnie za nalezytą obsługe i ma do niej prawo.

[mm444]

Treść usunięta

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nie rozumiesz jednej kwestii dając taki a nie inny przykład. Bedac w gabinecie prowadzę rozmowe, uwage musze skupic na rozmówcy. Jesli nie musze skupic tej uwagi, jestem w poczekalni, odbieram normalnie telefon.
Kupując towar, nie musze prowadzic jednoczesnie konwersacji ze sprzedawcą.
Jestes np przy kasie w sklepie z ubraniami, dzwoni telefon, to nie odbierzesz? No bez jaj. Odbieram, daję karte, nie prowadze konwersacji, nie skupiam uwagi na sprzedawcy, bo nie po to tam jestem.

[lza_slonca]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie rozumiesz jednej kwestii dając taki a nie inny przykład. Bedac w gabinecie prowadzę rozmowe, uwage musze skupic na rozmówcy. Jesli nie musze skupic tej uwagi, jestem w poczekalni, odbieram normalnie telefon.
Kupując towar, nie musze prowadzic jednoczesnie konwersacji ze sprzedawcą.
Jestes np przy kasie w sklepie z ubraniami, dzwoni telefon, to nie odbierzesz? No bez jaj. Odbieram, daję karte, nie prowadze konwersacji, nie skupiam uwagi na sprzedawcy, bo nie po to tam jestem.

Nie znasz zasad zwykłej kultury i sprzedawców/kasjerów masz za NIC. Powodzenia w życiu, oby też ktoś Cię tak przedmiotowo potraktował i dał porządną lekcję dobrego wychowania

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez lza_slonca

Nie znasz zasad zwykłej kultury i sprzedawców/kasjerów masz za NIC. Powodzenia w życiu, oby też ktoś Cię tak przedmiotowo potraktował i dał porządną lekcję dobrego wychowania

Podpisuje się pod tym rękami i nogami bo nie mam już siły tłumaczyć, że to nie o uwagę chodzi, a zwykły szacunek do czyjejś pracy która wykonuje w danym momencie nawet ta zwykła kasjerka z supermarketu.

[mm444]

Treść usunięta

[lza_slonca]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3327224 2]Podpisuje się pod tym rękami i nogami bo nie mam już siły tłumaczyć, że to nie o uwagę chodzi, a zwykły szacunek do czyjejś pracy która wykonuje w danym momencie nawet ta zwykła kasjerka z supermarketu.[/QUOTE]

Ale to nie chodzi nawet o szacunek do czyjejś pracy tylko o szacunek dla 2 człowieka. Dziwią się, że wprowadzana jest samoobsługa. Czemu? Właśnie "dzięki" takim klientom którzy mają za nic to czy obsługuje ich człowiek czy maszyna, oni chcą być OBSŁUŻENI tak jak im się podoba bo takie jest ich Święte Prawo

[TmargoT]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie rozumiesz jednej kwestii dając taki a nie inny przykład. Bedac w gabinecie prowadzę rozmowe, uwage musze skupic na rozmówcy. Jesli nie musze skupic tej uwagi, jestem w poczekalni, odbieram normalnie telefon.
Kupując towar, nie musze prowadzic jednoczesnie konwersacji ze sprzedawcą.
Jestes np przy kasie w sklepie z ubraniami, dzwoni telefon, to nie odbierzesz? No bez jaj. Odbieram, daję karte, nie prowadze konwersacji, nie skupiam uwagi na sprzedawcy, bo nie po to tam jestem.

tylko rozmawiając w kolejce zapominasz,że w tym czasie ktoś musi się właśnie skupić ,bo prowadzi konwersację.
niedalej ja wczoraj na poczcie stała sobie paniusia i głośno rozmawiała przez telefon.pomijam to,że wszyscy słuchają co ona ma do powedzienia o swoim życiu osobistym to jeszcze przeszkadza innym.
nie wyobrażam sobie kilku osób rozmawiających jednocześnie,gdzie miedzy czasie pani w okienku wbija dane do komputera

[o Kasia o]

Nikt nie lubi jak mu się zwraca uwagę, że coś robi źle. Myślę, że normalna (nie zbyt głośna) rozmowa nie powinna przeszkadzać kasjerce, ale robienie awantury i wywoływanie kierowniczki było już zupełnie niepotrzebne. Tym bardziej brnięcie w to dalej, pisząc zażalenia. Inna rzecz, że często jestem mimowolnym słuchaczem czyjejś rozmowy przez telefon np w autobusie, w windzie, poczekalni u lekarza i nie jest to przyjemne bo wtedy chcąc nie chcąc słucha się o czym ktoś rozmawia. Ja staram się w takich miejscach, również w sklepach ograniczyć rozmowę do minimum, wymienić 2-3 zdania i obiecać, że oddzwonię później.

[katakumba]

Napisane przez wenedka

Gorzkie słowa można wypowiadać do woli, a prawdopodobieństwo jest takie, że ta pani jeszcze wielu osobom życie uprzykszy lub dzień zepsuje. Po to są skargi, żeby takie osoby nie czuły się bezkarne. Nie są po to, by pani ekspedientka czy sekretarka została automatycznie zwolniona, tylko żeby pracownicy, jak i pracodawcy, zastanowili się nad sposobem, w jaki są traktowani klienci.

dokladnie, ale w polsce ludzie uwazaj skargi za donosy i to juz zle sie kojarzy, najlepiej z awanturnictwem i nadymanymi klientami ktorzy maja czelnosc chciec byc obsluzonym jak czlowiek

Napisane przez lza_slonca

jakie obrażanie sobie myślę..bo coś mi tu autorka wtedy zamilkła i nie chciała podać dokładnych namiarów na sklep co dla mnie jest równoznaczne z tym iż jednak źle się zachowywała a nie jak to przedstawiła..

a co ma pisac dziewczyna. skarge napisala bo sie poczula zle obsluzona a tu sie dowiedziala ze przez nia ktos straci prace a ona sama to bufoniasta smarkata bez kultury

Napisane przez mm444

Treść usunięta

dokladnie. i jak mi nie zalezy na tajemnicy to sobie gaworze dowoli

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez lza_slonca

Nie znasz zasad zwykłej kultury i sprzedawców/kasjerów masz za NIC. Powodzenia w życiu, oby też ktoś Cię tak przedmiotowo potraktował i dał porządną lekcję dobrego wychowania

Nieprawda! Jedynie ludzi, którzy zachowuja sie debilnie mam za nic. Ta sprzedawczyni tak sie zachowała. Nie ty mnie bedziesz uczyc kultury

[SzatAnka71]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nieprawda! Jedynie ludzi, którzy zachowuja sie debilnie mam za nic. Ta sprzedawczyni tak sie zachowała. Nie ty mnie bedziesz uczyc kultury

Nie kłóćcie sie bo to nie ma sensu
Wizażanka która założyła ten wątek opisała swoją wersję, może kasjerki byłaby inna?a najlepiej posłuchać trzeba by było osób postronnych którzy tam byli. Każdy ma swoją kulturę i swoje zdanie na dany temat i to trzeba uszanować nie ma się co obrazać

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez lza_slonca

Ale to nie chodzi nawet o szacunek do czyjejś pracy tylko o szacunek dla 2 człowieka. Dziwią się, że wprowadzana jest samoobsługa. Czemu? Właśnie "dzięki" takim klientom którzy mają za nic to czy obsługuje ich człowiek czy maszyna, oni chcą być OBSŁUŻENI tak jak im się podoba bo takie jest ich Święte Prawo

Oczywiscie,ze jest mi obojetne, czy mnie obsługuje człowiek czy maszyna, nie jestem w sklepie po to, by skupiac sie na tym, czy sprzedawca ma dobry, czy gorszy dzien. Robie tam tylko zakupy i tak, mam prawo byc obsłuzona jak nalezy. Za to płace! Za to dostaje pieniadze obsługujaca mnie osoba! Jesli zle wykonuje swoja prace, mam prawe złozyc na nia skarge. Swoja droga wole sie sama obsłuzyc przy maszynie, niz widziec skrzywiona mine kasjerki. Inna rzecz, ze wbijanie kodów nad skanerem nie wymaga obsolutnej ciszy.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez SzatAnka71

Nie kłóćcie sie bo to nie ma sensu
Wizażanka która założyła ten wątek opisała swoją wersję, może kasjerki byłaby inna?a najlepiej posłuchać trzeba by było osób postronnych którzy tam byli. Każdy ma swoją kulturę i swoje zdanie na dany temat i to trzeba uszanować nie ma się co obrazać

no i masz racje, ale zauwaz jakim tonem napisano post do mnie o laboga kultury nie mam, a ludzi na kasach mam za nic
No i zyczenia wszystkiego, co najgorsze dla mnie po prostu brawa dla osoby, która tak wspaniale umie prowadzic dyskusje

[lza_slonca]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nieprawda! Jedynie ludzi, którzy zachowuja sie debilnie mam za nic. Ta sprzedawczyni tak sie zachowała. Nie ty mnie bedziesz uczyc kultury

no samo to, że "TY" piszesz z małej daje mi dużo do myślenia...
No cóż- jeśli oczekujesz szacunku sama go okazuj i nie zachowuj się debilnie

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez Gwiazdeczka1978

(...)
no i masz racje, ale zauwaz jakim tonem napisano post do mnie o laboga kultury nie mam, a ludzi na kasach mam za nic
No i zyczenia wszystkiego, co najgorsze dla mnie po prostu brawa dla osoby, która tak wspaniale umie prowadzic dyskusje

Brawa za słownictwo i ton wypowiedzi..
Widać prowadzisz na niskim poziomie dyskusje co widać po tym komentarzu więc zakończmy to.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez lza_slonca

no samo to, że "TY" piszesz z małej daje mi dużo do myślenia...
No cóż- jeśli oczekujesz szacunku sama go okazuj i nie zachowuj się debilnie

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------



Brawa za słownictwo i ton wypowiedzi..
Widać prowadzisz na niskim poziomie dyskusje co widać po tym komentarzu więc zakończmy to.

No wiesz, nie porownuj pisania ty z małej litery to twoich zyczen, co by to miało mnie spotkac najgorszego No i teraz twoj post mi sie nie podoba i go zgłosze, bo ja co, jak co zyczen pełnych nienawisci ci nie dawałam, ani nie nazywam debilka. I przynajmniej jakies argumenty potrafie napisac, twoim jedynym jest argument o braku kultury, no bo jak to mozna rozmawiac przez telefon przy kasjerce. Straszne no.

[SzatAnka71]

Dziewczyny nie macie innych problemów?
Bez sensu cała ta dyskusja

[lza_slonca]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

No wiesz, nie porownuj pisania ty z małej litery to twoich zyczen, co by to miało mnie spotkac najgorszego No i teraz twoj post mi sie nie podoba i go zgłosze, bo ja co, jak co zyczen pełnych nienawisci ci nie dawałam, ani nie nazywam debilka. I przynajmniej jakies argumenty potrafie napisac, twoim jedynym jest argument o braku kultury, no bo jak to mozna rozmawiac przez telefon przy kasjerce. Straszne no.

Tylko palców nie połam pisząc skargę
Nazwać kogoś debilem a czyjeś zachowanie debilnym to z deka różnica ale taka osoba jak Ty widać nie potrafi czytać ze zrozumieniem.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez lza_slonca

Tylko palców nie połam pisząc skargę
Nazwać kogoś debilem a czyjeś zachowanie debilnym to z deka różnica ale taka osoba jak Ty widać nie potrafi czytać ze zrozumieniem.

Tzn gdzie sie zachowałam debilnie wg ciebie? Bo pisze do ciebie z małej litery? Czy bez skrepowania rozmawiam przez telefon przy kasjerce? Uzasadnij, co jest debilne w twoich kategoriach.
Nie napiszesz, bo nie umiesz podac logicznych argumentów, a jedynie potrafisz obrazac personalnie. I to o co? o odmienne zdanie.

[dooorra]

Z tego co przeczytałam odniosłam wrażenie, że dla kasjerki nie ma nic gorszego niż obsługa klienta A tak na poważnie to moim zdaniem nie ma zakazu rozmawiania przez telefon w supermarketach i tym bardziej jeżeli nie jest w tym czasie obsługiwanym to nie jest to przejaw braku kultury, jak wielu to tutaj napisało. Nie wydaje mi się aby nagle w czasie stania w kolejce należy stać na baczność i uważać aby nikogo nie obrazić. Jeżeli jest się w tym momencie przy kasie i właśnie się płaci to lepiej odłożyć rozmowę.

Jeżeli autorka wątku czuje, że była niesprawiedliwie i niekulturalnie potraktowana to powinna napisać skargę. Ma takie prawo i nie powinno ją interesować czy ta kasjerka spędziła 7 godzin na kasie czy ma okres ale to jak została potraktowana. Jedna skarga nie spowoduje, że ta osoba straci pracę ale na pewno taka sytuacja się nie powtórzy.

Inna sprawa, że zarówno klient jak i sprzedawca to ludzie. Jednak różnica jest taka, że sprzedawca jest w pracy i reprezentuje firmę i niejako oczekuje od niego, jakiekolwiek grzeczności z drugiej strony. Strasznie mnie denerwuje jak mówię "dzień dobry" a druga strona mi nie odpowiada, czy też jak traktuje się mnie jako zło konieczne. Zarówno klient jak i kasjerka to nie święte krowy.

[lza_slonca]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nieprawda! Jedynie ludzi, którzy zachowuja sie debilnie mam za nic. Ta sprzedawczyni tak sie zachowała. Nie ty mnie bedziesz uczyc kultury

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Oczywiscie,ze jest mi obojetne, czy mnie obsługuje człowiek czy maszyna, nie jestem w sklepie po to, by skupiac sie na tym, czy sprzedawca ma dobry, czy gorszy dzien. Robie tam tylko zakupy i tak, mam prawo byc obsłuzona jak nalezy. Za to płace! Za to dostaje pieniadze obsługujaca mnie osoba! Jesli zle wykonuje swoja prace, mam prawe złozyc na nia skarge. Swoja droga wole sie sama obsłuzyc przy maszynie, niz widziec skrzywiona mine kasjerki. Inna rzecz, ze wbijanie kodów nad skanerem nie wymaga obsolutnej ciszy.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------


no i masz racje, ale zauwaz jakim tonem napisano post do mnie o laboga kultury nie mam, a ludzi na kasach mam za nic
No i zyczenia wszystkiego, co najgorsze dla mnie po prostu brawa dla osoby, która tak wspaniale umie prowadzic dyskusje

Podsumuj swoje wypowiedzi
I tyle..."kończ Waść, wstydu oszczędź ".

[katakumba]

Napisane przez lza_slonca

Podsumuj swoje wypowiedzi
I tyle..."kończ Waść, wstydu oszczędź ".

chcialam tylko CIEBIE zawiadomic ze twoja wypowiedziec o zachowaniu debilnym zglosilam jako zly post. rozpedzilas sie wizazanko mocno w obronie rzeczonej sprzedawczyni i obrazasz innych ludzi. brawo za hipokryzje

[SzatAnka71]

Napisane przez dooorra

Z tego co przeczytałam odniosłam wrażenie, że dla kasjerki nie ma nic gorszego niż obsługa klienta A tak na poważnie to moim zdaniem nie ma zakazu rozmawiania przez telefon w supermarketach i tym bardziej jeżeli nie jest w tym czasie obsługiwanym to nie jest to przejaw braku kultury, jak wielu to tutaj napisało. Nie wydaje mi się aby nagle w czasie stania w kolejce należy stać na baczność i uważać aby nikogo nie obrazić. Jeżeli jest się w tym momencie przy kasie i właśnie się płaci to lepiej odłożyć rozmowę.

Jeżeli autorka wątku czuje, że była niesprawiedliwie i niekulturalnie potraktowana to powinna napisać skargę. Ma takie prawo i nie powinno ją interesować czy ta kasjerka spędziła 7 godzin na kasie czy ma okres ale to jak została potraktowana. Jedna skarga nie spowoduje, że ta osoba straci pracę ale na pewno taka sytuacja się nie powtórzy.

Inna sprawa, że zarówno klient jak i sprzedawca to ludzie. Jednak różnica jest taka, że sprzedawca jest w pracy i reprezentuje firmę i niejako oczekuje od niego, jakiekolwiek grzeczności z drugiej strony. Strasznie mnie denerwuje jak mówię "dzień dobry" a druga strona mi nie odpowiada, czy też jak traktuje się mnie jako zło konieczne. Zarówno klient jak i kasjerka to nie święte krowy.

Pamiętaj że to wersja Wizażanki, nie wiemy jak było na prawdę

Podsumowanie jest takie że jedna i druga strona powinna zachować kulturę
Ale też nie można wszystkich do jednego wora wrzucać bo są i miłe Klientki i miłe Sprzedawczynie

[lza_slonca]

Napisane przez katakumba

chcialam tylko CIEBIE zawiadomic ze twoja wypowiedziec o zachowaniu debilnym zglosilam jako zly post. rozpedzilas sie wizazanko mocno w obronie rzeczonej sprzedawczyni i obrazasz innych ludzi. brawo za hipokryzje

Brawo za czytanie ze zrozumieniem i obronę uciśnionych którzy mają innych za NIC

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez lza_slonca

Ale to nie chodzi nawet o szacunek do czyjejś pracy tylko o szacunek dla 2 człowieka. Dziwią się, że wprowadzana jest samoobsługa. Czemu? Właśnie "dzięki" takim klientom którzy mają za nic to czy obsługuje ich człowiek czy maszyna, oni chcą być OBSŁUŻENI tak jak im się podoba bo takie jest ich Święte Prawo

No o to też mi chodzi, mam takie samo zdanie na ten temat jak ty.

[katakumba]

Napisane przez lza_slonca

Brawo za czytanie ze zrozumieniem i obronę uciśnionych którzy mają innych za NIC

czytanie ze zrozumieniem mam opanowane, do tego stopnia ze wiem gdzie jest przycisk "zly post", jesli uwazasz ze ja mam innych za nic, bo wymagam obslugi na poziomie to tez mnie zglos. moze moderatorka sie zlituje i nie popuka sie w glowe

[lza_slonca]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3328063 1]No o to też mi chodzi, mam takie samo zdanie na ten temat jak ty.[/QUOTE]

[Ottos]

Napisane przez lza_slonca
Podsumuj swoje wypowiedzi
I tyle..."kończ Waść, wstydu oszczędź

Pragnę tylko zauważyć, że kontekst w jakim użyłaś tych słów jest bardzo... zabawny Radzę przyjrzeć się temu, co one tak naprawdę oznaczają. Kłania się znajomość literatury narodowej.

[Ejniacz]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Skoro nie ma zakazu, logiczne, ze nikt nie ma prawa mi zwracac uwagi. Zreszta moze to był akurat wazny telefon i autorka musiała odebrac, nie ma o czym gadac, kasjerka powinna skasowac, co ma skasowac, bo za to jej płacą, a nie za upominanie klentów, którzy nic złego nie robia.
Dodam jeszcze, ze klient zakupując towar w danym sklepie, płaci jednoczesnie za nalezytą obsługe i ma do niej prawo.

Idąc Twoim tokiem myślenia, skoro np. w autobusie nie ma zakazu załatwiania się, to mogę się tam za przeproszeniem wys*ać i nikt nie ma prawa mi zwrócić uwagi ?

[katakumba]

przyklad z kija wyjety - w sklepach tez nie pisze ze nie wolno zalatwiac potrzeb fizjologicznych a jednak nikt tego nie robi

[Ejniacz]

Napisane przez katakumba

przyklad z kija wyjety - w sklepach tez nie pisze ze nie wolno zalatwiac potrzeb fizjologicznych a jednak nikt tego nie robi

Spodziewałam się takiej odpowiedzi - ale chodzi mi jedynie o część wypowiedzi Gwiazdeczki - nie ma zakazu, więc nikt nie ma prawa zwrócić uwagi.

A przykład oczywiście przerysowany , równie dobrze można śpiewać głośno hymn Indonezji, chodzić na czworaka, zagadywać każdego człowieka w zasięgu wzroku czy poruszać się na drążku pogo. W końcu zakazu nie ma