Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-12, 07:55   #331
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
a tak w ogóle dziewczyny czy wy obliczacie wartość kaloryczną swoich posiłków? bo ja nie a chciała bym być pewna czy zjadam odpowiednią ilość. może macie jakieś fajne tablice?
ja mam diete od lekarza to nie obliczam i ksiazeczke z zamiennikami ale kiedys duzo mi dala strona www.ilewazy.pl . super jest! Bo jest taka codzienna, wiekszosc produktow na niej jest ale i tak podstawa to wazenie produktow na wadze, bo na oko to pies umarl jak to dietetyczka zwykla mawiac
Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

ja dzisiaj pojechałam z jedzeniem :/
ledwo dycham, bo urodziny siostry, ale tak od początku choroby czyli 2tyg ciągle czyli codziennie się tłumaczę :/
Od jutra tzn od już w sumie muszę się zabrać w kupę, nie mogę przywrócić do wagi 128kg nigdy! Takie śliczne sukienki widziałam w C&A (to mój ulubiony sklep) i wiadomo, że bym weszła w XL, teraz już nawet w L wchodzę, ale czuję sie cięzka, ociężała! :/ czuje, że przytyłam jednak niby 3kg a robi swoje, oponka mi wypięła się sporo.

Spróbuję czerwonej herbaty, dziekuję carla23
Wez sie w kupe i odmawiaj sobie, ja tez mialam w weekend imprezy i nie poplynelam po calosci, chodziaz nie powiem grzeszylam :P

Własnie wstalam, wyprowdzilam psa, zjadlam sniadanko (pol graamki + lyzeczka dzemu+ lyzeczka ziaren slonecznika) do tego zielona herbatka z mieta. No i w koncu........ zobaczyłam 7 z przodu na wadze, jest 79,7
Co planujecie na dzis? Ja bede zaraz sprzatac szafki w kuchni na swieta, pozniej poucze sie, a pozniej moze orbitrek Dzien jak codzien :P jeszcze wegiel musze sobie naniesc, to bede miala aeobik :P

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Cytat:
Napisane przez ostrlub Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Chciałabym się przyłączyć ponieważ od dwóch lat moja waga zaczęła mnie przerażać a wszelkie próby odchudzania kończyły się fiaskiem ważę 80kg przy wzroście 170cm a chciałabym wrócić do 60 ale nawet jeśli uda się 65 to już będę bardzo zadowolona.
Witam Cie, obecnie mamy podobna wage i do podobnej dazymy! Zatem zapraszam, tez jestem nowa
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 08:33   #332
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Wez sie w kupe i odmawiaj sobie, ja tez mialam w weekend imprezy i nie poplynelam po calosci, chodziaz nie powiem grzeszylam :P

Własnie wstalam, wyprowdzilam psa, zjadlam sniadanko (pol graamki + lyzeczka dzemu+ lyzeczka ziaren slonecznika) do tego zielona herbatka z mieta. No i w koncu........ zobaczyłam 7 z przodu na wadze, jest 79,7
Co planujecie na dzis? Ja bede zaraz sprzatac szafki w kuchni na swieta, pozniej poucze sie, a pozniej moze orbitrek Dzien jak codzien :P jeszcze wegiel musze sobie naniesc, to bede miala aeobik :P
Gratulacje!!!!

Ja dziś planuje się oczyścić kefir woda, chleb pełno ziarnisty
__________________
Stay Strong
Only the strong survive
anekania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 08:50   #333
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Gratulacje!!!!

Ja dziś planuje się oczyścić kefir woda, chleb pełno ziarnisty
Dziekuje Ja niecierpie kefiru, zawsze gdy mam go w posilkach zamieniam na mleko, jakos mam uraze z dziecinstwa
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 10:06   #334
uosobienie_melancholii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cześć Kochane!
Przepraszam, że nie zaglądałam ostatnio w ogóle, ale tyle pracy miałam Praca i imprezy po pracy... Jak model japoński Dieta.... nie nazwałabym tego dietą. Dużo alkoholu, ale mało jedzenia. Waga spadła, ale wiem, że to źle... Po prostu taka sytuacja. Na szczęście nie zawsze tak jest tylko w momentach gdy deadline'y się zbliżają.

Nie jestem w stanie was nadrobić, bo dużo do roboty i tak mam + studia... Ale mam nadzieję, że teraz nie będę już robić zaległości
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg
15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje?
uosobienie_melancholii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 12:46   #335
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Czekam na obiadek sobie i tak myśle że przestałam pisać co jem - czy pisze tylko o złych momentach A tu wczoraj było nieźle:
Ś; owsianka - ja też nie jestem zbyt orginalna- 2 łyżki płatków, 2 jog. nat, banan (tak,tak zrezygnowałam z słodzenia miodkiem
O: kurza pierś (duża, pieczona oczywiście bez tłuszczu) z odrobiną musztardy, dużo fasolki szparagowej, pomarańcza
K: 100 g wędzonego łososia (mądra decyzja- pierwszy raz chyba kupiłam mniejsze opakowanie mimo że drożej wychodzi -jestem w stanie i 250 g wtrząchnąć); 75 g chudej szynki, parę szparagów ze słoika

No i wypisałam i myśle że znowu źle Tym razem troche za mało ... i za rzadko.. Ale wiecie dla mnie 5 posiłków nie jest chyba realnych ...
Ś jem dosyc późno to i 2 mi wypada bo koło 13-14 to już mam ochote na obiad ... popołudniu trochę pracy, zakupy (jak wczoraj) i podwieczorek ucieka.. Kolacja późno koło 21 - ale i spać chodze przed 1 ... Czyli gdzie tu wcisnąc posiłki?

Dziś zaczęłam znow późno
S- jak zwykle
O-pieczony łosoś, duza porcja szpinaku
p- może grapefrut
K- sałatka z kurzą piersią
Znowu za mało ?

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

I ja w ogóle głodna nie jestem --- to jest na słodycze i pizze bym ochote miała na tosty jak M zżerał obok może też Ale to nie głód raczej...

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Za to ćwiczę grzecznie - dziś w ramach przerwy (bo normalnie mam 60min cardio i abs w szybkim tempie) zrobiłam godzinny callanetics ... tak się przymierzałam bo to takie wolne , płynne i odstresowujące I zrobiłam - i wiecie nie dość że nie wszystko dałam rade, o 100 powtórzeniach w ogóle nie ma mowy to nawet się spociłam troche... A uważam siebie za osobę w niezłej kondycji jak na moją wagę oczywiście..
w ogóle to sie zastanawiam skąd ja ostatnio biorę siły na to codzienne ćwiczenie (serio pierwszy raz w życiu tak regularnie, zawsze byłam antysportowa i tak myśle że to moja chyba ostatnia szansa żeby schudnąć - nie wiem czy znajde w sobie siły żeby się znów zebrać jak popłyne ... Patrzyłam w kalendarzi 2012 też zaczęłam z postanowieniem schudnięcia - praktycznie cały rok się zrywami odchudzałam -bez efektów. No chyba że za efekt uznać ze 2 stycznia miałam zapisane 78,5 kg ... Czyli że z odchudzania utyłam w najgorszym momencie 6,5 kg . Nie mam naprawdę już siły - teraz albo nigdy
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 12:47   #336
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

joannaXL ja nie myślę, że to mało, tylko właśnie wystarczająco, najważniejsze jest to, że nie czujesz głodu, bo zle by było jakbyś chodziła głodan, a jak Tyle Ci wystarcza i nie jestes głodna to super
Brawo za ćwiczenia!
Dasz radę! Ja jestem z Tobą, masz dużo siły i energii.

Powiem Wam cos co mi bardzo pomaga, jak pisałam wczesniej jestem po ostraj bulimii i zamkniętym oddziale zaburzeń odżywiania. Jak wychodziłam lekarka prowadząca powiedziała mi bardzo mądrą rzecz która bardzo doceniam i dostrzegam po latach która mi pozwala mieć siły a mianowicie powiedziała mi: " Bulimia jest jak alkoholizm to choroba do końca życia, ale Ty musisz jeść żeby żyć, a alkoholik nie musi pić. Pamiętaj, że na pewno nie raz przyjdzie chwila zwątpienia będzie napad, raz dwa, przez tydzień, ale to nic , to nie znaczy o słabości, należy powiedzieć sobie trudno zdarzyło się i idę dalej, nie wolno się załamywać i roztkliwiać nad sobą. "
I teraz od lat nie mam już nic wspólnego z bulimią to te słowa przekładam na walkę o siebie
Musimy walczyć, każdego dnia, ale z uśmiechem i nie załamywać się tym, że waga stoi, chudnie się wolno itp stoi ale ruszy a jak nie to my się ruszymy bardziej

__________________
Stay Strong
Only the strong survive

Edytowane przez anekania
Czas edycji: 2012-12-12 o 12:54
anekania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 13:38   #337
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Joanno myśle, ze na podwieczorek sam grapefrut to za malo! Zjedz kromke pelnoziarnistego + jajo + 0,5 grapefruta. Sam owoc to za malo, dlatego ciagnie Cie do jedzenia,bo notabene za malo jesz. lekarka powiedziala nam, ze sekretem jest tez to co dajemy jesc naszemu organizowi. Bo jesli damy za malo i za malo wartosciowych rzeczy, to mozg wysle sygnal do zoladka, zeby dal mu cos wartosciowszego jesc, bo organizm nie ma na czym pracowac.
Co do cwiczen to brawo! tak dalej, a zobaczysz jak sie wciagniesz! nie bedziesz sobie wyobrazala dnia bez ruchu, a Twoj organizm bedzie sie go domagal!

anekania swiete slowa! Nie wolno sie poddawac, trzeba po kazdej porazce otrzepac sie i isc dalej i robic wszystko, by sie nie powtorzylo... Ale czlowiek jest tylko czlowiekiem, zawsze sobie to powtarzam! ja 2 tyg temu zjadlam kebaba, fakt, ze bylo mi pozniej niedobrze, mialam zgage przez 2 dni i wzdecie, ale jestem tylko czlowiekiem!

Posprzatalam, poprasowalam, to teraz czas na nauke, a pozniej obiadek i orbitrek
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-12, 14:49   #338
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

A mnie coś dziś jakieś zwątpienie dopadło...
Cały czas mam wrażenie, że za dużo jem i cały czas wydaje mi się, że żaden cm więcej nie ubywa...Poza tym miałam dzis atak wilczego głodu, pierwszy raz odkąd na diecie jestem. Zajadłam to jednak szybko obiadem.
Śniadanko: dwie kromki razowca z szynką, ogórkiem zielonym i żółtą papryką, herbatka niesłodzona i pomarańcza
Obiad: porcja warzyw z patelni uprażona na małej ilości oleju rzepakowego, dwie kromki razowca
Do kawy: jeden wafel ryżowy solony i Activia (taki mały grzeszek, bo znów mam zaparcia )

Obecnie zjadam resztę jogurtu naturalnego. Chyba mi się trochę przejadł, bo nie mogę go zdzierżyć

Za ćwiczenia zabiorę się od jutra, pani neurolog pozwoliła, a wręcz zaleciła trochę ruchu na kręgosłup i do mojej diety

znacie jakieś ćwiczenia nie obciążające kręgosłupa? takie, co spokojnie mogłabym sobie wykonywać codziennie po pół godzinki? Bo wygibasy Pani Chodakowskiej raczej odpadają
Ktoraś z Was podała mi tu linki do ćwiczen, ale przyznam, ze dopiero na nie za moment zerknę

Nie mam w domu wagi, tyle co w aptece ostatnio stanęłam...A w domu mierzę się w każdy poniedziałek centymetrem krawieckim i zapisuję w notatniku. Przyznam, że miałam nadzieję że przez miesiąc ubędzie z bioder z 5 cm a nie 3-4
ale może za dużo wymagam

aha, no i chyba zacznę sobie kalorie liczyć.

popadam w obłęd !

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość


Wafle ryżowe mają wysoki indeks glikemiczny więc oprócz walorów smakowych są do niczego niestety
P.S A cóż ma oznaczać ta opinia o facetach?

natrzaśnięci są. jak można spotykać się z dwoma naraz? to znaczy z jedną rano, z drugą wieczorem? Ja byłam tą wieczorną...masakra jakaś. na kopniaka w tyłek zasługuje ten facet.
chwała Bogu że nie zajadam smutasów słodyczami bo bym poleciałaaaaa z wagą z 5 kg do przodu.


a właśnie, miałam pytać. skad mam wiedziec jaki indeks glikemiczny mają dane produkty?

to nie bede jeść tych wafli, zostawie mamie

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Musisz koniecznie poszerzyć krąg znajomych facetów Wśród moich natomiast panuje odwrotny trend i panie 70-80kg są jak najbardziej na topie Ja co prawda na rynku "wolnych" od długiego czasu już nie jestem, ale słyszałam jakie zdanie faceci mają o chudych laskach... To do czego my dążymy dla nich wcale nie jest takie atrakcyjne Owszem faceci oglądają się za długo nogymi, biuściastymi "modelkami", ale do łóżka wolą iść z kobietą o bardziej obfitych kształtach i zrozum tu faceta[COLOR="Silver"]
nie jestem z tych co mają koło siebie wianuszek facetów znajomych mam sporo, ale większość zajęta albo...niezainteresowana
a powiększyć...hm jak? ja tam typ domowy jestem, nie chadzam na imprezy, bo po prostu nie lubię jedyne miejsca gdzie mogę kogoś poznać to przychodnia, apteka, market, dworzec PKP

a co obfitych kształtów, wiem że faceci lubią krągłości, ale ja to przesadziłam
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 16:48   #339
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
a tak w ogóle dziewczyny czy wy obliczacie wartość kaloryczną swoich posiłków? bo ja nie a chciała bym być pewna czy zjadam odpowiednią ilość. może macie jakieś fajne tablice?
Nie liczę kalorii z lenistwa. Mam gdzieś książkę z wartościami( kcal, białko, tłuszcze, cholesterol) więc czasem jak nie pamiętam czegoś to tam sprawdzam

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, wlasnie nadrobilam zaleglosci z calego dnia pochlipujac przepyszna kolacje - zupe rybna ze spora iloscia dorsza i krewetek. Licze jako kolacje bialkowa, pomimo, ze sporo tam tluszczyku bylo Bardoz mnie kusilo, zeby zgrilowac sobie awalek bagietki i pomaczac w tej zupce, ale.. WYGRALAM! W ogole dzis bardoz ladnie jadlam. Jestem z siebie zadowolona.
I. owsianka z zytnimi otrebami
II. banan z polowa serka wiejskiego
III. duza bulka razowa z wedlina, serem, pomidorem i jajkiem
IV. jogurt naturalny i jablko i marchewka
V. zupa pomidorowa na dorszu i krewetkach ( duuuzo dorsza ) z cebulka i czosnkiem

Ogolnie, naprawde chcialabym zebys przetestowalam pozy, ktore Ci rpzeslalam w linku. Uwazam, ze przyniosa Ci ulge. Daj znac jak dasz rade.

Dziewczyny, moj TZ twierdzi, ze chuda dziewczyna i to na dodatek niska to dla niego niedopuszczalne. Mowi, ze ma wrazenie jakby dopuszczal sie... pedofiliii! Niska o pelniejszych ksztaltach - OK ale mowi, ze nie ma nic gorszego jak niska/chuda.
Gratuluję zdrowego i urozmaiconego jedzonka

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:
Napisane przez ostrlub Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Chciałabym się przyłączyć ponieważ od dwóch lat moja waga zaczęła mnie przerażać a wszelkie próby odchudzania kończyły się fiaskiem ważę 80kg przy wzroście 170cm a chciałabym wrócić do 60 ale nawet jeśli uda się 65 to już będę bardzo zadowolona.
Witaj

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Cytat:
Napisane przez ugaczakaaa84 Pokaż wiadomość
CARLA, no około 400 kalorii by to było.
Mam nadzieję, że takie dni zdarzają się sporadycznie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Własnie wstalam, wyprowdzilam psa, zjadlam sniadanko (pol graamki + lyzeczka dzemu+ lyzeczka ziaren slonecznika) do tego zielona herbatka z mieta. No i w koncu........ zobaczyłam 7 z przodu na wadze, jest 79,7
Gratuluję spadku

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
joannaXL ja nie myślę, że to mało, tylko właśnie wystarczająco, najważniejsze jest to, że nie czujesz głodu, bo zle by było jakbyś chodziła głodan, a jak Tyle Ci wystarcza i nie jestes głodna to super
Brawo za ćwiczenia!
Dasz radę! Ja jestem z Tobą, masz dużo siły i energii.

Powiem Wam cos co mi bardzo pomaga, jak pisałam wczesniej jestem po ostraj bulimii i zamkniętym oddziale zaburzeń odżywiania. Jak wychodziłam lekarka prowadząca powiedziała mi bardzo mądrą rzecz która bardzo doceniam i dostrzegam po latach która mi pozwala mieć siły a mianowicie powiedziała mi: " Bulimia jest jak alkoholizm to choroba do końca życia, ale Ty musisz jeść żeby żyć, a alkoholik nie musi pić. Pamiętaj, że na pewno nie raz przyjdzie chwila zwątpienia będzie napad, raz dwa, przez tydzień, ale to nic , to nie znaczy o słabości, należy powiedzieć sobie trudno zdarzyło się i idę dalej, nie wolno się załamywać i roztkliwiać nad sobą. "
I teraz od lat nie mam już nic wspólnego z bulimią to te słowa przekładam na walkę o siebie
Musimy walczyć, każdego dnia, ale z uśmiechem i nie załamywać się tym, że waga stoi, chudnie się wolno itp stoi ale ruszy a jak nie to my się ruszymy bardziej



---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość



natrzaśnięci są. jak można spotykać się z dwoma naraz? to znaczy z jedną rano, z drugą wieczorem? Ja byłam tą wieczorną...masakra jakaś. na kopniaka w tyłek zasługuje ten facet.
chwała Bogu że nie zajadam smutasów słodyczami bo bym poleciałaaaaa z wagą z 5 kg do przodu.
Oj to współczuje A facet nie wart uwagi, dobrze ze wyszło na jaw co kombinuje... Brawo za trzymanie diety w takich okolicznościach Ja też muszę walczyć z zachciankami gdy do głosu dochodzą emocje...

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość

a właśnie, miałam pytać. skad mam wiedziec jaki indeks glikemiczny mają dane produkty?

to nie bede jeść tych wafli, zostawie mamie
Tu masz kilka produktów: http://indeks.glikemiczny.pl/tabela.php

Wafle raz na jakiś czas można zjeść
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 17:19   #340
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
A mnie coś dziś jakieś zwątpienie dopadło...
1.Cały czas mam wrażenie, że za dużo jem i cały czas wydaje mi się, że żaden cm więcej nie ubywa...Poza tym miałam dzis atak wilczego głodu, pierwszy raz odkąd na diecie jestem. Zajadłam to jednak szybko obiadem.

2.Do kawy: jeden wafel ryżowy solony i Activia (taki mały grzeszek, bo znów mam zaparcia )

3.Obecnie zjadam resztę jogurtu naturalnego. Chyba mi się trochę przejadł, bo nie mogę go zdzierżyć

4.Nie mam w domu wagi, tyle co w aptece ostatnio stanęłam...A w domu mierzę się w każdy poniedziałek centymetrem krawieckim i zapisuję w notatniku. Przyznam, że miałam nadzieję że przez miesiąc ubędzie z bioder z 5 cm a nie 3-4
ale może za dużo wymagam

5.natrzaśnięci są. jak można spotykać się z dwoma naraz? to znaczy z jedną rano, z drugą wieczorem? Ja byłam tą wieczorną...masakra jakaś. na kopniaka w tyłek zasługuje ten facet.
chwała Bogu że nie zajadam smutasów słodyczami bo bym poleciałaaaaa z wagą z 5 kg do przodu.


6.nie jestem z tych co mają koło siebie wianuszek facetów znajomych mam sporo, ale większość zajęta albo...niezainteresowana
a powiększyć...hm jak? ja tam typ domowy jestem, nie chadzam na imprezy, bo po prostu nie lubię jedyne miejsca gdzie mogę kogoś poznać to przychodnia, apteka, market, dworzec PKP

a co obfitych kształtów, wiem że faceci lubią krągłości, ale ja to przesadziłam
1.Ja tez miałam b. duzo jedzenia na poczatku, chodzilam napakowana
2. pij duuuuuzo wody! mnie tylko to pomga na zaparcia, jak nie pije to od razu mam
3. ja mam tak z serkami wiejskimi... jeju zamieniam, je na mleko, albo cos innego... przez moje poprzednie diety obrzydzilam sobie
4. zazdroszcze braku wagi, bo bym tak czesto sie nie sprawdzala!
5. skad ja to znam, ja to kiedys widywalam sie z takim co ja bylam ta 7 fajnie nie?
6. Ja tez jestem takim typem,ale... swojego Tzta poznalam przez internet i jestesmy juz 4 lata! wiez zawsze mozna sprobowac hehe ostatnie zdanie mnie rozbawilo

Godzinka na orbitreku zaliczona, teraz kapiel, kolacyjka i ksiazka albo film Jak Wam minal dzien?
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 17:38   #341
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
1.Ja tez miałam b. duzo jedzenia na poczatku, chodzilam napakowana
2. pij duuuuuzo wody! mnie tylko to pomga na zaparcia, jak nie pije to od razu mam
3. ja mam tak z serkami wiejskimi... jeju zamieniam, je na mleko, albo cos innego... przez moje poprzednie diety obrzydzilam sobie
4. zazdroszcze braku wagi, bo bym tak czesto sie nie sprawdzala!
5. skad ja to znam, ja to kiedys widywalam sie z takim co ja bylam ta 7 fajnie nie?
6. Ja tez jestem takim typem,ale... swojego Tzta poznalam przez internet i jestesmy juz 4 lata! wiez zawsze mozna sprobowac hehe ostatnie zdanie mnie rozbawilo

Godzinka na orbitreku zaliczona, teraz kapiel, kolacyjka i ksiazka albo film Jak Wam minal dzien?
Tylko że ja właśnie nie jem dużo. A przynajmniej dużo mniej niż przed rozpoczęciem diety.
wody mineralnej wypijam 2x 1,5l dziennie, i jakoś nic już zła jestem na ten mój organizm, w kulki sobie ze mną leci zawsze w kibelku byłam codziennie, a teraz jak pójdę raz na 5 dni to impreza jest.

taa, zabawnie jest być tą 7, 10 czy 15
a odnośnie portali randkowych to obecna jestem tam od dawna
kilka razy nawet wyszło cos powaznego ale jak widac nie na tyle zeby przepękać ze sobą lata


Jestem potworem. Zeżarłam jajecznicę z dwoch jajek i trzy kromki razowca
na dziś koniec. Poza tym chyba mi już żołądek wysiada od tych wszystkich leków.

a odnośnie zaparć jeszcze, czytałam że przy rwie kulszowej mogą wystąpić zaburzenia przemiany materii.
dziś wypiję sobie Xennę, żeby się opróżnić jutro bo to niedobrze byc na diecie i nie robić kupy, nie?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 18:15   #342
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

ogolnie niektorzy pija kefir albo maslanke i zajadaja suszonymi sliwkami, sprobuj, a jak nie to xenna albo syropek z apteki co do portali randkowych to fajna to jest rzecz, ale sa tez czaty i inne. Ja poprostu wierze w to, ze kazdy gdzies ma swoja 2 polowke ( nie, nie 0,7 ) tylko musza sie te polowki znalezc i dopasowac...
Co do jajecznicy to jedna kromka za duzo!
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 20:44   #343
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

milenka dzięki za linka do tych tablic, są na prawdę swietne właśnie takich szukałam. nie chciało mi się ważyć każdej kanapki i każdej łyżeczki a tam wszystko jest podane. dziewczyny polecam
i tak np w 3 minuty dowieziałam się ile zjadłam

1) bułka orkiszowa z serem żółtym + pomidor
2) 1. razowiec wieloziarnisty z serkiem wiejskim
3) ryż brązowy z kurczakiem w sosie słodko kwaśnym
4)pomarancza
5) 1 razowiec z pomidorem i cebulą

i wyszło około 1500 kcal, jutro sprawdzę jeszcze dokładniej
a jak tam u was dzień, ja powiem że z dietą puki co t ok. ale ćwiczenia koszmar 0 % motywacji. kobietki jak wy się do mich motywujecie

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

dziewczyny dorzucam wam linka o tej strony żebyście nie musiały szukać w postach
www.ilewazy.pl
jest rewelacyjna

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
A mnie coś dziś jakieś zwątpienie dopadło...
Cały czas mam wrażenie, że za dużo jem i cały czas wydaje mi się, że żaden cm więcej nie ubywa...Poza tym miałam dzis atak wilczego głodu, pierwszy raz odkąd na diecie jestem. Zajadłam to jednak szybko obiadem.
Śniadanko: dwie kromki razowca z szynką, ogórkiem zielonym i żółtą papryką, herbatka niesłodzona i pomarańcza
Obiad: porcja warzyw z patelni uprażona na małej ilości oleju rzepakowego, dwie kromki razowca
Do kawy: jeden wafel ryżowy solony i Activia (taki mały grzeszek, bo znów mam zaparcia )

Obecnie zjadam resztę jogurtu naturalnego. Chyba mi się trochę przejadł, bo nie mogę go zdzierżyć

Za ćwiczenia zabiorę się od jutra, pani neurolog pozwoliła, a wręcz zaleciła trochę ruchu na kręgosłup i do mojej diety

znacie jakieś ćwiczenia nie obciążające kręgosłupa? takie, co spokojnie mogłabym sobie wykonywać codziennie po pół godzinki? Bo wygibasy Pani Chodakowskiej raczej odpadają
Ktoraś z Was podała mi tu linki do ćwiczen, ale przyznam, ze dopiero na nie za moment zerknę

Nie mam w domu wagi, tyle co w aptece ostatnio stanęłam...A w domu mierzę się w każdy poniedziałek centymetrem krawieckim i zapisuję w notatniku. Przyznam, że miałam nadzieję że przez miesiąc ubędzie z bioder z 5 cm a nie 3-4
ale może za dużo wymagam

aha, no i chyba zacznę sobie kalorie liczyć.

popadam w obłęd !

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------



natrzaśnięci są. jak można spotykać się z dwoma naraz? to znaczy z jedną rano, z drugą wieczorem? Ja byłam tą wieczorną...masakra jakaś. na kopniaka w tyłek zasługuje ten facet.
chwała Bogu że nie zajadam smutasów słodyczami bo bym poleciałaaaaa z wagą z 5 kg do przodu.


a właśnie, miałam pytać. skad mam wiedziec jaki indeks glikemiczny mają dane produkty?

to nie bede jeść tych wafli, zostawie mamie

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------



nie jestem z tych co mają koło siebie wianuszek facetów znajomych mam sporo, ale większość zajęta albo...niezainteresowana
a powiększyć...hm jak? ja tam typ domowy jestem, nie chadzam na imprezy, bo po prostu nie lubię jedyne miejsca gdzie mogę kogoś poznać to przychodnia, apteka, market, dworzec PKP

a co obfitych kształtów, wiem że faceci lubią krągłości, ale ja to przesadziłam
ogólnie, myslę że dobrym pomysłem jest mierzenie się raz w miesiącu, a co do warzenia to ważymy sie w każdy piątek po czym podajemy na forum, a joanna robi tabelkę. jest to dość motywujące ....i te czekanie na efekty. kiedyś gdzieś czytalam że nie należy się ważyć dość często bo to przynosi odwrotne efekty.....może i ma to jakiś sens...
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 20:53   #344
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
milenka dzięki za linka do tych tablic, są na prawdę swietne właśnie takich szukałam. nie chciało mi się ważyć każdej kanapki i każdej łyżeczki a tam wszystko jest podane. dziewczyny polecam
i tak np w 3 minuty dowieziałam się ile zjadłam

1) bułka orkiszowa z serem żółtym + pomidor
2) 1. razowiec wieloziarnisty z serkiem wiejskim
3) ryż brązowy z kurczakiem w sosie słodko kwaśnym
4)pomarancza
5) 1 razowiec z pomidorem i cebulą

i wyszło około 1500 kcal, jutro sprawdzę jeszcze dokładniej
a jak tam u was dzień, ja powiem że z dietą puki co t ok. ale ćwiczenia koszmar 0 % motywacji. kobietki jak wy się do mich motywujecie

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

dziewczyny dorzucam wam linka o tej strony żebyście nie musiały szukać w postach
www.ilewazy.pl
jest rewelacyjna

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


ogólnie, myslę że dobrym pomysłem jest mierzenie się raz w miesiącu, a co do warzenia to ważymy sie w każdy piątek po czym podajemy na forum, a joanna robi tabelkę. jest to dość motywujące ....i te czekanie na efekty. kiedyś gdzieś czytalam że nie należy się ważyć dość często bo to przynosi odwrotne efekty.....może i ma to jakiś sens...
Ja dzisiaj też nie ćwiczyłam Za długo byłam w kuchni i nie wiadomo kiedy zrobiła się 20.00...a dieta dobrze choć mogłoby być lepiej:
1. 2 kromki razowca z pomidorem, parówki
2. naturalny jogurt z otrębami
3. 2 kanapki z chlebem razowym, pomidor
4. makaron łazanki ( średnia porcja)
5. mix sałat, pomidor, oliwki, kilka kulek mozarelli, 3 kromki chrupkiego pieczywa, trochę kiełbaski krakowskiej suchej

I to na tyle W tym tygodniu nie widzę szansy na jakiś spadek kg
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-12, 22:49   #345
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

hej dziewczynki.
Ja juz po pracy, zaleglosci internetowe nadrobione i zaraz sie szykuje do kapieli i spania. Zaliczylam kolejny udany dzien i coraz bardziej jestem wkrecona w ta moja diete. Jestem zadowolona i dumna z siebie. Piewsze dwa dni z rzedu bez rzadnego przewinienia. Tzn moze drobne, bo np dzis n kolacje po pracy zjadlam smarzone tofu z kielkami i cebula, a ono troszke tluszczu jednak chlonie, ale bez wegli i przyzwoita porcja. Ciekawe czy sobie poradze jutro na nocce - to moze byc zonk....
W pracy lezalo mnustwo slodyczy - wszelkiego rodzaju ciastka, bombonierki i cukierki, a jeszce ktos przyniosl ciasto bananowe. Nie tknelam nic - sama jeszcze nie moge w to uwierzyc.
Carla, no nie lam sie przeciez tak zle nie bylo. Moze bez tego chrupkiego pieczywa na kolacje by sie obylo.
Ponoc chrupkie pieczywo to wysoko przetworzony stwor - nie polecany osobom, ktore staraja sie zdrowo odzywiac. To samo z tymi chlebkami ryzowymi.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg

Edytowane przez sss7
Czas edycji: 2012-12-12 o 23:02
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 07:34   #346
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
milenka dzięki za linka do tych tablic, są na prawdę swietne właśnie takich szukałam. nie chciało mi się ważyć każdej kanapki i każdej łyżeczki a tam wszystko jest podane. dziewczyny polecam
Nie ma za co
Co do jedzenia to pomarancza na posilek to za malo!
Cwiczenia... ja sie nie motywuje tylko wskakuje, bo wiem, ze bez nich to daleko nie zajade
Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
hej dziewczynki.
W pracy lezalo mnustwo slodyczy - wszelkiego rodzaju ciastka, bombonierki i cukierki, a jeszce ktos przyniosl ciasto bananowe. Nie tknelam nic - sama jeszcze nie moge w to uwierzyc.
Carla, no nie lam sie przeciez tak zle nie bylo. Moze bez tego chrupkiego pieczywa na kolacje by sie obylo.
Ponoc chrupkie pieczywo to wysoko przetworzony stwor - nie polecany osobom, ktore staraja sie zdrowo odzywiac. To samo z tymi chlebkami ryzowymi.
za takie podejscie i oby tak dalej, ja juz za soba mam mnostwo takich przejsc i z kazdym koeljnym jest coraz latwiej
Pieczywo chrupkie ja tez mam w diecie od czasu do czasu, mysle, ze nie jest takie zle, gorsze sa juz te wafle ryzowe

Zjadlam sniadanko(pol grahamki+łyzeczka dzemu+7 winogron), dopijam herbatke i maszeruje dalej sprzatac na swieta dzis na obiad ryz z kurczakiem i warzywami
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 08:59   #347
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

A ja mam 79,3 i tak znam teorie żeby ważyc się raz na tydzień - ale mnie na przykład to motywuje .. Jak wiem że rano wskocze na wagę to dwa razy pomyśle zanim coś zjem wieczorem A ja jestem z tych co w ciągu dnia idą jak burza a wieczorem tragedia

Generalnie też mam 2 pierwsze dni pod rząd bez przewin I jak ty SS7 mały problem był wczoraj wieczorem - zjadłam na kolacje sałatke z kurą, 3 plastrki szynki ze szparagami czyli oki.. a potem leżała przede mną kolacja M. czyli wypasione tosty ociekające żółtym serem ... Ale poszłam po Wase i wtrząchnełam 4 kromki - żeby nie było niestety cienko posmarowałam masłem ...Ale racjonalizując masło ma jakieś tam witaminy.. Poza tym te tosty byłyby gorsze

Motywacja do ćwiczeń - miilenka ma racje - lepiej nie myśleć tylko ruszać ... Mi paradoksalnie pomaga że robie codziennie - to 60 min ruchu (dodam że różnego traktuje jako inwestycje w swoje zdrowie I powiem więcej - tak już będzie po diecie też ... To po prostu zdrowy styl życia - choć przyznam że mam nadziej że pozwoli mi to jadać czasem spagetti, pizzę czy pączka bez konsekwencji Zobaczymy czy się uda

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

No i zainspirowałyście mnie do badań w kwestii składu chlebków chrupkich ..
Moj czyli Wasa mjolk pełnioziarnista (16% błonnika) ma w sobie mąkę żytnią pełnioziarnistą, mleko odtłuszczone , jogurt w proszku, serwatke w proszku, sól, drożdże, możliwe ślady sezamu ...
Więc nie jest źle moim zdaniem A nawet dobrze I może jem jej za dużo (i źle że na kolacje ale 30 kcal na kromke to też dobry wynik - można sobie pozwoli na 4 zamiast jednej kromki chleba razowego ....A ja nawet zaczęlam waskę lubić

Edytowane przez Joanna XL
Czas edycji: 2012-12-13 o 09:08
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 11:12   #348
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
A ja mam 79,3 i tak znam teorie żeby ważyc się raz na tydzień - ale mnie na przykład to motywuje .. Jak wiem że rano wskocze na wagę to dwa razy pomyśle zanim coś zjem wieczorem A ja jestem z tych co w ciągu dnia idą jak burza a wieczorem tragedia

Moj czyli Wasa mjolk pełnioziarnista (16% błonnika) ma w sobie mąkę żytnią pełnioziarnistą, mleko odtłuszczone , jogurt w proszku, serwatke w proszku, sól, drożdże, możliwe ślady sezamu ...
Więc nie jest źle moim zdaniem A nawet dobrze I może jem jej za dużo (i źle że na kolacje ale 30 kcal na kromke to też dobry wynik - można sobie pozwoli na 4 zamiast jednej kromki chleba razowego ....A ja nawet zaczęlam waskę lubić
Spadek wagi nawet minimalny zawsze cieszy Ja też wolę chrupkie pieczywo zjeść na wieczór ze względu na małą ilość kalorii, ale wczoraj faktycznie mogłam sobie darować bo surówką byłam już najedzona ehh...Ja zważyłam się dzisiaj rano i było 0,5 kg więcej więc wściekła na siebie pochłonęłam kawałek babki, 2 kostki czekolady, kilka m&m i kilka orzechów w czekoladzie
Paskuda ze mnie wiem, ale nie mogłam się powstrzymaćJakiegoś doła załapuje. Siedzę na kanapie w piżamie jeszcze, a za 2 godz do pracy i nocka jeszcze
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 11:27   #349
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
1.A ja mam 79,3 i tak znam teorie żeby ważyc się raz na tydzień - ale mnie na przykład to motywuje .. Jak wiem że rano wskocze na wagę to dwa razy pomyśle zanim coś zjem wieczorem A ja jestem z tych co w ciągu dnia idą jak burza a wieczorem tragedia

2.Generalnie też mam 2 pierwsze dni pod rząd bez przewin I jak ty SS7 mały problem był wczoraj wieczorem - zjadłam na kolacje sałatke z kurą, 3 plastrki szynki ze szparagami czyli oki.. a potem leżała przede mną kolacja M. czyli wypasione tosty ociekające żółtym serem ... Ale poszłam po Wase i wtrząchnełam 4 kromki - żeby nie było niestety cienko posmarowałam masłem ...Ale racjonalizując masło ma jakieś tam witaminy.. Poza tym te tosty byłyby gorsze

3.Motywacja do ćwiczeń - miilenka ma racje - lepiej nie myśleć tylko ruszać ... Mi paradoksalnie pomaga że robie codziennie - to 60 min ruchu (dodam że różnego traktuje jako inwestycje w swoje zdrowie I powiem więcej - tak już będzie po diecie też ... To po prostu zdrowy styl życia - choć przyznam że mam nadziej że pozwoli mi to jadać czasem spagetti, pizzę czy pączka bez konsekwencji Zobaczymy czy się uda

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

4.No i zainspirowałyście mnie do badań w kwestii składu chlebków chrupkich ..
Moj czyli Wasa mjolk pełnioziarnista (16% błonnika) ma w sobie mąkę żytnią pełnioziarnistą, mleko odtłuszczone , jogurt w proszku, serwatke w proszku, sól, drożdże, możliwe ślady sezamu ...
Więc nie jest źle moim zdaniem A nawet dobrze I może jem jej za dużo (i źle że na kolacje ale 30 kcal na kromke to też dobry wynik - można sobie pozwoli na 4 zamiast jednej kromki chleba razowego ....A ja nawet zaczęlam waskę lubić
1. GRATULACJE! jestem za tym, by raz na tydzien sie wazyc
2. również gratuluje trzeba miec silna wole!
3. ja po diecie planuje zaczac biegac, keidys biegalam i bardzo to lubilam, aprzy okazji Moja Psinka miala wiecej ruchu
4. Ja nie lubie wasy, jem pieczywo z biedronki, tylko ono mi smakuje i jak jak mowie, mam je w diecie, jako urozmaicenie roznych gat. chleba i maslo tez mam! i jem i nie tyje, bo wazne, zeby nalozyc odrobinke a nie odrazu cala krome obsmarowac. Ponadto maslo to tluszcz a w tluszczu sie witaminki rozpuszczaja

Ufff kuchnia posprzatana, zaraz sie biore za obiad, miesko juz sie marynuje Wlasnie jem 2 sniadanie - pol makrelki, kromka orkiszowego z maslem i winogrona

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Spadek wagi nawet minimalny zawsze cieszy Ja też wolę chrupkie pieczywo zjeść na wieczór ze względu na małą ilość kalorii, ale wczoraj faktycznie mogłam sobie darować bo surówką byłam już najedzona ehh...Ja zważyłam się dzisiaj rano i było 0,5 kg więcej więc wściekła na siebie pochłonęłam kawałek babki, 2 kostki czekolady, kilka m&m i kilka orzechów w czekoladzie
Paskuda ze mnie wiem, ale nie mogłam się powstrzymaćJakiegoś doła załapuje. Siedzę na kanapie w piżamie jeszcze, a za 2 godz do pracy i nocka jeszcze
Glowa do gory i lecimy dalej, bo nie raz nie dwa beda takie wpadki!!!! I Pilnuj sie! Waga skoczyla, bo moze woda sie zatrzymala, albo male wc bylo! 0,5 kg to nie tragedia! Zleci!
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-13, 11:56   #350
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość


Glowa do gory i lecimy dalej, bo nie raz nie dwa beda takie wpadki!!!! I Pilnuj sie! Waga skoczyla, bo moze woda sie zatrzymala, albo male wc bylo! 0,5 kg to nie tragedia! Zleci!
No faktycznie może masz rację z tą wodą Kostki mam lekko opuchnięte, obrączki nie mogę włożyć i jak spojrzałam w kalendarz to już wiem co mnie czeka za tydzień...Więc pewnie stąd ta ochota na słodycze i wyższa waga...Miłego dnia dziewczynki i do zobaczenia w sobotę
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 12:06   #351
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cześć dziewczęta
Coś mi się od wczoraj nie podoba mój jadłospis...Wczoraj zjadłam zdecydowanie za dużo. Dziś z obiadem poległam chyba, ziemniaków zjadłam nadprogramowo i mięska, które uwielbiam
Poprawię się, chociaż mam załamkę. Szkoda, że nie mam wagi. Zaopatrzę się w najbliższych dniach.

Wczoraj wieczorem strasznie niedobrze mi było, żołądek okrutnie bolał...Tak myślę, że może po tej dość obfitej kolacji. Druga opcja to witamina B1, którą przepisała mi pani doktor w końskiej dawce, bo mam braki (300mg dziennie). Czytałam ulotkę, nie wymieniono objawów niepożądanych, ale ja dziwna to zawsze byłam Bo nowych leków jeszcze nie zaczęłam brać, więc ta opcja odpada.

Wiecie co, tak myślę sobie o świętach...I jestem przerażona. Niby wiem, że sobie nie będę mogła pojeść jak co roku, ale normalnie obawiam się, że to co straciłam przez miesiąc przybędzie raz dwa w święta i cały miesiąc wyrzeczeń pójdzie na nic Siostra mówi, że nie mam przesadzać z dietą, ale nie wydaje mi się, abym przesadzała. Po prostu uważam, że świąteczne żarcie jest tuczące, w dodatku mało człowiek się rusza. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie nie zjeść, np. sernika czy pieroga. Są rzeczy, których nie umiem sobie odmówić Dobrze, że nie należą do nich słodycze.

A wy boicie się świątecznego jedzenia czy to tylko moje nieuzasadnione obawy?

Ps. u mnie dziś piękny krajobraz
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 12:25   #352
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Nie łąm się Carla Ileż razy miałam 0,5kg więcej ....Zreszta mi od tej diety chyba się poprzestawiało i mam wrażenie że zaczynam lekko puchnąć Tylko że waga tego nie zauważyła i dobrze

ogolnie a ja właśnie skończyłam drugie śniadanie udało się choć przyznam miałam ochote na obiadek juz....zjadłam sobie dwa jaja natwardo z łyżeczka chudego majonezu (no nie mogłam sobie odmówić) i wielka marchew ...Na obiad jeszcze nie wiem - niby mam w domu rybke do piekarnika ale jakoś ochoty brak ... więc chyba pojde do sklepu i będzie indyk z warzywami (odchudzona wersja chińska - zamiast sosu gotowca czy ukochanego mleczka kokosowego - wychodzi pyszne zalewam lekko sojowym -ma mało kcal, dużo tego dodać się nie da a smak dania poprawia (staje się mniej dietetyczne

Też boje się świat - zwłaszcza ze czeka mnie 2 tyg wizyta u rodziny... Raczej ciężko bedzie dietować i ćwiczyć nastawiam sie na długie spacery codziennie ... Dyspensę dam sobie jednak tylko na święta - od wigilii przez dwa dni nie da się utyć chyba ... W ogóle to ja mam już lekką obsesję - ale to dlatego że chce jednak jeszcze troszkę zrzucić przed świetami Nie chce wchodzić w 2013 cięższa niż rok temu - więc jeszcze 1,5 kg musi pójść No i mam nadzieje ze jak będzie jakaś różnica to będe bardziej uważać żeby nie zaprzepaścic...

Jutro wizyta w domu - pewnie będzie cięzko - u mnie się je, je i je (główna rozrywka)... taki mini test przed świętami będę miała
Ach dzisiejsze ćwiczenia za mną - i to mimo bólu pleców rano (ale to od materaca ktory się przesunał) Poćwiczyłam (choć miałam myśl żeby odpuścić) i przeszło
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 13:57   #353
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ja na swieta planuje normalnie jesc, tak nawet powiedziala moja ditetyczka, ona tez je normalnie na swieta, ja sobie nie wyobrazam nie zjesc pierogow z barszczem, uszek, salatki i sernika..... zreszta do swiat jeszcze troszke, wiec mamy czas by jeszcze cos zrzucic obiadek wyszedl boski ale musze miec kufel wody do tego, bo przesadzilam troche z chili
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 14:39   #354
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

hej dziewczyny

Z ta waza to nie tyle chodzi o sklad, ale o stopien przetworzenia. Kolezanka po technologii zywnosci mi o tym mowila. A te wafle ryzowe to ponoc juz totalna porazka. Dlatego ja unikam. Staram sie jest malo przetworzone produkty. Czasem sie udaje, czasem nie, tymbardziej w dzisiejszych czasach, kiedy tak ogromna czes zywnosci jest wysoko przetwozona. Ale pamietam kilka lat temu mialam mega faze na to pieczywo wasa. Kupowalam przenne i smarowalam mixlem zambrowskim - niebo w gebie!

Carla - lacze sie z Toba w bolu - ja rowniez dzis ide na nocke i jutro tez. Nie mam pomyslu jak ja ja przetrwam bez obrzerania sie, bo wlasnie na nocce najbardziej mnie ciagnie do slodyczy, ktore tam sa wylozone. Ja bardzo na nockach puchne. Chce mi sie spac troche, ale nie tak koszmarnie jak innym. Caly czas jednak organizm mi daje znak, ze cos jest nie tak - "jest noc, idz spac!". Mam wtedy wlasnie zatrzymanie wody, koszmarnie puchne, wzdecie, zgaga. Koszmar! Nocki niszcza moje zycie.

Wlasnie dlatego dzis puzno wstalam - o 13.30. Co by ta nocke przetrwac. Jeszcze nie wiem jakie bedzie menu. Puki co na sniadanie wtracilam jablko i owsianke z zytnimi otrebami.

Z tymi swietami to jest tak, ze ja np 26.12 pracuje, wiec nie moge jeschac do domu do Polski. Sama przygotowuje swieta. Mysle ze 24 na kolacje sobie pofolguje, ale bez wegli. Zjem bigos, sledzia, jajko faszerowane, wedliny, warzywna salatke ale wlasnie wszystko bez chleba. Na sniadanie nastepnego dnia sobie powegluje - zjem krokieta z kapusta i z grzybami, ktorego potaram sie nie tknac w wigilie, zjem saladke na slodko z wedzonym kurczakiem i ananasem i brzoskwinia. Tlusto bedzie - nie powiem, ale przynajmniej postaram sie przerzucic weglowodany na ranno i okolopoludniowe posilki, a w drugiej polowie dnia bedzie bialkowo. Nie pieke ciast, ani nie zamierzam zadnych kupowac. Nie wskocze z reszta do ognia za ciasta, raczej za sloikiem nutelli, wiec swieta obejda sie bez ciast i nie bede z tego powodu plakac.
To jest plan, a zobaczymy co wyjdzie w praktyce
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg

Edytowane przez sss7
Czas edycji: 2012-12-13 o 14:43
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 16:55   #355
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość

ogolnie a ja właśnie skończyłam drugie śniadanie udało się choć przyznam miałam ochote na obiadek juz....zjadłam sobie dwa jaja natwardo z łyżeczka chudego majonezu (no nie mogłam sobie odmówić) i wielka marchew ...Na obiad jeszcze nie wiem - niby mam w domu rybke do piekarnika ale jakoś ochoty brak ... więc chyba pojde do sklepu i będzie indyk z warzywami (odchudzona wersja chińska - zamiast sosu gotowca czy ukochanego mleczka kokosowego - wychodzi pyszne zalewam lekko sojowym -ma mało kcal, dużo tego dodać się nie da a smak dania poprawia (staje się mniej dietetyczne


Jutro wizyta w domu - pewnie będzie cięzko - u mnie się je, je i je (główna rozrywka)...
u mnie się je, je i je w święta. Przyjeżdza kupa rodziny, wciąż żarcie się wystawia i już na nie patrzeć nie można. A ja pomimo że nie zjem dużo to od razu mi brzuchol wyskakuje od zawsze skłonności do tycia mam,moja mama gdy była w moim wieku ważyła 125kg, dopiero 10 lat temu schudła gdy choroba ją dopadła i teraz waży 72kg.


ech u mnie właśnie problem z tymi obiadami jest...
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 17:25   #356
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Obiady są problemowe - ja zjadłam grzecznie rybę z piekarnika z fasolka szparagową Ale ponieważ sie za długo roobiło to na zagryzke weszły jeszcze dwie wasy z serkiem ...

Podjełam męską decyzje i ide sobie kupić jakieś ciuchy ... W moim rozmiarze obecnym a nie przymałe .. Okazuje się ze ja po okresie nicniekupowania mam w szafie 1 spódnice (!!!) i może ze 2 w domu w które wchodze (i tak na słowo honoru i nie wyglada to dobrze)
Cóż życie mnie nie zmusza a dżinsy są wygodne - zresztą kupowane przy okazji w tesco (pierwszy raz był o 24 jak następnego ranka nie miałąm co założyc - potem mi wyszło że ich modele dobrze się noszą i nie dołują za bardzo (w ich rozmiarówce wchodze w 42 A po co inwestować w cos drogiego skoro to i tak na chwile dopoki nie schudne ?
Efekt tego taki żę nie mam co w poniedziałek na spotkanie wigilijne włożyć ;( A w to co w domu znajde to niezbyt wierze że wejde .... Czyli zakupy Zamiast czekolady nowa kiecka
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 17:32   #357
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ważyłam się przed chwilą. Mam 2 kg mniej.

Jakoś nie umiem dziś sie z tego cieszyć tak na serio jakaś zdołowana jestem. nawet wiem czemu...wystarczyło spojrzeć w kalendarzyk...
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-13, 17:39   #358
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Podjełam męską decyzje i ide sobie kupić jakieś ciuchy ... W moim rozmiarze obecnym a nie przymałe .. Okazuje się ze ja po okresie nicniekupowania mam w szafie 1 spódnice (!!!) i może ze 2 w domu w które wchodze (i tak na słowo honoru i nie wyglada to dobrze)
Cóż życie mnie nie zmusza a dżinsy są wygodne - zresztą kupowane przy okazji w tesco (pierwszy raz był o 24 jak następnego ranka nie miałąm co założyc - potem mi wyszło że ich modele dobrze się noszą i nie dołują za bardzo (w ich rozmiarówce wchodze w 42 A po co inwestować w cos drogiego skoro to i tak na chwile dopoki nie schudne ?
Ja w tesco tez kupuje ciuchy i jestem z wiekszosci zadowolona. Sa nawet dobre jakosciowo i nie dzieje sie z nimi nic podczas prania. Ale dla mnie najlepszym wyjsciem w tej sytuacji jest kupowanie w lumpach. Uwielbiam chodzic na lowy i wylawiac perelkiostatnio kupilam 3 pary butow za jedyne 30 zl do tego piekny kozuszek i ciuszki... przynajmniej mi nie szkoda jak schudne, czy sie zniszczy

ogolnie gratulacje wyrazam podziw!

Mnie Bog chyba pokaral... pojechalam z TZ do jego chrzesniaka, i oczywiscie byly ciasteczka, zjadlam jednego kasztanka (100kcal) i mam teraz za swoje... takie rozwolnienie mialam 30 min temu, ze myslalam, ze z wc nie wyjde, tak mnie oslabilo to chyba przez to chili na obiadBrzuszek boli
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW

Edytowane przez miiilenka
Czas edycji: 2012-12-13 o 17:40
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:06   #359
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Ja w tesco tez kupuje ciuchy i jestem z wiekszosci zadowolona. Sa nawet dobre jakosciowo i nie dzieje sie z nimi nic podczas prania. Ale dla mnie najlepszym wyjsciem w tej sytuacji jest kupowanie w lumpach. Uwielbiam chodzic na lowy i wylawiac perelkiostatnio kupilam 3 pary butow za jedyne 30 zl do tego piekny kozuszek i ciuszki... przynajmniej mi nie szkoda jak schudne, czy sie zniszczy

ogolnie gratulacje wyrazam podziw!

Mnie Bog chyba pokaral... pojechalam z TZ do jego chrzesniaka, i oczywiscie byly ciasteczka, zjadlam jednego kasztanka (100kcal) i mam teraz za swoje... takie rozwolnienie mialam 30 min temu, ze myslalam, ze z wc nie wyjde, tak mnie oslabilo to chyba przez to chili na obiadBrzuszek boli
biedactwo

zachowuję się dziś jak Pumba...
"Żarcie, żarcie, żarcieee !!!"
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:48   #360
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość

zachowuję się dziś jak Pumba...
"Żarcie, żarcie, żarcieee !!!"
Zanim zaczelam diete, moglam zjesc pol lodowki przed okresem i stwierdzic, ze to nie bylo to co chcialam... oczywiscie moim faworytem bylo spaghetti
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.