Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 17.

[mysia1986]

Stokorotko - gratki za 5

[ButterBear]

Napisane przez Amani

Hej Dziewczyny!
Przepraszam, ale ostatnio jakos nie mam weny ani humoru... ale jestem na biezaco.

Butter - doskonale Cie rozumiem z tym planowaniem! Trzymam mocno kciuki i kibicuje z calych sil

Amani, co się dzieje,Kochana?
też jesteś taka planistka?

Napisane przez Madzialenka12344321;38329 022

[B

Butter [/B]mi gin mówił aby przez pierwsze pół roku nie robić nic w stylu mierzenia tempki, sprawdzania śluzu itp.

Ale dlaczego? Wydaje mi się, że jednak jeśli ktoś ma takie potrzeby, to niech sobie mierzy temperaturę...

[metkaa]

mysia niezla cena

[Madzialenka12344321]

Butter mi gin mówił, aby przez pierwsze pół roku cieszyć sie seksem i tyle. Nie sprawdzać czy to dni płodne, nie wkręcać się w mierzenie tempki bo takie coś , często działa na psychikę hamująco. Dopiero jak przez pół roku się nie będzie udawało to wtedy zacząć.

Mysia oby szybko przeszło.

[metkaa]

co do mierzenia temperatury to ten lekarz u ktorego ostatnio bylam od razu zadal pytanie czy nie chcialabym sie poobserwowac i mierzyc wlasnie temperatury, tyle ze u mnie to ciezka sprawa jak szymek wstaje o roznych godzinach

[zaaaabcia]

mala - fajny masz podpis

Ale mam dzisiaj lenia Nic mi sie nie chce .. zerkam co chwile na zegarek kiedy mezul wkoncu wroci ...

[Ana***]

Madzia jak za 3 miesiące,a kto mówił że za 3miesiące ja pisałam, że 3 miesiące będziemy próbowali

Butter jak ja Cię dobrze rozumiem, z tym planowaniem

[Madzialenka12344321]

Ana aaaa to ja coś źle przeczytałam

[Amani]

Zaaaabcia, Madzialenka, Metkaa, Malamaluczka, ButterBear - dzieki kochane po prostu mam jakis intensywny PMS, placzliwy nastroj itd... ogolnie troche przestraszona jeszcze jestem tym przyjazdem tutaj, kazdy mi mowi, ze sie zmienilam, ze jestem mniej rozmowna i wesola martwi mnie wlasnie ta niewiadoma, niemoznosc zaplanowania wszystkiego (Butter) co do szkoly, statusu, pracy... Naprawde dziwnie mi jakos, ale wiem, ze na wszystko potrzeba czasu, mam nadzieje, ze sie wszystko wyklaruje no i tak na co dzien dobija mnie fakt, ze nie umiem sie zebrac w sobie i wrocic do diety, caly czas mysle, ze stoje w miejscu albo sie cofam.

[gochaa_p]

Napisane przez Ana***

Gocha a czego na górze nie macie? w ogóle to ile się budowaliście?

!

4 lata
na górze są gołe ściany nawet okien nie ma

[kaska87]

Hej laski dokładnie to o czym piszecie mi chodzi po głowie! Dlatego nie pisałam o działaniach bo moze byc dopytywanie typu czy juz, czy test robiłam itd. A ja jak już zaciąze to i tak w 1 kolejności powiem rodzicom, przyjaciołom itd -mam nadzieje ze sie nie obrazicie

[mysia1986]

Hej

Ja juz od godziny na nogach. Mąż w nocy kilka razy pojecia nie mam co mu zaszkodziło W kazdym razie jeszcze spi bo go wymeczyło
A ja po jednym posmarowaniu juz widze poprawę tej powieki i skóry pod okiem , tyle, ze ostatnio tez tak było

Butter, proszę zmien mi na liscie OM 29.12 nastepna 31.12

[metkaa]

czesc

my tez juz dawno na nogach, posprzatalam, zaraz ruszamy na miasto

mysia teraz jakies wirusy panuja,
przykro mi ze @ przyszla

[blonde_hair]

Napisane przez onyks

Napisane przez ButterBear

Nie Blonde, ja do tej pory temperatury nie mierzę, wykresów nie robię. Testy owulacyjne robiłam w 4. cs. Niepotrzebnie, bo ta torbiel się zrobiła - taki psikus a teraz biorę clo... i to tyle.

Wiem, że nie da się wszystkiego zaplanować, ale ja mam taki durny łeb, że planuję: w poniedziałek planuję cały tydzień ogólnie, każdego ranka planuję cały dzień, w drodze do pracy konfrontuję plany z mężem, żeby 'udoskonalić' mój plan dnia, wakacje muszę mieć zaplanowane, imprezy muszę mieć zaplanowane (raz mąż mi zrobił imprezę niespodziankę na urodziny - niezła awantura z tego wyszła), prezenty dla siebie muszę mieć zaplanowane (bo jest rozczarowanie)... zero spontanu, szaleństwa i niespodzianki w moim życiu. Na nowości reaguję kiepsko... Stąd też taka chęć zaplanowania ciąży co do minuty

Co do planowania to akurat uwazam,z e planowanie dnia ma sie nijak do planowania dzieckaTo sa dwie całkiem odrebne sprawy, gdzie przy niektorych nie mamy zadnego wpływu
Ja tez musze miec niektóre rzeczy zaplanowane, ale bez przesady...sa takie sprawy, ktorych nie mozna przewidziec

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde super

Napisane przez Ana***

[
Blonde[/B] co do starań to ja póki co testy robię, ale ze mną a raczej za moim organizmem to się nie trafi... nie wiem czy mam/będę miała owu po tym wywołaniu czy nie na razie w testach prawdziwa owulacja, a robię już z miesiąc

dobra, ale ja pisałam, ze rozumiem jak sa jakies problemy zdrowotne itp.

Napisane przez mysia1986

Wracjac do temAtu testów, wykresów itp. Ja kupiłam testy jeszcze przed staraniami - byłam ciekawa poprostu i chciałam poobserwowac swoj organizm. Co do temperatury - mierze teraz pierwszy cykl czyli zaczełam od 5cyklu obserwacje. Wogóle mysle, ze taka obserwacja jest fajna nawet dla kobiet które nie staraja sie o dziecko. Uważam, też , ze jak juz sie zdecydujemy na dziecko, to nie wazne czy starania trwaja 1, 3, czy 15 cykli to i tak znajdzie sie taki moment kiedy sie bardziej przejmujemy i wkrecamy... Najwazniejsze to nie dac sie zwariowac i zameczyc myslami

no ale zeby w 1 cyklu wkrecanie?

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter mi gin mówił, aby przez pierwsze pół roku cieszyć sie seksem i tyle. Nie sprawdzać czy to dni płodne, nie wkręcać się w mierzenie tempki bo takie coś , często działa na psychikę hamująco. Dopiero jak przez pół roku się nie będzie udawało to wtedy zacząć.

zgadzam sie

Napisane przez Amani

Zaaaabcia, Madzialenka, Metkaa, Malamaluczka, ButterBear - dzieki kochane po prostu mam jakis intensywny PMS, placzliwy nastroj itd... ogolnie troche przestraszona jeszcze jestem tym przyjazdem tutaj, kazdy mi mowi, ze sie zmienilam, ze jestem mniej rozmowna i wesola martwi mnie wlasnie ta niewiadoma, niemoznosc zaplanowania wszystkiego (Butter) co do szkoly, statusu, pracy... Naprawde dziwnie mi jakos, ale wiem, ze na wszystko potrzeba czasu, mam nadzieje, ze sie wszystko wyklaruje no i tak na co dzien dobija mnie fakt, ze nie umiem sie zebrac w sobie i wrocic do diety, caly czas mysle, ze stoje w miejscu albo sie cofam.

Wszystko sie ułozyGłowa do góry

Dzien dobry

Ide spac, a dzis Tz na placu bojuOby mi wszystkiego nie popsuł

[Ana***]

Napisane przez gochaa_p

4 lata
na górze są gołe ściany nawet okien nie ma

My z budową jako budową od listopada 2010, ale wcześniej rok były formalności
Właście zamówiliśmy okna i zamawiamy tynki oraz prąd już zrobi się przyjemniej jak nie będzie dziur na okna oraz ściany nie będą z cegły tylko tynkowe

Napisane przez kaska87

Hej laski dokładnie to o czym piszecie mi chodzi po głowie! Dlatego nie pisałam o działaniach bo moze byc dopytywanie typu czy juz, czy test robiłam itd. A ja jak już zaciąze to i tak w 1 kolejności powiem rodzicom, przyjaciołom itd -mam nadzieje ze sie nie obrazicie

Coś w tym jest


---

Właśnie zdałam sobie sprawę, że za 2 miesiące montaż okien ale... nim to nastąpi musimy coś tam jeszcze poprawić przy kilku oknach - mam nadzieję, że nie będzie mrozu... na to czekamy

Dzisiaj mam plany pracować przy komputerze... nadgonić co nieco z pracy o raz porobić coś w kierunku z moją pracą mgr

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez blonde_hair

dobra, ale ja pisałam, ze rozumiem jak sa jakies problemy zdrowotne itp.

wiem wiem dlatego podałam swój przykład

[metkaa]

blonde dobranoc

Ana*** przyjemnego pisania,

ide powiesic pranie i wychodze, do pozniej

[kaska87]

a my dzisiaj jedziemy do Czech na obiad i kręgle z moją przyjaciółkom i jej narzeczonym

[gochaa_p]

Napisane przez Ana***

My z budową jako budową od listopada 2010, ale wcześniej rok były formalności
Właście zamówiliśmy okna i zamawiamy tynki oraz prąd już zrobi się przyjemniej jak nie będzie dziur na okna oraz ściany nie będą z cegły tylko tynkowe

tzn u nas sama budowa, od wykopania fundamentów to 3 lata do wprowadzki trwało, 4 lata temu zaczeły sie formalności włąsńie :/

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez aaby

Niestety nie było to wyjaśnione. Po prostu było o jednej parze, która nie mogła mieć dzieci, i za przyczynę uznaje się prawdopodobnie powikłania po odrze. I tak sobie o Tobie pomyślałam, że zapytam.

Rozumiem. No więc już wiem, że odry nie przechodziłam

Napisane przez mabi84

zrobione ten na 100% negatywny

Szkoda.

Napisane przez ButterBear

Zgadzam się Mrowinko, lepiej całkiem odpuścić.

Najważniejsze, że oboje z mężem się zgadzamy w tej kwestii.

Napisane przez ButterBear

No a ja już się nie dołuję. Na razie (nie wiem dlaczego ) mam podejście 'uda się to się uda, nie uda sie, to świat się nie kończy - są inne rzeczy'...

Bardzo dobre podejście. My bardzo chcemy mieć dziecko, ale nie za wszelką cenę. I nie myślę, że bez dziecka nie możemy być szczęśliwi, bo z takim myśleniem po tylu nieudanych próbach pewnie kompletnie bym się załamała.
Ale wiesz co? Ja wierzę, że Wam się uda, i to pewnie niedługo

Napisane przez blonde_hair

bo ja to sie w sumie Wam troche dziwie, zaczynacie sie starac i juz wszystko liczycie, testy owulacyjne...po co to?Pierwsze starania neich beda na luzie, jak nie bedzie wychodzic to wtedy mozna sobie pomagac, a tak to tylko sie dołuje człowiek i wszystko kreci sie wokoł testow, wykresów itp. To ma byc przyjemnosc

Blonde, mnie np. też dziwi, że niektórzy panikują po kilku cyklach, biegają po lekarzach i robią mnóstwo badań. Ale każdy jest inny, może tym dziewczynom akurat jest potrzebne konkretne działanie, a nie czekanie na cud

Napisane przez Ana***

aaby wiesz co, chyba godzina zero wybiła pierwsze kroki poczynione, ale adrenalina mi się podwyższyła to szok

No proszę Trzymam kciuki.

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter mi gin mówił, aby przez pierwsze pół roku cieszyć sie seksem i tyle. Nie sprawdzać czy to dni płodne, nie wkręcać się w mierzenie tempki bo takie coś , często działa na psychikę hamująco. Dopiero jak przez pół roku się nie będzie udawało to wtedy zacząć.

Można robić testy czy wykresy i nadal cieszyć się seksem - nie rozumiem, czemu jedno miałoby wykluczać drugie

Napisane przez mysia1986

Butter, proszę zmien mi na liscie OM 29.12 nastepna 31.12

Przykro mi

[mysia1986]

metka, mrowniko - dzięki dziewczyny

tz sie przebudził i znowu wymiotował nie wiem juz czy on sie czyms zatruł czy to jakis wirus... pewnie przespi cały dzien.
Ja ogarnełam mieszkanie tyle na ile staczyło mi sieł bo brzuchn mnie boli teraz wypije sobie kawke i potem musze isc na zakupy....

[metkaa]

Napisane przez kaska87

a my dzisiaj jedziemy do Czech na obiad i kręgle z moją przyjaciółkom i jej narzeczonym

fajnie Wam


a ja upieklam placek, jeszcze tylko krem zrobic,

[mysia1986]

No i tz jednak chyba cos rozkłąda - 38,5 ma temperaturę..
ehh..
byłam na szybki zakupach, nastawiłam rosól dla tz i siedze z kawką.

On to chyba dzisaj cały dzien prześpi..

[metkaa]

mysia niech tz odpoczywa,

[malamaluczka87]

Mysiu - teraz panują wszędzie wirusy. U mnie połowa osób w pracy chora, z czego część ma biegunkę i wymiotuje. A jaki to żel masz do mycia twarzy? Bardzo mnie to ciekawi. oby pomogło.

Ana- no to ładnie;-) zaraz popatrzę do k.

Blonde- nie myśl kochana, że jak nie piszę do ciebie bezpośrednio to nie czytam odpowiedzi, bądź cię zlewam- czasem mam tylko uśmiech na twarzy, a czasem zapomnę w natłoku odp;-)

Kasia - to ty gdzieś blisko mnie mieszkasz? Ja jestem centralnie przy granicy z Czechami. Gdzie konkretnie tam się wybieracie? I ja trochę inaczej traktuję chwalenie się II kreskami na forum, aniżeli na żywo. Bo w życiu codziennym mało kto wiedział, że się staramy, a jeszcze mniej osób się dowiedziało już, że się udało. tu towarzyszycie na codzień z wszystkimi wzlotami i upadkami. Jakoś sobie nie wyobrażam, że miałabym czekać jeszcze miesiac nim powiem. A wśród znajomych wolę nie rozgłaszać tej szczęśliwej nowiny nim usłyszę bicie serduszka bo nie daj boże coś się stanie, to jeszcze rok będzie się to za mną ciągnęło.

Jak na dziś dziewczyny? Ja dalej w nocy nie sypiam. Budzę się dokładnie o 2 z mega ciśnieniem, jest mi ciepło i cała pulsuje. Nad ranem dopiero zasypiam na nowo głęboko. I głowa mnie boli. Ale trwam dzielnie, trwam;-)

Aaaa i sylwestra w tym roku spędzamy z tż sami.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Amani- wszystko będzie dobrze, to normalne, że jesteś zdezorientowana. Ale kto nie ryzykuje, ten nic nie zyskuje;-)

[ButterBear]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;38334138]
Najważniejsze, że oboje z mężem się zgadzamy w tej kwestii.[/QUOTE]
I to faktycznie jest najważniejsze!

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;38334138]Bardzo dobre podejście. My bardzo chcemy mieć dziecko, ale nie za wszelką cenę. I nie myślę, że bez dziecka nie możemy być szczęśliwi, bo z takim myśleniem po tylu nieudanych próbach pewnie kompletnie bym się załamała.
Ale wiesz co? Ja wierzę, że Wam się uda, i to pewnie niedługo [/QUOTE]

Mrowinko ja też wierzę, że nam się uda Ale chodzi mi to, że to spinanie mi naprawdę nie służy. Chcę zajść w ciążę i mieć dziecko, ale też nie za cenę kiepskiego humoru, kłótni z mężem przez stres itp

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;38334138]Blonde, mnie np. też dziwi, że niektórzy panikują po kilku cyklach, biegają po lekarzach i robią mnóstwo badań. Ale każdy jest inny, może tym dziewczynom akurat jest potrzebne konkretne działanie, a nie czekanie na cud [/QUOTE]

Dokładnie tak, każdy niech robi tak, aby się dobrze czuł

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;38334138]Można robić testy czy wykresy i nadal cieszyć się seksem - nie rozumiem, czemu jedno miałoby wykluczać drugie [/QUOTE]

Dokładnie o to mi chodziło.
Ja rozumiem też podejście tego lekarza, stwierdzenie, że lepiej podejść na początku na luzie. Ale właśnie nie każdy potrafi...a seks generalnie daje radość, nawet jak ktoś przegląda majtki w poszukiwaniu sluzu, mierzy temperaturę itp..

Mysiu,zmieniłam Cię na liście, przykro mi
I dużo zdrowia dla męża

Do nas przychodzą dziś znajomi, więc siedzę w kuchni a powinnam się brać za pisanie pracy zaliczeniowej może jutro

[mysia1986]

Mała - no włąsnie z tymi choróbskami terazz. Mój tato też taki chory, z goraczka w domu leży
a żel ma z tej firmy : http://www.physiogel.pl/index.html Juz trzeci dermatolog powiedział mi , ze to AZS.. dzisiaj widac juz poprawę

Butter - straszne głupoty Ci napisałam ze nastepna @ 31.12 Powinno byc 26.01.

[metkaa]

do nas przychodzi chrzestny szymka z zona i corcia,

widze ze teraz ja pierwsza na liscie tyle ze juz wiemy ze zaraz bede na dole, oby tylko @ przyszla o czasie

[kaska87]

Mała ale ja poczekam na usg i serduszko-wtedy powiemy rodzicom rodzenstwu i przyjaciołom juz nawet mam plan ha!

[malamaluczka87]

Kasiula - będzie tak, jak tylko zechcesz;D też tak planowałam, ale radości w sobie bym nie stłumiła na tyle;D

Mysiu - to dobry żel. z AZS da się dobrze żyć. Nic się nie martw.

[mabi84]

dzięki dziewczyny dobrze że chociaż tu się można "wygadac"

Napisane przez ButterBear

przykro mi. Niby sie nie staraliście, ale sie jednak człowiek nastawia, co?
A co do @, to wiesz..ludzki organizm to nie komputer... byle pierdółka może coś poprzestawiać w cyklu

no właśnie niby nie planowaliśmy jeszcze a jednak rozczarowanie jest (głównie u mnie), a jeszcze jak mąż mi powiedział że za wcześnie panikuję to zrobiło mi się bardzo przykro przecież ta blada kreska chyba mi się nie przywidziała bo nie tylko ja ją dojrzałam, a po pierwszy test sięgnęłam nie z paniki tylko dla spokoju bo wiadomo czas świątecznonoworoczny to zawsze jakieś alko w obiegu, a ja chciałam się upewnic że mogę wznosic toasty, nigdy więcej nie zrobię testu poniżej 30dc chocbym miała cykle 20 dniowe

Napisane przez mysia1986

Wracjac do temAtu testów, wykresów itp. Ja kupiłam testy jeszcze przed staraniami - byłam ciekawa poprostu i chciałam poobserwowac swoj organizm. Co do temperatury - mierze teraz pierwszy cykl czyli zaczełam od 5cyklu obserwacje. Wogóle mysle, ze taka obserwacja jest fajna nawet dla kobiet które nie staraja sie o dziecko. Uważam, też , ze jak juz sie zdecydujemy na dziecko, to nie wazne czy starania trwaja 1, 3, czy 15 cykli to i tak znajdzie sie taki moment kiedy sie bardziej przejmujemy i wkrecamy... Najwazniejsze to nie dac sie zwariowac i zameczyc myslami

ja też z ciekawości narazie robie te obserwacje (tylko temperatura) bo długo byłam na piksach, narazie przez 2 cykle, właśnie dziś o północy zaczęłam 3 bo @ przyszła...ale od teraz zamierzam dołożyc do tych obserwacji więcej szczegółów, zakupiłam specjalnie malutki kieszonkowy kalendarz na te wszystkie seksualno-cyklowe zapiski

a jeszcze miałam wam napisac że miesiąc temu poprosiłam męża żeby wybrał 4 imiona jakie dałby dzieciom, 2 męskie i 2 żeńskie, miał mi dac odpowiedź w święta, no cóż temat dzieci był ale mąż nie wspomniał o imionach nawet słowa, strasznie mnie to zdołowało jakoś (nie wiem może to był efekt PMSu?)ale wczoraj po tym drugim teście puściły mi nerwy i wygarnęłam mu to i owo, już jest ok ale strasznie się z tym czuje a mąż powiedział że wcale nie olał mojej prośby i wybrał te imiona...ale nadal ich nie znam bo po tym jak na niego naskoczyłam to już głupio mi było pytac