Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[monka23]

Czyli wychodzi na to, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Taka dwulicowosc , nie popiera sie znajomosci , ale jak sie je ma i nie ma innego wyboru to Poprostu sie z nich korzysta . I tak wlasnie myśli 90% społeczeństwa . .

Zara po dupie dostanę

[megi-megi]

Napisane przez monka23

A jak mu pokazujesz? Jaki masz sposób ? Moze spróbuj z jajkiem ,zrzuc z blatu , niech zobaczy ze sie rozbilo , i wytłumacz co i jak. Dzieciom najlepiej pokazywać wlasnie bo aż takiej wyobraźni nie maja .

Powstrzymalabys gdybyś miała w kuchni drzwi na zamek czy cos w tym stylu .

On spadł z niższych rzeczy i wie, że to boli. Więc pokazuję mu, jak łatwo może stracić równowagę.
Poza kuchnią ma całe mieszkanie. Stoły, szafy. Generalnie jest bardzo uważny. Ale... jest też małym kaskaderem. Łazi po oparciu kanapy, bo sama kanapa to za mało.
Okna mam zastawione kwiatami - kaktusy skutecznie odstraszają. Balkon ma blokadę u góry - odkąd Igor skończył 1,5 roku, bo już wtedy wychodził na niego, kiedy chciał. I potrafił w samym body stać i czekać na mnie w temp. 4C aż go na tym przyłapię.
Próbuję przewidzieć, co jeszcze. Chemikalia są wysoko. Leki też.

[catro]

Napisane przez monka23

Czyli wychodzi na to, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Taka dwulicowosc , nie popiera sie znajomosci , ale jak sie je ma i nie ma innego wyboru to Poprostu sie z nich korzysta . I tak wlasnie myśli 90% społeczeństwa . .

Zara po dupie dostanę

Ano nie popieram i na pewno nie wykorzystałabym ich na początku. Ale jakby Ola sie nie dostała do żadnego przedszkola, to wtedy bym ruszyła co by się dało.
Po dupie lać nie zamierzam ale i swojej nie wystawię

[megi-megi]

Napisane przez monka23

Czyli wychodzi na to, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Taka dwulicowosc , nie popiera sie znajomosci , ale jak sie je ma i nie ma innego wyboru to Poprostu sie z nich korzysta . I tak wlasnie myśli 90% społeczeństwa . .

Zara po dupie dostanę

Wiesz Monka - ja też bym nie chciała skorzystać ze znajomości. Kiedyś. Teraz wiem, że życie jest brutalne. I pewnie im wcześniej każdy idealista to odkryje, tym lepiej.

Swoją drogą inspirowana tym tematem i moimi problemami z Igorem i terapią ostatnio myślałam o Foreście Gumpie Tam na początku jego matka bzyknęła się z dyrektorem szkoły, żeby przyjął jej syna czy coś takiego. I tak sobie pomyślałam, że dla swojego dziecka też niejedno bym zrobiła, żeby dać mu lepsze życie.
Miało być w temacie znajomości, a wyszło średnio.
Wybaczcie ciężarnej

A właśnie - dzisiaj Kalina sobie chyba torowała drogę do wyjścia. Ledwo chodziłam, czułam ją już niemal na zewnątrz. Odbierałam Igora i myślałam, czy mi wody nie odchodzą Wracamy z przedszkola, mały biegnie, ja ledwo żyję. Wchodzę do domu, szczęśliwa, że doszłam. A w progu pytanie od Patryka: co na obiad Padłam. Oddam dzieci w dobre ręce.

[monka23]

Megi Tak mi sie przypomniało jak piszesz o tych kaktusach, mam taka zabawkę dinozaura , ktory zwala klocki, cos na klimat kamienia lupanego ( po młodym) mały gdzieś około roku dopiero ja zobaczył , odrazu sie wystraszyl .
W tym czasie zaczął sam latać na schody , a na dole barierki nie miałam, więc postąpiłam tego dinozaura na pierwszym schodzi , ani razu sie nie zbliżył
Moj tez czasem lubi skakać po kanapach , fotelach, orbiterek , ciagle mu powtarzam I sciagam . Mlody tez czasem ma takie odbicia . Chyba kupię ta kanapę z 4 części jak raz skończą i im sie rozsunie , wyląduja buzia na ziemi to im sie odechce . Jak jest sam to spoko , grzeczniutki, ale jak są razem to jeden drugiego nakręca na głupie pomysły.

[izazula]

Napisane przez evitka21

mrówka, ja cię z tym spaniem z dzieckiem rozumiem-często nasze dziewczyny piszą, że lubią spać z młodzieżą, czy tam, że im to nie przeszkadza, a ja mam tak jak ty-każdy najdrobniejszy ruch młodej mnie budzi, a wierci się jak g... w przeręblu . Nawet jak kiedyś spałam z nią sama ( w sensie bez tż), to no nie dało rady,no. Jak ostatnio była chora to pół jednej nocy z nami spała i okropnie to wspominam...

Ja tam wolę spać sama, w sensie bez Zośki. Ona jest tylko na początku cieplutka i milutka ale w nocy są jazdy.

Napisane przez catro

Co do używania znajomości - ja nie pochwalam, ale podejrzewam, że jakbym miała możliwość, to też bym ruszyła znajomych. Baaardzo liczę, że Ola się dostanie do przedszkola, a u nas (jak można to wyczytać z artykułu) ciężko o to.
Ale dziewczyny - jak Ola się nie dostanie do przedszkola (tfu tfu tfu) to uprzedzam lojalnie - będę psioczyła na tych wykorzystujących znajomości

I ja też tym bardziej że znajomości nie mam żadnych. Owszem ale w innej dzielnicy a nie uśmiecha mi się małej wozić w środku zimy 2 autobusami w jedną stronę.
Ucieszyłaby mnie znajomość bliżej

[monka23]

Napisane przez catro

Ano nie popieram i na pewno nie wykorzystałabym ich na początku. Ale jakby Ola sie nie dostała do żadnego przedszkola, to wtedy bym ruszyła co by się dało.
Po dupie lać nie zamierzam ale i swojej nie wystawię

Właśnie o tym pisze, najeżdża sie na osoby które ta znajomość wykorzystują , a jak my osobiście je wykorzystujemy to juz o sobie tak nie myślimy tylko całkowicie inaczej , i w innym świetle widzi sie ta znajomość i to ze z niej sie skorzystało . I tak jest z ludzi A NO NIE POPIERAM ..... ALE ....
Ja nikogo nie oceniam stwierdzam to co widzę.

[catro]

Napisane przez monka23

Właśnie o tym pisze, najeżdża sie na osoby które ta znajomość wykorzystują , a jak my osobiście je wykorzystujemy to juz o sobie tak nie myślimy tylko całkowicie inaczej , i w innym świetle widzi sie ta znajomość i to ze z niej sie skorzystało . I tak jest z ludzi A NO NIE POPIERAM ..... ALE ....
Ja nikogo nie oceniam stwierdzam to co widzę.

Ale kto tu na kogo najechał, bo nie bardzo widzę?

[monka23]

Napisane przez catro

Ale kto tu na kogo najechał, bo nie bardzo widzę?

Napisałas przeciez, ze będziesz "psioczyc na tych wykorzystujących znajomosci " - twoje słowa .
Ja nikogo nie bronię , nie oceniam, napisałam fakt jak jest . Zreszta to najezdzanie nie było skierowane do ciebie , ale ogólnie , tak właśnie ludzie sie zachowują .

[catro]

Napisane przez monka23

Napisałas przeciez, ze będziesz "psioczyc na tych wykorzystujących znajomosci " - twoje słowa .
Ja nikogo nie bronię , nie oceniam, napisałam fakt jak jest . Zreszta to najezdzanie nie było skierowane do ciebie , ale ogólnie , tak właśnie ludzie sie zachowują .

No ja tak napisałam: " będę"dodatkowo dałam emotkę ""
Myślę że dziewczyny nie odebrały tego aż tak dosłownie jak ty

A w ogóle to ja się teraz "czepiam" tego, że użyłaś czasu teraźniejszego, gdzie nikt w tym wątku dziewczynom nic nie zarzuca ("jeszcze" chciałoby się dodać*)

*taki żarcik sytuacyjny

[monka23]

Napisane przez catro

No ja tak napisałam: " będę"dodatkowo dałam emotkę ""
Myślę że dziewczyny nie odebrały tego aż tak dosłownie jak ty

Wiem, ze ci chodziło o psioczenie z prymrozeiem oka . Ale mimo wszystko ludzie mówią jedno , a robią drugie , albo zrobiliby. I znowu sie powtórzę, ze stwierdzilam fakt nie oceniają nikogo ani pozytywnie ani negatywnie bo mnie to rybka co kto robi , tym bardziej, ze nie mam na to wpływu i tak było jest i bedzie .

[mrowak]

zmieniając temat-catro,obmyśliłaś już menu na 3 urodziny? ja jeszcze kombinuję i może coś zgapię

[ASIULEK_23]

mrowak- a może ten króliczek/ zajączek (?) to sposób i również dziś prześpi całą noc?? Tego Ci życzę

[ania p]

Napisane przez libra777

TYlko uważaj żeby was podatkiem nie obłozyli za produkowanie energii

W naszym kraju wsio jest możliwe

Napisane przez Baobabek

bo ponoć stamtąd auta lepsze (wcześniej audi z niemiec sprowadzał), chcemy vana, a tam vanów jak nas.rał

Ja bym nie mogła mieć vana bo Bmka ich nie robi .
A co 5 dzieci masz w planach ?

[QUOTE=nataszka25;39480341]
no właśnie, czasem to drewno wpasowuje się idealnie w środku
Duża fela, mały rancik, tak BMW musi wyglądać
Fajnie, że macie serwis tani, to duży argument dla wybrania marki

[QUOTE]

Okazuje się że tańszy nić do punta

Napisane przez Baobabek

a.com/pl/pl/shop/product.html#!/Niemowlęta//Kolekcja/Sukienki, stroje i zestawy/93237/3

może teraz waśnie nie wiem jakie, czy takie miętowe jak sukienka, czy białe balerinki obszyte koronką pod sweterek

Fajna , białe

Napisane przez libra777

:

a i tu Ci powiem ze się mylisz ,dzisiaj kupiłam starszemu bluzę wyprodukowaną w POLSCE ,nawet facet to w sklepie zaznaczył że one są szyte w polsce ,juz coraz częściej można kupić polskie.
Dla małego szukałam kurteczki i tu już niestety nie znalazłam polskiej.
Na metce był napis firma jakaś tam i dopisek import -export czyli wszystko jasne

My to z koleżanką mamy hopla . Nie mamy wielkiej ilości nowych rzeczy , ale wszystko jest Polskie i u nas szyte . Bielizna dla niemowlaków , podkoszulki , piżamy , rajstopy O rzeczach do chrztu to już nawet nie wspominam , tego zresztą pewnie w chinach jeszcze nie robią

Napisane przez catro

U nas rekrutacja do przedszkoli rusza 20 marca, już podali warunki: oboje rodzice pracujący+płacenie podatków w mieście+zadeklarowanie, że dziecko będzie spędzało co najmniej 9 godzin w przedszkolu.
http://radom.gazeta.pl/radom/1,48201...e_dostana.html

i

TZ tam w niedzielę mandacior zarobił
Ale policjalnt stwierdził że ma w nosie , że policja to syf , ze nie jest już tak jak było kiedyś i wypisał tylko 100 zł .


BYłam dziś na ściąganiu kamienia z zębów .
Pierwszy raz , bo zawsze mi każdy lekarz mówił że nie ma potrzeby u mnie tego robić . I w sumie go dużo nie miałam wcale .
Kurde to ja już wolę borowanie Boleć nie boli , ale nieprzyjemne jest , potem miałam piaskowanie , jakimś słono słodkim syfem i lakier nakładany który dla odmiany był kwaśny
Straszne

[nataszka25]

Napisane przez catro

Co do używania znajomości - ja nie pochwalam, ale podejrzewam, że jakbym miała możliwość, to też bym ruszyła znajomych. Baaardzo liczę, że Ola się dostanie do przedszkola, a u nas (jak można to wyczytać z artykułu) ciężko o to.
Ale dziewczyny - jak Ola się nie dostanie do przedszkola (tfu tfu tfu) to uprzedzam lojalnie - będę psioczyła na tych wykorzystujących znajomości

no tak
a ja to wywołałam

Napisane przez catro

Ano nie popieram i na pewno nie wykorzystałabym ich na początku. Ale jakby Ola sie nie dostała do żadnego przedszkola, to wtedy bym ruszyła co by się dało.
Po dupie lać nie zamierzam ale i swojej nie wystawię

wiesz co...
później to znaczy na przyszły rok? bo miejsc już nie będzie.
Więc ja pierdziele na to,
nie dam rady kolejnego roku w domu siedzieć

Napisane przez megi-megi

A właśnie - dzisiaj Kalina sobie chyba torowała drogę do wyjścia. Ledwo chodziłam, czułam ją już niemal na zewnątrz. Odbierałam Igora i myślałam, czy mi wody nie odchodzą Wracamy z przedszkola, mały biegnie, ja ledwo żyję. Wchodzę do domu, szczęśliwa, że doszłam. A w progu pytanie od Patryka: co na obiad Padłam. Oddam dzieci w dobre ręce.

dobre...
oszczędzaj się Kochana.

I tak dla jasności, znajomości to nie użyczenie swojej dupki
no proszę...
ja mam znajomą żonę zastępcy burmistrza,
już pare miejsc jest obstawionych przez wnuki władzy,
a oni kasę mają na opiekunki,
ja jej nie mam i jak zaproponowano mi tel do przedszkola w celu rezerwacji miejsca to mam odmówić??


wróciłam od laryng, czeka mnie zabieg i szpital, maskara


Ania p
a to piaskowanie to w jakim celu? dużo płaciłaś za lakierowanie?
mi też usuwał w zeszłym tyg chociaż miałam też malutko ale chciałam.

[monka23]

Napisane przez nataszka25

no tak
a ja to wywołałam


wiesz co...
później to znaczy na przyszły rok? bo miejsc już nie będzie.
Więc ja pierdziele na to,
nie dam rady kolejnego roku w domu siedzieć

I tak dla jasności, znajomości to nie użyczenie swojej dupki
no proszę...
ja mam znajomą żonę zastępcy burmistrza,
już pare miejsc jest obstawionych przez wnuki władzy,
a oni kasę mają na opiekunki,
ja jej nie mam i jak zaproponowano mi tel do przedszkola w celu rezerwacji miejsca to mam odmówić??


wróciłam od laryng, czeka mnie zabieg i szpital, maskara

Ale ty rób to co chcesz , to jest twoja sprawa , tylko i wyłącznie. Tylko pisałas ze nie popierasz , a skorzystasz jedno drugiemu zaprzecza . Rozumiesz. I tak właśnie z ludźmi jest.

Mówił, ci cos o operacji ? Będziesz kimac czy znieczulenie miejscowe ?

[catro]

Napisane przez mrowak

zmieniając temat-catro,obmyśliłaś już menu na 3 urodziny? ja jeszcze kombinuję i może coś zgapię

No właśnie w tym temacie jestem w czarnej d...
Jedyną pewną sprawą jest tort z Minnie, który zamówiłam u siostry mojej koleżanki.

I jeszcze rolada szpinakowa z łososiem - coś w tym stylu co pokazywały dziewczyny, ale dodatkowo jeszcze warstwa szpinaku (upieczonego)

Myślałam o tych naleśnikach gyros Sary, ale nie wiem, czy wypada podać naleśniki na imprezę rodzinną (mama mnie przekonuje żebym się nie przejmowała co wypada i chyba tym tropem pójdę)

Ogólnie pościągałam też przepisy na trufle i zamierzam porobić różne smaki. Na słodko myślę też o baklava muffins, które kiedyś monka tak zachwalała.

Tak więc jak widać ogólnie z moją inwencją kicha
Zresztą nawet nie mam już pomysłu na prezent dla niej tablica przestała mi odpowiadać, a żadna z gitar które oglądałam nie jest TĄ

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Ale ty rób to co chcesz , to jest twoja sprawa , tylko i wyłącznie. Tylko pisałas ze nie popierasz , a skorzystasz jedno drugiemu zaprzecza . Rozumiesz. I tak właśnie z ludźmi jest.

Mówił, ci cos o operacji ? Będziesz kimac czy znieczulenie miejscowe ?

no bo też zawsze psioczyłam że tak bez znajomości nie można za dużo osiągnąć.
W niektórych sprawach,
ale jak ktoś mi proponuje coś takiego to aż grzech odmówić.
Ale wiem o co kaman, zaprzeczam sobie, czasem tak musi być

nie wiem czy miejscowe czy ogólne, nie zapytałam...
a i to babeczka, zastępca ordynatora na oddziale będzie wykonywać zabieg.

[sara 85]

Napisane przez catro

No właśnie w tym temacie jestem w czarnej d...
Jedyną pewną sprawą jest tort z Minnie, który zamówiłam u siostry mojej koleżanki.

I jeszcze rolada szpinakowa z łososiem - coś w tym stylu co pokazywały dziewczyny, ale dodatkowo jeszcze warstwa szpinaku (upieczonego)

Myślałam o tych naleśnikach gyros Sary, ale nie wiem, czy wypada podać naleśniki na imprezę rodzinną (mama mnie przekonuje żebym się nie przejmowała co wypada i chyba tym tropem pójdę)

Ogólnie pościągałam też przepisy na trufle i zamierzam porobić różne smaki. Na słodko myślę też o baklava muffins, które kiedyś monka tak zachwalała.

Tak więc jak widać ogólnie z moją inwencją kicha
Zresztą nawet nie mam już pomysłu na prezent dla niej tablica przestała mi odpowiadać, a żadna z gitar które oglądałam nie jest TĄ

moja siostra robiła te naleśniki na parapetówke my ostatnio byliśmy u znajomych i też były naleśniki ze szpinakiem. Ja tam bym się nie przejmowała tylko robiła

ja mniej więcej wiem co będe robiła na urodziny


Nataszka jak nie ma wyjście to musisz iść, pewnie najgorsze będzie rozstanie z małą

Ania ja w tamtym roku miałam usuwany kamień, piaskowanie i lakierowanie zębów


Ana u mnie w h&mie są już koszule jutro ide z Zosią i chyba kupie. Kurtek ani śladu

Musiałam odwołać wizyte bo 2 godziny przed dostałam okres

[aneczkkaa]

Napisane przez libra777

Byłam dzisiaj z mamą na tym usg i już nic nie wiemy czarna magia ,wszystko ma w porządku ,wszystkie organy w brzuchu bez żadnych zmian czy powiększeń ,plam itd. To już nic nie rozumiem dlaczego ta próba wątrobowa taka zła wyszła ,czy to mogło być po lekach na cholesterol?
Oczywiście się cieszymy że wszystko ok. czyli walka z cholesterolem z powrotem ,mówię jej że niech spróbuje z ziołami.

dobre wieści ale powtórzcie tą próbę wątrobową za jakiś czas , koniecznie co do diety nie mam pojęcia poszperaj na necie

[ania p]

Napisane przez nataszka25

wróciłam od laryng, czeka mnie zabieg i szpital, maskara


Ania p
a to piaskowanie to w jakim celu? dużo płaciłaś za lakierowanie?
mi też usuwał w zeszłym tyg chociaż miałam też malutko ale chciałam.

Jaki zabieg ?
tu masz opisane
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1...kuteczne_.html
ja mam na kartę w enel medu za free , ale ogólnie kosztuje ok 140 zł .
lakierowanie 150 także póki mam za free to skorzystałam .

[mrowak]

Napisane przez ASIULEK_23

mrowak- a może ten króliczek/ zajączek (?) to sposób i również dziś prześpi całą noc?? Tego Ci życzę

króliczek-się zobaczy.Wczoraj wstała przed 3, TZ z nią poszedł do niej, bo "króliczek chce spać tylko u Gabrysi w łóżeczku" i podobno szybko zasnęła, po raz drugi zameldowała się o 6.20 ze słowami "wyspałam się, spałam całą nockę" więc już jej nie odsyłał spowrotem. Dzisiaj? Zobaczymy.

Napisane przez catro

No właśnie w tym temacie jestem w czarnej d...
Jedyną pewną sprawą jest tort z Minnie, który zamówiłam u siostry mojej koleżanki.

I jeszcze rolada szpinakowa z łososiem - coś w tym stylu co pokazywały dziewczyny, ale dodatkowo jeszcze warstwa szpinaku (upieczonego)

Myślałam o tych naleśnikach gyros Sary, ale nie wiem, czy wypada podać naleśniki na imprezę rodzinną (mama mnie przekonuje żebym się nie przejmowała co wypada i chyba tym tropem pójdę)

jaka to rolada? Jeśli chodzi o naleśniki to nie widzę przeszkód-sama zamierzam zrobić te łososiowo-serowe. I też uważam, że nie ma się co przejmować CO wypada. Wypada to, na co masz ochotę i tyle. U mnie będzie 15 osób, a że nie mam gdzie usadzić tak licznego grona to będą dwa stoły w 2 pomieszczeniach i kicham na to-ma być wesoło i fajnie, a że na czas jedzenia rozdzielimy się na dwa pokoje to co z tego? Dzisiaj właśnie pożyczyłam krzesła od nie-teściów i jeszcze mnie nie-teściowa utwierdziła w przekonaniu, żeby się nie spinać za bardzo. Jak sama powiedziała, nie będzie zgrzybiałych babć i ona może na stołeczku siedzieć-jej nie robi. W sumie trochę mi ulżyło, że ma takie podejście. Wychodzi na to, że jedyną "matroną" w całym towarzystwie będzie moja mama co to lubi się rozsiąść i najchętniej wcale nie podnosić jeśli nie trzeba. A niech siedzi jak lubi, przynajmniej mi się plątać po kuchni nie będzie.
A i w gotowaniu pomoże też nie-teściowa i zrobi jakieś pyszne mięsko w sosie-robi takie swojskie, domowe, nieprzesadzone-mniam! Do tego "ośmielę się" podać klilka rodzajów kasz. Tort zamawiam w cukierni + chcę zrobić marchewkowca. Nie wiem czy jeszcze jakieś inne ciacho do tego.

[catro]

Napisane przez nataszka25

no tak
a ja to wywołałam


wiesz co...
później to znaczy na przyszły rok? bo miejsc już nie będzie.
Więc ja pierdziele na to,
nie dam rady kolejnego roku w domu siedzieć

"Później" to znaczyło u mnie po oficjalnej rekrutacji, ale przed wrześniem (znaczy pewnie gdzieś w wakacje) bo wtedy największe cuda się dzieją - np. niby to niemożliwe, ale dzieci dwuletnie się dostają. A niby wszystko elektronicznie idzie i nr PESEL dziecka młodszego w ogóle nie da sie wprowadzić w system - cyrki normalnie.

W ogóle nataszka mam wrażenie że nie przeczytałaś wszystkiego co napisałam

Monka - a jednak się myliłam

[sara 85]

Libra super że wyniki dobre, ale może zróbcie dodatkowe badania. Nie chce Cie straszyć ale moja teściowa miała wszystkie mozliwe badania robione i nic nie wyszło. Dopiero jak otworzyli brzuch... Mam nadzieje że to nic takiego

[aneczkkaa]

Napisane przez machaj

a moja już od co najmniej pół roku kuma te powiązania rodzinne.... ze jej babcia to moja babcia, a babcia Mysia to jej prababcia i mamy babci itp... kiedyś się uśmialiśmy bo moja mama przyjechała a kala 'ooo przyjechała mama mojej mamy'... zamiast babcia powiedzieć...

zapomniałam wam napisać o naszym tablecie! wrócił naprawiony w ramach gwarancji Kala teraz obiecuje że nie będzie w niego kopać

byłyśmy w piątek w przedszkolu po kartę (u nas zapisy trwają cały luty).. fajne panie.. zagadywały kale... pokazały jej jak maluchy śpią... wczoraj oddałyśmy wypełnioną kartę... pani powiedziała że limit jeszcze nie był wyczerpany... więc jest jakaś szansa że kala się dostanie do przedszkola jechałyśmy autobusem a z powrotem piechotą... w piątek było tak zimno i śniegu pełno i jeszcze padało w oczy... a wczoraj już prawie śniegu nie było i trochę cieplej... ale dość duży kawałek do tego przedszkola mamy;/ wczoraj jak wracałyśmy to kala śpiewała 'nie jesteśmy sami na pewno rade damy' jak jej powiedziałam że sie nie zgubimy

moj dopiero rozgryza że babacia to moja mama itp. zaczyna też pytać się o dziadka (jeden w niebie) a z drugim nie mamy kontaktu

zarypiście że naprawili wam sprzęt rewelacja.

Trzymam kciuki za miejsce w przedszkolu

[nataszka25]

Napisane przez ania p

Jaki zabieg ?
tu masz opisane
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1...kuteczne_.html
ja mam na kartę w enel medu za free , ale ogólnie kosztuje ok 140 zł .
lakierowanie 150 także póki mam za free to skorzystałam .

usuwanie migdałów
przydałby mi sie taki piaseczek,

Napisane przez sara 85

Nataszka jak nie ma wyjście to musisz iść, pewnie najgorsze będzie rozstanie z małą
dostałam okres

to chyba dobrze, że dostałaś okres
no o rozstaniu nawet nie myślę bo mnie to zje od środka ten stres

[aneczkkaa]

Napisane przez megi-megi

Ja wiem dziewczyny - noże już są tak schowane, że sama do nich nie sięgnę. Teraz mam taktykę pokazywania mu, co się może złego stać. Całej jego wspinaczki nie powstrzymam. Podsuwa sobie krzesełka, taborety, swoje zabawki, co znajdzie pod ręką. Ale mogę mu wyraźnie pokazać, jak to będzie jak spadnie.

u nas od początku wszystkie noże leżą bardzo wysoko (tam nie wejdzie) tak samo bardzo pilnuje żeby nic ostrego nie leżało na wierzchu

[monka23]

Napisane przez nataszka25

nie wiem czy miejscowe czy ogólne, nie zapytałam...
a i to babeczka, zastępca ordynatora na oddziale będzie wykonywać zabieg.

Kurde a to najważniejsze pytanie , nie wiem jak jest teraz , czy cos sie zmieniło , moja mama miała miejscowe .
Chyba lepiej usunąć za dzieciaka bo usypiaja. Ja pamietam tylko jak mnie mama w pokoju zostawiala , i z pielęgniarka mnie rozbieraly ,a ja im sie wyrywalam, ale nie wiem czy to było przy usuwaniu migdalach czy torbielu . Lejek byłam .

Napisane przez catro

".



Monka - a jednak się myliłam

, nie wiem czy dobrze myśle możesz sprecyzować ?

[sara 85]

Zosia do przedszkola dostała się bez znajomości. Pierwszeństwo mają dzieci, których oboje rodzice pracują. Na drugim miejscu jest ilość godzin, a później dochód rodziców. Im wyższym tym lepiej bo więcej się płaci.

My wpisaliśmy że oboje pracujemy, a zapisana była od 7 do 16, więc godzin dużo. No i za godzine płaciliśmy 3 zł, a to tez sporo.

[aneczkkaa]

Zapomniałam wam napisać , znajomej mała ostatnio zjadła 8 tabletek polopiryny jej mądry mąż wziął sobie tabletkę i odłożył blister na blat w kuchni i polazł na komputer , mała od razu zauważyła i zeżarła resztę za chwilę poszła matki , z pustym opakowaniem i mówi że nie dobre te tabletki od razu dzwonili na pogotowie, kazali im przyjechać najszybciej jak się da do szpitala, zrobili jej płukanie żołądka , potem badania obserwacja (3 dni w szpitalu) na szczęście wszystko w porządku