Jesienne TŻ-tówki (nieważny rok) - łączmy się.

[goszzi]

oj tak, romantycznie bardzo jeszcze tak pięknie było dookoła
ale kompletnie nie chciałabym oświadczyn właśnie przy rodzinie czy w ogóle przy ludziach

[201703061427]

dokładnie , chyba o ślubie nie byłoby mowy bo pomyślałabym że z moim przyszłym mężem jest coś nie tak
oczywiście nie obrażając nikogo , to są subiektywne odczucia

[goszzi]

na szczęście tż ma podobną opinię na ten temat, także zdecydowanie będzie to intymna chwila

tak się czasem zastanawiam, czy to na pewno możliwe, żeby związać się z kimś w wieku -nastu lat i być z nim już do końca? tyle rzeczy się zmienia, tyle nieudanych historii wokół, nie cierpię jak pary, które uważałam za idealne się rozstają. uwielbiam słuchać historii ludzi starszych, którzy związali się ze sobą mając kilkanaście lat

[201703061427]

ja dużo znam takich par które prawdopodobnie będą , ale wiadomo że to dopiero będzie można stwierdzić jak już całe życie im minie razem . Mi tam najbardziej żal jest tego że z czasem ludzie przestają się kochać i zaczynają mijać w życiu to chyba byłoby najgorsze , niestety często tak jest że sama miłość nie wystarczy

[viva91]

Napisane przez goszzi

ale kompletnie nie chciałabym oświadczyn właśnie przy rodzinie czy w ogóle przy ludziach

gdy u nas po raz pierwszy pojawił się temat zaręczyn, to od razu powiedziałam, że nie uznaję zaręczyn przy rodzicach to dla mnie jest strasznie sztywne i udawane, no i +100 do stresu.

były u mnie od TŻ-a dla mamy kwiaty, a dla taty wino, ale po fakcie

Napisane przez goszzi

tak się czasem zastanawiam, czy to na pewno możliwe, żeby związać się z kimś w wieku -nastu lat i być z nim już do końca?

no to ładnie teraz poddałaś moje plany w wątpliwość

[goszzi]

viva po fakcie to wiadomo, ale zaręczyny przy nich? porażka dla mnie
niczyich planów w wątpliwość poddawać nie zamierzam, ale przyznasz że nie zawsze się to udaje

[201703061427]

zobaczymy czy u mnie też tak będzie czy nie będzie mi to dane
ja już pomału kład się spać dobranoc

[goszzi]

oby było
dobranoc też chyba niedługo się kładę

[viva91]

Napisane przez goszzi

niczyich planów w wątpliwość poddawać nie zamierzam, ale przyznasz że nie zawsze się to udaje

nie wiem, nie mam w tej kwestii doświadczenia

zresztą, czy można określić wiek, w którym wybiera się partnera świadomie? mając 20/25/30/35 lat na karku i zaczynając związek, ma się pewność, że to miłość do grobowej deski? no właśnie więc myślę, że to nie wiek gra tu główną rolę

[goszzi]

viva taak, ale wydaje mi się, że mając lat 16 z biegiem czasu trochę więcej się zmienia, a w wieku lat 30 ma się zazwyczaj bardziej ustabilizowane życie wszystko w naszych rękach, mam nadzieję

[viva91]

Napisane przez goszzi

viva taak, ale wydaje mi się, że mając lat 16 z biegiem czasu trochę więcej się zmienia, a w wieku lat 30 ma się zazwyczaj bardziej ustabilizowane życie wszystko w naszych rękach, mam nadzieję

życie wokół nas się zmienia, ale nasze wymagania co do partnera niekoniecznie, 30-latka dalej może szukać tych samych cech, jakich szukała u facetów w wieku 16 lat

no bo idąc tym torem myślenia, to w zasadzie ślubu planować nie powinnam, bo jestem z TŻ-em od 16 roku życia, a to nigdy nie wiadomo, czy mi się nie odmieni, więc po co ryzykować, najlepiej go rzucę

[goszzi]

viva a rzuć go, mniejsze ryzyko!

[morenica]

Napisane przez Leyla89

Witaj


to szybciutko zdecydowaliście sie na ślub

A tak jakoś wyszło. Znaliśmy sie co prawda już wcześniej bo jakieś 3 lata ale byliśmy tylko znajomymi bo każde było w innym związku. A potem spotkanie po rozstaniach i wielka miłość.

Cos zasnąć nie mogę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[viva91]

Podsumowując - na początku związku, gdy miałam te naście lat to czasami nachodziły mnie takie wątpliwości typu: "skąd mam wiedzieć, czy to ten, czy mi się z nim ułoży", ale po tylu latach już wiem, jestem tego pewna, to przychodzi z czasem

[goszzi]

Napisane przez viva91

Podsumowując - na początku związku, gdy miałam te naście lat to czasami nachodziły mnie takie wątpliwości typu: "skąd mam wiedzieć, czy to ten, czy mi się z nim ułoży", ale po tylu latach już wiem, jestem tego pewna, to przychodzi z czasem

amen

idę spać, dobranoc wszystkim

[el amor]

dzień dobry

[gothka152]

Napisane przez morenica

Witam.
No to i ja sie dolacze. Jesteśmy razem od września 2010 a od 17 września 2011 roku jesteśmy małżeństwem. Więc ten wrzesień jest dla mnie szczęśliwy.

Witaj

Napisane przez kaori16

nawet dzisiaj na praktykach gadałyśmy z koleżanką że co to jest że facet przy rodzicach po obiedzie się oświadcza i obie stwierdziłyśmy że jakby tak zrobił to rzuciłybyśmy mu bukietem w twarz

O masakra, jakby mój tż oświadczył się przy rodzicach to bym odmówiła
Dla mnie właśnie najgorsze zaręczyny są przy rodzicach, w restauracji, w święta czy walentynki. Nie chciałabym takich za nic Tż o tym wie i gdyby mimo to się zdecydował to nie byłoby za wesoło

Marzą mi się o zachodzie słońca lub w nocy na pustej plaży czy w samo południe na środku górskiej łąki albo skraju strumyczka

Napisane przez goszzi

tak się czasem zastanawiam, czy to na pewno możliwe, żeby związać się z kimś w wieku -nastu lat i być z nim już do końca? tyle rzeczy się zmienia, tyle nieudanych historii wokół, nie cierpię jak pary, które uważałam za idealne się rozstają. uwielbiam słuchać historii ludzi starszych, którzy związali się ze sobą mając kilkanaście lat

Myślę, że to możliwe i wiek nie jest tu najważniejszy, chociaż faktycznie- najwięcej rozwodników, których znam, to pary przed 30. albo tuż po, które wzięły ślub bardzo młodo i bardzo szybko. Większość z tych ślubów odbyła się pod presją rodziny, bo ciąża I myślę, że to to spowodowało, że związek (małżeństwo) nie przetrwał próby czasu. Możliwe, że gdyby nie było wpadki, związek rozsypałby się przed ślubem. A tak przymus rodziny, zmiany związane z narodzeniem dziecka, dwoje ludzi, którzy tak naprawdę nie znali się za dobrze i pewnego dnia doszli do wniosku, że to jednak nie to...
Oczywiście nie twierdzę, że ciąża przed ślubem, nawet w młodym wieku i krótkim czasie znajomości wróży od razu późniejszy rozwód. Wszystko zależy od ludzi; tego, czy potrafią ze sobą rozmawiać. Można mieć 20 lat i być gotowym na związek na całe życie a można mieć na karku 40. i dalej nie planować nic więcej poza imprezę na weekendzie.

[el amor]

Napisane przez gothka152

O masakra, jakby mój tż oświadczył się przy rodzicach to bym odmówiła
Dla mnie właśnie najgorsze zaręczyny są przy rodzicach, w restauracji, w święta czy walentynki. Nie chciałabym takich za nic Tż o tym wie i gdyby mimo to się zdecydował to nie byłoby za wesoło

Marzą mi się o zachodzie słońca lub w nocy na pustej plaży czy w samo południe na środku górskiej łąki albo skraju strumyczka

mam identyczne zdanie

[viva91]

Napisane przez gothka152

Dla mnie właśnie najgorsze zaręczyny są przy rodzicach, w restauracji, w święta czy walentynki.

A co jest złego w zaręczynach w święta? To znaczy nie wiem jakie dokładnie święta masz na myśli, bo to listopadowe to faktycznie

[gothka152]

Napisane przez viva91

A co jest złego w zaręczynach w święta? To znaczy nie wiem jakie dokładnie święta masz na myśli, bo to listopadowe to faktycznie

Listopadowe to jeszcze najbardziej bym zniosła bo chociaż oryginalnie Chociaż dla mnie 1 listopada to żadne święta, święta to Wielkanoc i Boże Narodzenie

Nie chciałabym zaręczyn ani w Wielkanoc ani Boże Narodzenie Mam wrażenie, że wtedy ckliwa atmosfera robi się niejako samoistnie- zwłaszcza w Boże Narodzenie, które w naszym kraju obchodzi się tak rodzinnie; choineczki, świeczki, karp, barszczyk i pierścionek Może tak bardzo bym tego nie chciała przez to, że zaręczyny w święta kojarzą mi się przede wszystkim z tymi przy rodzicach a dla mnie to odpada w samym zamyśle
Już pomijam to, że w święta zaręczało się masę znajomych a ja nie lubię jak wszyscy

[goszzi]

ja bym chciała wtedy, kiedy zupełnie się nie będę tego spodziewać nie wiem, czy to możliwe, bo ja podejrzliwa jestem

dzień dobry tak w ogóle

[el amor]

ja też jestem podejrzliwa ale chciałabym, żeby to była data z niczym nie związana, żadne urodziny, żadne rocznice, święta, imieniny itp tak np ot tak, 20 czerwiec, nic mi ta data nie mówi, i chyba Tż też nie ma z nią nic związanego

[viva91]

Po świętach Bożego Narodzenia pojawiło się nam w wątku dużo nowych PM-ek I po sylwestrze Jak dla mnie to fajny czas na zaręczyny, żadna z dziewczyn nie miała ich przy rodzicach, tylko w tej atmosferze kolorowych światełek po zmroku lub pod fajewerkami

Ja dopiero w momencie uklęknięcia TŻ-a zorientowałam się o co chodzi, wcześniej myślałam, że wszystko jest z powodu urodzin. Jakbym ich nie miała, domyśliłabym się przed, więc niespodzianki by nie było - coś za coś

[goszzi]

byleby nie było kiczu, wiadomo

jem sobie z tżtem śniadanie na skypie

[gothka152]

Napisane przez goszzi

byleby nie było kiczu, wiadomo

jem sobie z tżtem śniadanie na skypie

W rocznicę bym nawet chciała, bo to taki ,,nasz" dzień Ale tak jak mówisz- byleby kiczu nie było

Też czasem jemy sobie z tżtem śniadanka czy obiady na skypie

[goszzi]

gothka ja też całkiem, fajnie by to wyglądało 30.09 - rozpoczęcie związku, 30.09 - zaręczyny i najlepiej 30.09 ślub ale nie wiem czy bym nie podejrzewała

[viva91]

Napisane przez goszzi

gothka ja też całkiem, fajnie by to wyglądało 30.09 - rozpoczęcie związku, 30.09 - zaręczyny i najlepiej 30.09 ślub ale nie wiem czy bym nie podejrzewała

no właśnie

[gothka152]

Napisane przez goszzi

gothka ja też całkiem, fajnie by to wyglądało 30.09 - rozpoczęcie związku, 30.09 - zaręczyny i najlepiej 30.09 ślub ale nie wiem czy bym nie podejrzewała

Ja podejrzewałam 3. albo 4. rocznicę- nic z tego nie wyszło więc teraz już na nic się nie nastawiam

[kzb1]

Ja bum nie chciała, żeby R. oświadczył mi się w rocznicę naszą
No bo co to za data - 11.11? :/

[goszzi]

tż się pakuje na mecz i gada ze mną na skypie, i mówi jak te laski w filmikach na yt "co jest w mojej torebce" umieram.. "pakuję też szampon firmy nivea, pięknie pachnie i włosy są miękkie i łatwiej się układają, polecam"