|
|
#331 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
Ja osobiście z moją młodą nie wybrałabym się na wycieczkę pociągam, w której sama podroż w jedną stronę trwa 3h. To byłby jakiś koszmar dla nas obu
__________________
|
|
|
|
|
|
#332 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Ja z dwulatką też nie, z moja córką także, ale z 5latką już tak.
|
|
|
|
|
#333 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
A wg mnie nie, jeśli ktos nie lubi np. wycieczek za granicę to wg mnie może spokojnie poczekać aż dziecko skończy jakiś wiek i będzie mogło samo jeździć na kolonie itp I mu w ten sposób zaoferować te możliwości. Chodzi. Ja wyraźnie zrozumiałam, że niektórym wypowiadającym się chodzi o las i ch, i zrobiono wielką sprawę, z tego jak można z 2 letnim dzieckiem nie bywać w lesie a bywać w ch. ---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ---------- ehh czeka m na ten cudowny wiek
__________________
|
|
|
|
|
|
#334 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
- z Paryza moj syn pamietal tylko to, ze jadl jajko - z wycieczki po sztolniach i lochach, piaskownice przy noclegach - z wyjazdu w Tatry baseny termalne a nie widoczki - w Chorwacji najlepszy byl piasek (ta sama atrakcje mam na osiedlu) ---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ---------- zaraz by Cie na wizazu w odpowiedni watku obsmarowali Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2013-06-15 o 17:47 |
|
|
|
|
|
#335 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
|
#336 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;41337008]
zaraz by Cie na wizazu w odpowiedni watku obsmarowali[/QUOTE] w którym tym razem? ![]() Cytat:
Bardzo dziwne, że inaczej można zrozumieć takie słowa: Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#337 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Ja z roczniakiem wybrałam się w 12 godzinną podróż pociągiem. Nie było źle.
Po części zgadzam się z dziewczynami, że dziecku należy dostarczać dużo różnorodnych bodźców, jednak czasem mam wrażenie, że żyjemy w jakiś dziwnych czasach, gdzie pęd ku "dbanie o rozwój dziecka" przypomina jakiś wyścig, kto da więcej, kto szybciej, zapominając, że najlepsza dla rozwoju dziecka jest swoboda zabawy, żeby ono bawiło się gdzie chce i jak chce. Wątpie, żeby jakiś zbawienny wpływ na przyszłe życie dziecka miało to czy ono pójdzie do tego lasu/nad morze/zobaczy Zamek Królewski w wieku 2,5 czy 7 lat ![]() A wracając do tematu. Nienawidzę straszenia. A już szlak mne trafia jak jesteśmy u znajomej i ona karmi swoje dziecko i mówi "jedz, bo Aga ci zje" albo, że w piwnicy jest baba jaga, nosz to nie można powiedzieć, że to niebezpieczne A ostatnio szoku dostałam będąc z córką w parku. Chłopiec wyjęty z wózka (ok. półtoraroczny) wskoczył w kałużę i ochlapał sobie błotem spodnie. Reakcja matki była dla mnie szokująca. Zaczęła krzyczeć, wyzywać od brudasów, flejtuchów. Szczena mi opadła
|
|
|
|
|
#338 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
Nie wiem, czy gdyby to miał być mój pierwszy raz za granicą w ogóle, to bym pojechała.Ja jeszcze tylko dodam, że takie pokazywanie dziecku świata rozbudza w nim moim zdaniem przekonanie, że wcale ten świat nie jest taki straszny i że można wiele osiągnąć, jeśli się chce. Dla porównania - moja koleżanka nigdy nigdzie nie wyjeżdżała, jej mama uważała, że nie ma takiej potrzeby (a co to nad morzem piasek inny niż masz na plaży nad zalewem; a co Ty byś w tej Warszawie chciała oglądać?) i jak w naszym małym miasteczku się wychowała, tak w nim została. Powiedziała mi, że nie wyobraża sobie wyjechać do obcego miasta na studia, bo przecież ona nie ma pojęcia, jak tam jest, czy sobie da radę itp. A ja mając za sobą zobaczony kawałek świata wyjechałam na studia bez większego strachu do stolicy. I oczywiście są różne przypadki, i równie dobrze dziecko podróżnika może być domatorem, ale ja jednak wolałabym "dmuchać na zimne" i mieć pewność, że jednak nie odebrałam dziecku czegoś. I nikt tu nie karze z 2-latkami jeździć na wyprawy, ale jeśli ktoś ma podejście, że po co pokazywać coś, skoro dziecko i tak na wycieczki szkolne będzie jeździło i że i tak nie będzie nic pamiętać, to zdania chyba nie zmieni. |
|
|
|
|
|
#339 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
Ja naprawdę nie rozumiem, jeśli rodzic ogranicza dziecko tylko do placu zabaw czy własnego podwórka a najwiekszą atrakcją jest pójście do sklepu. My z maluchami (tak do trzech lat) nie wyjeżdżaliśmy gdzieś dalej, bo nie wydawało nam się to potrzebne, ale mieliśmy "schodzoną" całą okolicę, fakt, las mam pod nosem, ale ze starszym dzieckiem tego lasu nie miałam blisko a też kawałek podjeżdżaliśmy, żeby połazić. Owszem mieliśmy niezbyt daleko i lotnisko dla helikopterów i jeździliśmy tam na rowerach. A wtedy też obydwoje pracowaliśmy, ludzie. Ja nie wiem, mój mąż, jak już nie było innej możliwości wymyślił "rajd po placach zabaw", łazili z Młodym po osiedlu i szukali placów zabaw a Młody robił "mapę" Tu nie chodzi o to, żeby jechać od razu za granicę, nie chodzi o las czy coś tam, ale właśnie o różnorodność, o to, żeby dziecko uczyć czynnego spędzania czasu, rozbudzać wyobraźnie, nie zamykać w "trójkącie bermudzkim" placu zabaw, domu i sklepu. I to nie jest żaden wyścig ale, przynajmniej dla nas, radość i dośc naturalne podejście do rodzicielstwa. Ja się zgadzam z tym, że dziecko musi miec czas na zabawę, ale przecież niekt chyba nie idzie do tego przykładowego lasu i nie mówi: derogie dziecię, to jest las, tu rośnie buk, tu dąb a tam jak dobrze pójdzie będą malinki. Przecież taka wycieczka to przede wszystkim zabawa.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2013-06-15 o 18:45 |
|
|
|
|
|
#340 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 908
|
Brzydkie traktowanie dzieci
Ja jeszcze dodam, ze nie musi dziecko pamietac wycieczek, bo nie taki jest ich glowny cel. Ono nauczy sie dzieki nim roznorodnosci, zobaczy, ze w innych miejscach zyje sie tak samo, albo wlasnie zupelnie inaczej. Bedzie bardziej smiale w poznawaniu nowego i wiele, wiele innych tego typu rzeczy.
|
|
|
|
|
#341 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
Ale czasem mam wrażenie, że jest jakiś taki przymus szukania dzieciom atrakcji. Czasem troche na siłe. Dla mojej córki wyjście przed klatkę jest fscynujące. Ona patrzy na świat inaczej niż ja. Potrafi bawić się 20 minut przed klatką, bo tu rówka, ta robaczek, tu gałązka. Dla niej najbardziej fascynujący jest ten świat tu blisko. Ukochanym miejscem plac zabaw. Luba w dobie szału na wczesną edukację dziecięcą wcale by się nie zdziwiła gdyby ktoś wyciągnął flashkarty z nazwami drzew
|
|
|
|
|
|
#342 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
I nie jestem zwolenniczką "ciagania" dziecka gdzieś tak czysto edukacyjnie, bo to ma byc zabawa. Nie szukanie na siłę atrakcji ale własnie, jak ja to zawsze nazywałam, pokazywanie swiata, który, moim zdaniem, jest piękny I naprawdę byłoby mi BARDZO szkoda, żal i smutno, gdyby moje dziecko różne rzeczy odkrywało beze mnie, gdybym nie widziała jego radochy, gdybyśmy tyłka nie moczyli razem w morzu itd. Gdyby mnie ominęło jego odkrywanie świata. Zwyczajnie nie po to "mam dzieci", żeby świat bliski i dalszy pokazywali mu pani z przedszkola, pani ze szkoły, wychowawca na koloniach, ja chcę pokazac i wyjasnić po swojemu, bo to moje dzieci. ![]() Najpierw parsknęłam śmiechem a potem to mi się smutno jednak zrobiło.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#343 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Ale jaki pęd do wczesnej edukacji? Od kiedy to wyjazd z dzieckiem nad morze, gdzie szuka muszelek, buduje babki z piasku, pluska się w morzu, je lody i gofry, jest jakimś pędem do edukacji? Albo wyjście do lasu, gdzie się spaceruje? Albo wycieczka rowerowa po okolicy? Przecież to zabawa właśnie, nie żadna edukacja. A że przez tę zabawę pozwalamy się dziecku rozwijać, to już inna sprawa.
---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ---------- Cytat:
Moi rodzice mieli takie samo podejście. No i jeszcze dodam coś - dzieci (zwłaszcza obecnie, w dobie telefonów komórkowych) do kogo dzwonią z wycieczek, komu mówią: "Wiesz co widziałem, wiesz, wiesz?"? Do rodziców oczywiście. Bo dzieci chcą się z rodzicami tymi fajnymi przeżyciami podzielić. I naprawdę szkoda, jeśli jedyne nowe miejsca, fajne odkrycia, mają tylko z kolegami z klasy i panią wychowawczynią, a nie z rodzicami. Bo oczywiście wycieczki szkolne czy kolonie to super sprawa, ale według mnie oprócz tego powinny być też "w programie" takowe wypady z rodzicami. Tak samo, jak na wakacje jeździmy głównie z partnerem i mimo, że czasami zdarzy się "babski" czy "męski" wyjazd tylko w takowym gronie, to jednak z partnerem jeździmy również. I dla mnie podejście "dziecko sobie na wycieczkach szkolnych zobaczy" to jak powiedzenie: "po co mam jeździć z facetem na wakacje, na delegacje jeździ to sobie poogląda z kolegami i szefem". Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2013-06-15 o 19:02 |
|
|
|
|
|
#344 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Zaraz się okaże że można za dużo wiedzy dziecku przekazać i to tej na zasadzie zabawy. Dziecko pyta rodzic odpowiada jeśli wie. To chyba naturalne a nie sztuczne i niepotrzebne.
|
|
|
|
|
#345 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
O jak miło, że nie każdy ma fioła na punkcie organizacji czasu wolnego, w postaci zwiedzania całego świata z 2 latkiem
__________________
|
|
|
|
|
|
#346 | ||||
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do lasu. Pamietam w pierwszej klasy SP mieliśmy kącik przyrodniczy, do którego mieliśmy znosić zdobyte eksponaty. Po jednej z wypraw przywiozłam korę brzozy. Nauczycielka stwierdziłą, ze niemożliwe, by to była prawdziwa kora. Stwierdziła, ze przyniosłam tapetę i zwyczajnie kłamię.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
||||
|
|
|
|
#347 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
Tak trochę w ramach offtopu: jaki standard mają autobusy Polski Bus? Są w nich toalety? Albo na trasie są np. przystanki co godzinę, żeby można było pójść skorzystać z ubikacji? Cytat:
A ja uważam, że dla niektórych dzieci to może być zwyczajnie za dużo, zwłaszcza, jeśli chce się wrócić jeszcze tego samego dnia. Dorosłego potrafiłoby zanudzić jechanie przez 6 godzin pociągiem, a co tu mówić o kilkuletnim dziecku.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#348 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 900
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
wybaczcie
ale ja siedzę i brechtam las ch lotnisko chce się Wam tak bajdurzyć teoretycznie i święcie przekonywać że moja racja jest najmądrzejsza? może w tym czasie do tego lasu czy ch ??? |
|
|
|
|
#349 |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
A dokładniej chodzi ci o co ?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#350 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
dlaczego teoretycznie?
ja dziś w lesie już byłam bez dzieci
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#351 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
A z kim
Tak bez dzieci z Tż-tem to ja bardzo lubię ![]() A swoją drogą uwielbiam pokazywać dzieciom inne miejsca. Na szczęście z nas typy włóczykije. Chwila wolna, to już wybywamy. Młody w zeszłą niedzielę widział pierwszy raz morze, zachwyt straszny, najadł się piasku, rzucał frytki mewom, no po prostu coś wspaniałego i dla niego i dla nas, jak widzieliśmy jego radość. Starsza z morzem obyta, ale zawsze jest coś jeszcze do obejrzenia. Za miesiąc czekają nas góry, żadne z dzieci nie widziało do tej pory. Tż też nie widział naszych polskich Już nie mogę się doczekać ich reakcji. Będziemy zwiedzać, będę opowiadać, będzie super A las - młody był dziś, my z córą zaliczyłyśmy plażę, a później wszyscy razem na działkę pojechaliśmy. Edytowane przez tamlin111 Czas edycji: 2013-06-15 o 21:05 |
|
|
|
|
#352 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Nie mam zdania o flashardach, bo nie wiem na ile to potrzebne dziecku, na ile zaspokajanie ambicji rodziców.
Widzę w pracy jakie teraz dzieciaki "dostaje" ze zorganizowanym czasem co do minuty, bo "trzeba rozwijać". Oczywiście jestem za tym, żeby dziecku pokazywać jak najwięcej, ale jestem daleka od stwierdzenia, że przez to, że dziecko nie pójdzie do lasu/lotniska zy nie pojedzie w góry to będzie ograniczone. Ja np. byłam w górach raz w życiu w 5 klasie. Nic nie pamiętam. Nie uważam, żeby moje życie jakoś znacząco na tym ucierpiało. ![]() Jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku w wychowywaniu dzieci. Dla mnie różnica między chce iść z dzieckiem na spacer tu i tu a muszę iść tu i tu jest znacząca. |
|
|
|
|
#353 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#354 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 908
|
Brzydkie traktowanie dzieci
My musimy znalezc czas na chocby weekend w Zakopanem, bo moze to glupie, ale mamy takie drewniane serca, co na krupowkach sprzedaja, gdzie wycinaja w drewnie napis. Pierwsze z naszym iimionami i data jest z 2003r bo wtedy pierwszy raz bylismy gdzies razem na wakacjach
i strasznie chcielibysmy miec teraz takie serce z naszymi trzema imionami i rokem 2013
|
|
|
|
|
#355 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
My właśnie do Zakopanego jedziemy. Poluj na oferty na grouponie, nam się udało. Za 8 dni dla 2 osób ze śniadaniami płaciłam 499zł
Jak za darmo. Zerknęłam teraz bo link chciałam podesłać, ale oferta już zakończona.
|
|
|
|
|
#356 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 238
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
![]() my z róznych względów mamy sentyment do Zakopanego (między innymi nasze zaręczyny) i dlatego jak planowalismy paro dniowy wypad z około 7 miesiecznym wtedy synem to nei mogło byc nic innego a był brany pod uwage jeszcze Karpacz jednak sentyment, wspomnienia i wiele ważnych wydarzeń sprawiło ze Zakopiec wygrał![]() co do dyskusji o lesie i innych takich to jak zawsze powtarzam: zdrowy rozsądek przede wszystkim i nic na siłe jesli ktos nie chce tego sławnego lasu to po co ma tam jechac? przeciez w zamian dziecko ma na pewno jakies inne atrakcje itd na pewno dziecko Izabeli nie jest pod tym kontem skrzywdzone, kazdy sie tak czepia o ten nieszczesny las, a przeciez z tego co widziałam pisała że gdzies jeżdżą , wychodzą itd wiec chyba nei jest tak żle
|
|
|
|
|
|
#357 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
A propos flashcartów - w takiej wersji bardzo mi się podobają:
http://kolorowedziecinstwo.blogspot....zwierzaki.html |
|
|
|
|
#358 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Wczoraj miałyśmy mega spokojny dzień spędzony tylko i wyłącznie w obrębie naszego domu i ogródka
![]() bo ja leniwa i wyrodna matka postanowiłam cały dzień oprócz spędzenia go z mala jedyne co postanowiłam robić to opalać i się i dokończyć czytać książkę. I moje dziecko było przeszczesliwe, ona lubi te dni, jak nie musi wstac o konkretnej godzinie, ubrac się wtedy kiedy chce i może caly dzien robic to na co ma ochotę. ![]() Widać, że jest wtedy tak zrelaksowana jak ja. Cytat:
![]() nie bo jak napiszesz, że nie byłaś w lesie a bywasz w ch, to znaczy, że dziecko widzialo w zyciu tylko ch i wlasny ogrodek poza tym słynne stwierdzenie że "dzieci są różne" widać, że tutaj nikt tego nie wziął pod uwagę Moja od początku była bardzo "nie towarzyska", nie lubiła przebywać w miejscach gdzie jest więcej osób, gwar, teraz widać wyraźnie, że staje się coraz bardziej otwarta, ale bardzo powoli. I to jest kolejny powód dla ktorego nie przekonuje mnie to że z dzieckiem do 2 roku życia trzeba podróżować, dla mojej to jest stres, i każda nasza wyprawa dalej niż 50 km od domu jest okupiona ciągłym myśleniem jak jej oszczędzić nie potrzebnego zamieszania związanego z podrożą. Cytat:
![]() Moja ciągle mnie strasznie zadziwia jak co dzień potrafi wymyślić nowe zabawy/zajęcia, nie ma pojęcia skąd w jej małej główce biorą się te pomysły. ![]() Cytat:
dokładnie, i trzeba samemu pomyśleć co dla nas jako rodziny będzie ok, Ja chętnie bym pojechała do super ciepłego kraju poleżeć przy basenie, ale wiem że dla mojej po pierwsze to byłby stres ogromny, taka długa podróż, a dla mnie traumom by było być zmuszoną chodzić po górach. Więc pojedziemy nad Bałtyk, po raz kolejnyyyy, ale młoda go uwielbia, polską plażę z tym porywistym wiatrem ![]() A przecież każda inna rodzina może mieć zupelnie inne preferencje i nie mi to oceniać.
__________________
|
|||
|
|
|
|
#359 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Iza, ale po co Ty sie tak tlumaczysz? robisz, to co lubisz i ok. Naprawde nie musisz nikogo na sile przekonywac do swoich racji, ani ich bronic, bo nikt Cie nie atakuje. Nie wiem, po co to robisz, chyba tylko po to, by po raz nty z luboscia podkreslic jak wyrodna i leniwa matka jestes
|
|
|
|
|
#360 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Brzydkie traktowanie dzieci
Cytat:
![]() A co do wypraw, ja nie wyobrażam sobie siedzieć z dziećmi w domu i poruszać się tylko dom-sklep-plac zabaw. Po czymś takim potrzebowałabym chyba specjalistycznej terapii bo padło by mi na głowę... Ja bez przerwy gdzieś ciągam swoje dzieci, właśnie za chwilę zwijamy manele i jedziemy na wiochę do lasu, a co
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:00.







100 km dalej ten las macie czy jak

albo, że w piwnicy jest baba jaga, nosz to nie można powiedzieć, że to niebezpieczne 









Tak bez dzieci z Tż-tem to ja bardzo lubię 
