Szczęśliwe związki 2012 cz. VII

[Hikaru]

Jezu, ale się wkurzyłam.
Poszliśmy z TŻ i Marcysią(szczura nasza) na spacer i jakaś stara baba zaczęła się do nas przyczepiać, jacy to my nie jesteśmy źli, bo wyszliśmy, żeby wyrzucić Marcy z domu. Mówimy jej, że nie, a ta dalej swoje. Stoi i nam gada jak można wyrzucić zwierzaka itd itd wkurzyło mnie to babsko, nie mam co robić tylko moje ciapaki wyrzucać

[Migotka8923]

Napisane przez Hikaru

Jezu, ale się wkurzyłam.
Poszliśmy z TŻ i Marcysią(szczura nasza) na spacer i jakaś stara baba zaczęła się do nas przyczepiać, jacy to my nie jesteśmy źli, bo wyszliśmy, żeby wyrzucić Marcy z domu. Mówimy jej, że nie, a ta dalej swoje. Stoi i nam gada jak można wyrzucić zwierzaka itd itd wkurzyło mnie to babsko, nie mam co robić tylko moje ciapaki wyrzucać

Nie bierz do glowy

[felice_]

sprzątnęłam kuchnię.. prawie

[catatonictoy]

Napisane przez Moniika95

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) mówi się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jakbyśmy nie mieli zaplanowanego wieczoru to bym powiedziała żeby został na imprezie i bawił się z nimi, a jesli byśmy mieli jakies plany to żeby zawiózł i wrócił.

[Hikaru]

Mój to pewnie by chciał mnie na tę imprezę wziąć, co by pewnie rozwiązało problem;d

[felice_]

Hikaru nie bo by musiał zostawić jednego kolegę- ich jest 4 plus tż jako kierowca

[alekaz1]

Ale szybko piszecie. Moj nie lubi za bardzo imprez w klubie juz jak cos to do znajomych.
A ja leze i odpoczywam, mysle o diecie bo chyba od wrzesnia zaczne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[felice_]

MOŻE, ŻE () zabawa jak za małolata- najmniejszy i najdchudszy do bagażnika

[Migotka8923]

Najlepsze rozwiazanie zeby monika poczekala, a jej tz zeby ich zawiozl i wrocil, a jezeli oni sie codziennie widza, a tz chcial byc na tej imprezie to bym pozwolila zostac aby tylko byl grzeczny, najwyzej by sie nastepnego dnia zobaczyli

[felice_]

Napisane przez Migotka8923

Najlepsze rozwiazanie zeby monika poczekala, a jej tz zeby ich zawiozl i wrocil, a jezeli oni sie codziennie widza, a tz chcial byc na tej imprezie to bym pozwolila zostac aby tylko byl grzeczny, najwyzej by sie nastepnego dnia zobaczyli

Nie nasza piaskownica, nie nasze zabawki

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez felice_

Jakby jakaś moja dobra koleżanka powiedziałaby, że może zawieźć nas 3 choć są 4 bo jej chłopak chce jechać to bym ją wyśmiała- wtedy lepiej w ogóle odmówić.

Mój tż wiele razy tak robił i nie widziałam w tym problemu- z tego co mówiłaś widzicie się często więc skoro ma jechać i do Ciebie wrócić a nie bawić się z nimi dla mnie robisz z igły widły.

Napisane przez felice_

MOŻE, ŻE () zabawa jak za małolata- najmniejszy i najdchudszy do bagażnika

Może, że


Przejechałam padalca rowerem Mam wyrzuty sumienia, tak się wił z bólu bieduś

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez Migotka8923

Najlepsze rozwiazanie zeby monika poczekala, a jej tz zeby ich zawiozl i wrocil, a jezeli oni sie codziennie widza, a tz chcial byc na tej imprezie to bym pozwolila zostac aby tylko byl grzeczny, najwyzej by sie nastepnego dnia zobaczyli

Wydaje mi się, że to wniosłoby trochę świeżości do związku, w którym oboje są ze sobą cały czas Czasem trzeba coś porobić osobno!

[felice_]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42416809]
Może, że


Przejechałam padalca rowerem Mam wyrzuty sumienia, tak się wił z bólu bieduś [/QUOTE]

przynajmniej Cię do sądu nie pozwie

[alekaz1]

Jak sie czesto widuje z facetem lub z nim mieszka to sie inaczej na to patrzy. My jestesmy tak dogadani ze jak ja chce isc z kolezankami na balety to on po mnie przyjedzie a jak on chce isc gdzies z kolegami to tez moze isc na calonocne granie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[felice_]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42416809]

Wydaje mi się, że to wniosłoby trochę świeżości do związku, w którym oboje są ze sobą cały czas Czasem trzeba coś porobić osobno![/QUOTE]

np. pobzykać się

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez felice_

np. pobzykać się

a ta zaś tylko o jednym

[CzerwonaDziewczyna]

3 godziny jeszcze

[Jacqueline__]

Napisane przez alekaz1

Jak sie czesto widuje z facetem lub z nim mieszka to sie inaczej na to patrzy. My jestesmy tak dogadani ze jak ja chce isc z kolezankami na balety to on po mnie przyjedzie a jak on chce isc gdzies z kolegami to tez moze isc na calonocne granie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

i super podejrzewam że u Moniki by to w życiu nie przeszło..

moje zdanie jest takie jak tutaj w większości- za bardzo Monika uzależniłaś swoje życie od faceta. a co jak kiedyś (pfu ! odpukać oczywiście!) coś nie wyjdzie i się trzeba będzie rozstać? Ty nie możesz przeżyć jeżeli on gdzieś chce wyjść bez Ciebie a co dopiero wtedy. zwariujesz, serio. mojemu Tż, mi też często coś wypada i te spotkania się nie raz krótsze albo nie ma ich wcale i co? żyjemy i mamy się na prawdę świetnie

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42416809]
Może, że


Przejechałam padalca rowerem Mam wyrzuty sumienia, tak się wił z bólu bieduś

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------


Wydaje mi się, że to wniosłoby trochę świeżości do związku, w którym oboje są ze sobą cały czas Czasem trzeba coś porobić osobno![/QUOTE]

Wlasnie.facet musi miec troche przestrzeni na spotkania tylko w meskim gronie

Napisane przez felice_

np. pobzykać się

[201711281122]

w związku trzeba dać sobie choć trochę luzu. oczywiście co za dużo to niezdrowo ale to działa w obie strony

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

3 godziny jeszcze

Spakowana?

Napisane przez alekaz1

Jak sie czesto widuje z facetem lub z nim mieszka to sie inaczej na to patrzy. My jestesmy tak dogadani ze jak ja chce isc z kolezankami na balety to on po mnie przyjedzie a jak on chce isc gdzies z kolegami to tez moze isc na calonocne granie

Jak my mieszkaliśmy razem to też tak było - jak ja umówiłam się z koleżankami, to on zapraszał do nas do mieszkania kumpla, albo nawet czasem jak on umówił się z kumplami na piwko, a żadna koleżanka nie mogła się ze mną wtedy spotkać, to zostawałam sama w domu i zajmowałam się np. wizażem (przynajmniej mogłam w spokoju spamować i nikt mi przez ramię nie zaglądał )



Jacqueline - jak tam brzuch?

[Migotka8923]

Napisane przez aardbei77

w związku trzeba dać sobie choć trochę luzu. oczywiście co za dużo to niezdrowo ale to działa w obie strony

Wlasnie. Z jednej strony to dobrzr, ze z tz widze sie w weekendy, mam czas wtedy na inne rzeczy, lumpki, spotkania z kolezanka albo chociazby wizaz

[justysiaa89]

Napisane przez pannaagacinska

Pociagiem pewnie ze 160 km
Jakos tak bedzie

Ty wsiądziesz w Toruniu, ja dosiądę się we Włocławku i dotrzemy razem


Migotka ja też nie zmieściłam się w sukienkę siostry, pod biustem za mała jutro idę na poszukiwania


elonka wracaj szybko

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

3 godziny jeszcze

spokojnej podróży

[felice_]

Napisane przez Jacqueline__

i super podejrzewam że u Moniki by to w życiu nie przeszło..

moje zdanie jest takie jak tutaj w większości- za bardzo Monika uzależniłaś swoje życie od faceta. a co jak kiedyś (pfu ! odpukać oczywiście!) coś nie wyjdzie i się trzeba będzie rozstać? Ty nie możesz przeżyć jeżeli on gdzieś chce wyjść bez Ciebie a co dopiero wtedy. zwariujesz, serio. mojemu Tż, mi też często coś wypada i te spotkania się nie raz krótsze albo nie ma ich wcale i co? żyjemy i mamy się na prawdę świetnie

a jak coś nie wyjdzie to zostaje się samemu- bez faceta i przyjaciół.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42416965]Spakowana?


Jak my mieszkaliśmy razem to też tak było - jak ja umówiłam się z koleżankami, to on zapraszał do nas do mieszkania kumpla, albo nawet czasem jak on umówił się z kumplami na piwko, a żadna koleżanka nie mogła się ze mną wtedy spotkać, to zostawałam sama w domu i zajmowałam się np. wizażem (przynajmniej mogłam w spokoju spamować i nikt mi przez ramię nie zaglądał )
[/QUOTE]
Dlatego właśnie wysłałam tża do pracy

[Jacqueline__]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42416965]Jacqueline - jak tam brzuch? [/QUOTE]

nie mogę nic zjeść nawet, tak się źle czuje ale muszę pismo fundacyjne poprawić szybko do urzędu miasta i lecę na wyrko

[Migotka8923]

Napisane przez justysiaa89

Ty wsiądziesz w Toruniu, ja dosiądę się we Włocławku i dotrzemy razem


Migotka ja też nie zmieściłam się w sukienkę siostry, pod biustem za mała jutro idę na poszukiwania


elonka wracaj szybko


spokojnej podróży

Ale mysle isc po ta co za duza w biuscie, z siostra gadalam, ze mozna by ja przerobic, zobacze w poniedzialek przejde sie

[Jacqueline__]

Napisane przez felice_

a jak coś nie wyjdzie to zostaje się samemu- bez faceta i przyjaciół.

jak ja kiedyś

także Monika- nie polecam

[CzerwonaDziewczyna]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42416965]Spakowana? [/QUOTE]

jeszcze nie zaczęłam

Napisane przez justysiaa89

spokojnej podróży

ściągam sobie audiobooki, żeby jakoś przeżyć całą noc

[Migotka8923]

Napisane przez Jacqueline__

i super podejrzewam że u Moniki by to w życiu nie przeszło..

moje zdanie jest takie jak tutaj w większości- za bardzo Monika uzależniłaś swoje życie od faceta. a co jak kiedyś (pfu ! odpukać oczywiście!) coś nie wyjdzie i się trzeba będzie rozstać? Ty nie możesz przeżyć jeżeli on gdzieś chce wyjść bez Ciebie a co dopiero wtedy. zwariujesz, serio. mojemu Tż, mi też często coś wypada i te spotkania się nie raz krótsze albo nie ma ich wcale i co? żyjemy i mamy się na prawdę świetnie

Ja z tz na weekendy sie widze czasem 2 tygodnie w rozlace, ale to nie koniec swiata..

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez felice_

a jak coś nie wyjdzie to zostaje się samemu- bez faceta i przyjaciół.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------


Dlatego właśnie wysłałam tża do pracy

Wlasnie, zostanie sama

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez felice_

Dlatego właśnie wysłałam tża do pracy

Z tej pracy to same plusy lecą, nie dość, że kasa, to jeszcze święty spokój

Napisane przez Jacqueline__

nie mogę nic zjeść nawet, tak się źle czuje ale muszę pismo fundacyjne poprawić szybko do urzędu miasta i lecę na wyrko

urząd o tej porze jeszcze macie otwarty?

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

jeszcze nie zaczęłam




ściągam sobie audiobooki, żeby jakoś przeżyć całą noc

No to brawo Ciekawe ilu rzeczy zapomnisz, obstawiamy?


O tak, audiobooki się przydają Ja jeszcze słucham Gry o Tron Aczkolwiek w nocy lepiej się śpi, 2 tabletki aviomarinu na sen, zatyczki w uszy i kimasz

[alekaz1]

Z facetem bardzo dobrze jest czas spędzać ale czasem potrzeba się zabawić bez nich z umiarem oczywiście. Ostatnio właśnie chciał iść na nocke do kumpla dobra idź godzina 1 w nocy a moje kochanie wraca bo już mu się tam znudziło. Mieli być sami faceci ale była jedna dziewczyna od wejścia jak wrócił to powiedział że jak będziemy starać się o dziecko to mam rzucić fajki i nie palić zioła ( choć nigdy nie paliłam) bo okazało się ze laska na imprezie w ciąży była i alkoholu nie piła ale paliła fajki i zielone.