Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[Prymaza]

Napisane przez pannajoanna71

Heeeej dziewczyny, co tutaj tak cicho?

Kurcze, już sama nie wiem co mi się dzieje. Żona mojego przyjaciela parę dni temu urodziła córeczkę, rodzice przeszczęśliwi, świata nie widzą, a ja nie potrafię ich odwiedzić i cieszyc się tym szczęściem... Podejrzewam, że jakbym zobaczyła to dzieciątko, wiedząc że mi sie nie udaje, to zaraz bym się rozpłakała. Miałyście tak? To okropne uczucie... Głupio mi się tłumaczyc czemu nie przychodzę, teraz mam wymówkę, że sesja, ale prędzej czy później będę musiała ich odwiedzić.

Miłego dzionka

PannaJoanna, a ja własnie na odwrót, wszyskie dzieci nosiłam i tuliłam co by się zarazić jak najszybciej głowa do góry będzie dobrze! Rozumiem Cię bardzo dobrze, że w głowce siedzą różne myśli ale to trzeba tak się troszkę przemóc...

[pannajoanna71]

Dziewczyny- dziękuję! Kurcze, nawet nie myślałam, że takie internetowe rady i wsparcie maja taką siłę! Od razu mi jakby lżej, że nie jestem sama, a inni sobie radzą z tymi samymi problemami co ja...

[ewelinka2210]

Napisane przez pannajoanna71

Dziewczyny- dziękuję! Kurcze, nawet nie myślałam, że takie internetowe rady i wsparcie maja taką siłę! Od razu mi jakby lżej, że nie jestem sama, a inni sobie radzą z tymi samymi problemami co ja...

Nie jesteś sama Zobaczysz - będzie dobrze - może warto ze sposobu Prymazy skorzystać i się zarażać

[Dragusia88]

witam z wrocka

[Patusia1711]

Napisane przez White Cafe

Hej, jest to niestety zupełnie normalna reakcja....Ja nawet jak dowiadywałam się że ktoś jest w ciąż to zdarzało mi się poryczeć...

Dokładnie tak Ja jakby na złość samej sobie zaczęłam właśnie chodzić do wszystkich znajomych z dzieciaczkami (Jak to podobno z alergiami niektórymi jest żeby się ich pozbyć trzeba jak najwięcej wśród nich przebywać )

Napisane przez ewelinka2210

Insolito dziękiLeci juz II cykl po zabiegu, mam nadzieję, że szybko rozpoczniemy kolejne starania... Synek śliczny, ale ten czas leci
Patusia biedactwo Ty moje Najważniejsze, że owu była, jelitówka szybko przejdzie Jak się teraz czujesz?
Pannajoanna też tak miałam... Tzn. cieszyłam się, ale musiałam sobie zawsze trochę popłakać mężowi, że my dalej czekamy... Ciężkie to jest, ale powszechne. Tylko spróbuj się przemóc jeżeli dasz radę, bo jeżeli to bliski przyjaciel, to może mu być przykro... Ja miałam takich znajomych dobrych, jak synek się urodził to się starali 4 miesiące, ale nie przyszli nas odwiedzić, bo ona strasznie przeżywała, że nie jest jeszcze w ciąży - z reszta po 2 miesiącach już była (czyli wyszło jakieś pół roku starań). Ja się jakoś zmuszałam i tak jak nasza mądra Patusia pisze, cieszyłam tamtymi dziećmi, a do tej pory mam trochę do tych znajomych żal, że mojego synka nie chcieli zobaczyć... Tym bardziej, że to nie były 3 letnie starania bez perspektyw, tylko raptem kilka miesięcy - nawet lekarze mówią, że do roku starania są normą.
Dlatego głowa do góry - będziesz mieć dzieciaczka

Zgadza się Ewelinka dobrze piszesz
A co do owu to pewności nie mam.... Tempka ciągle niska 36,6 nie przewyższa Niby testy w 16,17 i 19 dc wygodziły pozytywne no ale pewności nie mam... Okaże się za jakieś 10- 14 dni

Napisane przez Prymaza

PannaJoanna, a ja własnie na odwrót, wszyskie dzieci nosiłam i tuliłam co by się zarazić jak najszybciej głowa do góry będzie dobrze! Rozumiem Cię bardzo dobrze, że w głowce siedzą różne myśli ale to trzeba tak się troszkę przemóc...

Ja się zarażam ciągle Koleżanka do tego stopnia bardzo chce mnie zarazić, że mi swoje ciążowe ubrania pooddawała
Uwielbiam te maleństwa i chyba dziś też zrobię sobie rundkę po dzieciatych znajomych

Napisane przez pannajoanna71

Dziewczyny- dziękuję! Kurcze, nawet nie myślałam, że takie internetowe rady i wsparcie maja taką siłę! Od razu mi jakby lżej, że nie jestem sama, a inni sobie radzą z tymi samymi problemami co ja...

Napisane przez ewelinka2210

Nie jesteś sama Zobaczysz - będzie dobrze - może warto ze sposobu Prymazy skorzystać i się zarażać

Dokładnie PannaJoanna nie jesteś sama Każda z nas przechodzi / przechodziła to samo

Napisane przez Dragusia88

witam z wrocka

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

A co do owu to pewności nie mam.... Tempka ciągle niska 36,6 nie przewyższa Niby testy w 16,17 i 19 dc wygodziły pozytywne no ale pewności nie mam... Okaże się za jakieś 10- 14 dni

Patusia popatrzyłam na Twój wykres - ale temperatura cały czas jest powyżej podstawowej - mi się wydaje, że była owu. A ten jeden wysoki wynik, to może jakieś zaburzenie było. Jeszcze kilkanaście dni i wszystko się okaże - mocno trzymam kciuki

[Patusia1711]

Ja miałam wtedy tą jelitówkę I jak się rano obudziłam to i stan podgorączkowy wtedy miałam...

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Ja miałam wtedy tą jelitówkę I jak się rano obudziłam to i stan podgorączkowy wtedy miałam...

A no widzisz - to wszystko jasne. A już lepiej się czujesz?

[Patusia1711]

Taaaak tylko jakaś taka dwudniówka to była

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Taaaak tylko jakaś taka dwudniówka to była

No to najważniejsze

[Patusia1711]

Co tu taaaka cisza??

Ale mnie dziś brzuch boli... Jak bym zaraz @ miała dostać... Już tak mam od owu... No i piersi bolą... Czyli @ wielkimi krokami idzie Ale jak przyjdzie to będzie Nie ma co się załamywać
A jak u naszych ciężaróweczek i staraczek??
No i jak Wasze dzieciaczki się chowają?

[Prymaza]

U mnie powolutku, dziś się skrwawiałam i myślałam, że Pani mi żyłę urwie, masakra jakaś, a nie jestem jakaś wrażliwa na ból.
Oprócz tego mam mega lenia, ale takiego jak stąd do Australii
Ściskam was dziewczynki

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Co tu taaaka cisza??

Ale mnie dziś brzuch boli... Jak bym zaraz @ miała dostać... Już tak mam od owu... No i piersi bolą... Czyli @ wielkimi krokami idzie Ale jak przyjdzie to będzie Nie ma co się załamywać
A jak u naszych ciężaróweczek i staraczek??
No i jak Wasze dzieciaczki się chowają?

Kochana co ma być to będzie, ale to są objawy, które o wszystkim mogą świadczyć Ja w tym cyklu, w którym się z synkiem udało miałam wyjątkowo twarde, bolesne piersi jak nigdy wcześniej - progesteron widocznie już rósł. Jeszcze trochę i wszystko będzie jasne

[Prymaza]

Mnie dla odmiany jak zawsze bolały to w tym cyklu nie bolały wogóle reszta jak zawsze.

[Patusia1711]

Prymaza hehe ja też odkąd zaczęłam pracować na 1/2 etatu to też mam taaakiego lenia, że nie wiem...
Ale, że co się stało, że tak Ci się krew lała?
Ewelinka a Wy od kiedy znów staranka zaczynacie? Chyba to jakoś zaraz co? Pewnie się doczekać nie możesz
A co do objawów zgadzam się może to być wszystko więc staram się nie zaprzątać wcale głowy bo po co Mam czas

A ja właśnie zmierzch po raz enty z nudów oglądam

[Dragusia88]

u mnie tż na l4 cały czas więc brak dostępu do kompa buu

[ewelinka2210]

Patusia jak teraz dostanę @, to od następnej się staramy. Jeszcze tylko te badania muszę zrobić. W sumie jakoś za niedługo powinna być, ale nie wiadomo jak się to po zabiegu wszystko układa. Myślę, że jutro, pojutrze. Na szczęście nie mam na razie żadnych plamień przed
Dragusia oj biedny ten Twój tż... A Wy we Wrocławiu to u rodziców? A mąż gdzie? Oby szybko do zdrowia wrócił

[Dragusia88]

Napisane przez ewelinka2210

Dragusia oj biedny ten Twój tż... A Wy we Wrocławiu to u rodziców? A mąż gdzie? Oby szybko do zdrowia wrócił

we wrocku to my z tżtem mieszkamy

[ewelinka2210]

Napisane przez Dragusia88

we wrocku to my z tżtem mieszkamy

Matko to sie całkiem pogubiłam Aha - to z Wrocławia do rodziców jeździcie, tak? A że tż na l4, to siedzi przed kompem rozumiem

[pannajoanna71]

Buziaki z wiosennego Wrocławia! Pogoda dziś jak w kwietniu, naprawdę

Jak tam u Was? Ja dziś miałam taki egzamin z historii, że oczy na wierzch mi wychodzą. Oby się udało na 3... Jutro mam urodziny i myślałam, że coś zaskoczy z tej okazji, a tu klapa, bo okres dostałam juz wczoraj wieczorem. No to zaczynamy od nowa. Ehh

[Dragusia88]

Napisane przez ewelinka2210

Matko to sie całkiem pogubiłam Aha - to z Wrocławia do rodziców jeździcie, tak? A że tż na l4, to siedzi przed kompem rozumiem

we wrocku mieszkamy a rodzice i teściowie mieszkają w innych miejscowościach (nie będę tu wymieniać)

Napisane przez pannajoanna71

Jak tam u Was? Ja dziś miałam taki egzamin z historii, że oczy na wierzch mi wychodzą. Oby się udało na 3... Jutro mam urodziny i myślałam, że coś zaskoczy z tej okazji, a tu klapa, bo okres dostałam juz wczoraj wieczorem. No to zaczynamy od nowa. Ehh

za egzamin

wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

[pannajoanna71]

Napisane przez Dragusia88

za egzamin

wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Brawa to bedą jak zdam, bo to loteria na ten uczelni... a co do urodzin, to takie urodziny, ze jutro też mam egzamin. Ale dziękuję No i poświętowane.

[Prymaza]

Napisane przez Patusia1711

Prymaza hehe ja też odkąd zaczęłam pracować na 1/2 etatu to też mam taaakiego lenia, że nie wiem...
Ale, że co się stało, że tak Ci się krew lała?
Ewelinka a Wy od kiedy znów staranka zaczynacie? Chyba to jakoś zaraz co? Pewnie się doczekać nie możesz
A co do objawów zgadzam się może to być wszystko więc staram się nie zaprzątać wcale głowy bo po co Mam czas

A ja właśnie zmierzch po raz enty z nudów oglądam

Patusiu, taka delikatna Pani mi krew pobierała. Zmierzch też lubię

Słuchajcie ale dzis miałam przygodę...wczoraj byłam oddać krew i ine ustrojstwa do badania i myśle sobię będe wracać z pracy to wysiąde z pociągu i odbiorę. Tż po mnie podjechał idę do przychodni, mówię Pani nazwisko, a Pani "nie ma", sobie myślę może na pierwsze nazwisko i mówię, "nie ma, ale jaki lekarz zlecał badania?" To mówię "taki i taki", a ona " a niee to z poradni K to Położna zabiera zawsze i ona ma wyniki..."
Super to czemu nikt mi nie powiedział??? A lekarz na ostatniej wizycie "to za 2 tygodnie proszę z wynikami być...? Ja pitole i nie mam wgladu we własne wyniki i muszę stresować się do wtorku....Spokalyście się z czymś takim??

[ewelinka2210]

Napisane przez Prymaza

Patusiu, taka delikatna Pani mi krew pobierała. Zmierzch też lubię

Słuchajcie ale dzis miałam przygodę...wczoraj byłam oddać krew i ine ustrojstwa do badania i myśle sobię będe wracać z pracy to wysiąde z pociągu i odbiorę. Tż po mnie podjechał idę do przychodni, mówię Pani nazwisko, a Pani "nie ma", sobie myślę może na pierwsze nazwisko i mówię, "nie ma, ale jaki lekarz zlecał badania?" To mówię "taki i taki", a ona " a niee to z poradni K to Położna zabiera zawsze i ona ma wyniki..."
Super to czemu nikt mi nie powiedział??? A lekarz na ostatniej wizycie "to za 2 tygodnie proszę z wynikami być...? Ja pitole i nie mam wgladu we własne wyniki i muszę stresować się do wtorku....Spokalyście się z czymś takim??

Prymaza wczoraj prawie w tym samym czasie posta napisałyśmy i mi Twoja wiadomość umknęła - ale masakra - to jak ona to zrobiła?!
A ten lekarz Cię na badania skierował? Tzn. na nfz? Bo jak tak, to u mnie tak jest zawsze - jeżeli skierowanie od lekarza, to do przychodni wysyłają wyniki. Tylko ja w diagnostyce jestem i mam kartę stałego klienta i wgląd przez internet, więc zawsze sobie sprawdzam.
Nie stresuj się. Najwyżej jak będziesz się bardzo denerwować, to podjedź do poradni - może Ci dadzą Twoje wyniki do wglądu czy coś.

Dragusia dzięki za wyjaśnienie Jakoś się pogubiłam kto gdzie mieszka

[Dragusia88]

Napisane przez Prymaza

Słuchajcie ale dzis miałam przygodę...wczoraj byłam oddać krew i ine ustrojstwa do badania i myśle sobię będe wracać z pracy to wysiąde z pociągu i odbiorę. Tż po mnie podjechał idę do przychodni, mówię Pani nazwisko, a Pani "nie ma", sobie myślę może na pierwsze nazwisko i mówię, "nie ma, ale jaki lekarz zlecał badania?" To mówię "taki i taki", a ona " a niee to z poradni K to Położna zabiera zawsze i ona ma wyniki..."
Super to czemu nikt mi nie powiedział??? A lekarz na ostatniej wizycie "to za 2 tygodnie proszę z wynikami być...? Ja pitole i nie mam wgladu we własne wyniki i muszę stresować się do wtorku....Spokalyście się z czymś takim??

jak chodziłam na nfz to też tak było. ale nie było problemów z zabraniem, szłam tam do sekretariatu i mi skerowały bo chciałam do domu wyniki ( w sensie żeby lekarzowi prywatnemu pokazać )

[ewelinka2210]

A ja się znowu chwalę Po 5 tygodniach: -3,1 kg i -34,5 cm we wszystkich obwodach

[pannajoanna71]

Napisane przez ewelinka2210

A ja się znowu chwalę Po 5 tygodniach: -3,1 kg i -34,5 cm we wszystkich obwodach

bo ja to leń

[Dragusia88]

Napisane przez ewelinka2210

A ja się znowu chwalę Po 5 tygodniach: -3,1 kg i -34,5 cm we wszystkich obwodach

ej bo nam znikniesz niedługo

[Neipys]

A ja po cały dniu w szkole i przed dwoma korkami - plus kaaaaawał ciasta ze świąt....cukier na zerze, kawy głód....nie dam rady się odchudzić, nie ma szans
Wczoraj 11 godzin w szkole, dzis 8 i 3 korków dziecko widze od 18 do zaśnięcia.

[ewelinka2210]

Napisane przez Dragusia88

ej bo nam znikniesz niedługo

No bez przesady - do tego mi duuużo brakuje niestety Ale w końcu jest coraz mniej mnie - fajnie by było jak bym w sumie przed następną ciążą jeszcze z 5-6 schudła... Bo nie marzę o tym, że na normalne bmi wskoczę... Eh...

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez Neipys

A ja po cały dniu w szkole i przed dwoma korkami - plus kaaaaawał ciasta ze świąt....cukier na zerze, kawy głód....nie dam rady się odchudzić, nie ma szans
Wczoraj 11 godzin w szkole, dzis 8 i 3 korków dziecko widze od 18 do zaśnięcia.

Wierzę, że jest ciężko... Ale przecież w pracy masz jakieś przerwy - żeby nie jeść słodyczy itd., to musiałbyś sobie do pracy gotowe posiłki przygotowywać - saładki, kanapki z ciemnego pieczywa, jogurty naturalne itd. Wierzę, że jak wracasz z pracy, to nic Ci się już nie chce - życzę luźniejszego czasu w końcu Wtedy będzie łatwiej ogarnąć dietę