Polecamy:

mycha9393 · 2014-01-19, 23:36

Cytat:

Napisane przez witchwq

Leos wlasnie spi u mnie na kolanach

Zazdroszcze.
U mnie foch roku- bo zla pańcia wyczesala i obcieła pazury:banghead:

Wysłane z mojego GT-I9505

witchwq · 2014-01-20, 00:19

Cytat:

Napisane przez mycha9393

Zazdroszcze.
U mnie foch roku- bo zla pańcia wyczesala i obcieła pazury:banghead:

Wysłane z mojego GT-I9505

Moje oboje kochaja szczotki i furminatora - czasem zdarza mi sie ich walnac w pyszczek, bo tak straaaaaasznie chca sie o nie ocierac policzkami

Nie probowalam jeszcze obcinac Leosiowi pazurkow, ale Kitka stanowczo za tym nie przepada.
A co do spania na kolanach - Kitka nie-na-wi-dzi byc u kogos na kolanach czy rekach (wyjatek - moja corka, moze ja nosic, tarmosic, trzymac na kolanach po kilka-kilkanascie minut i dopiero jak Kitka ma dosc, miauknie, wtedy jest wypuszczana). Przez prawie rok jak z nami jest weszla mi sama z nieprzymuszonej woli na kolana cale dwa razy... Jak chce byc miziana to podejdzie, miauknie, wlepi wzrok w Ciebie ale nie wejdzie na kolana ani nie przytuli sie. Jak sie kladzie obok, to w pewnej odleglosci. Taka ma nature.

Leos to jest inna bajka. On strzela baranki, robi nosek-nosek, ociera sie o twarz policzkami. Na kolana nie wchodzi, ale kiedy sobie drzemie wtulony we mnie, probuje go delikatnie przeniesc na moje kolana - oczywiscie budzi sie w miedzyczasie, ale wychodzi na to, ze nie ma nic przeciwko i zasypia. Wczoraj polowal na kursor w laptopie jak u mnie byl na kolanach, dzisiaj spokojnie spal. Oczywiscie na moja corke wlazi bez certolenia sie, ale jak juz tu wczesniej pisalam, ona juz cos w sobie takiego ma, ze koty ja kochaja i juz.

Czyli jednak nie tak do konca mi cora "nastepnego kota ukradla"

Czy mi sie wydaje, czy takie zachowanie moze byc przejawem ustalenia "kto-jest-kto" w kocim swiecie? To, co robia razem, to juz opisywalam, bo tak strasznie mnie to cieszy. Ale: jjak Kitka chce byc sama, idzie polozyc sie u mnie w sypialni. I mimo otwartych drzwi, Leos jej tam nie nachodzi. No, chyba ze my tez tam jestesmy, ale to juz inna sytuacja.

Musze jeszcze wymyslec cos z jedzeniem... Jak wy karmicie swoje koty? U mnie wyglada to tak, ze Kitka jest kompletnie niezainteresowana mokrym (ktore dostaja dwa razy dziennie, miski obok siebie, w salonie) i Leos ostatecznie zjada i swoja i jej porcje. Na kolacje dostaja suche, dwie miski, w roznych pokojach, otwartych do eksploracji dla obu kotow. Z jednej miski jedzenie znika. W drugiej zostaje. Ale nie wiem kto ile zjada. Mam wrazenie, ze Kitka je za malo. A z drugiej strony widze, ze przez te dwa tygodnie zaokroglila sie tak, ze nawet dla mnie stalo sie to widoczne (a ona mi sie zawsze chudzinka wydawala, nawet jak rodzina zaczela ja juz "grubaskiem" nazywac). Nie sa przyzwyczajone do konkretnych godzin karmienia, czesto odchodza od jedzenia na drzemke czy zabawe i koncza pozniej. Jak je karmic? Jak sprawdzic czy Kitka je wystarczajaco duzo?

Gosia X · 2014-01-20, 06:58

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Wygrałaś

.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Liczyłam na to, że dam je ściągnie, ale tam nogi nie mył

, klosz miał tylko u weta. Bałam się, ale udało się, jutro do weta nie muszę jechać

. Przynajmniej go nie bolało, bo zrobiłam to delikatnie, spokojnie i nie szarpałam jak niektórzy

.

Ja bym sama nie ściągnęła

ale co do szarpania się zgadzam (sprawdzone na moim przypadku), może oni myślą, że jak nie poczujesz to nie będziesz wiedziała, że byłaś chora.

Kusum · 2014-01-20, 08:29

Cytat:

Napisane przez Malla

Cięcie na brzuszku?

Chcę zdążyć przed pierwszą rują. Ciocia Małej ma już rok i jeszcze nie miała, jej matka jeszcze nie miała po ciąży. Chcę się załapać na zniżki marcowe i zrobić za zaoszczędzone pieniądze badania.

Tak, cięcie na środku brzuszka.
Kicia się zachowuje jakby była w gipsie, a nie w koszulce. Łazi sztywna, łapami potrząsa. Musimy drapać, bo swędzi pod kubraczkiem. Wszędzie już wskakuje tylko zeskoczyć nie chce. Płacze żeby ją zdjąć.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

witchwq u nas jest podobnie: kocur jest wylewny w uczuciach i żarłok z niego straszny. Kicia się przytuli, ale na kolana nie wejdzie. Kładzie się obok i tylko łepek położy na kolanach. Kota mogę nosić ile chce, kicia sie wyrywa.
Ja swoje koty pilnuję przy jedzeniu, bo kicia zanim się namyśli do jedzenia to kot już by wszystko pożarł. Stoję aż skończą jeść. I kota odganiam od kotkowej miseczki. A chrupek i tak nie jedzą z miski tylko jak im rzucam

U mnie jedzenie nigdy nie stoi w misce. Dostają 4 małe porcje mokrego na dobę. I trochę chrupek.
Przez te kilka dni jak kotka jest unieruchomiona kot sie zrobil kwadratowy. Brak ruchu mu nie służy.

Malla · 2014-01-20, 08:49

Cytat:

Napisane przez Kusum

Wszędzie już wskakuje tylko zeskoczyć nie chce. Płacze żeby ją zdjąć.

Skrzywdziłaś, to noś

Cytat:

Napisane przez Kusum

witchwq u nas jest podobnie: kocur jest wylewny w uczuciach i żarłok z niego straszny. Kicia się przytuli, ale na kolana nie wejdzie. Kładzie się obok i tylko łepek położy na kolanach. Kota mogę nosić ile chce, kicia sie wyrywa.

No to u mnie odwrotnie

Kocur był wylewny, póki był sam. Teraz jest zdystansowany, a Kicia nie schodzi z kolan, chce być ciągle przy człowieku. Albo na kaloryferze.

Cytat:

Napisane przez Kusum

Ja swoje koty pilnuję przy jedzeniu, bo kicia zanim się namyśli do jedzenia to kot już by wszystko pożarł. Stoję aż skończą jeść. I kota odganiam od kotkowej miseczki. A chrupek i tak nie jedzą z miski tylko jak im rzucam

U mnie jedzenie nigdy nie stoi w misce. Dostają 4 małe porcje mokrego na dobę. I trochę chrupek.

Hihi, ja muszę zamykać Małą w transporterze, bo inaczej jest tak napastliwa, że Danielsowi odechciewa się jedzenia.

Cytat:

Napisane przez Kusum

Przez te kilka dni jak kotka jest unieruchomiona kot sie zrobil kwadratowy. Brak ruchu mu nie służy.

http://4.bp.blogspot.com/-hC2Toh5kmn...ulawebsite.jpg

Kusum · 2014-01-20, 10:27

Cytat:

Napisane przez Malla

Skrzywdziłaś, to noś

No to u mnie odwrotnie

Kocur był wylewny, póki był sam. Teraz jest zdystansowany, a Kicia nie schodzi z kolan, chce być ciągle przy człowieku. Albo na kaloryferze.

Hihi, ja muszę zamykać Małą w transporterze, bo inaczej jest tak napastliwa, że Danielsowi odechciewa się jedzenia.

http://4.bp.blogspot.com/-hC2Toh5kmn...ulawebsite.jpg

no coś w tym stylu. Szyi już nie widać.

Może jej zimno? Czas na sweterek?
http://www.youtube.com/watch?v=6FdufY3w_Ps

Suvia · 2014-01-20, 12:31

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Ściągnęłam Czarnemu sama szwy

.

o łaa!

Dał sobie, tak bez protestów?

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Lady mówi "nieprawda" i pozdrawia Wizażanki

jakie oczyska

Cytat:

Napisane przez Kusum

Lady mowi, ze what? Kubrak? nie ma mowy!

Śliczna kicia i kubraczek. Szybko zaczęła śmigać

Wasza sterylka przypomniała mi Feluta, który miał po wybudzeniu fazę na chodzenie do tyłu

Boskie to było (dla nas...)

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Nie jadę z nim na kontrolę, rana ładnie się zagoiła, kot zaczął chodzić normalnie, wskakuje na krzesło, biega, bawi się.

Super

Cytat:

Napisane przez witchwq

Leos to jest inna bajka. On strzela baranki, robi nosek-nosek, ociera sie o twarz policzkami.

Uwielbiam takich miziaków

Poranne męczenie kota przed wyjściem oraz kot w szufladzie:

Gosia X · 2014-01-20, 12:58

Jaki ładniutki kotek, drugie zdjęcie super.

Kusum · 2014-01-20, 13:00

Fela dżdżownica

Malla · 2014-01-20, 13:05

Ktoś zamiast pazurków obciął Felutowi łapki

Kusum · 2014-01-20, 13:18

Może już się nie śmiejmy, bo Fela strzeli foszka i nie będzie pozować.

Suvia · 2014-01-20, 13:23

Felut śpi, upiekło się wam

Ta, jak poluje to jest taką wałko-dżdżownicą bez rączek i nóżek

Kusum · 2014-01-20, 13:27

Uwielbiam jak koty robią kangura

Wiecie o co chodzi? Podwija przednie łapki i wybija się tylko z tylnych jak kangur

Malla · 2014-01-20, 13:31

Niunia tak nurkuje do kartonów

zakonna · 2014-01-20, 13:53

wałko-dżdżownica

moje nie skaczą jakoś specjalistycznie, tylko brytek to takie skrzyżowanie komandosa z samobójcą, jak można z czegoś zlecieć albo nie trafić w coś skacząc, to na pewno mu się uda

Vivienne · 2014-01-20, 14:08

Cytat:

Napisane przez Suvia

jakie oczyska

Dziękuję w imieniu mojej wredoty

Cytat:

Napisane przez Suvia

Poranne męczenie kota przed wyjściem oraz kot w szufladzie:

Pewnie, kot zmęczył, i sruuu, do szuflady go

niedobra pańcia

Cytat:

Napisane przez zakonna

brytek to takie skrzyżowanie komandosa z samobójcą, jak można z czegoś zlecieć albo nie trafić w coś skacząc, to na pewno mu się uda

U mnie to samo... ale cóż, pozostaje wspierac

Ja lubię pozycję do ataku, gdy mała kręci dupką

zakonna · 2014-01-20, 14:12

vivienne, a Twój koteczek też się tak zbiera po nieudanym skoku/lądowaniu jakby nigdy nic? Nasz wstaje, podnosi ogon i oddala się powolnym krokiem. Jakby mówił "spoko, tam miało być. CHCIAŁEM NIE TRAFIĆ W STOŁEK wybijając się z miejsca"
ja nie wiem, jak można przelecieć na drugą stronę taboretu po lekkim odbiciu z miejsca, ale on potrafi.

Kusum · 2014-01-20, 14:13

Właśnie gazetki oglądam i w Carrefour będzie żwirek CBE 2 x 7l za 27zł . Gdyby to kogoś interesowało

Malla · 2014-01-20, 14:13

Cytat:

Napisane przez zakonna

vivienne, a Twój koteczek też się tak zbiera po nieudanym skoku/lądowaniu jakby nigdy nic? Nasz wstaje, podnosi ogon i oddala się powolnym krokiem. Jakby mówił "spoko, tam miało być. CHCIAŁEM NIE TRAFIĆ W STOŁEK wybijając się z miejsca"
ja nie wiem, jak można przelecieć na drugą stronę taboretu po lekkim odbiciu z miejsca, ale on potrafi.

Dokładnie tak jest

Koty mają wybitną samoocenę.

zakonna · 2014-01-20, 14:15

Cytat:

Napisane przez Malla

Dokładnie tak jest

Koty mają wybitną samoocenę.

chyba masz rację, na kompleksy na pewno nie cierpią

Vivienne · 2014-01-20, 14:22

Zero kompleksów

Jak skakała z komody na szafę i raz pierdyknęła na podłogę to mało co zawału nie dostałam. A ta gdzie, dalej, to nic, że wisi pazurami na szafie,a tyłek już za duży, żeby się podnieść. Nieustraszona

Taki pomysły ma, że nie wiem skąd jej się biorą.

O. Ostatnio nauczyła się otwierać szafę, wskakuje na trzecią półkę. Pierwszy raz to szoku dostałam, chciałam wziąć bluzkę a tu coś się rusza. Z piskiem do TZa poleciałam. A to kot... na początku pomyślałam, że ją zamknęłam, ale przyłapałam ją jak kombinowała przy drzwiach od szafy i sie w końcu wślizgnęła, cwaniara. Teraz czekać aż zamek do domu rozpracuje

Malla · 2014-01-20, 14:22

Mój odchodzi spod niepokonanego parapetu z miną "chciałem tam wskoczyć, ale rozmyśliłem się w locie"

Vivienne - pilnuj szafek z karmą

zakonna · 2014-01-20, 14:28

Cytat:

Napisane przez Malla

Mój odchodzi spod niepokonanego parapetu z miną "chciałem tam wskoczyć, ale rozmyśliłem się w locie"

Vivienne - pilnuj szafek z karmą

dokładnie. Mina, która mówi, że po prostu zmienił zdanie w trakcie i zrezygnował z trafienia w stół

Malla · 2014-01-20, 14:30

Cytat:

Napisane przez zakonna

dokładnie. Mina, która mówi, że po prostu zmienił zdanie w trakcie i zrezygnował z trafienia w stół

"a nie, dziś sobie nie trafię"

Vivienne · 2014-01-20, 14:31

Cytat:

Napisane przez Malla

Mój odchodzi spod niepokonanego parapetu z miną "chciałem tam wskoczyć, ale rozmyśliłem się w locie"

Skąd ja to znam

Cytat:

Napisane przez Malla

Vivienne - pilnuj szafek z karmą

Znając życie, kwestia czasu. Pytanie czy da się to w ogóle upilnować...

A właśnie, a'propos karmy. Rozumiem, że po sterylizacji już definitywnie karma dla dorosłych?

Malla · 2014-01-20, 14:33

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Znając życie, kwestia czasu. Pytanie czy da się to w ogóle upilnować...

A właśnie, a'propos karmy. Rozumiem, że po sterylizacji już definitywnie karma dla dorosłych?

Ja upilnowałam... Kłódką na drzwiach

Daniels dostawał jeszcze jakiś czas, bo przecież nie wyrzucę karmy. Nic mu nie było.

Kusum · 2014-01-20, 14:53

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Skąd ja to znam

Znając życie, kwestia czasu. Pytanie czy da się to w ogóle upilnować...

A właśnie, a'propos karmy. Rozumiem, że po sterylizacji już definitywnie karma dla dorosłych?

Moje już od dawna dostają dla dorosłych. I nic nie zmieniam. Wet oczywiście twierdził, że RC dla kastratów jest najlepsza na świecie...

Vivienne · 2014-01-20, 14:59

Nie no, dla kotow po sterylce nie bede brala. Słyszałam, ze to przereklamowane. Ale zastanawiam się czy mogę jej dawac dla kociąt, bo ma taka jedną ulubioną, czy się nie roztyje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kusum · 2014-01-20, 15:02

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Nie no, dla kotow po sterylce nie bede brala. Słyszałam, ze to przereklamowane. Ale zastanawiam się czy mogę jej dawac dla kociąt, bo ma taka jedną ulubioną, czy się nie roztyje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ktora to taka ulubiona?
Ja kupuje animonde najczesciej i miedzy ta dla kociat i dorosłych poza cena i przemieleniem nie ma chyba różnicy. Sklad ten sam, białko, tłuszcze, kaloryczność wszystko identycznie. Po co przepłacać?

Vivienne · 2014-01-20, 15:42

Miamor, drob w kremowym sosie marchewkowym. Z Animondy to mała puszek nie bardzo, za to lubi Rafine Soupe, czy jakoś tak, szczególnie z marchewka. A tak royala kitten na trzecim miejscu ma. Reszta to jak ksiezniczce podpasuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-01-20, 12:58	#338
Gosia X Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Zamość Wiadomości: 593	Dot.: Koty - część VIII Jaki ładniutki kotek, drugie zdjęcie super. __________________ “I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien

2014-01-20, 13:00	#339
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 822	Dot.: Koty - część VIII Fela dżdżownica __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2014-01-20, 13:05	#340
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część VIII Ktoś zamiast pazurków obciął Felutowi łapki __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2014-01-20, 13:18	#341
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 822	Dot.: Koty - część VIII Może już się nie śmiejmy, bo Fela strzeli foszka i nie będzie pozować. __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2014-01-20, 13:23	#342
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Koty - część VIII Felut śpi, upiekło się wam Ta, jak poluje to jest taką wałko-dżdżownicą bez rączek i nóżek __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2014-01-20, 13:27	#343
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 822	Dot.: Koty - część VIII Uwielbiam jak koty robią kangura Wiecie o co chodzi? Podwija przednie łapki i wybija się tylko z tylnych jak kangur __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2014-01-20, 13:31	#344
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część VIII Niunia tak nurkuje do kartonów __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2014-01-20, 13:53	#345
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Koty - część VIII wałko-dżdżownica moje nie skaczą jakoś specjalistycznie, tylko brytek to takie skrzyżowanie komandosa z samobójcą, jak można z czegoś zlecieć albo nie trafić w coś skacząc, to na pewno mu się uda __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-01-20, 14:12	#347
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Koty - część VIII vivienne, a Twój koteczek też się tak zbiera po nieudanym skoku/lądowaniu jakby nigdy nic? Nasz wstaje, podnosi ogon i oddala się powolnym krokiem. Jakby mówił "spoko, tam miało być. CHCIAŁEM NIE TRAFIĆ W STOŁEK wybijając się z miejsca" ja nie wiem, jak można przelecieć na drugą stronę taboretu po lekkim odbiciu z miejsca, ale on potrafi. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-01-20, 14:13	#348
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 822	Dot.: Koty - część VIII Właśnie gazetki oglądam i w Carrefour będzie żwirek CBE 2 x 7l za 27zł . Gdyby to kogoś interesowało __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2014-01-20, 14:22	#351
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Koty - część VIII Zero kompleksów Jak skakała z komody na szafę i raz pierdyknęła na podłogę to mało co zawału nie dostałam. A ta gdzie, dalej, to nic, że wisi pazurami na szafie,a tyłek już za duży, żeby się podnieść. Nieustraszona Taki pomysły ma, że nie wiem skąd jej się biorą. O. Ostatnio nauczyła się otwierać szafę, wskakuje na trzecią półkę. Pierwszy raz to szoku dostałam, chciałam wziąć bluzkę a tu coś się rusza. Z piskiem do TZa poleciałam. A to kot... na początku pomyślałam, że ją zamknęłam, ale przyłapałam ją jak kombinowała przy drzwiach od szafy i sie w końcu wślizgnęła, cwaniara. Teraz czekać aż zamek do domu rozpracuje __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem Edytowane przez Vivienne Czas edycji: 2014-01-20 o 14:26

2014-01-20, 14:22	#352
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część VIII Mój odchodzi spod niepokonanego parapetu z miną "chciałem tam wskoczyć, ale rozmyśliłem się w locie" Vivienne - pilnuj szafek z karmą __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2014-01-20, 14:59	#358
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Koty - część VIII Nie no, dla kotow po sterylce nie bede brala. Słyszałam, ze to przereklamowane. Ale zastanawiam się czy mogę jej dawac dla kociąt, bo ma taka jedną ulubioną, czy się nie roztyje Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

2014-01-20, 15:42	#360
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Koty - część VIII Miamor, drob w kremowym sosie marchewkowym. Z Animondy to mała puszek nie bardzo, za to lubi Rafine Soupe, czy jakoś tak, szczególnie z marchewka. A tak royala kitten na trzecim miejscu ma. Reszta to jak ksiezniczce podpasuje Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)