Wypadanie włosów, łysienie- WĄTEK GŁÓWNY

[Kokosulek]

Jest tutaj ktoś? yoschi, dobrze wiem co czujesz, bo wlosy mi tez wypadają od jakichś 3 lat i jak do tej pory nic na mnie nie zadziałało, oprocz jednej reczy, pare lat temu kupiłam jakis tam rodzaj skrzypovity, i tylko po tym wlosy przestały mi wypadac, ale jak przestałam łykac to znowu zaczęły... Pozniej kupiłam znowu te same tabletki, ale chyba zmienili skład czy cos, bo juz nie zadziałały. Ale do sedna. Przez te lata, nałykałam się tyle róznych tabletek, tych drozszych i tych tanszych, i nic mi nie pomogło, łykałam chyba wszystkie rodzaje skrzypovity (oprocz tej Gęste włosy, ale o tym zaraz), łykałam Novophane, Merz Special, Silice, i inne tabletki, ktorych nazw nie pamietam. Miałam tez takie saszetki do rozpuszczania w wodzie, no ale tez nic nie pomogły.. Jakiś czas temu byłam u dermatologa. Kazała zrobić badania, żelazo, TSH, morfologie, i jeszcze cos, ale nie pamietam :/ Wyniki wyszły idealne, znowu poszłam do niej, przepisała mi własnie te tabletki novophane i saszetki, + Szampon i tonik do włosów Novoxidyl, + wcierke Loxon 5%. Dodam ze włosy mam dość długie, farbowane na ciemny brąz, ale nie sa zniszczone prawie w ogole, nie stylizuje ich w ogole, tylko mają ten okropny problem wypadania. Szamponu i toniku używałam, tabletki i saszetki jadłam, ale nie używałam Loxonu, poniewaz na szczescie wczesniej przeczytałam na necie skutki uboczne, i u wszystkich po tym srodku występowało owłosienie ciała w nieporządanych miejscach;/ np. na twarzy, rekach, brzuchu itp.;/ Ja i tak jestem dość mocno"owłosiona", wiec nie moge sobie pozwolic na wiecej wloskow na ciele, bo nie chce wyglądac jak małpka Poza tym jaki to sens by miało, skoro moze włosy przestały by wypadac, ale zato czułabym sie bardzo niekomfortowo z dodatkowym owłosieniem Co do Loxonu, to podobno jest całkiem dobry i włoswy przestaja wypadac, wiec komu nie straszne dodatkowe futerko to mozna uzywac No wiec uzywałam tego toniku, szamponu + te tabletki znowu i saszetki, i musze powiedziec, ze zauważyłam lekką zmiane, moze nie tylko co w wypadaniu, ale zaczęły mi rosnac nowe wlosy, tzw, baby hair, zagęsciły się juz nie mam takich prześwitów na głowie, wydaje mi sie ze to było własnie od tego toniku, bo tabletki i saszetki nie pomagaly mi juz wczesniej, a szampon podobno jest tylko pomocniczo przy tym toniku. Niedawno skonczyłam buteleczke tego toniku, mimo tego ze troszke mi pomogł to nie zamierzam kupic nastepnej, bo to smiech na sali, w buteleczke jest 75 ml, a karton dali jakby na 200 ml, byle by tylko zwabic klienta.. Tak wiec toniku tego nie bede uzywac juz. Teraz obrałam pewną strategię na moje włosy, bo stwerdziłam ze musze w koncu cos zrobic! Własnie idzie do mnie olej kokosowy, za pewno bardzo dobrze wam znany, moze nie jest to olej typowo na wypadanie włosow, ale bede nim olejowac wlosy, a przy okazji masować skore głowy, co tez jest bardzo dobre przy wypadaniu wlosow, dodatkowo, miałam kupić sobie skrzypovite gęste włosy, bo podobno dobra, ale oczytałam sie na necie, ze jeszcze lepszy jest wyciąg ze skrzypu polnego, wiec kupie sobie to, + zakupię jeszcze w aptece pokrzywę w saszetkach i wywar z tego bede wcierac w skore głowy. Poza tym przymierzam się do zakupu oleju SESA, podobno tez super na wypadanie wlosow I jeszcze czytałam duzo o masce WAX, ale nie wiem czy sie zdecyduje, bo podobnmo skład nie za fajny. No a jeseli ta cała moja kuracja nic nie pomoze, to chyba sie załamie a jeszcze jedno, moze smieszne, moze głupie, ale ja wierze ze moze coś dac. Mianowicie pozytywne myślenie, codziennie przed snem, dopiero od paru dni wyobrazam sobie ze mam piękne, gęste włosy, i ze w ogole nie wypadają Wyobrazam sobie ten moment, jak czeszę włosy i nie zostaje ani jeden na szczotce, i duzo takich innych Jak ktoś przeczytał całego tego posta to naprawdę gratuluję, bo opowiedziałam chyba całą swoją historię życia haha Jezeli ktoś chciałby o cos zapytac to prosze Pozdrawiam Zapomniałam napisac, ze jutro ide skrocic troche te moje kłaki, chociaz wiem ze to nic nie da :/

[ejsik]

ja przeczytałam

Ja ogólnie mam ten sam problem. Od ponad roku włosy wypadają mi zastraszającym tępie - przy samym myciu nawet 300 (dermatolog jak jej to powiedzialam to nie uwierzyla...). Wszyscy zwalają winę na stres... Tyle, że ja wcale się specjalnie nie stresuje (nie stresowałąm przynajmniej na początku, ale teraz od jakis 2 miesięcy już świruję i chy ba popadam w nerwicę albo coś , zreszta zawsze byłam odporna na wszelkie stresowe syt.. W każdym razie zaczęło mi się rok temu. Ponownie miałam problem ze stopą. Bolała ok miesiąca, a gdy zaczęła puchnąc poszłąm wreszcie do lekarza. Przeszłam różne badania podstawowe (wszystko wyszło ok). Dostałąm skierowanie do ortopedy i dodatkowo badanie na TSH. Ortopeda stwierdził złamanie zmęczeniowe (co sam stwierdził dziwne u tak młodej osoby która nie trenuje baletu, lub nie bierze udzialu w maratonach). TSH za to wyszło podwyższone (leciutko ponad normę) Dostałam skierowanie do endokrynologa. Tam powtórzono mi badania i wszystko wyszło ok. Zaczęłam chodzić po dermatologach, ale oni mówili że głowa czysta więc na pewno to stres... Gine stwierdziłą , że póki okres mam regularny to nie mogą być problemy hormonalne ginekologicznie (czy ktoś wie czy aby na pewno to prawda?). Dermatolog przepisal mi LOxon 5%, nie pomógł nic a nic... Nie wiem czy to jego wina, ale na brodzie pojawiło mi się kilka twardych i siemnych włosków które wyrywam pencetą (zawsze miałam z2-3 takie włoskie, a teraz jest ich ok 10). Brałąm już różne suplementy Novophane, Vitapil, a teraz Merz Special... Nic nie pomaga. Włosy jak leciały tak lecą - choć teraz mam wrażenie że leci ich jeszcze więcej... Mam już 1/2 z tego co kiedys na głowie albo i mniej... Już nawet kucyk nie jest w stanie zakryć ubytków... Dodam że oprócz wypwadania włosów, strasznie popsuły mi się paznokcie. Kiedyś miałąm bardzo twarde, a teraz są kruche, pękają przy lekkim uderzeniu, rozdwajają się i wogóle się sypią... zreszta z zębami też mam taki problem... Już sama nie wiem co robic.. Obecnie łykam tylko merz special, ale juz chyba stracilam nadzieje ze bedzie cokolwiek lepiej...

pozdrawiam wszyskiełysiejące dziewczyny i te które zwalczyły ten problem

[Puszyslawa]

Napisane przez kakuska1920

Łupież miałam teraz już prawie nie.. Wypadają z pół roku ale zaczynało się od paru włosków a teraz jest totalna masakra . Prostuje bardzo rzadko , farbowałam ze 3 lata temu i od tamtego czasu nic , tak czeszę szczotką , używam szampon z PANTENE do włosów cieńkich i słabych a odrzywki żadnej już nie używam bo włoski mi się przetłuszczają .

Ja nigdy nie miałam łupieżu, gdyby nie to, mogłabym być pewna, że choruję na łojotokowe zapalenie skóry.

Muszę myć włosy codziennie, chociaż gdy myłam je delikatnym szamponem, płukałam w mydlnicy, wcierałam nawilżającą wcierkę przeciwko wypadaniu włosów i urządzałam skórze peelingi z oczyszczającymi szamponami skóra się opanowywała. Nawet było czuć, że jest czysta i oddycha.

Przede wszystkim polecam odstawić szampon pantene, który prawdopodobnie ma silikony, które z kolei nakładane na skórę głowy przeszpieszają przetłuszczanie, obklejają i tak dalej, co u mnie nasila wypadanie. Poleciłabym zakup delikatnego szamponu (bardzo dobre opinie maja szampony firmy natura siberica) i czegoś mocniejszego. U mnie bardzo dobrze sprawdza się szampon firmy catzy przeciw przetłuszczaniu się włosów - kilkanaście złotych w większości aptek, bardzo wydajny (jako ten mocniejszy).

Też usiłuję zwalczyć wypadanie, wybieram się do dermatologa, ale jak na razie zakupiłam wcierkę. Czytałam też o biostyminie i nafcie, najprawdopodobniej spróbuję z tą pierwszą, nafty nieco się obawiam. Poczytaj o obu, o tej pierwszej w szczególności

Odżywki mogą wzmagać przetłuszczanie wtedy, gdy nakładamy je na skórę głowy, można nakładać od ucha w dół

Szczotki zazwyczaj niszczą włosy, a przynajmniej włosomaniaczki tak twierdzą i chyba coś w tym jest.

Ach - peeling jest bardzo prosty w wykonaniu - mieszamy kilka łyżek cukru z dobrym szamponem i masujemy skórę przez kilka minut. Po czymś takim można nałożyć na przykład maskę i/lub wetrzeć wcierkę - po peelingu skóra lepiej przyswoi dobroczynne substancje.

Niektórym pomagają różnego rodzaju oleje, ale to sprawa dyskusyjna. Używa się też olejków eterycznych jako dodatków do kosmetyków na przykład.

http://www.alinarose.pl/2013/01/prze...-gowy-jak.html - nie sugerowałabym się listą szamponów, ale warto przeczytać
http://blondregeneracja.blogspot.com...musze-myc.html - polecam zarówno ten wpis, jak i cały blog do przejrzenia

Napisane przez nowy99

Mialam taki problem, bylo to troche dawno, w innych czasach, mialam 17 lat, rozjasnialam wlosy. Zaczely sie przetluszczac, jakos brzydko pachniec. Zaczely wypadac garsciami. Przestalam rozjasniac, przekonana, ze farby im zaszkodzily.
Leczylam u dermatologow roznymi smarowidlami, nic to nie dalo. Dostawalam cynk w tabletkach, zero poprawy.
Po roku wypadania, zalamana, postanowilam je rozjasnic, zeby optycznie powiekszyc ich ilosc... Na trzeci dzien wlosy przestaly wypadac. Moja mama jest swiadkiem. I jestem przekonana, ze po prostu przesuszylam przetluszczajaca sie skore glowy i to zatrzymalo tzw. Lojotokowe lysienie, tak lekarze to definiowali.
Uwazam, ze jesli masz tradzik i do tego przetluszczaja sie wlosy i jeszcze wypadaja, to idz do dermatologa i opisz wszystkie dolegliwosci i naprawde zapytaj o retinoidy. To okolo polroczne leczenie tabletkami, pochodnymi wit.A. Trzeba byc pod kontrola lekarza.
Drugim sposobem na ladna cere i ladne wlosy, w twoim przypadku mogącym pięknie wyrównać złą gospodarkę tłuszczową w skórze, są antykoncepcyjne.
Ale to przepisuje ginekolog.
Zapytaj dermatologa, co sądzi o tych dwóch metodach dla ciebie.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

I jeszcze jedno: to samo nie przejdzie, albo nieprędko. Pozbędziesz się połowy wlosów.
Pędź do dermatologa!

Przy retinoidach trzeba brać anty. To po pierwsze. Po drugie: dopiero po odstawieniu retinoidów zaczęłam mieć problemy z wypadaniem włosów. Przed tą kuracją nie miałam ich nigdy. Podobnie z przetłuszczaniem się włosów - przed leczeniem myłam je co dwa dni, w trakcie - co tydzień, po - no, wypadałoby dwa razy dziennie. I wypadają.

Jeżeli dermatolog przy pierwszej wizycie zaproponuje retinoidy lub będzie zachęcał do ich brania to radzę mieć się na baczności i raczej mu nie ufać. Jest to kuracja stosowana w ostateczności - przy bardzo nasilonym lub opornym w leczeniu trądziku. Lista skutków ubocznych jest ogromna i spotyka się je bardzo często. Wspominałam, że skóra po leczeniu sprawia więcej problemów niż po? Najgorsze jest to, że lekarze przepisują to coś jak witaminki, bez odpowiedniego poinformowania i kontroli.

Tabletki antykoncepcyjne to inna sprawa, naprawdę trzeba być świadomym decyzji, a ewentualne odstawienie bywa skomplikowane.

Aczkolwiek wizyty u dermatologa nie odradzam, wręcz przeciwnie. Sama się wybieram. Ale niestety trzeba uważać, słuchać i mieć własny rozum.

[chomiczowka]

Napisane przez dobbinka

Duży trądzik i wypadanie włosów - to mogą być jajniki (PCOS), to nie jedyne objawy, oczywiście i nie tylko tej choroby, ale testosteron bym sobie zbadała.

Kurczę, zaciekawiłaś mnie tym. Niby miałam robione usg wiele razy (lecz nie pod tym kątem), ale zawsze wszystko było ok. Raz kiedyś miałam podobno torbiele na jajnikach.
A mam problemy jak założycielka postu. Strasznie wypadają mi włosy. Początkowo myślałam, że to przez diete i brak witamin (swego czasu miałam też problemy z hgb i żelazem, ale żelazo w miesiąc nadrobiłam, wyniki są b dobre). Drugi problem to trądzik. Może nie jest taki straszny, ale cholera mnie bierze przed okresem. Strasznie wtedy wychodzą
Okres mam bardzo nieregularny, trwa po 9 dni ( nawet jak brałam tabletki anty to trwał 5/7 dni), a pierwsze dni są porażką. Prawie mdleję z bólu i innych przypadłości towarzyszącym 1 dniu okresu.
Niestety już nawet wstydzę się iść do lekarza. Cały czas coś jest nie tak ze mną :/
Same wiecie chyba jak to jest z tymi lekarzami. Machną ręką, coś przepiszą i czasem nawet nie powiedzą kiedy przyjść na kontrolę bo według nich nie jest już potrzebna.

[kakuska1920]

Mnie też wysypuje na brodzie przed okresem okropne to jest wtedy :-P A co do tego bólu brzucha to ja też mam zawsze takie silne bule dzień przed okresem i 2-3 dni w trakcie... Zawsze tylko zażywałam tabl. Ketonal ale one są bardzo szkodliwe niestety , więc przestałam je brać i wiesz co mi pomaga napełniam butelke bardzo ciepłą wodą prawie gorącą leże wygodnie i trzymam na brzuszku a przed tym zażywam dwie tabl. nospy tej silniejszej i piję lek nimesil i nigdy bym się nie spodziewała że to tak pomoże ale któregoś dnia właśnie brakło mi tabl. a byłam przekonana że tylko one mi pomagają a tu prosze wcale nie niestety ten nimesil jest na recepte ale mi przepisał to lekarz rodzinny także wybierz się do swojego i wypróbuj naprawdę polecam Pozdrawiam.

[nowy99]

Miałam łojotokowe zapalenie skóry głowy z łysieniem łojotokowym. Nie miałam ni krzty łupieżu. Diagnoza wystawiona przez dwóch różnych, w różnych przychodniach, dermatologów, u których się leczyłam.

Bóle miesiączkowe, jeśli są dziś, za młodu, to będą towarzyszyć całe życie, tak się dzieje z reguły niestety.
Ja pomagam sobie Ibupromem max. Jest skuteczny. Nospa na mnie nie działa.

[chomiczowka]

Kurczę, mnie to prawie na całej twarzy wysypuje Nie są jakieś tam tragiczne, ale ja je zaraz muszę tyknąć i jest oczywiście jeszcze gorzej
Mi na bóle miesiączkowe ostatnio pomógł Nurofen Forte.
Najgorsze jest to, że często w ciągu miesiąca odczuwam bóle jakby tuż przed okresem
Cóż, pozostaje się przejść znów do ginekologa i wdrożyć nowe tabletki anty.
A możecie jakieś polecić? Które również pomogły wam zwalczyć trądzik? Mi niestety Cilest nie pomógł

[Hortensja12]

Jeśli chodzi o wypadanie włosów to podobno jest jakiś lekarz zajmujący się problemami z włosami kiedyś oglądałam program w tv i właśnie mówili

[kakuska1920]

Napisane przez:Nowy99:
Miałam łojotokowe zapalenie skóry głowy z łysieniem łojotokowym. Nie miałam ni krzty łupieżu. Diagnoza wystawiona przez dwóch różnych, w różnych przychodniach, dermatologów, u których się leczyłam.

Uwierz mi ja też cały czas mówiłam że nospa na mnie nie działa i trułam się bardzo silnymi lekami jak lekarka usłyszała co łykam to sie za głowe złapała hehe i powiedziała że te tabletki są bardzo szkodliwe i jestem taka młoda a już takie leki biore . I wtedy powiedziała żebym chociaż spróbowała z tym co mi radzi noto tak jak pisałam wcześniej jak brakło mi tabl. to wypróbowałam i naprawde butelka z ciepłą wodą 2x nospa i nimesil pomagają na tyle że mogę normalnie uczestniczyć w życiu codziennym a nie leżeć i zwijać się z bólu

[nicolente]

Hej dziewczyny. Otóż moje włosy wypadały mi już dobre kilka lat, używałam wszystkiego, nic nie pomagało, więc dziś byłam u dermatologa. Dostałam leki.. Ale jakie ; o
Loxon 5% (podobno to jakieś zabójstwo i na całym ciele ma pojawić się dodatkowe owłosienie)
Revalid - tabletki
Szampon- dermena, ktora podobno hamuje wypadanie, ale strasznie wysusza włosy, tak samo jak wyżej wspomniany loxon. Włosy robią się matowe i wyglądają nieestetycznie;/
Jestem trochę załamana opiniami. Ale przejdę do rzeczy. Nie chciałabym używać już jakichś obciążających odżywek. Co mogę zastosować na moje włosy, żeby nie traciły blasku ? Jakiś olejek ? Lekka odżywka.. ? Bardzo proszę o rady
Miałam włosy do połowy pleców, dziś musiałam ściąć nieco za ramiona, przykro mi było, ale nie chcę, żeby znów zrobiły się suche


Właśnie przeczytałam, że dobry jest olejek arganowy. Może być ?

[chomiczowka]

Dziewczyny a Wam też tak hormony buzują?
Ja tydzień przed to tyje ze 3 kg, i z facetem kłócę się co nie miara. Martwię się, że to się wszystko rozleci, ale w tym okresie czasu wszystko mnie denerwuje okropnie
A chyba same wiecie, że zwalanie wszystkiego na hormony to zły pomysł. Mój nawet jakby to usłyszał to już wgl byłaby tragedia

[kakuska1920]

hehehe ;d ja może nie tyje ale swoje humorki mam w tym czasie :-P ale to chyba każda tak ma... Nie przejmuj sie spróbuj sobie jakoś z tym poradzić ja np. siedze całymi dniami sama w pokoju albo po prostu śpie żeby unikać kłótni ze wszystkimi dookoła :P

[KamilaKamilaKamila]

Napisane przez nicolente

Hej dziewczyny. Otóż moje włosy wypadały mi już dobre kilka lat, używałam wszystkiego, nic nie pomagało, więc dziś byłam u dermatologa. Dostałam leki.. Ale jakie ; o
Loxon 5% (podobno to jakieś zabójstwo i na całym ciele ma pojawić się dodatkowe owłosienie)
Revalid - tabletki
Szampon- dermena, ktora podobno hamuje wypadanie, ale strasznie wysusza włosy, tak samo jak wyżej wspomniany loxon. Włosy robią się matowe i wyglądają nieestetycznie;/
Jestem trochę załamana opiniami. Ale przejdę do rzeczy. Nie chciałabym używać już jakichś obciążających odżywek. Co mogę zastosować na moje włosy, żeby nie traciły blasku ? Jakiś olejek ? Lekka odżywka.. ? Bardzo proszę o rady
Miałam włosy do połowy pleców, dziś musiałam ściąć nieco za ramiona, przykro mi było, ale nie chcę, żeby znów zrobiły się suche


Właśnie przeczytałam, że dobry jest olejek arganowy. Może być ?

A dlaczego wypadają Ci włosy? Dermatolog wysłał Cię na badania? Czy popatrzył na głowę i przepisał Loxon 5%(o zgrozo!)?!
Jeśli chcesz lekką odżywkę to polecam maski BingoSpa, co prawda to maski ale mają tak proste składy że ze spokojem możesz nakładać je na włosy jako odżywkę. Możesz je kupić w sklepie internetowym emina, a olejek arganowy jest ok, ale nie każde włosy go lubią, ja osobiście polecam Ci na początek lniany.

[Puszyslawa]

Napisane przez nicolente

Hej dziewczyny. Otóż moje włosy wypadały mi już dobre kilka lat, używałam wszystkiego, nic nie pomagało, więc dziś byłam u dermatologa. Dostałam leki.. Ale jakie ; o
Loxon 5% (podobno to jakieś zabójstwo i na całym ciele ma pojawić się dodatkowe owłosienie)
Revalid - tabletki
Szampon- dermena, ktora podobno hamuje wypadanie, ale strasznie wysusza włosy, tak samo jak wyżej wspomniany loxon. Włosy robią się matowe i wyglądają nieestetycznie;/
Jestem trochę załamana opiniami. Ale przejdę do rzeczy. Nie chciałabym używać już jakichś obciążających odżywek. Co mogę zastosować na moje włosy, żeby nie traciły blasku ? Jakiś olejek ? Lekka odżywka.. ? Bardzo proszę o rady
Miałam włosy do połowy pleców, dziś musiałam ściąć nieco za ramiona, przykro mi było, ale nie chcę, żeby znów zrobiły się suche


Właśnie przeczytałam, że dobry jest olejek arganowy. Może być ?

Byłaś kiedykolwiek na blogach włosomaniaczek? Zerknij sobie na kwc na maskę Biovax do włosów wypadających Arganowy drogi, jeżeli mówisz o olejowaniu włosów, to możesz zacząć nawet od któregoś z olejów, które masz w kuchni.

Też gubię włosy, u dermatologa jeszcze nie byłam, minimalnie pomaga mi jakaśtam wcierka z drogerii :/

[Faxu]

Nie demonizujcie loxonu. Zawiera minoksydyl, który faktycznie może pomagać na wypadanie (tylko trzeba co najmniej kilka miesięcy stosować). Fakt, że trochę podrażnia/wysusza skórę głowy, ale można się ratować nawilżającymi maskami i innymi kosmetykami. (Chyba, że ktoś ma bardzo bardzo wrażliwą skórę, to wtedy może być ciężko)


A z tym rośnięciem włosów w innych miejscach nie oznacza, że od razu zmienicie się w owłosione małpki =)

[nicolente]

No właśnie dlatego zapytałam o lekkie maski/olejki/odżywki, które mogłyby podratować wysuszone włoski ; p Może któraś z was używała i jest w stanie coś polecić. Mam w domu mgiełkę Radical, która ma nawilżać, a wysusza i robi siano z włosów;/

[KamilaKamilaKamila]

Napisane przez nicolente

No właśnie dlatego zapytałam o lekkie maski/olejki/odżywki, które mogłyby podratować wysuszone włoski ; p Może któraś z was używała i jest w stanie coś polecić. Mam w domu mgiełkę Radical, która ma nawilżać, a wysusza i robi siano z włosów;/

Bo mgiełka Radical z tego co kojarzę ma w składzie alkohol denat który jest "zabójstwem" dla suchych włosów! Wysusza jeszcze bardziej!
Ze sklepowych masek polecam żółtego GlissKura lub BioVax-a. Z internetowych sklepów Alverde, Balea, BingoSpa.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Faxu

Nie demonizujcie loxonu. Zawiera minoksydyl, który faktycznie może pomagać na wypadanie (tylko trzeba co najmniej kilka miesięcy stosować). Fakt, że trochę podrażnia/wysusza skórę głowy, ale można się ratować nawilżającymi maskami i innymi kosmetykami. (Chyba, że ktoś ma bardzo bardzo wrażliwą skórę, to wtedy może być ciężko)


A z tym rośnięciem włosów w innych miejscach nie oznacza, że od razu zmienicie się w owłosione małpki =)

Loxon to bardzo dobry LEK na nieuleczalną chorobę jaką jest łysienie androgenowe, to prawda pomaga na wypadanie ale jeśli ktoś nie ma AGA to jak lekarz może od razu przepisać Loxon 5%! Lek ten jest naprawdę dobrym preparatem i absolutnie nie mam zamiaru go demonizować bo pomaga i masz rację można się ratować olejkami i maskami na skalp, ale skoro ktoś nie ma AGA to są jeszcze inne preparaty które można używać na wypadające włosy jak np Aplikort E, czy samorobione przez aptekarzy wcierki.
Z Loxonem jest jak z antybiotykami lekarze zamiast zacząć leczyć delikatnymi specyfikami od razu walą z grubej rury.

Pozdrawiam

[nicolente]

Napisane przez KamilaKamilaKamila

A dlaczego wypadają Ci włosy? Dermatolog wysłał Cię na badania? Czy popatrzył na głowę i przepisał Loxon 5%(o zgrozo!)?!
Jeśli chcesz lekką odżywkę to polecam maski BingoSpa, co prawda to maski ale mają tak proste składy że ze spokojem możesz nakładać je na włosy jako odżywkę. Możesz je kupić w sklepie internetowym emina, a olejek arganowy jest ok, ale nie każde włosy go lubią, ja osobiście polecam Ci na początek lniany.

Tylko popatrzyła i przepisała..

[KamilaKamilaKamila]

Napisane przez nicolente

Tylko popatrzyła i przepisała..

No cóż to standardowe zachowanie, nie szukanie przyczyny problemu a "zaleczanie" lekami.
Cóż decyzja należy do Ciebie. Jak chcesz to użwaj Loxonu tylko jeśli problem nie zostanie wyleczony to po odstawieniu włosy znów mogą zacząć wypadać. Chyba że to tylko przesilenie a włosy potrzebują delikatnego wzmocnienia.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości

[LoloPudlo]

Napisane przez nicolente

No właśnie dlatego zapytałam o lekkie maski/olejki/odżywki, które mogłyby podratować wysuszone włoski ; p Może któraś z was używała i jest w stanie coś polecić. Mam w domu mgiełkę Radical, która ma nawilżać, a wysusza i robi siano z włosów;/

mam to samo! mgiełka i szampon radicala do włosów farbowanych z moich włosów robią sztywne siano

też mam problem z wypadaniem włosów, ale ja farbuje się na rudo (swoje mam mysio-szare) co jakieś 1,5 miesiąca i mam bardzo wysuszone włosy przez rozjaśnianie, tragicznie się plączą. Dlatego myślę,żeby powrócić do swojego naturalnego koloru na jakieś dwa lata,żeby dać im szanse odrosnąć i się zregenerować, co o tym myślicie?

Kiedyś piłam pokrzywę ze skrzypem i do tego jakieś inne ziółka, zwykłe herbatki za 2-3 złote, po 1,5 miesiąca widziałam różnicę!

Moja kumpela jest fryzjerką od wielu, wielu lat i wg jej doświadczenia podobno na włosy wpływa nie tylko dieta, kosmetyki, pora roku ale także samopoczucie. Jeśli chodzimy zdołowane to objawia się w cerze, paznokciach i włosach. U siebie tez zaczęłam to dostrzegać, chyba coś w tym jest...

[Nancy3320]

Mam ten sam problem. Włosy lecą mi garściami,-zwłaszcza podczas mycia. Do tej pory myłam włosy szamponem Glisskura czarnym,potem żółtym,ale odstawiłam je,bo za bardzo obciążaja,i w wyniku włosów po myciu jest coraz więcej. Ale do rzeczy-poszłam do apteki,i spytałam farmaceutki o coś na wypadanie włosów,najpierw poleciła mi skrzyp z cynkiem,ale powiedziałam jej,że jestem po całym opakowaniu Skrzypovity,i efektów brak. Więc poleciła mi Biotebal,podobno jest bardzo dobry,i po dwóch,trzech tygodniach widać już efekty. - Zobaczymy. Kupiłam opakowanie z tabletkami 5mg ,więc biotyny jest w nich więcej. Więc Berry,może warto zaopatrzyć się w ten Biotebal ? Brała go wgl ktoraś z was dziewczyny ?

[KamilaKamilaKamila]

Napisane przez Nancy3320

Mam ten sam problem. Włosy lecą mi garściami,-zwłaszcza podczas mycia. Do tej pory myłam włosy szamponem Glisskura czarnym,potem żółtym,ale odstawiłam je,bo za bardzo obciążaja,i w wyniku włosów po myciu jest coraz więcej. Ale do rzeczy-poszłam do apteki,i spytałam farmaceutki o coś na wypadanie włosów,najpierw poleciła mi skrzyp z cynkiem,ale powiedziałam jej,że jestem po całym opakowaniu Skrzypovity,i efektów brak. Więc poleciła mi Biotebal,podobno jest bardzo dobry,i po dwóch,trzech tygodniach widać już efekty. - Zobaczymy. Kupiłam opakowanie z tabletkami 5mg ,więc biotyny jest w nich więcej. Więc Berry,może warto zaopatrzyć się w ten Biotebal ? Brała go wgl ktoraś z was dziewczyny ?

Ja brałam pół roku, ale nie zauważyłam żadnych rezultatów! Drogi suplement a efektów zero.... Ale każdy organizm jest inny i inaczej reaguje, może na Ciebie będzie działać ale musisz brać go dłużej niż jeden miesiąc bo po miesiącu nie zobaczysz różnicy.

[opikopi]

Tak naprawdę, żeby zobaczyć jak działa dany suplement diety trzeba poczekać jakieś dobre trzy miesiące. Przy czym należy przyjmować go zgodnie z zaleceniami- samo kupienie i noszenie w torebce nie wystarczy;P Mało kto wie jednak, że suplementy diety również wchodzą w interakcje z lekami które przyjmujemy- warto sprawdzić, czy w dobrej wierze nie niszczymy sobie zdrowia. Jak łykacie więcej leków, to wpiszcie w wyszukiwarkę osoz interakcje- tam jest taka wyszukiwarka, która upewni Was, czy przypadkiem sobie nie szkodzicie...

[emotikonaa]

quleczka, androgenowe to raczej nie będzie, u nasady mam włosy gęsto (tzn są w porządku bo i tak mam z natury rzadkie i cienkie) tylko gdzieś od połowy ucha ich nie mam, pare włosów na krzyż, nad czołem też mam pełno krótkich włosków które mnie denerwują bo nagle ich wyrosło pełno. a wypadają dalej jak szalone, cere mam raczej taką jak zawsze, nie zauwazylam zmian, zrobie te badania hormonalne. dziękuję za tyle porad

[opikopi]

Na Twoim miejscu czym prędzej poszłabym do lekarza- najpierw pierwszego kontaktu, niech da Ci skierowanie na podstawowe badania krwi- z tego dużo można wywnioskować. A potem tak jak pisano wcześniej- endokrynolog, dermatolog... jak nie wiesz gdzie masz w swojej okolicy specjalistów, wpisz sobie w google osoz placówki - wyskoczy Ci link do wyszukiwarki wszystkich lekarzy wszystkich specjalności... powodzenia!

[emotikonaa]

dziekuje

[Szaskaa]

Dziewczyny!
Miałam ten sam problem. Jako dziecko miałam piękne, zdrowe i długie po łokcie włosy. Niestety to się zmieniło. Wcześniej nie przejmowałam się tym, że strasznie mi wypadają i kruszą. Wtedy, gdy były w fatalnym stanie szłam do fryzjerki, ona mi je podcinała i problem znikał na jakiś czas, ale włosy jak wypadały tak wypadały. Wiele z fryzjerek mówiło, że może powinnam poszukać w "środku", może coś jest z organizmem nie tak. Fakt - żadne maseczki, ani odżywki nie pomagały. Poszłam więc, do swojego lekarza rodzinnego. Opowiedziałam o wszystkim, dostałam skierowanie na badanie krwi. Okazało się, że mam niedobór żelaza w organizmie. Anemia. Zaczęłam więc to żelazo przyjmować. Uwierzcie mi, widzę różnicę. Niedługo kończę miesięczną terapię i faktycznie, przy myciu nie wypada ich aż tak dużo. A czesząc grzebieniem, może dosłownie 2 czy 3 włosy. Cieszę się bardzo, bo może wreszcie będę mogła je zapuścić trochę więcej niż tylko do ramion.
Dodatkowo wcieram jeszcze witaminę E raz na jakiś czas we włosy.
Tak więc Kochane moje, może lepiej przestać wydawać ogromną kasę na kosmetyki i odżywki, a lepiej wybrać się do lekarza i sprawdzić krew. Wiadomo, każdy organizm jest inny i może nie macie tak jak ja anemii, ale chyba warto to sprawdzić?
Pozdrawiam Was serdecznie! ;*

[JMWN]

Chcialam Ci podziekowac za poswiecenie chwili na przeczytanie mojej historii, mam nadzieje ze komus pomoze....

Dwa miesiace temu po dwoch rozmowach z ginekologiem i endokrynolog zdecydowalam sie na pierwsza antykoncepcje hormonalna w moim zyciu. Mam 21 lat i recepte na nuvaring dostalam jakis czas temu od mojej ginekolog w Polsce. Mieszkam za granica od dwoch lat i tutaj tez studiuje i pracuje.

Dwa miesiace temu mialam wlosy, gestsze niz wiekszosc dziewczyn i zapuszczalam je przez 3 lata do pasa.

Jak juz wspomnialam na poczatku lipca zauwazylam ze zaczely wypadac mi wlosy (moj wspolokator zauwazyl to jednak okolo 2och tygodni wczesniej), mialam dwa gniazda wielkosci 2 cm - jedno na czubku glowy a drugie z tylu. Tego dnia mialam takze wyjac nuvaring na kilka dni (jak w ulotce).
Od tygodnia bylam na wakacjach... wystraszona tymi dwoma plackami na glowie, postanowilam przeanalizowac sytuacje. Odstawilam suchy szampon (ktorego nie stosowalam prawie wcale, ale jednak), zmienilam szampon (bylam w Polsce wiec kupilam szampon w aptece), zaczelam stosowac skrzyp polny ktory zawsze ratowal mi paznokcie, odstawilam alkohol, (odzywiam sie od zawsze bardzo zdrowo, jak kazdy zjem tez pizze raz w miesiacu ale przede wszystkim jem ryby, owoce i warzywa, kasze, soye, kupuje produkty organiczne)...Wzbogacilam diete w bioflavonoidy i olej kokosowy a takze olej lniany.

Zrobilam badanie TSH (na poczatku lipca) i bylo wg mojego lekarza w normie, tarczyca wyglada ladnie (dodam ze mam tez stwierdzone Hashimoto i niedoczynnosc tarczycy). Endokrynolog zbyla mnie gdy zapytalam o wypadanie wlosow, twierdzac ze wyniki mam lepsze niz kiedykolwiek.

Udalam sie do dermatologa (juz za granica). Dermatlog powiedzial ze stracilam juz duzo wlosow (dla nikogo oprocz mnie i lekarza nie bylo to widoczne bo mialam bardzo geste wlosy wiec lekarz nie wygladal na przejetego, zlecil mi badania krwi...)

Jak to lekarze za granica nigdzie sie nie spiesza, wiec wyniki dostalam po 4 tygodniach (byli na urlopie a ja w miedzyczasie wyjechalam do USA).

W trakcie mojego urlopu po 3 tygodniach wypadlo mi 70% wlosow, nie mam wlosow na srodku glowy, ani na czubku, nie moge juz nawet nosic kucyka. Przez 3 tygodnie wypadl mi "smietnik wlosow".
Wrocilam do kraju szybciej niz planowalam i udalam sie do lekarza, ktory powiedzial mi ze z wszystkich wynikow (uwzgledniajac nawet choroby takie jak syfilis i inne weneryczne choroby) mam tylko niedobor cynku. Przepisal mi sterydy do stosowania zew. niestety mam po nich dusznosci. Diete wzbogacilam w cynk.

Lekarz nie zrobil juz nic wiecej aby sprawdzic czy przyczyna tkwi w nuvaring i cynku, dostalam wizyte za 6 tygodni.

Minely dwa tygodnie a ja wylysialam. Moj lekarz jest na kolejnych wakacjach (mieszkam w panstwie gdzie nie mozna isc do innego lekarza bez skierowania twojego lekarza, a ze moj lekarz jest na urlopie to niestety moge nawet umierac ale nikt nie jest w stanie mi pomoc?!), wiec postanowilam wrocic do Polski.

Nie bylo mi latwo opisac swoja historie, jednak mam nadzieje ze kazda z dziewczyn zastanowi sie dwa razy zanim zacznie antykoncepcje. Kazdy organizm jest inny, jednak moja historia potwierdza szkodliwosc ringu. Dwoch ginekologow i endokrynolog przeprowadzily ze mna kilka rozmow potwierdzajac nieszkodliwosc nuvaringu. Zaufalam im...

Mam 21 lat, musialam przerwac studia, zostalam zwolniona z pracy (pracowalam w salonie pieknosci), wpadlam w depresje, mam zmiany nastroju jak kobieta przekwitajaca i wracam do kraju. A to wszystko przez 1 miesiac nuvaringu.

Chcialam dodac, ze w tym momencie wracam do Polski na kilka miesiecy, aby znalezc dobrych lekarzy i zrobic ponownie wszystkie badania.
Musialy mi wypasc wszystkie wlosy, zeby lekarze zaczeli traktowac mnie powaznie... Jesli ktoras z was miala taki problem, prosze o odzew. Przeszukalam wszystkie fora i jestem chyba jedynym przypadkiem w Polsce, jednak w USA jest kilka dziewczyn ktore bylo w podobnej sytuacji.

[slodka0018]

Wspolczuje Ci naprawde czasem musi sie stac nieszczescie aby ktos sie tym zajal , zycze powrotu do zdrowia oraz duzo sil .Nie mozna sie poddawac .

[pattricia]

Napisane przez JMWN

Chcialam Ci podziekowac za poswiecenie chwili na przeczytanie mojej historii, mam nadzieje ze komus pomoze....

Dwa miesiace temu po dwoch rozmowach z ginekologiem i endokrynolog zdecydowalam sie na pierwsza antykoncepcje hormonalna w moim zyciu. Mam 21 lat i recepte na nuvaring dostalam jakis czas temu od mojej ginekolog w Polsce. Mieszkam za granica od dwoch lat i tutaj tez studiuje i pracuje.

Dwa miesiace temu mialam wlosy, gestsze niz wiekszosc dziewczyn i zapuszczalam je przez 3 lata do pasa.

Jak juz wspomnialam na poczatku lipca zauwazylam ze zaczely wypadac mi wlosy (moj wspolokator zauwazyl to jednak okolo 2och tygodni wczesniej), mialam dwa gniazda wielkosci 2 cm - jedno na czubku glowy a drugie z tylu. Tego dnia mialam takze wyjac nuvaring na kilka dni (jak w ulotce).
Od tygodnia bylam na wakacjach... wystraszona tymi dwoma plackami na glowie, postanowilam przeanalizowac sytuacje. Odstawilam suchy szampon (ktorego nie stosowalam prawie wcale, ale jednak), zmienilam szampon (bylam w Polsce wiec kupilam szampon w aptece), zaczelam stosowac skrzyp polny ktory zawsze ratowal mi paznokcie, odstawilam alkohol, (odzywiam sie od zawsze bardzo zdrowo, jak kazdy zjem tez pizze raz w miesiacu ale przede wszystkim jem ryby, owoce i warzywa, kasze, soye, kupuje produkty organiczne)...Wzbogacilam diete w bioflavonoidy i olej kokosowy a takze olej lniany.

Zrobilam badanie TSH (na poczatku lipca) i bylo wg mojego lekarza w normie, tarczyca wyglada ladnie (dodam ze mam tez stwierdzone Hashimoto i niedoczynnosc tarczycy). Endokrynolog zbyla mnie gdy zapytalam o wypadanie wlosow, twierdzac ze wyniki mam lepsze niz kiedykolwiek.

Udalam sie do dermatologa (juz za granica). Dermatlog powiedzial ze stracilam juz duzo wlosow (dla nikogo oprocz mnie i lekarza nie bylo to widoczne bo mialam bardzo geste wlosy wiec lekarz nie wygladal na przejetego, zlecil mi badania krwi...)

Jak to lekarze za granica nigdzie sie nie spiesza, wiec wyniki dostalam po 4 tygodniach (byli na urlopie a ja w miedzyczasie wyjechalam do USA).

W trakcie mojego urlopu po 3 tygodniach wypadlo mi 70% wlosow, nie mam wlosow na srodku glowy, ani na czubku, nie moge juz nawet nosic kucyka. Przez 3 tygodnie wypadl mi "smietnik wlosow".
Wrocilam do kraju szybciej niz planowalam i udalam sie do lekarza, ktory powiedzial mi ze z wszystkich wynikow (uwzgledniajac nawet choroby takie jak syfilis i inne weneryczne choroby) mam tylko niedobor cynku. Przepisal mi sterydy do stosowania zew. niestety mam po nich dusznosci. Diete wzbogacilam w cynk.

Lekarz nie zrobil juz nic wiecej aby sprawdzic czy przyczyna tkwi w nuvaring i cynku, dostalam wizyte za 6 tygodni.

Minely dwa tygodnie a ja wylysialam. Moj lekarz jest na kolejnych wakacjach (mieszkam w panstwie gdzie nie mozna isc do innego lekarza bez skierowania twojego lekarza, a ze moj lekarz jest na urlopie to niestety moge nawet umierac ale nikt nie jest w stanie mi pomoc?!), wiec postanowilam wrocic do Polski.

Nie bylo mi latwo opisac swoja historie, jednak mam nadzieje ze kazda z dziewczyn zastanowi sie dwa razy zanim zacznie antykoncepcje. Kazdy organizm jest inny, jednak moja historia potwierdza szkodliwosc ringu. Dwoch ginekologow i endokrynolog przeprowadzily ze mna kilka rozmow potwierdzajac nieszkodliwosc nuvaringu. Zaufalam im...

Mam 21 lat, musialam przerwac studia, zostalam zwolniona z pracy (pracowalam w salonie pieknosci), wpadlam w depresje, mam zmiany nastroju jak kobieta przekwitajaca i wracam do kraju. A to wszystko przez 1 miesiac nuvaringu.

Chcialam dodac, ze w tym momencie wracam do Polski na kilka miesiecy, aby znalezc dobrych lekarzy i zrobic ponownie wszystkie badania.
Musialy mi wypasc wszystkie wlosy, zeby lekarze zaczeli traktowac mnie powaznie... Jesli ktoras z was miala taki problem, prosze o odzew. Przeszukalam wszystkie fora i jestem chyba jedynym przypadkiem w Polsce, jednak w USA jest kilka dziewczyn ktore bylo w podobnej sytuacji.

Bardzo Ci współczuję. Ale nie wydaje mi się że przyczyna leży w 1 miesiącu stosowania antykoncepcji hormonalnej. Sama piszesz że proces gubienia włosów był rozciągnięty na więcej niż 1 miesiąc. Twój współlokator widział to już 20 miesięcy wcześniej!!! Ponadto piszesz że masz niedoczynność tarczycy i Hashimoto. Ja bym tutaj szukała przyczyn. Nieważne, że wyniki są dobre. Masz poważne problemy z funkcjonowaniem tarczycy. Owszem, zdarza się, że po hormonach troszkę bardziej wypadają włosy, ale po nich się nie łysieje. To na pewno nie nuva ring. Zmień lekarza endokrynologa i dermatologa. Czy byłaś diagnozowana pod względem łysienia plackowatego? Czy w miesiącach poprzedzających łysienie nie przechodziłaś ostrej choroby zakaźnej z wysoką gorączką? Czy nie jesteś czasem alergikiem?