Sloiczki kontra domowe jedzenie - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-25, 13:26   #331
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Moja córeczka ma na słońce

Objawia się to tym, że zawsze maj/czerwiec pojawia się u niej czerwona wysypka na caluśkim ciele, wygląda jakby wpadła cała w pokrzywy, nawet na powiekach i wewnątrz uszu. Za pierwszym razem nie wiedziałam co jej się stało, teraz już jestem przygotowana i mam leki do podania jak tylko zaczyna się robić czerwona. Co ciekawe to się pojawia tylko na początku letniego sezonu jak są pierwsze gorące dni, potem już jest normalnie.
tez mam, ale nie az tak mocno. najgorzej na uszach. pojawia sie tylko przy pierwszym sloncu na wiosne najlagodniej przechodze to, jak stopniowo przyzwyczajam skore do slonca. wtedy nawet mi uszy nie puchna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 13:30   #332
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

ale woda, z której sie składamy ma inny skład niż ta np pitna czy do mycia, są różne dodatki dodawane do wody kranowej itp także nie dziwię się, że można na wode być uczulonym.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 13:37   #333
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Dlatego napisałam "pierwszy lepszy"...
Poczytaj trochę artykułów zagranicznych o alergiach nieprzetłumaczonych na polski.... bo w tłumaczeniach zdarzają się przekłamania...
a możesz nie wierzyć sobie, ale uczulenia na wodę są
nie ma, najwyżej na coś co jest w niej zawarte, za polecenia lektur dziękuję, dobieram sobie bardziej wiarygodne, niekoniecznie powszechnie dostępne na onecie

dziwna też alergia cudownie uleczona lekami przeciwdepresyjnymi

tak to ja sobie mogę powiedzieć, że mam alergię na pracę, bo bywa, że boli mnie w niej głowa i robię się czerwona (bez klimy, szczególnie latem)

na słońce poza ciężkimi chorobami genetycznymi w których jest nadwrażliwość na światło też nie można być uczulonym, bywają reakcje fotoalergiczne, gdy coś się pojawia na skórze (pokrzywka np.) na skutek działania słońca na skórę zanieczyszczoną płynami tkankowymi pewnych roślin, pyłkami - ale nie na słońce samo w sobie... chyba, ze dla was alergia i poparzenie słoneczne to to samo

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
ale woda, z której sie składamy ma inny skład niż ta np pitna czy do mycia, są różne dodatki dodawane do wody kranowej itp także nie dziwię się, że można na wode być uczulonym.
woda to woda, ha-dwa-o i koniec; to co w niej pływa to inna historia, więc nie na wodę jest się uczulonym
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 14:14   #334
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
na słońce poza ciężkimi chorobami genetycznymi w których jest nadwrażliwość na światło też nie można być uczulonym, bywają reakcje fotoalergiczne, gdy coś się pojawia na skórze (pokrzywka np.) na skutek działania słońca na skórę zanieczyszczoną płynami tkankowymi pewnych roślin, pyłkami - ale nie na słońce samo w sobie... chyba, ze dla was alergia i poparzenie słoneczne to to samo
Ja nie pisałam o poparzeniu słonecznym tylko o reakcji skórnej w postaci pokrzywki na całym ciele, która pojawia się co roku, w tym samym okresie czasu tuż po pobycie na słońcu. To niby co to jest jak nie uczulenie?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 14:16   #335
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
nie ma, najwyżej na coś co jest w niej zawarte, za polecenia lektur dziękuję, dobieram sobie bardziej wiarygodne, niekoniecznie powszechnie dostępne na onecie

dziwna też alergia cudownie uleczona lekami przeciwdepresyjnymi

tak to ja sobie mogę powiedzieć, że mam alergię na pracę, bo bywa, że boli mnie w niej głowa i robię się czerwona (bez klimy, szczególnie latem)

na słońce poza ciężkimi chorobami genetycznymi w których jest nadwrażliwość na światło też nie można być uczulonym, bywają reakcje fotoalergiczne, gdy coś się pojawia na skórze (pokrzywka np.) na skutek działania słońca na skórę zanieczyszczoną płynami tkankowymi pewnych roślin, pyłkami - ale nie na słońce samo w sobie... chyba, ze dla was alergia i poparzenie słoneczne to to samo

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



woda to woda, ha-dwa-o i koniec; to co w niej pływa to inna historia, więc nie na wodę jest się uczulonym
jasne, że H2O to H2O, ale niestety na co dzień zyjemy z tablicą Mendelejewa wokół i trudno odseparować ze zwykłej kranówki tylko H2O. Ostatnio oglądałam program, w którym mowa jest, że 3/4 polskich rzek to ścieki. Także wesoło nie jest.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 14:27   #336
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja nie pisałam o poparzeniu słonecznym tylko o reakcji skórnej w postaci pokrzywki na całym ciele, która pojawia się co roku, w tym samym okresie czasu tuż po pobycie na słońcu. To niby co to jest jak nie uczulenie?
to jest reakcja fotoalergiczna prawdopodobnie - nie na słońce, ale na jakiś alergen, który ulega aktywacji pod wpływem światła, w miarę sensownie wyjaśnione jest to np. tu http://www.radoslawspiewak.net/2008-4p.htm
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 15:10   #337
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
to jest reakcja fotoalergiczna prawdopodobnie - nie na słońce, ale na jakiś alergen, który ulega aktywacji pod wpływem światła, w miarę sensownie wyjaśnione jest to np. tu http://www.radoslawspiewak.net/2008-4p.htm
o patrz, nawet podejrzewalam, ze to na cos uczulenie, co sie aktywuje pod wplywem slonca, ale mi sporo rzeczy jeszcze nie pasuje... faktem jest jednak, ze ogolnie takie wybryki na mojej skorze sa znacznie rzadsze odkad racze sie wylacznie naturalnymi i lagodnymi kosmetykami ale podejrzewam, ze winne sa jakies pylki, bo mam alergie na niektore.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

as, scarlet, zanim zapomne... to ty pisalas o ilosci miesa w diecie dziecka? przejrzalam ten pdf WHO i nie widze zalecen odnosnie ilosci miesa... i w ogole nie podoba mi sie tam, ze zalecaja watrobke... oni jakby skupiaja sie na krajach biednych i zapewnieniu dzieciom niezbednego minimum przy minimalnych kosztach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 15:13   #338
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
o patrz, nawet podejrzewalam, ze to na cos uczulenie, co sie aktywuje pod wplywem slonca, ale mi sporo rzeczy jeszcze nie pasuje... faktem jest jednak, ze ogolnie takie wybryki na mojej skorze sa znacznie rzadsze odkad racze sie wylacznie naturalnymi i lagodnymi kosmetykami ale podejrzewam, ze winne sa jakies pylki, bo mam alergie na niektore.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

as, scarlet, zanim zapomne... to ty pisalas o ilosci miesa w diecie dziecka? przejrzalam ten pdf WHO i nie widze zalecen odnosnie ilosci miesa... i w ogole nie podoba mi sie tam, ze zalecaja watrobke... oni jakby skupiaja sie na krajach biednych i zapewnieniu dzieciom niezbednego minimum przy minimalnych kosztach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
bo to nie jedyny pdf, w 1 rż 10g dziennie, od 10 m-ca można zwiększać do 15-20g, w praktyce karmiąc słoiczkami to do tego 10 m-ca mało realne, wszystkie co posprawdzałam miały po kilkanaście gramów, jeśli nie ponad 20
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)

Edytowane przez scarlett26
Czas edycji: 2014-03-25 o 15:18 Powód: dopisek
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 16:02   #339
mamaszkrabka
Zakorzenienie
 
Avatar mamaszkrabka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4 272
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
nie ma, najwyżej na coś co jest w niej zawarte, za polecenia lektur dziękuję, dobieram sobie bardziej wiarygodne, niekoniecznie powszechnie dostępne na onecie

dziwna też alergia cudownie uleczona lekami przeciwdepresyjnymi

tak to ja sobie mogę powiedzieć, że mam alergię na pracę, bo bywa, że boli mnie w niej głowa i robię się czerwona (bez klimy, szczególnie latem)

na słońce poza ciężkimi chorobami genetycznymi w których jest nadwrażliwość na światło też nie można być uczulonym, bywają reakcje fotoalergiczne, gdy coś się pojawia na skórze (pokrzywka np.) na skutek działania słońca na skórę zanieczyszczoną płynami tkankowymi pewnych roślin, pyłkami - ale nie na słońce samo w sobie... chyba, ze dla was alergia i poparzenie słoneczne to to samo

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



woda to woda, ha-dwa-o i koniec; to co w niej pływa to inna historia, więc nie na wodę jest się uczulonym
Trzeba poćwiczyć jeszcze czytanie ze zrozumieniem, bo nie polecam nigdzie artykułów onetowskich tylko zagraniczne... niekonieczne dostępne w necie...
a ten link, który wkleiłaś to właśnie jest na bazie zagranicznych źródeł... tyle, że po polsku, a ja na takie patrzę z przymrużeniem oka
Ze swojej strony temat o art. kończę

We wszystkim jest teraz tyle świństwa, że trzeba byłoby mieć swoje uprawy i hodowlę, żeby być pewnym jedzenia...

Edytowane przez mamaszkrabka
Czas edycji: 2014-03-25 o 16:10
mamaszkrabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 18:15   #340
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
to jest reakcja fotoalergiczna prawdopodobnie - nie na słońce, ale na jakiś alergen, który ulega aktywacji pod wpływem światła, w miarę sensownie wyjaśnione jest to np. tu http://www.radoslawspiewak.net/2008-4p.htm
Dziękuję za artykuł, poczytam w wolnej chwili, ale dla mnie "choroba z kręgu reakcji alergicznych" = uczulenie vel alergia. Nie jestem specjalistą alergologiem i nie potrzebuję fachowego słownictwa
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 18:49   #341
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
bo to nie jedyny pdf, w 1 rż 10g dziennie, od 10 m-ca można zwiększać do 15-20g, w praktyce karmiąc słoiczkami to do tego 10 m-ca mało realne, wszystkie co posprawdzałam miały po kilkanaście gramów, jeśli nie ponad 20
to bym musiala poszukac jakichs konkretow dla krajow cywilizowanych...
co do miesa, to ja z kolei slyszalam, ze zalecenie jest ok. 10% (bo procz ilosci wazne sa tez proporcje), czyli ok. 20g, i znalazlam jakies badania na temat prewencji anemii i bylo o sloikach tez. teza taka, ze niby za malo miesa bo 8% (czyli 15g) zawieraja, ale wynik badan byl taki, ze jest to ilosc wystarczajaca, by zbudowac zapasy zelaza i nie dopuscic do anemii.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 10:28   #342
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A ja uważam, że za wczesne rozszerzanie diety ma dużo wspólnego z niejadkami. Dziecko jest na jedzenie niegotowe, a rodzice na siłę mu je pchają. Może je po nim boli brzuszek, ma problem z kupką? Nikt nie lubi być na siłę karmiony, mechanizm obronny takich dzieci to po prostu odmowa jedzenia. Nikt mi nie wmówi, że 3 miesięczne dziecko, a także większość 4 miesięcznych jest gotowych na inne jedzenie poza mlekiem. Jakbym miała następne dziecko, nie bawiłabym się w takie papki, tylko sadzała przy stole ze sobą i patrzyła czy jest zainteresowane zawartością naszych talerzy, czy sięga rączką, żuje, połyka, pozwalała się bawić jedzeniem...
2) A widzę mnóstwo dzieci, nawet rocznych, które są ciągle karmione łyżeczką prosto do buzi, często bez możliwości decydowania ile zjedzą, w jakim tempie, czasem przy włączonym telewizorze, jedzące nie razem z rodziną, a osobno.
Ja słyszałam inną teorię, że jeśli Dziecko szybciej spróbuje tym chętniej będzie jadło w przyszłości
Rozszerzam dietę mojemu Dziecku od kiedy skończyło 3 miesiące w tym momencie ma skończone 9 i jak widzi jedzenie to trzęsie się z radości, do niejadków na pewno nie należy
2) Tu się niestety muszę zgodzić

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja się z tym zgadzam i przy drugim dziecięciu właśnie takie mam podejście. Ale nie masz pojęcia jak mnie co najmniej 2 lekarki z tego powodu spultały jak nie wiem co, że jak takie duże dziecko może żyć głównie na mleku, jak mleka to ono powinno symbolicznie itd. Że jeść z nami itd. A syn nie chce. Mleko ma ograniczone ponieważ ma jak i moja córka nietolerancję, ale jednak jest to mimo wszystko podstawa jego wyżywienia. I nie widzę w tym nic złego, że roczne dziecko jeszcze głównie ciągnie z butli. Wszak odruch ssania zanika dopiero około 2 roku życia, czyli jednak wcześniej do czegoś natura uznała go za potrzebny

A co do jedzenia sztućcami - wszystko zależy od dziecka, moja córka zaczęła dość szybko bo po roczku i szło jej to dość sprawnie, a teraz nie chce jeść sama, jęczy, kwęczy, nudzi, żeby ją pokarmić. A z kolei młody rzuca sztućcami, talerzami itd. on może jeść albo podkradając mi z talerza ręką albo jak mu po porostu kładę na tackę, która jest przy krzesełku do karmienia to też je rękoma.
Klarissa z mojej obserwacji (pracowałam dość długo w żłobku) wynika, że starsze dzieci, które już umieją jeść ładnie zaczyna prosić o karmienie, bo chcą przykuć Twoją uwagę (skoro karmisz młodsze to dlaczego ja mam jeść sama, jestem tak samo ważna więc i mnie karm)
U nas w żłobku to było nagminne
Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ale syn ma możliwość chociaż próbowania samodzielnego jedzenia, a nie jest to dane nawet niektórym dwulatkom (sama widziałam).
Nawet częściej niż nam się może wydawać
Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
wlasnie, wszedl temat sztuccow. moj maly niedlugo bedzie mial 10 miesiecy. papki dostawal dosc wczesnie ze wzgledow zdrowotnych (ale skonczone 4 mies. mial), ale cale szczescie wystarczaly male ilosci i takie prawdziwe rozszerzanie diety zaczelo sie dopiero okolo pol roku. w miedzyczasie mlody juz bardzo ladnie nauczyl sie siedziec i zainteresowal sie jedzeniem. aktualnie nasze obiady wygladaja glownie tak, ze karmie go lyzeczka, ale dodatkowo mlody dostaje cos do reki. jeszcze nie nauczyl sie odgryzac malych kawalkow, najczesciej pakuje do buzi za duzo i potem sie dlawi ale sie nie poddaje, to najwazniejsze. czesto daje mu tez do reki lyzeczke, i on ja chetnie obgryza, ale no wlasnie: traktuje ja jak gryzaka. jak bedzie sie zachowywal, jak juz bedzie mial zamiar obchodzic sie jakos sensownie sztuccami? jakies znaki? a moze nie powinnam mu dawac sie bawic lyzeczka, skoro jest ona dla niego gryzakiem?
Mamy tak samo, ale i dzieci w sumie w tym samym wieku może z tego wyrosną?
Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Bo nie kumam po co, nie uwazam, ze mam jakieś upośledzone dziecko, ale łyżeczka jej dana służy wyłącznie do walenia w kaszkę w talerzu i chichrania się jak ją rozchlapuje, jeść sama je pięknie ale rękoma. Naczynia jakiekolwiek dane do rak to zabawki i tak było od zawsze - pusta miseczkę wkłada sobie na głowę, butelka z mlekiem trzesie jak grzechotka, z kubka pije jeśli go trzymamy, inaczej radośnie rozlewa. Po co mam dawać jej nóż? Do zabawy? Żeby nagarniala cos na łyżkę czy widelec? Bo przecież niem do krojenia, bo i tak co poza palcem miałaby kroić?
Wszystko zależy od Dziecka, niektóre zaczynają troszkę wcześniej inne później, ale dopóki nie da się dziecku, nie pokaże to i nie będzie się wiedziało czy jest gotowe i czy umie/chce (wiadomo, że nie wystarczy dać raz, ale trzeba pokazywać, pozwalać, itp.) Moje Dzieciaki w żłobku same rozsmarowywały sobie masełko na kanapkę nożem (około 1,5-2 latka), wiadomo, że czasem musiałyśmy poprawiać, czasem masło lądowało na stole albo obok, często zlizywały masło z noża i smarowały nożem bez masła, ale uczyły się i próbowały Przede wszystkim CHCIAŁY
Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Jakoś nie pokrywa się to ze znanymi mi przypadkami
Ale ile mam, tyle zdań... niech każdy robi jak uważa

Moje dziecko ma 7 miesięcy. Jak ma coś w ręce do jedzenia to od razu pcha to do buzi i żuje, ciamka mimo, że nie ma zębów... Zabawek nie włada do buzi od razu więc potrafi rozkminić co nadaje się do jedzenia, a co nie je wszystko, czego mu nie podam, mimo że w 4 miesiącu życia zaczęłam rozszerzać mu dietę.
Myślcie o mnie co chcecie, nie uważam się za złą matkę....

Na temat sztućców się nie wypowiem bo mój syn jest za mały. Ale chciałabym go uczyć samodzielności jak najszybciej. Myślę, że to, że jedzenie wkłada do buzi sam to już duży plus...
Mojego sztućce w tym momencie też nie interesują jako coś co może służyć do jedzenia- albo inaczej -nakarmienia siebie
Jak dostanie łyżeczkę i siada koło misia to Go karmi, jak dostaje swoją łyżeczkę, to karmi mnie Na razie pustą łyżeczką, bo mimo prób pokazania Mu, że może nabrać jedzenie z miseczki na łyżeczkę nie jest tym zainteresowany Ale w końcu i do tego dorośnie

Sam je oczywiście rękoma to co mu podam, położę na tacce od krzesełka (zazwyczaj bo brokuł jeszcze nigdy nie trafił do ust za to zawsze jest rozsmarowany na wszystkim dookoła nie wiedzieć czemu)
W każdym bądź razie jak jest najedzony to nie da się Go dokarmić na siłę Kiwa głową nie i koniec, więcej ust nie otworzy
Najważniejsze, że wie, kiedy przestać
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 10:40   #343
anniamm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 20
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Chyba zło to nie jest bo przecież aż tak łatwo nie dopuszczają do sprzedazy dzięcięcych produktów. Terie są różne, nie jedno dziecko wychowało się na słoiczkach i żyje więc chyba nie jest tak źle
anniamm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 11:24   #344
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

mnie ostatnio nurtuję inny temat. Suplementacja diety dla dziecka, rożne dostępne środki witaminowe dla dzieci w aptekach. Słyszalam w tv, że to trochę bujda, bo nie są przebadane te środki jak leki, tylko po prostu czy nadają się do spożycia. Wiele mam zachwala, że odporność dziecka poprawiła się, jak zaczęły dawać witaminy. Moja od września idzie do przedszkola, wcześniej jedyne co dostawała to kropelki z wit. D, a preparatów witaminowych jej nie dawałam, staram się, by miala urozmaiconą dietę. chorowała mi jak miała 2 latka i zaczęła chodzić do klubu malucha, wtedy 3 miesiące różnych przeziębień. Potem już nie chorowała (poza lekkim katarem i kaszlem od czasu do czasu). Więc nie zagłębialam się w temat preparatów witaminowych.
Co sądzicie o tych preparatach? korzystacie z jakiś? czy to totalny bezsens?
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 11:26   #345
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
mnie ostatnio nurtuję inny temat. Suplementacja diety dla dziecka, rożne dostępne środki witaminowe dla dzieci w aptekach. Słyszalam w tv, że to trochę bujda, bo nie są przebadane te środki jak leki, tylko po prostu czy nadają się do spożycia. Wiele mam zachwala, że odporność dziecka poprawiła się, jak zaczęły dawać witaminy. Moja od września idzie do przedszkola, wcześniej jedyne co dostawała to kropelki z wit. D, a preparatów witaminowych jej nie dawałam, staram się, by miala urozmaiconą dietę. chorowała mi jak miała 2 latka i zaczęła chodzić do klubu malucha, wtedy 3 miesiące różnych przeziębień. Potem już nie chorowała (poza lekkim katarem i kaszlem od czasu do czasu). Więc nie zagłębialam się w temat preparatów witaminowych.
Co sądzicie o tych preparatach? korzystacie z jakiś? czy to totalny bezsens?
Bezsens, poza witaminą D. Jedyne substancje, których działanie wzmacniające odporność udowodniono to szczepionki.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 12:39   #346
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Bezsens, poza witaminą D. Jedyne substancje, których działanie wzmacniające odporność udowodniono to szczepionki.
czyli tak jak myslalam, niepotrzebnie się wydaję kasę na to. Zaoszczędzę przynajmniej
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 16:25   #347
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez anniamm Pokaż wiadomość
Chyba zło to nie jest bo przecież aż tak łatwo nie dopuszczają do sprzedazy dzięcięcych produktów. Terie są różne, nie jedno dziecko wychowało się na słoiczkach i żyje więc chyba nie jest tak źle

na makdonaldzie też się wychowało niejedno dziecko i żyje i co z tego???
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 16:32   #348
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 906
GG do maharet1092
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość

na makdonaldzie też się wychowało niejedno dziecko i żyje i co z tego???
no juz nie porownuj niezdrowych tlustych fast-foodow z jedzeniem ktore pochodzi z ekologicznych upraw, jest zdrowe i zbilansowane, dopasowane do wieku
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 17:59   #349
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
no juz nie porownuj niezdrowych tlustych fast-foodow z jedzeniem ktore pochodzi z ekologicznych upraw, jest zdrowe i zbilansowane, dopasowane do wieku
Przecież zawsze najlepiej generalizować i przechodzić ze skrajności w skrajność
hje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 19:59   #350
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 041
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
Co sądzicie o tych preparatach? korzystacie z jakiś? czy to totalny bezsens?
standardowo witamina D i dostawał też witaminę C, lekarka przepisała BLF na odporność, ale źle zniósł, bo to jednak krowia "sprawa" no i probiotyki bierze - latopic i acidolac, i od niemal zawsze omegamed (ale to wskazanie neurologa).
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-28, 16:50   #351
motyl03
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 288
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez anniamm Pokaż wiadomość
Chyba zło to nie jest bo przecież aż tak łatwo nie dopuszczają do sprzedazy dzięcięcych produktów. Terie są różne, nie jedno dziecko wychowało się na słoiczkach i żyje więc chyba nie jest tak źle
Nam pediatra poleciła dawać słoiczki, bo są przebadane, zrobione z ekologicznych warzyw i owoców. Córka jest alergiczna i zaleciła, żeby póki co nie dawać jej zupek robionych z warzyw ze sklepu, które wiadomo, że są pełne nawozów. Chyba, że ktoś ma swoje ekologiczne z ogródka. Na razie jest w porządku, spróbowała już wielu nowości. Szczerze mówiąc mam większe zaufanie do słoików niż do jarzyn ze sklepu. Poza tym mogę dziecku dawać różne smaki do spróbowania i to tez jest dla mnie ważne a gotując pewnie byłoby to trudne więc póki co jesteśmy "słoiczkowe"
__________________
Zapraszam na mój blog kulinarny
motyl03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 10:03   #352
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez motyl03 Pokaż wiadomość
Nam pediatra poleciła dawać słoiczki, bo są przebadane, zrobione z ekologicznych warzyw i owoców. Córka jest alergiczna i zaleciła, żeby póki co nie dawać jej zupek robionych z warzyw ze sklepu, które wiadomo, że są pełne nawozów. Chyba, że ktoś ma swoje ekologiczne z ogródka. Na razie jest w porządku, spróbowała już wielu nowości. Szczerze mówiąc mam większe zaufanie do słoików niż do jarzyn ze sklepu. Poza tym mogę dziecku dawać różne smaki do spróbowania i to tez jest dla mnie ważne a gotując pewnie byłoby to trudne więc póki co jesteśmy "słoiczkowe"
nie jesteś pierwszą mamą, która mi to mówi. Znajoma mama ma synka alergika. Jej synek naprawdę na sporo rzeczy jest uczulony, kilka razy był w szpitalu przez to, a ma dopiero skończone 3 latka. I musi bardzo uważać, co je. Np nie może jeść wielu świeżych owoców, a np musy owocowe ze słoiczka mu nie szkodzą.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 10:08   #353
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
nie jesteś pierwszą mamą, która mi to mówi. Znajoma mama ma synka alergika. Jej synek naprawdę na sporo rzeczy jest uczulony, kilka razy był w szpitalu przez to, a ma dopiero skończone 3 latka. I musi bardzo uważać, co je. Np nie może jeść wielu świeżych owoców, a np musy owocowe ze słoiczka mu nie szkodzą.
Ja bym raczej tego nie postrzegała jako zaletę. Od razu nasuwa się pytanie, jak mocno przetworzone są słoiczki, że to co jest w środku nie przypomina w swoich, jak by nie patrzeć, naturalnych właściwościach uczulających nieprzetworzonych owoców.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 12:01   #354
motyl03
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 288
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Dowiedzialam sie, ze jestem zla i leniwa matka bo kupuje sloiczki dla niemowlaka i nie gotuje mu sama.
Co myslicie o sloiczkach?To jest takie zlo?A ich podawanie to wynik lenistwa?Wg was lepiej gotowac samemu?
Nie słuchaj takich "mądrości". JA byłam zła i leniwa bo karmiłam piersią tylko przez trzy miesiące, bo pokarm się skończył. Każda matka najlepiej wie co potrzeba jej dziecku ale wszyscy naokoło są najmądrzejsi. Ja daję tylko słoiki bo przynajmniej wiem, że warzywa i owoce są z upraw ekologicznych. Mała je lubi i mogę dawać jej najróżniejsze smaki do spróbowaniapediatra nam kazała dawać tylko słoiki bo warzywa ze sklepu to sama chemia

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Ja bym raczej tego nie postrzegała jako zaletę. Od razu nasuwa się pytanie, jak mocno przetworzone są słoiczki, że to co jest w środku nie przypomina w swoich, jak by nie patrzeć, naturalnych właściwościach uczulających nieprzetworzonych owoców.
Jestem alergikiem od urodzenia i mogę z doświadczenia powiedzieć, że to nie owoc czasem uczula czy warzywo ale reakcję alergiczną powodują środki chemiczne którymi uprawy są pryskane czy nawożone.czasem mam uczulenie na jabłka bo sa bardzo pryskane, banany ze sklepu odpadają a np. banan ze słoika nie (i dla porównania jak jestem gdzieś w ciepłych krajach na wakacjach to banany mogę jeść do woli bo nie są sztucznie dojrzewane). Trzeba wziąć to pod uwagę i oszczędzać dziecku chemii a oczywiście najlepsze są owoce i warzywa z domowego ogródka ale nie każdy go ma.
__________________
Zapraszam na mój blog kulinarny
motyl03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 13:32   #355
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
mnie ostatnio nurtuję inny temat. Suplementacja diety dla dziecka, rożne dostępne środki witaminowe dla dzieci w aptekach. Słyszalam w tv, że to trochę bujda, bo nie są przebadane te środki jak leki, tylko po prostu czy nadają się do spożycia. Wiele mam zachwala, że odporność dziecka poprawiła się, jak zaczęły dawać witaminy. Moja od września idzie do przedszkola, wcześniej jedyne co dostawała to kropelki z wit. D, a preparatów witaminowych jej nie dawałam, staram się, by miala urozmaiconą dietę. chorowała mi jak miała 2 latka i zaczęła chodzić do klubu malucha, wtedy 3 miesiące różnych przeziębień. Potem już nie chorowała (poza lekkim katarem i kaszlem od czasu do czasu). Więc nie zagłębialam się w temat preparatów witaminowych.
Co sądzicie o tych preparatach? korzystacie z jakiś? czy to totalny bezsens?
w moim ośrodku zdrowia jest apel z artykułem odnośnie suplementacji u dzieci,że w Polsce rośnie tendencja do przesadzania z podawaniem witamin i że w nadmiarze są one szkodliwe. Puenta była o tym,żeby nie ulegać reklamom i dobrze zbilansowana dieta bogata w witaminy i składniki odżywcze starczy

co do słoiczków, byliśmy teraz na urlopie, kupilam kilka min klopsiki Gerbera DoRemi ojej miałam wrażenie,że Gerber nadal mom stosuje, nawet pies tego nie chciał jesc
okropne te klopsiki
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 15:23   #356
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 792
GG do houseofcolours
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
co do słoiczków, byliśmy teraz na urlopie, kupilam kilka min klopsiki Gerbera DoRemi ojej miałam wrażenie,że Gerber nadal mom stosuje, nawet pies tego nie chciał jesc
okropne te klopsiki
Akurat klopsiki doremi były ulubionym obiadkiem mojej córeczki i to przez kilka miesięcy od kiedy skończyła rok.

Ja córce do 2 roku życia dawałam głównie słoiczki. Z wygody, bo na spacerze mogłyśmy być dłużej bo obiad gotowy, bo jest duży wybór i codziennie młoda jadła inny rodzaj, bo musiałabym dla niej robić osobny obiad bo ona nie lubiła przyprawionych potraw. Dla mnie słoiczki były zdecydowanym ułatwieniem i miałam do nich większe zaufanie niż do warzyw i owoców na rynku przywożonych z hurtowni
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 15:51   #357
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

ja glownie dawalam sloiki poki moj maly byl maly tj. do okolo 10 mies. juz wczesniej mu sporadycznie gotowalam, a teraz sloiczki sa tylko uzupelnieniem i na bardziej zalatane dni. ale staram sie gotowac z glowa, zachowujac odpowiednie proporcje. warzywa i mieso bio, ziola... i tak sie zastanawiam, ile mam gotujacych faktycznie patrzy, ile gram ziemniakow, innych warzyw, miesa czy oleju jest w ich porcji “zupki“ (u nas trudno to nazwac zupka, bo mlody je drugie danie rozgniecione widelcem, albo czesc warzyw do reki, reszta z miesem i olejem z lyzeczki)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 20:48   #358
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Próbowałam Młodemu ostatnio podać moją zupę, to oczywiście wzgardził, ale trudno, jeszcze będziemy mieli okazję. Muszę kombinować z konsystencją, bo może była za rzadka. Po ok. roku mam zamiar przejść na moje, tym bardziej, że złoży się to w czasie z pełnią sezonu warzywno-owocowego. Nie ukrywam, że finansowo miażdżą nas te słoiczki Jeszcze doszły jogurciki teraz (mieszałam też jogurt naturalny z owocami ze słoiczków, ale $ wychodziło tak samo, jak gotowe jogurciki...).
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 08:55   #359
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez motyl03 Pokaż wiadomość

Jestem alergikiem od urodzenia i mogę z doświadczenia powiedzieć, że to nie owoc czasem uczula czy warzywo ale reakcję alergiczną powodują środki chemiczne którymi uprawy są pryskane czy nawożone.czasem mam uczulenie na jabłka bo sa bardzo pryskane, banany ze sklepu odpadają a np. banan ze słoika nie (i dla porównania jak jestem gdzieś w ciepłych krajach na wakacjach to banany mogę jeść do woli bo nie są sztucznie dojrzewane). Trzeba wziąć to pod uwagę i oszczędzać dziecku chemii a oczywiście najlepsze są owoce i warzywa z domowego ogródka ale nie każdy go ma.
no dokładnie, też tak uważam. A w słoiczkach są z upraw ekologicznych, wiec może dlatego mniej alergenów.

vretka, szczerze? to wolałabym podawać owoce ze słoiczków dziecku niż żeby w ogóle miał nie jeść owoców.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 19:28   #360
MeredithGrey
Zadomowienie
 
Avatar MeredithGrey
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 466
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

powiem Wam, ze reklama w której pracownica Gerbera zacheca do kupowania i mowi, ze sama tym karmi jest jakims absurdem moja znajoma pracuje w jakims laboratrium państwowym, gdzie wydaje opinie czy cos może być dopuszczone pod jakas nazwa na rynek
i mowi, ze swojej dzidzi nie podaje słoików w ogóle, bo po tym co czasem tam widzi to nie ufa żadnym.
Ale to tylko taka dugresja sama nie jestem mamą, i nie wiem co będę robić jak będę... pewnie w zaleznosci od czasu jakim będę dysponować
__________________
Książki 2015
5/52
ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
MeredithGrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-04 13:03:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.