Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez AgleRkowa

Ja nawet nie wiem gdzie to jest :P

Napisane przez Syl993

To tak jak ja ;d

Ja tez nie. Jednak buty, ktorych pozadam sa wlasnie tam. Tylko w jednym sklepie w Europie. Chcialam wiec tutaj o pomoc poprosic, ale chyba nic z tego.

[Syl993]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47770759]Ja tez nie. Jednak buty, ktorych pozadam sa wlasnie tam. Tylko w jednym sklepie w Europie. Chcialam wiec tutaj o pomoc poprosic, ale chyba nic z tego.[/QUOTE]

Sylwia wie gdzie to jest, wiec strzelam, ze obok stratford gdzies.
Ja zawsze jak musze gdzies sie dostac to google maps nigdy nie zawiodly.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Syl993

Sylwia wie gdzie to jest, wiec strzelam, ze obok stratford gdzies.
Ja zawsze jak musze gdzies sie dostac to google maps nigdy nie zawiodly.

Ja w Polsce mieszkam, wiec o pomoc w zakupie chcialam prosic. Dlatego ten watek spamuje .

[Sunnivaa]

W ogole czy macie jakieś ulubione ksiazki do czytania dla osob nie mówiących biegle po angielsku (jestem na poziomie B2 wiec czytać czytam ale nie żebym filozoficzne rozprawy rozumiala)? Dzisiaj byłam w bibliotece i losowo wzielam 3 ksiazki i tylko jedna przeczytam, bo dwie pozostałe gramatyka i slownictwem mnie zmiotły (dean koonz, po polsku lubię ale angielska wersja jednak nie dla mnie). Chętnie bym poczytala cos interesującego w autobusie itd. Wiec moze macie jakichś ulubionych autorów itd itp


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blackdaisy]

Napisane przez NiespokojnaP

Hej, potrzebuję kupić płyn do higieny intymnej z paleczkami kwasu mlekowego, aaaale...pojęcia nie mam jak się tutaj to nazywa i gdzie ewentualnie znajdę. :-( Pomozecie?

Z tego co wiem Lactacyd ma kwas mlekowy o mozna go kupic w Bootsie.

[MonnieB]

Napisane przez blackdaisy

Z tego co wiem Lactacyd ma kwas mlekowy o mozna go kupic w Bootsie.

Potwierdzam

[NiespokojnaP]

Napisane przez blackdaisy

Z tego co wiem Lactacyd ma kwas mlekowy o mozna go kupic w Bootsie.

Dzięki Kupiłam już w Bootsie, ale panie były wielce zdziwione na co mi to A sama znaleźć nie mogłam, bo Lactacyd leżał w innym miejscu...

[lioele]

Witajcie
Nie wiedziałam za bardzo do jakiego tematu moje pytanie dopasować, ale napiszę tutaj.
We wrześniu planuje jechać do Anglii na około rok i zastanawiam się czy robić w Polsce wcześniej zakupy większe(mam na myśli ubrania itp)? Bo z tego co słyszałam to w Anglii ubiór i obuwie są dość tanie. Możecie się wypowiedzieć na ten temat?

[NiespokojnaP]

Proponuję kupić na miejscu, wychodzi taniej, niż w Polsce.

[MonnieB]

Napisane przez lioele

Witajcie
Nie wiedziałam za bardzo do jakiego tematu moje pytanie dopasować, ale napiszę tutaj.
We wrześniu planuje jechać do Anglii na około rok i zastanawiam się czy robić w Polsce wcześniej zakupy większe(mam na myśli ubrania itp)? Bo z tego co słyszałam to w Anglii ubiór i obuwie są dość tanie. Możecie się wypowiedzieć na ten temat?

Ja wzielam tylko parę swoich ulubionych ciuchów. Resztę kupiłam tutaj

[Syl993]

Napisane przez lioele

Witajcie
Nie wiedziałam za bardzo do jakiego tematu moje pytanie dopasować, ale napiszę tutaj.
We wrześniu planuje jechać do Anglii na około rok i zastanawiam się czy robić w Polsce wcześniej zakupy większe(mam na myśli ubrania itp)? Bo z tego co słyszałam to w Anglii ubiór i obuwie są dość tanie. Możecie się wypowiedzieć na ten temat?

Sa tansze, przyjechalam z jedna walizka tylko, wzielam jedne buty a reszte dokupilam tutaj.
Pewnie i tak bedziesz kupowala tutaj ubrania jak Ci wpadnie w oko jakies, pozniej po roku bedzie ciezko zabrac sie z rzeczami kupionymi tutaj i w Polsce.

[sylwiakaa]

a to da sie przyjechac na rok? bo moj rok trwa od 26.08.2011.... :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Syl993]

Napisane przez sylwiakaa

a to da sie przyjechac na rok? bo moj rok trwa od 26.08.2011.... :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kazdy przyjezdza na rok lub na wakacje.

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez lioele

Witajcie
Nie wiedziałam za bardzo do jakiego tematu moje pytanie dopasować, ale napiszę tutaj.
We wrześniu planuje jechać do Anglii na około rok i zastanawiam się czy robić w Polsce wcześniej zakupy większe(mam na myśli ubrania itp)? Bo z tego co słyszałam to w Anglii ubiór i obuwie są dość tanie. Możecie się wypowiedzieć na ten temat?

Weź tylko najpotrzebniejsze rzeczy na start. Reszty tutaj się dorobisz małym kosztem

Napisane przez Syl993

Kazdy przyjezdza na rok lub na wakacje.

Nieprawda. Ja przyjechałam na "trzy miesiące"

[girl_from_london]

Ja przyjechałam na czas bliżej nieokreślony, i co miesiąc wracam do Polski to znaczy- przyjechałam rok temu w czerwcu- chciałam leciec na kilka dni do pl w październiku. Potem był luty, następny maj, teraz myślę o wrześniu. I jeszcze biletu nie kupiłam. To znaczy mam leciećna kilka dni; na stałe zostaję zagranicą. Ale czy będzie to anglia i Londyn tego nie wiem. Marzy mi się Australia...
Przyjechałam z 2 walizkami. Dużą i bagazem podręcznym, teraz moje buty nie mieszczą się do obu walizek. Ciuchy są tanie, masa sklepów, nuda w weekend i kolekcja się powiększa.

[Syl993]

Dziewczyny mam sprawe, wlasnie obejrzalam nasze rachunki z vodafona, coz no w tym miesiacu wyszlo 100£, wiec zdecydowalam sie temu przyjrzec no i wczesniej placilismy 83p za minute za granice teraz tez a przeciez zmniejszyli w UE roaming. Planuje odwiedzic vodafone myslicie, ze warto czy nic nie ugram ?

[enn_]

Roaming to co innego niz dzwonienie za granice.

[lioele]

Może głupie pytanie, ale jak się mają ceny conversów w Anglii? Bo słyszałam, że są sporo tańsze niż u nas.
Jeszcze mam pytanie co kwestii utrzymania się i wydatków. Mając w Anglii najniższą krajową(na początek) da się w miare godnie żyć? Bo jednak w Polsce wiadomo jak jest z tym.

EDIT: Jakimi liniami najlepiej polecieć i o ile wcześniej kupić bilet? Co jest najkorzystniejsze?

[Sunnivaa]

Zarabiam najnizsza krajowa i owszem, da sie żyć wynajmuje pokój, zamierzam kupić laptopa, odkąd dostałam wypłatę nie czuje groźby bankructwa. Mam za co jeść, imprezowac, kupić kosmetyki czy ubrania. Oczywiście nie żyje jak paczek w maśle ale da sie normalnie przeżyć bez problemu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Bilety najlepiej z tego co widziałam kupować na 1-2 msc przed przylotem (zazwyczaj 5-6 tygodni przed u mnie były najtańsze, nie wiem jakie inne osoby maja Z tym doświadczenia) Najtańszy jest ryanair, potem wizzair (ale także widać różnice w standardzie, wizzair lepszy, ale trzeba dopłacać za zwykły podręczny), latają na rożne lotniska wiec o tym tez trzeba myślec (koszty i czas transportu).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enn_]

Lioele, zalezy, co rozumiesz przez "godne zycie". Moim zdaniem w UK za minimalna mozna zyc na niskim, ale zadowalajacym poziomie, ale w malych, tanich miejscowosciach. Nie nazwalabym takiego zycia "godnym" w Londynie, ale ludzie sie pchaja, zeby akurat tutaj pracowac za to £6-cos, wiec jak widac oczekiwania sa rozne.
Na kilka miesiecy sie da i traumy miec nie bedziesz, ale na dluzsza mete moim zdaniem to nie ma sensu.

[sylwiakaa]

enn_ Ty chyba jestes milionerka... bo kazdemu wmowic probujesz ze nie da rady za min. krajowa. u mnie w firmie jest 300 osob ktore maja najnizsza badz niewiele wieksza od min. niektore osoby nawet maja dzieci i zyja... takze no...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enn_]

Nie jestem milionerka. po prostu dla mnie "godne zycie" to nie "dawanie rady" za minimalna w naprawde drogim Londynie.
Czy DA SIE przezyc? Jasne. Ale dla mnie godne zycie to nie zycie kiedy musisz 3 razy myslec zanim kupisz swieze owoce, kiedy nie masz zabezpieczenia finansowego, bo moze do wyplaty starczy, ale nie ma co przelac na konto oszczednosciowe, kiedy dojazd do pracy zajmuje Ci 2x dluzej, bo metro jest za drogie, albo kiedy nie idziesz do pubu, bo za drogo.
Wiem natomiast, ze za taka sama stawke minimalna jak w Londynie w mniejszych miejscowosciach mozna spokojnie zyc - dlatego wyrazam zdziwienie pchaniem sie do jednego z najdrozszych miast europy nie majac duzych szans na znalezienie lepszej pracy. Nie odnosze sie tu do Lioele, bo jesli ma szanse na zlapanie dobrej pracy po kilku miesiacach, to ok - rozumiem to i potwierdzam, ze za minimalna da sie zyc.

[Kinqaa]

Ja odebralam wypowiedz enn_ jako mowa o ambicjach dazenie do czegos, aby bylo tych pieniazkow wiecej z czasem a nie tkwic w miejscu.

[vogue1987]

ll

[enn_]

To znaczy ja uwazam, ze mozna dzielic mieszkanie i zyc na ok poziomie, no ale znowu - mysle tu jednak o komfortowym mieszkaniu - w ok standardzie, czystym, z ludzmi z ktorymi sie dogaduje, a nie w losowym miejscu, ktorego jedyna zaleta jest cena.
To samo z jedzeniem - rozumiem, ze czasami nie mozna jesc absolutnie wszystkiego, co sie chce i trzeba planowac, ale jednak "godne" zycie to takie kiedy jednak mozna wybrac, a nie kiedy jest sie skazanym na najtansze produkty.
Dla mnie jeszcze jednym z glownych wyznacznikow godnego zycia jest mozliwosc oszczedzania = posiadania jakiejs rezerwy finansowej, na wszelki wypadek.

[sylwiakaa]

kazdy zyje jak zyje... ja jem co chce.. owszem czasem brakuje moze na piwo w pubie a raczej szkoda mi wydac 4f, ale jedzenie zawsze mam takie jak chce. no i wlasnie chyba na jedzeniu musze zaczac oszczedzac.

co do mieszkania... jest u mnie syf.. czasem sie wkurzam delikatnie mowiac, ale ostatnio troszke sie zintegrowalismy z ludzmi i jest spoko. juz nie zyje kazdy s swoim pokoju.. takze jest ok..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgleRkowa]

Ja to bym chciala z tego Londynu sie wyprowadzic, tak jak wspomniala enn prace za minimalna znajdzie sie wszedzie. A ja po 8miesiacach tutaj zycia w Londynie mam dosc. Moze dlatego ze Katowice to tez miasto gdzie zyje sporo ludzi/studentow I tez tak wszystko wrze I dziala jak w Londynie. Ja wole spokojniejsze miejscowosci, gdzie jest duzo parkow/zieleni ogolnie, spokojnie itd. Chyba sie starzeje xD

[kasia_no87]

Napisane przez vogue1987

Podpisuje sie pod tym, co napisala enn_

W mniejszych miejscowosciach- tak
W Londynie- nie

Oczywiscie zaraz znajda sie opinie, ze da sie super zjesc i zyc za 50funtow tygodniowo, ale...
Dla mnie godne zycie to jedzenie tego na co ma sie ochote, wlasne mieszkanie (wynajmowane lub wlasnosciowe) i nie dzielenie sie kuchnia i lazienka z innymi ludzmi np
Doliczmy transport lub samochod +parkingi

Mam znajoma mieszkajaca w Sheffield- kupila super dom za 80tys- smialysmy sie ostatnio bo niedaleko mnie za 80tys byl do sprzedania garaz (co prawda podwojny, ale..)
To naprostsze porownanie cenowe

Czyli wg ciebie osoba ktora jest sama powinna zarabiac 2x wiecej niz taka ktora zyje z partnerem, zeby bylo ja stac na wynajem mieszkania badz splate kredytu? Bo wynajmujac mieszkanie czy studio flat w parze to jest 500-600f na glowe czyli tak jak za pokoj. Osoba ktora nie ma partnera zeby zyc na 'godnym poziomie' juz musi dac za to 1000-1200f. Widzisz roznice? Bo ja nawet zarabiajac wiecej niz minimalna 1000f za mieszkanie bym nie dala. Wole dzielic kuchnie i lazienke z kims a te 500f zaoszczedzic.

[vogue1987]

ll

[kasia_no87]

No to widac ze jestes wychowana na ksiezniczke. Ja mimo iz zarabiam duzo wiecej niz minimum, nie dalabym polowy swojej wyplaty (albo i wiecej bo wiadomo jakie ceny sa w Londynie) na mieszkanie. A jako ze pracuje w 1-2 strefie to chyba nawet i wiekszosc swojej wyplaty bym musiala dac, a w Londynie chce zostac.Wiec sorry ale chyba nie mamy o czym gadac bo wg ciebie zyje na niskim poziomie i 'wegetuje', gdzie wg mnie zyje na fajnym poziomie, odkladam kase co tydzien do tego kupuje co chce itp, wiadomo na prade mnie nie stac, a moze i stac ale 800f za torebke to kasa w bloto. I tak sie sklada, ze w Londynie nawet anglicy wynajmuja pokoje i dziela z innymi ludzmi, malo kogo stac na swoje mieszkanie jak sie np nie ma partnera czy tam rodziny w Londynie.