Jesienne odchudzanie :)

[1992MaDziuLeK]

Ja właśnie z siłowni wróciłam , a tak mi się dzisiaj nie chciało iść, że nawet sobie nie zdajecie sprawy, ale się przełamałam i poszłam

skazana wyobraź sobie, że ja z bardzo podobnej wagi startowałam, a w poniedziałek się dowiemy, ile ważę obecnie - mam cykora
No i jeszcze w niedzielę planujemy wypad do wesołego miasteczka do Chorzowa kurde żebym tylko nie pofolgowała sobie za bardzo

Większość z nas jest na podobnym etapie dbania o siebie ale nie ukrywam, że są i jak dla mnie chudzinki tutaj

[Vault101]

Przede wszystkim dziękuję serdecznie za życzenia powrotu do zdrowia, już jest ze mną wszystko dobrze

Napisane przez stokrotenka18

ja napiszę wyraźnie, żeby każda z dziewczyn zauwazyła, bo czasem mi też coś umknie


Dziewczęta. Prosimy o wypisanie danych:
Waga start:
Waga meta:
Wzrost:
Jak:

Juz piszę

waga start: 64 kg
waga obecnie: 60 kg
waga meta: 55 kg? nie wiem, po prostu chcę zrzucić tłuszczu wały
wzrost: 170 cm
JAK:

JEDZENIE Planuję jeść więcej warzyw i ryb, ograniczyć fast foody i niezdrowe przekąski, jeść ogólnie to na co mam ochotę - paleo jest jednak nie dla mnie, ale w jakiś rozsądnych dawkach. Na śniadania planuję kanapki z małą ilością chleba i serów oraz dużą ilością warzyw, jajek, mięsa/ryb. W ramach przekąski planuję chrupać marchewki, seler, orzechy lub owoce. Obiad - to na co mam ochotę + warzywa. Na kolacje lekka zupa, sałatka, makrela czy twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem. Jeśli mam ochotę na coś bardzo kalorycznego lub niezdrowego - jem to w dniu treningowym. Dużo zielonej herbaty i woda z cytryną i miodem pita codziennie rano. Nie liczę kalorii.

SPORT Tutaj jeszcze nie wiem, ale chciałabym 3 razy w tygodniu chodzić na siłownię i dwa razy na jakąś jogę albo rozciąganie. Do tego jeżdżenie do pracy na rowerze (min. 7 km) a gdy trafi się ładna pogoda chcę chodzić na rolki bo mam niedaleko fajną trasę na 16 km, którą bardzo lubię śmigać. Poza tym chciałabym podjąć różne wyzwania, np. do końca roku nauczyć się robić męskie pompki albo zrobić wyzwanie przysiadowe

INNE Nie traktować jako straconego dnia, w którym czymś zgrzeszyłam. To, że zjadłam batonika nie znaczy że "a, już nie ma sensu iść na siłownie bo i tak złamałam dietę, zacznę jutro" . Robić regularnie peelingi kawowe i ujędrniać skórę balsamami. Nie poddawać się i nie traktować się zbyt surowo.

Tyle mi w tej chwili przychodzi do głowy. Jestem za utworzeniem klubu dla stałych bywalczyń, do którego będziemy wrzucać fotki, bardzo fajny pomysł

Pozdrawiam was piękne i lecę do kosmetyczny na oczyszczanie!

[Nicoico]

Może też się przyłączę? Planuję to już od rozwiązania ciąży (przytyłam z 47kg do 63 ) niestety z niewielkim skutkiem.. Nim poszłam do pracy zjechałam do 54, praca siedząca.. do tego odpowiedzialna. Teraz ważę 60-62 kg przy wzroście 163 chciała bym chociaż te 52... kurcze 55.
Niestety mam słomiany zapał.. i piję ogromne ilości kawy, białej z cukrem choć generalnie unikam cukru.. często zdarzają mi się fast foody, bardzo lubię spać więc lepiej wciągnąć coś na szybko i się wyspać.
Posiadam dziecko więc posiadam zapasy "niespodzianek - obydwie babcie pracują w Niemczech
Może któraś z Pań polec mi jakąś "dobrą dietę"?
Dodam że, udało mi się w maju rzucić w diabły fajeczki..

[cos tam]

cos tam- jakieś ubogie wydaje mi się to śniadanie [/QUOTE]

Na prawdę? było tego dość dużo, że pomagał mi synek dokończyć

Napisane przez Nicoico

Może też się przyłączę? Planuję to już od rozwiązania ciąży (przytyłam z 47kg do 63 ) niestety z niewielkim skutkiem.. Nim poszłam do pracy zjechałam do 54, praca siedząca.. do tego odpowiedzialna. Teraz ważę 60-62 kg przy wzroście 163 chciała bym chociaż te 52... kurcze 55.
Niestety mam słomiany zapał.. i piję ogromne ilości kawy, białej z cukrem choć generalnie unikam cukru.. często zdarzają mi się fast foody, bardzo lubię spać więc lepiej wciągnąć coś na szybko i się wyspać.
Posiadam dziecko więc posiadam zapasy "niespodzianek - obydwie babcie pracują w Niemczech
Może któraś z Pań polec mi jakąś "dobrą dietę"?
Dodam że, udało mi się w maju rzucić w diabły fajeczki..

Witaj
ja też lubię pospać, kosztem np. śniadania, i jak jeszcze pracowałam to nigdy nie jadłam śniadania, bo nie było czasu a potem ssanie w żołądku i kupowanie szybko byle czego, byle coś zjeść. Moim zdaniem powinnaś usiąść z kartką i długopisem i rozplanować posiłki. Wiem łatwo się mówi. Dziewczyny tutaj są bardziej rozeznane, na pewno Ci doradzą

[skazana_na_bluesa]

no to mnie pocieszyłyście po mnie tych kilogramów aż tak nie widać, bo mam sporo mięśni, tyle, że otłuszczonych jak ważyłam 72 kg (kiedyś schudłam na dukanie) to mieściłam się w rozmiar 38 (czasem 40, bo w biuście się nie dopinałan).

[201609102148]

Napisane przez Nicoico

Może też się przyłączę? Planuję to już od rozwiązania ciąży (przytyłam z 47kg do 63 ) niestety z niewielkim skutkiem.. Nim poszłam do pracy zjechałam do 54, praca siedząca.. do tego odpowiedzialna. Teraz ważę 60-62 kg przy wzroście 163 chciała bym chociaż te 52... kurcze 55.
Niestety mam słomiany zapał.. i piję ogromne ilości kawy, białej z cukrem choć generalnie unikam cukru.. często zdarzają mi się fast foody, bardzo lubię spać więc lepiej wciągnąć coś na szybko i się wyspać.
Posiadam dziecko więc posiadam zapasy "niespodzianek - obydwie babcie pracują w Niemczech
Może któraś z Pań polec mi jakąś "dobrą dietę"?
Dodam że, udało mi się w maju rzucić w diabły fajeczki..

Witaj Ja rzuciłam w lutym
A niespodzianki chowaj, i przed sobą, i przed dzieckiem! Ja na "niespodziankach" od babć właśnie się roztyłam I później całe gimnazjum zrzucałam, żeby jako-tako wyglądać. Ale co mleczaków mi te słodycze napsuły i co się u dentystów nacierpiałam, to moje.

WAŻNE Dziewczyny, edytowałam pierwszy post Na razie tak bardzo szkicowo (leciałam od tyłu wątku, więc udzielające się Wizażanki są ujęte; te, których dawno nie było, dopiszę jeśli się odezwą), dlatego proszę- piszcie, czego brakuje, co poprawić, co dopisać. Będę uzupełniać na bieżąco

[1992MaDziuLeK]

Kurcze powiem Wam, że wy super laski jesteście jak tak czytam Wasze wagi i wzrosty...
Nie motywuje mnie kurde walka z tłuszczem, który jest trochę wymyślony Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić wyobrazić Dla mnie jest to problem z samoakceptacją, a nie z ciałem czy nadwagą

Co innego się odchudzać, a co innego po prostu prowadzić zdrowy styl życia... Taki mój mały wywód, bo wydaje mi się, że tutaj są normalnie wyglądające kobitki Trochę wiary w siebie, a nie zrzucanie kg

[Nicoico]

Napisane przez cos tam

cos tam- jakieś ubogie wydaje mi się to śniadanie

Na prawdę? było tego dość dużo, że pomagał mi synek dokończyć



Witaj
ja też lubię pospać, kosztem np. śniadania, i jak jeszcze pracowałam to nigdy nie jadłam śniadania, bo nie było czasu a potem ssanie w żołądku i kupowanie szybko byle czego, byle coś zjeść. Moim zdaniem powinnaś usiąść z kartką i długopisem i rozplanować posiłki. Wiem łatwo się mówi. Dziewczyny tutaj są bardziej rozeznane, na pewno Ci doradzą[/QUOTE]

Ehh.. fakt chyba nieregularne i NIEZDROWE jedzenie to moja zmora ostatniego roku.. Czasem wstane o 3.30 to jak dobrze pójdzie zjem coś ok 11. i to najczęściej jakieś śmieci.. Jedno udało mi się zwalczyć... Zupki instant.. w pracy jadałam/wypijałam je wiecznie.. Dużo sole.. i ta kawa., chyba nie dam rady nie pić kawy. No i ćwiczenia... od sierpnia sporo jeżdżę na rowerze, parę razy skoczyłam do pracy a mam 13km w jedną stronę. Trzymam kciuki
Może dodam tak:
START DZIŚ: 62
META :50
WZROST :163
WIEK:21

[201609102148]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Kurcze powiem Wam, że wy super laski jesteście jak tak czytam Wasze wagi i wzrosty...
Nie motywuje mnie kurde walka z tłuszczem, który jest trochę wymyślony Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić wyobrazić Dla mnie jest to problem z samoakceptacją, a nie z ciałem czy nadwagą

Co innego się odchudzać, a co innego po prostu prowadzić zdrowy styl życia... Taki mój mały wywód, bo wydaje mi się, że tutaj są normalnie wyglądające kobitki Trochę wiary w siebie, a nie zrzucanie kg

Wiesz, można wyglądać przy takiej samej wadze super, dobrze albo fatalnie. Ja wyglądam dobrze tylko chciałabym jeszcze lepiej, jak kiedyś. Ale bez ciśnienia, same tu widzicie, że żadne ze mnie fitness-nazi.

[Katalonkaaa]

Nikt mnie nie rozgrzeszył za brak ćwiczeń dzisiaj :-( No i źle zrobiłam- miałam wyrzuty sumienia i nie zjadłam kolacji po co ja tą krew oddawałam, same problemy z tego wyniknęły :-/ idę spać bo jestem bardzo zmęczona

[201609102148]

Napisane przez Katalonkaaa

Nikt mnie nie rozgrzeszył za brak ćwiczeń dzisiaj :-( No i źle zrobiłam- miałam wyrzuty sumienia i nie zjadłam kolacji po co ja tą krew oddawałam, same problemy z tego wyniknęły :-/ idę spać bo jestem bardzo zmęczona

Ja powinnam była to zrobić, jako krwiodawczyni, przepraszam

Oddawanie krwi to spore obciążenie dla organizmu. Potrzebujesz dużo kalorii, by nadrobić tę stratę- stąd dawanie krwiodawcom czekolady itd. Zjedz kolację koniecznie! Bo będziesz bardzo dużo na minusie.

Ćwiczenia są niewskazane (bardzo dobrze, że odpuściłaś), bo organizm ma inne rzeczy do roboty i na co inne musi spożytkować dostarczane substancje odżywcze- ćwiczyć po oddawaniu krwi to jak przebiec maraton i pójść z niego prosto na basen. Tak nie wolno Jeśli już śpisz, to chociaż jutrzejsze śniadanie zjedz obfite, bez liczenia kalorii i wyrzutów sumienia- i tak wszystko pójdzie na odbudowanie rezerw krwi, na pewno nie w biodra.

[stokrotenka18]

Napisane przez Farmakopea

WAŻNE Dziewczyny, edytowałam pierwszy post Na razie tak bardzo szkicowo (leciałam od tyłu wątku, więc udzielające się Wizażanki są ujęte; te, których dawno nie było, dopiszę jeśli się odezwą), dlatego proszę- piszcie, czego brakuje, co poprawić, co dopisać. Będę uzupełniać na bieżąco

super
Popraw tylko żeby było bardziej czytelnie dla Nas i będzie miód malina!

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Kurcze powiem Wam, że wy super laski jesteście jak tak czytam Wasze wagi i wzrosty...
Nie motywuje mnie kurde walka z tłuszczem, który jest trochę wymyślony Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić wyobrazić Dla mnie jest to problem z samoakceptacją, a nie z ciałem czy nadwagą

Co innego się odchudzać, a co innego po prostu prowadzić zdrowy styl życia... Taki mój mały wywód, bo wydaje mi się, że tutaj są normalnie wyglądające kobitki Trochę wiary w siebie, a nie zrzucanie kg

a ja sie taką akceptuję ale źle się czuję i dlatego musze to zrzucić
ubierz się w seksowną bieliznę, załóż szpilki i dostrzegnij w sobie piękno (mi to pomaga )


Ćwiczyłam wczoraj na stepperku pół godzinki dziś będzie lepiej, super opcja!

Śniadanie: kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru
Śniadanie II i III: owsianka z jogurtem
Obiad: Ryż z kotlecikami mamy
Kolacja zobaczymy


Jak tam, przynać się która wczoraj nie cwiczyła??

[1992MaDziuLeK]

stokrotenka18 Ty chcesz bić za wczorajsze ćwiczenia? Popatrz na Twoje dzisiejsze śniadanie... co to było? co to za śniadanie? Takim sposobem to Ty nie schudniesz, a będziesz robić rezerwy dla wygłodzonego organizmu, kurde!

Ale za ćwiczenia mi się nie dostanie, bo byłam godzinkę na siłowni

U mnie dzisiaj na śniadanie owsianka z gruszką, na drugie mój ulubiony jogurt naturalny z owocami, dalej... się okaże

Dziewczyny! Oddając krew trzeba jeść, bo pomagając innym krzywdzi się samą siebie, a przecież my chcemy być zdrowe, prawda?

Ta wieczorna głodówka to głupi pomysł

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

stokrotenka18 Ty chcesz bić za wczorajsze ćwiczenia? Popatrz na Twoje dzisiejsze śniadanie... co to było? co to za śniadanie? Takim sposobem to Ty nie schudniesz, a będziesz robić rezerwy dla wygłodzonego organizmu, kurde!

Ale za ćwiczenia mi się nie dostanie, bo byłam godzinkę na siłowni

U mnie dzisiaj na śniadanie owsianka z gruszką, na drugie mój ulubiony jogurt naturalny z owocami, dalej... się okaże

Dziewczyny! Oddając krew trzeba jeść, bo pomagając innym krzywdzi się samą siebie, a przecież my chcemy być zdrowe, prawda?

Ta wieczorna głodówka to głupi pomysł

Tylko że ja nie moge nic rano zjeść
ewentualnie moge nie mówic że to śniadanie tylko poranna kawa, a śniadanie jem w pracy

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez stokrotenka18

Tylko że ja nie moge nic rano zjeść
ewentualnie moge nie mówic że to śniadanie tylko poranna kawa, a śniadanie jem w pracy

Śniadanie powinno się jeść maksymalnie do 2 godzin po przebudzeniu... maksymalnie!!! I to ma być śniadanie, a nie kawa, kurde

A rano nie możesz jeść, bo co? Czy to po protu Twój nawyk, że rano nie jesz?

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Śniadanie powinno się jeść maksymalnie do 2 godzin po przebudzeniu... maksymalnie!!! I to ma być śniadanie, a nie kawa, kurde

A rano nie możesz jeść, bo co? Czy to po protu Twój nawyk, że rano nie jesz?

Śniadanie jem po 2,5godziny po przebudzeniu w pracy. rano nie mam czasu, maluję się, łązienka i się schodzi, kawe piję jak się maluję Wiem że to xle, keidyś próbowałam jeśc zwykłą kromkę chleba z masełkiem rano ale nie dałam rady czasowo bo jadłam ją UWAGA! pół godziny bo robiłam w międzyczasie mnóstwo innych rzeczy i mi żołądek jej nie przyjmował, nie obudził się czy co

[Katalonkaaa]

Przepraszam za mój wczorajszy kryzys, jakoś słaba byłam, głowa mnie bolała, mała kłótnia z TŻ i tak jakoś poszło

Dzisiaj już porządne śniadanko- owsianka ze śliwkami Odpocznę i zabieram się za ćwiczenia Miłego dnia

[201609102148]

Napisane przez Katalonkaaa

Przepraszam za mój wczorajszy kryzys, jakoś słaba byłam, głowa mnie bolała, mała kłótnia z TŻ i tak jakoś poszło





Dzisiaj już porządne śniadanko- owsianka ze śliwkami Odpocznę i zabieram się za ćwiczenia Miłego dnia

Nas nie przepraszaj siebie przeproś, że tak się wczoraj brzydko potraktowałaś... Moja propozycja?

1. W nagrodę za pomoc innym

2. By przeprosić samą siebie za brak kolacji i poprawić sobie humor

3. Żeby odzyskać utracone siły i podnieść poziom magnezu

Ugotuj sobie kakałka tylko nie jakiegoś rozpuszczalnego, ale prawdziwego, aromatycznego kakao na normalnym mleku (nie że jakieś 0% paskudztwo). To najzdrowsze z łakoci, ma dużo witamin, wapnia i magnezu, a jak oszczędnie posłodzisz, to nie będzie strasznie kaloryczne.

Wypij to kakałko, pogratuluj sobie ładnej postawy i uśmiechnij się

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Katalonkaaa

Przepraszam za mój wczorajszy kryzys, jakoś słaba byłam, głowa mnie bolała, mała kłótnia z TŻ i tak jakoś poszło

Nie przepraszaj Nie ma za co
Uszy do góry i do przodu!

Sądny dzień ważenia zbliża się wielkimi krokami...

[Katalonkaaa]

Napisane przez Farmakopea

Nas nie przepraszaj siebie przeproś, że tak się wczoraj brzydko potraktowałaś... Moja propozycja?

1. W nagrodę za pomoc innym

2. By przeprosić samą siebie za brak kolacji i poprawić sobie humor

3. Żeby odzyskać utracone siły i podnieść poziom magnezu

Ugotuj sobie kawałka tylko nie jakiegoś rozpuszczalnego, ale prawdziwego, aromatycznego kakao na normalnym mleku (nie że jakieś 0% paskudztwo). To najzdrowsze z łakoci, ma dużo witamin, wapnia i magnezu, a jak oszczędnie posłodzisz, to nie będzie strasznie kaloryczne.

Wypij to kakałko, pogratuluj sobie ładnej postawy i uśmiechnij się

Jestem po treningu i właśnie tak zrobię Mam kakao DecoMorreno, nie wiem czemu jeszcze go nie otworzyłam, ale dziś jest zdecydowanie dobry dzień na to A mleko piję tylko 3,2%, innego nie lubię Masło ma kilkadziesiąt procent tłuszczu więc to czy będę piła mleko 3,2 czy 0,2% aż takiej różnicy nie robi

[201609102148]

Napisane przez Katalonkaaa

Jestem po treningu i właśnie tak zrobię Mam kakao DecoMorreno, nie wiem czemu jeszcze go nie otworzyłam, ale dziś jest zdecydowanie dobry dzień na to A mleko piję tylko 3,2%, innego nie lubię Masło ma kilkadziesiąt procent tłuszczu więc to czy będę piła mleko 3,2 czy 0,2% aż takiej różnicy nie robi

I bardzo dobrze! "kakao z wiatraczkiem" moje ulubione

Co do mleka- te odtłuszczone to straszny syf. Ja pijam najchętniej pełnotłuste z krótkim terminem ważności. Wolę ograniczyć ilość, niż zrezygnować z jakości

[skazana_na_bluesa]

Ja dostawalam z☠☠☠y jak jadlam sniadanie pol godziny po wstaniu, bo to za pozno. Za to uslyszalam, ze moge zjesc np. 2 ciastka owsiane na sniadanie i z czasem mam zmieniac na bardziej wartosciowe produkty. Wazne, zeby organizm sie przyzwyczail.

[agila25]

Wracam po chwilowej nieobecności! Mam wrażenie, że całkowicie zaniedbuje te forum, a mój TŻ ma już dość słuchania o moim odchudzaniu, już na kolejne miesiące
Jestem pod wrażeniem i bardzo się cieszę, że dołączyły osoby o podobnej wadze i celu do mojego.. czuje, że nie tylko ja mam tyle do zrzucenia!
Co do śniadań, rzeczywiście nie można odpuścić. Mi na lenia pomagają te owsianki instant, gdzie zalewasz po minucie gotowa i można przy szykowaniu się rano podjadać.
Dziś po treningu.. Muszę się pochwalić! Wczoraj po raz pierwszy udało mi się wyjscie do pubu ze znajomymi na mecz i obejście alkoholowego upojenia na rzecz wody z cytrynką;-)
PS. Podziwiam odwagę przy oddawaniu krwii.. Zawsze chciałam, jednak ciągle się obawiam strzykawki ;o

[Nicoico]

Mój dzisiejszy jadłospis to:
na śniadanko kawa biała z cukrem kromka chleba z twarożkiem naturalnym, teraz pije drugą kawkę.. Zaraz zjem kuskus z mięskiem i sosem oaz sałatkę z pomidora, cebuli i ogórka kiszonego.
Niestety nie mam zbyt wiele czasu, moje dziecię jest chore, od początku września poszła do przedszkola .. znaczy była 2 dni w przedszkolu, 5dni w domu, znów 2 w przedszkolu i od piątku siedzimy z temperaturką, katarem gigantem. Moim kolejnym poważnym krokiem było zapisanie się na kurs prawa jazdy, teraz muszę kuć .. Jutro jadę na wykłady.
Miałam zacząć biegać, wstałam rano, nim moja Hrabina wstała biegusiem się ubrałam, odsłaniam rolety a tu leje
Myślę że, zacznę robić brzuszki, choć to nie brzuch jest moim problemem lecz PUPA i UDA.
Jak ćwiczyć żeby w pierwszej kolejności zgubić centymetry w powyższych miejscach? Poradźcie coś..
Na siłownie udam się niestety dopiero po skończeniu prawka ;(

[88agnik]

U mnie waga jak w podpisie
Wzrost 171
Jak: zbilansowana dieta, no fast food, mel b, nordic walking

kurcze czuję się przy Was jak wieloryb
no nic każdy musi mieć swojego wieloryba

[skazana_na_bluesa]

brzuszki nic nie dadzą, jeśli jest tłuszczyk. i nie da się gubić miejscowo/szybciej z różnych partii tkanki tłuszczowej. dużo też zależy od predyspozycji genetycznych danej osoby.

[201609102148]

88agnik ta waga czerwona w podpisie to dzisiejsza, czy z poniedziałku? Bo chciałam w pierwszy post wpisywać tylko poniedziałkowe (wątkowe ) ważenia, żeby było czytelnie i było ładnie widać postępy.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Nicoico

Mój dzisiejszy jadłospis to:
na śniadanko kawa biała z cukrem kromka chleba z twarożkiem naturalnym, teraz pije drugą kawkę.. Zaraz zjem kuskus z mięskiem i sosem oaz sałatkę z pomidora, cebuli i ogórka kiszonego.

Jak ćwiczyć żeby w pierwszej kolejności zgubić centymetry w powyższych miejscach? Poradźcie coś..
Na siłownie udam się niestety dopiero po skończeniu prawka ;(

Napiszę tylko tyle: jeśli to jest jadłospis z całego dnia - masakra - bez komentarza, to nie jest zdrowe!

Nie da się schudnąć z wybranych części ciała Trzeba ćwiczyć ogólnie

[88agnik]

Napisane przez Farmakopea

88agnik ta waga czerwona w podpisie to dzisiejsza, czy z poniedziałku? Bo chciałam w pierwszy post wpisywać tylko poniedziałkowe (wątkowe ) ważenia, żeby było czytelnie i było ładnie widać postępy.

Ja tylko ważę się w poniedziałki ot tak widzę lepsze efekty

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez agila25

Mam wrażenie, że całkowicie zaniedbuje te forum, a mój TŻ ma już dość słuchania o moim odchudzaniu, już na kolejne miesiące

Dziś po treningu.. Muszę się pochwalić! Wczoraj po raz pierwszy udało mi się wyjscie do pubu ze znajomymi na mecz i obejście alkoholowego upojenia na rzecz wody z cytrynką;-)

No nie możemy zadręczać swoich bliskich tematami dietetycznymi, bo szybko się denerwują Fajnie, że masz wsparcie bo ja niestety jestem raczej karcona za odchudzanie, niż dopingowana

za brak alkoholu! Da się? Oczywiście