Jestem złą mamą? - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-07, 08:05   #331
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Najbardziej mi się podoba w tym wątku traktowanie ojca jak zbędnego dodatku Po co w ogóle zostawiacie sobie tych facetów po zapłodnieniu? Nie trzeba było się pozbyć balastu zaraz po zaplemnieniu? No chyba, że pełni funkcję ekonomiczną


Tez mnie to uwiera. Ojciec przy mamusi-równej-bóstwom to upośledzona wersja rodzica. Niech sie cieszy, ze chociaż może pieluchy zmieniać, bo do niczego więcej się nie nadaje, o pełnej opiece i budowaniu bliskości z dzieckiem nie wspominając. I kij, że jeśli spędza dużo czasu z dzieckiem, a matka nie karmi, to jego więź po pół roku może być taka sama lub nawet silniejsza.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 08:34   #332
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Tez mnie to uwiera. Ojciec przy mamusi-równej-bóstwom to upośledzona wersja rodzica. Niech sie cieszy, ze chociaż może pieluchy zmieniać, bo do niczego więcej się nie nadaje, o pełnej opiece i budowaniu bliskości z dzieckiem nie wspominając. I kij, że jeśli spędza dużo czasu z dzieckiem, a matka nie karmi, to jego więź po pół roku może być taka sama lub nawet silniejsza.
ale przeciez nie tylko w tym watku. Do tego rywalizacja miedzy kobietami ktora lepsza. Doslownie. I w watku tu miedzy soba i w rodzinie autorki watku. Prawdziwy wyscig szczurow. Autorka pieknie rozdarta bo albo rodzina nie jest najwazniejsza i kuzynki widzi sie jak te wycieczki raz do roku dystansik i rozmowa o pogodzie. Albo sie jest rodzinnym i zaprzyjaznionym wtedy i zycie ma sie bardziej prorodzinne.

A faceci nie placza, zamiast serca kawalek skaly to kto by tam sie ich stresem przejmowal. Bywaja rodziny ze maz ma prawo zobaczyc wlasne dziecko po babci, cioci, kuzynce, tesciowej etc. Polska.

Co do destybacji podrozy. Paris diable Paris.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 09:28   #333
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Grin, tak sobie myślę, że może to dlatego, że w tym wieku można co nieco już od dziecka wyciągnąć, porozumieć się z nim, czyli coś ustalić, a później zapytać o to, jak mu było bez nas
to prawda, tylko zastanawiam się na ile to porozumienie się będzie działało w praktyce
bo dziecko może powiedzieć, że rozumie, a potem może się okazać, że jednak nie zdawało sobie sprawy co się właściwie będzie działo i jednak jest źle.
ale żeby to sprawdzić, to zawsze jest ten pierwszy raz, a nie chcemy przecież eksperymentować na dziecku, jak to zgrabnie ktoś ujął w tym wątku
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 09:48   #334
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Niawka Pokaż wiadomość
Do siedzenia w domu dorzućmy jeszcze poczucie winy z powodu braku możliwości karmienia dziecka piersią-.-a co, dobijmy złe matki, niech wiedzą.


Z postu wynika że pracuje w domu i zajmuje się dzieckiem często
Pytanie w jaki sposób? Podrzuca go i wyjdzie na spacer, czy umie nakarmić, przewinąć i uspokoić?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Najbardziej mi się podoba w tym wątku traktowanie ojca jak zbędnego dodatku Po co w ogóle zostawiacie sobie tych facetów po zapłodnieniu? Nie trzeba było się pozbyć balastu zaraz po zaplemnieniu? No chyba, że pełni funkcję ekonomiczną
Nie sądzicie, że to jest trochę smutne? Rozumiem, że kobieta karmi piersią i zostaje z dzieckiem przez pierwsze miesiące życia, ale ojca często się sprowadza do podrzucania, wyjścia na spacer, czy szofera. Potem zostaje taki na tydzień w domu i okazuje się że wszystkie białe koszule są czerwone, pizze z pudełka przypali a dziecko będzie karmił jedzonkiem ze słoika. Nie ma jeszcze zwyczaju zajmowania się dziećmi przez ojca. Facet bierze dziecko jak jest najedzone, przewinięte i ubrane.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 10:00   #335
lilia_pamplemousse
Rozeznanie
 
Avatar lilia_pamplemousse
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
Dot.: Jestem złą mamą?

nie zauważyłam takiego zwyczaju, ani w mojej rodzinie ani wsród znajomych. jak ktoś ma mężusia, który wymaga domowej obsługi i czystych, uśmiechniętych bachorkow, to pozostaje współczuć. co nie zmienia faktu, że mama była ze mną rok i karmiła mnie piersią, co prawdopodobnie uchroniło mnie przed dużo poważniejszym przebiegiem choroby, na którą cierpię. potem zdążyła "zrobić karierę" i zwiedzić pol świata. a tata też się mną super zajmował.
lilia_pamplemousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 10:06   #336
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Jestem złą mamą?

Moja matka była ze mną aż nie poszłam do przedszkola, chłopcy chodzili do maluchów ja nie, bo potem pojawiali się bracia i matka w domu została. Jednak kobiety pracują po porodzie, zostawiają dziecko w żłobku, czy wynajmują opiekunki. Często to są babcie. Urodzenie dziecka to nie koniec świata i kobieta na dal może robić to co kocha i być dobrą matką. Każda jest inna. Może autorka potrzebuje tego parodniowego wyjazdu aby odpocząć od domu i dziecka? Ojciec w tym czasie może się zająć jeśli umie i tyle. Nie ma tragedii.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 10:33   #337
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Moja matka była ze mną aż nie poszłam do przedszkola, chłopcy chodzili do maluchów ja nie, bo potem pojawiali się bracia i matka w domu została. Jednak kobiety pracują po porodzie, zostawiają dziecko w żłobku, czy wynajmują opiekunki. Często to są babcie. Urodzenie dziecka to nie koniec świata i kobieta na dal może robić to co kocha i być dobrą matką. Każda jest inna. Może autorka potrzebuje tego parodniowego wyjazdu aby odpocząć od domu i dziecka? Ojciec w tym czasie może się zająć jeśli umie i tyle. Nie ma tragedii.
Ano właśnie. Dlatego taki odruch wymiotny wywołał we mnie post orchid87, która wkopuje autorkę w poczucie winy i brak instynktu macierzyńskiego, tylko dlatego, że sama po godzinie już tęskni za swoim dzieckiem i uznaje, że tylko to jest normalne.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 11:28   #338
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Ja też tak nie uważam. Chyba nikt (no może prawie nikt) tak nie napisał. Z tym, że jak zauważyłam prawidłowość jest taka, że niemal wszystkie z nas, które mają dzieci były delikatnie mówiąc zdziwione pomysłem, a dla większości osób patrzących z perspektywy wolnych (bezdzietnych) to nie jest żaden problem. Zastanawiające. Choć Salix akurat myślę, że trafnie ujęła już skąd taka rozbieżność.
ja mam dziecko, a nie dziwi mnie postawa autorki wcale nie uważam jej za złą matkę, ma prawo do takiego wyjazdu i zostawia dziecko z najbliższą mu osobą.

Mimo, że sama bym nie pojechała, bo nigdy nie jeżdżę na "wakacje" bez tż i dziecka, ale rozumiem, że są ludzie którzy mają swoje pasje i chcą je realizować pomimo posiadania dziecka.

Dla mnie to, że ktoś nie ma życia poza dzieckiem jest smutne. Tak jakby kobieta rodząc dziecko przestawała być kobieta, a stawała się wyłącznie matką.

No i ludzie, tu mowa o 5 dniach, a nie o miesiącu rozbraja mnie ten wątek. Tato, który zostanie z dzieckiem nie ma problemu, a obce kobiety są oburzonej jak tak można ehhhhh....
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 11:33   #339
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Dla mnie to, że ktoś nie ma życia poza dzieckiem jest smutne. Tak jakby kobieta rodząc dziecko przestawała być kobieta, a stawała się wyłącznie matką.
tak, dla mnie też. Ale nie bardzo wiem, do której wizażanki pijesz i która taką postawę promuje?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 11:43   #340
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Pytanie w jaki sposób? Podrzuca go i wyjdzie na spacer, czy umie nakarmić, przewinąć i uspokoić?

Autorka pisała, ze zostawia dziecko z ojcem na kilka godzin i ze sobie świetnie radzi. Podejrzewam, ze w takim czasie zdarzalo mu się zmienić pieluchę i usypiać dziecko
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 11:55   #341
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Autorka pisała, ze zostawia dziecko z ojcem na kilka godzin i ze sobie świetnie radzi. Podejrzewam, ze w takim czasie zdarzalo mu się zmienić pieluchę i usypiać dziecko
No to w ogóle nie wiem po co ta dyskusja. Jeśli kobieta chce jechać a mąż umie się zająć dzieckiem to niech jedzie. Co to w ogóle za postawa "wyrodna matka"? A ojciec? Jak ojciec by wyjechał to by nikt słówkiem nie pisnął. Mam czasem wrażenie, że od matki oczekuje się się, że nawet do toalety zabierze dziecko, aby nie czuło się porzucone i niekochane.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 12:00   #342
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez gabsiun
Dla mnie to, że ktoś nie ma życia poza dzieckiem jest smutne. Tak jakby kobieta rodząc dziecko przestawała być kobieta, a stawała się wyłącznie matką.
(?)

ee... to że ktoś przez pierwszy rok życia dziecka chce mu się poświęcić w pełni to jest złe?
nie wiem, serio. z tym się "je dziecko". i to nawet nie jest poświęcenie tylko dla niektórych radość. nie wiem co w tym smutnego, rodząc dziecko nie stajesz się do końca życia matką, wciąż matką i tylko matką. dziecko jest jak otwieranie własnego biznesu - przez pierwszy rok żyjesz tym w 100% martwiąc się i nie śpiąc po nocach, a potem wszystko wychodzi na prostą. nie histeryzujmy już z tymi dziećmi...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 12:02   #343
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Jestem złą mamą?

Mam pytanie do matek - co ze (świadomą) decyzją o kolejnym dziecku, kiedy to pierwsze jeszcze jest małe? Przecież wtedy to jasne jest, że zachodząc w kolejną ciążę trzeba się liczyć, że to pierwsze będzie musiało wiele razy samo zostać (albo z tym obcym ojcem ). Rozumiem że taka matka też jest wyrodna, bo naraża maleństwo na swoje nieobecności?

Aha, i co do rozumienia dziecka czy mama jest/nie jest i kiedy wróci. Weź pod opiekę dwu/trzylatka który jest nauczony zostawać bez mamy (bo ona pracuje/ma młodsze rodzeństwo/cokolwiek) i porównaj sobie z sześciolatkiem który NIGDY bez mamy nie zostawał, ale za to rozumie dużo Ba, sześciolatek. Znam 12latki rozpaczające za mamą... bo nigdy nie zostały z nikim innym. Ojciec mimo że mieszka pod tym samym dachem nie jest w stanie powiedzieć co dziecko je na śniadanie. Mnie to zawsze niezmiernie dziwiło, że to niemożliwe... ale według tego wątku to nawet logiczne.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 12:13   #344
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Mam pytanie do matek - co ze (świadomą) decyzją o kolejnym dziecku, kiedy to pierwsze jeszcze jest małe? Przecież wtedy to jasne jest, że zachodząc w kolejną ciążę trzeba się liczyć, że to pierwsze będzie musiało wiele razy samo zostać (albo z tym obcym ojcem ). Rozumiem że taka matka też jest wyrodna, bo naraża maleństwo na swoje nieobecności?

Też miałam o to pytać... Ze skrajności w skrajność. 40-50 lat temu nikogo nie szokowało, że młodzi podrzucali małe dziecko dziadkom na "odchowanie", a sami w tym czasie budowali dom czy coś. Teraz przegięcie w drugą stronę i dziecka nie można nawet samego z ojcem zostawić na kilka dni, bo zaraz brak miłości i podstawowych ludzkich odruchów.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 12:18   #345
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Mam pytanie do matek - co ze (świadomą) decyzją o kolejnym dziecku, kiedy to pierwsze jeszcze jest małe? Przecież wtedy to jasne jest, że zachodząc w kolejną ciążę trzeba się liczyć, że to pierwsze będzie musiało wiele razy samo zostać (albo z tym obcym ojcem ). Rozumiem że taka matka też jest wyrodna, bo naraża maleństwo na swoje nieobecności?

Aha, i co do rozumienia dziecka czy mama jest/nie jest i kiedy wróci. Weź pod opiekę dwu/trzylatka który jest nauczony zostawać bez mamy (bo ona pracuje/ma młodsze rodzeństwo/cokolwiek) i porównaj sobie z sześciolatkiem który NIGDY bez mamy nie zostawał, ale za to rozumie dużo Ba, sześciolatek. Znam 12latki rozpaczające za mamą... bo nigdy nie zostały z nikim innym. Ojciec mimo że mieszka pod tym samym dachem nie jest w stanie powiedzieć co dziecko je na śniadanie. Mnie to zawsze niezmiernie dziwiło, że to niemożliwe... ale według tego wątku to nawet logiczne.
Moja przyjaciółka ma kuzynkę w wieku 11 lat nie mogła sama zostać w domu, zrobić sobie kanapki. Nie chodzi mi o cały dzień, ale nie mogła nawet godzinę sama pobyć. często babcia była zrywana przed 6 rano bo dziecko samo się zapłacze. Ja w wieku 7-8 lat robiłam braciom śniadanie, prowadzałam do przedszkola, szłam do szkoły, wracałam po nich i siedziałam z nimi aż rodzice nie przyszli. Mama pracowała 6-16, ojciec dłużej i tragedii nie było. Mam czasem wrażenie, że na dzieci się dmucha za bardzo.

@drabineczka: to jest Twój wybór. Nikomu nic do tego. Każda ma prawo do macierzyństwa jakiego sobie chce, dopóki nie krzywdzi dziecka. Ktoś lubi mieć życie poza dzieckiem, Ty chcesz pierwszy rok poświęcić się dziecku. Nie widzę powodu aby kogokolwiek tutaj osądzać.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 13:38   #346
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez orchid87 Pokaż wiadomość
Jak czytam niektóre odpowiedzi to po pierwsze mam nadzieję, że cały ten post to troll, po drugie, że dziewczynom, które nie mają dzieci się trochę pozmienia we łbach jak urodzą, a po trzecie to czy w ogóle ktokolwiek z Was słyszał o czymś takim jak rodzicielstwo bliskości?

Gdy moja córka miała pół roku to nawet na dzień było mi ją ciężko z jej Tatą zostawić, a co dopiero kilka dni?! Chyba bym się czuła jakby mi ktoś serce wyrwał, tęskniłam po godzinie od wyjścia. Ty masz jakiś instynkt macierzyński kobieto??? Może jakaś depresja poporodowa teraz ma swoje echa, bo to aż dziwne, że nie widzisz o co chodzi Twojej rodzinie. Oni są po prostu zdumieni Twoją nieczułością. Proponuję trochę literatury poczytać, bo tak się składa, że dziecko zostawione bez matki czuje ogromny stres, który negatywnie odbija się na jego nieukształtowanym mózgu. To nie jakieś bezmyślne, tępe stworzenie. To jest neurobiologia po prostu. Dla mnie autorko (o ile to faktycznie nie troll) to urodziłaś dziecko, ale nie wniosło to nic do Twojego życia, nic w nim nie zmieniło i chciałabyś, żeby tak zostało. Ale jeśli nie czujesz tak wszechogarniającej więzi ze swoim dzieckiem (które naprawdę szybko wyrośnie i będziesz żałować, że nie chwytałaś chwili) to w sumie jedź - może to w tacie albo babci znajdzie mniej egoizmu, a więcej zainteresowania i czułości. Bo Ty "masz dziecko", a nie "jesteś rodzicem". Kwestia świadomości.

Po prostu przykro się czyta i ten post, i te Wasze wypowiedzi niektóre. Nikt nie pomyśli o malutkim człowieku, który na pewno z tęsknoty zapłacze...
Nie zagalopowałaś się przypadkiem?

Cytat:
Napisane przez Niawka Pokaż wiadomość
Do siedzenia w domu dorzućmy jeszcze poczucie winy z powodu braku możliwości karmienia dziecka piersią-.-a co, dobijmy złe matki, niech wiedzą.


Z postu wynika że pracuje w domu i zajmuje się dzieckiem często
Czy autorka napisała, że nie może, czy że nie karmi?

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
A potem rosną takie beksy, że jak mama na chwilę zejdzie z pola widzenia, to jest histeria na pół osiedla...

Piszecie, że można dziecko zostawić dopiero, jak będzie znało pojęcie czasu. No znam 6-latka, który codziennie przez ok. tydzień miał ataki histerii, bo rodzice wyjechali, rozumiał gdzie i w jakim celu. Został pod opieką dziadków. Na ten tydzień. No ale mama nigdy nie odstępowała go ani na krok.

Więc myślę, że najbezpieczniej zacząć wyjeżdżać jak dziecko wejdzie w czas nastoletni i w fazę nienawidzenia swoich rodziców Tak kilkanaście lat. A potem się dziwić, że mężczyźni czują się odrzuceni po narodzinach dziecka, jak matce dziecko przysłania cały świat.



Nie wiesz, czemu autorka nie karmi piersią, więc czemu od razu ją oceniasz?
Napisała tylko, że dla niej niekarmienie dziecka piersią jest gorsze niż wyjazd na pięć dni i zostawienie maluszka pod opieką ojca. Nie napisała: jesteś złą/wyrodną matką, bo nie karmisz piersią. To ogromna różnica.

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Pytanie w jaki sposób? Podrzuca go i wyjdzie na spacer, czy umie nakarmić, przewinąć i uspokoić?



Nie sądzicie, że to jest trochę smutne? Rozumiem, że kobieta karmi piersią i zostaje z dzieckiem przez pierwsze miesiące życia, ale ojca często się sprowadza do podrzucania, wyjścia na spacer, czy szofera. Potem zostaje taki na tydzień w domu i okazuje się że wszystkie białe koszule są czerwone, pizze z pudełka przypali a dziecko będzie karmił jedzonkiem ze słoika. Nie ma jeszcze zwyczaju zajmowania się dziećmi przez ojca. Facet bierze dziecko jak jest najedzone, przewinięte i ubrane.
A co w tym złego?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Moja matka była ze mną aż nie poszłam do przedszkola, chłopcy chodzili do maluchów ja nie, bo potem pojawiali się bracia i matka w domu została. Jednak kobiety pracują po porodzie, zostawiają dziecko w żłobku, czy wynajmują opiekunki. Często to są babcie. Urodzenie dziecka to nie koniec świata i kobieta na dal może robić to co kocha i być dobrą matką. Każda jest inna. Może autorka potrzebuje tego parodniowego wyjazdu aby odpocząć od domu i dziecka? Ojciec w tym czasie może się zająć jeśli umie i tyle. Nie ma tragedii.
Tyle, że autorka nie pisała nic o odpoczywaniu od dziecka

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
(?)

ee... to że ktoś przez pierwszy rok życia dziecka chce mu się poświęcić w pełni to jest złe?
nie wiem, serio. z tym się "je dziecko". i to nawet nie jest poświęcenie tylko dla niektórych radość. nie wiem co w tym smutnego, rodząc dziecko nie stajesz się do końca życia matką, wciąż matką i tylko matką. dziecko jest jak otwieranie własnego biznesu - przez pierwszy rok żyjesz tym w 100% martwiąc się i nie śpiąc po nocach, a potem wszystko wychodzi na prostą. nie histeryzujmy już z tymi dziećmi...
Fajna metafora.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 14:34   #347
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Pannaatopowa. A ja oceniam? To ty sie rzucasz na matki ze to bezmozgi dossadne do dziecka ktore zycia poza nim nie maja
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 14:54   #348
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jestem złą mamą?

no mnie też rozśmiesza ta dyskusja.

a) masz serdecznie dość i jesteś wymęczona ciągłym zajmowaniem się dzieckiem? Potrzebujesz wyjechać, zresetować się, oderwać?
Masz z kim dziecko zostawić?
To jedź, świat się nie zawali.
Kto mówi, że się zawali.

b) czy 3,6,9 miesięczne dziecko odczuje brak matki, z którą ma/powinno mieć silną więź? Oczywiście że tak.
Czy jest za małe by móc wyrazić swój protest? Jasne, że tak.
Czy większe ale wciąż nierozumiejące dziecko porzucić na parę dni byłoby trudniej, bo taki 2-3 latek wciąż nie rozumie, gdy mama musi zniknąć, na parę dni, za to ma większe pole do popisu jeśli chodzi o możliwości protestu? Tak.
Czy, wracając do zostawienia na parę dni niemowlaka, czy to je psychicznie zniszczy, nieobecność, matki przez parę dni? Oczywiście, że nie.


Dyskusja jakby nie wiem, co, chce, niech jedzie, ale nie wmawiajcie nikomu na siłę, że dzieci mają w dupach jak rodzic znika z horyzontu bo nie mają i żadnych badań do tego nie trzeba, wystarczy nieco zdrowego rozumu i całe pokolenia doświadczeń/obserwacji rodzicielskich.

Czy ona ma rację, chcąc wyjechać? Tak.
Czy jej rodzina słusznie uważa, że nie powinna, bo dziecko nie po to się rodzi by robić sobie od niego urlopy? Też.
Czy lepiej wyjechać, odpocząć, nabrać sił, energii, czy lepiej tkwić dzielnie na warcie, coby nikt nie powiedział, że się nie jest idealnym rodzicem? Uważam, że dla własnego zdrowia psychicznego a nawet i zdrowia psychicznego dziecka (atmosfera w domu), małżonka, lepiej odpocząć i wrócić z dobrym nastawieniem, niż zamęczyć się aż się padnie na buzię, po drodze zamęczając kogo się da, wyżywając na kim się da i siejąc ferment w domu. Byle tylko sąsiadki, ciotki babki były zadowolone. To nie one mają być zadowolone, tylko dziecko, matka, ojciec, moim zdaniem.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-12-07 o 14:58
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 15:00   #349
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez lilia_pamplemousse Pokaż wiadomość
mam prawo wyrażać swoje zdanie, ojojoj, biedne, tłamszone młode matki.
każdy ma swój rozum i własne życie, skoro autorka zapytała, odpowiadam.

naprawdę nie rozumiem, dlaczego raz w życiu nie można odpuścić tego Paryża, skoro dziecko BĘDZIE odczuwało stres. co z tego, ze nie zapamięta.

jest nowy członek rodziny i warto by było go brać pod uwagę w swoich poczynaniach, nawet gdy trzeba chwilowo zawiesić zwyczaj corocznej wizyty w Paryżu. to takie straszne.
Mam podobne podejście.
Już nie przesadzajmy z tym jakie te młode matki są stłamszone a ojcowie odsunięci.
Dodam, że ja raczej nie należę do kobiet, którym "dziecko przesłania świat", bo nie przepadam za dziećmi ani nie chcę raczej ich mieć.
Ale jak się już je ma, to chyba człowiek powinien mieć odrobinę empatii wobec tego własnego dziecka? Szczególnie, że nie chodzi o żaden wyjazd wysokiej wagi, nie związany z obowiązkami, nie konieczny ze względu na szkołę, tylko ot taką wycieczkę z koleżankami. No jakby raz nie pojechać, to chyba się tragedia nie stanie
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 15:07   #350
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Też miałam o to pytać... Ze skrajności w skrajność. 40-50 lat temu nikogo nie szokowało, że młodzi podrzucali małe dziecko dziadkom na "odchowanie", a sami w tym czasie budowali dom czy coś. Teraz przegięcie w drugą stronę i dziecka nie można nawet samego z ojcem zostawić na kilka dni, bo zaraz brak miłości i podstawowych ludzkich odruchów.
to Ty się wypowiadasz jak klasyk gatunku, ktoś, kto nie ma dzieci i myśli sobie, że to się wszystko tak ładnie planuje.
Dziecko w łóżeczku a nie łóżku, odpoczynek średnio co 2 miesiące; a jak nie to jakie te mamusie nawiedzone.

Zaplanować to sobie można co najwyżej zajście w ciążę, oraz opiekę innych osób niż rodziców (typu zatrudni się nianię i niania odwali kawał roboty); resztę weryfikuje życie, czy się będzie karmić piersią, czy nie, czy mąż będzie się wysypiał, kiedy będzie można wziąć urlop, gdzie się pojedzie, czy kupi się cos dla siebie czy w 1 kolejności dziecku.
Owszem, rodzice nie stają się ubezwłasnowolnieni faktem posiadania potomstwa, z biegiem czasu w zależności od stylu życia i charakteru dzieci mogą więcej rzeczy planować, ale naprawdę, nie rób z rodzicielstwa organizera zakupionego w Ikea bo to bezsens.
Nawet potrzeby swojego psa musisz brać cholernie pod uwagę, typu nie zawsze może udać Ci się coś zrobić zgodnie z planem, a co dopiero przy dzieciach. Howgh.
Btw. Podoba mi się Twoja wizja chronienia faceta, mam dziwne wrażenie, że trochę nieprzespanych nocy i wnerwu na fakt, że wisisz przy dziecku godzina 6, 18 czy 22 i nie możesz w spokoju nic zrobić bo skonczyło się ''ja'' a jest ''ja i dziecko'' i zaczniesz od faceta żądać pomocy a nie rozkładać nad nim parasoleczki wygodnictwa. Zajmowanie się dzieckiem otóż to także praca i nie na jedynie 8 godzin.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-12-07 o 15:08
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 15:20   #351
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
to Ty się wypowiadasz jak klasyk gatunku, ktoś, kto nie ma dzieci i myśli sobie, że to się wszystko tak ładnie planuje.
Dziecko w łóżeczku a nie łóżku, odpoczynek średnio co 2 miesiące; a jak nie to jakie te mamusie nawiedzone.

Zaplanować to sobie można co najwyżej zajście w ciążę, oraz opiekę innych osób niż rodziców (typu zatrudni się nianię i niania odwali kawał roboty); resztę weryfikuje życie, czy się będzie karmić piersią, czy nie, czy mąż będzie się wysypiał, kiedy będzie można wziąć urlop, gdzie się pojedzie, czy kupi się cos dla siebie czy w 1 kolejności dziecku.
Owszem, rodzice nie stają się ubezwłasnowolnieni faktem posiadania potomstwa, z biegiem czasu w zależności od stylu życia i charakteru dzieci mogą więcej rzeczy planować, ale naprawdę, nie rób z rodzicielstwa organizera zakupionego w Ikea bo to bezsens.
Nawet potrzeby swojego psa musisz brać cholernie pod uwagę, typu nie zawsze może udać Ci się coś zrobić zgodnie z planem, a co dopiero przy dzieciach. Howgh.
Btw. Podoba mi się Twoja wizja chronienia faceta, mam dziwne wrażenie, że trochę nieprzespanych nocy i wnerwu na fakt, że wisisz przy dziecku godzina 6, 18 czy 22 i nie możesz w spokoju nic zrobić bo skonczyło się ''ja'' a jest ''ja i dziecko'' i zaczniesz od faceta żądać pomocy a nie rozkładać nad nim parasoleczki wygodnictwa. Zajmowanie się dzieckiem otóż to także praca i nie na jedynie 8 godzin.

Ale praca w innym wymiarze. Ojciec rano musi wstac i pójść do pracy na tą rodzinę zarobić. Po pracy może przeciez zająć się dzieckiem, zeby matka odpoczela, ale wymaganie od niego, by zarywal kazda noc a rano leciał do pracy, jest moim zdaniem nieludzkie. Nigdzie nie wspominałam o zerowej pomocy ojca.

Małego dziecka do łóżka nie wpuszczę. Nie i koniec. Wiem jak we śnie zachowuję się ja, wiem jak zachowuje sie partner. Ono by nie wyszło z tego cało, juz pewnie pierwszej nocy wylądowałoby na podłodze. To by byl dopiero egoizm- narażać dziecko na krzywdę bo mi sie nie chce z łóżka w nocy zwlec.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 15:31   #352
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Nie no xd dla dobra dziecka wole kupic kolyske albo lozeczko na kolkavh i przystawic obok lozka bo albo by wyladowalo na ziemi albo po prostu by sie udusilo. Nie na darmo mamy dwie rozne koldry - potrafie wywijac i wierzgac jak zolw ktory sie na plecki przewrocil. Lepiej dla dziecka zeby bylo obok ale jenak osobno
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 16:19   #353
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jestem złą mamą?

o ile pamiętam zanim uderzyłaś w tony że boisz się udusić dziecko kpiłaś z nadgorliwych mamuś co muszą być stale przyklejone do bejbika więc nawet z łóżka nie wypuszczają. I mądrzyłaś się na temat osobnego pokoju.
W mojej ocenie normalni rodzice , tacy, którzy nie mają świra na pkt dziecka trzymają w sypialni zazwyczaj łóżeczko, a do łóżka dziecko biorą najczęsciej wtedy, gdy marudzi i nie może zasnąć.
Jak Ci dziecko będzie marudzić i nie spać pół nocy bo ząbki lub coś i będziesz wolała tkwić z nim na fotelu kanapie krześle lub nogach x - czasu Twoja sprawa.
Co do osobnych pokoi to moim zdaniem takie maluchy są za małe na to, aby wywalać je od razu do osobnych pokoi.
Inna jest atmosfera w pokoju, w którym śpią 3 osoby, a w którym 1.
Nawet zwierzęta śpią i trzymają się często w stadzie, tym bardziej nie rozumiem tej mody na separowanie się od własnych dzieci.
Poza tym nie zapominaj że niejedna mamusia czuwa nad dzieckiem bo ludzie boją się także śmierci łóżeczkowej.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 16:23   #354
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

hultaj przyszłaś tutaj tupciać nóziami i pluć bebikiem w moją stronę czy cieszyć się że w końcu uderzam w podobne tony do twoich, czcigodnych?
lepiej ci z tym że zmienił mi się obraz macierzyństwa, czy może gorzej? bo zawsze mogę zmienić zdanie
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 17:41   #355
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
hultaj przyszłaś tutaj tupciać nóziami i pluć bebikiem w moją stronę czy cieszyć się że w końcu uderzam w podobne tony do twoich, czcigodnych?
lepiej ci z tym że zmienił mi się obraz macierzyństwa, czy może gorzej? bo zawsze mogę zmienić zdanie


Ona do mnie chyba

Hultaj, tak to wygląda, jakby Ci się obwody przegrzaly- juz mogłaś mnie spisać na straty jako złą bezdzietna, wroga wszystkich mamusiek i pozeraczkę dzieciątek, a tu się nagle okazało, ze to niewpuszczanie dziecka do łóżka to nie z wygody, a z troski. I zonk- wiedźma taka, a jednak bezpieczeństwem dziecka sie martwi.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
o ile pamiętam zanim uderzyłaś w tony że boisz się udusić dziecko kpiłaś z nadgorliwych mamuś co muszą być stale przyklejone do bejbika więc nawet z łóżka nie wypuszczają. I mądrzyłaś się na temat osobnego pokoju.
W mojej ocenie normalni rodzice , tacy, którzy nie mają świra na pkt dziecka trzymają w sypialni zazwyczaj łóżeczko, a do łóżka dziecko biorą najczęsciej wtedy, gdy marudzi i nie może zasnąć.
Jak Ci dziecko będzie marudzić i nie spać pół nocy bo ząbki lub coś i będziesz wolała tkwić z nim na fotelu kanapie krześle lub nogach x - czasu Twoja sprawa.
Co do osobnych pokoi to moim zdaniem takie maluchy są za małe na to, aby wywalać je od razu do osobnych pokoi.
Inna jest atmosfera w pokoju, w którym śpią 3 osoby, a w którym 1.
Nawet zwierzęta śpią i trzymają się często w stadzie, tym bardziej nie rozumiem tej mody na separowanie się od własnych dzieci.
Poza tym nie zapominaj że niejedna mamusia czuwa nad dzieckiem bo ludzie boją się także śmierci łóżeczkowej.


"madrzylam sie na temat osobnego pokoju"? Gdzie? Od samego początku pisze, ze dziecko będzie spać w sypialni tak długo, jak to konieczne.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 17:46   #356
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Jestem złą mamą?

Nasze pierwsze dziecko spalo w swoim lozeczku, w innym pokoju. Tak, karmilam piersia i tak, chodzilam tam pare razy w nocy. Dziecko spalo, wylo tylko jak mialo kolke i ogolnie lubilo swoje lozeczko.
Jak sie urodzilo drugie, to oczywista mialo byc tak samo, bo niby co sie nie da jak sie da , przyklad mialam w domu, ze dzieci spia w swoich lozeczkach.
Do dzisiaj sie z mezem z tego smiejemy.
Drugie dziecko w swoim madejowym lozeczku dostawalo normalnej histerii, wylo, plakalo i to tak zalosnie, ze czem predzej wyladowalo w naszym lozku. A momentami spalo tez na nas. I nastaly blogie noce, podczas ktorych mozna bylo pospac
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 17:55   #357
tinka2222
Raczkowanie
 
Avatar tinka2222
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 180
Dot.: Jestem złą mamą?

Pewnie, że jedź niektórzy potrzebuja być non stop z dzieckiem inni nie to sprawa indywidualna
tinka2222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 18:19   #358
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Jestem złą mamą?

Drogie Panie, proszę o spokój, bo się punkty za wzajemne ataki posypią .
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 18:56   #359
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
(?)

ee... to że ktoś przez pierwszy rok życia dziecka chce mu się poświęcić w pełni to jest złe?
nie wiem, serio. z tym się "je dziecko". i to nawet nie jest poświęcenie tylko dla niektórych radość. nie wiem co w tym smutnego, rodząc dziecko nie stajesz się do końca życia matką, wciąż matką i tylko matką. dziecko jest jak otwieranie własnego biznesu - przez pierwszy rok żyjesz tym w 100% martwiąc się i nie śpiąc po nocach, a potem wszystko wychodzi na prostą. nie histeryzujmy już z tymi dziećmi...
pewnie, że nie jest złe, ja też poświeciłam wiele dla dziecka czasu i energii. Bardziej mnie po prostu zbulwersowała wypowiedź orchid, która ma problem dziecko zostawić z tatą na godzinę.

Po roku wszystko wychodzi na prostą? raczej nie, zaczynają się inne rzeczy, dziecko też się budzi, jest bunt dwulatka. Po roku magicznie nic się nie zmienia. Dla mnie niemowlak był prostszy "w obsłudze" niż dziecko powyżej roku

Mi wystarczyły krótkie wyjścia, żeby odpocząć od domowych spraw, pogadać o czymś innym niż pieluchy. Ja bym na tak długo nie pojechała, bo wiem, że bym się dobrze nie bawiła, wolałabym jechać całą rodzina, nie praktykujemy takich długich, osobnych wypadów. Nie zmienia to jednak faktu, że nie widzę nic złego jak ktoś ma taką potrzebę i chce jechać. Nie każdy jest taki sama jak ja
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-07, 19:21   #360
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez gabsiun
Po roku wszystko wychodzi na prostą? raczej nie, zaczynają się inne rzeczy, dziecko też się budzi, jest bunt dwulatka. Po roku magicznie nic się nie zmienia. Dla mnie niemowlak był prostszy "w obsłudze" niż dziecko powyżej roku
Po roku nic się nie zmienia? sugerujesz że lepsza opieka nad dwudniowym noworodkiem niż nad roczniakiem? W końcu robi się lepiej, bo dziecko nabiera rytmu, przyzwyczaja się do obecności innych, w końcu przychodzi pora na powrót do pracy i na żłobek, w końcu zaczynasz wychodzić z pieluch etc
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-17 19:59:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.