|
|
#331 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Tez mnie to uwiera. Ojciec przy mamusi-równej-bóstwom to upośledzona wersja rodzica. Niech sie cieszy, ze chociaż może pieluchy zmieniać, bo do niczego więcej się nie nadaje, o pełnej opiece i budowaniu bliskości z dzieckiem nie wspominając. I kij, że jeśli spędza dużo czasu z dzieckiem, a matka nie karmi, to jego więź po pół roku może być taka sama lub nawet silniejsza.
|
|
|
|
|
|
#332 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
A faceci nie placza, zamiast serca kawalek skaly to kto by tam sie ich stresem przejmowal. Bywaja rodziny ze maz ma prawo zobaczyc wlasne dziecko po babci, cioci, kuzynce, tesciowej etc. Polska. Co do destybacji podrozy. Paris diable Paris. ![]() Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk |
|
|
|
|
|
#333 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
bo dziecko może powiedzieć, że rozumie, a potem może się okazać, że jednak nie zdawało sobie sprawy co się właściwie będzie działo i jednak jest źle. ale żeby to sprawdzić, to zawsze jest ten pierwszy raz, a nie chcemy przecież eksperymentować na dziecku, jak to zgrabnie ktoś ujął w tym wątku
|
|
|
|
|
|
#334 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Nie sądzicie, że to jest trochę smutne? Rozumiem, że kobieta karmi piersią i zostaje z dzieckiem przez pierwsze miesiące życia, ale ojca często się sprowadza do podrzucania, wyjścia na spacer, czy szofera. Potem zostaje taki na tydzień w domu i okazuje się że wszystkie białe koszule są czerwone, pizze z pudełka przypali a dziecko będzie karmił jedzonkiem ze słoika. Nie ma jeszcze zwyczaju zajmowania się dziećmi przez ojca. Facet bierze dziecko jak jest najedzone, przewinięte i ubrane.
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
|
#335 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Jestem złą mamą?
nie zauważyłam takiego zwyczaju, ani w mojej rodzinie ani wsród znajomych. jak ktoś ma mężusia, który wymaga domowej obsługi i czystych, uśmiechniętych bachorkow, to pozostaje współczuć. co nie zmienia faktu, że mama była ze mną rok i karmiła mnie piersią, co prawdopodobnie uchroniło mnie przed dużo poważniejszym przebiegiem choroby, na którą cierpię. potem zdążyła "zrobić karierę" i zwiedzić pol świata. a tata też się mną super zajmował.
|
|
|
|
|
#336 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Moja matka była ze mną aż nie poszłam do przedszkola, chłopcy chodzili do maluchów ja nie, bo potem pojawiali się bracia i matka w domu została. Jednak kobiety pracują po porodzie, zostawiają dziecko w żłobku, czy wynajmują opiekunki. Często to są babcie. Urodzenie dziecka to nie koniec świata i kobieta na dal może robić to co kocha i być dobrą matką. Każda jest inna. Może autorka potrzebuje tego parodniowego wyjazdu aby odpocząć od domu i dziecka? Ojciec w tym czasie może się zająć jeśli umie i tyle. Nie ma tragedii.
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
#337 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#338 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Mimo, że sama bym nie pojechała, bo nigdy nie jeżdżę na "wakacje" bez tż i dziecka, ale rozumiem, że są ludzie którzy mają swoje pasje i chcą je realizować pomimo posiadania dziecka. Dla mnie to, że ktoś nie ma życia poza dzieckiem jest smutne. Tak jakby kobieta rodząc dziecko przestawała być kobieta, a stawała się wyłącznie matką. No i ludzie, tu mowa o 5 dniach, a nie o miesiącu rozbraja mnie ten wątek. Tato, który zostanie z dzieckiem nie ma problemu, a obce kobiety są oburzonej jak tak można ehhhhh....
|
|
|
|
|
|
#339 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Jestem złą mamą?
|
|
|
|
|
#340 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Autorka pisała, ze zostawia dziecko z ojcem na kilka godzin i ze sobie świetnie radzi. Podejrzewam, ze w takim czasie zdarzalo mu się zmienić pieluchę i usypiać dziecko
|
|
|
|
|
|
#341 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Jestem złą mamą?
No to w ogóle nie wiem po co ta dyskusja. Jeśli kobieta chce jechać a mąż umie się zająć dzieckiem to niech jedzie. Co to w ogóle za postawa "wyrodna matka"? A ojciec? Jak ojciec by wyjechał to by nikt słówkiem nie pisnął. Mam czasem wrażenie, że od matki oczekuje się się, że nawet do toalety zabierze dziecko, aby nie czuło się porzucone i niekochane.
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#342 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
ee... to że ktoś przez pierwszy rok życia dziecka chce mu się poświęcić w pełni to jest złe? nie wiem, serio. z tym się "je dziecko". i to nawet nie jest poświęcenie tylko dla niektórych radość. nie wiem co w tym smutnego, rodząc dziecko nie stajesz się do końca życia matką, wciąż matką i tylko matką. dziecko jest jak otwieranie własnego biznesu - przez pierwszy rok żyjesz tym w 100% martwiąc się i nie śpiąc po nocach, a potem wszystko wychodzi na prostą. nie histeryzujmy już z tymi dziećmi... |
|
|
|
|
|
#343 |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Mam pytanie do matek - co ze (świadomą) decyzją o kolejnym dziecku, kiedy to pierwsze jeszcze jest małe? Przecież wtedy to jasne jest, że zachodząc w kolejną ciążę trzeba się liczyć, że to pierwsze będzie musiało wiele razy samo zostać (albo z tym obcym ojcem
). Rozumiem że taka matka też jest wyrodna, bo naraża maleństwo na swoje nieobecności? Aha, i co do rozumienia dziecka czy mama jest/nie jest i kiedy wróci. Weź pod opiekę dwu/trzylatka który jest nauczony zostawać bez mamy (bo ona pracuje/ma młodsze rodzeństwo/cokolwiek) i porównaj sobie z sześciolatkiem który NIGDY bez mamy nie zostawał, ale za to rozumie dużo Ba, sześciolatek. Znam 12latki rozpaczające za mamą... bo nigdy nie zostały z nikim innym. Ojciec mimo że mieszka pod tym samym dachem nie jest w stanie powiedzieć co dziecko je na śniadanie. Mnie to zawsze niezmiernie dziwiło, że to niemożliwe... ale według tego wątku to nawet logiczne.
|
|
|
|
|
#344 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Też miałam o to pytać... Ze skrajności w skrajność. 40-50 lat temu nikogo nie szokowało, że młodzi podrzucali małe dziecko dziadkom na "odchowanie", a sami w tym czasie budowali dom czy coś. Teraz przegięcie w drugą stronę i dziecka nie można nawet samego z ojcem zostawić na kilka dni, bo zaraz brak miłości i podstawowych ludzkich odruchów. |
|
|
|
|
|
#345 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
@drabineczka: to jest Twój wybór. Nikomu nic do tego. Każda ma prawo do macierzyństwa jakiego sobie chce, dopóki nie krzywdzi dziecka. Ktoś lubi mieć życie poza dzieckiem, Ty chcesz pierwszy rok poświęcić się dziecku. Nie widzę powodu aby kogokolwiek tutaj osądzać.
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
|
#346 | ||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
||||||
|
|
|
|
#347 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Pannaatopowa. A ja oceniam? To ty sie rzucasz na matki ze to bezmozgi dossadne do dziecka ktore zycia poza nim nie maja
|
|
|
|
|
#348 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jestem złą mamą?
no mnie też rozśmiesza ta dyskusja.
a) masz serdecznie dość i jesteś wymęczona ciągłym zajmowaniem się dzieckiem? Potrzebujesz wyjechać, zresetować się, oderwać? Masz z kim dziecko zostawić? To jedź, świat się nie zawali. Kto mówi, że się zawali. b) czy 3,6,9 miesięczne dziecko odczuje brak matki, z którą ma/powinno mieć silną więź? Oczywiście że tak. Czy jest za małe by móc wyrazić swój protest? Jasne, że tak. Czy większe ale wciąż nierozumiejące dziecko porzucić na parę dni byłoby trudniej, bo taki 2-3 latek wciąż nie rozumie, gdy mama musi zniknąć, na parę dni, za to ma większe pole do popisu jeśli chodzi o możliwości protestu? Tak. Czy, wracając do zostawienia na parę dni niemowlaka, czy to je psychicznie zniszczy, nieobecność, matki przez parę dni? Oczywiście, że nie. Dyskusja jakby nie wiem, co, chce, niech jedzie, ale nie wmawiajcie nikomu na siłę, że dzieci mają w dupach jak rodzic znika z horyzontu bo nie mają i żadnych badań do tego nie trzeba, wystarczy nieco zdrowego rozumu i całe pokolenia doświadczeń/obserwacji rodzicielskich. Czy ona ma rację, chcąc wyjechać? Tak. Czy jej rodzina słusznie uważa, że nie powinna, bo dziecko nie po to się rodzi by robić sobie od niego urlopy? Też. Czy lepiej wyjechać, odpocząć, nabrać sił, energii, czy lepiej tkwić dzielnie na warcie, coby nikt nie powiedział, że się nie jest idealnym rodzicem? Uważam, że dla własnego zdrowia psychicznego a nawet i zdrowia psychicznego dziecka (atmosfera w domu), małżonka, lepiej odpocząć i wrócić z dobrym nastawieniem, niż zamęczyć się aż się padnie na buzię, po drodze zamęczając kogo się da, wyżywając na kim się da i siejąc ferment w domu. Byle tylko sąsiadki, ciotki babki były zadowolone. To nie one mają być zadowolone, tylko dziecko, matka, ojciec, moim zdaniem. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-12-07 o 14:58 |
|
|
|
|
#349 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Już nie przesadzajmy z tym jakie te młode matki są stłamszone a ojcowie odsunięci. Dodam, że ja raczej nie należę do kobiet, którym "dziecko przesłania świat", bo nie przepadam za dziećmi ani nie chcę raczej ich mieć. Ale jak się już je ma, to chyba człowiek powinien mieć odrobinę empatii wobec tego własnego dziecka? Szczególnie, że nie chodzi o żaden wyjazd wysokiej wagi, nie związany z obowiązkami, nie konieczny ze względu na szkołę, tylko ot taką wycieczkę z koleżankami. No jakby raz nie pojechać, to chyba się tragedia nie stanie
|
|
|
|
|
|
#350 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Dziecko w łóżeczku a nie łóżku, odpoczynek średnio co 2 miesiące; a jak nie to jakie te mamusie nawiedzone. Zaplanować to sobie można co najwyżej zajście w ciążę, oraz opiekę innych osób niż rodziców (typu zatrudni się nianię i niania odwali kawał roboty); resztę weryfikuje życie, czy się będzie karmić piersią, czy nie, czy mąż będzie się wysypiał, kiedy będzie można wziąć urlop, gdzie się pojedzie, czy kupi się cos dla siebie czy w 1 kolejności dziecku. Owszem, rodzice nie stają się ubezwłasnowolnieni faktem posiadania potomstwa, z biegiem czasu w zależności od stylu życia i charakteru dzieci mogą więcej rzeczy planować, ale naprawdę, nie rób z rodzicielstwa organizera zakupionego w Ikea bo to bezsens. Nawet potrzeby swojego psa musisz brać cholernie pod uwagę, typu nie zawsze może udać Ci się coś zrobić zgodnie z planem, a co dopiero przy dzieciach. Howgh. Btw. Podoba mi się Twoja wizja chronienia faceta, mam dziwne wrażenie, że trochę nieprzespanych nocy i wnerwu na fakt, że wisisz przy dziecku godzina 6, 18 czy 22 i nie możesz w spokoju nic zrobić bo skonczyło się ''ja'' a jest ''ja i dziecko'' i zaczniesz od faceta żądać pomocy a nie rozkładać nad nim parasoleczki wygodnictwa. Zajmowanie się dzieckiem otóż to także praca i nie na jedynie 8 godzin.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-12-07 o 15:08 |
|
|
|
|
|
#351 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Ale praca w innym wymiarze. Ojciec rano musi wstac i pójść do pracy na tą rodzinę zarobić. Po pracy może przeciez zająć się dzieckiem, zeby matka odpoczela, ale wymaganie od niego, by zarywal kazda noc a rano leciał do pracy, jest moim zdaniem nieludzkie. Nigdzie nie wspominałam o zerowej pomocy ojca. Małego dziecka do łóżka nie wpuszczę. Nie i koniec. Wiem jak we śnie zachowuję się ja, wiem jak zachowuje sie partner. Ono by nie wyszło z tego cało, juz pewnie pierwszej nocy wylądowałoby na podłodze. To by byl dopiero egoizm- narażać dziecko na krzywdę bo mi sie nie chce z łóżka w nocy zwlec. |
|
|
|
|
|
#352 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Nie no xd dla dobra dziecka wole kupic kolyske albo lozeczko na kolkavh i przystawic obok lozka bo albo by wyladowalo na ziemi albo po prostu by sie udusilo. Nie na darmo mamy dwie rozne koldry - potrafie wywijac i wierzgac jak zolw ktory sie na plecki przewrocil. Lepiej dla dziecka zeby bylo obok ale jenak osobno
|
|
|
|
|
#353 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jestem złą mamą?
o ile pamiętam zanim uderzyłaś w tony że boisz się udusić dziecko kpiłaś z nadgorliwych mamuś co muszą być stale przyklejone do bejbika więc nawet z łóżka nie wypuszczają.
I mądrzyłaś się na temat osobnego pokoju. W mojej ocenie normalni rodzice , tacy, którzy nie mają świra na pkt dziecka trzymają w sypialni zazwyczaj łóżeczko, a do łóżka dziecko biorą najczęsciej wtedy, gdy marudzi i nie może zasnąć.Jak Ci dziecko będzie marudzić i nie spać pół nocy bo ząbki lub coś i będziesz wolała tkwić z nim na fotelu kanapie krześle lub nogach x - czasu Twoja sprawa. Co do osobnych pokoi to moim zdaniem takie maluchy są za małe na to, aby wywalać je od razu do osobnych pokoi. Inna jest atmosfera w pokoju, w którym śpią 3 osoby, a w którym 1. Nawet zwierzęta śpią i trzymają się często w stadzie, tym bardziej nie rozumiem tej mody na separowanie się od własnych dzieci. Poza tym nie zapominaj że niejedna mamusia czuwa nad dzieckiem bo ludzie boją się także śmierci łóżeczkowej.
|
|
|
|
|
#354 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jestem złą mamą?
hultaj przyszłaś tutaj tupciać nóziami i pluć bebikiem w moją stronę czy cieszyć się że w końcu uderzam w podobne tony do twoich, czcigodnych?
lepiej ci z tym że zmienił mi się obraz macierzyństwa, czy może gorzej? bo zawsze mogę zmienić zdanie
|
|
|
|
|
#355 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Ona do mnie chyba ![]() Hultaj, tak to wygląda, jakby Ci się obwody przegrzaly- juz mogłaś mnie spisać na straty jako złą bezdzietna, wroga wszystkich mamusiek i pozeraczkę dzieciątek, a tu się nagle okazało, ze to niewpuszczanie dziecka do łóżka to nie z wygody, a z troski. I zonk- wiedźma taka, a jednak bezpieczeństwem dziecka sie martwi. ---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ---------- Cytat:
"madrzylam sie na temat osobnego pokoju"? Gdzie? Od samego początku pisze, ze dziecko będzie spać w sypialni tak długo, jak to konieczne. |
||
|
|
|
|
#356 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Nasze pierwsze dziecko spalo w swoim lozeczku, w innym pokoju. Tak, karmilam piersia i tak, chodzilam tam pare razy w nocy. Dziecko spalo, wylo tylko jak mialo kolke i ogolnie lubilo swoje lozeczko.
Jak sie urodzilo drugie, to oczywista mialo byc tak samo, bo niby co sie nie da jak sie da , przyklad mialam w domu, ze dzieci spia w swoich lozeczkach. Drugie dziecko w swoim madejowym lozeczku dostawalo normalnej histerii, wylo, plakalo i to tak zalosnie, ze czem predzej wyladowalo w naszym lozku. A momentami spalo tez na nas. I nastaly blogie noce, podczas ktorych mozna bylo pospac
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#357 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 180
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Pewnie, że jedź
niektórzy potrzebuja być non stop z dzieckiem inni nie to sprawa indywidualna
|
|
|
|
|
#358 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Drogie Panie, proszę o spokój, bo się punkty za wzajemne ataki posypią
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#359 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
Po roku wszystko wychodzi na prostą? raczej nie, zaczynają się inne rzeczy, dziecko też się budzi, jest bunt dwulatka. Po roku magicznie nic się nie zmienia. Dla mnie niemowlak był prostszy "w obsłudze" niż dziecko powyżej roku ![]() Mi wystarczyły krótkie wyjścia, żeby odpocząć od domowych spraw, pogadać o czymś innym niż pieluchy. Ja bym na tak długo nie pojechała, bo wiem, że bym się dobrze nie bawiła, wolałabym jechać całą rodzina, nie praktykujemy takich długich, osobnych wypadów. Nie zmienia to jednak faktu, że nie widzę nic złego jak ktoś ma taką potrzebę i chce jechać. Nie każdy jest taki sama jak ja
|
|
|
|
|
|
#360 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jestem złą mamą?
Cytat:
sugerujesz że lepsza opieka nad dwudniowym noworodkiem niż nad roczniakiem? W końcu robi się lepiej, bo dziecko nabiera rytmu, przyzwyczaja się do obecności innych, w końcu przychodzi pora na powrót do pracy i na żłobek, w końcu zaczynasz wychodzić z pieluch etc
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:01.




Po co w ogóle zostawiacie sobie tych facetów po zapłodnieniu? Nie trzeba było się pozbyć balastu zaraz po zaplemnieniu? No chyba, że pełni funkcję ekonomiczną 








). Rozumiem że taka matka też jest wyrodna, bo naraża maleństwo na swoje nieobecności? 




