Już nie dwa lata,a tylko rok - to jest do ślubu milowy krok! PM 2016 cz. 22

[Promyk03]

hejka witam was w nowym wątku

[zambeza]

Napisane przez Arya90

ja czytałam, że tak się ludziom wydaje, że katorga. Ponoć jak kot nigdy nie wychodził, to mu tego nie brakuje, bo tego nie zna. Nie jestem znawcą.

moja kotka na poczatku tez nie wychodzila, nie byla przyzwyczajona no i troche balismy sie ja wypuscic, jak ruchliwa ulica obok jest. Ale strasznie wygladala przez okno, widac ze bardzo ja ciekawi co jest dalej i meczyla sie strasznie w domu, to bylo widac. A potem zaczelismy ja wypuszczac to siedziala tylko na tarasie nawet nie chciala wychodzic dalej, ale widac bylo ze od razu jej lepiej, moze sobie popatrzec na ptaszki, na ludzi albo jak ktos sie boi to na smyczy

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez zambeza

z jednej strony tak, bo koty czesto uciekaja tez i nie wiadomo nawet co sie z nimi dzieje ale przebywanie tylko w mieszkaniu/domu bez wyjsc na dwor to dla kota katorga. Trzeba wypuszczac od czasu do czasu chociaz na balkon czy taras. Tak robilismy z moim kotem, bo mieszkalismy przy ruchliwej ulicy.

Koty A. strasznie panikują jak są poza mieszkaniem, ale to 2 takie pierdoły

Ale jestem niewyspana do 6 spać nie mogłam, a godzinę temu telefon domowy dzwonił cały czas (coś mu odwaliło i nie mogłam nic zrobić).
Odpisał jeden zespół i będe namawiać A. na bal walentynkowy by iść ich posłuchać .

[lenka990]

Napisane przez Arya90

ja czytałam, że tak się ludziom wydaje, że katorga. Ponoć jak kot nigdy nie wychodził, to mu tego nie brakuje, bo tego nie zna. Nie jestem znawcą.

Co do smrodu. Miałam królika kiedyś w pokoju. Jak mu posprzątałam regulatnie to nie śmioerdział, ale wystarczyło, że jeden dzień później i smród był. Więc mi się wydaje, że to kwestia częstotliwości sprzątania, bo w sumie jak tak czytałam, to wszędzie pisało, że to czyste zwierzątka może zależy też od podłoża w klatce? Trociny chyba najbardziej śmierdzą.

szynszyla nigdy nie miałam. Podoba mi się z wyglądu, ale to już duże zwierzę, pewnie potrzebuje sporej klatki?

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

lenka tak, to była kocury

jadę po prezent rocznicowy dla Tż

Czyli moze trafialam u niej jak swinki byly przed porzadkami:P


Mniejsze od królika a ciut wieksze od swinki. Nie tyle duza klatke co wysoka. Musza miec polki do przeskakiwania wiec taka plaska klatka co dla swinek jest ok dla szyszkow sie nie nadaje. Wymiary mojej ktora jest ok dla jednego szyszka to szer.62 dl.42 wys.58cm.
Miesci sie w niej domek, talerzowa karuzela i dwie polki.

[Cherry_Muffin]

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdro

[zambeza]

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aaaaa

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Arya90

tylko jak chcesz wypuszczać kota na dwór to szczerze odradzam. Ja miałam 2 wypuszczane i niestety potem zdechły na skutek bojów toczonych z innymi kotami, a były oba wykastrowane. Drugi raz bym tego błędu nie popełniła i już jak będę miała kiedyś kota to zdecydowanie tylko w domu, a nie wychodzącego na dwór

Nie bede wypuszczać samego oczywiscie, kot bedzie domowy niewychodny jak juz to tyle co do ogrodu pod nadzorem czy smyczy


Nawet w opisach adopcyjnych jest czy kot chce wychodzić czy nie i wiele jet takich co tylko w domu chcą byc i tak sa nauczone. Ja krzywdy żadnej w tym nie widze o ile kot juz tak jest nauczony



---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lenka990]

Taki jest ten mój przytulaś

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lenka990

Taki jest ten mój przytulaś

Ale kjuti moja kolezanka ze studiow ma hodowle szynszyli i czasem na zajeciach mielismy jakiegos malucha, jak zabierala je na oddanie przyszlemu wlascicielowi

[agnieszka_2612]

Napisane przez morsmordre

Czekoladę, dużo czekolady

Jaka talia Włosy poczyniły wielkie postępy

Bardzo tęsknimy

Odżywka prostująca + suszenie na szczotce, naturalnie są lekko falowane

Ja bardzo chcę wianek, jeśli nie do ślubu, to chociaż na sesję

Twoich włosów i tak nikt nie pobije

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszczę okropnie!!!



Hej!

[lolusl]

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja miałam zawsze koty wychodzące i w końcu gdzieś uciekały. Teraz rodzice mają też wychodzącą Renatę i trzyma się domu już długo
Nasza Kluska chcąc nie chcąc nie wychodzi,bo mieszkamy na 11 pietrze,ale jak się przeprowadzimy to na 100 % będę ją wypuszczać.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Ja miałam zawsze koty wychodzące i w końcu gdzieś uciekały. Teraz rodzice mają też wychodzącą Renatę i trzyma się domu już długo
Nasza Kluska chcąc nie chcąc nie wychodzi,bo mieszkamy na 11 pietrze,ale jak się przeprowadzimy to na 100 % będę ją wypuszczać.

jak miałam kota to przez 7 lat trzymał się blisko domu i blisko domu zginął ale ogólnie nie było sytuacji aby gdzieś uciekał

[kashia001]

Cześć dziewczyny.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jejku nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę!

[izk_a]

Napisane przez Arya90

tylko jak chcesz wypuszczać kota na dwór to szczerze odradzam. Ja miałam 2 wypuszczane i niestety potem zdechły na skutek bojów toczonych z innymi kotami, a były oba wykastrowane. Drugi raz bym tego błędu nie popełniła i już jak będę miała kiedyś kota to zdecydowanie tylko w domu, a nie wychodzącego na dwór

Ja też mam dwa kocury w domu, mamy je od maleńkości ale każdy z innego miejsca do nas przyszedł. Nie chcieliśmy ich wykastrować [wg taty po co odbierać im jedyną przyjemność z ich życia ] Są to kocury wychodzące, [my znowu nie wyobrażamy się zamknąć kota w domu ] czasem się zdarzy, że tłuką się między sobą, ale są na tyle mądre [serio!] że na hasło 'nie wolno' rozchodzą się każdy w inną stronę.. a później śpią wtulone w siebie jakby nigdy nic jak ludzie

[lenka990]

Napisane przez Cherry_Muffin

listonosz wlasnie doreczyl odpis Tz, wiec sniadanko i jedziemy zaklepac date
trzymajcie kciuki
aaaaa, to sie dzieje na seerio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jo tyż chceeee

[agnieszka_2612]

Napisane przez izk_a

Ja też mam dwa kocury w domu, mamy je od maleńkości ale każdy z innego miejsca do nas przyszedł. Nie chcieliśmy ich wykastrować [wg taty po co odbierać im jedyną przyjemność z ich życia ] Są to kocury wychodzące, [my znowu nie wyobrażamy się zamknąć kota w domu ] czasem się zdarzy, że tłuką się między sobą, ale są na tyle mądre [serio!] że na hasło 'nie wolno' rozchodzą się każdy w inną stronę.. a później śpią wtulone w siebie jakby nigdy nic jak ludzie

Ja miałam wykastrowanego ponoć przez to był bardziej agresywny ale nie wobec mnie

[lenka990]

Napisane przez Cherry_Muffin

Ale kjuti moja kolezanka ze studiow ma hodowle szynszyli i czasem na zajeciach mielismy jakiegos malucha, jak zabierala je na oddanie przyszlemu wlascicielowi

małe to już wogóle są słodziaki jak nie wiem:P takie puchate pomponiki

[kashia001]

To moje tez wychodzą na pole ale zawsze wracają. Mam jednego młodego kotka to on tak chętnie wychodzi na zewnątrz ze masakra. A ten stary tylko by w domu spał

[pannamima]

Z tymi kotami to na bank zależy od płci. Mam kota to potrafi znikać na tydzień i jest jak po wojnie, a kotka codziennie przychodzi.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lenka990

Taki jest ten mój przytulaś

Ale bym głaskała i tuliła

[Stella275]

Hej

Dzisiaj pogoda idealna, słoneczko i mrozik

Moja kotka pląta się po całym świecie, zwłaszcza latem wracała się nad ranem do domu.

Cherry

[kashia001]

Ja właśnie będę sterylizowac moja kotkę niebawem

[agnieszka_2612]

Napisane przez pannamima

Z tymi kotami to na bank zależy od płci. Mam kota to potrafi znikać na tydzień i jest jak po wojnie, a kotka codziennie przychodzi.

Mój kocur wracał.. ale może przez to ze bym wykastrowany

[Lilly Greace]

Ja nie lubię kotów, za to mój tż je wprost uwielbia!

[agnieszka_2612]

Napisane przez Stella275

Hej

Dzisiaj pogoda idealna, słoneczko i mrozik

Moja kotka pląta się po całym świecie, zwłaszcza latem wracała się nad ranem do domu.

Cherry

U mnie dzisiaj było lodowisko, w nocy się zaczęło topić a rano przymarzło, ujść na przystanek nie mogłam

[kashia001]

Napisane przez Lilly Greace

Ja nie lubię kotów, za to mój tż je wprost uwielbia!

Ja do niedawna kochałam koty nie lubiłam psów. A teraz koty mi nie przeszkadzają ale wole psy najlepiej z włosami i małe

[izk_a]

Napisane przez pannamima

Z tymi kotami to na bank zależy od płci. Mam kota to potrafi znikać na tydzień i jest jak po wojnie, a kotka codziennie przychodzi.

No moje grubaski latem znikają na tydzień... obiecałam sobie że kiedyś im podepnę kamerke do obroży

[kashia001]

Napisane przez agnieszka_2612

U mnie dzisiaj było lodowisko, w nocy się zaczęło topić a rano przymarzło, ujść na przystanek nie mogłam

Wszędzie tak jest. Nie posypia solą bo przecież zima zaskoczyła drogowców w tym roku

[agnieszka_2612]

Napisane przez Lilly Greace

Ja nie lubię kotów, za to mój tż je wprost uwielbia!

Ja koty uwielbiam, kocham i co tylko za psami nie przepadam, wkurzają mnie