mały biust :/

[agnes 20]

a wiecie co, my wszystkie chyba nie doceniamy tego co mamy, ja mam dużo koleżanek z dużym biustem.i wam powiem że one jeszcze więcej mają powodów do narzekania, a że mają rozstępy, a że nie mogą dobrać biustonosza bo nie ma rozmiaru, a że faceci zwracają uwagę tylko na biust i nie traktują ich poważnie i tak by jeszcze długo wymieniać.więc staram się nie narzekać za dużo bo przynajmniej wiem że mój tż kocha mnie jako całość a nie za duży biust. i to by było na tyle

[gosiaczek6]

Ja mam w klasie takich debili<ale to wiadomo chłopak 18 lat ma jeszcze siano w głowie>, którzy nieraz komentują przechodzące dziewczyny, szczególnie latem jak się chodzi w samych bluzeczkach. Aż mi się pisać nie chce ich złośliwych opinii.
A zawsze nasuwa mi się myśl o moim byłym, który zawsze mówił, że lubi dziewczyny z dużym biustem. Jak jeszcze nie bylismy razem to pamiętam te jego głupie żarty na temat małych piersi, w związku ze mną też nie ukrywał tego. Kiedyś go spotkałam i poznałam jego dziewczyne, z która juz był ok pół roku<nadal są ze soba> miła dziewczyna, ładna ale płaska jak deska. Więc tak chłopacy mówią, żartują, ale jak spotkają swoją miłość to biust się nie liczy, tzn jego wielkość.

[blue _eyes]

A ja nie mam juz kompleksu malego biustu Nauczylam sie eksponowac to co mam, a przede wszystkim nauczylam sie akceptowac sama siebie. Jest git Ostatnio urosly mi jakos 1 cm i ciesze sie jak glupia

[maja sullivan]

Ciekawe jakby sie sprawa miala gdyby faceci musieli eksponowac swoje dolne walory zeby podobac sie kobietom i to my wybieralybysmy po rozmiarach (tak sobie tylko gdybam)slowo "za male" nie przeszlo im by wtedy przez gardla...

[sine.ira]

Napisane przez maja sullivan

Ciekawe jakby sie sprawa miala gdyby faceci musieli eksponowac swoje dolne walory zeby podobac sie kobietom i to my wybieralybysmy po rozmiarach (tak sobie tylko gdybam)slowo "za male" nie przeszlo im by wtedy przez gardla...

A widzisz Chodzi jednak o to, ze faceci w swoim glebokim przekonaniu nic nie MUSZA. Sa idealni przez sam fakt istnienia. My, kobiety tez powinnismy sobie uswiadomic, ze nic nie musimy. Ani eksponowac ani podkreslac zeby sie podobac. Jedyne co musimy to byc swiadomymi swojej wyjatkowosci i niezwyklosci. Ciala, w ktorych przyszlo nam zyc sa przeciez wyjatkowe bo NIEPOWTARZALNE. Sa nasze.
Jak bylam mlodza to tez to wszystko tak przezywalam ale...dobiegam trzydziestki i..to najfajniejszy czas w moim zyciu. A wiem, ze bedzie jeszcze lepiej bo 30 to najwspanialszy czas w zyciu kobiety. Jest jeszcze mloda ale juz...dojrzala, zna swoja wartosc i przede wszystkim WYMAGA Pewnie dlatego wiekoszosc facetow woli siksy przed 20 (z calym szacunkiem)Ale...PRAWDZIW I MEZCZYZNI wola dojrzale kobiety. A tylko tacy przeciez nas interesuja.
I jeszcze jedno. Dziewczyny blagam Was - reagujcie jak faceci w waszej obecnosci zachowuja sie jak szowinistyczne meskie....wiecie co Ja zawsze takich maczosow zalatwiam uszczypliwym zarcikiem na ich temat. Skutkuje na 99.9% Inne przypadfki to patologia z ktora w ogole nie warto sie zadawac...Jak my same nie zaczniemy walczyc o dobre imie kobiet to faceci nigdy nie odpuszcza.

[Świniaczek]

Napisane przez suwa89

... Ależ kochana, myślisz że w głębi duszy nie jest mi przykro jak płeć męska stwierdza stanowczo że jestem bezcycna dziewczyna...?Lekkiego kopniaka dostaje, ale nie chce go czuć dlatego traktuje to jak żart bo wiem że jestem cenna i nie zależy mi na takim zdaniu zwłaszcza że jestem typem przywódcy umiem walczyć i wygrywać bo tym kieruje swój umysł, w skrócie chce Wam przekazać że małe piersi nie są czymś wstydliwym (na początku każda z nas się wstydziła ale można się z tego wyleczyć!) - i można z tego się śmiać,
ja się śmieje, gdyż żyje dla siebie (egoistą nie jestem i nie o to, tu chodzi), nie przejmuję się zdaniem innych ludzi mi znajomych czy tych spojrzeń nieznajomych... to się wogule nie liczy - mogę nawet o tym rozmawiać głośno że nie mam piersi takich masywnych o których każda kobietka marzy, jestem kim jestem, a zdrowie jest najważniejsze, bliscy obok mnie - życie jak w madrycie.
Świniaczek Naucz się szanować siebie, nie brać do serca tego że bracia twojego TŻ tak zwracają uwagę na sytość piersi... uważam że tacy mężczyźni nie są godni uwagi, są nikim dla mnie i z moim typem charaktera śmiałabym się razem z nimi z takich żartów (chyba też z ich głupoty), nawet mogłabym ich zniszczyć i 'lachę bym na to kładła' w sensie życie nie jest na sprzedaż... Będziesz wielka gdy zaopatrzysz charakter w taką odrębność - wiem że to jest trudne do nauczenia ale warte bo będziesz wygrywać a nie przegrywać i nie brać natury do serduszka..

Nawet nie wiesz, jak się staram, żeby zacząć wierzyć w siebie i w ogóle Chociaż dzisiaj np śmiałam się z moich piersi, bo nie było chamskich docinków, tylko żarty Jakoś zszedł temat na piersi (duże C) mojej kumpeli i mojego TŻa (ma "małą" nadwagę i piersi przez to większe ode mnie ) i w końcu wyszedł tekst do chłopaka kumpeli "Gdyby nie ty, to miałabym tutaj najmniejsze cycki ", a on coś w stylu, że mogę się cieszyć z jego towarzystwa bo mam pod ręką kogoś, kto ma mniejsze ode mnie . I akurat coś takiego mnie nie dołuje, bawi mnie (o dziwo dosłownie), dołuje mnie traktowanie piersi (dużych) jako coś, co każda kobieta/dziewczyna MUSI mieć, bo inaczej jest be i fe, nawet jeśli jest super zgrabna i ma śliczną buzię. A niestety znam sporo takich facetów .
Ostatnio zauważyłam, że brzuch mam bardziej wystający niż piersi :/ Jak ważyłam mniej to zupełnie inaczej było z tą pewnością siebie, ale schudnąć 9 kg to nie taka prosta sprawa :/ Zamiast tego jak na razie przytyłam kolejne 4 (najpierw z 51 na 57, a jak zaczęłam się odchudzać to ważę teraz 60 kg :/ ). Ehhh... Ze mną to w ogóle ciężka sprawa, bo odkąd pamiętam nigdy mi się nic u mnie nie podobało.

Napisane przez maja sullivan

Ciekawe jakby sie sprawa miala gdyby faceci musieli eksponowac swoje dolne walory zeby podobac sie kobietom i to my wybieralybysmy po rozmiarach (tak sobie tylko gdybam)slowo "za male" nie przeszlo im by wtedy przez gardla...

Hehehe... Ja właśnie przez te złośliwości, jakie często słyszę, potrafię rozmiar męskości prześmiewcy sprowadzić do rozmiaru niemowlaka Nie widząc nawet co tam ma, można po reakcji zobaczyć, czy ma się rację, a wtedy na takim można sobie poużywać I muszę przyznać, że dosyć często odnosi upragniony skutek-nie słyszę od tej konkretnej osoby złośliwego słowa Co nie zmienia faktu, że nie jest to miłe :/

[małaPaulina]

Napisane przez sine.ira

Po pierwsze to nie ma nic zlego w tym, ze to co mowisz brzmi feministycznie. To chyba zadna ujma, co nie ? W koncu kto ma nas bronic przed zdebilalymi facetami (a tacy to nie jest wyjatek, niestety) niz my same, KOBIETY?
Po drugie absolutnie zgadzam sie z tym co mowisz. Musimy sobie uswiadmoc, ze ta ciagla nagonka na kobiety, ze rosnace wymagania co do nich, to ciagle psucie dobrego samopoczucia poprzez permanentna krytyke to nic innego jak kulturowa przemoc wymierzona w kobiety wlasnie. Wiecie, ze 9 na 10 brytyjek nie cierpi swojego wygladu, nie akceptuje go? Polki tez wypadaja blado. Wiekszosc z nas uwaza sie za przecietne i ma mase zstrzezen co do swojego wygladu.
A ja pytam: dlaczego swiat tak odpuscil facetom ? Dlaczego malo ktory ma zle samopoczucie jak patrzy w lustro choc przeciez obiektywnie rzecz biorac malo ktory wyglada jak nie przymierzajac Adonis Kobiety, nie dajmy sie zwariowac. Faceci czuja, ze jestesmy silne, ze przyszlosc nalezy do nas i dlatego robia wszystko zeby zdyskredytowac nas same w naszych oczach !!!! Moze brzmie jak natchniona ale kurde w tym na prawde cos jest !!!! Ja mam taka zasade, ze jak tylko slysze jak jacys kolesie krytykuja kobiety to zawsze zadaje jedno podstawowe pytanie "chcesz lusterko?"

zgadzam się w 1000000%!a ten tekst"chcesz lusterko?"wykorzystam przy najbliższej okazji!
cieszę się że są ludzie którzy tak myślą choć przeraża mnie to że nie tylko faceci ale również dziewczyny,moje znajome z klasy również jak oceniają jakąś laskę to mówią np"no ładna jest ale płaska"
no ja aż gotuje się w środku!
gdyby wszystkie dziewczyny miały te wymiary 90/60/90 miały 170cm i długie blond włosy byłoby nudno!Każdy jest wyjątkowy na swój sposób
Ktoś wykreował jakiś durny ideał a my potem mamy kompleksy że nie wyglądamy jak modelka na wybiegu!

a co do facetów,to zauważcie że oni wymagają od nas o wiele za dużo!:chcą żebyśmy miały talię osy,długie nogi,zadbane długie paznokcie,lśniące włosy,gładką cerę,jędrny biust i tyłek itp
a co robią oni?czego my od nich wymagamy?my ich kochamy za to że są,za to że dają nam poczucie bezpieczeństwa,że nas kochają,wspierają!nie mierzymy ich centymetrem!!

Poza tym jeśli faceci np wybierają sobie dziewczyne taką z którą spędzić chcą resztę życia to nie mogą zwracać uwagi na to czy kobieta jest płaska czy nie,czy ma rozstępy czy nie itd!Miłość nie na tym polega,poza tym jakie to ma znaczenie kiedy mamy po 60lat!te nasze walory i tak zanikają!
Więc dla mnie tacy faceci są nic nie warci zachodu i tyletrzeba walczyć o swoje!dziewczyny nie dajmy facetom tej satysfakcji!tyle że musimy się też wspierać nawzajem a nie np jak jest w mojej klasie że wszyscy kolesie mówią"ale ona płaska"a dziewczyny"no zero kobiecości"
Powinnyśmy się trzymać razem a nie pogrążać jeszcze!

pozdrawiam i te płaskie i te biuściaste-wszystkie jesteśmy piękne i wyjątkowe

[blue _eyes]

Przesadzacie bo nie wszyscy faceci sa meskimi swiniami.

[sine.ira]

Napisane przez blue _eyes

Przesadzacie bo nie wszyscy faceci sa meskimi swiniami.

A czy ktos powiedzial, ze wszyscy ? Moj TZ na przyklad nie jest
Jak mowi sam o sobie - jest feminista

[blue _eyes]

Dziwie sie, ze niektore dziewczyny tak stereotypowo patrza na fectow. Mam male piersi bo nosze 70/32 , a moj facet zawsze mi powatraza ze nie zwiazal sie z moimi cyckami tylko ze mna i jakie by nie byly to jest dla mnie a nie dla nich.
Szukajcie w dojrzalych i powaznych mezczyznach

[lygrys]

Napisane przez blue _eyes

Dziwie sie, ze niektore dziewczyny tak stereotypowo patrza na fectow. Mam male piersi bo nosze 70/32 , a moj facet zawsze mi powatraza ze nie zwiazal sie z moimi cyckami tylko ze mna i jakie by nie byly to jest dla mnie a nie dla nich.
Szukajcie w dojrzalych i powaznych mezczyznach

dokładnie
ja sam lubie dziewczyny z piersiami powyżej D i tyłeczkami które maja wiecej niz 40cali (Pupcia > Piersi)
ale moja najlepsza przyjaciółka wogóle nie ma piersi i dotego wyglą na 15lat (ma 23lata) ale jest tak ciepła , miła i pociągającą osóbką ze bez problemu bym sie znia związał gdyby nieodrzuciła moich zalotów

najważniejsza jest wiez emocjonalna
bo uroda przeminie

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

czyżby na wąteczku znaleźli się dojrzali mężczyźni (żart)
najważniejszy jest charakterek i temperament, czego akurat mi nie brakuje tak jak powiedział ligrys - uroda przemija. a mój temperamencik się chyba nie zagubi

blue - mór rozmiar

[sine.ira]

Napisane przez blue _eyes

Dziwie sie, ze niektore dziewczyny tak stereotypowo patrza na fectow. Mam male piersi bo nosze 70/32 , a moj facet zawsze mi powatraza ze nie zwiazal sie z moimi cyckami tylko ze mna i jakie by nie byly to jest dla mnie a nie dla nich.
Szukajcie w dojrzalych i powaznych mezczyznach

Dziękujemy za radę Takich szukamy.
Przeczytaj jeszcze raz wypowiedzi dziewczyn, które z własnych doświadczeń (a więc nie stereotypów) piszą o seksistowskim zachowaniu facetów w ich otoczeniu. Jeżeli Ty tego nie doświadczasz albo nie dostrzegasz - Twoja sprawa. Ale nie zarzucaj tym, które mają takie a nie inne przykre doświadczenia, że to one STEREOTYPOWO PATRZĄ NA FACETÓW. Część z dziewczyn być może sama wpędza się w kompleksy ale zdecydowanej większości faceci bardzo w tym "pomagają".
Nikt nie podważa istnienia fajnych facetów na poziomie. Ale nie zaprzeczysz chyba, że kobiety coraz częściej traktuje się przedmiotowo, ocenia się je tylko po wyglądzie. Faktem też jest, że część kobiet chyba tego oczekuje ale zdecydowana większość ma z tym problem.
U mnie w związku temat oczekiwanych bądź źle widzianych wymiarów naszych ciał w ogóle nie istnieje. Ja nie wiem co mój facet woli - duże cycki czy małe. Nie obchodzi mnie to. Jakich by nie "wolał" ja swojego ciała nie dam rady przecież zmienić. Nie jesteśmy idealni. Oboje. Ale czy o to tylko w życiu chodzi...
To, o co ja apeluję do dziewczyn to tylko i wyłącznie to, żeby nie dały sobie wmawiać przez nikogo, że coś w ich wyglądzie jest nie tak, że nie spełniają jakichś urojonych "wymagań". I tyle. Trzeba wierzyć w siebie i umieć siebie bronić przed cudzymi frustracjami.

[sine.ira]

Napisane przez lygrys

dokładnie
ja sam lubie dziewczyny z piersiami powyżej D i tyłeczkami które maja wiecej niz 40cali (Pupcia > Piersi)
ale moja najlepsza przyjaciółka wogóle nie ma piersi i dotego wyglą na 15lat (ma 23lata) ale jest tak ciepła , miła i pociągającą osóbką ze bez problemu bym sie znia związał gdyby nieodrzuciła moich zalotów

najważniejsza jest wiez emocjonalna
bo uroda przeminie

Tiaaa....najpierw rozmiar cycka a potem ewentualnie charakter...może ona lubi min. 56 cm w bicepsie i dlatego odrzuca zaloty...
Śmieszy mnie ta kolejność - chociaż nie ma miski D to I TAK bym ją pokochał. Pomimo tego ubytku na urodzie. Cóż za miłosierdzie...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

ciesz się że wogóle zauważył w niej to coś. nie każdy facet potrafi. tylko dziwi trochę kolejnośc

[sine.ira]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5475605]ciesz się że wogóle zauważył w niej to coś. nie każdy facet potrafi. tylko dziwi trochę kolejnośc[/quote]
Cieszę się Tu już nawet nie chodzi o to, żeby się czepiać chłopaczyska Zdemaskował po prostu pewien styl jaki faceci przyjmują zupełnie nieświadomie odnosząc się do tych kwestii...

[lygrys]

Napisane przez sine.ira

Tiaaa....najpierw rozmiar cycka a potem ewentualnie charakter...może ona lubi min. 56 cm w bicepsie i dlatego odrzuca zaloty...
Śmieszy mnie ta kolejność - chociaż nie ma miski D to I TAK bym ją pokochał. Pomimo tego ubytku na urodzie. Cóż za miłosierdzie...

mysle ze każdy ma tzw. "swój ulubiony typ urody" (troche dziwnie to brzmi bo dla mnie piekno to przedewszystkim ładna twarz)
tobie pewnie też nie podobaja sie wszyscy faceci
pozatym pamietaj ze faceci to wzrokowcy

chodz tak prawdze mówiać każdy jest troche wzrokowcem
bo jak kogoś sie niezna to ocenia sie go głownie po wyglądzie
to są napoczatku jedyne informacje o drugiej osobie do jakich mamy dostep

ale jak pozna sie tą osobe
to wyglad tej osoby wchodzi na dalszy plan
a wazniejsze jest jak sie w jej towarzystwie czyjemy
jaka sie wytworzyła wież emocjonalna miedzy nami

chociaż czasem to nie wystarczy bo decydujacą role odrywa zapach
trzeba poprostu masować do siebie chemicznie

z koleżanka nie wyszło bo nie zaiskrzyło równoczesnie po obu stronach
ale może to i dobrze bo jestes teraz szczesliwa w 5letnim zwiazku
a my nadal jesteśmy przyjaciółmi
wiec nie ma co narzekać

[dornka]

no tak, niby nie narzekam, cieszę się z tego co mam, zawsze może być gorzej...ALE jakoś tak nie potrafie
Bo to nawet nie chodzi o to, że chcę sie podobać facetom, bo ja też mimo że mam swój "typ" (co nie oznacza takiego z kaloryferem i półmetrowym obwodem bicepsa ;P) to wcale nie oznacza to, ze wiążąc się z facetem bede oceniała go w tych kryteriach, a jak cos nie podpasuje to do widzenia. Problem w tym, że nie potrafię zaakceptować sama siebie, po prostu nie podoba mi się moje ciało. W tym cały problem. Wiem, powinnam zaakceptować, ale to nie jest takie łatwe ;/

[sine.ira]

Napisane przez lygrys

mysle ze każdy ma tzw. "swój ulubiony typ urody" (troche dziwnie to brzmi bo dla mnie piekno to przedewszystkim ładna twarz)
tobie pewnie też nie podobaja sie wszyscy faceci
pozatym pamietaj ze faceci to wzrokowcy

chodz tak prawdze mówiać każdy jest troche wzrokowcem
bo jak kogoś sie niezna to ocenia sie go głownie po wyglądzie
to są napoczatku jedyne informacje o drugiej osobie do jakich mamy dostep

ale jak pozna sie tą osobe
to wyglad tej osoby wchodzi na dalszy plan
a wazniejsze jest jak sie w jej towarzystwie czyjemy
jaka sie wytworzyła wież emocjonalna miedzy nami

chociaż czasem to nie wystarczy bo decydujacą role odrywa zapach
trzeba poprostu masować do siebie chemicznie

z koleżanka nie wyszło bo nie zaiskrzyło równoczesnie po obu stronach
ale może to i dobrze bo jestes teraz szczesliwa w 5letnim zwiazku
a my nadal jesteśmy przyjaciółmi
wiec nie ma co narzekać

Moze i sie czepiam bo jakies tam swoje racje masz, ale pomysl..wchodzisz na watek o malych biustach, czytasz o kompleksach dziewczyn, ktorych natura nie obdarzyla "okazale" a bardzo by chcialy i w pierwszych slowach oswiadczasz, ze Tobie podoba sie miska D i duza pupa. Po czym dajesz do zrozumienia, ze kobiety z malym biustem tez maja u Ciebie szanse ale musza sie wykazac czyms jeszcze, zeby "zasluzyc" na Twoje zainteresowanie...

[lygrys]

dornka daj mi link do twoich fotek na priv
chetnie bym sobie po oglądał twoje fotki

[lygrys]

sine.ira - sorry zapomniałem ze jestem na forum kobiecym
musze sie bardziej dokładnie wyrazać
i nie stosować skrótów myslowych

ja nie napisałem ze kobiety z dużymi piersiami maja umnie fory w zwiazku
one mi sie podobaja wizualnie ale wygląd to za mało żeby sie z kimś wiazac

najważniejsze jest wiez emocjonalna z druga osobą , namietnosć , sex apil poczucie ze jest sie kochanym

a to wszystko może nam facetom dac kobieta o każdej figurze i urodzie
wiec trzeba być idiotą zeby tego nie docenic

to nie prawda ze faceci lubią tylko duże piersi
do zalezy od faceta
moi kumple wolą miseczki B,C max

uroda na prawde przemija
40latka nie da rady konkurowac z 20latka
powtarzam jeszcze raz
uroda i figura to za mało dla facetów zeby sie wiązac na stałe

[sine.ira]

Napisane przez lygrys

sine.ira - sorry zapomniałem ze jestem na forum kobiecym
musze sie bardziej dokładnie wyrazać
i nie stosować skrótów myslowych

ja nie napisałem ze kobiety z dużymi piersiami maja umnie fory w zwiazku
one mi sie podobaja wizualnie ale wygląd to za mało żeby sie z kimś wiazac

najważniejsze jest wiez emocjonalna z druga osobą , namietnosć , sex apil poczucie ze jest sie kochanym

a to wszystko może nam facetom dac kobieta o każdej figurze i urodzie
wiec trzeba być idiotą zeby tego nie docenic

to nie prawda ze faceci lubią tylko duże piersi
do zalezy od faceta
moi kumple wolą miseczki B,C max

uroda na prawde przemija
40latka nie da rady konkurowac z 20latka
powtarzam jeszcze raz
uroda i figura to za mało dla facetów zeby sie wiązac na stałe

Och to bys sie zdziwil jak fajnie wygladaja niektore 40 latki
A jezeli nie wiesz, ze takowe istnieja to informuje, ze obok tak malych rozmiarow jak B, C istnieje jeszcze miseczka A
Poza tym najlepiej sie wyrazac precyzyjnie i jasno bez wzgledu na rodzaj forum na jakim sie pisuje
Pozdrawiam.

[anitka12345]

Napisane przez narcy

a ja mam A, jakieś 80-82cm w biuście i go kocham:P to jedna z ulubionych części mojego ciała.

moze też za moim biustem przemawia fakt, że jestem niska i drobniutka, ale i tak go lubię

ja jestem szczupła i też mam mały biust,mam dokładnie 81 cm w biuście a pod biustem ile masz cm? bo ja 72cm

[sine.ira]

Napisane przez lygrys

dornka daj mi link do twoich fotek na priv
chetnie bym sobie po oglądał twoje fotki

A ty w zamian jej wyslesz swoje ?

[lygrys]

sine.ira - uwziałas sie na mnie
dobra pisz o co ci tak naprawde chodzi
wiem
seks z apetyczna mature(30-50) lub granny(60+) to moja niespełniona fantazja
chodz znam takich którzy lubia tylko kobiety do 35lat
wiem
przecież napisałem ze moja przyjaciółka nie ma piersi

[sine.ira]

Napisane przez lygrys

sine.ira - uwziałas sie na mnie
dobra pisz o co ci tak naprawde chodzi
wiem
seks z apetyczna mature(30-50) lub granny(60+) to moja niespełniona fantazja
chodz znam takich którzy lubia tylko kobiety do 35lat
wiem
przecież napisałem ze moja przyjaciółka nie ma piersi

Moze i sie uwzielam..ale chwilowo. Juz odpuszczam bo wyjde na zolze a Ty juz zaczynasz panikowac

[lygrys]

sine.ira - wysle takie jakie sobie zażyczy

wątpie żeby jej chodziło o fotki twarzy
bo link do takich fotek mam w profilu
http://www.fotka.pl/profil/413/

[lygrys]

Napisane przez sine.ira

Moze i sie uwzielam..ale chwilowo. Juz odpuszczam bo wyjde na zolze a Ty juz zaczynasz panikowac

nie no
czepiaj sie
nawet mi sie to spodobalo

[sine.ira]

Napisane przez lygrys

nie no
czepiaj sie
nawet mi sie to spodobalo

A ja nie lubie gadac po proznicy... A kochaj i podziwiaj sobie kogo chcesz. Tylko troche taktu na tym watku poprosze Wiesz, to tak jakbym ja weszla do watku o zapadnietych meskich klatach i w pierwszch swoich slowach orzekla, ze moim idealem jest co prawda Schwarzeneger ale...

[lygrys]

sine.ira - ok . obieceje poprawe
a to ze byś tak napisałą jakoś specialnie mnie by niezabolało
nie musze sie wszystkim kobietą podobać