Kwietniowe mamusie 2016 <3 - część III

[kajaja]

Dzięki Laski *** też dostalam skierowanie na glukozę bleee

[GGI]

Napisane przez AsiaPo

Lucy w poprzednim, moim ukochanym mieszkanku miałam identyczny układ przedpokoju i nawet ten sam dywan Piękne wspomnienia we mnie wzbudziłaś
A brzusio masz taki zgrabniutki, że aż zazdroszczę
Mama mnie dziś zapytała (bo wysłałam jej mmsem swoją fotę), czy przypadkiem nie noszę dwójki pod sercem

Patrycja: Dlatego ja jeżdżę samochodem tylko z musu... Też jak widzę wózki to tracę kontrolę nad rzeczywistością :-P A poza tym się boję, bo wszędzie widzę zagrożenie
Jak Mąż prowadzi to się śmieje, że niedługo dziury w podłodze zrobię, tak często "za niego" hamuję
Dobrze, że Wam się nic nie stało - samochód rzecz nabyta, wyklepie się

Zachęciłyście mnie tym Rafaello do zrobienia czegoś słodkiego. Ja raczej z tych, co jak słyszą słowa: "zdrowe", "wegańskie", "bezglutenowe" i "nawet nie poczujesz różnicy" (tia, między czekoladą a rodzynką? no błagam!), więc ukręciłam ciasto 3bita
A skoro już się pofatygowałam do sklepu to trzasnęłam jeszcze zupę ogórkową, więc mam z głowy obiad na dziś i jutro Potem Mąż ma dwa dni wolnego, więc pewnie coś ugotuje

Polinezyjka: Ty to znasz historie :O Babsztyl w SH bezczelny! To się w głowie nie mieści!!!

Apropo diety bezglutenowej to naprawdę można jeść i nie zauważyć różnicy. Ja jestem na tej diecie oczywiście nie destrykcyjnej ale staram się i robiłam 3-bita bez gluta wszyscy się zachwycali.

[NieIdealna82]

Podziwiam te dziewczyny które chcą jechać na pieluchach wielo.

SZACUN dla Was.

Ja miałam 80 szt. przy pierwszym dziecku,pieluszkowałam,cz yli przy kazdym przebraniu 3 pieluchy i cały czas mokre i brudne pieluchy do prania a do tego ubranka.

Trwało to któryś tydzień i basta i koniec

Pózniej do roku pampry a przy drugim dziecku tylko pampry i teraz tak samo,za wygodna jestem a poza tym szkoda mi czasu na papranie sie z tym wszystkim

GOSIACZEK chyba jakiś wirus panuje bo mój młody od wczoraj gorączka i coś na gardło zaczyna narzekać....

[gosiaczek071]

Napisane przez GGI

Apropo diety bezglutenowej to naprawdę można jeść i nie zauważyć różnicy. Ja jestem na tej diecie oczywiście nie destrykcyjnej ale staram się i robiłam 3-bita bez gluta wszyscy się zachwycali.

A czemu jesteś na bezglutenowej? Masz wskazania, czy uległaś modzie? Nie pytam złośliwie zeby nie było.

[lulka19]

Dodaję zdjęcie mojego brzucha z 21 tygodnia, strój po domowemu, bo jeszcze nie wolno mi chodzić

[GGI]

To dla Mamusiek z bliźniakami pod serduszkiem hihi
https://www.facebook.com/CuoiTetRun8...8815254476828/

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez gosiaczek071

A czemu jesteś na bezglutenowej? Masz wskazania, czy uległaś modzie? Nie pytam złośliwie zeby nie było.

Mam mutację genu MTHFR zalecenie lekarza przez 3 miechy pierwsze ciąży bluta ani grama, a później zadecydowałam że nie wracam bo zaczne strasznie tyć i tak dalej staram się nie jeść owszem czasami sobie pozwole na kromkę chleba bo jego czasami brak ale tak ogólnie nie

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez lulka19

Dodaję zdjęcie mojego brzucha z 21 tygodnia, strój po domowemu, bo jeszcze nie wolno mi chodzić

no cudny

[salud]

Napisane przez gosiaczek071

ja nie mam wyyjscia, niestety-stety. Mam dwojke dzieci i sila rzeczy MUSZE miec sile robic to wsyztsko, no bo kto zrobi... ale w sumie sie ciesze, ze czuje sie na tyle dobrze, by funkcjonowac, mimosporych utrudnien. Corka niestety ma goraczke... i nie wiem jak ta szkarlatyna sie objawia, musze poczytac.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

To jest angina z reakcją toksyczną na paciorkowca co objawia się wysypką. Gorączka,gardło aginowe,język "malinowy", czerwone policzki, wolny od wysypki jest ten trójkat pod nosem poniżej fałdów policzkowo nosowych,drobna wysypka na skorze ciała,albo taka jakby szorstka skóra, potem może być luszczenie skóry na dłoniach i podeszwach stóp!

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez gosiaczek071

prawie 8 i 5 lat. Kurcze jakie byly te normy cukrzycy?
j ja mam taki wynik

Glukoza na czczo 72,0 mg/dl
Glukoza po 1 godz. 140,4 mg/dl
Glukoza po 2 godz. 119,5 mg/dl

to dobre?

dobry wynik

[annihilate]

Szkoda, że mój tż kokosu nie lubi bo bym sobie zjadła te rafaello. A będę mieć wyrzuty sumienia jak zjem całą porcję Za to robiłam dzisiaj naleśniki z domowym dżemem porzeczkowym



A propos kupy to wlazłam wczoraj w końską Jakaś ślepa chyba jestem

[salud]

Napisane przez lulka19

Dodaję zdjęcie mojego brzucha z 21 tygodnia, strój po domowemu, bo jeszcze nie wolno mi chodzić

super brzusio

[GGI]

Napisane przez annihilate

Szkoda, że mój tż kokosu nie lubi bo bym sobie zjadła te rafaello. A będę mieć wyrzuty sumienia jak zjem całą porcję Za to robiłam dzisiaj naleśniki z domowym dżemem porzeczkowym



A propos kupy to wlazłam wczoraj w końską Jakaś ślepa chyba jestem

: hahaha: dobrze ze już zima a nie lato bo by ci między paluchy wlazło jakbyś w japonkach szła

[beth007]

Napisane przez lulka19

Dodaję zdjęcie mojego brzucha z 21 tygodnia, strój po domowemu, bo jeszcze nie wolno mi chodzić

OO piękny i juz całkiem spory

Napisane przez GGI

To dla Mamusiek z bliźniakami pod serduszkiem hihi
https://www.facebook.com/CuoiTetRun8...8815254476828/

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Już się nie mogę doczekać
W ogóle dzieciaki mega sprytne

[Polinezyjka]

PILKA DO CWICZEN
ktora to ma w domu? bo nie pamietam
dzis mielismy prawie cale zajecia na pilce (bożżż uwielbiam ćwiczenia na niej )
Jak coś to mogę potem opisać te ćwiczenia póki pamietam

W ogóle nie bijcie ale zrobiłam coś głupiego uch...
Poszłam do kaufa i zrobiłam zakupy - troszkę za ciężkie zakupy. No ale jak już zrobiłam to jakoś je dotachalam do domu.
I teraz zjadłam mega za☠☠☠jaszcze kanapeczki (chyba sobie dorobie zaraz) i leże bo brzuch mnie boli taki twardy eh. jak szlam juz czulam ze sie spina.
a czeka mnie salatka do zrobienia (po to polazlam zreszta do kaufa heh)
No nic, zrobie jak chwile przeleże to.

Napisane przez Ineso

polinezyjka - widzisz, może u nas te kradzieże nie aż tak nagminne. Ale ja też często daję do kosza i torbę i kurtkę - dziś mnie coś tknęło, bo strasznie ciasny ten sh i dużo ludzi i postanowiłam się przemęczyć - i potem westchnęłam z ulgą, że większych strat nie było?
Ty chodzisz na pilates dla ciężarnych?

Uch dobrze zrobiłaś!
Chodzę koło limanowskiego na FIT MAMA zajęcia, a takie o spokojne w miare choć pytałam dziewczyn, czy były gdzieś indziej i podobno tu się idzie zmęczyć najbardziej
Ale od nast tyg będę na L4 i idę na joge dla kobiet w ciąży by sobie potem w domu trenować to samo
i na osiedlu mam pilates dla kobiet w ciąży to też się wybiore. Bo te zajęcia są rano wiec teraz jak pracowałam to nie było opcji.

Napisane przez danika

muszę się pochwalić bo normalnie cieżar ze mnie spadł NIE MAM CUKRZYCY nawet nie wiecie jak się cieszę bo mimo dobrych pomiarów z glukometru stresowałam sie...
za to morfologia spadła, hemoglobina 11,7

Superowo!!! piekniutko ze nie masz

Napisane przez salud

Kręgoslup szyjny mi nawala od 3 dni i ciągnie do lewego barku,mam ograniczoną ruchomość. Próbuję rozmasować, wygodnie spać ale efekt słaby. Szkoda,że nie można wziąć nic na rozluźnienie mięśni ani p/zapalnego. Poproszę męża o masażyk,może będzie lepiej i poszukam ćwiczeń na ten odcinek.
Witaj w klubie,na śledziu co prawda sie jeszcze nie poślizgnęłam,ale kupę dzis zaliczyłamże też ludzie nie sprzątają po swoich pupilach.
Piękna fotka i super zakupy!

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------


Masakra,muszę iść na odwyk,tak mnie ciągnie do słodyczy w tej ciąży ,że nie mogę tego opanować. Będę mieć ze 20 kg do przodu jak nic
Mam ochotę tez na lampkę wina,albo grzańca i tu sobie umiem odmówic,ze względu na szkodliwość dla dzidzi,a ze słodyczami sobie nie przemówię.W ogóle coś bym ciągle jadla,dojadam owocami,ale to też cukier

Może jakiś masażyk dla kobiet w ciąży? W krk jest tego pełno
mój mąż nie lubi masować, więc mu juz oznajmiłam, że jak mnie zaczną plecy boleć to ma mi wykupić masaż hehe
A co do słodyczy - mam to samo!! tak mnie ciągnie do ciast i słodkiego, że oszaleć idzie. NIgdy tak nie miałam! staram się to kontrolować ale no ... ciężko
Tylko dzis zjadłam po śniadaniu kawałek szarlotki, w pracy kawałek (duzy) piernika, jajko niespodziankę....
Codzienie coś!

Napisane przez madzia2409

Dziewczyny tak na szybko zdjęcie Raffaello. Te które nie robiły, polecam. Mówi to najwiekszy sceptyk względem kaszy jaglanej. Mój mąż nie umiał się powstrzymać, a i Ja ledwo trzymam się z daleka od lodówki... .

Uaaaaaaaaaaaa!!!!!!! pięnie wygladają!
Kupiłam w kaufie mleko kokosowe to o którym pisałyście i będę robić!! nie wiem kiedy hehhe ale będę

Napisane przez GGI

mój nowy sposób do wypróbowania przy kłótni z mężem

http://www.damsko.pl/30493/Jezeli_kl...hlopakiem.html

rewelacja hehahh

Napisane przez AsiaPo

Polinezyjka: Ty to znasz historie :O Babsztyl w SH bezczelny! To się w głowie nie mieści!!!

To dziewczyna z wrześniówek albo październikówek pisała no jakoś tak w kazdym razie

Napisane przez lulka19

Dodaję zdjęcie mojego brzucha z 21 tygodnia, strój po domowemu, bo jeszcze nie wolno mi chodzić

uuuuu la la
śliczny brzuszeczek

Napisane przez annihilate

A propos kupy to wlazłam wczoraj w końską Jakaś ślepa chyba jestem

Mistrz bujałaś w obłokach ??

ZGUBIŁAM CZAPKĘ W TRAMWAJU
jutro zadzwonie do MPK może znajdę ją
a jak mi jakiś bezdomny zakosi? i będę przejeżdżała przez planty i zobacze takiego w mojej pięknej czapce z pomponem
haha no dobra wyobraźnia mi dobrze działa hehhee

[GGI]

Napisane przez Polinezyjka

ZGUBIŁAM CZAPKĘ W TRAMWAJU
jutro zadzwonie do MPK może znajdę ją
a jak mi jakiś bezdomny zakosi? i będę przejeżdżała przez planty i zobacze takiego w mojej pięknej czapce z pomponem
haha no dobra wyobraźnia mi dobrze działa hehhee

Ja też wiecznie gubiłam czapki i szaliki teraz mam manie odrazu pakowania do torebki dlatego nosze takie wory jak św. Mikołaj

[Polinezyjka]

Napisane przez GGI

Ja też wiecznie gubiłam czapki i szaliki teraz mam manie odrazu pakowania do torebki dlatego nosze takie wory jak św. Mikołaj

No ja mam taki worek wielki na zakupy, który zawsz enosze i tam zawsze wkladam sszalik i czapke jak wsiadam do tram. Ale tym razem chyba polozylam na kolanie i chyba mi spadla. No nie jestem na 100 % pewna, przy wysiadaniu szukalam jej i popatrzylam na siedzenie ale nic nei lezalo, nie widzialam co bylo pod siedzeniem, ale wysiadlam myslac ze moze mam w kieszeni lub jakos pod kurtka. No i dupka .

Ale co tam, na pewno nie bede sobie psuc mojego superowego humorku przez taka ☠☠☠☠☠☠☠e

[annihilate]

wlazłam bo nie patrzyłam pod nogi byłam na zakupach a tu mi siostra dzwoni, że czeka z mamą i babcią pod drzwiami, więc myk do domu, pcham wózek a tu mi tak nagle jakoś miękko się zrobiło na szczęście za bardzo butów nie uwaliłam

ja miałam taką piłkę do ćwiczeń, ale kot mi ją przebił pazurem muszę nową kupić bo fajnie się na niej siedziało i przyznam, że mój tż syna na niej usypiał bo skakał z nim jak był w rożek zawinięty, oczywiście z umiarem, ale działało zawsze także polecam

[GGI]

Napisane przez Polinezyjka

No ja mam taki worek wielki na zakupy, który zawsz enosze i tam zawsze wkladam sszalik i czapke jak wsiadam do tram. Ale tym razem chyba polozylam na kolanie i chyba mi spadla. No nie jestem na 100 % pewna, przy wysiadaniu szukalam jej i popatrzylam na siedzenie ale nic nei lezalo, nie widzialam co bylo pod siedzeniem, ale wysiadlam myslac ze moze mam w kieszeni lub jakos pod kurtka. No i dupka .

Ale co tam, na pewno nie bede sobie psuc mojego superowego humorku przez taka ☠☠☠☠☠☠☠e

No to jej tak strasznie nie lubiałaś :P ja jakbym moją zgubiła to bym ryczała jak bóbr

[salud]

Napisane przez Polinezyjka

PILKA DO CWICZEN
ktora to ma w domu? bo nie pamietam
dzis mielismy prawie cale zajecia na pilce (bożżż uwielbiam ćwiczenia na niej )
Jak coś to mogę potem opisać te ćwiczenia póki pamietam

W ogóle nie bijcie ale zrobiłam coś głupiego uch...
Poszłam do kaufa i zrobiłam zakupy - troszkę za ciężkie zakupy. No ale jak już zrobiłam to jakoś je dotachalam do domu.
I teraz zjadłam mega za☠☠☠jaszcze kanapeczki (chyba sobie dorobie zaraz) i leże bo brzuch mnie boli taki twardy eh. jak szlam juz czulam ze sie spina.
a czeka mnie salatka do zrobienia (po to polazlam zreszta do kaufa heh)
No nic, zrobie jak chwile przeleże to.


Uch dobrze zrobiłaś!
Chodzę koło limanowskiego na FIT MAMA zajęcia, a takie o spokojne w miare choć pytałam dziewczyn, czy były gdzieś indziej i podobno tu się idzie zmęczyć najbardziej
Ale od nast tyg będę na L4 i idę na joge dla kobiet w ciąży by sobie potem w domu trenować to samo
i na osiedlu mam pilates dla kobiet w ciąży to też się wybiore. Bo te zajęcia są rano wiec teraz jak pracowałam to nie było opcji.

Może jakiś masażyk dla kobiet w ciąży? W krk jest tego pełno
mój mąż nie lubi masować, więc mu juz oznajmiłam, że jak mnie zaczną plecy boleć to ma mi wykupić masaż hehe
A co do słodyczy - mam to samo!! tak mnie ciągnie do ciast i słodkiego, że oszaleć idzie. NIgdy tak nie miałam! staram się to kontrolować ale no ... ciężko
Tylko dzis zjadłam po śniadaniu kawałek szarlotki, w pracy kawałek (duzy) piernika, jajko niespodziankę....
Codzienie coś!
ZGUBIŁAM CZAPKĘ W TRAMWAJU
jutro zadzwonie do MPK może znajdę ją
a jak mi jakiś bezdomny zakosi? i będę przejeżdżała przez planty i zobacze takiego w mojej pięknej czapce z pomponem
haha no dobra wyobraźnia mi dobrze działa hehhee

Ja akurat nie lubiłam tych ćwiczeń na piłce,może jakieś średnie mieliśmy. Teraz ćwiczę w domu w YT co drugi dzień.
Ja już po ćwiczeniach z neta na kręgosłup szyjny,robiłam z synkiem,ale szybko mu się znudziło. Mąż poleciał do apteki po amol, najpierw mi rozmasował kark i barki olejkiem do masażu z cynamonem i czarnym pieprzem,co rozgrzało mięśnie, potem wmasował amol a ja myk w ciepły szalik synka i się grzeję, zobaczymy jak jutro będzie.
Co do słodyczy ja dziś wciągnęłam 2 princessy zebry i kilka cukierków melisowych,nie zebym się denerwowala,ale takie miałam w torebce a do słodkiego ciągnęło.
Może znajdziesz tę czapkę w MZK,fajnie by było,chociaż znając realia polskie to już pewnie ktoś w niej śmiga

[beth007]

Jeśli chodzi o słodycze to ja mam mnie na mentosy. .. i te słodkie i mietowe. oczywiscie dziś pochłonęła 2 paczki, wcziraj tylko jedną ale czas przestać bo juz żeby bolą :-P

[agusia8919]

Napisane przez Polinezyjka

A co do słodyczy - mam to samo!! tak mnie ciągnie do ciast i słodkiego, że oszaleć idzie. NIgdy tak nie miałam! staram się to kontrolować ale no ... ciężko
Tylko dzis zjadłam po śniadaniu kawałek szarlotki, w pracy kawałek (duzy) piernika, jajko niespodziankę....
Codzienie coś!

mi powoli wraca apetyt na słodkie, najbardziej wieczorem, ale wczoraj teściowa upiekła sernik na czekoladowym spodzie i dzisiaj dała rano do kawy.
Pierwszy raz od początku ciąży miałam apetyt na ciasto, nałożyłam sobie kawałek na talerzyk i przyszła do mnie chrześniaczka. umościła się na kolanach i pochłonęła prawie wszystko. To sobie włożyłam jeszcze pół kawałka, a ta mała czerepa wciągnęła i to. Straciłam apetyt, napatrzyłam się jak mała zajada

[Trisdom]

Ineso-dzieki za namiary na sklepy

Napisane przez lulka19

Lucy ale malutki Taki to ja miałam przed ciążą, a dziś prawie 100 w obwodzie

Pierwszą ciąże kończyłam ze 103 w pasie, teraz na bank będzie więcej...

Napisane przez danika

muszę się pochwalić bo normalnie cieżar ze mnie spadł NIE MAM CUKRZYCY nawet nie wiecie jak się cieszę bo mimo dobrych pomiarów z glukometru stresowałam sie...
za to morfologia spadła, hemoglobina 11,7

Super Gratulacje
A Hb taka w ciąży to norma.

Napisane przez gosiaczek071

ja nie mam wyyjscia, niestety-stety. Mam dwojke dzieci i sila rzeczy MUSZE miec sile robic to wsyztsko, no bo kto zrobi... ale w sumie sie ciesze, ze czuje sie na tyle dobrze, by funkcjonowac, mimosporych utrudnien. Corka niestety ma goraczke... i nie wiem jak ta szkarlatyna sie objawia, musze poczytac.[COLOR="Silver"]

Salud już Ci wszytsko napisała
Szkarlatyną, mimo obiegowej opinii, dosć ciężko sie zarazić. No ale zaczyna sie gorączką, więc oby nie to.

Napisane przez GGI

Mam mutację genu MTHFR zalecenie lekarza przez 3 miechy pierwsze ciąży bluta ani grama, a później zadecydowałam że nie wracam bo zaczne strasznie tyć i tak dalej staram się nie jeść owszem czasami sobie pozwole na kromkę chleba bo jego czasami brak ale tak ogólnie nie[COLOR="Silver"]

Homocysteina to samo zło i bardzo dobrze robisz

Tez mam okropny apetyt na słodkie. Mój kalendarz adwentowy juz jest prawie cały pootwierany

Polinezyjka- szkoda czapki, ale to tylko czapka.
Co do piłki- w poprzedniej ciązy miałam długo skurcze przepowiadające i zawsze sobie na niej w nocy skakałam, żeby mi przeszły. Baaaardzo pomagało.

[Sunmade]

Polinezyjka ja bym była zachwycona jakbym jakiegoś bezdomnego zobaczyła w swojej czapce na mieście

Ja mam piłkę, zamierzam na niej ćwiczyć jak juz będę mogła robić coś więcej niż leżenie i siedzenie. Powiem Wam, że już mam dosyć. Bolą mnie plecy od ciągłego leżenia, już nie wiem jak się układać. Jeszcze te 3 dni musze przelezec żeby nie było żadnych powikłań. Jeszcze TZ ciągle nie ma i siedzę sama... Dobrze ze do tej teściowej mogę się odezwać w ciągu dnia. Chciałabym pojechać do rodziców na trochę ale ani nie mogę teraz, ani za bardzo nie mogę stąd wyjechać bo ciągle coś mnie trzyma tutaj.

[gosiaczek071]

Napisane przez salud

Sunmade, doczytałam,że teściowa jeszcze super prezenty zamówiła. Dobrze masz i odpadną Wam poźniejsze wydatki,a kojec i krzesełko na pewno się przyda.

Kręgoslup szyjny mi nawala od 3 dni i ciągnie do lewego barku,mam ograniczoną ruchomość. Próbuję rozmasować, wygodnie spać ale efekt słaby. Szkoda,że nie można wziąć nic na rozluźnienie mięśni ani p/zapalnego. Poproszę męża o masażyk,może będzie lepiej i poszukam ćwiczeń na ten odcinek.
Witaj w klubie,na śledziu co prawda sie jeszcze nie poślizgnęłam,ale kupę dzis zaliczyłamże też ludzie nie sprzątają po swoich pupilach.
Piękna fotka i super zakupy!

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------


Masakra,muszę iść na odwyk,tak mnie ciągnie do słodyczy w tej ciąży ,że nie mogę tego opanować. Będę mieć ze 20 kg do przodu jak nic
Mam ochotę tez na lampkę wina,albo grzańca i tu sobie umiem odmówic,ze względu na szkodliwość dla dzidzi,a ze słodyczami sobie nie przemówię.W ogóle coś bym ciągle jadla,dojadam owocami,ale to też cukier

Wlasnie, miałam ci juz wcześniej napisać! Ja uwielbiam wino! Do tego stopnia, ze pare dni temu zamówiłam 5 butelek wina bezalkoholowego. Bede miec na sylwestra i wyjazd. Szampan i wina białe czerwone i różowe, jutro przychodzi przesyłka. Wzięłam za ok daniem bo sie boje ze sie potłuką. Ciekawe czy dobre

[MiniMonix]

Napisane przez gosiaczek071

Wlasnie, miałam ci juz wcześniej napisać! Ja uwielbiam wino! Do tego stopnia, ze pare dni temu zamówiłam 5 butelek wina bezalkoholowego. Bede miec na sylwestra i wyjazd. Szampan i wina białe czerwone i różowe, jutro przychodzi przesyłka. Wzięłam za ok daniem bo sie boje ze sie potłuką. Ciekawe czy dobre

Nawet nie wiedziałam że takie wina istnieją. Otwórz jedno i powiedz jak smakuje:p

[MaLoS]

Słodkie
Ani mi nie mówcie... Codziennie grzeszę, a to ciasteczka, a to pączek, a to czekolada, słodkie jogurty, ciasta, drożdżówki, a po ciastko z wiśniami potrafię specjalnie do Lidla jechać ... Długo by wymieniać i oczywiście codziennie obietnica, ze odmówię sobie słodyczy

Ale z drugiej strony... Kiedy jak nie teraz? To wyjątkowy czas a pózniej będziemy zrzucać

Glukoza
U mnie można było mieć cytrynę i to był moj ratunek, bo mniej mdliło

[velika]

Napisane przez gosiaczek071

Wlasnie, miałam ci juz wcześniej napisać! Ja uwielbiam wino! Do tego stopnia, ze pare dni temu zamówiłam 5 butelek wina bezalkoholowego. Bede miec na sylwestra i wyjazd. Szampan i wina białe czerwone i różowe, jutro przychodzi przesyłka. Wzięłam za ok daniem bo sie boje ze sie potłuką. Ciekawe czy dobre

oo daj znać jak przetestujesz z bezalkoholowe.com? ja dzisiaj mam kryzys, chłop sobie kupił wermuta i wąchałam go sobie z korka jezu jak bym się wina napiła to koniec świata. Na wódkę to nawet nie mogę na półkach patrzeć, ale wino...
takiego czerwonego wytrawnego oooo jak mi się chce
w ogóle mam dzisiaj jakiś taki kryzys, nawet pisać mi się nie chce, chociaż was czytam. Jakaś taka duża się czuję i upośledzona :/
na słodkie też mam ochotę całą ciążę. Za dużo nie jem, ale jednak...

[Ineso]

Napisane przez salud

Ruchy

Dzisiaj prawie w ogole nie czuje, wczorja tez malo. Mlody nawet po lodach sie ni ozywia, troche zaczynam sie martwic.

Mój lekarz mówi, że dopiero od 27 t. trzeba wiecej zwracać uwagę na ruchy, wcześniej nawet dzień dwa przerwy nie są niepokojące.

Napisane przez AsiaPo

Zachęciłyście mnie tym Rafaello do zrobienia czegoś słodkiego. Ja raczej z tych, co jak słyszą słowa: "zdrowe", "wegańskie", "bezglutenowe" i "nawet nie poczujesz różnicy" (tia, między czekoladą a rodzynką? no błagam!), więc ukręciłam ciasto 3bita

Ja od kilku lat piekę różne dziwne rzeczy z fasoli, soczewicy i innych dziwactw, ale wcale nie twierdzę że to smakuje tak samo, jak zwykłe słodkie I to rafaello z kaszy też bardzo daleko stoi od prawdziwego - ale jest smaczne Poza tym to sprytny sposób na przeszmuglowanie jaglanki i kulki są syte bardzo - idealne na podwieczorek/drugie śniadanie.


Z takich oszukanych słodyczy do tej pory udało mi się wytropić jeden przepis, w którym daję sobie ręce uciąć nikt nie rozpozna, że nie ma mąki a jest ciecierzyca. Ciasto jest po prostu obłędne
Link: http://www.jadlonomia.com/2015/02/be...ecierzycy.html Tylko ja daję jajko, mniej masła orzechowego (i tak czuć) i dodaję trochę mleka kokosowego - tak do wyrobienia konsystencji.

Robiłam też brownie z jaglanej. Lepsze było drugiego dnia, no i je mocno podrasowałam polewą - masą kajmakową z puszki ze stopioną gorzką czekoladą Przepis tu: http://www.mojewypieki.com/post/brow...rzechami-pekan Robiłam bez orzechów, za to trochę posiekanej czekolady do środka dałam, zamiast cukru - syrop z agawy i przez to, że zbyt płynne było, to zagęściłam zmielonym siemieniem lnianym.

Napisane przez GGI

Mam mutację genu MTHFR zalecenie lekarza przez 3 miechy pierwsze ciąży bluta ani grama, a później zadecydowałam że nie wracam bo zaczne strasznie tyć i tak dalej staram się nie jeść owszem czasami sobie pozwole na kromkę chleba bo jego czasami brak ale tak ogólnie nie

No coś Ty, ja też mam tą mutację i nic o glutenie nie słyszałam/czytałam W Polsce wiedza o tej mutacji jest nikła, ale trochę poczytałam na stronach zagranicznych. Którego genu masz? I jakie jeszcze inne zalecenia w związku z tym?

Napisane przez annihilate

Szkoda, że mój tż kokosu nie lubi bo bym sobie zjadła te rafaello. A będę mieć wyrzuty sumienia jak zjem całą porcję Za to robiłam dzisiaj naleśniki z domowym dżemem porzeczkowym

Ale ta porcja jest nieduża. Zresztą na następny dzień są jeszcze lepsze. Albo tż wymieszaj z płatkami migdałowymi, jak pisałam wczesniej.

Napisane przez Polinezyjka

Chodzę koło limanowskiego na FIT MAMA zajęcia, a takie o spokojne w miare choć pytałam dziewczyn, czy były gdzieś indziej i podobno tu się idzie zmęczyć najbardziej
Ale od nast tyg będę na L4 i idę na joge dla kobiet w ciąży by sobie potem w domu trenować to samo
i na osiedlu mam pilates dla kobiet w ciąży to też się wybiore. Bo te zajęcia są rano wiec teraz jak pracowałam to nie było opcji.

A gdzie się wybierasz na tą jogę? Pewnie tam, gdzie i ja
Słyszałam o wielu zajęciach, które wbrew nazwie wcale dla ciążówek nie są. Wg mnie nawet pilates, jeśli prowadzony prawie normalnie, dla kogoś kto nie ćwiczył albo ćwiczył mało wcześniej to już zbyt niebezpieczne. Przecież tam napina się brzuch, a my powinnyśmy jak najwięcej go relaksować. Na jodze bardzo u mnie pilnują, żebym miała rozluźniony brzuch.

[justyna_fli]

Ale dzis macie tempo! Ja od rana zalatana, teraz dogorywam na kanapie i czekam az mi sie pyrki do obiadu ugotuja... Jak zwykle obiad w porze kolacyjnej u nas jestem ostatnio taka zmeczona ze to koniec. Nie wiem czy to od ciazy czy po prostu za duzo mam na glowie
Wszystkie macie sliczne i malutkie brzuszki mi juz wywalilo konkretnie, dam zdjecie jak bede miec luzniejszy dzien.
slodkie
Tez codziennie cos jem musze sie ogarnac bo nie chce potem zrzucac niewiadomo ile kg

[Jak dobrze]

Napisane przez MaLoS

Słodkie
Ani mi nie mówcie... Codziennie grzeszę, a to ciasteczka, a to pączek, a to czekolada, słodkie jogurty, ciasta, drożdżówki, a po ciastko z wiśniami potrafię specjalnie do Lidla jechać ... Długo by wymieniać i oczywiście codziennie obietnica, ze odmówię sobie słodyczy

Ale z drugiej strony... Kiedy jak nie teraz? To wyjątkowy czas a pózniej będziemy zrzucać

Glukoza
U mnie można było mieć cytrynę i to był moj ratunek, bo mniej mdliło

Tez tak mysle o slodkim) ja przez kilka ostatnich dni dala ym sie za ic za cole i pilam codziennie, no tak mi sie chcialo, ze musialam a wczoraj dla odmiany rzucilam sie na kasze gryczana.


Co do aktywnosci - uwierzycie, ze ja wstalam tak na dobre dopiero 2 godziny temu? Przespalam cala noc i praktyczńie caly dzien. Wstalam podczas dnia na sniadanie, leki, spacer z psem i wizaz. I ze trzy drzemki podczas dnia. O 19 nareszcie wstalam, posprzatalam i wstawilam obiad, ktory za chwile bedziemy jesc, a teraz pije przedpopoludniowa kawe:P

[Polinezyjka]

Mąż przyszedł i zrobił ze mną sałatkę <3 uwielbiam Go
Każe mi iść pod prysznic i do łóżka i chyba go posłucham dawno taka padnięta nie byłam hihi.

Napisane przez Sunmade

Polinezyjka ja bym była zachwycona jakbym jakiegoś bezdomnego zobaczyła w swojej czapce na mieście

Ja mam piłkę, zamierzam na niej ćwiczyć jak juz będę mogła robić coś więcej niż leżenie i siedzenie. Powiem Wam, że już mam dosyć. Bolą mnie plecy od ciągłego leżenia, już nie wiem jak się układać. Jeszcze te 3 dni musze przelezec żeby nie było żadnych powikłań. Jeszcze TZ ciągle nie ma i siedzę sama... Dobrze ze do tej teściowej mogę się odezwać w ciągu dnia. Chciałabym pojechać do rodziców na trochę ale ani nie mogę teraz, ani za bardzo nie mogę stąd wyjechać bo ciągle coś mnie trzyma tutaj.

Ahahaha racja padłabym ze smiechu w tramwaju widząc moja czape na bezdomnym hehhehe
Oj biedna dobrze, że ta tesciówka jest bo byś oszalała z ciszy

Napisane przez gosiaczek071

Wlasnie, miałam ci juz wcześniej napisać! Ja uwielbiam wino! Do tego stopnia, ze pare dni temu zamówiłam 5 butelek wina bezalkoholowego. Bede miec na sylwestra i wyjazd. Szampan i wina białe czerwone i różowe, jutro przychodzi przesyłka. Wzięłam za ok daniem bo sie boje ze sie potłuką. Ciekawe czy dobre

Nie wiedziałam, że takowe są!
Ale mnie odepchnęło od każdego alkoholu

Napisane przez Ineso

A gdzie się wybierasz na tą jogę? Pewnie tam, gdzie i ja
Słyszałam o wielu zajęciach, które wbrew nazwie wcale dla ciążówek nie są. Wg mnie nawet pilates, jeśli prowadzony prawie normalnie, dla kogoś kto nie ćwiczył albo ćwiczył mało wcześniej to już zbyt niebezpieczne. Przecież tam napina się brzuch, a my powinnyśmy jak najwięcej go relaksować. Na jodze bardzo u mnie pilnują, żebym miała rozluźniony brzuch.

O dobra jesteś z tymi przepisami

Ja przed ciążą też tak kombinowałam z różńościami, raz nawet zrobiłam pizze z kalafiora hahahha (w sensie ciasto).Ale było OCHYDNE
Musiało mi coś nie wyjść bo komentarze miało świetne.

A na joge do fizjomy pójdę, wcześniej chodziłam do Katarzyny Pilorz ale tam nie ma takich hm spokojniejszych zajęć.
Pójdę zobaczyć, teraz tam gdzie jestem bardzo pilnują by brzuch był luźny dlatego masz rację, jak wyczuję, że tam tak nie jest to nie przyjdę więcej.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Jak dobrze

Tez tak mysle o slodkim) ja przez kilka ostatnich dni dala ym sie za ic za cole i pilam codziennie, no tak mi sie chcialo, ze musialam a wczoraj dla odmiany rzucilam sie na kasze gryczana.


Co do aktywnosci - uwierzycie, ze ja wstalam tak na dobre dopiero 2 godziny temu? Przespalam cala noc i praktyczńie caly dzien. Wstalam podczas dnia na sniadanie, leki, spacer z psem i wizaz. I ze trzy drzemki podczas dnia. O 19 nareszcie wstalam, posprzatalam i wstawilam obiad, ktory za chwile bedziemy jesc, a teraz pije przedpopoludniowa kawe:P

Juz mialam isc ale zobaczylam Twojego posta!
Jestes dobra! To ladnie leniwy dzien mialas i dobrze! Relaks najwazniejszy

[cloche]

Napisane przez Polinezyjka

No ja mam taki worek wielki na zakupy, który zawsz enosze i tam zawsze wkladam sszalik i czapke jak wsiadam do tram. Ale tym razem chyba polozylam na kolanie i chyba mi spadla. No nie jestem na 100 % pewna, przy wysiadaniu szukalam jej i popatrzylam na siedzenie ale nic nei lezalo, nie widzialam co bylo pod siedzeniem, ale wysiadlam myslac ze moze mam w kieszeni lub jakos pod kurtka. No i dupka .

Ale co tam, na pewno nie bede sobie psuc mojego superowego humorku przez taka ☠☠☠☠☠☠☠e

a przeszukalas swoj "worek" dokladnie?

---brzuchy---
specjalnie kompa odpalilam, zeby obejrzec fotki, ktore od wczoraj nawrzucalyscie... z nadzieja, ze znajde sobie rowna... i... no nic to, poczekam chyba jeszcze pare miesiecy, moze ktora mnie dogoni