Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA - Strona 121 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-05-25, 13:07   #3601
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Czy ja wiem... a nie uważasz, że to kwestia braku poszanowania decyzji jakie podjęła względem wychowania własnego dziecka?
Mnie by to osobiście wkurzyło, gdybym wychowywala dziecko w "okreslonym duchu" a teściowie by to wyśmiewali, umniejszali lub robiło na opak. To nie jest kwestia tego, że to MARGARYNA a tego, że nie szanują wytyczonych przez Ciebie (jako matkę dziecka) okreslonych granic.
A ona nie szanuje, że teściowie podaj takie, a nie inne.

To jest obustronny brak szacunku i grażynizm.

Jeśli mowa o chorobie, wytycznych lekarza to jasne. Ale widzimisię w gościach są dość niegrzeczne.

A matki z serii "o nie, MARGARYNA" są świrnięte. Zauważ, jak ona to napisała.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:08   #3602
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Aha, czyli np. jeżeli nie bedę chciała ochrzcić swojego dziecka, ale będzie tego "wymagało" moje otoczenie, to powinnam to zrobić?
Oczywiście, że nie. Ale nie zdziw się, że Twoje otoczenie będzie mogło namawiać dziecko na chrzest gdy już trochę podrośnie. I dziecko samo może zachcieć być ochrzczonym. I nic na to nie poradzisz. Twój autorytet maleje wraz z wiekiem dziecka. Wychowywanie dziecka na zasadzie "autorytetem do końca życia dla Ciebie będę tylko ja bo jestem rodzicem" jest bardzo krzywdzące według mnie.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:10   #3603
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A ona nie szanuje, że teściowie podaj takie, a nie inne.

To jest obustronny brak szacunku i grażynizm.

Jeśli mowa o chorobie, wytycznych lekarza to jasne. Ale widzimisię w gościach są dość niegrzeczne.

A matki z serii "o nie, MARGARYNA" są świrnięte. Zauważ, jak ona to napisała.
Nadal nie bardzo rozumiem takiego podejścia... załóżmy, że chodzi o niejedzenie mięsa i bycie weganem. Jeżeli przyjadę do domu a moja teściowa podsunie mi kotleta to ona powinna mieć prawo poczuć się obrażoną, bo nie zjadałam jej kotleta?
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:11   #3604
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Aha, czyli np. jeżeli nie bedę chciała ochrzcić swojego dziecka, ale będzie tego "wymagało" moje otoczenie, to powinnam to zrobić?
Chrzczenie jest okropne, bo się robi to wbrew woli dziecka, nieważne kto chciał.

Ale ona może karmić dziecko czym chce, chrzcić, robić co chce. Ale jak przyjeżdża w gości, to wypada uszanować to, co dostaje od gospodarzy. Którzy również powinni uszanować jej podejście, ale przyjeżdżanie w gości z własnym prowiantem jest mocno nie na miejscu. To dziecko nie ma celiakii, tylko matka ma świra.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:15   #3605
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74111656]Poza tym gdyby nie rolnicy to nie wiem skąd byście w tym mieście miały te swoje warzywa i owoce. No ktoś musi być na wsi a ktoś w mieście. Jasne, że wygodniej i według mnie taniej jest w mieście. Każdy by sobie tak mógł. Ale jak państwo chce mieć co do tego miasta dać (w sensie warzywa, owoce, mięso czy przetwory warzywne i owocowe) to musi jakoś zachęcić część ludzi do wytwarzania tego i pozostania na gospodarce.[/QUOTE]

Według Twojego rozumowania to z ZUS-u powinien sie też móc wypisać przedsiębiorca zakładający fabrykę srajtaśmy, bo inaczej czym byśmy sobie, na wsi i w mieście, podcierali. Więc państwo musi zachęcać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:16   #3606
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Nadal nie bardzo rozumiem takiego podejścia... załóżmy, że chodzi o niejedzenie mięsa i bycie weganem. Jeżeli przyjadę do domu a moja teściowa podsunie mi kotleta to ona powinna mieć prawo poczuć się obrażoną, bo nie zjadałam jej kotleta?
Oglądałam kiedyś program o matce, która swojego syna wychowywała w stylu fruitanizmu. Nie miała problemu z tym jakby ktoś chciał mu podać coś innego niż surowe owoce czy warzywa. Powiedziała mu, że jak chce to może. Była świrnięta, ale jeszcze nie tak, żeby w gościach mu czegoś zabraniać. Chłopak sam decydował co chce jeść i z reguły wybierał tak czy siak surowe jedzenie. To jest gdzieś na yt - mogę poszukać.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:16   #3607
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Nadal nie bardzo rozumiem takiego podejścia... załóżmy, że chodzi o niejedzenie mięsa i bycie weganem. Jeżeli przyjadę do domu a moja teściowa podsunie mi kotleta to ona powinna mieć prawo poczuć się obrażoną, bo nie zjadałam jej kotleta?
To po co jeździsz do teściowej, która nie szanuje twoich poglądów? Ja bym nie jeździła.

Ze swojej strony podalabym ci tą sałatę bez mięsa, ale nie każdy jest dobrze wychowany. Powtórzę - to się dzieje w obie strony.

Nie porównuj wegetarianizmu (z którym się nie zgadzam, a który jednak broni pewnych wartości) do matki, która uważa, że 10 gramów margaryny zabije jej dziecko. Powinna je zamknąć w piwnicy z filtrowanym powietrzem, bo oddychanie szkodzi mu bardziej niż ta margaryna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:17   #3608
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74113066]Oczywiście, że nie. Ale nie zdziw się, że Twoje otoczenie będzie mogło namawiać dziecko na chrzest gdy już trochę podrośnie. I dziecko samo może zachcieć być ochrzczonym. I nic na to nie poradzisz. Twój autorytet maleje wraz z wiekiem dziecka. Wychowywanie dziecka na zasadzie "autorytetem do końca życia dla Ciebie będę tylko ja bo jestem rodzicem" jest bardzo krzywdzące według mnie.[/QUOTE]

Oczywiście rozumiem to, ze z wiekiem dziecko dorasta ma co raz większą świadomość i podejmuje własne (mniej lub bardziej) świadome decyzje. Tylko kiedy decydujemy się na dzieci decydujemy również w jaki sposób chcemy by było wychowywane. Uważam, że nieposzanowanie decyzji rodziców (kiedy nie są krzywdzące dla rozwoju malego człowieka) powinny być respektowane. Bez względu na to czego dotyczą - czy karmienia dziecka margaryną, odmawiania słodyczy, chrzecznia, używania chodzika czy CZEGOKOLWIEK.


Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość

Nie porównuj wegetarianizmu (z którym się nie zgadzam, a który jednak broni pewnych wartości) do matki, która uważa, że 10 gramów margaryny zabije jej dziecko. Powinna je zamknąć w piwnicy z filtrowanym powietrzem, bo oddychanie szkodzi mu bardziej niż ta margaryna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że niepotrzebnie zafiksowałaś się na tej margarynie. Dla mnie to po prostu nieposzanowanie pewnych decyzji jakie podjęła mama dziecka i tyle.
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282

Edytowane przez Ka-Mila
Czas edycji: 2017-05-25 o 13:20
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:19   #3609
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez cranberry juice Pokaż wiadomość
Według Twojego rozumowania to z ZUS-u powinien sie też móc wypisać przedsiębiorca zakładający fabrykę srajtaśmy, bo inaczej czym byśmy sobie, na wsi i w mieście, podcierali. Więc państwo musi zachęcać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zawsze możesz wodą z rzeki się podmyć Ja mówię, z chęcią bym mieszkała na pustkowiu, z poletkiem ziemniaków i bieżącą wodą w rzece bez przymusu płacenia podatków Ale wiem, że niestety w Polsce się tak nie da. Bo wiesz, ludzie jakoś kiedyś żyli bez tego wszystkiego i jakoś dawali sobie radę. Ola Boga kiedyś nawet pieniędzy nie było Ale noo ja jestem inna, chociaż zdaję sobie sprawę, że żyjemy w trochę innych czasach
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:20   #3610
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest taki januszyzm w obie strony. Nietaktem jest komentować czym kto karmi swoje dziecko, ale też jakby zjadło margarynę raz na jakiś czas (zależy jak często bywasz), to też nic by mu się nie stało. Dla mnie brzmisz jak nawiedzona matka (ta MARGARYNA).

O nie, MARGARYNA, od tego się umiera!

Nie jest to zdrowe w codziennej diecie, ale wielu ludzi je to na codzień, bo nie ma wyjścia i też żyją, nie chodzą schorowani i nie wiadomo co. Fajnie, że kogoś stać i ja też jako studentka mieszkająca sama i licząca co jem wolalam kupić prawdziwe masło, bo nawet smak jest inny, ale jak jadę do kogoś, to nietaktem jest dla mnie czytanie składów tego, co podają, chyba że rzeczywiscie ktos ma alergię/problem zdrowotny. I proszę, nie tlumacz, że to dziecko. Człowiek z żołądkiem jak każdy inny i od tego dzieci nie umierają.
Ale my dziecku nie podajemy żadnego nabiału a w margarynie jest serwatka. Miało to związek po pierwsze z tym ze mam taką fanaberia ze uważam ze gatunkowi homo sapiens krowie mleko jest niepotrzebne a po drugie było podejrzenie alergii i ostatnio po kilkudniowej próbie z nabiałem córka ma czerwone kropki na brodzie. Poza tym podałam ta margarynę akurat jako przykład czegos bezwartościowego a wręcz szkodliwego dla zdrowia co jest przez mojego teścia jedzonko kilogramami i smażone są na niej np kotlety. Dla mnie to combo, nie dość ze ta panierka nasiaka tłuszczem to jeszcze margaryna. Tylko ze nie idę do moich teściów i nie mówię O FUUUJ MARGARYNA ALE JECIE SYF. Nie. Po prostu mowie ze wolałabym żeby córka tego nie jadła i kupuje inne rzeczy żeby nie było głupio. Po prostu są w lodówce. Moja teściowa to rozumie i akceptuje a mój teściu nie i co rusz próbuje jej wciskać różne głupoty i robi miny jak widzi hummus. Popadasz w przesade. Będąc u nich jem wiele rzeczy których bym normalnie nie zjadła z grzeczności i moja dieta zawsze na tym ucierpi i nigdy nie mówię że czegoś nie powinni jeść bo moim zdaniem to jest taki januszyzm. Ja nic nie krytykuje, jem swoje o czuje się głupio jak ludzie oglądają moje mleko roślinne z każdej strony i mówią jak to wydziwiam i czego to ludzie nie wymyśla.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74112726]Według mnie trzymanie dziecka w szklanej kuli to też nie jest dobre postępowanie. Dziecko wychowuje nie tylko rodzic, ale i reszta społeczeństwa, które je otacza. Budowanie autorytetu w ten sposób wcale nie jest fajne.[/QUOTE]

Nie wiem na jakiej podstawie uważasz ze trzymam dziecko w szklane kuli.
Dziecko wychowuje rodzic. To ja ustala zasady. Ja decyduje kiedy można je nagiac. Budowanie autorytetu w jaki sposób? Taki ze posmaruje dziecku chleb hummusem zamiast margaryna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:21   #3611
magi18
Zadomowienie
 
Avatar magi18
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Rożnowice
Wiadomości: 1 109
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Jeżeli nie uprawia to chyba nie jest rolnikiem prawda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jesli ma ponad hektar (dokładnie nie pamiętam już ile) i nie pracuje to musi opłacać KRUS jak rolnik nawet gdy nic nie uprawia.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74112371]No to wyobraź sobie, że w Polsce nie ma ani jednego rolnika. Skąd bierzemy jedzenie? Z zagranicy? Co wyjdzie taniej? Dać polskim rolnikom niższy zus w formie krusu czy przywozić wszelkie jedzenie z zagranicy? Pomijam już hodowlę drzewek, kwiatów, roślin z których wytwarza się materiały.[/QUOTE]
Ale dziewczyny mają racje. To nie jest sprawiedliwe, gdy ktoś ma dużo pola, z niego duże zyski, a płaci niskie składki KRUS.

Wysłane z mojego Moto G 2014 przy użyciu Tapatalka
__________________
O książkach: booklikes
lubimyczytac

Wyzwanie zwane życiem ---> "Milion cudownych listów"
magi18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:23   #3612
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Chrzczenie jest okropne, bo się robi to wbrew woli dziecka, nieważne kto chciał.

Ale ona może karmić dziecko czym chce, chrzcić, robić co chce. Ale jak przyjeżdża w gości, to wypada uszanować to, co dostaje od gospodarzy. Którzy również powinni uszanować jej podejście, ale przyjeżdżanie w gości z własnym prowiantem jest mocno nie na miejscu. To dziecko nie ma celiakii, tylko matka ma świra.
Dziękuję za diagnoze a jakbym była np weganka? Miałabym jeść schabowe?
Jak jadę do mojej mamy to ona zawsze robi zakupy pode mnie i ja robie to samo jak mam gości. Kupię krowie mleko dla jednej osoby na 1 kawę i reszte wyleje. Robie weganskie ciasto jak wpada kolezanka. A do nich przyjeżdżam np na 10-14 dni i mam w tym czasie jeść codziennie rzeczy których w mojej diecie nie ma i nie powinno moim zdaniem być bo wyjdę na Janusza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:23   #3613
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Oczywiście rozumiem to, ze z wiekiem dziecko dorasta ma co raz większą świadomość i podejmuje własne (mniej lub bardziej) świadome decyzje. Tylko kiedy decydujemy się na dzieci decydujemy również w jaki sposób chcemy by było wychowywane. Uważam, że nieposzanowanie decyzji rodziców (kiedy nie są krzywdzące dla rozwoju malego człowieka) powinny być respektowane. Bez względu na to czego dotyczą - czy karmienia dziecka margaryną, odmawiania słodyczy, chrzecznia, używania chodzika czy CZEGOKOLWIEK.





Myślę, że niepotrzebnie zafiksowałaś się na tej margarynie. Dla mnie to po prostu nieposzanowanie pewnych decyzji jakie podjęła mama dziecka i tyle.
Ale tak się nie da. Dziecko ma prawo widzieć jak żyją inni, ma prawo nawiązywać z nimi relacje. Dziadek chce dać cukierka? No to da, nawiązuje relację, jaka by ona nie była. Co robisz w takiej sytuacji? Zabraniasz dziecku wziąć cukierka skoro to dziecko chce tego cukierka? Dlaczego dziecko nie ma mieć prawa poczuć nawet jak smakuje margaryna? Może niech samo zdecyduje czy mu to smakuje czy nie? Oczywiście ja nie mówię o faszerowaniu dziecka śmieciami na co dzień, ale o okazjonalnej wizycie w gościach. No dlaczego dziecko ma nie wiedzieć jak smakuje coś co jedzą inni? Dlaczego tak zawzięcie bronisz swojego prawa do wychowywania a nie patrzysz na dziecko, które chce doświadczać?
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:23   #3614
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Ale my dziecku nie podajemy żadnego nabiału a w margarynie jest serwatka. Miało to związek po pierwsze z tym ze mam taką fanaberia ze uważam ze gatunkowi homo sapiens krowie mleko jest niepotrzebne a po drugie było podejrzenie alergii i ostatnio po kilkudniowej próbie z nabiałem córka ma czerwone kropki na brodzie. Poza tym podałam ta margarynę akurat jako przykład czegos bezwartościowego a wręcz szkodliwego dla zdrowia co jest przez mojego teścia jedzonko kilogramami i smażone są na niej np kotlety. Dla mnie to combo, nie dość ze ta panierka nasiaka tłuszczem to jeszcze margaryna. Tylko ze nie idę do moich teściów i nie mówię O FUUUJ MARGARYNA ALE JECIE SYF. Nie. Po prostu mowie ze wolałabym żeby córka tego nie jadła i kupuje inne rzeczy żeby nie było głupio. Po prostu są w lodówce. Moja teściowa to rozumie i akceptuje a mój teściu nie i co rusz próbuje jej wciskać różne głupoty i robi miny jak widzi hummus. Popadasz w przesade. Będąc u nich jem wiele rzeczy których bym normalnie nie zjadła z grzeczności i moja dieta zawsze na tym ucierpi i nigdy nie mówię że czegoś nie powinni jeść bo moim zdaniem to jest taki januszyzm. Ja nic nie krytykuje, jem swoje o czuje się głupio jak ludzie oglądają moje mleko roślinne z każdej strony i mówią jak to wydziwiam i czego to ludzie nie wymyśla.



Nie wiem na jakiej podstawie uważasz ze trzymam dziecko w szklane kuli.
Dziecko wychowuje rodzic. To ja ustala zasady. Ja decyduje kiedy można je nagiac. Budowanie autorytetu w jaki sposób? Taki ze posmaruje dziecku chleb hummusem zamiast margaryna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jeśli córka ma problemy zdrowotne to, jak już napisałam, masz pełne prawo.

Ale też z twojego postu zieje agresja i ocenianie stylu życia teściów, choć smuci cię, kiedy oni robią to samo. Żyj i pozwól żyć innym.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:25   #3615
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Ale my dziecku nie podajemy żadnego nabiału a w margarynie jest serwatka. Miało to związek po pierwsze z tym ze mam taką fanaberia ze uważam ze gatunkowi homo sapiens krowie mleko jest niepotrzebne a po drugie było podejrzenie alergii i ostatnio po kilkudniowej próbie z nabiałem córka ma czerwone kropki na brodzie. Poza tym podałam ta margarynę akurat jako przykład czegos bezwartościowego a wręcz szkodliwego dla zdrowia co jest przez mojego teścia jedzonko kilogramami i smażone są na niej np kotlety. Dla mnie to combo, nie dość ze ta panierka nasiaka tłuszczem to jeszcze margaryna. Tylko ze nie idę do moich teściów i nie mówię O FUUUJ MARGARYNA ALE JECIE SYF. Nie. Po prostu mowie ze wolałabym żeby córka tego nie jadła i kupuje inne rzeczy żeby nie było głupio. Po prostu są w lodówce. Moja teściowa to rozumie i akceptuje a mój teściu nie i co rusz próbuje jej wciskać różne głupoty i robi miny jak widzi hummus. Popadasz w przesade. Będąc u nich jem wiele rzeczy których bym normalnie nie zjadła z grzeczności i moja dieta zawsze na tym ucierpi i nigdy nie mówię że czegoś nie powinni jeść bo moim zdaniem to jest taki januszyzm. Ja nic nie krytykuje, jem swoje o czuje się głupio jak ludzie oglądają moje mleko roślinne z każdej strony i mówią jak to wydziwiam i czego to ludzie nie wymyśla.



Nie wiem na jakiej podstawie uważasz ze trzymam dziecko w szklane kuli.
Dziecko wychowuje rodzic. To ja ustala zasady. Ja decyduje kiedy można je nagiac. Budowanie autorytetu w jaki sposób? Taki ze posmaruje dziecku chleb hummusem zamiast margaryna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ridja_devojka nie tlumacz sie, moim zdaniem masz normalne, zdrowe podejscie. A rezygnowanie ze swojego sposobu odzywiania na 2 tygodnie moze sie skonczyc miesiacem problemow zdrowotnych. Moim zdaniem nie warto robic tego dla podlizania sie tesciowi, ktory zyje w szklanej kuli (tak, ON!), w ktorej margaryna jest zdrowa.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:27   #3616
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Dziękuję za diagnoze a jakbym była np weganka? Miałabym jeść schabowe?
Jak jadę do mojej mamy to ona zawsze robi zakupy pode mnie i ja robie to samo jak mam gości. Kupię krowie mleko dla jednej osoby na 1 kawę i reszte wyleje. Robie weganskie ciasto jak wpada kolezanka. A do nich przyjeżdżam np na 10-14 dni i mam w tym czasie jeść codziennie rzeczy których w mojej diecie nie ma i nie powinno moim zdaniem być bo wyjdę na Janusza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napiszę po raz setny. Gospodarz powinien się dostosować do gości (masz celiakię, jesteś weganinem, spoko, wymyślę coś) a goscie do gospodarza (ok, to ja nie będę czytał po lodówce, czy w którymś z produktów było coś pochodzenia zwierzęcego i nie przywiozę wlasnego bezglutenowego pieczywa, chyba że się wcześniej tak umówimy) i to działa w dwie strony.

Nauczcie się czytać ze zrozumieniem, proszę.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:28   #3617
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
To tak kilka wiekow wstecz
Dokładnie, tylko wtedy klęski głodu występowały regularnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:28   #3618
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74113751]Ale tak się nie da. Dziecko ma prawo widzieć jak żyją inni, ma prawo nawiązywać z nimi relacje. Dziadek chce dać cukierka? No to da, nawiązuje relację, jaka by ona nie była. Co robisz w takiej sytuacji? Zabraniasz dziecku wziąć cukierka skoro to dziecko chce tego cukierka? Dlaczego dziecko nie ma mieć prawa poczuć nawet jak smakuje margaryna? Może niech samo zdecyduje czy mu to smakuje czy nie? Oczywiście ja nie mówię o faszerowaniu dziecka śmieciami na co dzień, ale o okazjonalnej wizycie w gościach. No dlaczego dziecko ma nie wiedzieć jak smakuje coś co jedzą inni? Dlaczego tak zawzięcie bronisz swojego prawa do wychowywania a nie patrzysz na dziecko, które chce doświadczać?[/QUOTE]

Nie wiem czy tak się da. Nie mam dzieci, ale kiedy będe je mieć to chciałabym aby moja rodzina je szanowała, tak jak wymagam poszanowania decyzji, które podejmuje względem własnej osoby.
Wydaje mi się że najwazniejsze jest wychować dziecko na świadomą istotę, by np. wiedziało, że owszem może zjeść cukierka, ale słodycze są niezdrowe i szkodzą np. zębom.
Mam też takie wrazenie, że dziecko wychowywane w pewnym duchu do tych rzeczy się przyzwyczaja - może nie będzie smakowało mu krowie mleko jęzeli będzie piło tylko roślinne?
Znam dzieciaki, które pijają tylko wodę, bo żadne soczki ani cola im nie smakują..dlaczego? Bo matka ich nimi nie poiła...
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:31   #3619
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Nie wiem czy tak się da. Nie mam dzieci, ale kiedy będe je mieć to chciałabym aby moja rodzina je szanowała, tak jak wymagam poszanowania decyzji, które podejmuje względem własnej osoby.
Wydaje mi się że najwazniejsze jest wychować dziecko na świadomą istotę, by np. wiedziało, że owszem może zjeść cukierka, ale słodycze są niezdrowe i szkodzą np. zębom.
Mam też takie wrazenie, że dziecko wychowywane w pewnym duchu do tych rzeczy się przyzwyczaja - może nie będzie smakowało mu krowie mleko jęzeli będzie piło tylko roślinne?
Znam dzieciaki, które pijają tylko wodę, bo żadne soczki ani cola im nie smakują..dlaczego? Bo matka ich nimi nie poiła...
Dokładnie, dziecko, które jest wychowywane w dany sposób raczej odmówi np. wypicia coli. Ale jeżeli ktoś ją podaje, a dziecko chce spróbować to nie rozumiem zupełnie dlaczego rodzic miałby zabraniać. A niech próbuje. Sam doświadczy na własnej skórze, że to smakuje jak woda z cukrem.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:33   #3620
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74113751]Ale tak się nie da. Dziecko ma prawo widzieć jak żyją inni, ma prawo nawiązywać z nimi relacje. Dziadek chce dać cukierka? No to da, nawiązuje relację, jaka by ona nie była. Co robisz w takiej sytuacji? Zabraniasz dziecku wziąć cukierka skoro to dziecko chce tego cukierka? Dlaczego dziecko nie ma mieć prawa poczuć nawet jak smakuje margaryna? Może niech samo zdecyduje czy mu to smakuje czy nie? Oczywiście ja nie mówię o faszerowaniu dziecka śmieciami na co dzień, ale o okazjonalnej wizycie w gościach. No dlaczego dziecko ma nie wiedzieć jak smakuje coś co jedzą inni? Dlaczego tak zawzięcie bronisz swojego prawa do wychowywania a nie patrzysz na dziecko, które chce doświadczać?[/QUOTE]
Mam wrażenie ze jesteś oderwana od rzeczywistości. Moje dziecko ma półtora roku. Czym innym jest danie jej kawałka domowego ciasta w którym wiem co jest albo nawet czegoś totalnie iezdrowego raz przy jakiejś okazji a zym innym jest jedzenie czegoś codziennie przez dluzszy okres w imię czego?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jeśli córka ma problemy zdrowotne to, jak już napisałam, masz pełne prawo.

Ale też z twojego postu zieje agresja i ocenianie stylu życia teściów, choć smuci cię, kiedy oni robią to samo. Żyj i pozwól żyć innym.
No musisz mi uwierzyć na słowo ze będąc u nich nie pisne nawet słówka na ten temat co uważam za zdrowe a co nie, po prostu przyjeżdżam i robie małe zakupy rzeczy które my jemy a oni nie. Wstawiam do lodówki. Mówię że można się czestowac. I 80% posiłków jemy razem to co zrobi teściowa lub zrobimy razem. Ja nic nie komentuje a teściu przewraca oczami i głupio gada. Jak ja coś ugotuje to on tego nie tnie nawet bo np podsmazylam cebulę na oleju a nie margarynie i ostentacyjnie tego unika. Ma prawo i je mu NIC nie mówię. Oczekiwalabym po prosty tego samego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:33   #3621
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74114061]Dokładnie, dziecko, które jest wychowywane w dany sposób raczej odmówi np. wypicia coli. Ale jeżeli ktoś ją podaje, a dziecko chce spróbować to nie rozumiem zupełnie dlaczego rodzic miałby zabraniać. A niech próbuje. Sam doświadczy na własnej skórze, że to smakuje jak woda z cukrem.[/QUOTE]

Jasne! Ale to nie zmienia faktu, że jeżeli osoba świadomie podaje dziecku ową cole pomimo tego, że prosiłaś by tego nie robił, to to już jest nieposzanowanie Twoich decyzji.
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:34   #3622
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

A tak w ogóle to ja mam śmieszne obserwacje z przedszkola. Bardzo dużo dzieci jak ma podane kanapki to nie chca jeść z masłem/margaryną. Wolą suchą bułkę i innej nie zjedzą. To samo z kluskami z serem - makaron suchy zjedzą ale twarogu nie chcą Mnóstwo dzieci ma w szatni butelki z wodą a nie soczkami. Dzieci niechętnie piją kakao, za to hektolitry wody z cytryną do śniadania czy obiadu. Mało jest dzieci, które by się połasiły na kakao, serio. Przynajmniej z moich obserwacji - świadomość społeczeństwa jest o wiele większa.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:36   #3623
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Znam dzieciaki, które pijają tylko wodę, bo żadne soczki ani cola im nie smakują..dlaczego? Bo matka ich nimi nie poiła...
Moja też mnie nie poiła, miałam w domu tylko wodę. Skończyło się tak, że jak już skosztowalam to się uzależniłam na dobrych parę lat (jakkolwiek to brzmi). Dziwnym trafem wszystkie moje koleżanki z niepalących domów palą, a większość z palących nie pali. Nie jest to oczywiscie próba statystyczna, ale podchodzę do tego tak, że to co zakazane w dzieciństwie najbardziej kusi. Tak samo jak jako dziecko nie mogłam oglądać Dragonballa, bo to głupie chińskie bajki i dziś mówię po japońsku, tak mnie wciągnęło jak już na komputerze mogłam oglądać, co chciałam. Rodzice mojego byłego uznawali tylko zdrową żywność, więc on po cichu kupował po dwie paczki chipsów dziennie i zjadał.

Ty masz nauczyć dziecko, co i jak smakuje, powiedzieć mu, co jest niezdrowe i nie podawać mu tego codziennie. Ale takie trzymanie pod kloszem jest chore.

To nie zależy od wychowania, tylko jest równaniem wielu zmiennych. Uważam, że jak dziecko spróbuje pewnych rzeczy raz na jakiś czas, to nic mu się nie stanie. A jak mu zabronisz to będzie chciało koniecznie spróbować. Ale zrobisz jak uważasz, po prostu nie patrz z pogard na teściów, którzy żyją inaczej.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:45   #3624
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Moja też mnie nie poiła, miałam w domu tylko wodę. Skończyło się tak, że jak już skosztowalam to się uzależniłam na dobrych parę lat (jakkolwiek to brzmi). Dziwnym trafem wszystkie moje koleżanki z niepalących domów palą, a większość z palących nie pali. Nie jest to oczywiscie próba statystyczna, ale podchodzę do tego tak, że to co zakazane w dzieciństwie najbardziej kusi. Tak samo jak jako dziecko nie mogłam oglądać Dragonballa, bo to głupie chińskie bajki i dziś mówię po japońsku, tak mnie wciągnęło jak już na komputerze mogłam oglądać, co chciałam. Rodzice mojego byłego uznawali tylko zdrową żywność, więc on po cichu kupował po dwie paczki chipsów dziennie i zjadał.

Ty masz nauczyć dziecko, co i jak smakuje, powiedzieć mu, co jest niezdrowe i nie podawać mu tego codziennie. Ale takie trzymanie pod kloszem jest chore.

To nie zależy od wychowania, tylko jest równaniem wielu zmiennych. Uważam, że jak dziecko spróbuje pewnych rzeczy raz na jakiś czas, to nic mu się nie stanie. A jak mu zabronisz to będzie chciało koniecznie spróbować. Ale zrobisz jak uważasz, po prostu nie patrz z pogard na teściów, którzy żyją inaczej.
Człowiek posiadający dzieci ma od niego większą wiedzę i podejmuje decyzje w jaki sposób będzie je wychowywał. Zazwyczaj chce jego dobra. Jeżeli więc jakaś matka uzna, że dana rzecz jest niezdrowa to czy nie wprowadzanie jej do jadłospisu jest trzymaniem dziecka pod kloszem? Myślę, że po prostu przesadzasz. To nie jest tak, że dziecko ma zabronione jeść daną rzecz, ona po prostu mu jej nie podaje, bo uważa ją za niezdrową. Po co ma dać mu bułę z margaryną by potem po chwili powiedzieć :" o wiesz jak to smakuje? no to teraz wiedz, że nie możesz tego jeść bo to niezdroweeee" i dziabie go widłami po pupie.
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282

Edytowane przez Ka-Mila
Czas edycji: 2017-05-25 o 13:47
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:49   #3625
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Człowiek posiadający dzieci ma od niego większą wiedzę i podejmuje decyzje w jaki sposób będzie je wychowywał. Zazwyczaj chce jego dobra. Jeżeli więc jakaś matka uzna, że dana żecz jest niezdrowa to czy nie wprowadzanie jej do jadłospisu jest trzymaniem dziecka pod kloszem? Myślę, że po prostu przesadzasz. To nie jest tak, że dziecko ma zabronione jeść daną rzecz, ona po prostu mu jej nie podaje, bo uważa ją za niezdrową. Po co ma dać mu bułę z margaryną by potem po chwili powiedzieć :" o wiesz jak to smakuje? no to teraz wiedz, że nie możesz tego jeść bo to niezdroweeee" i dziabie go widłami po pupie.
Masz bardzo płytkie rozumiemie tego, co ci próbuję powiedzieć. I święte przekonanie, że skakanie wokół dziecka coś zmieni. Dziecko w kwestii żywieniowej trzeba nauczyć, a nie podać listę zakazów/nakazów.

Ale zrobisz co chcesz. Tylko nie krytykuj przy tym tego, jak żyją inni.

Dziadkowie dają twojemu dziecku margarynę. Nie wyrywasz mu z ręki i nie lecisz po masło, bo to chore.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:52   #3626
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74113531]Zawsze możesz wodą z rzeki się podmyć Ja mówię, z chęcią bym mieszkała na pustkowiu, z poletkiem ziemniaków i bieżącą wodą w rzece bez przymusu płacenia podatków Ale wiem, że niestety w Polsce się tak nie da. Bo wiesz, ludzie jakoś kiedyś żyli bez tego wszystkiego i jakoś dawali sobie radę. Ola Boga kiedyś nawet pieniędzy nie było Ale noo ja jestem inna, chociaż zdaję sobie sprawę, że żyjemy w trochę innych czasach [/QUOTE]
A średnia długość życia wynosiła 30 lat
Także ja bym raczej podziękowała, bo już mi niewiele do tego zaawansowanego wieku brakuje.
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:54   #3627
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Człowiek posiadający dzieci ma od niego większą wiedzę i podejmuje decyzje w jaki sposób będzie je wychowywał. Zazwyczaj chce jego dobra. Jeżeli więc jakaś matka uzna, że dana rzecz jest niezdrowa to czy nie wprowadzanie jej do jadłospisu jest trzymaniem dziecka pod kloszem? Myślę, że po prostu przesadzasz. To nie jest tak, że dziecko ma zabronione jeść daną rzecz, ona po prostu mu jej nie podaje, bo uważa ją za niezdrową. Po co ma dać mu bułę z margaryną by potem po chwili powiedzieć :" o wiesz jak to smakuje? no to teraz wiedz, że nie możesz tego jeść bo to niezdroweeee" i dziabie go widłami po pupie.
W tym filmiku co oglądałam, matka miała sprawę w sądzie o to, że zaniedbuje dziecko i nieprawidłowo je odżywia, bo chłopiec przestał rosnąć w pewnym wieku. Dla mnie wyglądał jak zwykły szczupły chłopiec, ale jak widać można przez coś takiego mieć problemy nawet z prawem, mimo, że jako matka uważasz, że robisz dobrze i chcesz dobra dla swojego dziecka.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:54   #3628
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Masz bardzo płytkie rozumiemie tego, co ci próbuję powiedzieć. I święte przekonanie, że skakanie wokół dziecka coś zmieni. Dziecko w kwestii żywieniowej trzeba nauczyć, a nie podać listę zakazów/nakazów.

Ale zrobisz co chcesz. Tylko nie krytykuj przy tym tego, jak żyją inni.

Dziadkowie dają twojemu dziecku margarynę. Nie wyrywasz mu z ręki i nie lecisz po masło, bo to chore.
Serio? To wytłumacz mi to bardziej.

I tak, uważam, że jeżeli podejmujesz jakąś decyzję w kwestii wychowania swojego WŁASNEGO dziecka, to masz prawo aby inni ludzie respektowali Twoje zdanie.
Nie wiem czego tutaj nie można zrozumieć...

Mówię:" Mamo, bardzo proszę czy mogłabyś nie dawać dziecku margaryny? Kupiłam masło o tutaj kładę w lodówce"
A mama no to rzecze:" Eeeee taaam głupoty gadasz! Masz dziecko bułe z margaryną! Przeca nie umrze!"

No proszę Cię... serio?

A gdzie wg Ciebie będzie wytyczona granica co do Twoich decyzji?
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:55   #3629
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Ka-Mila Pokaż wiadomość
Serio? To wytłumacz mi to bardziej.

I tak, uważam, że jeżeli podejmujesz jakąś decyzję w kwestii wychowania swojego WŁASNEGO dziecka, to masz prawo aby inni ludzie respektowali Twoje zdanie.
Nie wiem czego tutaj nie można zrozumieć...

Mówię:" Mamo, bardzo proszę czy mogłabyś nie dawać dziecku margaryny? Kupiłam masło o tutaj kładę w lodówce"
A mama no to rzecze:" Eeeee taaam głupoty gadasz! Masz dziecko bułe z margaryną! Przeca nie umrze!"

No proszę Cię... serio?

A gdzie wg Ciebie będzie wytyczona granica co do Twoich decyzji?
To nie jeździj tam. Tyle.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-05-25, 13:56   #3630
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Polecam obejrzeć bo jest ciekawe według mnie.

matka wariatka, ale w sumie i ona i sąd mają trochę racji... ja sama nie wiem za kim bym była w tym przypadku.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-18 16:10:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.