Polecamy:

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2017-09-10, 16:05

Cytat:

Napisane przez monikam

dla mnie to też ewenement, chodzi mi o DUŻE psy na blokowiskach. Ciekawe, bo natknęłam się na wpisy osób potępiających posiadanie dzieci na małej mieszkalnej przestrzeni przy czy same mają wielkie psy w małym mieszkaniu w bloku.

tyle psów co w Polsce to chyba tylko tylko w Ameryce Południowej widziałam.

**Pani_Mada** · 2017-09-10, 16:07

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7701961 6]Tak sobie mysle, to pewnie i tak wszystko zalezy nie tyle od kraju, co od regionu.

A tak w ogole to Podobno w Holandii w bogatszych gminach jezdza "kupolapacze", wiec ludzie kupy zostawiaja gdzie popadnie, wstawiajac tylko horagiewki zeby pojazd wiedzial, gdzie jest kupa.

[/QUOTE]

prawda. miałam okazję widzieć tam oznakowaną kupę, która magicznie zniknęła po kilku godzinach

Nuova · 2017-09-10, 16:07

Mieszkam w dużym mieście, mam dwa psy, które wyprowadzam na łąkę pod blokiem (typowa psia "toaleta") czasem i 5-6x dziennie i ani razu nie zdazylo mi się wdepnąć w kupę. Podkreślę, że chodzę po trawie i krzakach regularnie odwiedzanych przez psy. Śmietników w okolicy nie ma, wszyscy których widziałam zabierali "pakunki" ze sobą i wyrzucali gdzieś po drodze. Także chyba kwestia szczęścia/okolicy/nastawienia?

Sama oczywiście sprzątam i denerwuje mnie na maksa jak ktoś tego nie robi i takich ludzi uważam za Januszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2017-09-10, 16:10

Ja bardzo długo nie miałam spotkania z psimi odchodami. Nie wiem, czy nie chodzę tam, gdzie nie trzeba, czy czysto jest, czy co...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cojarobietu_uu · 2017-09-10, 16:13

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

też nie do końca. taki Londyn (strefa I) jest dużo bardziej zaśmiecony i śmierdzący niż okolice centrum Warszawy. mieszkając w Krakowie nigdy nie widziałam aby ktoś wynosił ze sklepu kosz ze śmieciami i wysypywał to do przepełnionego kosza na chodniku. W moim mieście w Anglii (niemałym) to był standard. nad ranem sprzątali miasto, a koło południa już wszędzie unosił się zapach śmieci. że o stertach śmieci na chodnikach Paryża już nie wspomnę...

jest wiele czystszych krajów i jest wiele dużo bardziej zasyfionych.

Właśnie niedawno kilka dni spędziłam w obrębie I i II strefy i stwierdziłam, że dobrze im wychodzi utrzymanie czystości mimo takiej ilości ludzi. Idealnie nie było, ale lepiej niż w W-wie, Krk. A może ogólny ład przestrzenny związany z ograniczoną ilością reklam tak koił me oczy, że cała reszta schodziła na dalszy plan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2017-09-10, 16:18

Cytat:

Napisane przez cojarobietu_uu

Właśnie niedawno kilka dni spędziłam w obrębie I i II strefy i stwierdziłam, że dobrze im wychodzi utrzymanie czystości mimo takiej ilości ludzi. Idealnie nie było, ale lepiej niż w W-wie, Krk. A może ogólny ład przestrzenny związany z ograniczoną ilością reklam tak koił me oczy, że cała reszta schodziła na dalszy plan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ja mówiłam o zapachu i śmieciach na ulicy, nie o reklamach

bo jeśli mówimy o ilości reklam to zdecydowanie Polska musi przodować. nie wiem czy da się nawalić ich jeszcze więcej.

w Londynie najbardziej przeszkadzał mi wszechobecny zapach (smród) śmieci, już nawet nie ilość, a doznania zapachowe

ale fakt, brak reklam aż zadziwia (pozytywnie)

**201803120844** · 2017-09-10, 16:24

Cytat:

Napisane przez tamlin111

Tak z ciekawości czy możesz w moim poście wytłuścić te 3/4, które są przytykami? Bo mi niajak nie wychodzi taki wynik.

Proszę oto Twój wpis.
Jak zwykle wyciągasz jakieś dziwne wnioski z wpisów innych. Przeciez dziewczyna napisała prawdę, upadnie, będzie mu się ciężko podnieść, osobie zdrowej byłoby ciężko w ruszającym się autobusie, więc niewidomemu na pewno jeszcze gorzej. Pewnie nie jedna osoba rzuciłaby się z pomocą w takiej sytuacji, ale nie, dla Ciebie jest jasne, że społeczeństwo by się na niego wypięło. Jako to typowe, nie? Dorabiasz jakieś dziwne ideologie, prowokujesz non stop. Ile można? Jeszcze Cię to nie znudziło?

Większość na pewno. Ratuje mnie to, że napisałam iż nie jestem wybitnym matematykiem

, ale pewnie zaraz nastąpi wyliczanie słów

i nie, że 3/4, a 2/3. Przepraszam innych czytających, dla mnie takie dyskusje są żenujące, ale PW z mojej strony są ignorowane.

tamlin111 · 2017-09-10, 16:37

Cytat:

Napisane przez monikam

Proszę oto Twój wpis.
Jak zwykle wyciągasz jakieś dziwne wnioski z wpisów innych. Przeciez dziewczyna napisała prawdę, upadnie, będzie mu się ciężko podnieść, osobie zdrowej byłoby ciężko w ruszającym się autobusie, więc niewidomemu na pewno jeszcze gorzej. Pewnie nie jedna osoba rzuciłaby się z pomocą w takiej sytuacji, ale nie, dla Ciebie jest jasne, że społeczeństwo by się na niego wypięło. Jako to typowe, nie? Dorabiasz jakieś dziwne ideologie, prowokujesz non stop. Ile można? Jeszcze Cię to nie znudziło?

Większość na pewno. Ratuje mnie to, że napisałam iż nie jestem wybitnym matematykiem, ale pewnie zaraz nastąpi wyliczanie słów i nie, że 3/4, a 2/3. Przepraszam innych czytających, dla mnie takie dyskusje są żenujące, ale PW z mojej strony są ignorowane.

Nie no teraz rozumiem, Ty wszystko bierzesz jako atak na siebie. Sama pisałaś, że takie jest nasze społeczeństwo, ale ubrane w moje słowa to atak na Ciebie. Stwierdziłam fakt, że wyciągnęłaś dziwne wnioski, bez żadnego ataku. A z resztą, nie ważne. Cokolwiek by człowiek nie napisał to odbierzesz po swojemu.

cojarobietu_uu · 2017-09-10, 17:11

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

no ja mówiłam o zapachu i śmieciach na ulicy, nie o reklamach

bo jeśli mówimy o ilości reklam to zdecydowanie Polska musi przodować. nie wiem czy da się nawalić ich jeszcze więcej.

w Londynie najbardziej przeszkadzał mi wszechobecny zapach (smród) śmieci, już nawet nie ilość, a doznania zapachowe

ale fakt, brak reklam aż zadziwia (pozytywnie)

Śmieci też wg mnie było mniej. Nie widziałam koszy pełnych, że aż górka się robiła i wszystko wokół się rozsypywało, a w miejscach turystycznych w PL tak jest. No i śmierdziało mniej niż W-wa. Z tymi reklamami wspomniałam, bo to było super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2017-09-10, 17:26

Cytat:

Napisane przez cojarobietu_uu

Śmieci też wg mnie było mniej. Nie widziałam koszy pełnych, że aż górka się robiła i wszystko wokół się rozsypywało, a w miejscach turystycznych w PL tak jest. No i śmierdziało mniej niż W-wa. Z tymi reklamami wspomniałam, bo to było super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja miałam całkiem inne odczucia

no ale wiadomo, co człowiek, to inna opinia

**201803120844** · 2017-09-10, 17:39

Cytat:

Napisane przez tamlin111

Nie no teraz rozumiem, Ty wszystko bierzesz jako atak na siebie. Sama pisałaś, że takie jest nasze społeczeństwo, ale ubrane w moje słowa to atak na Ciebie. Stwierdziłam fakt, że wyciągnęłaś dziwne wnioski, bez żadnego ataku. A z resztą, nie ważne. Cokolwiek by człowiek nie napisał to odbierzesz po swojemu.

Nie wszystko tylko jeśli większość wypowiedzi to przytyk personalny

Teraz też Twoja odpowiedz w 100% to próba dyskusji o mnie, a nie na temat.
To nie ja prowokuję i piszę nie na temat.

Glodomorek · 2017-09-10, 17:43

Cytat:

Napisane przez monikam

Tak, brnijmy w czarno -biały ton wizażowy. Chory psychicznie też jest niepełnosprawny. Piktogram oznacza niepełnosprawność ruchową.
Jakoś nie ma buntu jeśli chodzi o taki znak na parkingu, bo Polak respektuje prawo jeśli grożą mu konsekwencje -najlepiej finansowe. W zapchanym autobusie cham siedzi sobie nadal na miejscu uprzywilejowanym , bo ktoś inny zrobi osobie niepełnosprawnej miejsce (dalej, co często jest uciążliwe) i raczej pasażerowie nie pobiegną na skargę do kierowcy, nie zadzwonią do Straży Miejskiej.

Odniosłam się do wyznaczonego miejsca na wózek. Nie każdy, kto potrzebuje miejsca jeździ na wózku inwalidzkim. Jak najbardziej niewidomej osobie powinno się ustąpić najbliższe miejsce siedzące przy wejściu. Brak wzroku jak najbardziej mocno wpływa na zdolności poruszania się. Jak to sobie wyobrażasz? Wchodzi niewidomy i jak ma sprawdzić, że dalej ma wolne miejsce? Może ma je macać? Stojąc przed krzesłem pytać "jest tu kto, bo zaraz usiądę"?

**201803120844** · 2017-09-10, 18:07

Cytat:

Napisane przez Glodomorek

Odniosłam się do wyznaczonego miejsca na wózek. Nie każdy, kto potrzebuje miejsca jeździ na wózku inwalidzkim. Jak najbardziej niewidomej osobie powinno się ustąpić najbliższe miejsce siedzące przy wejściu. Brak wzroku jak najbardziej mocno wpływa na zdolności poruszania się. Jak to sobie wyobrażasz? Wchodzi niewidomy i jak ma sprawdzić, że dalej ma wolne miejsce? Może ma je macać? Stojąc przed krzesłem pytać "jest tu kto, bo zaraz usiądę"?

Piktogram widniejący przy siedzeniu jest dla osoby niepełnosprawnej niekoniecznie na wózku, bo na to siedzenie wózek się nie zmieści. Osoby na wózku mają miejsce w środku autobusu i też zgodnie z regulaminem mają pierwszeństwo przed wózkami z dziećmi o osobach z rowerami nie wspominając. Niewidomy jest raczej z laską zatem nie widzę problemu.
Dziwię się, że jeszcze nie ma absurdalnych wpisów o niepełnosprawności niewidocznej dla innych.

Glodomorek · 2017-09-10, 18:09

Cytat:

Napisane przez monikam

Piktogram widniejący przy siedzeniu jest dla osoby niepełnosprawnej niekoniecznie na wózku, bo na to siedzenie wózek się nie zmieści. Osoby na wózku mają miejsce w środku autobusu i też zgodnie z regulaminem mają pierwszeństwo przed wózkami z dziećmi o osobach z rowerami nie wspominając. Niewidomy jest raczej z laską zatem nie widzę problemu.
Dziwię się, że jeszcze nie ma absurdalnych wpisów o niepełnosprawności niewidocznej dla innych.

To czego się mnie czepiasz?

I ona · 2017-09-10, 18:28

Właśnie czytam i nie wiem o co chodzi. Wszyscy piszą o tym samym, ale jednak się czepiają jedni drugich. No ludzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803120844** · 2017-09-10, 18:28

Cytat:

Napisane przez Glodomorek

To czego się mnie czepiasz?

Ja nikogo się nie czepiam, to Ty pierwsza wczoraj odniosłaś się do mojego wpisu, dzisiaj też. Ja dyskutuję. Jeśli jesteś kolejną osobą szukająca zaczepki personalnej to Twój problem.

liselotta · 2017-09-10, 18:30

Cytat:

Napisane przez monikam

Ja nikogo się nie czepiam, to Ty pierwsza wczoraj odniosłaś się do mojego wpisu, dzisiaj też. Ja dyskutuję. Jeśli jesteś kolejną osobą szukająca zaczepki personalnej to Twój problem.

kobieto, uspokój się, po raz kolejny ci mówię, że ten wątek nie jest o tobie, ja go założylam w innym celu i nie, wizaż nie kręci się wokół ciebie. nie podoba ci się coś - zgłoś do moderacji. od tego jest przycisk "zgłoś".

**201803120844** · 2017-09-10, 18:36

Cytat:

Napisane przez I ona

Właśnie czytam i nie wiem o co chodzi. Wszyscy piszą o tym samym, ale jednak się czepiają jedni drugich. No ludzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi m.in. o to, że zajmowanie miejsca dla osoby niepełnosprawnej kiedy taka znajduje się w pojezdzie jest łamaniem prawa. To, że w Polsce jest na to społeczne przyzwolenie to inna kwestia. Ktoś wczoraj zapytał czy jest na to paragraf? Bardziej bolesna kwestia niż skarpety w sandałach.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Cytat:

Napisane przez liselotta

kobieto, uspokój się, po raz kolejny ci mówię, że ten wątek nie jest o tobie, ja go założylam w innym celu i nie, wizaż nie kręci się wokół ciebie. nie podoba ci się coś - zgłoś do moderacji. od tego jest przycisk "zgłoś".

Ewidentna próba prowokacji.

liselotta · 2017-09-10, 19:02

Cytat:

Napisane przez monikam

Ewidentna próba prowokacji.

I ona · 2017-09-10, 19:46

Cytat:

Napisane przez monikam

Chodzi m.in. o to, że zajmowanie miejsca dla osoby niepełnosprawnej kiedy taka znajduje się w pojezdzie jest łamaniem prawa. To, że w Polsce jest na to społeczne przyzwolenie to inna kwestia. Ktoś wczoraj zapytał czy jest na to paragraf? Bardziej bolesna kwestia niż skarpety w sandałach.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Ewidentna próba prowokacji.

No ja zapytałam. Bo ja wiem, że to nie jest eleganckie oraz jest to oznaka braku kultury, no ale nie wiedziałam czy jest to łamanie prawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803120844** · 2017-09-10, 20:11

Cytat:

Napisane przez I ona

No ja zapytałam. Bo ja wiem, że to nie jest eleganckie oraz jest to oznaka braku kultury, no ale nie wiedziałam czy jest to łamanie prawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie samo jak zajmowanie miejsca przeznaczonego dla samochodów ze znaczkiem dla osób niepełnosprawnych. Tylko sprawniej idzie egzekwowanie tego prawa

Znaczek identyczny. Polak boi się mandatu. W autobusie cham siedzi na takim miejscu, inni ustąpią miejsce (choć w wielu przypadkach to miejsce jest uciążliwe dla osoby niepełnosprawnej, dla której każdy krok to wysiłek), nikt nie będzie walczył z chamem, bo z chamstwem walka przegrana.
Z samochodami łatwiej, bo jest numer rejestracyjny samochodu.
A w autobusie co? Zawołać kierowcę ? Przecież on jest od prowadzenia autobusu. Wezwać Straż Miejską, a zanim dojedzie to autobus zrobi 5 kursów i cham już dawno będzie w domu zadowolony z siebie.

_Selina_ · 2017-09-10, 20:31

Mnie cały czas zadziwia jak starsze osoby kładą torby z zakupami na ławkach/siedzeniach, a same stoją. Dzisiaj na przystanku przeprosiłam Panią, że chciałabym usiąść - przesunęła torby. Tak je wciskała między mnie, a inną kobietę, że naprawdę zaczęłam się zastanawiać, że może jest w tym ukryty cel o którym ja nie wiem?

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2017-09-10, 20:36

Cytat:

Napisane przez _Selina_

Mnie cały czas zadziwia jak starsze osoby kładą torby z zakupami na ławkach/siedzeniach, a same stoją. Dzisiaj na przystanku przeprosiłam Panią, że chciałabym usiąść - przesunęła torby. Tak je wciskała między mnie, a inną kobietę, że naprawdę zaczęłam się zastanawiać, że może jest w tym ukryty cel o którym ja nie wiem?
___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

są po prostu ciężkie.
Jak wracam z zakupami i czekam na autobus to czasami sama nie usiądę a położe torbę zakupową na ławce. Nie jestem jeszcze stara ale mi ciężko.

Lena_94 · 2017-09-10, 21:01

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77025691]są po prostu ciężkie.

Jak wracam z zakupami i czekam na autobus to czasami sama nie usiądę a położe torbę zakupową na ławce. Nie jestem jeszcze stara ale mi ciężko.[/QUOTE]

Też tak robię, jak są oczywiście miejsca dla innych do siedzenia. Czasami mam pakunek albo tonę książek i bardzo to ciąży.

_Selina_ · 2017-09-10, 21:11

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77025691]są po prostu ciężkie.
Jak wracam z zakupami i czekam na autobus to czasami sama nie usiądę a położe torbę zakupową na ławce. Nie jestem jeszcze stara ale mi ciężko.[/QUOTE]
No, ale torby się stawia na ziemi (przynajmniej ja stawiam).

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2017-09-10, 21:14

Cytat:

Napisane przez Lena_94

Też tak robię, jak są oczywiście miejsca dla innych do siedzenia. Czasami mam pakunek albo tonę książek i bardzo to ciąży.

staram sie innym nie blokować możliwości zajęcia miejsca, robię tak żeby jeszcze na ławce można było usiąść .....

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Cytat:

Napisane przez _Selina_

No, ale torby się stawia na ziemi (przynajmniej ja stawiam).
___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

nie stawiam toreb na ziemi.
Nie brzydzi Cię ta torba później? Przynosisz do domu i jak ją rozpakowujesz? Stawiasz na kuchennym blacie? Czy na podłodze w kuchni? Pierzesz ją zanim ją złożysz i włożysz do torebki?

cojarobietu_uu · 2017-09-10, 21:20

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77026846]
nie stawiam toreb na ziemi.
Nie brzydzi Cię ta torba później? Przynosisz do domu i jak ją rozpakowujesz? Stawiasz na kuchennym blacie? Czy na podłodze w kuchni? Pierzesz ją zanim ją złożysz i włożysz do torebki?[/QUOTE]

Na przystanku nie ma zbyt dużej różnicy między ławką a ziemią

Sebixy tam też z buciorami wlezą, naplują, menele sobie usiądą...

_Selina_ · 2017-09-10, 21:20

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77026846]staram sie innym nie blokować możliwości zajęcia miejsca, robię tak żeby jeszcze na ławce można było usiąść .....

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

nie stawiam toreb na ziemi.
Nie brzydzi Cię ta torba później? Przynosisz do domu i jak ją rozpakowujesz? Stawiasz na kuchennym blacie? Czy na podłodze w kuchni? Pierzesz ją zanim ją złożysz i włożysz do torebki?[/QUOTE]
Stawiam na podłodze, nigdy nie stawiam toreb na blatach, fotelach, kanapach. Wkurza mnie jak ktoś usilnie moją torebkę kładzie u siebie właśnie w takich miejscach. Wcześniej stawiałam cały czas na podłodze, a nagle ktoś "zmusza" mnie do położenia na fotelu, bo "kasa się nie trzyma". Jeśli chodzi o zakupowe to większe zakupy robię autem więc nie muszę nic prać. Na jakieś pojedyńcze kupuję jednorazówki. Ławki/materiałowe siedzenia np w komunikacji miejskiej też nie są super czyste. Często siadają/śpią bezdomni itd.

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2017-09-10, 21:31

Cytat:

Napisane przez _Selina_

Stawiam na podłodze, nigdy nie stawiam toreb na blatach, fotelach, kanapach. Wkurza mnie jak ktoś usilnie moją torebkę kładzie u siebie właśnie w takich miejscach. Wcześniej stawiałam cały czas na podłodze, a nagle ktoś "zmusza" mnie do położenia na fotelu, bo "kasa się nie trzyma". Jeśli chodzi o zakupowe to większe zakupy robię autem więc nie muszę nic prać. Na jakieś pojedyńcze kupuję jednorazówki. Ławki/materiałowe siedzenia np w komunikacji miejskiej też nie są super czyste. Często siadają/śpią bezdomni itd.
___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

nie kladę torebki czy mojej torby zakupowej na podłodze - brzydzi mnie to. W autobusie trzymam zakupy na kolanach lub na siedzeniu obok (jak nie ma ludzi) ale nie połozyłabym ich na podłodze

Staram się nie korzystać z reklamówek jednorazowych, no chyba że zapomnę swojej torby.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Cytat:

Napisane przez cojarobietu_uu

Na przystanku nie ma zbyt dużej różnicy między ławką a ziemią

Sebixy tam też z buciorami wlezą, naplują, menele sobie usiądą...

Szczęśliwie nie widziałam czegoś takiego. Weź mi nie obrzydzaj.

_Selina_ · 2017-09-10, 21:37

Cytat:

Napisane przez cojarobietu_uu

Na przystanku nie ma zbyt dużej różnicy między ławką a ziemią

Sebixy tam też z buciorami wlezą, naplują, menele sobie usiądą...

Dokładnie

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej"

___

2017-09-10, 16:07	#3602
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7701961 6]Tak sobie mysle, to pewnie i tak wszystko zalezy nie tyle od kraju, co od regionu. A tak w ogole to Podobno w Holandii w bogatszych gminach jezdza "kupolapacze", wiec ludzie kupy zostawiaja gdzie popadnie, wstawiajac tylko horagiewki zeby pojazd wiedzial, gdzie jest kupa. [/QUOTE] prawda. miałam okazję widzieć tam oznakowaną kupę, która magicznie zniknęła po kilku godzinach

2017-09-10, 16:07	#3603
Nuova ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 5 437	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras Mieszkam w dużym mieście, mam dwa psy, które wyprowadzam na łąkę pod blokiem (typowa psia "toaleta") czasem i 5-6x dziennie i ani razu nie zdazylo mi się wdepnąć w kupę. Podkreślę, że chodzę po trawie i krzakach regularnie odwiedzanych przez psy. Śmietników w okolicy nie ma, wszyscy których widziałam zabierali "pakunki" ze sobą i wyrzucali gdzieś po drodze. Także chyba kwestia szczęścia/okolicy/nastawienia? Sama oczywiście sprzątam i denerwuje mnie na maksa jak ktoś tego nie robi i takich ludzi uważam za Januszy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-09-10, 16:10	#3604
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 163	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras Ja bardzo długo nie miałam spotkania z psimi odchodami. Nie wiem, czy nie chodzę tam, gdzie nie trzeba, czy czysto jest, czy co... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2017-09-10, 18:28	#3615
I ona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 5 490	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras Właśnie czytam i nie wiem o co chodzi. Wszyscy piszą o tym samym, ale jednak się czepiają jedni drugich. No ludzie.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-09-10, 20:31	#3622
_Selina_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 701	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras Mnie cały czas zadziwia jak starsze osoby kładą torby z zakupami na ławkach/siedzeniach, a same stoją. Dzisiaj na przystanku przeprosiłam Panią, że chciałabym usiąść - przesunęła torby. Tak je wciskała między mnie, a inną kobietę, że naprawdę zaczęłam się zastanawiać, że może jest w tym ukryty cel o którym ja nie wiem? ___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

2017-09-10, 21:01	#3624
Lena_94 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 2 518	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77025691]są po prostu ciężkie. Jak wracam z zakupami i czekam na autobus to czasami sama nie usiądę a położe torbę zakupową na ławce. Nie jestem jeszcze stara ale mi ciężko.[/QUOTE] Też tak robię, jak są oczywiście miejsca dla innych do siedzenia. Czasami mam pakunek albo tonę książek i bardzo to ciąży. __________________ Kwiecień u Leny

2017-09-10, 21:11	#3625
_Selina_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 701	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77025691]są po prostu ciężkie. Jak wracam z zakupami i czekam na autobus to czasami sama nie usiądę a położe torbę zakupową na ławce. Nie jestem jeszcze stara ale mi ciężko.[/QUOTE] No, ale torby się stawia na ziemi (przynajmniej ja stawiam). ___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

2017-09-10, 21:20	#3627
cojarobietu_uu Zadomowienie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 1 209	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77026846] nie stawiam toreb na ziemi. Nie brzydzi Cię ta torba później? Przynosisz do domu i jak ją rozpakowujesz? Stawiasz na kuchennym blacie? Czy na podłodze w kuchni? Pierzesz ją zanim ją złożysz i włożysz do torebki?[/QUOTE] Na przystanku nie ma zbyt dużej różnicy między ławką a ziemią Sebixy tam też z buciorami wlezą, naplują, menele sobie usiądą...

2017-09-10, 21:20	#3628
_Selina_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 701	Dot.: Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapras [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77026846]staram sie innym nie blokować możliwości zajęcia miejsca, robię tak żeby jeszcze na ławce można było usiąść ..... ---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ---------- nie stawiam toreb na ziemi. Nie brzydzi Cię ta torba później? Przynosisz do domu i jak ją rozpakowujesz? Stawiasz na kuchennym blacie? Czy na podłodze w kuchni? Pierzesz ją zanim ją złożysz i włożysz do torebki?[/QUOTE] Stawiam na podłodze, nigdy nie stawiam toreb na blatach, fotelach, kanapach. Wkurza mnie jak ktoś usilnie moją torebkę kładzie u siebie właśnie w takich miejscach. Wcześniej stawiałam cały czas na podłodze, a nagle ktoś "zmusza" mnie do położenia na fotelu, bo "kasa się nie trzyma". Jeśli chodzi o zakupowe to większe zakupy robię autem więc nie muszę nic prać. Na jakieś pojedyńcze kupuję jednorazówki. Ławki/materiałowe siedzenia np w komunikacji miejskiej też nie są super czyste. Często siadają/śpią bezdomni itd. ___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)