Mamy lipcowe 2018 cz. IV - Strona 121 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-19, 20:22   #3601
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Pola sama nie wiem co myśleć o tych twoich cukrach, ale wszystkie inne badania masz dobre to chyba pozostaje w miarę zdrowo się odżywiać, słodycze ograniczyć- choć mnie w sezonie lodowym byłoby ciężko i nie martwić się za bardzo. Kropka to popracowalas, ja wyszłam trochę do ogrodu ale miałam prace raczej w schylonej pozycji i za wiele nie dałam rady. Wiec w domu działam- pieke chleb, ale z automatu wiec nic specjalnego, omlet ze szpinakiem na kolacje i szaszlyki na jutrzejszego grilla. A jutro oczywiście ciasto z owocami. A, i okazało się ze pięknie nam czereśnia obrodziła wiec mieliśmy zbiór i się objęliśmy. Tż jeszcze z koszeniem trawy działa. Dziewczyny mam do Was pytanie co do wyboru szpitala. Czy Wy się tam wcześniej wybieracie, nie wiem coś ustalić, popytać, zobaczyć? Czy jedziecie dopiero jak zacznie się poród? Bo ja nie chodzę do szkoły rodzenia, nie mam tam lekarza. Szpital znam z opini innych osób, oraz z opisów na stronie internetowej no i nie wiem. Owszem, zastanawiam się nad indywidualna opieka położnej bo jest taka opcja, no to wtedy wiadomo ze wcześniej muszę się umowic, ale jeśli się nie zdecyduje to sama nie wiem jak to rozegrać. A druga sprawa jaka macie koszule do porodu? Mam już 2 do karmienia, ale niestety nie mam żadnej starej do porodu i muszę cis kupić- najlepiej luźna, prosta w kroju, rozpinana u góry. Pokażcie co macie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja bym poszła do szpitala,obejrzeć oddział, izbę przyjęć itp żeby czuć się pewniej jak już pojadę rodzić. Gdybyś brała indywidualną położną to ona pewnie by Cię oprowadziła po szpitalu.
Do pierwszego porodu miałam jakaś zwykłą koszulę nocną, nie rozpinaną. Nastawiałam się na jej rozciecie w razie potrzeby, ale przez krwotok nie kangurowałam synka to nawet nie wiem jak by to wyglądało.

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-19, 20:40   #3602
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Aniama dziękuję za wsparcie.Mnie to dziwi,zmartwilam.się,jak zobaczylam te wysokie wartości.

Asiaczku ja też bardzo się martwilam.o zdrowie synka,póki nie wyrosl z chorob,jeździlam z nim,co roku.w gory na miesiąc,bral zabiegi,zaliczyliśmy też sanatorium.Teraz się smieje,że z synem wyszliśmy na prostą,to teraz o.córkę się będę marwila.
Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze z synkiem.Nie martw się.Lepiej że zwymiotowal.Jutro obudzi się nowonarodzony.

Karolina ciasto wygląda obłędnie!

Aniama jutro z rana wrzucę na fejsa koszule,które kupilam.
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-19, 21:06   #3603
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pola25 Pokaż wiadomość
Aniama dziękuję za wsparcie.Mnie to dziwi,zmartwilam.się,jak zobaczylam te wysokie wartości.



Asiaczku ja też bardzo się martwilam.o zdrowie synka,póki nie wyrosl z chorob,jeździlam z nim,co roku.w gory na miesiąc,bral zabiegi,zaliczyliśmy też sanatorium.Teraz się smieje,że z synem wyszliśmy na prostą,to teraz o.córkę się będę marwila.

Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze z synkiem.Nie martw się.Lepiej że zwymiotowal.Jutro obudzi się nowonarodzony.



Karolina ciasto wygląda obłędnie!



Aniama jutro z rana wrzucę na fejsa koszule,które kupilam.


O tylko, że nie ma mnie na fejsie? Do kogo mam się zwrócić żeby dołączyć? A propo fb to wczoraj zapisałam się do grupy mamy lipcowe 2018 i szczerze mówiąc troche dziwne tam historie, poglądy i dyskusje , tak jak grupa o wielopieluchowaniu bardzo pomocna bez krytyki, oceniania, narzucania poglądów, tak z tej chyba się wypisze bo szkoda czasu. Ja już po melisie, zaczynam akcje „ walka z bezsennością” tak ze kąpiel, książka i próbuje spać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-19, 21:44   #3604
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cześć Dziewczyny Nie było mnie trochę, tydzień? Nawet nie wiem, nawet tego mój łeb nie ogarnia. Ostatnimi dniami nie jestem w stanie wejść w dyskusje, nie wiem co jest, mam ochotę rozmawiać z mężem i tylko jego jestem w stanie znieść. Dziwne to wszystko, bo jak ma wolne, to czas poświęcam jemu, a jak pracuje, to powinnam tutaj z Wami rozmawiać, a wychodzi na to, że jestem tak zdołowana i poirytowana, że w ogóle się nie odzywam. Te dni bez męża są coraz gorsze. W dodatku łapię jakiegoś doła przez pieniądze, często się martwię czy nam zostanie, czy wystarczy. Denerwuję się, bo kasa idzie na jedzenie jak ciepłe bułeczki, a nie kupuję żadnych szczególnych rarytasów.. a nie, pozwoliłam sobie na arbuza, jak się dowiedziałam, że połowa kosztowała 15 zł, to zaniemówiłam.. Z wyprawki mam jedynie ubranka, komodę, prześcieradła i ręczniki dla małej. Mam termin na 2/3ciego sierpnia, to pewnie temu tak spokojniej do tego podchodzę. Lovelę wykupili mi już na drugi dzień, to nie popiorę, ale planuję prać dopiero w połowie czerwca, jak nie później.

Bardzo cieszę się z Waszych udanych wizych, zdrowych dzieciaczków i mocno przytulam te, które mają problemy.. Ja zaliczyłam kłucie, uciski między żebrami na plecach, gdzie pomogł po czasie Apap i kłucie za mostkiem przez które nie mogłam leżeć. Już zaczęłam panikować, że coś z sercem.. W sumie między wartością skurczową i rozkurczową u mnie w ciśnieniu zawsze jest minimum 50 pkt., a doczytałam, że jak są duże wartości sięgające 60 pkt., to wskazuje na niedomykalność zastawki aortalnej i już człowiek świruje, zastanawia się, itd.

Summer, łączę się w bólu. Jak przeczytalam co Ci dolega, to aż mnie zabolało.. Uderzyło mnie to, bo sama mam problemy z kręgosłupem (swego czasu pisałyśmy o tym, o metodzie Palucha, o Skórce ) i wiem jak ciągły ból, gdzie ani położyć się ani stanąć ani nic.. Jak teraz się czujesz?

Buziaczki dla Was wszystkich, moje Mamusie!
__________________





Edytowane przez norka93
Czas edycji: 2018-05-19 o 21:46
norka93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-19, 22:11   #3605
monyaa108
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 367
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Camelitos, twój mały Kłaczek jest przepiękny! Nie sądziłam, że dziecko na tym etapie może mieć aż takie włoski, choć podobno i moja mama, i tż urodzili się z długimi włosami, przy czym moja mama miała też futerko na plecach

Witam się weekendowa, u nas pogoda solidaryzuje się z moim nastawieniem do życia.
Byłam u neurologa i mam reżim łóżkowy + plastry przeciwbólowe na W moim przypadku sprawdza się porzekadło: "gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała". Te wszystkie porządki, mycie okien, dźwiganie - to musiało skończyć się rwą.
Do tego bezwzględny nakaz cc, sn mogłoby się skończyć bardzo źle. A ja naiwna całą ciążę łudziłam się, że dam radę. Ech.
Summer bardzo Ci współczuje bólu, oby dolegliwości Ci ustąpiły, cc nie jest złe jesli jest bezpieczniejsze dla Ciebie i dziecka w tej sytuacji

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Pola sama nie wiem co myśleć o tych twoich cukrach, ale wszystkie inne badania masz dobre to chyba pozostaje w miarę zdrowo się odżywiać, słodycze ograniczyć- choć mnie w sezonie lodowym byłoby ciężko i nie martwić się za bardzo. Kropka to popracowalas, ja wyszłam trochę do ogrodu ale miałam prace raczej w schylonej pozycji i za wiele nie dałam rady. Wiec w domu działam- pieke chleb, ale z automatu wiec nic specjalnego, omlet ze szpinakiem na kolacje i szaszlyki na jutrzejszego grilla. A jutro oczywiście ciasto z owocami. A, i okazało się ze pięknie nam czereśnia obrodziła wiec mieliśmy zbiór i się objęliśmy. Tż jeszcze z koszeniem trawy działa. Dziewczyny mam do Was pytanie co do wyboru szpitala. Czy Wy się tam wcześniej wybieracie, nie wiem coś ustalić, popytać, zobaczyć? Czy jedziecie dopiero jak zacznie się poród? Bo ja nie chodzę do szkoły rodzenia, nie mam tam lekarza. Szpital znam z opini innych osób, oraz z opisów na stronie internetowej no i nie wiem. Owszem, zastanawiam się nad indywidualna opieka położnej bo jest taka opcja, no to wtedy wiadomo ze wcześniej muszę się umowic, ale jeśli się nie zdecyduje to sama nie wiem jak to rozegrać. A druga sprawa jaka macie koszule do porodu? Mam już 2 do karmienia, ale niestety nie mam żadnej starej do porodu i muszę cis kupić- najlepiej luźna, prosta w kroju, rozpinana u góry. Pokażcie co macie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Aniama ważny temat poruszyłaś, ja wprawdzie chcialabym w swoim powiatowym szpitalu rodzic i jest to jedyny szpital w okolicy, ale jakoś nie zastanawiałam sie jak to pouzgadniać (zakladam ze bede miec cc umowione w konkretnym terminie)
Ale plan jedno a zycie drugie bo przeciez prood moze zaczac sie kiedy indziej lub tez gdzie indziej no i wtedy to chyba trzeba po prostu jechac na najblizszy SOR
Na razie to chce dolaczyc do szkoly rodzenia zeby chociaz obejrzec oddzial no i mam kontakt do poloznej pracujacyej na oddziele. A co do koszul to mam takie rozpinane nadajace sie do karmiena ale nie wiem czy do 9 miseica sie w nie zmieszcze ( zamowilam w bonprix tam jest spory wybor i niedrogie)
monyaa108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-19, 23:00   #3606
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Polu, a konsultowałas sie ze swoim lekarzem odnośnie tych pomiarów cukru ? Pozostaje Ci pilnować zdrowej diety i i ograniczać cukier. A swędzenie moze miałaś ze wzgkedu na jakaś reakcje

Alergiczna ? Grunt, ze badania masz w porządku.



Ja do porodu mysle zakupić jakaś tania duża koszule nocna zapinana z przodu i mysle bez rękawów. Wezmę tez pewnie swoją domowa jedna. Plus dwie do karmienia po porodzie.
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 03:33   #3607
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Polu może faktycznie tak jak dziewczyny radza skonsultuj te cukry z lekarzeem. No u mnie cukry wyszly dobre, ale pewnie jalbym sobie mierzyla, to nie raz wyszlyby ponad norme...
Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Pola sama nie wiem co myśleć o tych twoich cukrach, ale wszystkie inne badania masz dobre to chyba pozostaje w miarę zdrowo się odżywiać, słodycze ograniczyć- choć mnie w sezonie lodowym byłoby ciężko i nie martwić się za bardzo. Kropka to popracowalas, ja wyszłam trochę do ogrodu ale miałam prace raczej w schylonej pozycji i za wiele nie dałam rady. Wiec w domu działam- pieke chleb, ale z automatu wiec nic specjalnego, omlet ze szpinakiem na kolacje i szaszlyki na jutrzejszego grilla. A jutro oczywiście ciasto z owocami. A, i okazało się ze pięknie nam czereśnia obrodziła wiec mieliśmy zbiór i się objęliśmy. Tż jeszcze z koszeniem trawy działa. Dziewczyny mam do Was pytanie co do wyboru szpitala. Czy Wy się tam wcześniej wybieracie, nie wiem coś ustalić, popytać, zobaczyć? Czy jedziecie dopiero jak zacznie się poród? Bo ja nie chodzę do szkoły rodzenia, nie mam tam lekarza. Szpital znam z opini innych osób, oraz z opisów na stronie internetowej no i nie wiem. Owszem, zastanawiam się nad indywidualna opieka położnej bo jest taka opcja, no to wtedy wiadomo ze wcześniej muszę się umowic, ale jeśli się nie zdecyduje to sama nie wiem jak to rozegrać. A druga sprawa jaka macie koszule do porodu? Mam już 2 do karmienia, ale niestety nie mam żadnej starej do porodu i muszę cis kupić- najlepiej luźna, prosta w kroju, rozpinana u góry. Pokażcie co macie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dużo moich znajomych jezdzili do szpitali gdzie planowali rodzic zeby hm... wybadac teren. I nie jest to nic dziwnego. Zazwyczaj jezeli polozne maja czas to oprowadzaja, mówią gdzie sie zglosic, jakie dokumenty sa potrzebne, ew. Co zabrac ze sobą a co szpital udostepnia. Ja akurat mam wybrana polozna srodowiskowa, ktora pracuje w danym szpitalu i ona poopowiadala nam duzo, pokazała zdjęcia poszczegolnych sal, a sam szpital znamy. Warto też ogarnąć najszybszą droge do szpitala i zobaczyć ile czasu to faktycznie zajmuje.
Koszule mam jedną t-shirtowa z pepco a ostatnio kupilam sobie chyba za 25zl w kik koszule na ramiaczkach kilka rozmiarow większą- jest stosunkowo luzna ale ramiaczka so regulowane i brzuch sie miesci, i nie bedzie żal jej wywalic. U mnie nie jest wymagane, zeby byla rozpinana, i tak do porodu lezysz polnaga i potem dziecko daja Ci pod koszule. Przu koszuli na ramiaczkach jest jeszcze wygodniej, latwo można ja od gory zsunac.

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Współczuję Wam wszystkm tych przykrych dolegliwości
Mi też twardnieje brzuch,niemal bez przerwy gdy stoję w miejscu albo gdy wchodzę po schodach.
Dziś po południu podjechaliśmy z mężem do bankomatu i wstąpiliśmy na lody. Jako że synek ma alergię to może ewentualnie zjeść tylko sorbet i zaryzykowaliśmy ze smakiem arbuzowym. Niestety po godzinie wydał mi się jakiś dziwny, zmęczony. Zjadł kaszkę i wszystko zwymiotował. Potem jeszcze raz to zrobił po kolacji. Teraz śpi a mnie z tych nerwów trochę boli brzuch. Jestem taka ciapa,że wszystkie problemy zdrowotne dziecka strasznie źle na mnie wpływają. Chciałabym być bardziej odporna na różne sytuacje, bo problemów przed nami jeszcze co nie miara.
Jutro mamy iść na komunię, ale czy pójdziemy to jutro się okaże, w zależności od samopoczucia mojego Mateuszka.

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
Mam nadzieje ze z synkiem juz teraz jest lepiej!
Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
O tylko, że nie ma mnie na fejsie? Do kogo mam się zwrócić żeby dołączyć? A propo fb to wczoraj zapisałam się do grupy mamy lipcowe 2018 i szczerze mówiąc troche dziwne tam historie, poglądy i dyskusje , tak jak grupa o wielopieluchowaniu bardzo pomocna bez krytyki, oceniania, narzucania poglądów, tak z tej chyba się wypisze bo szkoda czasu. Ja już po melisie, zaczynam akcje „ walka z bezsennością” tak ze kąpiel, książka i próbuje spać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Anima, napisz na priv do Norki, ona ogarnia fb! I wtedy zaprosi Ci do naszej malej skromnej grupki.
Ja nie zapisalam sie do tych ogolnych lipcowek, wg mnie tam jest za duzo dziewczyn i domyslam sie ze moze tam byc hm... dziwnie...
I faktycznie grupa wielopieluch jest przesymaptyczna- wszyscy są tam mili i grzeczni!

Kto jeszcze nie spi o tej godzinie? Pierwszy raz zdarzylo mi sie to nie spie od 4..'
Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny Nie było mnie trochę, tydzień? Nawet nie wiem, nawet tego mój łeb nie ogarnia. Ostatnimi dniami nie jestem w stanie wejść w dyskusje, nie wiem co jest, mam ochotę rozmawiać z mężem i tylko jego jestem w stanie znieść. Dziwne to wszystko, bo jak ma wolne, to czas poświęcam jemu, a jak pracuje, to powinnam tutaj z Wami rozmawiać, a wychodzi na to, że jestem tak zdołowana i poirytowana, że w ogóle się nie odzywam. Te dni bez męża są coraz gorsze. W dodatku łapię jakiegoś doła przez pieniądze, często się martwię czy nam zostanie, czy wystarczy. Denerwuję się, bo kasa idzie na jedzenie jak ciepłe bułeczki, a nie kupuję żadnych szczególnych rarytasów.. a nie, pozwoliłam sobie na arbuza, jak się dowiedziałam, że połowa kosztowała 15 zł, to zaniemówiłam.. Z wyprawki mam jedynie ubranka, komodę, prześcieradła i ręczniki dla małej. Mam termin na 2/3ciego sierpnia, to pewnie temu tak spokojniej do tego podchodzę. Lovelę wykupili mi już na drugi dzień, to nie popiorę, ale planuję prać dopiero w połowie czerwca, jak nie później.

Bardzo cieszę się z Waszych udanych wizych, zdrowych dzieciaczków i mocno przytulam te, które mają problemy.. Ja zaliczyłam kłucie, uciski między żebrami na plecach, gdzie pomogł po czasie Apap i kłucie za mostkiem przez które nie mogłam leżeć. Już zaczęłam panikować, że coś z sercem.. W sumie między wartością skurczową i rozkurczową u mnie w ciśnieniu zawsze jest minimum 50 pkt., a doczytałam, że jak są duże wartości sięgające 60 pkt., to wskazuje na niedomykalność zastawki aortalnej i już człowiek świruje, zastanawia się, itd.

Summer, łączę się w bólu. Jak przeczytalam co Ci dolega, to aż mnie zabolało.. Uderzyło mnie to, bo sama mam problemy z kręgosłupem (swego czasu pisałyśmy o tym, o metodzie Palucha, o Skórce ) i wiem jak ciągły ból, gdzie ani położyć się ani stanąć ani nic.. Jak teraz się czujesz?

Buziaczki dla Was wszystkich, moje Mamusie!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-20, 04:11   #3608
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja nie śpię, obudziłam się niedawno i pewnie przysnę za jakieś dwie godziny.

U mnie koszule do porodu są jednorazowe, w razie potrzeby rozcinają i tyle. Kiedyś były takie materiałowe na sznureczki ledwo za tyłek ale na szczęście te czasy się skończyły.

Poluś skoro tak martwią te cukry to skonsultujnje z lekarzem.

Mi ostatnio ciśnienie głupieje. Ogółem w ciąży mam bardzo wysokie ale od kilku dni jest albo na górnej granicy albo spada do około 110/70 i ledwo patrzę na oczy.

No i witam się w 36tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 05:04   #3609
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja też już nie śpię wstałam na siku i pospane

Wysłane z mojego SM-T580 przy użyciu Tapatalka
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 05:56   #3610
Elaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Elaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 024
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez cambria04 Pokaż wiadomość
Hej! Witam się po przerwie jeśli pozwolicie to ponarzekam...
u mnie też gorsze samopoczucie, najpierw chyba zawiało mnie na spacerze i jakiś nerwoból mnie złapał, że nawet oddechu głębszego nie mogłam wziąć, później ledwo doszłam do domu ze szkoły jak synka odbierałam... Okropnie mi się brzuch spina, jak tylko przejdę kawałek, o schodach nie wspominając, to zamienia się w kamień i już wogóle mogę iść tylko w żółwim tempie. Mała się wierci strasznie i jakoś nisko ją czuję, we wtorek wizyta na szczęście, w poniedziałek badania muszę zrobić, oby ta hemoglobina mi się poprawiła... Ufff od razu lepiej jak się człowiek wygada
Poza tym sypialnia odnowiona, za to muszę się wziąć za wyprawkę... Dziś byliśmy na dniach otwartych w szpitalu, w sumie całkiem ok, ale nich ktoś za mnie urodziWspółczuję dolegliwości, rwa pewnie boli okropnie - mam nadzieję, że plastry pomogą a jeśli CC jest konieczne, to nie ma wyboru i też będzie ok!Śliczna córeczka i piękne zdjęcia na pamiątkę! Moje dzieciaczki to tylko meszek miały
a z tą zgagą to wiadomo, że nie ma nic wspólnego z włosami u maluszka przecieżWspółczuję bólu, może to jeszcze nie jest rozejście spojenia? im bliżej porodu tym coraz więcej tych dolegliwości...Fajnie, że macie wózeczek a na jaki się zdecydowaliście? Ja właśnie rozważam zakup używanego...Pola i jak się czujesz? U mnie podobne atrakcje, może stres nasila ten skurcze...
Ja nie badam poziomu cukru, ale pewnie takie wachania cukru są normalne. Loda też już zjadłam, ostatnio ciągle jem te Kaktusy, codziennie jeden albo dwa... Ciągle mnie bardzo do słodyczy...
Co do hemoroidów to moja gin mówiła, że jak najbardziej można wszystko stosować....Też współczuję bólu no nie ma rady jak przetrwać, ale jakoś kiepsko znoszę ten spadek formy...Trzymam kciuki za szybki remoncie, żebyś jeszcze zdążyła odpocząć. Dobrze, że masz dobrane leki na ciśnienie i zalecenia dotyczące cukrzycy, będzie tylko lepiej, a mam nadzieję że poród przedwczesny Cię ominieDobrze, że z maluszkiem wszystko ok a ten wskaźnik cpr to co mierzy? U mnie nie ma nic o tym na wydruku z USG III trymestru... Mniejsze dzieci lepiej urodzić chociaż pewnie najbardziej liczy się obwód główki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też mi się zdarzają takie twardnienia, zwłaszcza jak trochę pochodzę.. muszę wtedy usiąść i za chwilę przechodzi

My zdecydowaliśmy się na cybexa balios s
W poniedziałek prawdopodobnie dotrze, bo wczoraj dostaliśmy info o wysyłce

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Pola sama nie wiem co myśleć o tych twoich cukrach, ale wszystkie inne badania masz dobre to chyba pozostaje w miarę zdrowo się odżywiać, słodycze ograniczyć- choć mnie w sezonie lodowym byłoby ciężko i nie martwić się za bardzo. Kropka to popracowalas, ja wyszłam trochę do ogrodu ale miałam prace raczej w schylonej pozycji i za wiele nie dałam rady. Wiec w domu działam- pieke chleb, ale z automatu wiec nic specjalnego, omlet ze szpinakiem na kolacje i szaszlyki na jutrzejszego grilla. A jutro oczywiście ciasto z owocami. A, i okazało się ze pięknie nam czereśnia obrodziła wiec mieliśmy zbiór i się objęliśmy. Tż jeszcze z koszeniem trawy działa. Dziewczyny mam do Was pytanie co do wyboru szpitala. Czy Wy się tam wcześniej wybieracie, nie wiem coś ustalić, popytać, zobaczyć? Czy jedziecie dopiero jak zacznie się poród? Bo ja nie chodzę do szkoły rodzenia, nie mam tam lekarza. Szpital znam z opini innych osób, oraz z opisów na stronie internetowej no i nie wiem. Owszem, zastanawiam się nad indywidualna opieka położnej bo jest taka opcja, no to wtedy wiadomo ze wcześniej muszę się umowic, ale jeśli się nie zdecyduje to sama nie wiem jak to rozegrać. A druga sprawa jaka macie koszule do porodu? Mam już 2 do karmienia, ale niestety nie mam żadnej starej do porodu i muszę cis kupić- najlepiej luźna, prosta w kroju, rozpinana u góry. Pokażcie co macie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Spotkałam się z tym, że ludzie chodzą oglądać oddział ja się nie wybieram dopiero na poród. Chodzimy co prawda do szkoły rodzenia i oglądaliśmy oddział, ale ja nie mam zamiaru rodzić w tym spzitalu, chyba że nie zdążymy dojechać

A koszule mam zamiar właśnie na ramiączkach jakaś wziąć do porodu, rozpinana przez środek
Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Temat o cukrach to wstawiam cukier

Załącznik 7539266Załącznik 7539271

Czekoladowa babka jogurtowa wg przepisu poli. Z kremem z czereśniami i polewa. Jednak kolejnym razem użyje świeżych czereśni.

Ja dopiero teraz ogladam urywki ze ślubu... ale udało nam sie bo w czasie całego zamieszania były pustki na ulicach i polki pełne świeżych produktów. Także zakupy robic podczas ROYAL wedding to najbardziej udane zakupy .
Omm wygląda obłędnie podasz przepis na tą słynna babkę Poli? Chyba, że Pola ma gdzieś pod ręką ?
Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny Nie było mnie trochę, tydzień? Nawet nie wiem, nawet tego mój łeb nie ogarnia. Ostatnimi dniami nie jestem w stanie wejść w dyskusje, nie wiem co jest, mam ochotę rozmawiać z mężem i tylko jego jestem w stanie znieść. Dziwne to wszystko, bo jak ma wolne, to czas poświęcam jemu, a jak pracuje, to powinnam tutaj z Wami rozmawiać, a wychodzi na to, że jestem tak zdołowana i poirytowana, że w ogóle się nie odzywam. Te dni bez męża są coraz gorsze. W dodatku łapię jakiegoś doła przez pieniądze, często się martwię czy nam zostanie, czy wystarczy. Denerwuję się, bo kasa idzie na jedzenie jak ciepłe bułeczki, a nie kupuję żadnych szczególnych rarytasów.. a nie, pozwoliłam sobie na arbuza, jak się dowiedziałam, że połowa kosztowała 15 zł, to zaniemówiłam.. Z wyprawki mam jedynie ubranka, komodę, prześcieradła i ręczniki dla małej. Mam termin na 2/3ciego sierpnia, to pewnie temu tak spokojniej do tego podchodzę. Lovelę wykupili mi już na drugi dzień, to nie popiorę, ale planuję prać dopiero w połowie czerwca, jak nie później.

Bardzo cieszę się z Waszych udanych wizych, zdrowych dzieciaczków i mocno przytulam te, które mają problemy.. Ja zaliczyłam kłucie, uciski między żebrami na plecach, gdzie pomogł po czasie Apap i kłucie za mostkiem przez które nie mogłam leżeć. Już zaczęłam panikować, że coś z sercem.. W sumie między wartością skurczową i rozkurczową u mnie w ciśnieniu zawsze jest minimum 50 pkt., a doczytałam, że jak są duże wartości sięgające 60 pkt., to wskazuje na niedomykalność zastawki aortalnej i już człowiek świruje, zastanawia się, itd.

Summer, łączę się w bólu. Jak przeczytalam co Ci dolega, to aż mnie zabolało.. Uderzyło mnie to, bo sama mam problemy z kręgosłupem (swego czasu pisałyśmy o tym, o metodzie Palucha, o Skórce ) i wiem jak ciągły ból, gdzie ani położyć się ani stanąć ani nic.. Jak teraz się czujesz?

Buziaczki dla Was wszystkich, moje Mamusie!
Norciu główka do góry! Powoli wszystko ogarniecie, zobaczysz
Spróbuj się przekonać, żeby się częściej wygadać u nas może to pomoże i nie będziesz tak się zadręczać
Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Ja nie śpię, obudziłam się niedawno i pewnie przysnę za jakieś dwie godziny.

U mnie koszule do porodu są jednorazowe, w razie potrzeby rozcinają i tyle. Kiedyś były takie materiałowe na sznureczki ledwo za tyłek ale na szczęście te czasy się skończyły.

Poluś skoro tak martwią te cukry to skonsultujnje z lekarzem.

Mi ostatnio ciśnienie głupieje. Ogółem w ciąży mam bardzo wysokie ale od kilku dni jest albo na górnej granicy albo spada do około 110/70 i ledwo patrzę na oczy.

No i witam się w 36tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też nie śpię

W sumie dobrze, że się obudziłam, bo lecimy wcześniej do kościoła z racji tego, że na późniejszych mszach są u nas komunie
Potem jedziemy cała ekipa z moją siostrą na grilla i duszonki do mojej mamy to już tak na dzień matki w sumie

Miłego, słonecznego dnia dla Was!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma drogi do szczęścia. Szczęście jest drogą"
Elaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 06:10   #3611
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzień Dobry!

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Wiecie co dziewczyny? O ile na poczatku chcialam bardzo rodzic SN, to teraz mam coraz czesciej mysli, ze jak dostane skierowanie na CC, to poczuje ulge... mimo ze nie mysle za duzo o porodzie (reakcja samoobrony) to jednak coraz czesciej czuje hm... strach...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też mi się ostatnio włączyło myślenie o porodzie i też chyba jakiś rodzaj strachu - boję się, że znowu coś pójdzie nie tak i nie uda mi się urodzić sn. Druga cesarka to już może trochę namieszać w kwestii trzeciej ciąży, a w dodatku pewnie by przekreśliła całkiem moje szanse na sn kiedykolwiek w przyszłości, eh... Ale ja to się pewnie dowiem czy będę mogła rodzić naturalnie dopiero jak się poród zacznie, więc przyznaję Ci rację z tym, że jak masz skierowanie na cc, to jest to pod wieloma względami ulga. A u Ciebie są jakieś wskazania (wybacz, ale miesza mi się trochę)?

Cytat:
Napisane przez cambria04 Pokaż wiadomość
Dobrze, że z maluszkiem wszystko ok a ten wskaźnik cpr to co mierzy? U mnie nie ma nic o tym na wydruku z USG III trymestru... Mniejsze dzieci lepiej urodzić chociaż pewnie najbardziej liczy się obwód główki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Możesz mieć to jakoś inaczej zapisane. To są te przepływy mózgowo-łożyskowe czy coś takiego. Nie chcę się w to wgłębiać, bo to znowu jest kolejny wskaźnik w stronę hipotrofii. Po prostu możliwe, że jesteśmy cały czas na jej granicy i pewnie już nic z tym lekarze nie będę robić i Junior urodzi się właśnie taki - na granicy hipotrofii. Także u mnie pewnie wejdą do użycia ubranka rozmiar 50.

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Współczuję Wam wszystkm tych przykrych dolegliwości
Mi też twardnieje brzuch,niemal bez przerwy gdy stoję w miejscu albo gdy wchodzę po schodach.
Dziś po południu podjechaliśmy z mężem do bankomatu i wstąpiliśmy na lody. Jako że synek ma alergię to może ewentualnie zjeść tylko sorbet i zaryzykowaliśmy ze smakiem arbuzowym. Niestety po godzinie wydał mi się jakiś dziwny, zmęczony. Zjadł kaszkę i wszystko zwymiotował. Potem jeszcze raz to zrobił po kolacji. Teraz śpi a mnie z tych nerwów trochę boli brzuch. Jestem taka ciapa,że wszystkie problemy zdrowotne dziecka strasznie źle na mnie wpływają. Chciałabym być bardziej odporna na różne sytuacje, bo problemów przed nami jeszcze co nie miara.
Jutro mamy iść na komunię, ale czy pójdziemy to jutro się okaże, w zależności od samopoczucia mojego Mateuszka.

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
Współczuję tych przebojów z lodami Trudno nabrać dystansu, jak chodzi o nasze dziecko, ale tak jak napisałaś - trochę trzeba się tego nauczyć, eh...

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Ja dopiero teraz ogladam urywki ze ślubu... ale udało nam sie bo w czasie całego zamieszania były pustki na ulicach i polki pełne świeżych produktów. Także zakupy robic podczas ROYAL wedding to najbardziej udane zakupy .


Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny Nie było mnie trochę, tydzień? Nawet nie wiem, nawet tego mój łeb nie ogarnia. Ostatnimi dniami nie jestem w stanie wejść w dyskusje, nie wiem co jest, mam ochotę rozmawiać z mężem i tylko jego jestem w stanie znieść. Dziwne to wszystko, bo jak ma wolne, to czas poświęcam jemu, a jak pracuje, to powinnam tutaj z Wami rozmawiać, a wychodzi na to, że jestem tak zdołowana i poirytowana, że w ogóle się nie odzywam. Te dni bez męża są coraz gorsze. W dodatku łapię jakiegoś doła przez pieniądze, często się martwię czy nam zostanie, czy wystarczy. Denerwuję się, bo kasa idzie na jedzenie jak ciepłe bułeczki, a nie kupuję żadnych szczególnych rarytasów.. a nie, pozwoliłam sobie na arbuza, jak się dowiedziałam, że połowa kosztowała 15 zł, to zaniemówiłam.. Z wyprawki mam jedynie ubranka, komodę, prześcieradła i ręczniki dla małej. Mam termin na 2/3ciego sierpnia, to pewnie temu tak spokojniej do tego podchodzę. Lovelę wykupili mi już na drugi dzień, to nie popiorę, ale planuję prać dopiero w połowie czerwca, jak nie później.
O ile mi wiadomo, to nie ma obowiązku "pisania na wizażu", więc nie ma, że "powinnaś". Jak chcesz, to pisz po prostu. A z pieniędzmi Cię doskonale rozumiem, ceny za jedzenie poszły do góry znowu chyba. Pamiętaj, że nie wszystko z wyprawki musisz mieć już teraz. Nawet może się okazać lepsze dokupowanie, jak już zobaczysz jak to wszystko wygląda i co najlepiej się u Was sprawdza. No i bądźmy szczerzy - bardzo niewiele z tych list wyprawkowych jest niezbędne.

Ja też nie piorę jeszcze, termin na drugą połowę lipca, więc najwcześniej po połowie czerwca się za to zabiorę, a może i nawet w lipcu. Pewnie wypiorę tylko te pierwsze rozmiary (50 - 68?), a reszta w miarę rośnięcia Juniora. Jak nie będę mieć siły, to Tż pralkę i ew. żelazko też potrafi obsługiwać
odowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-20, 06:51   #3612
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Norciu zacytowalam Cie w ostatnim poscie a nic nie napisalam :facepalm:
Juz Ci kiedys napisalam, ze nie musisz nas przepraszac fajnie ze sie co jakis czas odzywaasz. Calkowicie rozumiem Cie, ze jak są zmartwienia, to czlowiek nie ma nawet ochoty odzywania sie albo pisania.
Sytuacja finansowa jest teraz u niejednej z nas napieta. Ale ostatnio wprowadzilam planowanie dan na caly tydzien. I nie mowie tutaj o obiadach, bo to robilam predzej, ale takzo o sniadaniach i kolacjach i przekaskach. Na tej podstawie robie konkretna liste produktow z ilosciami- przedtem np kupowałam jakas przypadkowa liczbe pomidorow i albo braklo albo szybko psuly sie a my nie zdarzylismy tego zjesc. A teraz wszystko pasuje. I zauwazylam, ze zdecydowanie mniej wydaje kasy, mniej resztek zostaje mi w lodowce i nie mam rozmyslan co by tu zjeść, bo otwieram notes i mam rozpisane co i jak. Wiec o ile tego nie robisz to może to tez jest jakies rozwiazanie? Albo przynajmniej wsparcie...
Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Ja nie śpię, obudziłam się niedawno i pewnie przysnę za jakieś dwie godziny.

U mnie koszule do porodu są jednorazowe, w razie potrzeby rozcinają i tyle. Kiedyś były takie materiałowe na sznureczki ledwo za tyłek ale na szczęście te czasy się skończyły.

Poluś skoro tak martwią te cukry to skonsultujnje z lekarzem.

Mi ostatnio ciśnienie głupieje. Ogółem w ciąży mam bardzo wysokie ale od kilku dni jest albo na górnej granicy albo spada do około 110/70 i ledwo patrzę na oczy.

No i witam się w 36tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A mialas predzej nadcisnienie?
36tc ale ten czas leci! W przyszlym tygodniu biore sie za pranie!
Cytat:
Napisane przez Elaaaa Pokaż wiadomość
Też mi się zdarzają takie twardnienia, zwłaszcza jak trochę pochodzę.. muszę wtedy usiąść i za chwilę przechodzi

My zdecydowaliśmy się na cybexa balios s
W poniedziałek prawdopodobnie dotrze, bo wczoraj dostaliśmy info o wysyłce

Spotkałam się z tym, że ludzie chodzą oglądać oddział ja się nie wybieram dopiero na poród. Chodzimy co prawda do szkoły rodzenia i oglądaliśmy oddział, ale ja nie mam zamiaru rodzić w tym spzitalu, chyba że nie zdążymy dojechać

A koszule mam zamiar właśnie na ramiączkach jakaś wziąć do porodu, rozpinana przez środek
Omm wygląda obłędnie podasz przepis na tą słynna babkę Poli? Chyba, że Pola ma gdzieś pod ręką ? Norciu główka do góry! Powoli wszystko ogarniecie, zobaczysz
Spróbuj się przekonać, żeby się częściej wygadać u nas może to pomoże i nie będziesz tak się zadręczać Ja też nie śpię

W sumie dobrze, że się obudziłam, bo lecimy wcześniej do kościoła z racji tego, że na późniejszych mszach są u nas komunie
Potem jedziemy cała ekipa z moją siostrą na grilla i duszonki do mojej mamy to już tak na dzień matki w sumie

Miłego, słonecznego dnia dla Was!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Koniecznie pokaz zdjecia wozka! Jestem bardzo ciekawa jak wyglada!
Udanego dnia!
Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
Dzień Dobry!



Też mi się ostatnio włączyło myślenie o porodzie i też chyba jakiś rodzaj strachu - boję się, że znowu coś pójdzie nie tak i nie uda mi się urodzić sn. Druga cesarka to już może trochę namieszać w kwestii trzeciej ciąży, a w dodatku pewnie by przekreśliła całkiem moje szanse na sn kiedykolwiek w przyszłości, eh... Ale ja to się pewnie dowiem czy będę mogła rodzić naturalnie dopiero jak się poród zacznie, więc przyznaję Ci rację z tym, że jak masz skierowanie na cc, to jest to pod wieloma względami ulga. A u Ciebie są jakieś wskazania (wybacz, ale miesza mi się trochę)?



Możesz mieć to jakoś inaczej zapisane. To są te przepływy mózgowo-łożyskowe czy coś takiego. Nie chcę się w to wgłębiać, bo to znowu jest kolejny wskaźnik w stronę hipotrofii. Po prostu możliwe, że jesteśmy cały czas na jej granicy i pewnie już nic z tym lekarze nie będę robić i Junior urodzi się właśnie taki - na granicy hipotrofii. Także u mnie pewnie wejdą do użycia ubranka rozmiar 50.



Współczuję tych przebojów z lodami Trudno nabrać dystansu, jak chodzi o nasze dziecko, ale tak jak napisałaś - trochę trzeba się tego nauczyć, eh...







O ile mi wiadomo, to nie ma obowiązku "pisania na wizażu", więc nie ma, że "powinnaś". Jak chcesz, to pisz po prostu. A z pieniędzmi Cię doskonale rozumiem, ceny za jedzenie poszły do góry znowu chyba. Pamiętaj, że nie wszystko z wyprawki musisz mieć już teraz. Nawet może się okazać lepsze dokupowanie, jak już zobaczysz jak to wszystko wygląda i co najlepiej się u Was sprawdza. No i bądźmy szczerzy - bardzo niewiele z tych list wyprawkowych jest niezbędne.

Ja też nie piorę jeszcze, termin na drugą połowę lipca, więc najwcześniej po połowie czerwca się za to zabiorę, a może i nawet w lipcu. Pewnie wypiorę tylko te pierwsze rozmiary (50 - 68?), a reszta w miarę rośnięcia Juniora. Jak nie będę mieć siły, to Tż pralkę i ew. żelazko też potrafi obsługiwać
No wlasnie nawet wzglednych wskazan nie mam... jedynie duże prawdopodobienstwo urodzenia dużego chlopa, no ale to jest wzgledne i ocenie ulegnie pewnie dopiero jak zacznie sie akcja porodowa... przeraza mnie, ze jezeli bedzie duzy, dojdzie do porodu zabiegowego z uzyciem kleszczy, cos pojdzie nie tak, etc... mimo ze staram sie o tym nie myslec, to mysli same napływają.
A u Ciebie dlaczego jest podejrzenie kolejnego cc? Pierwsze cc z tego co wiem nie jest bezwzglednym wskazaniem do kolejnego- dwa cc juz tak.

Spalam jeszcze jakies 1,5h i teraz znów oczy jak kartofle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 07:17   #3613
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Kropka, normalnie mam ciśnienie około 120/70 tylko w ciąży mam wysokie, z Ewką było tak samo, od początku ciąży wysokie, a krótko po oorodzie weóciło do normy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 08:40   #3614
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dziewczyny kochane witam się w 33 tygodniu. Wszystko jest ok, na USG szyjka 32 mm mały ma 1900 g. Tak to jest jak się mierzy szyjke na oko wielką lapa i teraz wkurzona jestem, ze podali mi te sterydy na płuca. Czy zaszkodzą? Ogólnie cieszę się, ze jestem w szpitalu, bo wyszła mi małopłytkowość. Mam to kontrolować.
Summer trzymaj się ze mną leży dziewczyna, która złapała rwa kulszowa. Dostaje tylko magnez w kroplówce. Leży też dziewczyna, która kaszle strasznie i smarka nie mogą jej zrobić cc, bo może dostać krwotoku od tego przeziębienia. Mam tylko nadzieję, ze nas nie zarazi.
Pola łącze się w bólu też nie mogę określonych produktów jeść. Na szczęście mały ma normalna wagę póki co.
Tu lekarze też mówią, ze cc mnie czeka, więc jestem pogodzona. Ogólnie ogromny kamień z serca. Znów mogę myśleć o wyprawce
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 09:08   #3615
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV


wczoraj wróciliśmy po pólnocy, a dzisiaj znów intensywny dzień szalony mamy ten weekend, ale bardzo pozytywny

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane witam się w 33 tygodniu. Wszystko jest ok, na USG szyjka 32 mm mały ma 1900 g. Tak to jest jak się mierzy szyjke na oko wielką lapa i teraz wkurzona jestem, ze podali mi te sterydy na płuca. Czy zaszkodzą? Ogólnie cieszę się, ze jestem w szpitalu, bo wyszła mi małopłytkowość. Mam to kontrolować.
Summer trzymaj się ze mną leży dziewczyna, która złapała rwa kulszowa. Dostaje tylko magnez w kroplówce. Leży też dziewczyna, która kaszle strasznie i smarka nie mogą jej zrobić cc, bo może dostać krwotoku od tego przeziębienia. Mam tylko nadzieję, ze nas nie zarazi.
Pola łącze się w bólu też nie mogę określonych produktów jeść. Na szczęście mały ma normalna wagę póki co.
Tu lekarze też mówią, ze cc mnie czeka, więc jestem pogodzona. Ogólnie ogromny kamień z serca. Znów mogę myśleć o wyprawce
super, że wszystko ok sterydy na pewno nie zaszkodziły
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-05-20, 09:33   #3616
Elaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Elaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 024
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Norciu zacytowalam Cie w ostatnim poscie a nic nie napisalam :facepalm:
Juz Ci kiedys napisalam, ze nie musisz nas przepraszac fajnie ze sie co jakis czas odzywaasz. Calkowicie rozumiem Cie, ze jak są zmartwienia, to czlowiek nie ma nawet ochoty odzywania sie albo pisania.
Sytuacja finansowa jest teraz u niejednej z nas napieta. Ale ostatnio wprowadzilam planowanie dan na caly tydzien. I nie mowie tutaj o obiadach, bo to robilam predzej, ale takzo o sniadaniach i kolacjach i przekaskach. Na tej podstawie robie konkretna liste produktow z ilosciami- przedtem np kupowałam jakas przypadkowa liczbe pomidorow i albo braklo albo szybko psuly sie a my nie zdarzylismy tego zjesc. A teraz wszystko pasuje. I zauwazylam, ze zdecydowanie mniej wydaje kasy, mniej resztek zostaje mi w lodowce i nie mam rozmyslan co by tu zjeść, bo otwieram notes i mam rozpisane co i jak. Wiec o ile tego nie robisz to może to tez jest jakies rozwiazanie? Albo przynajmniej wsparcie...A mialas predzej nadcisnienie?
36tc ale ten czas leci! W przyszlym tygodniu biore sie za pranie!
Koniecznie pokaz zdjecia wozka! Jestem bardzo ciekawa jak wyglada!
Udanego dnia!
No wlasnie nawet wzglednych wskazan nie mam... jedynie duże prawdopodobienstwo urodzenia dużego chlopa, no ale to jest wzgledne i ocenie ulegnie pewnie dopiero jak zacznie sie akcja porodowa... przeraza mnie, ze jezeli bedzie duzy, dojdzie do porodu zabiegowego z uzyciem kleszczy, cos pojdzie nie tak, etc... mimo ze staram sie o tym nie myslec, to mysli same napływają.
A u Ciebie dlaczego jest podejrzenie kolejnego cc? Pierwsze cc z tego co wiem nie jest bezwzglednym wskazaniem do kolejnego- dwa cc juz tak.

Spalam jeszcze jakies 1,5h i teraz znów oczy jak kartofle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pewnie, zrobię zdjęcia jak go rozpakujemy
Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane witam się w 33 tygodniu. Wszystko jest ok, na USG szyjka 32 mm mały ma 1900 g. Tak to jest jak się mierzy szyjke na oko wielką lapa i teraz wkurzona jestem, ze podali mi te sterydy na płuca. Czy zaszkodzą? Ogólnie cieszę się, ze jestem w szpitalu, bo wyszła mi małopłytkowość. Mam to kontrolować.
Summer trzymaj się ze mną leży dziewczyna, która złapała rwa kulszowa. Dostaje tylko magnez w kroplówce. Leży też dziewczyna, która kaszle strasznie i smarka nie mogą jej zrobić cc, bo może dostać krwotoku od tego przeziębienia. Mam tylko nadzieję, ze nas nie zarazi.
Pola łącze się w bólu też nie mogę określonych produktów jeść. Na szczęście mały ma normalna wagę póki co.
Tu lekarze też mówią, ze cc mnie czeka, więc jestem pogodzona. Ogólnie ogromny kamień z serca. Znów mogę myśleć o wyprawce
Ojej, super że wszystko dobrze! Niepotrzebny stres tylko, a sterydy na pewno nie zaszkodzą. Tym się nie martw!
Broń się przed katarem od sąsiadki, szkoda żebyś złapała coś przy okazji. Trzymajcie się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma drogi do szczęścia. Szczęście jest drogą"
Elaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 10:15   #3617
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
No wlasnie nawet wzglednych wskazan nie mam... jedynie duże prawdopodobienstwo urodzenia dużego chlopa, no ale to jest wzgledne i ocenie ulegnie pewnie dopiero jak zacznie sie akcja porodowa... przeraza mnie, ze jezeli bedzie duzy, dojdzie do porodu zabiegowego z uzyciem kleszczy, cos pojdzie nie tak, etc... mimo ze staram sie o tym nie myslec, to mysli same napływają.
A u Ciebie dlaczego jest podejrzenie kolejnego cc? Pierwsze cc z tego co wiem nie jest bezwzglednym wskazaniem do kolejnego- dwa cc juz tak.

Spalam jeszcze jakies 1,5h i teraz znów oczy jak kartofle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A rozumiem, za małe dziecko źle, za duże też niedobrze. A o tych kleszczach rozmawiałaś z lekarzem? Bo mi się wydaje, że się już odchodzi od ich stosowania. Ja jestem z porodu kleszczowego, ale to było trzydzieści lat temu. Na szczęście żadnych skutków ubocznych, no chyba że ciężki charakter zaliczamy do komplikacji porodowych Teraz zdaje się, że w razie czego używają vacum, które jest znacznie bezpieczniejsze. Może nie ma się czego bać?

U mnie w szpitalu z kolei raczej nie ma problemu z cc. Czasem wręcz mam wrażenie, że wolą i rodzenie sn, to jakiś przywilej. Moja sytuacja wgląda tak, że po tej jednej cc mam możliwość zdecydować czy chcę od razu na stół czy próbujemy. Chyba, że blizna się zacznie rozchodzić, to wtedy pozamiatane. Wiem też, że niektórzy lekarze uważają, że naturalnie to można rodzić jedynie pięć lat po cięciu. W piątek się właśnie dowiedziałam przypadkiem, że w poradni moja karta leży w przegródce "planowane cc" Chyba stąd te czarne myśli, że się znowu nie uda, skoro u lekarza założyli tak...

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane witam się w 33 tygodniu. Wszystko jest ok, na USG szyjka 32 mm mały ma 1900 g. Tak to jest jak się mierzy szyjke na oko wielką lapa i teraz wkurzona jestem, ze podali mi te sterydy na płuca. Czy zaszkodzą? Ogólnie cieszę się, ze jestem w szpitalu, bo wyszła mi małopłytkowość. Mam to kontrolować.
Summer trzymaj się ze mną leży dziewczyna, która złapała rwa kulszowa. Dostaje tylko magnez w kroplówce. Leży też dziewczyna, która kaszle strasznie i smarka nie mogą jej zrobić cc, bo może dostać krwotoku od tego przeziębienia. Mam tylko nadzieję, ze nas nie zarazi.
Pola łącze się w bólu też nie mogę określonych produktów jeść. Na szczęście mały ma normalna wagę póki co.
Tu lekarze też mówią, ze cc mnie czeka, więc jestem pogodzona. Ogólnie ogromny kamień z serca. Znów mogę myśleć o wyprawce
Super! Myślę, że nie zaszkodzą sterydy. A gdyby przypadkiem się coś zaczęło, to będziesz spokojniejsza.
odowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 11:58   #3618
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Kitosa świetne wieści tylko niepotrzebnie Cię nasteaszyli.

Dzisiaj łapią mnie takie skurcze, że od dwóch godzin leże, nospa mało co pomogła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 11:59   #3619
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Muszę powiedziec ze moje wczorajsze działania plus melisa pomogły i noc była niezła. Z pobudkami i głupimi snami ale od północy do 8.30 spałam. Teraz już kościół zaliczony, grill przygotowany, ciasto się piecze i czekam na koleżankę. Planujemy spacer po lesie. Tak że miłej niedzieli dziewczyny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 13:10   #3620
pozytywnaj
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny Nie było mnie trochę, tydzień? Nawet nie wiem, nawet tego mój łeb nie ogarnia. Ostatnimi dniami nie jestem w stanie wejść w dyskusje, nie wiem co jest, mam ochotę rozmawiać z mężem i tylko jego jestem w stanie znieść. Dziwne to wszystko, bo jak ma wolne, to czas poświęcam jemu, a jak pracuje, to powinnam tutaj z Wami rozmawiać, a wychodzi na to, że jestem tak zdołowana i poirytowana, że w ogóle się nie odzywam. Te dni bez męża są coraz gorsze. W dodatku łapię jakiegoś doła przez pieniądze, często się martwię czy nam zostanie, czy wystarczy. Denerwuję się, bo kasa idzie na jedzenie jak ciepłe bułeczki, a nie kupuję żadnych szczególnych rarytasów.. a nie, pozwoliłam sobie na arbuza, jak się dowiedziałam, że połowa kosztowała 15 zł, to zaniemówiłam.. Z wyprawki mam jedynie ubranka, komodę, prześcieradła i ręczniki dla małej. Mam termin na 2/3ciego sierpnia, to pewnie temu tak spokojniej do tego podchodzę. Lovelę wykupili mi już na drugi dzień, to nie popiorę, ale planuję prać dopiero w połowie czerwca, jak nie później.

Bardzo cieszę się z Waszych udanych wizych, zdrowych dzieciaczków i mocno przytulam te, które mają problemy.. Ja zaliczyłam kłucie, uciski między żebrami na plecach, gdzie pomogł po czasie Apap i kłucie za mostkiem przez które nie mogłam leżeć. Już zaczęłam panikować, że coś z sercem.. W sumie między wartością skurczową i rozkurczową u mnie w ciśnieniu zawsze jest minimum 50 pkt., a doczytałam, że jak są duże wartości sięgające 60 pkt., to wskazuje na niedomykalność zastawki aortalnej i już człowiek świruje, zastanawia się, itd.

Summer, łączę się w bólu. Jak przeczytalam co Ci dolega, to aż mnie zabolało.. Uderzyło mnie to, bo sama mam problemy z kręgosłupem (swego czasu pisałyśmy o tym, o metodzie Palucha, o Skórce ) i wiem jak ciągły ból, gdzie ani położyć się ani stanąć ani nic.. Jak teraz się czujesz?

Buziaczki dla Was wszystkich, moje Mamusie!
Norka to i tak super jesteś przygotowana, bo ja póki co za bardzo nic. Łapie mnie jakiś strach, a najbardziej chyba chciałabym, żeby już imię było wybrane...Będziemy rodziły może koło siebie w sensie terminu.

Co do kasy na jedzenie... U nas też schodzi bardzo dużo a naprawdę nie wyrzucam prawie nic ani nie kupuję nie wiadomo czego.

Co do chorób dzieci... My swoje przechodzimy do tej pory Teraz znów będzie jeżdżenie do lekarzy po 70 km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Polu może faktycznie tak jak dziewczyny radza skonsultuj te cukry z lekarzeem. No u mnie cukry wyszly dobre, ale pewnie jalbym sobie mierzyla, to nie raz wyszlyby ponad norme...
Dużo moich znajomych jezdzili do szpitali gdzie planowali rodzic zeby hm... wybadac teren. I nie jest to nic dziwnego. Zazwyczaj jezeli polozne maja czas to oprowadzaja, mówią gdzie sie zglosic, jakie dokumenty sa potrzebne, ew. Co zabrac ze sobą a co szpital udostepnia. Ja akurat mam wybrana polozna srodowiskowa, ktora pracuje w danym szpitalu i ona poopowiadala nam duzo, pokazała zdjęcia poszczegolnych sal, a sam szpital znamy. Warto też ogarnąć najszybszą droge do szpitala i zobaczyć ile czasu to faktycznie zajmuje.
Koszule mam jedną t-shirtowa z pepco a ostatnio kupilam sobie chyba za 25zl w kik koszule na ramiaczkach kilka rozmiarow większą- jest stosunkowo luzna ale ramiaczka so regulowane i brzuch sie miesci, i nie bedzie żal jej wywalic. U mnie nie jest wymagane, zeby byla rozpinana, i tak do porodu lezysz polnaga i potem dziecko daja Ci pod koszule. Przu koszuli na ramiaczkach jest jeszcze wygodniej, latwo można ja od gory zsunac.

Mam nadzieje ze z synkiem juz teraz jest lepiej! Anima, napisz na priv do Norki, ona ogarnia fb! I wtedy zaprosi Ci do naszej malej skromnej grupki.
Ja nie zapisalam sie do tych ogolnych lipcowek, wg mnie tam jest za duzo dziewczyn i domyslam sie ze moze tam byc hm... dziwnie...
I faktycznie grupa wielopieluch jest przesymaptyczna- wszyscy są tam mili i grzeczni!

Kto jeszcze nie spi o tej godzinie? Pierwszy raz zdarzylo mi sie to nie spie od 4..'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja też unikam takich dużych grup... nie potrzebuję stresu i przegadywania...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozytywnaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 13:25   #3621
Kathyyy91
Raczkowanie
 
Avatar Kathyyy91
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 146
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Witam się po kilkudnniowej nieobecności od wczoraj nadrabiałam zaległości: )

Już za 6 dni mam ślub, także czasu na wszystko brak przynajmniej ogarnęłam już w miarę mieszkanie po remoncie. Coraz bardziej boli mnie mój krzywy kręgosłup. Czasem aż mi trudno oddech załapać i myślę nad wizyta u ortopedy, ale z drugiej str co on mi teraz pomoże, nawet rtg nie zrobię.

Dziewczyny a co myślicie o porodzie w prywatnym szpitalu? Mnie nie stać na to aktualnie... Ale publiczne szpitale mnie przerazaja nie pod względem warunków, tylko mam doświadczenie jak leżałam z plamieniem w pierwszym trym. i nikt się kompletnie mna nie interesował. Boję się, że i przy porodzie tak może być.
Kathyyy91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 13:40   #3622
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Kathyyy91 Pokaż wiadomość
Witam się po kilkudnniowej nieobecności od wczoraj nadrabiałam zaległości: )

Już za 6 dni mam ślub, także czasu na wszystko brak przynajmniej ogarnęłam już w miarę mieszkanie po remoncie. Coraz bardziej boli mnie mój krzywy kręgosłup. Czasem aż mi trudno oddech załapać i myślę nad wizyta u ortopedy, ale z drugiej str co on mi teraz pomoże, nawet rtg nie zrobię.

Dziewczyny a co myślicie o porodzie w prywatnym szpitalu? Mnie nie stać na to aktualnie... Ale publiczne szpitale mnie przerazaja nie pod względem warunków, tylko mam doświadczenie jak leżałam z plamieniem w pierwszym trym. i nikt się kompletnie mna nie interesował. Boję się, że i przy porodzie tak może być.
Dla mnie poród w prywatnym szpitalu to strata kasy i tyle..
Może nasza polska służba zdrowia nie jest idealna, ale źle nie jest..to tylko 3 dni i jest to do przeżycia, a te kilka tysięcy wolę przeznaczyć na coś innego niż prywatna placówka, a w tych prywatnych też idealnie nie jest.

U mnie w szpitalu nie mogę narzekać ani na opiekę, ani na warunki, czy sprzęt dla maluchów.
Jedyny minus to wyżywienie haha ale taki problem, to nie problem
Więc nie każdy szpitala jest tragiczny ;]
Może masz możliwość wybrać inny szpital? Szpitale nie mają rejonizacji i wybierasz jaki chcesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 14:13   #3623
nesska89
Raczkowanie
 
Avatar nesska89
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 363
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Kathyyy91 Pokaż wiadomość
Witam się po kilkudnniowej nieobecności od wczoraj nadrabiałam zaległości: )

Już za 6 dni mam ślub, także czasu na wszystko brak przynajmniej ogarnęłam już w miarę mieszkanie po remoncie. Coraz bardziej boli mnie mój krzywy kręgosłup. Czasem aż mi trudno oddech załapać i myślę nad wizyta u ortopedy, ale z drugiej str co on mi teraz pomoże, nawet rtg nie zrobię.

Dziewczyny a co myślicie o porodzie w prywatnym szpitalu? Mnie nie stać na to aktualnie... Ale publiczne szpitale mnie przerazaja nie pod względem warunków, tylko mam doświadczenie jak leżałam z plamieniem w pierwszym trym. i nikt się kompletnie mna nie interesował. Boję się, że i przy porodzie tak może być.
Gdybym miała rodzić w szpitalu który jest w moim mieście, to wolałabym iść do prywatnego niż do tej rzeźni. Na szczęście 30km dalej mam wspaniały szpital w którym już rodziłam pierwszego syna i teraz też zamierzam tam rodzić. Po porodzie leżałem tydzień z synkiem bo przyjmował antybiotyk i bardzo dobrze to wspominam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
D

K
nesska89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-05-20, 15:06   #3624
pozytywnaj
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Kathyyy91 Pokaż wiadomość
Witam się po kilkudnniowej nieobecności od wczoraj nadrabiałam zaległości: )

Już za 6 dni mam ślub, także czasu na wszystko brak przynajmniej ogarnęłam już w miarę mieszkanie po remoncie. Coraz bardziej boli mnie mój krzywy kręgosłup. Czasem aż mi trudno oddech załapać i myślę nad wizyta u ortopedy, ale z drugiej str co on mi teraz pomoże, nawet rtg nie zrobię.

Dziewczyny a co myślicie o porodzie w prywatnym szpitalu? Mnie nie stać na to aktualnie... Ale publiczne szpitale mnie przerazaja nie pod względem warunków, tylko mam doświadczenie jak leżałam z plamieniem w pierwszym trym. i nikt się kompletnie mna nie interesował. Boję się, że i przy porodzie tak może być.
ja rodze tam gdzie mój Gin pracuje i on się akurat pacjentkami zajmuje spoko. Nie traciłabym kasy na prywatne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozytywnaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 15:22   #3625
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Kitosa świetne wieści tylko niepotrzebnie Cię nasteaszyli.

Dzisiaj łapią mnie takie skurcze, że od dwóch godzin leże, nospa mało co pomogła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lepiej coś?

Cytat:
Napisane przez Kathyyy91 Pokaż wiadomość
Witam się po kilkudnniowej nieobecności od wczoraj nadrabiałam zaległości: )

Już za 6 dni mam ślub, także czasu na wszystko brak przynajmniej ogarnęłam już w miarę mieszkanie po remoncie. Coraz bardziej boli mnie mój krzywy kręgosłup. Czasem aż mi trudno oddech załapać i myślę nad wizyta u ortopedy, ale z drugiej str co on mi teraz pomoże, nawet rtg nie zrobię.

Dziewczyny a co myślicie o porodzie w prywatnym szpitalu? Mnie nie stać na to aktualnie... Ale publiczne szpitale mnie przerazaja nie pod względem warunków, tylko mam doświadczenie jak leżałam z plamieniem w pierwszym trym. i nikt się kompletnie mna nie interesował. Boję się, że i przy porodzie tak może być.
Już za 6 dni! To gdybym nie miała okazji bliżej terminu: wszystkiego najlepszego! Niech się pięknie dzieje!

A co do szpitali... Mam wrażenie, że jednak największe znaczenie ma na jaki personel się trafi. Przede wszystkim - jaka będzie położna asystująca przy porodzie - czy będzie wspierać nasze decyzje, obserwować zachowanie i proponować pomoc, czy raczej totalna olewka albo i krzyczenie na rodzącą, bo takie historie też słyszałam. Więc myślę, że jeśli chcesz podnieść standard porodu, to może warto rozważyć czy masz możliwość wykupienia opieki położnej albo choćby douli.
odowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 15:57   #3626
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Odosska, dziękuję, dużo lepiej. Jeszcze mnie łapią ale dużo rzadziej.

U mnie był kiedyś prywatny szpital i o ile jedzenie miał super tak opieka była tragiczna, zero zainteresowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 16:38   #3627
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Akurat ten mój najbliższy ma super opinie, więc nie muszę daleko jeździć, ale najbardziej mnie w nim wkurza brak sali dla odwiedzających i obawiam się tych tłumów :/ szpital jest bardzo liberalny w każdym zakresie i jeśli chodzi o jedzenie w czasie porodu czy hybrydy na paznokciach to spoko tak nienormowane godziny odwiedzin muszą być bardzo męczące i w najgorszym wypadku jak będzie ok z maluszkiem, a jednak będą się ociągać z wypisem to wyjdę na własne żądanie
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 16:40   #3628
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja już się zdecydowałam na prywatny szpital ale z kontraktem NFZ wiec wszystko za darmo. Naprawdę jest bardzo fajny, wiem ze drugi z tej samej sieci jest w Łodzi. Nie ma u Was w mieście takich? Ale szczerze mówiąc odkąd ten szpital powstał w naszym mieście to w trzech pozostałych bardzo poprawiły się warunki bo zaczęło brakować pacjentek i naprawdę jest niezle, owszem np nie w każdym jest zzo możliwe na zawołanie ale są dobrzy specjaliści- lekarze czesto pracują w 2 szpitalach, no generalnie z kim nie rozmawiam to każdy raczej chwali swój szpital w którym rodził.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 16:47   #3629
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez emma90 Pokaż wiadomość
Akurat ten mój najbliższy ma super opinie, więc nie muszę daleko jeździć, ale najbardziej mnie w nim wkurza brak sali dla odwiedzających i obawiam się tych tłumów :/ szpital jest bardzo liberalny w każdym zakresie i jeśli chodzi o jedzenie w czasie porodu czy hybrydy na paznokciach to spoko tak nienormowane godziny odwiedzin muszą być bardzo męczące i w najgorszym wypadku jak będzie ok z maluszkiem, a jednak będą się ociągać z wypisem to wyjdę na własne żądanie
Ja akurat mam takie postanowienie że w szpitalu oprócz meza żadnych odwiedzin nie będzie

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-20, 16:54   #3630
pozytywnaj
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Mnie też irytują te tłumy ludzi... powinno to być jakoś ograniczone...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozytywnaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-02 19:59:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.