Mamy lipcowe 2018 cz. I

[pola25]

Asiaczu a jak Igunia z jedzeniem i przybieraniem?

[asiaczek]

Napisane przez pola25

Asiaczu a jak Igunia z jedzeniem i przybieraniem?

Nie bardzo chce butelkę. Jeśli łaskawie zje to z reguły 30ml i chce pierś. Codziennie jej proponuję butelkę z mm, ale tak jej się odwidziało, że nie wiem co robić.
A z piersi je różnie, ale raczej ma apetyt. Z tym że dużo ulewa i przybiera mało (ostatnio średnio wyszło 11g na dzień), jednak lekarz twierdzi, że najważniejsze żeby główka rosła, a ona sama nie dawała oznak głodu.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Będzie u nas ciężka noc. Igusia dopiero zasnęła, bo była jeszcze mega głodna choć niedawno jadła. A syn już miał dwie pobudki od zaśnięcia. Znów będę biegać z pokoju do pokoju,bo przecież Mati tylko mnie woła.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[summer_overture]

Hej, Dziewczyny!

Nareszcie się zebrałam, żeby napisać, postaram się streszczać U mnie ostatnio tak sobie, ale staram się trzymać w jednym kawałku, bo mam dla kogo. Kiedyś bym się pogrążyła w odmętach depresji i czarnowidztwa, a dziś resztką sił rano wykrzesałam uśmiech dla mojego małego słońca

Kropko, Prezes odgina się w nocy w pozycji horyzontalnej - noszony na rękach już nie. A zazwyczaj noszę go przodem do siebie, z podkuloną jedną nóżką - zalecenia fizjo i widzę, że ta pozycja mu pasi i trzyma właściwie pion bez odchyłów. Generalnie myślę, że warto obserwować dziecko, czy nie odchyla się, bo właśnie coś mu w tej pozycji pasuje - lepsza widoczność itp.

Odniosę się jeszcze do słoiczków. Choć nadal nie mam do nich zaufania, to stanę w obronie tłuszczu w składzie. Jedyny tłuszcz, jaki jest wrogiem człowieka, to tłuszcz utwardzony (jaki by nie był), natomiast chociażby olej rzepakowy to nie zło czy zapychacz w słoiczkach, ale dobro. Wiele witamin wchłania się lepiej dzięki tłuszczom, stąd np. wit. D zazwyczaj rozpuszczona jest w oleju. Dlatego podawanie dziecku samej marchewki ma sens tylko wtedy, jeśli podajemy ją dla poznawania smaków.
Dodatkowo pożywienie dla niemowlaka musi być gęste odżywczo i energetycznie, więc wysokokaloryczne w małej objętości. Stąd tłuszcze są potrzebne i dlatego nasze mamy i babcie dodawały do przecierów i zupek masło. Dziś, mając ogromną wiedzę na temat dobrodziejstwa olejów, warto zrezygnować z masła właśnie na ich rzecz
Co mnie natomiast niepokoi w tych słoikach i jest to rzecz do zbadania wzięłam do ręki słoiczek Bobovity bodajże - dynia z jabłkiem czy coś takiego. I w składzie ma sok z koncentratu. I dla mnie obecność tego składnika jest mocno dyskusyjna.

Monya, jak ty się miewasz? Strasznie mi przykro, że znowu wylądowałaś w szpitalu! Nie dość, że w ciąży musiałaś znosić szpital to i teraz. Bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki, żeby w końcu wyjaśniło się, z czym masz walczyć. A może uregulowanie kwestii związanych z nadwagą będzie miało niebagatelny wpływ na twoje zdrowie?

Karolina, piękne krzesełko, będzie wam się z E. dobrze gotować u dziadków czeka na nas zakupione pod choinkę Kinderkraft Fini. A ja coraz bardziej wkręcam się w BLW i czekam aż będę mogła z niego skorzystać

Odniosę się jeszcze do basenu, bo chyba któraś pytała - jest super, dokładnie tak jak się spodziewałam. Bo jak dziecko wodniaka miałoby nie lubić wody w rytmach muzyki bobo zanurzamy dzieciaki, polewamy je wodą z konewek, chlapiemy ich kończynami i takie tam. Prezes czasem się spina, a w sobotę to przypadkiem pacnął twarzą w taflę wody. Oczywiście opił się jej, wciągnął nosem i zaszczypało w oku. A mój dzielny mężczyzna zakwilił, glut popłynął wartko, łypnął zaczerwienionym okiem i... bawił się dalej w najlepsze.
W sobotę było tylko troje dzieci z grupy liczącej chyba 8-9 osób. Podobno sezon chorobowy trwa na całego. Przeraża mnie to, bo należę do matek, które nie mogą znieść cierpienia swojego dziecka

[aaska92]

Summer dużo siły podziwiam Cię za ten basen.

Co do sloiczkow jeszcze, dokładnie te jednosklasnikowe służą nam tylko do poznania smaku i sprawdzeniu, czy nie ma na dany składnik alergii. Z kolei wczoraj kierownik pierwszy raz jadł bobovite właśnie marchewka z ryżem i też mi ten skład nie spasowal, ale dostaliśmy od znajomych i polecali i mały w nocy raz wymiotowal. Nie wiem czy to po słoiku, czy może coś do buzi wepchal włos czy patroch, ale ewidentnie przytrul się bo męczył przed zyganiem i był chłodny po mu przeszlo. Także noc nie moja głównie go trzymalam i tulilam jak mu coś dolega to chce go wspierać, rano już się bawi i wszystko ok przerwę dziś robimy od sloiczkow.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Napisane przez aaska92

Summer dużo siły podziwiam Cię za ten basen.

Co do sloiczkow jeszcze, dokładnie te jednosklasnikowe służą nam tylko do poznania smaku i sprawdzeniu, czy nie ma na dany składnik alergii. Z kolei wczoraj kierownik pierwszy raz jadł bobovite właśnie marchewka z ryżem i też mi ten skład nie spasowal, ale dostaliśmy od znajomych i polecali i mały w nocy raz wymiotowal. Nie wiem czy to po słoiku, czy może coś do buzi wepchal włos czy patroch, ale ewidentnie przytrul się bo męczył przed zyganiem i był chłodny po mu przeszlo. Także noc nie moja głównie go trzymalam i tulilam jak mu coś dolega to chce go wspierać, rano już się bawi i wszystko ok przerwę dziś robimy od sloiczkow.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aska, a co tam w składzie ma ta Bobovita?
Ja ostatnio natknęłam si,ę na stronę czytamyetykiety i w kategorii dla dzieci omówione są tam składy. Tylko na ile można ufać takiej stronie i czy gdzieś tam sponsor nie tknął czegoś brudnym paluchem, no to nie wiadomo...



A jeszcze mi się przypomniało odnośnie rozszerzania diety i przybierania na wadze, bo kilka z was pisało o tym. Marchewka itp. właśnie do poznawania nowych smaków, a jeśli dziecko ma lepiej przybierać niż na piersi to zdecydowanie trzeba wprowadzić jakieś zboża, znaczy kaszki. Wiadomo - od marchewki czy buraka dziecko nie przytyje, ale już łyżeczka, dwie kleiku ryżowego czy jakiejś kaszki (oczywiście nie mam na myśli tego świństwa gotowego) powinno uzupełnić ewentualne deficyty kaloryczne. Tak sądzę


A i jeszcze - może Kierownikowi zaszkodził słoiczek, bo po prostu za duże obciążenie dla małego żołądka taki dwuskładnikowy obiadek? Może to kwestia przyzwyczajenia? A próbowałaś podawać już sam kleik ryżowy czy jakiś inny?

[aaska92]

Napisane przez summer_overture

Aska, a co tam w składzie ma ta Bobovita?
Ja ostatnio natknęłam si,ę na stronę czytamyetykiety i w kategorii dla dzieci omówione są tam składy. Tylko na ile można ufać takiej stronie i czy gdzieś tam sponsor nie tknął czegoś brudnym paluchem, no to nie wiadomo...



A jeszcze mi się przypomniało odnośnie rozszerzania diety i przybierania na wadze, bo kilka z was pisało o tym. Marchewka itp. właśnie do poznawania nowych smaków, a jeśli dziecko ma lepiej przybierać niż na piersi to zdecydowanie trzeba wprowadzić jakieś zboża, znaczy kaszki. Wiadomo - od marchewki czy buraka dziecko nie przytyje, ale już łyżeczka, dwie kleiku ryżowego czy jakiejś kaszki (oczywiście nie mam na myśli tego świństwa gotowego) powinno uzupełnić ewentualne deficyty kaloryczne. Tak sądzę

Sklad tej: warzywa 47,1% (marchewka 41,2%, ziemniaki 4,8%,☠seler☠1,1%), woda użyta do przygotowania, kleik ryżowy 18,8%, sok z białych winogron z zagęszczonego soku, olej rzepakowy
Ten sok mi nie pasuje tu i ogólnie skoro ma być marchewka z ryżem to skąd te ziemniaki i seler, ale to już się czepiam :-D

Ale małemu w sumie wątpię, że to nie podeszlo bo jadł rano, a zwymiotowal raz o 1 w nocy, ale i tak myślę, że trzeba dać brzuszkowi odpocząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Napisane przez aaska92

Sklad tej: warzywa 47,1% (marchewka 41,2%, ziemniaki 4,8%,☠seler☠1,1%), woda użyta do przygotowania, kleik ryżowy 18,8%, sok z białych winogron z zagęszczonego soku, olej rzepakowy
Ten sok mi nie pasuje tu i ogólnie skoro ma być marchewka z ryżem to skąd te ziemniaki i seler, ale to już się czepiam :-D

Ale małemu w sumie wątpię, że to nie podeszlo bo jadł rano, a zwymiotowal raz o 1 w nocy, ale i tak myślę, że trzeba dać brzuszkowi odpocząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli na słoiczku jest napisane, że to marxhewka z ryżem, to bym się nieźle wkur... na te ziemniaki i seler. No bo jak dwuskładnikowe to dwuskładnikowe, no rany... na początku rozszerzania diety ma to jednak znaczenie
Ale ten sok - porażka! Nie kupię nigdy NIC od Bobovity. Wiadomo po co ten sok - żeby uzyskać słodszy smak, no bo wtedy lepiej wejdzie maluchowi. No chyba że się mylę, ale koncentrat nie ma w sobie nic wartościowego... w procesie, jakiemu są poddawane owoce, żeby dojśc do postaci KONCENTRATU, tracą właściwie wszystko, co cenne - i witaminy, i błonnik. Więc nie widzę żadnego sensu w dodawaniu tego do żywności dla dzieci. Sama unikam soków z koncentratów a dziecku mam dawać?

Uff, ale się wyżyłam ważne, że Kierownik ma się lepiej. Brzuszek dziś odpocznie i będziesz mogła kontynuować przygodę z rozszerzaniem diety

[aaska92]

Napisane przez summer_overture

Jeśli na słoiczku jest napisane, że to marxhewka z ryżem, to bym się nieźle wkur... na te ziemniaki i seler. No bo jak dwuskładnikowe to dwuskładnikowe, no rany... na początku rozszerzania diety ma to jednak znaczenie
Ale ten sok - porażka! Nie kupię nigdy NIC od Bobovity. Wiadomo po co ten sok - żeby uzyskać słodszy smak, no bo wtedy lepiej wejdzie maluchowi. No chyba że się mylę, ale koncentrat nie ma w sobie nic wartościowego... w procesie, jakiemu są poddawane owoce, żeby dojśc do postaci KONCENTRATU, tracą właściwie wszystko, co cenne - i witaminy, i błonnik. Więc nie widzę żadnego sensu w dodawaniu tego do żywności dla dzieci. Sama unikam soków z koncentratów a dziecku mam dawać?

Uff, ale się wyżyłam ważne, że Kierownik ma się lepiej. Brzuszek dziś odpocznie i będziesz mogła kontynuować przygodę z rozszerzaniem diety

Czyli jednak nie czepiam się bezpodstawnie tych innych składników ogólnie mój już przeszedl pojedyncze smaki, i mix dynia ziemniak, marchew ziemniak i było ok. Jutro jak będzie sie dobrze czuł to będę kontynuować z hipp i wrócę jeszxzs raz do dyni i ziemniaka i tu w składzie faktycznie tylko ziemniak i dynia, woda no i ten olej się pojawia rzepakowy, ale nic więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Hejo ! U mnie poranek jeszcze w łóżku, w sensie ja robie pomping, Mloda zadupia na drzemke a koty próbują gdzies sie przykleić obok mnie
Dziewczyny przerazacie z tymi sloiczkami dla mnie temat rozszerzania diety poki co jest tski odlegly, tak mi dobrze z mlekiem....no ale musze poczytac więcej, nie ma bata. Do osiemnastki na samym mleku nie pociagniemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Witam. Mnie się jeszcze nie chce myśleć o rozszerzaniu diety. Słoiki jestem na nie, ni ale coś tam zamierzam dawać bo kucharka ze mnie żadna, ale jak tu przytaczacie takie kwiatki w skladach-cukier, cukier i wszędzie cukier. Co tam rozglądałam się po kaszach bo tez tych słodkich dziwactw nie zamierzam kupować i chyba Helpa i bodajże Holle czy jakoś tak są chyba niezle. Coś zamowie na początek. Co do krzesełek to jakieś dostaniemy na chrzciny od mojej kuzynki, ona na dzieci wiec na pewno będzie ok. Nie chce mu się szukać cudowanie itp. Za to nakręcam się podrozniczo. Jak wiecie jestem zapalonym kibicem piłki nożnej m, wczoraj było losowanie grupy do Euro 2020 i już obyczajami gdzie na mecz jechać- mamy do wyboru Austria, Słowenią, Łotwa, Macedonia,Izrael. Tz mówi ze jedziemy wszędzie oprócz Łotwy bo tam dostał mandat i go nie zapłacił i się boi u mnie same atrakcje- jutro idę do pobliskiego przedszkola z pogadanka o mojej pracy. A, no i jeszcze planujemy jakiś wyjazd na przełomie roku i chyba będzie Budapeszt autem. Samolot zostawimy na pizniej bo niezbyt mi pasuje branie gondoli, szkoda mi jej po prostu na rzucanie w samolocie. Na wiosnę chce kupić jakaś lekka, fajnie składana spacerówkę właśnie do samolotu. Macie może jakieś pomysły? A i jeszcze, Summer w czym prezes pływa na basenie? Specjalna pielucha? Jakieś ubranko? Bo tez myślimy pójść jak tz wróci. Poza tym jak pojedziemy na urlop to tez jakieś baseny w planie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[summer_overture]

Napisane przez aaska92

Czyli jednak nie czepiam się bezpodstawnie tych innych składników ogólnie mój już przeszedl pojedyncze smaki, i mix dynia ziemniak, marchew ziemniak i było ok. Jutro jak będzie sie dobrze czuł to będę kontynuować z hipp i wrócę jeszxzs raz do dyni i ziemniaka i tu w składzie faktycznie tylko ziemniak i dynia, woda no i ten olej się pojawia rzepakowy, ale nic więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz, ja dietetykiem nie jestem, więc mówię to, co czuję. Ten obiadek, o którym pisałaś to warzyw i ryżu ma coś koło 66, nawet niech będzie, że 70%. A reszta? Woda czy jednak ten sok z koncentratu? To całkiem sporo jak dla mnie...
Ale też nie ma co panikować - byle do lata, wtedy będziemy mogły poszaleć z "prawdziwymi" warzywami i owocami

Napisane przez zUa_tysica

Hejo ! U mnie poranek jeszcze w łóżku, w sensie ja robie pomping, Mloda zadupia na drzemke a koty próbują gdzies sie przykleić obok mnie
Dziewczyny przerazacie z tymi sloiczkami dla mnie temat rozszerzania diety poki co jest tski odlegly, tak mi dobrze z mlekiem....no ale musze poczytac więcej, nie ma bata. Do osiemnastki na samym mleku nie pociagniemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zua, ty jesteś dzielna baba. Piszesz, że wygodnie ci z tym mlekiem - no za ten tekst zasługujesz na medal. Toż podanie dziecku innego żarcia jest o tyle łatwiejsze niż siedzenie z laktatorem, czy choćby przygotowanie go do użytku!

A ja już ostro gryzę temat, bo Prezes ma 5 miesięcy i tydzień. Czyli lada moment będę musiała mu coś podać...

[emma90]

to już wiem jakiego słoiczka nie kupować ja z bobovity trafiłam na same dobre składy: sama marchewka, samo jabłko/gruszka, a jarzynowa to marchewka, ziemniaki, seler i woda. Widać, że warto czytać

planuję kupić jeszcze jakąś kaszkę na kolację aby miał Staszek wcina cały słoiczek 125g na raz między swoimi butlami

[summer_overture]

Napisane przez aniama6

Witam. Mnie się jeszcze nie chce myśleć o rozszerzaniu diety. Słoiki jestem na nie, ni ale coś tam zamierzam dawać bo kucharka ze mnie żadna, ale jak tu przytaczacie takie kwiatki w skladach-cukier, cukier i wszędzie cukier. Co tam rozglądałam się po kaszach bo tez tych słodkich dziwactw nie zamierzam kupować i chyba Helpa i bodajże Holle czy jakoś tak są chyba niezle. Coś zamowie na początek. Co do krzesełek to jakieś dostaniemy na chrzciny od mojej kuzynki, ona na dzieci wiec na pewno będzie ok. Nie chce mu się szukać cudowanie itp. Za to nakręcam się podrozniczo. Jak wiecie jestem zapalonym kibicem piłki nożnej m, wczoraj było losowanie grupy do Euro 2020 i już obyczajami gdzie na mecz jechać- mamy do wyboru Austria, Słowenią, Łotwa, Macedonia,Izrael. Tz mówi ze jedziemy wszędzie oprócz Łotwy bo tam dostał mandat i go nie zapłacił i się boi u mnie same atrakcje- jutro idę do pobliskiego przedszkola z pogadanka o mojej pracy. A, no i jeszcze planujemy jakiś wyjazd na przełomie roku i chyba będzie Budapeszt autem. Samolot zostawimy na pizniej bo niezbyt mi pasuje branie gondoli, szkoda mi jej po prostu na rzucanie w samolocie. Na wiosnę chce kupić jakaś lekka, fajnie składana spacerówkę właśnie do samolotu. Macie może jakieś pomysły? A i jeszcze, Summer w czym prezes pływa na basenie? Specjalna pielucha? Jakieś ubranko? Bo tez myślimy pójść jak tz wróci. Poza tym jak pojedziemy na urlop to tez jakieś baseny w planie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wooow, jakie plany! Ja bym wybrała Izrael, zdecydowanie choć swego czasu czytałam sporo o Słowenii - podobno piękna a taka niedoceniona turystycznie. Tak więc to jest mój number 2.
Tymcio od małego będzie oblatany, super!

Też słyszałam, że Holle są całkiem niezłe, ale ja myślę, że można też kupić jakąś kaszę eko i samemu pokombinować? Przynajmniej tak planuję, ale jak złapie mnie leń albo marudne dziecko, to zobaczymy ile z tych planów zostanie

Co do basenu - są takie pieluchy do wody właśnie - ja kupiłam w Biedrze, bo jakoś mi wpadły w łapy, kiedy nie wiedziałam, że każdy prawie producent takie ma w swoim asortymencie. Widziałam też w Rossmannie i Pampers też produkuje. Kupisz bez żadnego problemu. Mamy też kombinezon do pływania, bo łatwiej w nim trzymać dziecko, żeby się nie ślizgało, ale instruktorka stanowczo odradza, bo po wyjściu z wody oblepia dziecko i jest mu zimno po prostu.

Gratuluję pogadanki w przedszkolu. Zawsze to jakieś wyjście do świata. Też bym chciała już popracować!

[emma90]

Mój syn kończy dzisiaj 5 miesięcy zaczynamy 6 miesiąc życia!

[aaska92]

Napisane przez emma90

to już wiem jakiego słoiczka nie kupować ja z bobovity trafiłam na same dobre składy: sama marchewka, samo jabłko/gruszka, a jarzynowa to marchewka, ziemniaki, seler i woda. Widać, że warto czytać

planuję kupić jeszcze jakąś kaszkę na kolację aby miał Staszek wcina cały słoiczek 125g na raz między swoimi butlami

Dokładnie żałuję, że podałam z tym sokiem, ale już po ptakach. Sama jak kupuje do zawsze skład czytam.

To już Stasio ładnie zjada,ja narazie po pół sloiczka dawałam. Ogólnie kierownik uwielbia z łyżeczki jeść i chętnie by zjadł nam z talerza coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Napisane przez emma90

Mój syn kończy dzisiaj 5 miesięcy zaczynamy 6 miesiąc życia!

Gratulacje dla Stasinka, kawał chłopa już

Napisane przez aaska92

Dokładnie żałuję, że podałam z tym sokiem, ale już po ptakach. Sama jak kupuje do zawsze skład czytam.

To już Stasio ładnie zjada,ja narazie po pół sloiczka dawałam. Ogólnie kierownik uwielbia z łyżeczki jeść i chętnie by zjadł nam z talerza coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mój gapi się jak jem i rechocze ze śmiechu. Czuję się jak ostatni oblech, co mlaska przy jedzeniu


A tak w ogóle to Prezes już się podnosi - przekręca na bok, np. w kołysce czy wózku, łapie za szczebelki i podciąga do góry. Tak samo podrywa głowę, leżąc na plecach. Już spokojnie z psem nie mogę wyjść, jak on nie śpi...
A tak w temacie wózków - chyba coś kupię, bo mi się Bugaboo znudził coś poleciłybyście? Bez limitu cenowego, składany w kanapkę, lekki, ale porządny. Ktoś, coś?

[aniama6]

Summer to są tylko plany. Ja wroce do pracy to wiadomo ze niewiadomo ile urlopów nie wezmę. Choć pracuje na własny rachunek i sama plan ustalam no ale mimo to. Tz tym bardziej bo ma prace wymagająca, i dużo wyjazdów. Poza tym jadąc raczej musimy mieć opieke dla T bo chyba jeszcze na mecz nie pójdzie. Choć będę jakiejś trybuny VIP szukać, w końcu Klara Lewandowska już bywa haha.Ale akurat Izrael jest za rok w listopadzie to może się uda. Narazie to mam problem bo muszę dziś małego na pk 2 godz z mama zostawić i noe wiem jak z jedzeniem. Czy ryzykować bez mleka czy mm zostawić czy próbować coś odciągnąć. Choć on ostatnio z butli to pił chyba z miesiąc temu. A właśnie dziewczyny rozszerzające dietę, podajecie wodę? Jeśli tak to w czym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[summer_overture]

Napisane przez aniama6

Summer to są tylko plany. Ja wroce do pracy to wiadomo ze niewiadomo ile urlopów nie wezmę. Choć pracuje na własny rachunek i sama plan ustalam no ale mimo to. Tz tym bardziej bo ma prace wymagająca, i dużo wyjazdów. Poza tym jadąc raczej musimy mieć opieke dla T bo chyba jeszcze na mecz nie pójdzie. Choć będę jakiejś trybuny VIP szukać, w końcu Klara Lewandowska już bywa haha.Ale akurat Izrael jest za rok w listopadzie to może się uda. Narazie to mam problem bo muszę dziś małego na pk 2 godz z mama zostawić i noe wiem jak z jedzeniem. Czy ryzykować bez mleka czy mm zostawić czy próbować coś odciągnąć. Choć on ostatnio z butli to pił chyba z miesiąc temu. A właśnie dziewczyny rozszerzające dietę, podajecie wodę? Jeśli tak to w czym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aniama, same plany już robią wrażenie a za rok to już na pewno - z Tymka będzie kawał chłopa. Jako opiekę weźmiesz może kogoś z rodziny?? A jak nie, to ja się piszę

A zostawiałaś już wcześniej małego? Jak wtedy robiłaś? Ja zazwyczaj nie odciągam mleka na 2h, na wypadek czkawki czy histerii zostawiam herbatkę - albo koperek z anyżem, albo rumianek. Rzadko Prezes ją wypija, ale coś tam wychłepta ostatecznie. Mm bym się bała podawać tak na hurra, chociaż jest to wygodna opcja awaryjna, w razie głodu ostatecznego

[joas711]

Napisane przez summer_overture

Gratulacje dla Stasinka, kawał chłopa już



A mój gapi się jak jem i rechocze ze śmiechu. Czuję się jak ostatni oblech, co mlaska przy jedzeniu


A tak w ogóle to Prezes już się podnosi - przekręca na bok, np. w kołysce czy wózku, łapie za szczebelki i podciąga do góry. Tak samo podrywa głowę, leżąc na plecach. Już spokojnie z psem nie mogę wyjść, jak on nie śpi...
A tak w temacie wózków - chyba coś kupię, bo mi się Bugaboo znudził coś poleciłybyście? Bez limitu cenowego, składany w kanapkę, lekki, ale porządny. Ktoś, coś?

Summer ja następny wózek spacerowke mam quinny zap flex i szczerze polecam. Może nie jest jakis super lekki ale fajnie się składa. Można w nim wozić dziecko przodem lub tyłem do siebie. Wózek jest bardzo zwrotny i łatwo się prowadzi(testowany na siostrzeńcu). I ma dożywotnią gwarancję.

My też jeszcze nie rozszerzamy diety, jutro się szczepimy na rota i nie chce mu nowości podawać przed tą szczepionka. Ciekawe czy 6w1 będzie dostępna czy dalej trzeba będzie czekać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

W końcu zostawiłam mamie mm ale nie było potrzebne. T się pobawił i poszedł spać. Fakt ze się usunęłam w 1hodzine 10 min. Potem odwiedziła nas kuzynka z dziecmi tak ze zabawom nie było końca i w końcu T znów padł zmęczony. Miałam jeszcze jechać do kolezanki z nim ale oszczedze mu wrażeń.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

A jeszcze co do spacerówek to nar takim do samolotu i ewentualnie do bagażnika mojego auta to myśle nad easy walker buggy xs. Gdzieś na instagramie widziałam ze ktoś miał w podróży. Tak na codzień to będziemy naszym cybexem jezdzic bo jest fajny a spacerówkę nam w innej kolorystyce niż gondole to się nie znudzi. Fajne są tez spacerówki Cybex balios.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[joas711]

Napisane przez joas711

Summer ja następny wózek spacerowke mam quinny zap flex i szczerze polecam. Może nie jest jakis super lekki ale fajnie się składa. Można w nim wozić dziecko przodem lub tyłem do siebie. Wózek jest bardzo zwrotny i łatwo się prowadzi(testowany na siostrzeńcu). I ma dożywotnią gwarancję.

My też jeszcze nie rozszerzamy diety, jutro się szczepimy na rota i nie chce mu nowości podawać przed tą szczepionka. Ciekawe czy 6w1 będzie dostępna czy dalej trzeba będzie czekać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Jednak mam quinny zap plus, z 4 kółkami. Wózek ma adaptery do fotelika maxi cosi i często taki zestaw bierzemy jak gdzieś jedziemy.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Elaaaa]

Napisane przez summer_overture

Hej, Dziewczyny!

Nareszcie się zebrałam, żeby napisać, postaram się streszczać U mnie ostatnio tak sobie, ale staram się trzymać w jednym kawałku, bo mam dla kogo. Kiedyś bym się pogrążyła w odmętach depresji i czarnowidztwa, a dziś resztką sił rano wykrzesałam uśmiech dla mojego małego słońca

Kropko, Prezes odgina się w nocy w pozycji horyzontalnej - noszony na rękach już nie. A zazwyczaj noszę go przodem do siebie, z podkuloną jedną nóżką - zalecenia fizjo i widzę, że ta pozycja mu pasi i trzyma właściwie pion bez odchyłów. Generalnie myślę, że warto obserwować dziecko, czy nie odchyla się, bo właśnie coś mu w tej pozycji pasuje - lepsza widoczność itp.

Odniosę się jeszcze do słoiczków. Choć nadal nie mam do nich zaufania, to stanę w obronie tłuszczu w składzie. Jedyny tłuszcz, jaki jest wrogiem człowieka, to tłuszcz utwardzony (jaki by nie był), natomiast chociażby olej rzepakowy to nie zło czy zapychacz w słoiczkach, ale dobro. Wiele witamin wchłania się lepiej dzięki tłuszczom, stąd np. wit. D zazwyczaj rozpuszczona jest w oleju. Dlatego podawanie dziecku samej marchewki ma sens tylko wtedy, jeśli podajemy ją dla poznawania smaków.
Dodatkowo pożywienie dla niemowlaka musi być gęste odżywczo i energetycznie, więc wysokokaloryczne w małej objętości. Stąd tłuszcze są potrzebne i dlatego nasze mamy i babcie dodawały do przecierów i zupek masło. Dziś, mając ogromną wiedzę na temat dobrodziejstwa olejów, warto zrezygnować z masła właśnie na ich rzecz
Co mnie natomiast niepokoi w tych słoikach i jest to rzecz do zbadania wzięłam do ręki słoiczek Bobovity bodajże - dynia z jabłkiem czy coś takiego. I w składzie ma sok z koncentratu. I dla mnie obecność tego składnika jest mocno dyskusyjna.

Monya, jak ty się miewasz? Strasznie mi przykro, że znowu wylądowałaś w szpitalu! Nie dość, że w ciąży musiałaś znosić szpital to i teraz. Bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki, żeby w końcu wyjaśniło się, z czym masz walczyć. A może uregulowanie kwestii związanych z nadwagą będzie miało niebagatelny wpływ na twoje zdrowie?

Karolina, piękne krzesełko, będzie wam się z E. dobrze gotować u dziadków czeka na nas zakupione pod choinkę Kinderkraft Fini. A ja coraz bardziej wkręcam się w BLW i czekam aż będę mogła z niego skorzystać

Odniosę się jeszcze do basenu, bo chyba któraś pytała - jest super, dokładnie tak jak się spodziewałam. Bo jak dziecko wodniaka miałoby nie lubić wody w rytmach muzyki bobo zanurzamy dzieciaki, polewamy je wodą z konewek, chlapiemy ich kończynami i takie tam. Prezes czasem się spina, a w sobotę to przypadkiem pacnął twarzą w taflę wody. Oczywiście opił się jej, wciągnął nosem i zaszczypało w oku. A mój dzielny mężczyzna zakwilił, glut popłynął wartko, łypnął zaczerwienionym okiem i... bawił się dalej w najlepsze.
W sobotę było tylko troje dzieci z grupy liczącej chyba 8-9 osób. Podobno sezon chorobowy trwa na całego. Przeraża mnie to, bo należę do matek, które nie mogą znieść cierpienia swojego dziecka

Zgadzam się z Summer w kwestii słoiczków i tłuszczów w nich zawartych. Są tam bardzo, bardzo potrzebne. I wystrzegać sie należy tylko utwardzonych. Złem jest olej palmowy, który niestety pojawia się w mm.

Widzę, że zgłębiasz temat jak i ja. 6msc coraz bliżej
Kochana, ja trafiłam jeszcze na stronę odbrzuszka pl też nie wiem na ile wiarygodna, ale na pewno pojawiają się tam również negatywne recenzje kaszek, deserków itd co daje nadzieję, że to nie sponsoring, a jednak jakaś analiza dobrze mieć porównanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Mój coś podejrzany jest od tej nocy problemowej z brzuszkiem..troszke maruda więcej spać chce i tulic mniej je.. I strasznie palce pcha do buzi i piastki i gryzak najlepsza zabawka. W końcu szczepionki maja być, a tu mały raczej nie do szczepienia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ovejita]

Dzień dobry,
Słyszałyście, że znowu wraca do nas wiosna? jutro ma być od 3/4 stopni do 10 w niektórych regionach

Napisane przez summer_overture

Hej, Dziewczyny!

Nareszcie się zebrałam, żeby napisać, postaram się streszczać U mnie ostatnio tak sobie, ale staram się trzymać w jednym kawałku, bo mam dla kogo. Kiedyś bym się pogrążyła w odmętach depresji i czarnowidztwa, a dziś resztką sił rano wykrzesałam uśmiech dla mojego małego słońca

Kropko, Prezes odgina się w nocy w pozycji horyzontalnej - noszony na rękach już nie. A zazwyczaj noszę go przodem do siebie, z podkuloną jedną nóżką - zalecenia fizjo i widzę, że ta pozycja mu pasi i trzyma właściwie pion bez odchyłów. Generalnie myślę, że warto obserwować dziecko, czy nie odchyla się, bo właśnie coś mu w tej pozycji pasuje - lepsza widoczność itp.

Odniosę się jeszcze do słoiczków. Choć nadal nie mam do nich zaufania, to stanę w obronie tłuszczu w składzie. Jedyny tłuszcz, jaki jest wrogiem człowieka, to tłuszcz utwardzony (jaki by nie był), natomiast chociażby olej rzepakowy to nie zło czy zapychacz w słoiczkach, ale dobro. Wiele witamin wchłania się lepiej dzięki tłuszczom, stąd np. wit. D zazwyczaj rozpuszczona jest w oleju. Dlatego podawanie dziecku samej marchewki ma sens tylko wtedy, jeśli podajemy ją dla poznawania smaków.
Dodatkowo pożywienie dla niemowlaka musi być gęste odżywczo i energetycznie, więc wysokokaloryczne w małej objętości. Stąd tłuszcze są potrzebne i dlatego nasze mamy i babcie dodawały do przecierów i zupek masło. Dziś, mając ogromną wiedzę na temat dobrodziejstwa olejów, warto zrezygnować z masła właśnie na ich rzecz
Co mnie natomiast niepokoi w tych słoikach i jest to rzecz do zbadania wzięłam do ręki słoiczek Bobovity bodajże - dynia z jabłkiem czy coś takiego. I w składzie ma sok z koncentratu. I dla mnie obecność tego składnika jest mocno dyskusyjna.

Monya, jak ty się miewasz? Strasznie mi przykro, że znowu wylądowałaś w szpitalu! Nie dość, że w ciąży musiałaś znosić szpital to i teraz. Bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki, żeby w końcu wyjaśniło się, z czym masz walczyć. A może uregulowanie kwestii związanych z nadwagą będzie miało niebagatelny wpływ na twoje zdrowie?

Karolina, piękne krzesełko, będzie wam się z E. dobrze gotować u dziadków czeka na nas zakupione pod choinkę Kinderkraft Fini. A ja coraz bardziej wkręcam się w BLW i czekam aż będę mogła z niego skorzystać

Odniosę się jeszcze do basenu, bo chyba któraś pytała - jest super, dokładnie tak jak się spodziewałam. Bo jak dziecko wodniaka miałoby nie lubić wody w rytmach muzyki bobo zanurzamy dzieciaki, polewamy je wodą z konewek, chlapiemy ich kończynami i takie tam. Prezes czasem się spina, a w sobotę to przypadkiem pacnął twarzą w taflę wody. Oczywiście opił się jej, wciągnął nosem i zaszczypało w oku. A mój dzielny mężczyzna zakwilił, glut popłynął wartko, łypnął zaczerwienionym okiem i... bawił się dalej w najlepsze.
W sobotę było tylko troje dzieci z grupy liczącej chyba 8-9 osób. Podobno sezon chorobowy trwa na całego. Przeraża mnie to, bo należę do matek, które nie mogą znieść cierpienia swojego dziecka

Ja podpytywałam o basen
Ale Prezes to dzielny chłopak! Super, że woda mu nie straszna

Napisane przez zUa_tysica

Hejo ! U mnie poranek jeszcze w łóżku, w sensie ja robie pomping, Mloda zadupia na drzemke a koty próbują gdzies sie przykleić obok mnie
Dziewczyny przerazacie z tymi sloiczkami dla mnie temat rozszerzania diety poki co jest tski odlegly, tak mi dobrze z mlekiem....no ale musze poczytac więcej, nie ma bata. Do osiemnastki na samym mleku nie pociagniemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zua, przy takich zapasach to może i do 18tki pociągniesz
A tak na serio, to też muszę się zgłębić w temat.
Ostatnio w ciągu dnia nie mam zupełnie czasu, bo K. jest dość absorbujący. W ciągu dnia, podczas drzemek, śpię razem z nim - dzięki temu śpi dłużej, a i ja jestem w stanie jakoś funkcjonować mimo rozpoczynania dnia o 4 rano . A jak Tż wróci z pracy, to po uśpieniu małego siedzę chwilę przed kompem i padam.

Napisane przez emma90

to już wiem jakiego słoiczka nie kupować ja z bobovity trafiłam na same dobre składy: sama marchewka, samo jabłko/gruszka, a jarzynowa to marchewka, ziemniaki, seler i woda. Widać, że warto czytać

planuję kupić jeszcze jakąś kaszkę na kolację aby miał Staszek wcina cały słoiczek 125g na raz między swoimi butlami

To Stasieniek ma niezły spust! Niech je na zdrowie!

Napisane przez aaska92

Mój coś podejrzany jest od tej nocy problemowej z brzuszkiem..troszke maruda więcej spać chce i tulic mniej je.. I strasznie palce pcha do buzi i piastki i gryzak najlepsza zabawka. W końcu szczepionki maja być, a tu mały raczej nie do szczepienia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też ciągle coś musi być w buzi - albo piącha albo gryzak albo palec/ nadgarstek mamy lub taty Nasze dziecko zmieniło się w małą piranię, która chce nas zjeść .
Jestem ciekawa, czy te szczepionki faktycznie będą, bo nas zapewniali że będą już w połowie listopada, a tu ciągle cisza...

Dziewczyny, pytanie niedzieciowe: czy któraś z Was korzysta z mopa parowego lub parownicy? Rozważam zakup mopa parowego Viledy lub parownicy Karchera - zastanawiam się, czy faktycznie te sprzęty są takie dobre, jak je reklamują

[aaska92]

Napisane przez ovejita

Dzień dobry,
Słyszałyście, że znowu wraca do nas wiosna? jutro ma być od 3/4 stopni do 10 w niektórych regionach


Ja podpytywałam o basen
Ale Prezes to dzielny chłopak! Super, że woda mu nie straszna


Zua, przy takich zapasach to może i do 18tki pociągniesz
A tak na serio, to też muszę się zgłębić w temat.
Ostatnio w ciągu dnia nie mam zupełnie czasu, bo K. jest dość absorbujący. W ciągu dnia, podczas drzemek, śpię razem z nim - dzięki temu śpi dłużej, a i ja jestem w stanie jakoś funkcjonować mimo rozpoczynania dnia o 4 rano . A jak Tż wróci z pracy, to po uśpieniu małego siedzę chwilę przed kompem i padam.


To Stasieniek ma niezły spust! Niech je na zdrowie!



U nas też ciągle coś musi być w buzi - albo piącha albo gryzak albo palec/ nadgarstek mamy lub taty Nasze dziecko zmieniło się w małą piranię, która chce nas zjeść .
Jestem ciekawa, czy te szczepionki faktycznie będą, bo nas zapewniali że będą już w połowie listopada, a tu ciągle cisza...

Dziewczyny, pytanie niedzieciowe: czy któraś z Was korzysta z mopa parowego lub parownicy? Rozważam zakup mopa parowego Viledy lub parownicy Karchera - zastanawiam się, czy faktycznie te sprzęty są takie dobre, jak je reklamują

Tż był w aptece o 19 i szczepionki przyszły dziś, także powinny i u Was być. W środę idziemy zarezerwowalismy, ale oczywiście pediatra musi go dobrze zbadać i zobaczę, czy akcja z wczoraj się nie powtórzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxbursztynekxxx]

Hej dziewczyny

Jakoś czasu mi ostatnio brak dzień tak szybko leci. Pomału biorę się za porządki świąteczne. W weekend odgruzowywałam pokój starszej córki, masakra ile ona ma dziadostwa na tych kilku metrach

Co do Lidki to Teść mi zepsuł dziecko chce być cały czas na rękach. Nie mam siły do tego chłopa, Lidka jak tylko zakwęka to teść od razu na ręce ją bierze i ta zaraz zadowolona a nic złego jej się nie dzieje. Wieczorami jak usypiała sama w łóżeczku tak teraz muszę lulać na rękach. Ale dziś wkroczyl do akcji mój tż i dyplomatycznie wytłumaczył teściowi że tak dalej nie będzie.

Jutro szczepienie zobaczymy jak z wagą. Butelki już nie proponuję bo mnie to za dużo nerwów kosztuje ale Lidzia zjada inne dania. Wprowadziłam gluten i zajada się kaszą manną czy płatkami jaglanymi w połączeniu z warzywami i nawet już mięskiem. Więc myślę że waga trochę podskoczy do góry. Oczywiście cycek jest nadal podstawą pomimo że mleka nie ma za dużo ale zawsze coś.
Szczepionki u nas mają być jutro w aptekach, gdyby nie było to tragedii dla mnie nie ma bo przychodnia ma zapas.

Jeszcze na domiar złego mój tż ma złe wyniki badań głównie parametrów wątrobowych, w czwartek ma usg i szereg badań do szerszej diagnostyki. Mam nadzieję że to nie żadna żółtaczka czy inne ustrojstwo

Nad wózkiem się jeszcze nie zastanawiałam, zobaczę jaka będzie spacerówka w tym moim. Ale na wczasy będę pewnie musiała kupić coś bardziej poręcznego.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez ovejita

Dzień dobry,
Słyszałyście, że znowu wraca do nas wiosna? jutro ma być od 3/4 stopni do 10 w niektórych regionach


Ja podpytywałam o basen
Ale Prezes to dzielny chłopak! Super, że woda mu nie straszna


Zua, przy takich zapasach to może i do 18tki pociągniesz
A tak na serio, to też muszę się zgłębić w temat.
Ostatnio w ciągu dnia nie mam zupełnie czasu, bo K. jest dość absorbujący. W ciągu dnia, podczas drzemek, śpię razem z nim - dzięki temu śpi dłużej, a i ja jestem w stanie jakoś funkcjonować mimo rozpoczynania dnia o 4 rano . A jak Tż wróci z pracy, to po uśpieniu małego siedzę chwilę przed kompem i padam.


To Stasieniek ma niezły spust! Niech je na zdrowie!



U nas też ciągle coś musi być w buzi - albo piącha albo gryzak albo palec/ nadgarstek mamy lub taty Nasze dziecko zmieniło się w małą piranię, która chce nas zjeść .
Jestem ciekawa, czy te szczepionki faktycznie będą, bo nas zapewniali że będą już w połowie listopada, a tu ciągle cisza...

Dziewczyny, pytanie niedzieciowe: czy któraś z Was korzysta z mopa parowego lub parownicy? Rozważam zakup mopa parowego Viledy lub parownicy Karchera - zastanawiam się, czy faktycznie te sprzęty są takie dobre, jak je reklamują

Ovejita u mnie dziś 7 stopni tylko że padał deszcz.
Z rzeczy na parę mam tylko Karchera do okien i z tego jestem bardzo zadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez aaska92

Mój coś podejrzany jest od tej nocy problemowej z brzuszkiem..troszke maruda więcej spać chce i tulic mniej je.. I strasznie palce pcha do buzi i piastki i gryzak najlepsza zabawka. W końcu szczepionki maja być, a tu mały raczej nie do szczepienia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja też non stop ma coś w buzi, najlepszy jest paluszek a nawet dwa i trzy i cztery jak się zmieszczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Ovejita ja mam Kartchera. Średni jest szczerze mowiac. ma maluśki zbiornik. Po małym pokoju trzeba wodę dolewać a najpierw odczekać mase czasu az zejdzie ciśnienie bo oparzyć sie mozna. Poza tym ten kabel ciągnący sie... koszmar
Nie wiem czy jest cos lepszego na rynku bez kabla??? Jesli nie to brałabym na pewno taki wielki z dużym zbiornikiem. Rdzy ani kamienia nie czyści.

[aaska92]

Napisane przez xxxbursztynekxxx

Hej dziewczyny

Jakoś czasu mi ostatnio brak dzień tak szybko leci. Pomału biorę się za porządki świąteczne. W weekend odgruzowywałam pokój starszej córki, masakra ile ona ma dziadostwa na tych kilku metrach

Co do Lidki to Teść mi zepsuł dziecko chce być cały czas na rękach. Nie mam siły do tego chłopa, Lidka jak tylko zakwęka to teść od razu na ręce ją bierze i ta zaraz zadowolona a nic złego jej się nie dzieje. Wieczorami jak usypiała sama w łóżeczku tak teraz muszę lulać na rękach. Ale dziś wkroczyl do akcji mój tż i dyplomatycznie wytłumaczył teściowi że tak dalej nie będzie.

Jutro szczepienie zobaczymy jak z wagą. Butelki już nie proponuję bo mnie to za dużo nerwów kosztuje ale Lidzia zjada inne dania. Wprowadziłam gluten i zajada się kaszą manną czy płatkami jaglanymi w połączeniu z warzywami i nawet już mięskiem. Więc myślę że waga trochę podskoczy do góry. Oczywiście cycek jest nadal podstawą pomimo że mleka nie ma za dużo ale zawsze coś.
Szczepionki u nas mają być jutro w aptekach, gdyby nie było to tragedii dla mnie nie ma bo przychodnia ma zapas.

Jeszcze na domiar złego mój tż ma złe wyniki badań głównie parametrów wątrobowych, w czwartek ma usg i szereg badań do szerszej diagnostyki. Mam nadzieję że to nie żadna żółtaczka czy inne ustrojstwo

Nad wózkiem się jeszcze nie zastanawiałam, zobaczę jaka będzie spacerówka w tym moim. Ale na wczasy będę pewnie musiała kupić coś bardziej poręcznego.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Ovejita u mnie dziś 7 stopni tylko że padał deszcz.
Z rzeczy na parę mam tylko Karchera do okien i z tego jestem bardzo zadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Moja też non stop ma coś w buzi, najlepszy jest paluszek a nawet dwa i trzy i cztery jak się zmieszczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli to normalne w tym wieku, przez to, że miał z gardłem raz problem to jestem przewrazliwiona jak paluszki bierze do buzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxbursztynekxxx]

Napisane przez aaska92

Czyli to normalne w tym wieku, przez to, że miał z gardłem raz problem to jestem przewrazliwiona jak paluszki bierze do buzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się że całkiem normalne nie masz się co martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez aaska92

Czyli to normalne w tym wieku, przez to, że miał z gardłem raz problem to jestem przewrazliwiona jak paluszki bierze do buzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaska u nas tez całe piąstki idą i palce to nawet tak gryzie ze az slychac taki dzwiek ja mu sie wyślizguje. Dzis to juz go tak mocno bolało ze musiałam jechać żel kupic do zębów. Cały czas gryzaki idą mrożone i widać ze mu to ulgę przynosi.