Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[allckarola]

Napisane przez marttb

do normlnego?

Dla mnie 65f to normalny hehe w ciąży raczej rozmiar większe mam póki co. Ale i w tamtej ciąży mi rozmiar dwa urosły a potem wróciły do 65f. No fakt to nie normalny rozmiar heh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

Ja nie dość, że biust duży, to jeszcze w obwodzie dużo za dużo.
U mnie idzie 80C najczęsciej. Teraz specjalnie kupiłam 85, bo nienawidzę, jak mi się coś wbija i w sumie o wiele wygodniej mi.

Pamiętam, jak zaczęłam kilka lat temu tyć po tabletkach anty, to gdzieś nie mogłam sie z tym pogodzić i kupowalam ciagle za male ciuchy Dojrzałam na szczescie do tego, ze to po prostu nie wyglada i jak juz mam ta nadwage, to niestety trzeba sie pogodzic z tym, ze ciuchy lepiej wygladaja dobrane do rozmiaru realnego, a nie ze bede sie wciskac na siłę z M'ki ale najlepiej jest nie godzic sie z nadwaga i cos w tym kierunku dzialac. Ja mam jeszcze plan po tej ciazy sie wylaszczyć Do 30tki mogę nie zdazyc, ale do 35 mogę być "dżaga"

Spokojnie kochana wszystko jest do zrobienia. Jeśli się tylko chce to zawsze coś z ciałkiem da się zrobic. Ja w ciąży przytyłam 15 kg. Myślałam że jak urodzenia to z 10 mniej będzie... Jak zobaczyłam że tylko 5 kg mi ubyło to myślałam że się załamie. Ale stopniowo wróciłam do tego co było. Ciekawe ile tym razem mi przybędzie póki co dwa tygodnie temu 1 kg mi przybyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

65 f to wcale nie jest taki duży rozmiar, odpowiada mniej więcej 75D pod względem wielkości miseczki.



Ja też miałam okres że kupowałam mniejsze ciuchy które były niewygodne żeby tylko były mniejsze :p nawet buty kupowałam 38 zamiast 39...

[himbeere]

Ja mam marna miseczkę B a w ciąży C a po porodzie znów będzie marne B

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Przynajmniej nic ci nie obwisnie po ciąży, będą małe i jędrne ja się boję, że będą do pasa mi wisieć i całe w rozstepach będą

[allckarola]

Ja mam większy i nic nie wisi a zresztą bardziej bym się brzuchem po porodzie obawiała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[himbeere]

Napisane przez allckarola

Ja mam większy i nic nie wisi a zresztą bardziej bym się brzuchem po porodzie obawiała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie biust można "upchac" w stanik a brzuch to już chyba plastyka zostaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Moja siostra nabawiła się rozejscie kresy białej, jeszcze parę miesięcy po porodzie wyglądała jakby w ciąży była, jej przypadek kwalifikuje się tylko do operacji, której się teraz nie podejmuje bo będzie chciała mieć drugie dziecko i dopiero wtedy operacja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Przynajmniej nic ci nie obwisnie po ciąży, będą małe i jędrne ja się boję, że będą do pasa mi wisieć i całe w rozstepach będą

No własnie Ja po tej ciązy, to juz chyba będę na plecy je zarzucac :P
już sa strasznie wielkie - jak dla mnie - i irytujące :P Mąż jedynie zadowolony :P

[marttb]

nie chodziło mi o normalnosc pod wzgledem rozmiaru, tylko jedrnosci właśnie

[allckarola]

Hym z tym że ja nie karmiłam córki może dlatego mi tak nie obwisly. Niestety nie było mi to dane. Pokarm miałam po 9 dni od porodu i tyle co kot napłakał. Może by się powoli rozchulalo ale córka nawet nie chciala widzieć cyca na oczy. Przyzwyczaiła się do butelki. Może tym razem się uda

Pamiętam jak każdy pytał czy karmie piersią i tak w kółko. Ryczalam po nocach bo co chwilę jedno pytanie a potem głupie komentarze.

[mala_biegaczka]

Ja tym razem zapewne nie dam dziecku butelki, a jakos strzykawka albo kubeczkiem bede probowala, jesli bede zmuszona do mm - ostatnim razem po cc nawal mialam w 4. dobie po dopiero i w te 4 dni maly sie przyzwyczail idealnie do butelki. Potem na cycu byl nerwus okropny.

[allckarola]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja tym razem zapewne nie dam dziecku butelki, a jakos strzykawka albo kubeczkiem bede probowala, jesli bede zmuszona do mm - ostatnim razem po cc nawal mialam w 4. dobie po dopiero i w te 4 dni maly sie przyzwyczail idealnie do butelki. Potem na cycu byl nerwus okropny.

Nie jest to takie łatwe wszystko. Ja będę się starać piersią. Nie odpuszczę tak szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ja karmilam corke 15 miesięcy, przyszło mi to lekko i kompletnie bezproblemowo. Znaczy sie miała na początku moment ze o godz 17 dostawała szału przy piersi. Chciala piers, jeść, ale jak dostawała to zaczynała strasznie plakac, trwało to około mirsiąca? tygodnia? sama nie wiem czy czas tak uciekał czy człowiek tak szybko wypiera te trudne momenty. Wtedy była to wiecznośc, a na zbliżająca sie 17 cała chodzilam z nerwów, teraz wydaje się że to był krótki moment.

Dumna jestem z tego ze córka nigdy nie piła z butelki, generalnie chodzi mi o to ze jak już była na tej piersi i przyszedł moment rozszeżania diety, dawania wody, to nie odpuściłam i dawałam skrupulatnie wode z bidonu. W wieku 7 miesięcy piła juz z bidonu. Teraz pije mleko krowie w nocy również z bidonu.

Nie lubię piętnowania mm, cc. Niestety ludzie przywlaszczaja sobie prawo wchodzenia w nasze macice czy inne intymne sprawy. Jakby fakt że urodziło sie dziecko pozbawial człowieka wszelkich intymnych kwestii i wszyscy musieli o wszystkim wiedzieć. A juz pytanie o kp mnie irytiwaly, starsze panie na spacerze nawet uważały że widząc mnie pierwszy raz na oczy maja prawo zadawać takie pytania.

[mala_biegaczka]

Napisane przez allckarola

Nie jest to takie łatwe wszystko. Ja będę się starać piersią. Nie odpuszczę tak szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się dostosuję do rzeczywistości - z tego co slyszlaam, przy drugim dziecku tez juz nie ma czasu na lezenie calymi dniami i rozkrecanie laktacji. Bede miala mame do pomocy, ale starszaka nie chce przez to zaniedbac wiec jak na szali bede miala starszaka i kp to wybieram dziecko.
A'propos starszaka, to wczoraj jak go usypialam przytulil się, mrukął i powiedzial 'Mikolaj kocha mame'... no i ryczę jak to pisze

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez marttb

Nie lubię piętnowania mm, cc. Niestety ludzie przywlaszczaja sobie prawo wchodzenia w nasze macice czy inne intymne sprawy. Jakby fakt że urodziło sie dziecko pozbawial człowieka wszelkich intymnych kwestii i wszyscy musieli o wszystkim wiedzieć. A juz pytanie o kp mnie irytiwaly, starsze panie na spacerze nawet uważały że widząc mnie pierwszy raz na oczy maja prawo zadawać takie pytania.

To jest zmora. Ja miałam okres wtedy, ze sie kompletnie wycielam z internetow itd. bo pytania czy karmie piersia mnie wpedzaly do grobu. A raczej milion rad, ktore i tak nic nie dawaly..

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja to się cieszę że nie mam tego typu dylematów. Ani że się nie przejmuje gadaniem obcych. Bo tak po prawdzie ludzie zawsze znajdą sobie powód do gadania.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja się dostosuję do rzeczywistości - z tego co slyszlaam, przy drugim dziecku tez juz nie ma czasu na lezenie calymi dniami i rozkrecanie laktacji. Bede miala mame do pomocy, ale starszaka nie chce przez to zaniedbac wiec jak na szali bede miala starszaka i kp to wybieram dziecko.
A'propos starszaka, to wczoraj jak go usypialam przytulil się, mrukął i powiedzial 'Mikolaj kocha mame'... no i ryczę jak to pisze

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



To jest zmora. Ja miałam okres wtedy, ze sie kompletnie wycielam z internetow itd. bo pytania czy karmie piersia mnie wpedzaly do grobu. A raczej milion rad, ktore i tak nic nie dawaly..

Tez tak podchodzę do tematu, nawet jesli zdecyduje sie kp, to w momencie kiedy będzie mnie to za bardzo pochlaniac i odbierać córce to po prostu odpuszczę. Tym bardziej ze będę się starała poradzić sama.
Ja to czasem myśle że może z córka poszlo mi tak łatwo bo w ogole nie czulam nacisku na kp, nie mialam parcia i nie zależało mi całym sercsm na tym, nie słuchalam rad ludzi, mialam ich gdzieś, wiedzialam swoje co wczesniej wyczytalam w internetach i tego się trzymałam
Jakis czas temu miłe było to jak kuzynka do mnie pisala bo kp synka i zaczeły sie jakos po miesiacu od urodzenia jej problemy, doradzilam jej i karmi do tej pory a juz wszyscy inni kazali jej dokarmiac mm a ona nie chciala.

[mala_biegaczka]

I takie wsparcie rozsądne jest ok. Gorzej, jak ktos stawia matke pod ścianą - nawet na tym forum wdałam się kiedys w gównoburze, bo dziewczyna zaczęła opowiadać że jakas jej kolezanka przeszła na mm i taaaaaką krzywdę dziecku robi i co ona ma zrobic, żeby jej to uzmysłowić?!

[marynia991]

Ja właśnie kilka dni temu kupiłam używany Tiny Love, była super okazja😊 a marzyłam o nim

Ja też planuje wydatki rozłożyć. Koszyk na Gemini skompletować i po wypłacie zamawiam

[marttb]

leże, patrze na mój brzuch i tak sobie myślę : miedzy tymi brzuchami jest 20dni różnicy
Ostatnio mnie wzdyma i mdlości odpusciły, ale

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

No ja tu widzę brzuch konkret
Mój się chyba na boki rozlał.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[himbeere]

Napisane przez marttb

leże, patrze na mój brzuch i tak sobie myślę : miedzy tymi brzuchami jest 20dni różnicy
Ostatnio mnie wzdyma i mdlości odpusciły, ale

Łał niezl różnica jak na 20 dni


Ja nie mam dylematów córkę próbowałam karmić jednak nie miałam pokarmu w 4 dobie po cc może bym napełnila kieliszek od wódki, a mała przyzwyczaiła się że z butelki szybko i łatwo leci więc tyle, nie czułam się wyrodna matka która miała cc i karmiła mm być może mam taki charakter że po mnie wszystko spływa dla mnie najważniejsze żebym ja się dobrze czuła bo jak ja będę zadowolona to i dziecko będzie szczęśliwe. Teraz nawet nie podejmę tej walki z racji tego że pierwszego dziecka nie było KP to drugie też nie będzie chce je traktować równo od urodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

O właśnie, moje od urodzenia na mm, już w szpitalu od samego początku (chociaż próbowałam na laktatorze żeby nie było że nie próbowałam, ale nawet kropli mi nie wyszło). I dzieci moje wcale nie są gorsze (w sensie zdrowia) od innych. A szczepiłam też tylko tymi podstawowymi i nigdy odpukać nie były w szpitalu. Z medycznych przygód to mieliśmy tylko operacje na stulejkę, a młoda jak miała dwa latka złamała nogę na trampolinie.
I karmiłam od razu bebilonem pepti no i nie cierpią na żadne alergie i ogólnie są zdrowe.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[himbeere]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8644408 5]O właśnie, moje od urodzenia na mm, już w szpitalu od samego początku (chociaż próbowałam na laktatorze żeby nie było że nie próbowałam, ale nawet kropli mi nie wyszło). I dzieci moje wcale nie są gorsze (w sensie zdrowia) od innych. A szczepiłam też tylko tymi podstawowymi i nigdy odpukać nie były w szpitalu. Z medycznych przygód to mieliśmy tylko operacje na stulejkę, a młoda jak miała dwa latka złamała nogę na trampolinie.
I karmiłam od razu bebilonem pepti no i nie cierpią na żadne alergie i ogólnie są zdrowe.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dokładnie moja ma dużą odporność na różne wirusy, w szpitalu nigdy nie byłyśmy i mam nadzieję że tak będzie, co jedyne miałyśmy problem z kupkami od urodzenia była na nan pro i położna poleciła nan sensitive i po tym były kupki zielone ale nie musiała się męczyć ale te mleko sporo kosztowało i mama mi powiedziała żebym spróbowała bebiko że ja na tym byłam i nie było problemu posluchalam rady i było dużo lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milllusia88]

Ja po cc miałam kiepsko z pokarmem i synuś niestety był tylko miesiąć na piersi. Wcześniej bardzo to przeżywałam czułam się gorsza ale z czasem przeszło mi bo najważniejsze że mały zdrowy był ja się nie stresowałam ile to mleka wypił. Teraz też cc dwójka na raz wcześniaki prawdopodobnie to też nie wyobrażam sobie jak to będzie z karmieniem ale staram sie tym aż tak nie przejmować co będzie to będzie dla mnie narazie ciagle cud że jestem w ciąży i myślę tylko by donieść tą ciąże

[Icannotfly]

Ja bym bardzo chciała karmić piersią... ale zobaczymy jak będzie.

[marttb]

Ja mam jeszcze mieszane uczucia, zobaczę jak to sie potoczy

Ja tez mam raczej olewczy charakter co do komentarzy ludzi, ale niestety często w okresie burzy hormonów wiele kobiet przez takie pytania/komentarze przechodzi cieżki czas i obwinia się. Przeciez najważniejsza jest nasza miłość i dbanie o to maleństwo.

Znajoma teraz rodziła - załatwiala sobie skierowanie na cc, bo nie wyobrażał sobie porodu sn, do tego od razu mówiła ze nie chce kp. Mówiła mi że pewnie w oczach ludzi wygląda na wyrodną matke nie dośc ze cc to jeszcze mm, mówiłam jej że to ona ma sie czuć dobrze w macierzyństwie, a teraz to juz na każdym kroku każdy będzie wiedział wszystko lepiej od niej i mial milion lepszych rad, nie ma się co przejmować, bo taki juz jest nasz naród.

[allckarola]

Bo każdy ocenia taka matkę. "Urodziła przez CC i to jeszcze chciała co to za matka". Jej wybór. Mi było dane urodzić naturalnie i cieszę się z tego i nie chciałabym cc. A jeśli chodzi o karmienie nie będę tym sobię zaprzątać głowy. Próbować będę napewno nie wyjdzie. To będę karmic mm. Tak jak córkę. Jeszcze będą akurat wakacje córka w domu. Masakra mąż tylko tydzień wolnego. Chodź znając mnie i tak nie chciałabym pomocy innych heh więc spoko damy radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

A jak zapatrujecie się na zakupy karmieniowe? Bo ja chciałabym piersią, ale jak mi się nie uda nie będę rozpaczac. Tylko nie wiem co powinnam kupić żeby było w domu? Laktator, butelki i jedno opakowanie mleka modyfikowanego w razie czego żeby później w nerwach po nie nie lecieć bo dziecko głodne? Bo nie wyobrażam sobie że założę karmienie piersią i nic nie kupię, a nagle się okaże że nie mogę i w pośpiechu kupię byle jakie mleko i butelki?



Dzisiaj pierwszy raz zostałam w domu i nie idę do pracy. Dziwnie się czuję

[himbeere]

Napisane przez kevschaa

A jak zapatrujecie się na zakupy karmieniowe? Bo ja chciałabym piersią, ale jak mi się nie uda nie będę rozpaczac. Tylko nie wiem co powinnam kupić żeby było w domu? Laktator, butelki i jedno opakowanie mleka modyfikowanego w razie czego żeby później w nerwach po nie nie lecieć bo dziecko głodne? Bo nie wyobrażam sobie że założę karmienie piersią i nic nie kupię, a nagle się okaże że nie mogę i w pośpiechu kupię byle jakie mleko i butelki?



Dzisiaj pierwszy raz zostałam w domu i nie idę do pracy. Dziwnie się czuję

Laktatora żadnego nie polecę bo nie mam o tym żadnego pojęcia, butelki miałam z firmy lovi tak samo smoczki uspokajające i teraz też tej firmy będę kupować, w moim szpitalu karmią mlekiem nan pro i takie też kupiłam żeby takiemu maluszkowi nie mieszać w brzuchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez allckarola

Bo każdy ocenia taka matkę. "Urodziła przez CC i to jeszcze chciała co to za matka". Jej wybór. Mi było dane urodzić naturalnie i cieszę się z tego i nie chciałabym cc. A jeśli chodzi o karmienie nie będę tym sobię zaprzątać głowy. Próbować będę napewno nie wyjdzie. To będę karmic mm. Tak jak córkę. Jeszcze będą akurat wakacje córka w domu. Masakra mąż tylko tydzień wolnego. Chodź znając mnie i tak nie chciałabym pomocy innych heh więc spoko damy radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam zasadę niech każdy rodzi jak chce ważne żeby dziecko urodziło się zdrowe i matka się dobrze czuła, ja akurat miałam cc ze wskazań medycznych, mnie przeraża jak może być matka dla drugiej matki taka "serdeczna"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Kev, ja ci niestety nie pomogę w kwestii na zaś. Nie wiem jeszcze jakie butelki będę kupować, myślę o Avent, miałam takie przy obojgu i możliwe że zostanę przy tych. Smoczki będę wybierać takie które są łatwo dostępne.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marynia991]

Ja z córką podałam się z KP bo ona nie umiała chwytać bo mam wklęsłe sutki. W szpitalu nikt mi nie pomógł tylko kazały laktatorem odciągnąć, to była walka o każdą krople. Podać mm nie chciały a ja przeryczałam cały pobyt w szpitalu. Po drodze do domu z mężem odrazu mm kupiliśmy i się podałam, czego żałuję do dnia dzisiejszego i uważam to za swoją porażkę. Teraz nie odpuszczę, będę walczyć. Butelkę w zapasie będę mieć gdyby się nie udało. Przy córce po długich poszukiwaniach najlepsze były avent natura i teraz też taką kupie