Plotkowy dla dietetyczek :) III

[agness51]

Aniu,może Ty jeszcze nie doszłaś do siebie po Sylwestrze i źle widzisz .

[anniaa]

Napisane przez agness51

Aniu,może Ty jeszcze nie doszłaś do siebie po Sylwestrze i źle widzisz .

doszłam doszłam hehe
dobrze widze nowe posty sa u góry i co post nowy to wyzej i sa na pierwszej stronie

edit: ide cos zjeśc , wypije ciepłej herbaty , wezme prysznic i przyjde

[iza_wiosenna]

Tamonitko, ja też od 28 jednak. 25. to piątek, ale wtedy już wyjeżdżam i dlatego liczę .

Jezu, dziewczyny, ale się objadłam . Ratunku

[gujana]

Witajcie Kochane w Nowym Roku. Z tej okazji spelnienia marzen i wszystkiego najlepszego zyczę Wam z calego serducha


Ja mialam swietna impreze, szkoda ze tak szybko uplynal czas. Wszyscy sie przebrali, a bylo z 40 - 50 osób (trudno mi okreslic, ale mialo byc ok. 60 tylko pare osob zrezygnowalo). Z niektorymi znajomymi nawet sie nie poznalismy z poczatku naprawde stroje byly genialne. Ach. Nawet nie zdazylam za bardzo czegos zjesc i zbyt duzo wypic. szybko mnie wzielo, nawet podczas malego spaceru z TŻ powiedzialam ze mi zimno i poszlam do innego domu niz tego gdzie byla impreza

[Superchic(k)]

Dziewczyny ja jestem załamana.
Przez święta miałam uczyć się do olimpiady o zdrowym żywieniu, przeszłam do etapu wojewódzkiego i finał już niedługo, a ja nawet książki nie otworzyłam! Pani z biologii musiała kombinować dla mnie te książki (nigdzie ich nie ma!), są bardzo trudne i aż nie mam siły ich czytać... Obiecałam więc sobie, że chociaż poczytam jakieś artykuły w internecie, ale też nie zrobiłam tego! Teraz oczywiście żałuję i jak już pisałam - załamałam się totalnie - nie wiem co mam robić! Nie chcę zawieść pani i samej siebie też, tym bardziej, że ten konkurs to jedyna rzecz, którą jestem w stanie coś udowodnić, bo ostatnio osiągałam tylko same porażki...
Wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina, ale teraz nie wiem co mam robić .

[śnieżka_]

Napisane przez Superchic(k)

Dziewczyny ja jestem załamana.
Przez święta miałam uczyć się do olimpiady o zdrowym żywieniu, przeszłam do etapu wojewódzkiego i finał już niedługo, a ja nawet książki nie otworzyłam! Pani z biologii musiała kombinować dla mnie te książki (nigdzie ich nie ma!), są bardzo trudne i aż nie mam siły ich czytać... Obiecałam więc sobie, że chociaż poczytam jakieś artykuły w internecie, ale też nie zrobiłam tego! Teraz oczywiście żałuję i jak już pisałam - załamałam się totalnie - nie wiem co mam robić! Nie chcę zawieść pani i samej siebie też, tym bardziej, że ten konkurs to jedyna rzecz, którą jestem w stanie coś udowodnić, bo ostatnio osiągałam tylko same porażki...
Wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina, ale teraz nie wiem co mam robić .

samo przejście do kolejnego etapu to duży sukces
A może akurat dasz radę, w końcu z naszej Dietetyki też wiesz sporo o żywieniu Kiedy ten konkurs, już jutro? Jeżeli nie to może jeszcze zdążysz coś poczytać z książek

[Superchic(k)]

Napisane przez śnieżka_

samo przejście do kolejnego etapu to duży sukces
A może akurat dasz radę, w końcu z naszej Dietetyki też wiesz sporo o żywieniu Kiedy ten konkurs, już jutro? Jeżeli nie to może jeszcze zdążysz coś poczytać z książek

Śnieżko, właśnie tak samo myślałam - to duży sukces, że przeszłam jako jedyna ze szkoły i przez to właśnie spoczęłam na laurach .
Nie, konkurs będzie jakoś w styczniu, czyli tak czy inaczej mało czasu zostało. Jutro dowiem się dokładnie kiedy on jest. A najgorsze jest to, że nawet nie wiem od czego mam zacząć .
O tak, właściwie wszystko zawdzięczam wizażowi, bo nic nie uczyłam się do pierwszego etapu .

Na stronie tej olimpiada znalazłam tematykę wiodącą. I jestem przerażona!

"Zmysły a jakość żywności i żywienia"

• Zmysły jako łącznik z otoczeniem i stymulator zachowań.
• Zarys budowy i funkcjonowania zmysłów człowieka.
• Ocena sprawności zmysłów człowieka.
• Przyczyny zróżnicowanej sprawności sensorycznej ludzi.
• Substancje generujące wrażenia zmysłowe.
• Wpływ przetwarzania i przechowywania żywności na jej cechy sensoryczne.
• Dodatki do żywności poprawiające jej jakość sensoryczną
• Przyprawy i ich rola w kształtowaniu jakości sensorycznej.
• Sztuka kulinarna a precepcja jakości sensorycznej potraw.
• Sensoryczna analiza żywności.
• Sensoryczne mechanizmy regulacji spożywania pokarmu.

Nie no teraz to naprawdę poważnie zastanawiam się, czy w ogóle warto cokolwiek zaczynać...

[tamonita]

Napisane przez iza_wiosenna

Tamonitko, ja też od 28 jednak. 25. to piątek, ale wtedy już wyjeżdżam i dlatego liczę .

Jezu, dziewczyny, ale się objadłam . Ratunku

Izus dokładnie
Czym się tak objadłaś ?

Napisane przez gujana

Witajcie Kochane w Nowym Roku. Z tej okazji spelnienia marzen i wszystkiego najlepszego zyczę Wam z calego serducha


Ja mialam swietna impreze, szkoda ze tak szybko uplynal czas. Wszyscy sie przebrali, a bylo z 40 - 50 osób (trudno mi okreslic, ale mialo byc ok. 60 tylko pare osob zrezygnowalo). Z niektorymi znajomymi nawet sie nie poznalismy z poczatku naprawde stroje byly genialne. Ach. Nawet nie zdazylam za bardzo czegos zjesc i zbyt duzo wypic. szybko mnie wzielo, nawet podczas malego spaceru z TŻ powiedzialam ze mi zimno i poszlam do innego domu niz tego gdzie byla impreza

ooo Moja Droga to naprawde Cię wzięło
Ale fajnie, że zabawa była udana, to najwazniejsze

[LoLcIa123]

O ja też się objadłam ratunku
dopiero teraz mi apetyt dopisuje,bo cały dzień jakoś niebardzo

[anniaa]

Napisane przez Superchic(k)

Śnieżko, właśnie tak samo myślałam - to duży sukces, że przeszłam jako jedyna ze szkoły i przez to właśnie spoczęłam na laurach .
Nie, konkurs będzie jakoś w styczniu, czyli tak czy inaczej mało czasu zostało. Jutro dowiem się dokładnie kiedy on jest. A najgorsze jest to, że nawet nie wiem od czego mam zacząć .
O tak, właściwie wszystko zawdzięczam wizażowi, bo nic nie uczyłam się do pierwszego etapu .

Na stronie tej olimpiada znalazłam tematykę wiodącą. I jestem przerażona!

"Zmysły a jakość żywności i żywienia"

• Zmysły jako łącznik z otoczeniem i stymulator zachowań.
• Zarys budowy i funkcjonowania zmysłów człowieka.
• Ocena sprawności zmysłów człowieka.
• Przyczyny zróżnicowanej sprawności sensorycznej ludzi.
• Substancje generujące wrażenia zmysłowe.
• Wpływ przetwarzania i przechowywania żywności na jej cechy sensoryczne.
• Dodatki do żywności poprawiające jej jakość sensoryczną
• Przyprawy i ich rola w kształtowaniu jakości sensorycznej.
• Sztuka kulinarna a precepcja jakości sensorycznej potraw.
• Sensoryczna analiza żywności.
• Sensoryczne mechanizmy regulacji spożywania pokarmu.

Nie no teraz to naprawdę poważnie zastanawiam się, czy w ogóle warto cokolwiek zaczynać...

napewno dasz rade , troche wiary w siebie

kurde wizaz nadal chodzi "dziko"

[iza_wiosenna]

Superchick, strasznie gratuluję ! Myślę, że jest jeszcze trochę czasu, spróbuj teraz nadrabiać jakoś, poucz się troszkę. Ten trzeci etap to zwykle straszenie, czasem jest prosty .
Ja też jestem załamana . Dziś w nocy będę kuć na biologię...

A czym się objadłam? oooj, wszystkim po trochę (dużo słodyczy, niestety) . Ale to P w końcu . Locia, no to witaj w klubie . Ale jutro już normalny dzień, to nie będzie tyle czasu na jedzenie...

[tamonita]

Napisane przez anniaa

kurde wizaz nadal chodzi "dziko"

Aniu, nie wiesz co zrobić ?
z kopa mu

wiecie co ? Rano się stało coś niesamowitego...
zawsze jak się obudze i pomyśle, że napije się gorącej kawusi to,
aż mi się lepiej wstaje, a dziś na samą myśl o niej, aż mi się nie dobrze zrobiło ^^

[asiek14]

Napisane przez agolek

ja tez Blizniak 11 czerwca

nie zeby coś... ale ja też z 11 czerwca

Napisane przez Baby14

Od godziny odgrzewam krokiety na parze i jakos mi sie zagrzac nie chca. Zaraz z glodu umre.

Napisane przez (:Iza:)

mi też sie nie chce tam wracac. tzn z jednej strony to tak, bo czas szybciej bedzie leciał i wogole, ale z drugiej to mi sie taaak nie chce. i na dodatek nie udało mi sie namówić rodziców zeby mnie wypisali z obiadów i musze jeść to co zrobią , przeraża mnie to czasem, np gdy na obiad sa racuchy jeśli jest deser ( przeważnie jakiś owoc) to pół biedy ale jak nie ma to przeważnie głodna chodze

może porozmawiaj z rodzicami? ja przez ponad 2 lata chodziłam w gimnazjum na obiady a wczesniej przez 6 lat podstawówki ale w tamtym miesiącu porozmawiałam szczerze z mamą powiedziałam że wole sobie sama szykować niż płacić za coś czego nie zjem i z pewnymi oporami ale jednak sie zgodziła

Napisane przez iza_wiosenna

Ale super Ci, agness! Ja mam ferie dopiero od 25...

Napisane przez (:Iza:)

ja też mam ferie dopiero coś koło 25 a już sie ich doczekac nie moge

ja tez mam 25

szalone... ponad 2 strony do nadrabiania jak wy to robicie?
przeraża mnie jutrzejszy dzień... tak mi sie nie chce isc do szkoly ze szok i w dodtaku zostały 2 dni do olimpiady

[Ather]

Napisane przez agatka-a

a któż to taki ?

It's a secret

Napisane przez tamonita

Dziewczyny !
Jutro do szkoły... matko, ale mi się nie chce..
Poza tym boje sie tam wracać

nie tylko Tobie sie nie chce. Ja nawet myślałam nad tym aby przedłużyć sobie przerwę świąteczna

Napisane przez MonikaZmyślona

A ja mam ferie dopiero od 11 lutego .. zleci szybko

Ja niestety też od 11.02
Ale jak wspomniałaś - szybko zleci


A co do nauki - planowałam dzielnie powtarzać hist. od kilku dni, ale jest godzina 21:15 a ja jeszcze nie wzięłam do ręki zeszytu.

[agatka-a]

hehe skad ja znam to planowanie nauki w świeta...
na pierwszym roku zabralam na święta tyle ksiażek, ze potem mialam siniaki i zakwasy na plecach a nic nie ruszylam, w tym roku naszczęscie nie musialam sie uczyć ale mam kilka ciężkich prac do napisania i muszę poszukac artykulow na ich temat, oczywiscie nic nie zrobilam i teraz latam jak z piorkiem w pupie po necie
a poza tym w pracy mam ogromne zaleglości :/

Ather coś ty taka tajemnicza

ja dopiero teraz dochodzę do siebie po sylwku, mimo iż nic nie pilam, ale bądź co bądź o 7 rano poszłam spać ;p a mialam grzecznie oglądać tv i iśc spac po północy ;P

[phenomena]

jejku, jak odzwyczailam sie od szkoly nie moge uwierzyc, ze od jutra znowu zacznie sie to samo.. ferie bede miala od 21.01. mam nadzieje, ze czas szybko minie..
wlasnie wydrukowalam sobie streszczenie 'pana tadeusza' i jakies opracowania, ale dopiero jutro sprobuje to przeanalizowac. padam dobrze, ze jutro lekcje zaczynam od 14 dobranoc dziewczyny

[madame_apple]

Napisane przez gujana

Ja mialam swietna impreze, szkoda ze tak szybko uplynal czas. Wszyscy sie przebrali, a bylo z 40 - 50 osób (trudno mi okreslic, ale mialo byc ok. 60 tylko pare osob zrezygnowalo). Z niektorymi znajomymi nawet sie nie poznalismy z poczatku naprawde stroje byly genialne. Ach. Nawet nie zdazylam za bardzo czegos zjesc i zbyt duzo wypic. szybko mnie wzielo, nawet podczas malego spaceru z TŻ powiedzialam ze mi zimno i poszlam do innego domu niz tego gdzie byla impreza

haha ladnie
ciesze sie,ze impreza udana

Napisane przez Superchic(k)

Dziewczyny ja jestem załamana.
Przez święta miałam uczyć się do olimpiady o zdrowym żywieniu, przeszłam do etapu wojewódzkiego i finał już niedługo, a ja nawet książki nie otworzyłam! Pani z biologii musiała kombinować dla mnie te książki (nigdzie ich nie ma!), są bardzo trudne i aż nie mam siły ich czytać... Obiecałam więc sobie, że chociaż poczytam jakieś artykuły w internecie, ale też nie zrobiłam tego! Teraz oczywiście żałuję i jak już pisałam - załamałam się totalnie - nie wiem co mam robić! Nie chcę zawieść pani i samej siebie też, tym bardziej, że ten konkurs to jedyna rzecz, którą jestem w stanie coś udowodnić, bo ostatnio osiągałam tylko same porażki...
Wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina, ale teraz nie wiem co mam robić .

heh przeważnie tak jest,ze przez ferie sie nic nie zrobi. Glowka do gory - masz jeszcze troche czasu, a skoro przeszlas do tego etapu to z pewnoscia jestes zdolna i cos juz wiesz Nie denerwuj sie, my bedziemy trzymac za Ciebie kciuki a ty bierz sie do nauki teraz a na pewno beda wystarczajace efekty
a co do spisu tematycznego - zawsze strasza a jak przychodzi co do czego to okazuje sie,ze takie konkursy sa latwiejsze niz przewidywalysmy

Napisane przez iza_wiosenna

Ja też jestem załamana . Dziś w nocy będę kuć na biologię...

na ten jutrzejszy sprawdzian? powodzeniaaa

Napisane przez tamonita

wiecie co ? Rano się stało coś niesamowitego...
zawsze jak się obudze i pomyśle, że napije się gorącej kawusi to,
aż mi się lepiej wstaje, a dziś na samą myśl o niej, aż mi się nie dobrze zrobiło ^^

hmmm dziwne... moze przedawkowalas ostatnimi czasy i organizm zazyczyl sobie odwyku?
A mialas poranna ochote na cos zupelnie innego czy tylko kawowa niechec?

Napisane przez Ather

A co do nauki - planowałam dzielnie powtarzać hist. od kilku dni, ale jest godzina 21:15 a ja jeszcze nie wzięłam do ręki zeszytu.

hmmm czyby jednym z powodow byl tajemniczy gosc sylwestrowy?

Napisane przez agatka-a

ja dopiero teraz dochodzę do siebie po sylwku, mimo iż nic nie pilam, ale bądź co bądź o 7 rano poszłam spać ;p a mialam grzecznie oglądać tv i iśc spac po północy ;P

mialas nagla zmiane planow i ktos Cie wyciagnal na impreze czy tak sie w domu "zasiedzialas"?

phenomena, raaany lekcje od 14? czesto tak pozno zaczynasz? z jednej strony to good mozna sie wyspac albo pouczyc rano, ale z drugiej...pewnie strasznie pozno konczysz...
btw. tez mi sie wydaje,ze te ferie straszliwie szybko mijaja. Dopiero co sie cieszylam,ze mam ponad 2tygodnie wolnego,a teraz zostalo 5dni a ja nic nie zrobilam i co wiecej,wcale sie nie czuje bardziej wypoczeta,echhh...

[tamonita]

Napisane przez Ather

nie tylko Tobie sie nie chce. Ja nawet myślałam nad tym aby przedłużyć sobie przerwę świąteczna

A co do nauki - planowałam dzielnie powtarzać hist. od kilku dni, ale jest godzina 21:15 a ja jeszcze nie wzięłam do ręki zeszytu.

A wiesz, że tez o tym myślałam Ale stwierdziłam, że to byłoby przegięcie, bo sporo ostatnio opuszczałam
Aczkolwiek te 2 tygodnie z hakiem wytrzymam

Napisane przez agatka-a

hehe skad ja znam to planowanie nauki w świeta...
na pierwszym roku zabralam na święta tyle ksiażek, ze potem mialam siniaki i zakwasy na plecach a nic nie ruszylam, w tym roku naszczęscie nie musialam sie uczyć ale mam kilka ciężkich prac do napisania i muszę poszukac artykulow na ich temat, oczywiscie nic nie zrobilam i teraz latam jak z piorkiem w pupie po necie
a poza tym w pracy mam ogromne zaleglości :/

ja dopiero teraz dochodzę do siebie po sylwku, mimo iż nic nie pilam, ale bądź co bądź o 7 rano poszłam spać ;p a mialam grzecznie oglądać tv i iśc spac po północy ;P

Tez miałam tak grzecznie iść spać odrazu po 00.00 Ale .. ups ! Nie wyszło

Napisane przez phenomena

jejku, jak odzwyczailam sie od szkoly nie moge uwierzyc, ze od jutra znowu zacznie sie to samo.. ferie bede miala od 21.01. mam nadzieje, ze czas szybko minie..
wlasnie wydrukowalam sobie streszczenie 'pana tadeusza' i jakies opracowania, ale dopiero jutro sprobuje to przeanalizowac. padam dobrze, ze jutro lekcje zaczynam od 14 dobranoc dziewczyny

Ja też się odzwyczaiłam Tymbardziej, że przed rozpoczęciem rzerwy świątecznej 2 dni nie byłam w szkole tzn. w środe i czwartek, tylko poszłam w piatek na wigilię. Dobrze, że jutro mam tylko 5 godzin i to takich lightowych Dlaczego masz aż na 14 ??

Napisane przez madame_apple

hmmm dziwne... moze przedawkowalas ostatnimi czasy i organizm zazyczyl sobie odwyku?
A mialas poranna ochote na cos zupelnie innego czy tylko kawowa niechec?

Kochana ja nawet jak o herbacie pomyślałam to czułam mały dyskomfort I to raczej było spowodowane Sylwestrem


Łeb mnie boli ! znów Niby chce mi się spac, ale wiem, że jak się położe to mi się odechce i i tak zasne po 1 zapewne... to nawet nie ma sensu się kłaść narazie. Jeszcze troche "powizażuje" Najwyżej jutro zaśpie do szkoły

[agolek]

Napisane przez asiek14

nie zeby coś... ale ja też z 11 czerwca

serio?!! ale zbieg okolicznosci blizniaczka?

ja juz nadrobilam wizaz mniej wiecej i sie klade.

wspolcucia dla wszystkich,ktore jutro musza isc o szkoly ja mam do poniedzialku urlop. Ale za to nie ma ferii i wolne dopiero na Wielkanoc

spijcie dobrze

[asiek14]

agolku - mogło by być tyle że rocznik chyba nie ten -

[Ewusia_marchew]

Szczęśliwego Nowego Roku Kochane

witam się posylwestrowo

u mnie Sylwek taki pół na pół, część domowa udana, część klubowa taka sobie plus mega kłótnia z TŻ-em, ehhhhhhh
ale nie chce mi się do tego wracać, przynajmniej dziś... może jutro coś więcej napiszę

z dodatkowych atrakcji skręciłam sobie palec w prawej ręce, byłam dziś z TŻ-em (=> bo ostatecznie się pogodziliśmy) na dyżurze w szpitalu, na szczęcie nie złamany i teraz jestem kaleka oczywiście musiałam się wywalić skutecznie... chociaż kumpela prawdopodobnie kostkę skręciła więc i tak ma gorzej

alkoholu poszło sporo ale nikt nie cierpiał specjalnie
mój palec skutecznie moją uwagę zajął

przyjechałam do rodziców wieczorem... może jakąś nauką się zajmę w związku z tym od jutra jak rodzina będzie w pracy

bo zajęcia na uczelni to dopiero w piątek mam

jestem padnięta i wszystko mnie boli więc powoli zbieram się do spania

dobrej nocki Dziewczynki

[nefre]

Wróciłam...
Wszystko nadrobię na dniach, bo teraz jestem kompletnie zmęczona..
Wiedziałam, że to nie mzoe bcy takie piekne.. Czuje się jak tocząca kulka.. yh.
Dobranoc

[Ather]

Napisane przez madame_apple

hmmm czyby jednym z powodow byl tajemniczy gosc sylwestrowy?

Bonne nuit dziewuszki Do jutra! to będzie ciężki dzień...

[tamonita]

Dobranoc Kobietki.
Zajrze rano

[LoLcIa123]

Też się powoli zbieram,wcinam sobie jeszcze szynkę taką parzoną jak na wielkanoc się jada,oo pycha musiałam Wam narobić smaka a teraz idę spać Dobranoc

Ewuś,Nefre czekam jutro na Wasze recenzje

[gujana]

Ewuś, a co Ty za wypadki miałaś mam nadzieje ze chociaz tak mocno nie bolało z tym paluszkiem.

Dobranoc Dziewuszki

[asiek14]

dobranoc

[tamonita]

Napisane przez LoLcIa123

Też się powoli zbieram,wcinam sobie jeszcze szynkę taką parzoną jak na wielkanoc się jada,oo pycha musiałam Wam narobić smaka a teraz idę spać Dobranoc

Ewuś,Nefre czekam jutro na Wasze recenzje

spóźnione smacznego


Dzień dobry
O widze, że pierwsza jestem Spałam dziś coś koło 4 godzin... ale nie zaspałam Lece teraz do sklepu po śmietane do obiadu
A potem kawusia... no i sniadanie
Mam nadzieje, że dzisiejszy dzień w sensie szkolnym minie bez echa

Miłego dnia

[MonikaZmyślona]

Dzień Dobry

I znów do szkoły .. Zawsze to co dobre, szybko się kończy :/

[tamonita]

Napisane przez MonikaZmyślona

Dzień Dobry

I znów do szkoły .. Zawsze to co dobre, szybko się kończy :/

Dokładnie...
Ale tylko 3 dni

Ja tu wychodze na dwór, żeby do tego sklepu iść, a tam... biało^^
Że tez snieg nie mógł się "obudzić" 24 (ewentualnie 25, 26...) grudnia
No, ale ja mówią... lepiej późno niż wcale nie ?

Dobra lece niedługo do tej strasznej budy^
I to jeszcze polski pierwszy matko jak mi się nie chce !!!


Jeszcze raz miłego dnia Kobietki