Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D

[dorinka30]

Napisane przez rav12345

Dwa - pytanie, czy potrafisz się malować tak, by w ten dzień wyglądać wyjątkowo. Ja nie jestem wizażystką, i długo przed ślubem podpatrywałam Age na wizażu, ćwiczyłam, i sobie cośtam wymyśliłam. I zrozumiałam, że to co wcześniej uważałam za "potrafię się pomalować" było wielkim no-no . Tak więc najlepiej krytycznie do siebie podejść: pomalować się, zrobić sobie zdjęcia, zobaczyć czy na nich ten makijaż w ogóle widać. Kupić jakieś nowe cienie - ja w dniu swojego ślubu chciałam wyglądać inaczej niż do tej pory - konieczna więc była dla mnie inwestycja w inne cienie, pomadkę i róż.

I ogólnie jeśli z efektów będziesz zadowolona, to wtedy czemu nie.
Natomiast nieraz, nawet tutaj na wizażu widze zdjęcia dziewczyn, które mówią "sama się malowałam, co o tym myślicie" a na zdjęciu widać niepomalowaną osobę. Makijaż czasami wychodzi im za słaby - wtedy wolałabym właśnie iść do kosmetczki.

Dlatego cieszę się, że w sprawie makijaży mogłam sobie sama decydować co i jak. Nie był on pewnie idealny, ale na pewno lepszy niż to, co zafundowałaby mi "najlepsza kosmetyczka w mieście".

Wiesz rav ja akurat uważam, że idealny makijaż jest wtedy, kiedy go nie widać I nie każdemu jest dobrze w ostrzejszym makijażu, np. mi nie Próbowałam, malowali mnie najlepsi wizażyści np. z Heleny Rubinstein i cóż....klapa. Najlepiej wyglądam w delikatnym, prawie niewidocznym makijażu , czyli takim jak na codzień
Mam dosyć ostre rysy twarzy więc mocniejszy makijaż jeszcze to podkreśla i robi się tak jakoś "wulgarnie " , w kazdym razie na pewno nie sprawię sobię mocnego makijażu na swój ślub. Kiecka będzie "mocna ", mam nadzieję że taką znajdę, więc makijaż delikatny i uczesanie jakieś proste.

Napisane przez hihi

A jak to się ma do rzeczywistości? Troszkę dziwne, że "on wie lepiej"...

p.s.
Mój Mąż wczoraj uznał, że praca to jedno, a czas z Żoną to drugie i wrócił wcześniej

No i to się nazywa IDEALNY MĄŻ - BRAWO !!!

[hihi]

Napisane przez dorinka30

No i to się nazywa IDEALNY MĄŻ - BRAWO !!!

Hehe, od razu mi się wczoraj humor poprawił

[zuzaneczka]

dorinko weź jednak pod uwagę że na zdjęciach makijaż wygląda dużo bladziej, najważniejsze jednak żebyś się dobrze czuła

[kulbit]

Napisane przez zuzaneczka

dorinko weź jednak pod uwagę że na zdjęciach makijaż wygląda dużo bladziej, najważniejsze jednak żebyś się dobrze czuła

Zgadzam się z Zuzą
Najlepiej w ogóle zrobić makijaż próbny i sfotografowac sie w nim Wtedy wiemy jak wyglada on na focie i jak się w nim czujemy. Trzeba to jakoś wypośrodkowac..

[hihi]

Napisane przez kulbit

Zgadzam się z Zuzą
Najlepiej w ogóle zrobić makijaż próbny i sfotografowac sie w nim Wtedy wiemy jak wyglada on na focie i jak się w nim czujemy. Trzeba to jakoś wypośrodkowac..

Taaaa... Bo inaczej się skończy tak jak ja - niech będzie delikatnie - więc było tak delikatnie, że na zdjęciach wyglądam, jakbym była niepomalowana

[zuzaneczka]

Napisane przez hihi

Taaaa... Bo inaczej się skończy tak jak ja - niech będzie delikatnie - więc było tak delikatnie, że na zdjęciach wyglądam, jakbym była niepomalowana

u mnie było to samo

[ANITKA79]

Czesc LASECZKI

Milego dzionka dla Was

[dorinka30]

Napisane przez hihi

Taaaa... Bo inaczej się skończy tak jak ja - niech będzie delikatnie - więc było tak delikatnie, że na zdjęciach wyglądam, jakbym była niepomalowana

Nie dziewczyny u mnie tak nie będzie, uwierzcie mi że jak będę wyglądała jak niepomalowana to będzie najlepiej.

Zresztą moja siostra, u której ostatnio byliśmy też miała bardzo delikatny makijaż (a niestety jesteśmy podobne ) i na zdjęciach wyszła bardzo ładnie- delikatnie i kobieco. I ja tak chcę.....tym bardziej, że będzie lato i chcę mieć skórę lekko opaloną, ale nie słońcem tylko air brushem więc wtedy wystarczą mega wielkie rzęsiska i błyszczyk na usta. Oczywiście make up na twarzy będzie profesjonalny ale nic więcej, bez cieni, kresek, smoky'ów i innych kombinacji

[kulbit]

Napisane przez dorinka30

Nie dziewczyny u mnie tak nie będzie, uwierzcie mi że jak będę wyglądała jak niepomalowana to będzie najlepiej.

Zresztą moja siostra, u której ostatnio byliśmy też miała bardzo delikatny makijaż (a niestety jesteśmy podobne ) i na zdjęciach wyszła bardzo ładnie- delikatnie i kobieco. I ja tak chcę.....tym bardziej, że będzie lato i chcę mieć skórę lekko opaloną, ale nie słońcem tylko air brushem więc wtedy wystarczą mega wielkie rzęsiska i błyszczyk na usta. Oczywiście make up na twarzy będzie profesjonalny ale nic więcej, bez cieni, kresek, smoky'ów i innych kombinacji

Dorinko my ci podpowiadamy w dobrej wierze.. zrobisz co uznasz za słuszne.. ale i tak radze popróbowac z makijażem..
Co do opalania.. powinnaś bardzo uważac z kolorem, wiesz chyba jak sie wzmacnia koloryt opalonej skóry w połaczeniu z biała sukienką..

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Nie dziewczyny u mnie tak nie będzie, uwierzcie mi że jak będę wyglądała jak niepomalowana to będzie najlepiej.

Zresztą moja siostra, u której ostatnio byliśmy też miała bardzo delikatny makijaż (a niestety jesteśmy podobne ) i na zdjęciach wyszła bardzo ładnie- delikatnie i kobieco. I ja tak chcę.....tym bardziej, że będzie lato i chcę mieć skórę lekko opaloną, ale nie słońcem tylko air brushem więc wtedy wystarczą mega wielkie rzęsiska i błyszczyk na usta. Oczywiście make up na twarzy będzie profesjonalny ale nic więcej, bez cieni, kresek, smoky'ów i innych kombinacji

Ja się s toba w zupełnosci zgadzam. Bardzo zle się czuję w mocnym makijazu. Generalnie załozyłam sobie ze na slub maluję się sama bo boję się że wizazystka zrobi ze mnie malowana lale. Znalazłam jednak super wizazystke i po 10 min rozmowy juz wiedziałm że ona mnie doskonale rozumie i tylko delikatnie podkreśli moja urode. Po probnym byłam zachwycona. Moja swiadkowa jak mnie zobaczyła zapytala "to co nie byłas na tym probnym??" To był dla mnie najlepszy komentarz.
Chciałam byc lekką , naturalną panna młoda i taka też byłam

[gold-fish]

Napisane przez hania811

Chciałam byc lekką , naturalną panna młoda i taka też byłam

O to własnie mi chodzi...kiedyś o tym pisałam- wydobyć naturalne piękno promienny uśmiech załatwi resztę

[Madzialenka12344321]

Witam
dzien paszteta zrobił papa i teraz jest

[hihi]

Napisane przez gold-fish

O to własnie mi chodzi...kiedyś o tym pisałam- wydobyć naturalne piękno promienny uśmiech załatwi resztę

Niestety niektóre z nas to "naturalne" piękno muszą bardzo mocnoi wspomagać i nadrabiać

[gold-fish]

...skoro mozna mieć dzień paszteta to można mieć też dzień niebieskiego migdała... mówi się ,,myślisz o niebieskich migdałach..." czyli o rzeczach niemożliwych...

ehhh

[hihi]

Napisane przez gold-fish

...skoro mozna mieć dzień paszteta to można mieć też dzień niebieskiego migdała... mówi się ,,myślisz o niebieskich migdałach..." czyli o rzeczach niemożliwych...

ehhh

A o czym Ty tak myślisz?

[hania811]

Napisane przez Sweet_Jelly

Dziewczyny.. mam problem i oczywiście młodzieżowy ...


Jest możliwość,ale to jeszcze nie pewne, że będę mieć ślub nie w swojej miejscowości ale w miejscowości mojego przyszłego męża (ok45 min drogi samochodem!) i tam wesele.Ale wcześniej planowałam iść do fryzjera i na makijaż ślubny u siebie...

A wq takiej sytuacji nie wiem czy pójdę czy przypadkiem sama czegoś nie wymodzę już tam na miejscu...


Wy same będziecie(albo robiłyście-do mężatek) robić sobie makijaż? Czy jednak oddajecie(oddałyście) się w ręce specjalisty?


Nie jestem zawodową wizażystką... choć malować się lubię...
Tylko czy taki zrobiony własnoręcznie makijaż nie spłynie w trakcie wesela??

jakieś doświadczenia ktoś miał w zw. z tym?

Lubic a piotrafic to jednak 2 rozne sprawy

45 min drogi to nie tak daleko. Umów się na rano do fryzjera, później na makijaż i spokojnie zdązysz.
Sama w zyciu nie uczeszesz się tak jak zrobi to fryzjer. Wloski musza ci się trzymac kupy cała noc i trudno to osiągnac samemu. Mnie fryzjer czesał godzinę, z krotkich włosow zrobił na głowie cudo które trzymało się do rana. Makijaz tez lepiej u wizazystki. Ma lepsze kosmetyki, wszelakie bazy, utrwalacze itp.
Dla mnie spędzenie tych 3 godzin na fotelach u specjalistów było wręcz błogosławieństwem. Zrelaksowałam się, odpręzyłam, poczułam wyjatkowo. W koncu nie często mozna sobie pozwolic na profesjonalny makijaz i fryzurę.

[hania811]

Napisane przez hihi

Niestety niektóre z nas to "naturalne" piękno muszą bardzo mocnoi wspomagać i nadrabiać

Ja jednak uważam że kazda kobieta wygląda lepiej pomalowana niz namalowana..... a Dorinka tym bardziej

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Moja swiadkowa jak mnie zobaczyła zapytala "to co nie byłas na tym probnym??" To był dla mnie najlepszy komentarz.
Chciałam byc lekką , naturalną panna młoda i taka też byłam

Własnie Haniu pamiętam, wyglądałaś świeżo i promiennie, po prostu pięknie !!!! Tez tak chcę !!!

Wiem dziewczyny, że doradzacie w dobrej wierze , tylko ja już doświadczona jestem i nikt mi nie wmówi, że maocniejszy makijaz wyglada u mnie O. K
Kulbit z opalenizną szalec nie będę, ja tylko się tym prysznicem opalającym potraktuję a wtedy efekt jest delikatnieszy niż np. solar i przy tym ciała nie niszczy Zrezstą jeszcze zobaczę, może w ogóle na blado się zrobię, a co ?

Wiecie, przypomniał mi się koszmar z wesela w Gdyni- panna młoda miała swojego wizażystę....Wchodzi do kościoła, zakryta welonem, myślę sobie efekt O.K. Ale podchodzę złożyć życzenia i mnie cofa z przerażenia !!!! BOże, co On jej zrobił, umalował laskę tak ochydnie i wulgarnie, skóra jak na żółwiu, wyszły jej straszne zmarszczki, na serio dawno nie widziałam takiego koszmaru młodej!!!!!!!!! Miałam wrażenie, jakby jej zrobił na złość to kuku.....Normalnie szok. Nie wspomnę, że panna młoda była nieco strasza od młodego a makijaz to cudownie podkreślił

[hihi]

Napisane przez hania811

Ja jednak uważam że kazda kobieta wygląda lepiej pomalowana niz namalowana.....

Ależ ja nie mówiłam o masce, bez przesady Po prostu wiem jak wyglądam bez makijażu

Napisane przez dorinka30

ja tylko się tym prysznicem opalającym potraktuję a wtedy efekt jest delikatnieszy niż np. solar i przy tym ciała nie niszczy Zrezstą jeszcze zobaczę, może w ogóle na blado się zrobię, a co ?

Nie wiem jak Ty, ale ja ostatnio przeżywam fascynację bladością Uwielbiam się tak "na chłodno" zrobić

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Własnie Haniu pamiętam, wyglądałaś świeżo i promiennie, po prostu pięknie !!!! Tez tak chcę !!!

Dziekuję .
My mamy delikatną urodę, jasna karnację i dlatego nie należy przesadzac z mejkapem.

Ja w ostrzejszym makijazu wyglądam jak panienka lekkich obyczajów

[Madzialenka12344321]

ja tez bede szła i do fryzjerki i do makijarzystki (w dniu slubu i na próbna fryzure i makijarz tez

a ja wam tak cichutko cos powiem
Wczoraj bylismy w kosciele i zarezerowowalismy juz msze na 17 na nasz slub jestem taka szczęsliwa

[dorinka30]

Napisane przez hihi

Ależ ja nie mówiłam o masce, bez przesady Po prostu wiem jak wyglądam bez makijażu
Nie wiem jak Ty, ale ja ostatnio przeżywam fascynację bladością Uwielbiam się tak "na chłodno" zrobić

Nie no.... makijaż delikatny jest konieczny

HIHI ja też przeżywam fascynację bladością własnie ale zastanawiam się czy na ślub też się zrobić na bladolicą ? Przynajmniej wyrózniłabym się, już widzę ten sznur dziewczyn po solarce to aż mi słabo

[kulbit]

Napisane przez hania811

Dla mnie spędzenie tych 3 godzin na fotelach u specjalistów było wręcz błogosławieństwem. Zrelaksowałam się, odpręzyłam, poczułam wyjatkowo. W koncu nie często mozna sobie pozwolic na profesjonalny makijaz i fryzurę.

Podpisuję się pod tym obiema łapkami.. Pełen relaks i wyciszenie uzyskałam u mojej makijazystki.. błogostan I do tego usmiech na twarzy gdy zobaczyłam pełny efekt
Sama zresztą jechałam ok. 40 min w jedną stronę do pobliskiego miasta by sie uczesac, umalowac i odświeżyć pazury..

Napisane przez dorinka30

Wiem dziewczyny, że doradzacie w dobrej wierze , tylko ja już doświadczona jestem i nikt mi nie wmówi, że maocniejszy makijaz wyglada u mnie O. K
Kulbit z opalenizną szalec nie będę, ja tylko się tym prysznicem opalającym potraktuję a wtedy efekt jest delikatnieszy niż np. solar i przy tym ciała nie niszczy Zrezstą jeszcze zobaczę, może w ogóle na blado się zrobię, a co ?

Nie chodzi o wmawiania ale sprawdzenie innych opcji..

Mam nadz. że z opalenizną będzie ok Delikatna opalenizna robi dobrze ale delikatna

[hihi]

Napisane przez dorinka30

HIHI ja też przeżywam fascynację bladością własnie ale zastanawiam się czy na ślub też się zrobić na bladolicą ? Przynajmniej wyrózniłabym się, już widzę ten sznur dziewczyn po solarce to aż mi słabo

No właśnie i myślę, że kulbit o to chodziło
W jakim kolorze sukienka? Biała, czy ecru? Bo kupic białą, zrobić białą cerę i takie zimne różowe policzki - na królową zimę Elegancko i dostojnie

[hania811]

Napisane przez hihi

Ależ ja nie mówiłam o masce, bez przesady Po prostu wiem jak wyglądam bez makijażu

Ty Hihulcu możesz mocniej bo masz ciemna karnacje, ciemna oprawe oczu, ciemne włoski. Moja kolezanka tez ma ten typ urody i kiedys uparła sie ze mnie pomaluje (skonczyła szkołę wizazu) tyle ze zapomniała ze ja jednak jestem bladolicą blondynką i w efekcie jej żmudnej pracy mogłam spokojnie iść zarabiac na ulicę
.

[hania811]

Napisane przez kulbit

Nie chodzi o wmawiania ale sprawdzenie innych opcji..

No tak popróbowac można

Napisane przez hihi

W jakim kolorze sukienka? Biała, czy ecru? Bo kupic białą, zrobić białą cerę i takie zimne różowe policzki - na królową zimę Elegancko i dostojnie

Tez myslę ze efekt mógłby byc oszałamiajacy

[dorinka30]

Napisane przez hihi

No właśnie i myślę, że kulbit o to chodziło
W jakim kolorze sukienka? Biała, czy ecru? Bo kupic białą, zrobić białą cerę i takie zimne różowe policzki - na królową zimę Elegancko i dostojnie

No...no tylko tą kieckę niech najpierw znajdę, już najblizsza sobota i chociaż mały rekonesans w temacie

[natali86]

czeeeeść wszystkim w ten prawie wiosenny dzien

[kulbit]

A ja szczerze mówiąc nie widzę Dorinki w tej bladości..
Bo tak powiedzmy biała suknia, jasne włosy, blada cera, delikatnie pomalowane oczy i letnie słońce... oj nie.. Już widze te "przepały" na zdjęciach i dodatkowo spotęgowany promieniami słońca efekt bladości cery..

Ale nie wiem..

[dorinka30]

Napisane przez kulbit

A ja szczerze mówiąc nie widzę Dorinki w tej bladości..
Bo tak powiedzmy biała suknia, jasne włosy, blada cera, delikatnie pomalowane oczy i letnie słońce... oj nie.. Już widze te "przepały" na zdjęciach i dodatkowo spotęgowany promieniami słońca efekt bladości cery..

Ale nie wiem..

Dziewczyny będziemy myśleć jak kieckę znajdę, bo ja znajdę np. tę czerwoną - znając mnie to mogę nichcący znaleźć coś o czym wczesniej nie myślałam. Najchętniej jednak oczyma wyobraźni widzę się w sukni w kolorze delikatnego złota, takiej mocniejszej ecru z poświatą złota, pogadać można ale zrealizować trudniej