|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-12-22, 17:36 | #3601 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Oj nie będzie mi On opisów strzelał i myślał, że czytam i się martwię. Napisałam sobie o takie coś. ' Nie mam czasu na sentymenty. Coś było, czegoś nie ma. Bywa. I jestem niedostępna. Nie wiem czy go toobchodzi czy nie ale nie będzie się nade mną 'pastwił' opisami.CHoć nie wiem czy one do mnie się tyczą wszytskie
__________________
13.08.2010- Razem 09.2011- Zaręczyny 29.06.2013- Ślub 12.03.2015 II Kreski |
2008-12-22, 17:46 | #3602 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
mam dość tego drania i tej mojej ochoty by sie do niego odezwać...
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 17:54 | #3603 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
ciężko ;((((
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
2008-12-22, 17:56 | #3604 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
mam dość... zaraz zwariuje... idę książkę czytać.
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 17:58 | #3605 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
ja chyba tez.. juz dosc.
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
2008-12-22, 18:21 | #3606 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Strasznie samotnie;(
Właśnie się zorientowałam że nie mam z kim wyjść... na piwo Ale ja musze być beznadziejna;(
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
2008-12-22, 18:28 | #3607 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
mysle ze poswiecilas znajomych dla faceta...i teraz lipa...nie ma sie do kogo doezwac. Tez tak mialam...da sie to wszystko naprawic...wierz mi
__________________
" Kraino mojej straconej radości, widzę cię duszy oczyma, szczęśliwe ścieżki mojej młodości dla których powrotu już nie ma "
|
2008-12-22, 18:28 | #3608 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
W chwili obecnej mam taki; Bo widzisz wszystko się zmienia.. Ludzie. Świat. I ja też. Zapewne On nie pamięta, ale kiedyś mi powiedział, że się zmieniłam. Raczej On mnie zmienił, potem już mnie nie chciał.
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...
|
|
2008-12-22, 18:30 | #3609 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10173709]Najgorsze jest to, że ja wierzyłam, że on jest tym jedynym. A teraz wszystko wskazuje na to, że nie jest. Marzę o tym, żeby starał się o mnie. Jednak wolał to wszystko przekreślić.
Mama przyszła z czekoladą. O tak, nie ma to jak coś dla osłody [/quote] Chyba wiekszosc z Nas wierzyla, ze Oni byli jedynymi. Tez wierzylam. I tak samo wierzylam w to, ze jestesmy dla siebie stworzeni i idealnie dopasowani. Taa. Mloda, glupia i naiwna :/ Cytat:
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10175120]Aż żołądek mnie boli. I łzy prawie napływają do oczu. Jak to możliwe, że osoby które się kochały stają się nagle dla siebie obce? Aż trudno mi uwierzyć, że mogę być dla niego obojętna... To takie... chore... :/ Znikł, znikł, znikł. A miałam taką nadzieję, że się odezwie. Czuje się, jakby mnie torturował! [/quote] Nie wiem jak to mozliwe, i tak samo nie wiem dlaczego to sie dzieje z dnia na dzien... ;( Trzymaj sie Kochana Cytat:
Czy ktoraz z Was ma jakies informacje co u Asi? |
||
2008-12-22, 18:32 | #3610 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-12-22, 18:37 | #3611 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
zielona87, a gdzie mieszkasz? Moża któraś forumka pójdzie z Tobą na piwo?
Jest mi coraz smutniej. Telefon włączony. Miałam nadzieję, że coś napisał, ale tego nie zrobił... Jestem już prawie pewna, że jutro się rozstaniemy. Nigdy nie wiedziałam jak wyglądają rozstania. Miałam nadzieję, że nie przeżyję czegoś takiego. Ale niestety moment w którym mój związek ostatecznie się skończy zbliża się wielkimi krokami. Boję się |
2008-12-22, 18:49 | #3612 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Kochana bierz,korzystaj i się nie pytaj
__________________
13.08.2010- Razem 09.2011- Zaręczyny 29.06.2013- Ślub 12.03.2015 II Kreski |
|
2008-12-22, 18:50 | #3613 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: La puerta del cielo
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Ja juz nic nie wiem. Pisze mi, ze on na mnie nie zasluguje Ze jestem taka dobra osoba, aniolem, inteligentna, opiekuncza, zabawna.....Ze milosc nadal jest miedzy nami, ze nigdy nie chcial mnie skrzywdzic i nadal nie chce tego zrobic. Mowi ze sie pogubil z wszystkim, ze od tak dawna nikogo nie kochal i ze nie wie co ma zrobic. Do cholery jasnej. Ja nadal go kocham, nigdy mnie nie skrzywdzil, oczywiscie byly dni gorsze i lepsze, ale jak sie kocha to sie tez wybacza.
Czy to jest przyjazn, czy to k...a kochanie??!!!!!! Ja chce uslyszec sprawy jasno, albo cie kocham i chce z toba byc, albo przepraszam, nie czuje do ciebie tego, badzmy przyjaciolmi. Juz to raz przerabialam,i znowu to samo. A potem moze bedzie mnie meczyl po paru miesiacach ze on sie pomylil, ze to byl blad, ze tylko ty jestes, ze wroc... Na cholere to wszystko mi. Powiedzialam ze jak sie nie wezmie za siebie, i nie zadecyduja to zadecyduje, i odwrotu nie bedzie!!!!! |
2008-12-22, 19:00 | #3614 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2008-12-22, 19:01 | #3615 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Też nie rozumiem takiego niezdecydowania. To tak jak z moim facetem. W połowie sms'ów od niego są słowa "nie wiem". To ja mam wiedzieć za niego, czy on chce być ze mną, czy mu na mnie zależy? Żadnych konkretów i ta głupia iskierka nadziei. Wolałabym wiedzieć. Chociaż już praktycznie wiem jak to się skończy. Mam do niego żal, straszny żal, że nie chce walczyć o nasz związek. To okrutne... Pytałam go co trochę, czy jest pewien swoich uczuć. Zawsze odpowiadał twierdząco. W tydzień mu się odmieniło? Nie zrobiłam niczego złego, naprawdę. I dlatego jest to dla mnie straszna sytuacja. To wszystko stało się tak nagle... W kółko się powtarzam. Ale muszę się wyżalić, bo w tym momencie nie mam się z kim porozmawiać...
|
2008-12-22, 19:04 | #3616 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
jak Wam zazdroszcze tego zdecydowania. ja po 5 latach tak nie umiem
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2008-12-22, 19:05 | #3617 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Ja nie wytrzymam ilu ich chodzi po tym świecie. Nie wiem!? czy Oni nie mogą normalnie zakończyć związku. Normalnymi słowami z wyjaśnieniem. A nie tak bardzo krzywdzą swoimi durnym zachowaniem. Rodzynku mój gdziekolwiek jesteś-znjadź się kiedyś,bądź taki inny,normalny
__________________
13.08.2010- Razem 09.2011- Zaręczyny 29.06.2013- Ślub 12.03.2015 II Kreski |
|
2008-12-22, 19:11 | #3618 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: La puerta del cielo
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Mojemu sie odmienilo w dzien!!!! W piatek zadzwonil, zapytalam, powiedz mi czego ty chcesz!!!!! Jego odpowiedz: "jestes fantastyczna dziewczyna, nigdy takiej w zyciu nie spotkalem, jestes czyms czego nie chce wypuscic wolno. Jesli to zrobie, bede najnieszczesliwszym facetem na swiecie. To by byla najsmutniejsza historia mojego zycia" Dnia nastepnego gdy do mnie przyjechal: "czuje sie nieszczesliwy i nie wiem dlaczego. Czuje ze juz nie ma takiej pasji miedy nami. Kocham cie, ale czasami wydaje mi sie ze jestes dla mnie jak siostra.... Pogubilem sie" I tyle, co ja mam wiedziec wiecej. Myslal jeszcze ze pojde z nim na Wigilie do jego mamy....Jak mialabym sie tam czuc??
Moze jakby ruszyl tylek i poszedl do normalniej pracy, i zarobilby pieniadze na rachunki, na mieszkanie, nie dolowalby sie, i czulby sie pewny siebie, ze ma pienadze i moze mi przyszlosc zapewnic-bo tak ci faceci mysla, nie wiedza ze kobiety chca milosci, chca byc kochane, nie chca ich pieniedzy. |
2008-12-22, 19:14 | #3619 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
miphuhiz - ja na razie mam tylko plany. Ale w tym momencie świerzbią mnie paluszki. Chcę do niego napisać, ale wiem, że nie powinnam. Jutro się do niego odezwę, bo muszę się z nim zobaczyć. Ma mi dać książkę (muszę się pouczyć troszkę, bo mam koło na początku stycznia) i prezent dla taty (zapomniałam zabrać tych rzeczy z miasta, w którym studiuję). Serce mnie boli, mam fatalne samopoczucie. Wystarczyłby jeden pocałunek, przytulenie i byłabym znów szczęśliwa. Ale jeśli on nie czuje tego co ja, to nie chcę tego ciągnąć. Bo to oznaczałoby wyłącznie cierpienie
|
2008-12-22, 19:16 | #3620 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
witam wszystkie dziewczynki
musze wam powiedzieć że zblizające się święta, pierwsze samotne od 8 lat potwornie mine dobijają. Nie pisze już tu nic bo nie mam o czym. Jest mi gorzej niż źle. I to właśnie przez święta- nastrój, choinka, rodzina razem, parki kupują sobie prezenty. A ja jestem sama i spędze je też sama. Wiadomo, że pójdę do mamy, ale przecież nie o to tu chodzi Jak pomyśle że on siedzi przy choince z nią- chce mi się wyć. Całe święta przepłacze. Nie ma innego wyjścia- nie wytrzymam
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
2008-12-22, 19:20 | #3621 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: La puerta del cielo
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Dzika Ropucha- powiedzialam mu ze chce uslyszec to jasno, ze zasluzylam na to zeby przyszedl do mnie, spojrzal mi w oczy i powiedzial co czuje. Powiedzialam tez ze nie bede na niego czekac, ze jade do Polski odpoczac, na sylwestra, i ze jak wroce chce uslyszec od niego odpowiedz, jesli nie to sama sobie odpowiem, czyli zerwe z nim. Do cholery tyle wycierpialam w tym roku, najpier choroba-rak, z dala od domu, czlowiek mysli ze juz umiera, albo prosi Boga zeby go juz do nieba zabral. Potem spotykasz kogos kto cie tak uszczesliwia, boisz sie na poczatku jak zawsze, zeby cie nie skrzywdzil, ale po czasie oddajesz sie tej milosci, pozwalasz jej plynac, i tu bach koniec.
Powiedzialam mu tez ze ludzie sie czasami wahaja i to normalne jest, ale ze nie mozna byc jak chorogiewka, i bac sie wszystkiego, bac sie milosci?? Przeciez zanim ktos sie zdecyduje na slub, to ludzie sie jeszcze najpierw musza tyle nacierpiec, naplakac, napracowac na to, szanowac, kochac, "dotrzec" sie.... nie chce go zmuszac do walki o zwiazek, bo moze on mysli ze to nie ma sensu, trudna, moze bedzie zalowal,jesli sie rozstaniemy, ale juz bedzie zapozno. |
2008-12-22, 19:24 | #3622 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
|
|
2008-12-22, 19:26 | #3623 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-12-22, 19:27 | #3624 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10176582]Też nie rozumiem takiego niezdecydowania. To tak jak z moim facetem. W połowie sms'ów od niego są słowa "nie wiem". To ja mam wiedzieć za niego, czy on chce być ze mną, czy mu na mnie zależy? Żadnych konkretów i ta głupia iskierka nadziei. Wolałabym wiedzieć. Chociaż już praktycznie wiem jak to się skończy. Mam do niego żal, straszny żal, że nie chce walczyć o nasz związek. To okrutne... Pytałam go co trochę, czy jest pewien swoich uczuć. Zawsze odpowiadał twierdząco. W tydzień mu się odmieniło? Nie zrobiłam niczego złego, naprawdę. I dlatego jest to dla mnie straszna sytuacja. To wszystko stało się tak nagle... W kółko się powtarzam. Ale muszę się wyżalić, bo w tym momencie nie mam się z kim porozmawiać... [/quote]
Mojemu się odmieniło w tydzień... Oni potrafią w tydzień zmienić uczucie, które miało być wieczne. Dla nich to jak bułka z masłem... Pamiętam jak zapytałam mojego, czy kocha mnie wystarczająco, żeby ze mną być. A on na to, że gdybym zapytała go tydzień temu to powiedziałby tak, ale teraz ma wątpliwości No cóż... Biedactwa tu przeżywają rozterki, a my - wstrętne jędze, znęcamy się nad nimi i chcemy romantycznych wyznań Tak przy okazji, przypomniało mi się coś, co kiedyś ex mi powiedział: "okres masz, że jesteś taka sentymentalna?" Więc dziewczynki, zero sentymentów, niech sobie przeżywają swoje "głębokie wątpliwości", a my w tym czasie nauczmy się żyć bez nich.
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
2008-12-22, 19:29 | #3625 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
evvi mam nadzieję że wszystko będzie ok w końcu, że wszystko Ci wyjaśni konkretnie. Kurcze masz racje bo jeśli on nie będzie wiedział czego chce i wogóle to ty się będziesz meczyła. Masz rozsądne podejście do tego.
Ja już na konkretne wyjaśnienie przyczyny nie liczę.
__________________
13.08.2010- Razem 09.2011- Zaręczyny 29.06.2013- Ślub 12.03.2015 II Kreski |
2008-12-22, 19:41 | #3626 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Telefon znowu wyłączony. Nie ma sensu go włączać. On i tak nie napisze.
Gosiuch - kiedy zaczęło dziać się źle między nami i czułam, że jego stosunek do mnie się zmienia, starałam się z nim rozmawiać. Pytałam, czy jest pewny, że mnie kocha. Mówiłam, żeby mnie nie oszukiwał. Jeśli tego nie robił, to rzeczywiście mężczyźni są dziwni... :/ Bo ja nie wyobrażam sobie ot tak zmienić nastawienia do niego. Nie jestem robotem, w którym można sobie poustawiać natężenie i rodzaj uczucia :/ Jestem człowiekiem który cierpi, bo za mocno kocha. |
2008-12-22, 19:58 | #3627 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: La puerta del cielo
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Taco- ja tez sie tak czuje, czuje ze za mocno go pokochalam. To jest takie smutne, czlowiek ma tyle wartosci, trzyma serce na dloni, i ale on sie boi je wziac.
Nie chce go do niczego zmuszac, zostawiam wszytsko. Nie bede sie do niego odzywac, mial przyjechac przed wigilia,bo chcial mi prezent dac... nie bede czekac,nie ma mnie, wychodze. Tez czulam ze sie cos psuje miedzy nami, ze on jest niepewny swoich uczuc, pytalam, obwinialam siebie za to, bo on twierdzil ze wszystko jest w porzadku, ze nadal mnie kocha, ze mnie nie unika. Ale w ciagu tygodnia mu sie zdanie zmienilo. |
2008-12-22, 20:02 | #3628 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
a moj chyba mnie przygotowywal do tego bo stopniowo sie odsuwal... Trwalo to miesiac ale ja myslalam ze to takie przejsciowe.. i wkoncu szczera rozmowa i uslyszalam to czego myslalam ze nie uslysze nigdy od niego. 'Nie jest tak jak na poczatku. ... Przyzwyczajenie... Przepraszam ze Cie zawiodlem.. nigdy nie chcialem Cie skrzywidzic..'
;( a zrobil to..
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
2008-12-22, 20:04 | #3629 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
To widocznie tej twój był takim samym oszustem jak mój Za powodowanie takiego cierpienie powinnam go powiesić za jaja. Albo co najmniej kopnąć w nie. Nie będzie cierpiał psychicznie, ale przynajmnie fizycznie. Mam ochotę wykrzyczeć mu, że jest kompletnym ch*jem!!!
|
2008-12-22, 20:06 | #3630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Doszłam do takiej granicy bólu że już chyba może być tylko lepiej...
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.