Wakacyjne zamieszanie, czyli perypetie Maturzyściów '09 cz. XIII

[agusia642]

Czarnula, nie przegapiłaś, bo ja sama to od 2 dni wiem :p
do Łeby
Gosia, nie smuć się po mnie i tak mała strata na wątku :p

[Czarnula4]

Napisane przez agusia642

Czarnula, nie przegapiłaś, bo ja sama to od 2 dni wiem :p
do Łeby
Gosia, nie smuć się po mnie i tak mała strata na wątku :p

W Łebie jest fajnie To udanego wyjazdu

[marcia1003]

hej

właśnie kończę śniadanko a potem mam robote ..
a za tydzien o tej porze będę już gdzieś w górach

[Czarnula4]

A ja czekam na Tż.
Muszę się tylko wyszykować.
Miłego dnia

[agusia642]

oj tak Łebę kocham, byłam rok temu i było suuuuper

[Marguerita]

Zabierzcie mnie ze sobąąąą!!

Ale mi kosiarkami za oknem hałasują nic nie słyszę w tivi

[nikki999]

dostałam pierwszą korespondencję od uczelni- zmianę w umowie

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Agusia miłego wyjazdu, ja tam Łebę odebrałam w zeszłym roku negatywnie- pisałam już o tym

[nieznajoma19]

hej dziewczyny
dzisiaj rano dzwonił do mnie facet w sprawie ogłoszenia, zobaczymy co z tego będzie

[muchahahaha]

wróciłam, jestem wściekła . po zawiezieniu papierow mielismy jechac na zakupy. tż obiecywal mi to od 3 tyg... i co? . spytal taty [bo z nim jechalismy] czy pojedziemy do centrum, a ten, ze nie i koniec . i tak oto kupilam sobie wszystko co od dawna chcialam . chyba sama sobie pojade pks-em na dniach i bedzie najlepiej.

[nikki999]

Napisane przez muchahahaha

wróciłam, jestem wściekła . po zawiezieniu papierow mielismy jechac na zakupy. tż obiecywal mi to od 3 tyg... i co? . spytal taty [bo z nim jechalismy] czy pojedziemy do centrum, a ten, ze nie i koniec . i tak oto kupilam sobie wszystko co od dawna chcialam . chyba sama sobie pojade pks-em na dniach i bedzie najlepiej.

Ciesz się, wiesz jak to jest z mężczyznami na zakupach nic byś nie poprzymierzała

[kasiencja]

hej

Aguś miłego wyjazdu Ci życzę

Mucha, nie bój się ginekologa idziesz pierwszy raz czy kolejny? a co do zakupów... no cóż, najlepiej liczyć na siebie.

Ja od rana znów gryzę. Nie widziałam swojej rodziny 2 tygodnie, a już zdążyli mnie zirytować (szczególnie tata) i najchętniej siedziałabym sama

Pisałam że jestem za miastem, tzn znajomi którzy mają duuuzy dom pojechali na wakacje no i my u nich mieszkamy. No i dziś przyjeżdża TŻ. Boję się, że znowu będzie gadanie. To nie o to chodzi, że oni się z moim tatą nie lubią, tylko pod nieobecność TŻ ciągle lecą jakieś głupie teksty z jego strony...

Odkąd jesteśmy razem, byliśmy na kilku długich wyjazdach, takze tylko w dwójkę, i rodzice o tym oczywiście wiedzieli. A teraz, gdy okazało się, że w pokoju, w którym śpię, można rozłożyć łóżko na takie duuuuże 2-osobowe, tata gada że wyniesie TŻ-towi materac do innego pokoju albo będzie do nas ciagle zaglądał wiem, że raczej tego nie będzie robił, ale ręce mi opadają.

A jak to u was z tym jest?

[maalwiinkaa2]

heeej

ja wstałam o 9.30 zjadłam śniadanko, obejrzałam serial i zrobiłam pranie. Jakoś muszę ogarnąć mieszkanko.

Pogoda jakaś taka nijaka. Mam nadzieję że jak będę pracować to nie będzie żadnego upału ani nic... łaaa już się w sumie doczekać nie mogę jutro na spotkanie organizacyjne

[agusia642]

ojej byłam w skupie i na tych całych kablach mogę 500 zł zarobić
ojej czemu na wyjazd akurat, wolałabym na ciuchy ale i tak toche z tego wydam dziś ^^ teraz tylko to zawieźć

[kasiencja]

Aga jakich kablach?

u mnie też buro

[Dzikun]

Napisane przez kasiencja

no ja też jestem. od godziny zbieram się do mycia


i humor mi się zepsuł, chociaż próbuję go powoli opanować. nic się nie stało, ot, takie moje paranoje.

po prostu przypadkiem (powiedzmy) dowiedziałam się, że TŻ przez jakiś czas mieszkał ze swoją byłą. i że to był dość poważny, 1,5-roczny związek a nie, tak jak myślałam, kilkumiesięczne 'spotykanie się'. to już całkowicie zamknięty rozdział w jego życiu, nam jest super, ale przez chwilę zrobiło mi się jakoś tak... dziwnie... zwłaszcza że to my chcemy razem zamieszkać od października...

Wiem, co to za uczucie...
Pozostaje tylko tłumaczenie, że to jest przeszłość, a przeszłości najlepiej nie mieszać do tego, co jest teraz. Liczy się to, że teraz Wy jesteście razem
Mnie też zabolała przeszłość TŻta i do teraz łapię się na tym, że mnie to czasem gnębi i siedzi we mnie ciągle. Tym bardziej, że studiują razem na roku.

Napisane przez Czarnula4

Dobry
Rano się budzę a tu patrze-nie ma słońca, ooj jak dobrze




Wszystko razem 1300 + prąd [to wychodzi co dwa miesiące jakieś 100zł]
A mieszkamy w trójkę ja z Tż razem w pokoju i kuzynka w drugim.
Fakt, szczeście nam dopisało - jak ślepiej kurze ziarno

Kawalerek pełno w Szczecinie widziałam średnio od 800 do 1200.
Wiadomo że i droższe się znalazły

Zazdraszczam
Tutaj kawalerki średnio od 1200 +.

Napisane przez kasiencja

hej

Aguś miłego wyjazdu Ci życzę

Mucha, nie bój się ginekologa idziesz pierwszy raz czy kolejny? a co do zakupów... no cóż, najlepiej liczyć na siebie.

Ja od rana znów gryzę. Nie widziałam swojej rodziny 2 tygodnie, a już zdążyli mnie zirytować (szczególnie tata) i najchętniej siedziałabym sama

Pisałam że jestem za miastem, tzn znajomi którzy mają duuuzy dom pojechali na wakacje no i my u nich mieszkamy. No i dziś przyjeżdża TŻ. Boję się, że znowu będzie gadanie. To nie o to chodzi, że oni się z moim tatą nie lubią, tylko pod nieobecność TŻ ciągle lecą jakieś głupie teksty z jego strony...

Odkąd jesteśmy razem, byliśmy na kilku długich wyjazdach, takze tylko w dwójkę, i rodzice o tym oczywiście wiedzieli. A teraz, gdy okazało się, że w pokoju, w którym śpię, można rozłożyć łóżko na takie duuuuże 2-osobowe, tata gada że wyniesie TŻ-towi materac do innego pokoju albo będzie do nas ciagle zaglądał wiem, że raczej tego nie będzie robił, ale ręce mi opadają.

A jak to u was z tym jest?

Gadanie wkurza, to fakt, ale chyba najlepiej jest ignorować, w końcu im się znudzi. Co prawda ja bym ucięła takie gadanie jakąś ripostą z tego względu, że to nie jest miłe i powinni Ci ufać rodzice.

Mnie też ostatnio wszyscy domownicy irytują
Prawie że odliczam dni do końca wakacji, bo nerwowo tej sytuacji w domu nie wytrzymam

Na szczęście u mnie nie ma problemu w tej kwestii i to jest jakby oczywiste dla wszystkich, że jak TŻ przyjeżdża, to śpimy razem w łóżku.

A tacie powiedz, że na wnuka będzie musiał jeszcze poczekać

Dzień dobry wszystkim

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

U mnie apokalipsa - ze 30 st. w cieniu

[kasiencja]

Dzikun Co do wczorajszej sprawy, już czuje się spokojniej, bo z nim pogadałam, wyszło, że tamto było jedną wielką pomyłką. Nawet nie wiem, kim ta dziewczyna była, jak miała na imię, jak wyglądała. No i dobrze.

Też chcę koniec wakacji już... tylko najpierw to nieszczęsne mieszkanie I nie ma to jak wsparcie rodziny, że na pewno nic nie znajdę, ze w Krakowie trudno, że wszystko drogie, że mam starać się o ten akademik. D*** a nie akademik.

Dlatego mówię, gdybyście nie mogli znaleźć kawalerki, a potrzebowali drugiej pary, to my chętnie

[agusia642]

Dzikun, powiadasz ze nad morzem ciepło ?
Kasiencja, miedziane

[Dzikun]

Napisane przez kasiencja

Dzikun Co do wczorajszej sprawy, już czuje się spokojniej, bo z nim pogadałam, wyszło, że tamto było jedną wielką pomyłką. Nawet nie wiem, kim ta dziewczyna była, jak miała na imię, jak wyglądała. No i dobrze.

Też chcę koniec wakacji już... tylko najpierw to nieszczęsne mieszkanie I nie ma to jak wsparcie rodziny, że na pewno nic nie znajdę, ze w Krakowie trudno, że wszystko drogie, że mam starać się o ten akademik. D*** a nie akademik.

Dlatego mówię, gdybyście nie mogli znaleźć kawalerki, a potrzebowali drugiej pary, to my chętnie

I całe szczęście, że nie wiesz
Ja wiem, jak ma na imię, jak wygląda [a szkoda ], bo to chyba nie działa na moją korzyść .
Człowiek popełnia błędy, i jak sam powiedział, to było jego błędem
I dobrze

Boże, strzeż nas przed akademikiem
Trzeba liczyć się z tym, że nie każdy dostaje akademik, więc lepiej mieć coś do mieszkania.. To taki argument dla rodziców.
To nie jest styl życia dla mnie

Dziękuję za info, na pewno powiem Leszkowi
Dobre jest w razie czego to, że nawet można szukać czegoś droższego i o lepszym standardzie, gdyż cena się na czworo podzieli a nie na dwoje wszystko

Na gratce codziennie dochodzi mnóstwo nowych ogłoszeń, podobnie na gumtree i innych portalach, zbierających ogłoszenia z prasy, internetu itp., więc to rodziców żaden argument. Na pewno się uda znaleźć coś odpowiedniego

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez agusia642

Dzikun, powiadasz ze nad morzem ciepło ?
Kasiencja, miedziane

Dajcie mi wody, wody, wody

[maalwiinkaa2]

jejku jak mi szkoda Was że macie problemy z tymi mieszkaniami. Trzymam za wszystkie kciuki, żebyście znalazły mieszkania w dobrej cenie i żebyście miały fajnych współlokatorów.

[wszełka]

Dzień dobry

Vinka Vinka a od kiedy Ty będziesz pracować na tym rynku? i do kiedy? może jak będę kiedyś we Wrocku to Cię zaatakuje

Wiecie coo na nk wraz z ludźmi z mojego roku zaczęliśmy się umawiać na pierwsze integracyjne spotkanie To nic że nie będę miała gdzie przenocować tam

[agusia642]

matko oby jak przyjadę nie było załamania pogody w tamtym roku tylko 1 dzień na plaży

[maalwiinkaa2]

Napisane przez wszełka

Dzień dobry

Vinka Vinka a od kiedy Ty będziesz pracować na tym rynku? i do kiedy? może jak będę kiedyś we Wrocku to Cię zaatakuje

Wiecie coo na nk wraz z ludźmi z mojego roku zaczęliśmy się umawiać na pierwsze integracyjne spotkanie To nic że nie będę miała gdzie przenocować tam

hmm zaczynam od czwartku, bo jutro mam spotkanie organizacyjne, jak mnie przyjmą to na pewno cały sierpień zapraszam

kurcze jakby nie było mojego Brata albo rodziców to bym Cie mogła przenocowac

[Dzikun]

Napisane przez maalwiinkaa2

jejku jak mi szkoda was że macie problemy z tymi mieszkaniami. Trzymam za wszystkie kciuki, żebyście znalazły mieszkania w dobrej cenie i żebyście miały fajnych współlokatorów.

niedzię-ku-je-my!!

[wszełka]

Myślę, że do 17 sierpnia jakiś nocleg sobie wykombinuje ( wstępny termin spotkania jest wtedy) to i pewnie gdzieś wtedy Cię na Rynku zaatakuje

Ale ja mam pomysły W sobotę koleżanka ma urodziny i robię jej kartkę- wycinam każdą literkę z gazety i naklejam taka wycinanka

[maalwiinkaa2]

Napisane przez Dzikun

niedzię-ku-je-my!!

Napisane przez wszełka

Myślę, że do 17 sierpnia jakiś nocleg sobie wykombinuje ( wstępny termin spotkania jest wtedy) to i pewnie gdzieś wtedy Cię na Rynku zaatakuje

Ale ja mam pomysły W sobotę koleżanka ma urodziny i robię jej kartkę- wycinam każdą literkę z gazety i naklejam taka wycinanka

spoko spoko, atakuj a jak jeszcze zechcesz mnie wspomóc i wypełnisz formularz to już będę Cię wielbić do końca

oOo dobry pomysł ja też kiedyś robiłam takie kartki jak na okup xD

[wszełka]

Napisane przez maalwiinkaa2

spoko spoko, atakuj a jak jeszcze zechcesz mnie wspomóc i wypełnisz formularz to już będę Cię wielbić do końca

Się pomyśli

Dobra idę ciąć Taaa i ja miałam testy robić

[muchahahaha]

Napisane przez nikki999

Ciesz się, wiesz jak to jest z mężczyznami na zakupach nic byś nie poprzymierzała

chodzilo o to, zeby tate gdzies wyslac do miasta, zeby pojezdzil gdzies, a my bysmy zrobili zakupy. tż by wytrzymal, chcial mi poprawic humor przed dzisiejszym ginekologiem

Napisane przez kasiencja

hej

Aguś miłego wyjazdu Ci życzę

Mucha, nie bój się ginekologa idziesz pierwszy raz czy kolejny? a co do zakupów... no cóż, najlepiej liczyć na siebie.

Ja od rana znów gryzę. Nie widziałam swojej rodziny 2 tygodnie, a już zdążyli mnie zirytować (szczególnie tata) i najchętniej siedziałabym sama

Pisałam że jestem za miastem, tzn znajomi którzy mają duuuzy dom pojechali na wakacje no i my u nich mieszkamy. No i dziś przyjeżdża TŻ. Boję się, że znowu będzie gadanie. To nie o to chodzi, że oni się z moim tatą nie lubią, tylko pod nieobecność TŻ ciągle lecą jakieś głupie teksty z jego strony...

Odkąd jesteśmy razem, byliśmy na kilku długich wyjazdach, takze tylko w dwójkę, i rodzice o tym oczywiście wiedzieli. A teraz, gdy okazało się, że w pokoju, w którym śpię, można rozłożyć łóżko na takie duuuuże 2-osobowe, tata gada że wyniesie TŻ-towi materac do innego pokoju albo będzie do nas ciagle zaglądał wiem, że raczej tego nie będzie robił, ale ręce mi opadają.

A jak to u was z tym jest?

ide pierwszy raz
u mnei tż spać nie może, ani ja u niego. ;x
chyba, ze jakas specjalna okazja, np po weselu, czy studniówce

[shewa]

Napisane przez kasiencja

hej

Aguś miłego wyjazdu Ci życzę

Mucha, nie bój się ginekologa idziesz pierwszy raz czy kolejny? a co do zakupów... no cóż, najlepiej liczyć na siebie.

Ja od rana znów gryzę. Nie widziałam swojej rodziny 2 tygodnie, a już zdążyli mnie zirytować (szczególnie tata) i najchętniej siedziałabym sama

Pisałam że jestem za miastem, tzn znajomi którzy mają duuuzy dom pojechali na wakacje no i my u nich mieszkamy. No i dziś przyjeżdża TŻ. Boję się, że znowu będzie gadanie. To nie o to chodzi, że oni się z moim tatą nie lubią, tylko pod nieobecność TŻ ciągle lecą jakieś głupie teksty z jego strony...

Odkąd jesteśmy razem, byliśmy na kilku długich wyjazdach, takze tylko w dwójkę, i rodzice o tym oczywiście wiedzieli. A teraz, gdy okazało się, że w pokoju, w którym śpię, można rozłożyć łóżko na takie duuuuże 2-osobowe, tata gada że wyniesie TŻ-towi materac do innego pokoju albo będzie do nas ciagle zaglądał wiem, że raczej tego nie będzie robił, ale ręce mi opadają.

A jak to u was z tym jest?

Hmm u mnie TŻ nienocuje, bo mama mówi że nie ma warunków Ale podejrzewam,że w kryzysowych sytuacjach nie byłoby problemu. Po prostu ja mam bardzo małe mieszkanko, i wszystko mam bardzo małe i byłoby ciasno.
U TŻ'ta nocuje bez problemu, jak złamał noge to mi jego mama proponowała żebym spała w małym pokoju ale mi to nie przeszkadzało. No i jak wyjechała udostępniła nam łóżko w sypialni, żeby nam było wygodniej.

Wy tu nie wiecie kim exowe były, albo wiecie tylko jak mają na imie i jak wyglądają. A ja? Ja ją znam. Ja się z nią próbowałam ZAPRZYJAŹNIĆ, żeby nie było wojny... A ona mi taki numer :[

Muszka... nie bój się nic Wiadomo, że to jest stresujące, ale jeśli trafisz na miłego, dobrego lekarza wszystko będzie wporządku. Najlepiej patrz sobie w góre i myśl o jakichś miłych rzeczach

[Dzikun]

Napisane przez maalwiinkaa2

spoko spoko, atakuj a jak jeszcze zechcesz mnie wspomóc i wypełnisz formularz to już będę Cię wielbić do końca

oOo dobry pomysł ja też kiedyś robiłam takie kartki jak na okup xD

Za dużo W11

[muchahahaha]

Napisane przez shewa

Hmm u mnie TŻ nienocuje, bo mama mówi że nie ma warunków Ale podejrzewam,że w kryzysowych sytuacjach nie byłoby problemu. Po prostu ja mam bardzo małe mieszkanko, i wszystko mam bardzo małe i byłoby ciasno.
U TŻ'ta nocuje bez problemu, jak złamał noge to mi jego mama proponowała żebym spała w małym pokoju ale mi to nie przeszkadzało. No i jak wyjechała udostępniła nam łóżko w sypialni, żeby nam było wygodniej.

Wy tu nie wiecie kim exowe były, albo wiecie tylko jak mają na imie i jak wyglądają. A ja? Ja ją znam. Ja się z nią próbowałam ZAPRZYJAŹNIĆ, żeby nie było wojny... A ona mi taki numer :[

Muszka... nie bój się nic Wiadomo, że to jest stresujące, ale jeśli trafisz na miłego, dobrego lekarza wszystko będzie wporządku. Najlepiej patrz sobie w góre i myśl o jakichś miłych rzeczach

, podobno jest bardzo fajny i delikatny, zobaczymy