Szukam przyjaciółki, ale nie takiej internetowej, takiej prawdziwej :)

[Villayla]

Napisane przez sonnewampire

ciekawe czy wogole takie cos ma sens
wiekszosc pewnie czeka na pierwszy ruch od drugiej osoby, albo po kilku zdawkowych wiadomosci milczenie, lub odleglosc, a czy to ma aż tak wielkie znaczenie.

Bo można trafić na kogoś ze swojego miasta, ale po kilku wiadomościach okazuje się, że jednak coś nie trybi, że osobowości zbyt się różnią i rozmowa się nie klei. Nie każdy jest stworzony dla każdego. Tym bardziej cieżko, że większość osób wpisuje tu tylko zdawkowe "Jestem X, mam X lat, jestem z miasta X".

Ja tam jeszcze jakiś czas pożyję na zniżkach studenckich wiec jestem w pełni mobilna. Fajnie trafić na swoje miasto, ale nie jest dla mnie problemem obszar mniej więcej: Wawa, Łódź, Kraków, Lublin i wszystko co jest pomiędzy nimi.

[201609081836]

Napisane przez Villayla

Bo można trafić na kogoś ze swojego miasta, ale po kilku wiadomościach okazuje się, że jednak coś nie trybi, że osobowości zbyt się różnią i rozmowa się nie klei. Nie każdy jest stworzony dla każdego. Tym bardziej cieżko, że większość osób wpisuje tu tylko zdawkowe "Jestem X, mam X lat, jestem z miasta X".

Ja tam jeszcze jakiś czas pożyję na zniżkach studenckich wiec jestem w pełni mobilna. Fajnie trafić na swoje miasto, ale nie jest dla mnie problemem obszar mniej więcej: Wawa, Łódź, Kraków, Lublin i wszystko co jest pomiędzy nimi.

oczywiscie nic na sile jednak jak sie ma parcie koniecznie osoba z mojego miasta to chyba ciezko kogos fajnego spotkac, to troche takie ograniczenie, chociaz z drugiej strony Wawa duza to i pewnie sporo osob tu jest

[Clemence]

Napisane przez sonnewampire

ciekawe czy wogole takie cos ma sens
wiekszosc pewnie czeka na pierwszy ruch od drugiej osoby, albo po kilku zdawkowych wiadomosci milczenie, lub odleglosc, a czy to ma az tak wielkie znaczenie.

Napisane przez Villayla

Bo można trafić na kogoś ze swojego miasta, ale po kilku wiadomościach okazuje się, że jednak coś nie trybi, że osobowości zbyt się różnią i rozmowa się nie klei. Nie każdy jest stworzony dla każdego. Tym bardziej cieżko, że większość osób wpisuje tu tylko zdawkowe "Jestem X, mam X lat, jestem z miasta X".

Ja tam jeszcze jakiś czas pożyję na zniżkach studenckich wiec jestem w pełni mobilna. Fajnie trafić na swoje miasto, ale nie jest dla mnie problemem obszar mniej więcej: Wawa, Łódź, Kraków, Lublin i wszystko co jest pomiędzy nimi.

Oczywiście,że ma.
Dlaczego by nie?Ja np opisałam siebie w poście z każdej strony.Przecież np wiudzisz,ze ktos pisze- uwielbiam basen,wodę, to jezeli do Ciebie to kompletnie nie trafia,nie cierpisz wody,to jaki jest sens pisać?
Wtedy nie ma.
Jezeli ktoś pisze,uwielbiam książki jestem molem a druga osoba ma podobne zainteresowania to jest szansa znalezienia wspólnego języka.
Warto próbowac,nigdy nie wiadomo skąd i gdzie znajdą się znajomi
To też działa na zasadzie,że spotkasz kogoś na imprezie,pogadasz chwile a potem się okazuje,że super się dogadujecie.
Przeciez ludzie na imprezach znajomych się poznają i są razem na całe życie..
na wizazu wiadomo,że wstepem może powinno być kilka wiadomosci, jezeli cos chwyta wtedy moze powinno się myśleć o spotkaniu i wtedy ocenić co i jak
[B]Wiec podsumowujac jak i napisała Villayla można znaleźć dobrą znajomą, wystarczy się troche wysilić ,napisać wiadomość i wcisnąć enter.(Co widzę,większość odpuszcza,nie wiem dlaczego..)
[/B
]Chociaż właśnie też mnie to drażni,że ktos siebie opisuje na zasadzie trzech X .. co wtedy mozna o kims powiedziec? chyba nic ,bo co mi z tego,ze to Agnieszka z Warszawy lat 23 :P?
Ok moze wiem,ze jest np z mojego miasta,ale skąd wiadomo jaka jest zgodność charakterami pomiędzy nami?
Jakbym miała wybierać z 30 takich samych postów..to bym się załamała i zrezygnowała z tego :P

[riave]

Napisane przez agusia814

rave No to mam daleko trochę do Ciebie Ale przez pewien czas miałam plany iść na studia do Karkowa, ale tak jakoś wyszło, że po wynikach z matury czar prysł

No to szkoda, że się 'minęłyśmy'
A jeśli chodzi o ogólny temat studiów w Krakowie to dość często jest on przesadzony. Zauważyłam, że dużo ludzi przyjezdnych (a czasem nawet i miejscowych)uwa ża, że nie wiadomo jak trudno się tu dostać. Owszem jest parę kierunków na które trudno się dostać, ale w innych miastach sądzę, że jest podobnie. Ja w tym roku nie dostałam się na farmację i szczerze nie wiem co ze sobą teraz zrobić. Mam bardzo rozbieżne zainteresowania w tym talent plastyczny. Ostatnio szukając innych studiów przeglądałam listy przyjętych na UJocie/AGH i szczerze mówiąc na niektóre kierunki dostać się to nie jest problem. Poza tym ciągle ktoś rezygnuje i zwalniają się miejsca. A i te ich rzeczywiste 'progi' nie są jakieś kosmiczne.

Napisane przez agusia814

Spójrzcie, ile dziewczyn zakłada wątki, że poszukuję przyjaciół, ile osób się w tych wątkach wypowiada... Czy to nie jest trochę smutne? Że tyle osób czuję się samotnych...

No to jest smutne.. I smutne jest też trochę to, że to się dzieje drogą internetową. Choć wydaję mi się, że i tu niełatwo kogoś znaleźć. Naprawdę jestem pełna podziwu dla dziewczyn którym się to udało

Napisane przez ewachain

Hejka tak czytam czytam i naprawde ludzie sa jacys dziwni zastanowcie sie czy kiedykolwiek mialyscie prawdziwa przyjaciolke??? bo ja po glebszym zastanowieniu stwierdzam ze nie mialam bo prawdziwa zawsze by przy nas byla w dobrych i zlych chwilach. a zazwyczaj kazda kolezanka to jak jej na reke ma jakies kozysci to super a jak niema to nawet nie popatrzy. wiec ciezko jest i wydaje mi sie ze dobra bylaby przyjazn z daleka telefoniczna skypen i ttp pozdrawiam

Ja miałam jedną przyjaciółkę, i szczerze po jej śmierci nie mogę znaleźć nikogo innego. Wiem, że czasem sama się ograniczam bo 'coś' po tym we mnie siedzi. A co do koleżanek to miałam takich pełno, ale nigdy nie mogłam tego równać z przyjaźnią czy czymś głębszym

Napisane przez Clemence

Dokładnie.
I to mnie dziwi.Nie napisze się do nikogo ,to po co się tu przychodzi?Wpisac i pozdro?Trochę chyba to nie tak działa.Przynajmniej ja to odbieram tak,że mogę zobaczyć z kim będę nadawała na tych samych falach.. a widzę,że wpisujesz się i czekasz.
I nie działa

No w założeniu tak to miało działać ludzie piszą coś o sobie, wchodzą czytają i kontaktują się ze sobą poprzez prywatne wiadomości. Ja pisałam rok temu do kilku dziewczyn (jeszcze z tego co pamietam był inny podobny wątek) jedna wiadomość, a później cisza, niektóre to nawet zapominały, że dodały gdzieś post jak pisałam wcześniej takie jak to nazwałyście 'ogłoszenia matrymonialne' gubią się po jakimś czasie

Ja tam mogę sobie tutaj z wami po prostu pogadać mimo odległości, a nuż ktoś przydrepta z okolic i się dołączy do dyskusji

[201609081836]

no wlasnie wiec po co sie tylko ograniczac do Magda 21 studentka Warszawa niby watek mial polegac m.in na dodawaniu ogloszen ale jakos to tak sucho brzmi, i smutno, moze lepiej w miedzy czasie sobie porozmawiac o dupie marynie
co do tych zapominalskich moze w przyplywie chwili dodaly post a pozniej przyszla refleksja ze jednak jakos tak glupio szukac przez net
zreszta z drugiej strony nie da sie kogos poznac po kilku postach, jak to w necie czasem pisze sie bez zastanowienia
tyle ze okolice Wawy , Krak, wroclaw itd. to przynajmniej sporo osobek jest do wyboru a jak sie mieszka na zadupiu to juz gorzej

[Clemence]

Szkoda własnie,ze niektórzy szukają..a potem ktoś pisze i cisza :/
Jeżeli ktoś się ogłasza,to chyba powinien się zastanowić nad tym,że w końcu ktoś może się odezwać.I trzeba umieć coś komuś zaproponować ze swojej strony.
Jeżeli szukam przyjaciela,to powinnam przewidzieć,że muszę poświęcić mu czas,dzielić go z nim ,nawet jak często tego czasu brakuje, rozwijać pewne cechy w sobie.
Mnie osobiście strasznie to drażni,że padają piękne informacje,że ktoś jest taki czy owaki a potem osoba która jest dobrej myśli,wręcz chce się przyjaźnić, czeka na wiadomość od drugiej i dostaje guzik. :/
Rozumiem ,że jedna osoba..ale taka przewaga?To po co się wysilać, robić komuś nadzieje i wrzucać swoje dane do wątku?Wiem,że nie mogę nic dać drugiej osobie i nie mam czasu,to pytam raz jeszcze ,po co? Nie rozumiem..
Smutne.
Rzuca się hasło,a potem się nie podejmuje jego konsekwencji :/

JA CHĘTNIE się dołączę do watku o dupie maryni

[candiess]

Napisane przez Clemence

Szkoda własnie,ze niektórzy szukają..a potem ktoś pisze i cisza :/
Jeżeli ktoś się ogłasza,to chyba powinien się zastanowić nad tym,że w końcu ktoś może się odezwać.I trzeba umieć coś komuś zaproponować ze swojej strony.
Jeżeli szukam przyjaciela,to powinnam przewidzieć,że muszę poświęcić mu czas,dzielić go z nim ,nawet jak często tego czasu brakuje, rozwijać pewne cechy w sobie.
Mnie osobiście strasznie to drażni,że padają piękne informacje,że ktoś jest taki czy owaki a potem osoba która jest dobrej myśli,wręcz chce się przyjaźnić, czeka na wiadomość od drugiej i dostaje guzik. :/
Rozumiem ,że jedna osoba..ale taka przewaga?To po co się wysilać, robić komuś nadzieje i wrzucać swoje dane do wątku?Wiem,że nie mogę nic dać drugiej osobie i nie mam czasu,to pytam raz jeszcze ,po co? Nie rozumiem..
Smutne.
Rzuca się hasło,a potem się nie podejmuje jego konsekwencji :/

JA CHĘTNIE się dołączę do watku o dupie maryni

Ja też

[201609081836]

clemence ta trzeba tez cos od siebie dac, jesli ktos chce naprawde prawdziwej przyjazni to zawsze ma czas dla tej drugiej osoby zeby nie wiadomo co sie dzialo, no ale pomarzyc mozna
jesttescie z wawy tak? orientujecie sie w temacie bubgee?

[Clemence]

No trzeba trzeba..
Własnie o tym piszę ;P a widzę,że niektórzy mają słomiany zapał a potem kwiczą,że nie mają znajomych :P
Co innego jak nie ma odpowiedniej osoby a co innego jak ktoś sam zaniedbuje innych a potem kwęczy.

Co takiego ;D?

[201609081836]

.

[czarnaFiga]

Hej dziewczyny
Mieszkam w Będzinie i szukam fajnej osóbki do pogadania, na piwko, do opalania Mam 7 letnią córkę, także towarzysz/ka do zabaw mile widziana. Pozdrawiam

[agusia814]

Aloha !

Ja też się chętnie przyłączę do gadania o dupie marynie


Kurde, muszę się zabrać za ćwiczenia, a tak mi się nie chce...
ćwiczycie może z Ewą Chodakowską? Ja mam płytki z jej ćwiczeniami i normalnie wymiękam

[201604250949]

oo widze, ze wątek sie tu rozwinął to typowego paplania i dobrze

[201609081836]

Napisane przez _alison

oo widze, ze wątek sie tu rozwinął to typowego paplania i dobrze

niech sie przeplataja rozne tematy a przy okazji ogloszenia

ja zaczynam cwiczenia cwicze kilka dni i wysiadam

[zabcia_92]

Ja także chętnie bym kogoś poznała
Do pogadania, wyjścia gdzieś czasem. Na weekendy i wakacje - Sanok, w roku akademickim (czyli większość) - Rzeszów

[Villayla]

Napisane przez sonnewampire

ja zaczynam cwiczenia cwicze kilka dni i wysiadam

Co tu dużo gadać - najlepiej ćwiczyć w towarzystwie :P jednej się nie chce to inne walą po łbie dla motywacji. Chyba że się żadnej nie chce i zamiast ćwiczeń leci wino

[201609081836]

Napisane przez Villayla

Co tu dużo gadać - najlepiej ćwiczyć w towarzystwie :P jednej się nie chce to inne walą po łbie dla motywacji. Chyba że się żadnej nie chce i zamiast ćwiczeń leci wino

Dokładnie. Ja to mam wielki zapal ale zaraz przechodzi, juz 6 weidera robie z rokmam system bodajze na 39 dni ale jakos do konca nigdy nie moge dojsc, ale wino tez dobra opcja

[ladylukier]

Ja ostatnio na Weiderze wytrzymałam trzy tygodnie i nawet efekty było widać No aleeee jak ktoś je frytki kilogramami to i efekt szybko znikł

Ponawiam: Szczecin pisać! Chętnie polatam po naszych lasach, szczecińskie chodniki wyszlifuje i pozwiedzam puby

[besio]

To ja w końcu napiszę, a nie tylko będę podglądać.

Klaudia z Warszawy Mam nadzieję, że przyjmiecie samotną duszyczkę

[agusia814]

A ja biegam sobie samotnie czasami Kiedyś biegałam z kuzynką, ale się do mnie już nie odzywają w ogóle [ tylko jak coś chcą ] , mimo, że mieszkają... za płotem

besio Salut

[Fuzelka]

Napisane przez ladylukier

Ja ostatnio na Weiderze wytrzymałam trzy tygodnie i nawet efekty było widać No aleeee jak ktoś je frytki kilogramami to i efekt szybko znikł

Mam tak samo, bo choćbym nie wiem jak ćwiczyła, to po prostu jestem obżartuchem i to strasznym... Ach jaka ja bym była szczupła, gdybym się nie objadała chipsami...

[201609081836]

Napisane przez Fuzelka

Mam tak samo, bo choćbym nie wiem jak ćwiczyła, to po prostu jestem obżartuchem i to strasznym... Ach jaka ja bym była szczupła, gdybym się nie objadała chipsami...

a ja gdybym sie nie obzerala batonami, lodami, czekoladami i ciastkami o czyms zapomnialam? a no tak kawalki ciasta z cukiernki i "czupa czupsy"nie ma dnia bez czegos slodkiegoale walcze mam wrazenie ze gdybym w koncu sobie odpuscila to malo by mnie zostalo

co do weidera faktycznie dziala tyle ze wytrwalosci brakuje
co do biegania to u mnie jest sporo fajnych miejsc duzo terenu zielonego tyle ze jakos samej mi sie zabrac nie chce gdybym chociaz miala pieska

[asinka547]

Kurczę dziewczyny! Jak Was tak czytam, to jakbym siebie słyszała.
Pozytywna dziewczyna jestem, mam mnóstwo energii , uwielbiam wyjazdy, wypady, a tu wakacje w pełni a ja siedzę w domu.
Przyjechałam za Tżetem do Warszawy, zakochana po uszy, skończył się okres całkowitego zapatrzenia w siebie i co? Rozglądam się na boki i zdaje sobie sprawę, że prócz chłopaka, nie mam nikogo w tej stolicy.
Czasem mam ochotę siąść i się pobeczeć. 22 lata, czas na szaleństwa a ja w wakacje siedzę w domu i gotuję obiady.

[Clemence]

Napisane przez agusia814

Aloha !

Ja też się chętnie przyłączę do gadania o dupie marynie


Kurde, muszę się zabrać za ćwiczenia, a tak mi się nie chce...
ćwiczycie może z Ewą Chodakowską? Ja mam płytki z jej ćwiczeniami i normalnie wymiękam

Tak,niektóre zadania są trudne.Ale ogólnie nudzi mnie ten program i u mnie leży.Wkurza mnie jej głos a poza tym wolę w grupie ćwiczyć.W sensie,że w programie jest osoba prowadząca i jej ekipa
Jak chcesz mieć efekty,polecam program Nell Mcandrew tzw smukła sylwetka bez wysiłku.Jest świetny. A koszt niewielki(ja dałam 7 zł ;D)
Ze ja się naprawdę na tym znam (na sporcie) to szczerze go polecam
A rozgrzewka końcowa jest wręcz wzorcowa Widać,że osoba się na tym zna..nie to co w większości ćwiczeń..ze idziemy,oddychamy i ręce w górę i w dół ;/ i koniec..

---------- Dopisano o 02:17 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------

Napisane przez sonnewampire

literowka chodzilo o skok bungee, bo z tego co wiem w Wawie i Zakopamym jest dzwig cale lato i nawyzszy w pl 90 m, tylko nie wiem gdzie dokladnie, i za ile i czy trzeba sie wczesniej umawiac dlatego pytam
ta bo latwo powiedziec ze sie nie ma i narzekac na innych tylko trzeba zaczac od siebie.

Trzeba trzeba Albo umiejętnie kogoś dobrać.Czasem po prostu się nie da połączyć wszystkich ze wszystkimi Np ja jestem dosyć wymagająca,wiele rzeczy mnie wkurza.Lubię jak kto ś się interesuje wieloma rzeczami,nie mówi,że np lubi siatkę i tylko to go interesuje.Uwielbiam poszerzać horyzonty,ciekawe dyskusje..
Takze tego;D

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:17 ----------

Napisane przez ladylukier

Ja ostatnio na Weiderze wytrzymałam trzy tygodnie i nawet efekty było widać No aleeee jak ktoś je frytki kilogramami to i efekt szybko znikł

Ponawiam: Szczecin pisać! Chętnie polatam po naszych lasach, szczecińskie chodniki wyszlifuje i pozwiedzam puby

Co Ty;p
to musiałaś mieć dużo tłuszczu bez urazy:p ja cwiczylam trzy tygodnie z powodu dziwnego jakby napięcia mięśni ale efektów zero.Jaki miałam brzuch wcześniej taki miałam i po tym W sumie ja to mam już brzuch całkiem ok,tylko chyba nie mam zdolności do kaloryfera:P

---------- Dopisano o 02:22 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Napisane przez Fuzelka

Mam tak samo, bo choćbym nie wiem jak ćwiczyła, to po prostu jestem obżartuchem i to strasznym... Ach jaka ja bym była szczupła, gdybym się nie objadała chipsami...

Oj chipsy to wróg.. i to jaki.
Smażone na oleju,baaaardzo długo :P
Zamiast chipsów kupuj sobie przekąski w formie suszonych owoców,np krążki banana słodkie,a jednak nie tak tuczące,do tego na pewno o wiele zdrowsze niz chipsy.
Wg mnie dziewczyny powinnyście się przestawić na sezonowe owoce zamiast słodyczy Chyba,że ktoś uprawia sport to może sobie pozwolić na małe co nie co..także albo sport albo.. heh

---------- Dopisano o 02:23 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ----------

Napisane przez agusia814

A ja biegam sobie samotnie czasami Kiedyś biegałam z kuzynką, ale się do mnie już nie odzywają w ogóle [ tylko jak coś chcą ] , mimo, że mieszkają... za płotem

besio Salut

A ja np wolę sama ćwiczyć ;P np wtedy nie muszę za nikim nadążać albo ktoś za mną i sama wszystko kontroluję ale cóż,to też przyzwyczajenie.
Kiedyś trenowałam,więc większość ludzi nie jest w stanie zrobić tego co ja..więc przy kims niestety się nudziłam raczej traktowałam wyjście jako zabawę.
Więc jak chciałam 'potrenować' to musiałam niestety iść sama

[201609081836]

Napisane przez asinka547

Kurczę dziewczyny! Jak Was tak czytam, to jakbym siebie słyszała.
Pozytywna dziewczyna jestem, mam mnóstwo energii , uwielbiam wyjazdy, wypady, a tu wakacje w pełni a ja siedzę w domu.
Przyjechałam za Tżetem do Warszawy, zakochana po uszy, skończył się okres całkowitego zapatrzenia w siebie i co? Rozglądam się na boki i zdaje sobie sprawę, że prócz chłopaka, nie mam nikogo w tej stolicy.
Czasem mam ochotę siąść i się pobeczeć. 22 lata, czas na szaleństwa a ja w wakacje siedzę w domu i gotuję obiady.

dobrze ze chociaz lubisz gotowac a powaznie jak jak goruje to juz pozniej nie chce mi sie jesc chyba zapachem sie nasycamwiec wychodzi na to ze powinnam czesciej gotowac i to jest blad ze sie wszystko stawia na jadna karte tz
a co do wakacji ja planuje cos w miare szalonego przynajmniej jak dla mnie a mianowicie autostop tylko jeszcze mam watpliwosci wiec nie wiem czy cos z tego wyjdzie kierunek prawdopodobnie Czechy. Jak nie wyjdzie druga opcja to bungee.


Clemence oj tam juz tluszcz miala nie kazdy musi zauwazyc szybko efekty. hmm fajnie poszerzac horyzonty tylko jakos samemu sie nie chce, bo a ilez mozna ludzi namawiac, ja to do glupiego kina by pojechac bo u mnie jest gowniane, to musze namawiac, bo szkoda kasy, bo brak czasu a mozna sobie na necie obejzec eh jejku przekaski sa beznadziejne, te nowe nie pamietam jaka firma ale sa owocowe i wiele innych tylko tego nie da sie jesc. jablkowe to masakra byla juz lepiej zwykle jablko sobie zjesc:-D

[zabcia_92]

Napisane przez asinka547

Kurczę dziewczyny! Jak Was tak czytam, to jakbym siebie słyszała.
Pozytywna dziewczyna jestem, mam mnóstwo energii , uwielbiam wyjazdy, wypady, a tu wakacje w pełni a ja siedzę w domu.
Przyjechałam za Tżetem do Warszawy, zakochana po uszy, skończył się okres całkowitego zapatrzenia w siebie i co? Rozglądam się na boki i zdaje sobie sprawę, że prócz chłopaka, nie mam nikogo w tej stolicy.
Czasem mam ochotę siąść i się pobeczeć. 22 lata, czas na szaleństwa a ja w wakacje siedzę w domu i gotuję obiady.

Hej hej
Ja mam bardzo podobnie. Tyle, że jestem w rodzinnej miejscowości już. I od kiedy pojechałam na studia, nie mam z nikim kontaktu. W Rzeszowie na studiach jest ciut, lepiej, ale też nie ma za bardzo z kim pogadać czy się spotkać.

[ladylukier]

A ja tam zamiast siedzenie w domu wybieram się dzisiaj na Woodstock Decyzja podjęta w 15 minut, jadę praktycznie sama może znajdzie się jakiś znojomych na polu

Więc jeśli jest tu ktoś kto ma ochotę pojechać na Wood, a szuka odwagi czy czego tam to spotykamy się na Dworcu Głównym Szczecin 17.30

[Clemence]

Ja nie ze szczecina wiec srednio mi pasuje

[Villayla]

Napisane przez ladylukier

A ja tam zamiast siedzenie w domu wybieram się dzisiaj na Woodstock Decyzja podjęta w 15 minut, jadę praktycznie sama może znajdzie się jakiś znojomych na polu

Więc jeśli jest tu ktoś kto ma ochotę pojechać na Wood, a szuka odwagi czy czego tam to spotykamy się na Dworcu Głównym Szczecin 17.30

Haaa sama chciałam jechać też i nie było z kim. Ale z Radomia do Szczecina najbliższy pociąg dojechałby dopiero na 21:02

[201609081836]

Napisane przez Villayla

Haaa sama chciałam jechać też i nie było z kim. Ale z Radomia do Szczecina najbliższy pociąg dojechałby dopiero na 21:02

ja mialam jechac z rzeszowa juz bylam ugadana z kims z forumale jednak w tym roku nie ma pociagow woodstockowych z Rzeszowa musialabym jechac do krak. i z krak dalej, wiec za duzo zachodu. Jeszcze u zapytam moze wy wiecie jak sie zgubi orginal dyplomu licencjata (wiem zenada jak mozna zgubic na miescie takie co) ale wracajac do tematu to tzrzeba sie zglosic do uczelni czy odpisy wystarcza gdybym chciala kontynuowac magisterke? bo ztego co czytalam i tak ogginalu nie dadza co najwyzej duplikat