Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[lele]

zaraz go otworze, najpierw jajka musze sparzyc

[missines]

Napisane przez adrijah

jak Ci się cudem uda kupić glaretkę bez cukru, to śmiało a że to graniczy z cudem, popularna jest galaretka z herbat owocowych

są takie galaretki bez cukru - przynajmniej kiedyś były.......... samemu trzeba było dodawać trzy łyżki......o takie mi chodziło
wtedy mozna by je oslodzić słodzikiem hihi

idę popołudniu do Reala to pobuszuję na galaretkach i poczytam skład

Na serniczek już wszystko mam, wieczorkiem upiekę!!! Aż mnie ciśnie w dołku na samą myśl o słodyczach!!!

Ha! Nawet znalazłam miejsce gdzie mają skrobię -i to na zwykłym ryneczku. Akurat dziś zabrakło, będzie dostawa w przyszłym tygodniu to upiekę chlebek Dukanowy.

[katchleen81]

Napisane przez missines

są takie galaretki bez cukru - przynajmniej kiedyś były.......... samemu trzeba było dodawać trzy łyżki......o takie mi chodziło
wtedy mozna by je oslodzić słodzikiem hihi

idę popołudniu do Reala to pobuszuję na galaretkach i poczytam skład

Ja robie galaretke z soku takiego do rozcienczania z intermarche albo tesco, na slodzikach, bez kcal..i dodaje zelatyne, pyszna jest i bez kalorii

[sweeney]

Cześć dziewczyny i chłopaku, o ile dobrze zauwazyłam
Mogę się do Was dolączyć ?

Na Dukanie jestem od 17 maja, zrzuciłam już ponad 5 kg
Mam 170 cm, zaczynałam z wagi 71, dziś na wadze 65,5 Chce dojść do 56.
Mimo, ze to już 13 dzień to nadal, ciężko mi uwierzyć, że nie chodząc głodną, a często wręcz przejedzona tak ładnie chudnę
Strasznie się czułam na dniach warzywnych , ciągle miałam wzdęty brzuch, i jakoś tak straasznie ciężko mi było. Poza tym nie lubię wielu warzyw (pomidorów, papryki, pieczarek ), to chyba póję trybem 4/3

[katchleen81]

Napisane przez sweeney

Cześć dziewczyny i chłopaku, o ile dobrze zauwazyłam
Mogę się do Was dolączyć ?

Na Dukanie jestem od 17 maja, zrzuciłam już ponad 5 kg
Mam 170 cm, zaczynałam z wagi 71, dziś na wadze 65,5 Chce dojść do 56.
Mimo, ze to już 13 dzień to nadal, ciężko mi uwierzyć, że nie chodząc głodną, a często wręcz przejedzona tak ładnie chudnę
Strasznie się czułam na dniach warzywnych , ciągle miałam wzdęty brzuch, i jakoś tak straasznie ciężko mi było. Poza tym nie lubię wielu warzyw (pomidorów, papryki, pieczarek ), to chyba póję trybem 4/3

Witam
Ja tez nie lubie warzyw za duzo, szlam trybem 1/1 ale zdecydowalam sie jednak na 5/5 od wczorajzobaczymy co z tego wyjdzie

Bardzo ladnie juz schudlas, gratuluje

[grupies]

Napisane przez sweeney

Cześć dziewczyny i chłopaku, o ile dobrze zauwazyłam
Mogę się do Was dolączyć ?

Na Dukanie jestem od 17 maja, zrzuciłam już ponad 5 kg
Mam 170 cm, zaczynałam z wagi 71, dziś na wadze 65,5 Chce dojść do 56.
Mimo, ze to już 13 dzień to nadal, ciężko mi uwierzyć, że nie chodząc głodną, a często wręcz przejedzona tak ładnie chudnę
Strasznie się czułam na dniach warzywnych , ciągle miałam wzdęty brzuch, i jakoś tak straasznie ciężko mi było. Poza tym nie lubię wielu warzyw (pomidorów, papryki, pieczarek ), to chyba póję trybem 4/3

Witamy i zapraszamy!!

Ja też ide trybem 4/3, bo jest dla mnie najbardziej odpowiedni - w weekend warzywka, to na imprezkach jest co jeść. Tylko musisz pamiętać, że przez te 3 dni musisz zjeść warzyw tyle co przez 4 dni, bo wszystkie systemy u Dukana są rowne 5/5, 3/3/, 1/1 - nie możesz doprowadzić do braku witamin w organiźmie bo sobie zrobisz kuku

[sweeney]

Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie
Co do warzyw to wiem, że jak skracam dni warzywne to muszę zjeść ich więcej, ale to akurat nie problem. Teraz sezon na kalafiory i brokuły, które uwielbiam, więc do każdego obiadu mogę zjeść sporo zieleniny. No a potem jakieś sałaty, rzodkiewki i ogórki też wpadną Próbowałam iśc 5/5 ale po 4 dniu warzyw mysłalam, że mi brzuch eksploduje i 5 odpusciłam i zaczęlam same proteiny i jak ręką odjął

[LyraBea]

Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
A i jeszcze jedno...nie jem mięsa ani pochodnych (jedynie ryby) tak więc żelatyna w przepisach podanych przez Was odpada, czy można ją zastąpić gumą guar?
Tak, możesz ją zastąpić gumą guar. Masz błogosławieństwo od samego doktorka Dukana. Poleca on gumę guar w swojej książce.

"GUMA GUAR: Mało znana substancja pochodzenia roślinnego, do kupienia w aptece w postaci proszku, praktycznie pozbawiona kalorii. Jej właściwości żelujące pozwalają zagęścić sosy i nadać im podobnie aksamitną konsystencję jak tłuszcze. Stosuje się ją w małych dawkach (1/4 łyżeczki na 150ml płynu), gęstnieje pod wpływem ciepła."

Napisane przez adrijah

a ma jakieś znaczenie fakt, że skrobia kuku jest bezglutenowa?

Może tak być. Słusznie chyba zauważyłaś. Poza tym chodziło Dukanowi o to, że skrobia kukurydziana dzięki wyjątkowo silnie wiążącym właściwościom, może nam na diecie bardzo ułatwić życie. Bo co prawda, skrobia to węglowodan, który ograniczamy niemalże do zera na naszej diecie, jednak jego ilość potrzebna do uzyskania gęstego sosu, jest minimalna (jedna łyżeczka na 125ml sosu) i w ogólnym bilansie węglowodanowym na naszej diecie jest to ilość bez znaczenia. Wiadomo, że w sytuacji zastojów, odkładamy skrobię na bok.

Napisane przez adrijah

ja nie mielę otrębów Dukan tego nie poleca z tego co pamiętam, ale już nawet nie o to chodzi. też nie mam jak za to zdarza mi się je rozetrzeć w moździerzu

Wiem Kochana, że mielenie otrąb nie jest najmądrzejszym pomysłem, ponieważ nie tylko o skład otrąb tu chodzi ale też i o ich strukturę. W postaci sprasowanych łusek, sużą nam za miotełkę mającą na celu posprzątać trochę w jelitach i tym samym usprawnić perystaltykę jelit. No ale co zrobić jak tak czasem bardzo brak naleśniczków czy innych smakowitości, których nie da się ni w ząb zrobić bez mąki? Wtedy trzeba sobie radzić troszkę podstępem
Napisane przez suspense Pokaż wiadomość
a gdzie patrzysz na ten wykres? robisz sobie sama, w exelu, czy może gdzieś w necie?

Napisane przez Achika

wiecie co wydaje mi sie ze jak juz ktos jest troche dluzej na diecie to nie ma roznicy czy wzrosty sa na PP czy tez PW ostatnio mialam wzrost na PP 300 gram pozniej kolejne 200 , wczoraj mialam dzien warzywkowy, wciagnelam sporo warzyw....kolacja proteinowa...
dzisiaj na wadze spadek 0,5 kg pieknie.....) moja waga na dzien dzisiejszy 51,4...... zostalo 1,4 kg jupi ;DDD

niestety mam powazny problem a mianowicie juz drugi raz....moja miesiaczka pojawia sie w plowie cyklu !!! biore tabletki antykoncepcyjne i do czasu zastosowania diety bylo wszystko idealnie.... w zeszlym meisiacu mialam ta sama sytuacje @ pojawila sie w polowie opakowania tabletek i ciagnela sie az do tego okresu ktory wystepuje w przerwie 7 dniowej.

Dzisiaj jest to samo...do konca opakowania zostalo 10 tabletek...a @ sie pojawia;/ fakt ze ejst malo obifita i takie tam...ale nie powiem jest to denerwujace...

Dlatego dziewcyzny co jak co ale z Dukanem trzeba uwazac jednak

Gdy rozpoczęłam dietę, fakt, pierwsza miesiączka opóźniła mi się z 2 tygodnie.Natomiast już kolejna przyszła z zegarkiem w ręku. Właśnie rano dostałam . Tak jak polecała Emilia i inne dziewczyny, należy zdecydowanie zwiększyć ilość spożywanych ryb.

Napisane przez sweeney

Cześć dziewczyny i chłopaku, o ile dobrze zauwazyłam
Mogę się do Was dolączyć ?

Na Dukanie jestem od 17 maja, zrzuciłam już ponad 5 kg
Mam 170 cm, zaczynałam z wagi 71, dziś na wadze 65,5 Chce dojść do 56.
Mimo, ze to już 13 dzień to nadal, ciężko mi uwierzyć, że nie chodząc głodną, a często wręcz przejedzona tak ładnie chudnę
Strasznie się czułam na dniach warzywnych , ciągle miałam wzdęty brzuch, i jakoś tak straasznie ciężko mi było. Poza tym nie lubię wielu warzyw (pomidorów, papryki, pieczarek ), to chyba póję trybem 4/3

Witam, w nasze skromne progi zapraszamy, w kupie raźniej

[Emilia 25]

Napisane przez LyraBea

Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
A i jeszcze jedno...nie jem mięsa ani pochodnych (jedynie ryby) tak więc żelatyna w przepisach podanych przez Was odpada, czy można ją zastąpić gumą guar?
Tak, możesz ją zastąpić gumą guar. Masz błogosławieństwo od samego doktorka Dukana. Poleca on gumę guar w swojej książce.

"GUMA GUAR: Mało znana substancja pochodzenia roślinnego, do kupienia w aptece w postaci proszku, praktycznie pozbawiona kalorii. Jej właściwości żelujące pozwalają zagęścić sosy i nadać im podobnie aksamitną konsystencję jak tłuszcze. Stosuje się ją w małych dawkach (1/4 łyżeczki na 150ml płynu), gęstnieje pod wpływem ciepła."

Pierre Dukan - "Nie potrafię schudnąć" str. 142

Rzeczywiście zabrałaś się solidnie za ponowne studiowanie książki.

[Lajo]

Napisane przez Basketgirl

Mam ten kefir 0% Piątnicy, chyba go zaraz wypije.
Ale to by oznaczało koniec nabiału na dzisiaj(tzn, jog naturalnych, twarogu, etc.) ;/ Bo dziś już zjadłam rozpustne, więc poszedł jeden wiejski, i na to troche jog. nat. Teraz jak wypije ten duzy kefir z piątnicy, to już twarogu na kolacje raczej nie powinnam tak ? Czyli pozniej mieso na obiad(14.00) i rybka na kolacje?(18.00) I koniec? Poradźcie mi I faza ;]

Witam wszystkich.
Słuchajcie, mam pytanie. Czytam tu wyżej, że niektóre z Was ( a może wszystkie) ograniczają sobie nabiał. A co z zasadą "jesz kiedy chcesz i ile chcesz"?
Jestem na diecie miesiąc i tydzień i nigdy przenigdy nie ograniczałam nabiału. Moje efekty to -9 kg. Co prawda ostatnio się nie ważę, bo mam wilczy apetyt i w skrócie siedzę i jem, ale nie sądzę, żebym przytyła. Wracając do nabiału. Serek wiejski to moje danie główne. Rano serek z otrębami na słodko, później serek z surimi, obiad, serek z rybą pieczoną, korniszony, później serek z tuńczykiem, jak jestem głodna to serek itd:P Może trochę przesadziłam, jadam też inne rzeczy dążę do tego, że dziwi mnie pomysł na ograniczanie nabiału. Co Wy na to?

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez LyraBea

Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
A i jeszcze jedno...nie jem mięsa ani pochodnych (jedynie ryby) tak więc żelatyna w przepisach podanych przez Was odpada, czy można ją zastąpić gumą guar?
Tak, możesz ją zastąpić gumą guar. Masz błogosławieństwo od samego doktorka Dukana. Poleca on gumę guar w swojej książce.

"GUMA GUAR: Mało znana substancja pochodzenia roślinnego, do kupienia w aptece w postaci proszku, praktycznie pozbawiona kalorii. Jej właściwości żelujące pozwalają zagęścić sosy i nadać im podobnie aksamitną konsystencję jak tłuszcze. Stosuje się ją w małych dawkach (1/4 łyżeczki na 150ml płynu), gęstnieje pod wpływem ciepła."

O super, ja też z tych roślinożernych, a prawdę mówiąc nie wiedziałam o gumie guar. Pozdrawiam.

[twinsplus1]

Napisane przez lele

umiescilam w przepisowni przepis na chlebek, dobrze zastepuej normalny chleb upieklam raz.. to teraz Tz zapowiedzial, ze on codziennie chce go jesc i ze jedna porcja sie najada moze wam tez posmakuje

a mozesz podpowiedziec jak dlugo pieczesz ten chlebek? i ile mniej wiecej tej wody dolewasz nie chcialabym przesadzic

[LyraBea]

Napisane przez emilia 25

rzeczywiście zabrałaś się solidnie za ponowne studiowanie książki.

Nioooo

[lele]

Napisane przez twinsplus1

a mozesz podpowiedziec jak dlugo pieczesz ten chlebek? i ile mniej wiecej tej wody dolewasz nie chcialabym przesadzic

pieke dosc dlugo ok. 45 minut, ale to i tak trzeba na oko. ja mam slaby piekarnik- bo taki maly i wolnostojacy jak mikrofala i on nie jest jakis super, dlatego nie podalam dokladnego czasu. a wody daje tyle, aby ciasto nie bylo lejace, ale zeby nie bylo tez takie mocno zbite. a w czasie pieczenia to tak tylko troche daje, aby byla ladna skorka- mozna spryskac tylko [COLOR="Silver"]

a jogurty faktycznie abrdzo dobre takie owocowe

[katchleen81]

Napisane przez lele

a jogurty faktycznie abrdzo dobre takie owocowe

Sprobuj sobie dodawac troche do twarogu i pomieszac, pyszny twarozek owocowy wychodzi, jakas odmiana zawsze

[lele]

wlasnie mi sie lody mroza Tz bedzie mial niespodzianke po obiedzie

[twinsplus1]

Napisane przez lele

pieke dosc dlugo ok. 45 minut, ale to i tak trzeba na oko. ja mam slaby piekarnik- bo taki maly i wolnostojacy jak mikrofala i on nie jest jakis super, dlatego nie podalam dokladnego czasu. a wody daje tyle, aby ciasto nie bylo lejace, ale zeby nie bylo tez takie mocno zbite. a w czasie pieczenia to tak tylko troche daje, aby byla ladna skorka- mozna spryskac tylko [COLOR="Silver"]

a jogurty faktycznie abrdzo dobre takie owocowe

dzieki zaraz sie zabieram za robienie

[Dzi25]

Witam
U mnie dzisiaj na wadze 49,7 kg Od wczoraj ubyło mnie -0,8 kg To mój najwyższy spadek jak do tej pory a jestem na warzywkach

[grupies]

Napisane przez lele

wlasnie mi sie lody mroza Tz bedzie mial niespodzianke po obiedzie

a jak robisz lody??

[lele]

Napisane przez twinsplus1

dzieki zaraz sie zabieram za robienie

mam nadzieje, ze bedzie smakowal on musi po upieczeniu troche odstac przed zjedzeniem

Napisane przez grupies

a jak robisz lody??

jezeli chodzi o dukana, to wczesniej mrozilam jogurt, ale teraz zrobilam z jajkami i zobaczymy za jakies 2-3 godzinki co nich wyjdzie. juz teraz wiem, ze troche za slodkie zrobilam, ale dam im odstac.
na 250g jogurtu dalam 2 jajka
bialko ubilam oddzielnie
a zoltka ze slodzikiem
nastepnie do zoltek dalam jogurt, wymieszalam, dodalam bialka mieszajac bardzo delikatnie. przelalam do foremek i do zamrazalnika. mieszam je co jakis czas. ale nie wiem czy nie lepiej by bylo dac po 1 jajku, bo teraz troche czuc te jaja. ale dam im sie zamrozic po zjedzeniu podziele sie wrazeniami

[Ayu]

Napisane przez Lajo

Witam wszystkich.
Słuchajcie, mam pytanie. Czytam tu wyżej, że niektóre z Was ( a może wszystkie) ograniczają sobie nabiał. A co z zasadą "jesz kiedy chcesz i ile chcesz"?
Jestem na diecie miesiąc i tydzień i nigdy przenigdy nie ograniczałam nabiału. Moje efekty to -9 kg. Co prawda ostatnio się nie ważę, bo mam wilczy apetyt i w skrócie siedzę i jem, ale nie sądzę, żebym przytyła. Wracając do nabiału. Serek wiejski to moje danie główne. Rano serek z otrębami na słodko, później serek z surimi, obiad, serek z rybą pieczoną, korniszony, później serek z tuńczykiem, jak jestem głodna to serek itd:P Może trochę przesadziłam, jadam też inne rzeczy dążę do tego, że dziwi mnie pomysł na ograniczanie nabiału. Co Wy na to?

Nabiał ma węglowodany, więc u osób z niskim progiem tolerancji węglowodanów podczas ketozy za dużo nabiału może ją przerwać. Stąd w razie zastojów ograniczenie nabiału do 500g.

Ja dopiero gdy ograniczyłam nabiał, doświadczyłam spadków Niektórzy już tak mają, że lepiej chudną na nabiale, szczęściaro A jest to wąskie grono

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Dzi25

Witam
U mnie dzisiaj na wadze 49,7 kg Od wczoraj ubyło mnie -0,8 kg To mój najwyższy spadek jak do tej pory a jestem na warzywkach

To GRATULACJE!!!!! Widzisz, nareszcie się doczekałaś Pamiętam jak strasznie się martwiłaś, ale sama widzisz, warto było poczekać
Ważysz 100g mniej niż ja

[Krolowa_Margot]

Uwaga! DZIAŁA http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...oducts_id=3418 Wzięłam wczoraj po kolacji (ok 21) i dziś o godz. 7.30 było po wszytskim

[katchleen81]

Napisane przez Krolowa_Margot

Uwaga! DZIAŁA http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...oducts_id=3418 Wzięłam wczoraj po kolacji (ok 21) i dziś o godz. 7.30 było po wszytskim

Uwazaj z senesem, ja wlasnie od niego mam takie problemy i na dzien dzisiejszy nie wiem czy z nich wyjde..raz na jakis czas nie zaszkodzi ale nie za czesto..

[Lajo]

Napisane przez Ayu

Nabiał ma węglowodany, więc u osób z niskim progiem tolerancji węglowodanów podczas ketozy za dużo nabiału może ją przerwać. Stąd w razie zastojów ograniczenie nabiału do 500g.

Ja dopiero gdy ograniczyłam nabiał, doświadczyłam spadków Niektórzy już tak mają, że lepiej chudną na nabiale, szczęściaro A jest to wąskie grono [COLOR="Silver"]

50 dkg nabiału??? Strasznie mało. Rzeczywiście chyba jestem szczęściarą. Szczerze, gdybym nie mogła jeść tyle nabiału, na bank zrezygnowałabym z Dukana, nie jem mięsa, a z rybami mam duży problem. W zasadzie tuńczyka mogę bez ograniczeń, każda inna ryba max raz w tygodniu. Więc nabiał to podstawa mojej diety. I niech to trwa
Kurcze, ale jak patrzę na Wasze wagi... u mnie jeszcze chyba ze 3 miesiące na tym serku wiejskim
Pozdrawiam, trzymam kciuki i gratuluję

[Maricken]

No i po obiadku - zjadłam sobie rybkę na parze - w końcu nie żaden serek. Zastanowię się nad omletem. Nie wiem czy ktoś zrobił takie coś jak ja wczoraj na spontan - dwa jajka, dwie łyżki otrąb i troszeczkę mleka - roztrzepać i na patelnię teflonową - muszę przyznać że niezłe, może dorzucę kiedyś tuńczyka

[Emilia 25]

Muszę się Wam przyznać, że ostatnio zaniedbałam dni warzywne. Kończyło się często tylko na pomidorach i ogórkach, a to trochę za mało. Jak to jest: zawsze jak jestem na PP to marzę o warzywach i czego to ja nie zjem. A później mam lenia i idę na łatwiznę. Dajcie mi jakiegoś kopniaka w tyłek za karę, czy co..

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez katchleen81

Uwazaj z senesem, ja wlasnie od niego mam takie problemy i na dzien dzisiejszy nie wiem czy z nich wyjde..raz na jakis czas nie zaszkodzi ale nie za czesto..

To prawda, raczej sporadycznie po niego sięgaj. Można sobie rozregulować wszystko i łatwo się organizm do niego przyzwyczaja.

[Ćwirka]

Mam do Was pytanie. Wdrażam się w tą dietę i zaczynam kupować produkty na następny tydzień. Zaczynam od fazy uderzeniowej. Czy kiedy piszecie "I faza" macie na myśli tą uderzeniową czy uderzeniowa to jakby faza 0 i się nie liczy? Przeglądam wątek z przepisami i tam dużo przepisów napisanych na różowo, czyli odpowiednich na I fazę, zawiera warzywa, które, o ile dobrze rozumiem, są w I fazie zabronione...

[Basketgirl]

Moje pół piersi z kurczaka, to jest właśnie tyle - jedna pojedyncza
Tak jak mówiłyście wypiłam pół tego kefiru, ale niestety nic
Zjadłam tą pierś w przyprawach pieczoną + pół sałatki z tuńczykiem i jajkami i jak narazie to peeeełna jestem, że hoho, chyba pozostało mi zjeść tylko kolacje Koło 19.00 jeden płat dorsza + pół kostki twarogu + reszte tej sałatki z tuńczyka Nie za dużo, jak na kolacje ??
Ważycie się wieczorem? Po całym dniu jedzenia, ile przybieracie? + 2kg od wagi rano czy ile?

[Dzi25]

Napisane przez Ayu

To GRATULACJE!!!!! Widzisz, nareszcie się doczekałaś Pamiętam jak strasznie się martwiłaś, ale sama widzisz, warto było poczekać
Ważysz 100g mniej niż ja

chyba tak działa na mnie piwko pszeniczne gdyż 1 sobie wieczorem trzasnęłam

[Emilia 25]

Napisane przez Ćwirka

Mam do Was pytanie. Wdrażam się w tą dietę i zaczynam kupować produkty na następny tydzień. Zaczynam od fazy uderzeniowej. Czy kiedy piszecie "I faza" macie na myśli tą uderzeniową czy uderzeniowa to jakby faza 0 i się nie liczy? Przeglądam wątek z przepisami i tam dużo przepisów napisanych na różowo, czyli odpowiednich na I fazę, zawiera warzywa, które, o ile dobrze rozumiem, są w I fazie zabronione...

I faza to właśnie faza uderzeniowa. Nie można warzyw. Ewenutalnie jako przyprawę można trochę cebulki albo korniszona. Ale spokojnie można bez nich wytrzymać. Najlepszy efekt osiągniesz stosując czyste proteiny w I fazie - jak najwięcej chudego mięsa, a na drugim miejscu nabiał.
Najlepiej zapoznaj się z książkę i 1 postem tego wątku, tam jest dużo przydatnych informacji.
Powodzenia!

[furtadOwa]

Dukaneczki przepraszam że tak truje ale mam menu na dzisiaj ogarnijcie czy dobre to mój drugi dzien (P) :

wstałam 10-30 o
11-00 jadłam sniadanko: 2jajka z chudą kiełbaską szczypiorkiem pieprzem kawa + mleko

w miedzy czasie zjadłam serek twarogowy i piłam zimne napoje

15-30 obiad: pierś z kurczaka faszerowana twarożkiem szczypiorkiem z sosem jogurtowym pieczona w piekarniku

za niedługo mam zamiar zrobić sobie jakis deserek może zebre albo murzynka dukanowskiego (wolno mi ???) albo mafiny

potem jogurt z otrebami + kawa

a na kolacje około 21:00 jakis twarozek wiejski

spac kłade sie puźno bo około 1 w nocy

Podsumujcie czy takie menu jest okej