Psychiatra- cz 3

[elkiza81]

Napisane przez CzasKomety;41077450[B

]Dobry pomysł, ale ja chyba wolałabym mieć oddzielnie psychiatrę i terapeutę[/B]. Zawsze to dwie opinie. Ale ja swój duet kocham, więc jestem stronnicza ;-)

Napisane przez syrenka1982

Mieszkam w woj. mazowieckim, ale nie jestem z wa-wy. W moim mieście są inne poradnie zdrowia psychicznego tylko muszę ich poszukać i kogoś kto taką terapię przeprowadzi. Dla mnie to dodatkowy kłopot. Myślałam, że jak już pójdę do psychiatry to wszystko potoczy się gładko i odbędzie się na miejscu. A tak jestem w połowie drogi, jeśli nie na początku.

Naprawdę ciekawy pomysł. Do tej pory myślałam że jak już się pójdzie do psychiatry to trzeba się go trzymać chyba, że nie odpowiada nam jako człowiek, jego opinia/diagnoza. Gdybym znalazła psychoterapeutę to byłabym w podobnej sytuacji. Też miałabym dwie opinie.

Napisane przez rnm

ja też tak wolę

Szczerze mówiąc zdziwiłam się, że psychiatra prowadzi psychoterapię... Lepsze efekty daje tandem psychiatra - psychoterapeuta.
syrenka1982 w Twojej miejscowości jest wiele poradni zdrowia psychicznego, co Ci szkodzi wziąć telefon i podzwonić po nich? Na pewno coś znajdziesz. Pozdrawiam!

[201708160922]

Napisane przez elkiza81

Szczerze mówiąc zdziwiłam się, że psychiatra prowadzi psychoterapię... Lepsze efekty daje tandem psychiatra - psychoterapeuta.
syrenka1982 w Twojej miejscowości jest wiele poradni zdrowia psychicznego, co Ci szkodzi wziąć telefon i podzwonić po nich? Na pewno coś znajdziesz. Pozdrawiam!

Syrenka, jesli jest wiecej niz jedna poradnia, to super. Wczesniej mieszkalam w takim miescie , gdzie byl jeden psychiatra i jeden psycholog. Jeden na powiat (!!).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[francuski pocalunek]

Elkiza nie bylam wszpitalu bo Zus zablokowal mi ubezpieczenie i mam w e srode komisje lekarska.Wszystko to poprawia moj stan jak cholera

Mobemid.. coz nawet pol tabletki sprawia ze czuje sie fatalnie.Mam takie dziwne wrazenie w glowie nie umiem tego opisac ale tak sie czuje jakby to nie ja byla po jakimkolwiek psychotropie Do tego mdlosci, zawroty glowy... Takie uczucdie odrealnienia.
Podziwiam Was Dziewczyny ze Wy zazywacie leki i dajecie rade , ja chyba jestem skazana na sama psychoterapie.
Nie mam juz sil na to wszystko.

[201701191223]

leczenie psychiatryczne nie wymaga ubezpieczenia, ja byłam w szpitalu chociaż nie byłam ubezpieczona. Współczuję Ci znam te stany odrealnienia, poczucia, że ktoś zna moje mysli . Koszmar. Bedzie dobrze.

[francuski pocalunek]

Napisane przez loipop

leczenie psychiatryczne nie wymaga ubezpieczenia, ja byłam w szpitalu chociaż nie byłam ubezpieczona. Współczuję Ci znam te stany odrealnienia, poczucia, że ktoś zna moje mysli . Koszmar. Bedzie dobrze.

Ja mialam termin na neurologie (bo mam niestabilizacje kregow szyjnych)
nie na oddzial psychiatryczny. Chce wierzyc ze bedzie lepiej ale jakos mi ciezko jak nawet leku nie moge brac bo sie czuje po kazdym masakrycznie.

[201701191223]

aha to co innego, nie byłam w temacie

[elkiza81]

Napisane przez francuski pocalunek

Elkiza nie bylam wszpitalu bo Zus zablokowal mi ubezpieczenie i mam w e srode komisje lekarska.Wszystko to poprawia moj stan jak cholera

Mobemid.. coz nawet pol tabletki sprawia ze czuje sie fatalnie.Mam takie dziwne wrazenie w glowie nie umiem tego opisac ale tak sie czuje jakby to nie ja byla po jakimkolwiek psychotropie Do tego mdlosci, zawroty glowy... Takie uczucdie odrealnienia.
Podziwiam Was Dziewczyny ze Wy zazywacie leki i dajecie rade , ja chyba jestem skazana na sama psychoterapie.
Nie mam juz sil na to wszystko.

Daj znać jak było, żebyśmy były na bieżąco
Masz takie jazdy po Mobemidzie? Widocznie nie jest to lek dla Ciebie, masz źle dobrany. Zgłoś to lekarzowi jak najprędzej.

[francuski pocalunek]

Napisane przez elkiza81

Daj znać jak było, żebyśmy były na bieżąco
Masz takie jazdy po Mobemidzie? Widocznie nie jest to lek dla Ciebie, masz źle dobrany. Zgłoś to lekarzowi jak najprędzej.

Ja po kazdym tak bede miala ...Po Axyvenie niemal bym zeszla , kiedys po mianserynie podobnie... Teraz tez sie czuje do dupy za przeproszeniem.
Jak sie wyleczyc jak kazdy lek mnie scina i jestem nie do zycia zupelnie...
Moja psycho stwierdzila ze mam jakies spowolnione wchlanianie leków i ze calkiem mozliwe ze kazdy lek tak bedzie dzialal.

Po komisji Zus pewnie mi odblokuje ubezpieczenie Bo mam cala historie choroby, dzis wzielam ksero od lekarki.

[201708160922]

Napisane przez francuski pocalunek

Ja po kazdym tak bede miala ...Po Axyvenie niemal bym zeszla , kiedys po mianserynie podobnie... Teraz tez sie czuje do dupy za przeproszeniem.
Jak sie wyleczyc jak kazdy lek mnie scina i jestem nie do zycia zupelnie...
Moja psycho stwierdzila ze mam jakies spowolnione wchlanianie leków i ze calkiem mozliwe ze kazdy lek tak bedzie dzialal.

Po komisji Zus pewnie mi odblokuje ubezpieczenie Bo mam cala historie choroby, dzis wzielam ksero od lekarki.

A ilu lekow juz probowalas? Rozumiem zle doswiadczenia, rozumiem, ze moze byc to problem metaboliczny, ale nie rozumiem takiego negatywneho nastawienia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[francuski pocalunek]

Napisane przez CzasKomety

A ilu lekow juz probowalas? Rozumiem zle doswiadczenia, rozumiem, ze moze byc to problem metaboliczny, ale nie rozumiem takiego negatywneho nastawienia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kilka lat temu mial;am mianseryne i tritico a teraz Axyven i Mobemid . Po tych dwoch pierwszych zdecydowalam sie tylko na hydroxizine i to ja bralam na noc na sen.Po hydrze mi nie bylo nic tylko bylam senna ale rano budzilam sie wyspana.

[201708160922]

Czyli tak jak myslalam. Pierdyliard lekow, ty wzielas cztery i juz wiesz, ze ze wszystkim bedzie zle.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[francuski pocalunek]

Napisane przez CzasKomety

Czyli tak jak myslalam. Pierdyliard lekow, ty wzielas cztery i juz wiesz, ze ze wszystkim bedzie zle.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moze i tak ale romzawialam z moja psycho i z ta o oddzialu dziennego i obie stwierdzily ze moze byc klopotz eby mi lek dobrac bo mozliwe ze bede tolerowala malutkie dawki ktore nie sa dawkami leczniczymi.

Ja mam z wiekszoscia lekow problem Duzo lekow zle toleruje.
Widac taki moj organizm.

[rnm]

Napisane przez francuski pocalunek

Kilka lat temu mial;am mianseryne i tritico a teraz Axyven i Mobemid . Po tych dwoch pierwszych zdecydowalam sie tylko na hydroxizine i to ja bralam na noc na sen.Po hydrze mi nie bylo nic tylko bylam senna ale rano budzilam sie wyspana.

nie wiem jak szybko odstawiałaś leki, ale one zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach. pierwsze dni to zazwyczaj męka, łatwo się zniechęcić. Trzeba przeczekać.
hydro to łagodny uspokajacz. moim zdaniem nie za bardzo leczy. ja biorę doraźnie, na większe stresy, a i tak nie zawsze zadziała.

[francuski pocalunek]

Napisane przez rnm

nie wiem jak szybko odstawiałaś leki, ale one zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach. pierwsze dni to zazwyczaj męka, łatwo się zniechęcić. Trzeba przeczekać.
hydro to łagodny uspokajacz. moim zdaniem nie za bardzo leczy. ja biorę doraźnie, na większe stresy, a i tak nie zawsze zadziała.

Wiesz mianseryne bralam okolo 1,5 miesiaca i to byl koszmar.
Trittico polecialo od razu na odstaw bo wymiotowalam po nim strasznie i nie bylam w stanie sie podniesc z lozka, Axyven to samo wymioty nawet po wypiciu wody. Mobemid biore teraz czuje sie okropnie nie wiem czy zwieksze dawke, narazie biore pol tabletki rano po sniadaniu i pol po obiedzie. Ciagle mnie mdli, mam zawroty glowy, jestem nabuzowana i mam takie ogromne uczucie odrealnienia, jakbym ja to nie ja byla. Nie wiem jak to opisac.
Jak funkcjonowalyscie w tym pierwszym okresie brania leku? Ja nie mam sil na cokowliek ... Do pracy bym chyba sie nie zwlekla bo nie dalabym rady.
Nie chce marudzic , po prostu pisze jak sie czuje...

[rnm]

Napisane przez francuski pocalunek

Wiesz mianseryne bralam okolo 1,5 miesiaca i to byl koszmar.
Trittico polecialo od razu na odstaw bo wymiotowalam po nim strasznie i nie bylam w stanie sie podniesc z lozka, Axyven to samo wymioty nawet po wypiciu wody.

no to faktycznie ostre skutki uboczne

Mobemid biore teraz czuje sie okropnie nie wiem czy zwieksze dawke, narazie biore pol tabletki rano po sniadaniu i pol po obiedzie. Ciagle mnie mdli, mam zawroty glowy, jestem nabuzowana i mam takie ogromne uczucie odrealnienia, jakbym ja to nie ja byla. Nie wiem jak to opisac.

tak wyglądał mój pierwszy miesiąc brania leków. jadąc samochodem zdarzało mi się zjechać w zatoczkę autobusową, otwierać wszystkie okna, bo myślałam, że zemdleję, albo zwymiotuję zdarzały mi się wybuchy złości. masakryczna derealizacja. ale to wszystko było ujęte w ulotce, więc cierpliwie czekałam. nie znam Twojego leku. Co mówi ulotka?

Jak funkcjonowalyscie w tym pierwszym okresie brania leku? Ja nie mam sil na cokowliek ... Do pracy bym chyba sie nie zwlekla bo nie dalabym rady.
Nie chce marudzic , po prostu pisze jak sie czuje...

weź urlop. poświęć ten czas na wypoczynek. może uda się załatwić zwolnienie lekarskie?

[francuski pocalunek]

Napisane przez rnm

no to faktycznie ostre skutki uboczne
tak wyglądał mój pierwszy miesiąc brania leków. jadąc samochodem zdarzało mi się zjechać w zatoczkę autobusową, otwierać wszystkie okna, bo myślałam, że zemdleję, albo zwymiotuję zdarzały mi się wybuchy złości. masakryczna derealizacja. ale to wszystko było ujęte w ulotce, więc cierpliwie czekałam. nie znam Twojego leku. Co mówi ulotka?

weź urlop. poświęć ten czas na wypoczynek. może uda się załatwić zwolnienie lekarskie?

Ja teraz jestem na l4 , stracilam prace z koncem kwietnia i czekam cierpliwie na miejsce na oodziale dziennym na ktory ide 5 sierpnia.

Oto skutki uboczne Mobemidu:
Często (działania niepożądane występujące u więcej niż 1 na 100 pacjentów, lecz u mniej niż 1 na 10 pacjentów):

ból głowy, bezsenność, zaburzenie snu, zawroty głowy, drżenie, wzmożona pobudliwość, niepokój, nerwowość, senność, zmęczenie, uspokojenie, nasilony niepokój, stan ostrego niepokoju, osłabienie albo omdlenie, nudności, zaparcia, bóle żołądkowo-jelitowe, dyskomfort w nadbrzuszu, mdłości,
biegunka, uczucie pełności w żołądku, ból brzucha, wymioty, tachykardia, palpitacja serca, hipotensja ortostatyczna, hipotensja, pocenie się, niewyraźne widzenie, zwiększony lub zmniejszony apetyt, suchość błony śluzowej jamy ustnej.

Niezbyt często (działania niepożądane występujące u więcej niż 1 na 1000 pacjentów, lecz u mniej niż 1 na 100 pacjentów):

migrena, zaburzenia pozapiramidowe, szum uszny, parestezja, dyzartria (niewyraźna mowa), zgaga, zapalenie błony śluzowej żołądka, wzdęcie, niestrawność, nadciśnienie, zwolnienie czynności serca, skurcze dodatkowe, ból dławicowy, ból w piersiach, ogólnie złe samopoczucie, bóle szkieletowo-mięśniowe, uczucie zmienionego smaku, napady zaczerwienienia twarzy, uczucie gorąca, mroczki (ubytki w polu widzenia), duszność, trudności w zasypianiu, koszmary nocne, omamy, zaburzenie pamięci, dezorientacja, nasilenie depresji, ekscytacja / drażliwość, objawy hipomanii, zachowanie agresywne, apatia, napięcie nerwowe, objawy zapalenia żył, wykwit / wysypka, skórna reakcja alergiczna, świąd, zapalenie dziąseł, zapalenie jamy ustnej, suchość skóry, zapalenie spojówek, zaburzenie oddawania moczu (bolesne lub utrudnione oddawanie moczu, wielomocz, bolesne parcie na mocz), krwawienia z dróg rodnych, wydłużona menstruacja, niewielkiego stopnia spadek liczby leukocytów i wartości aminotransferazy alaninowej i asparaginianowej.

Rzadko (działania niepożądane występujące u więcej niż 1 na 10000, lecz u mniej niż 1 na 1000 pacjentów):

nieostre widzenie, drżenie mięśniowe.

Część objawów jest zależna od choroby podstawowej i w większości przypadków ustępuje w miarę kontynuowania kuracji.

Myśli samobójcze, pogłębienie depresji lub zaburzeń lękowych

Osoby, u których występuje depresja lub zaburzenia lękowe, mogą czasami mieć myśli o samookaleczeniu lub o popełnieniu samobójstwa. Takie objawy czy zachowania mogą nasilać się na początku stosowania leków przeciwdepresyjnych, ponieważ leki te zaczynają działać zazwyczaj dopiero po upływie 2 tygodni, czasem później.

Wystąpienie myśli samobójczych, myśli o samookaleczeniu lub popełnieniu samobójstwa jest bardziej prawdopodobne, jeżeli:

- u pacjenta w przeszłości występowały myśli samobójcze lub chęć samookaleczenia;

- pacjent jest młodym dorosłym; dane z badań klinicznych wskazują na zwiększone ryzyko zachowań samobójczych u osób w wieku poniżej 25 lat z zaburzeniami psychicznymi, którzy byli leczeni lekami przeciwdepresyjnymi.

Jeśli u pacjenta występują myśli samobójcze lub myśli o samookaleczeniu, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem lub zgłosić się do szpitala.

Pomocne może się okazać poinformowanie krewnych lub przyjaciół o depresji lub zaburzeniach lękowych oraz poproszenie ich o przeczytanie tej ulotki. Pacjent może zwrócić się z prośbą o pomoc do krewnych lub przyjaciół i prosić o informowanie go, jeśli zauważą, że depresja lub lęk nasiliły się lub wystąpiły niepokojące zmiany w zachowaniu.

Jeśli nasili się którykolwiek z objawów niepożądanych lub wystąpią jakiekolwiek objawy niepożądane niewymienione w ulotce, należy powiadomić lekarza lub farmaceutę.


Chcialabym wierzyc ze to mi pomoze na lęki ale w ulotce nie pisze zeby on dziala przeciwlękowo.

Wskazania do stosowania

Leczenie zespołów depresyjnych oraz fobii społecznej.

Tyle jest w ulotce.

Dziekuje za odpowiedz

[201708160922]

Napisane przez francuski pocalunek

Moze i tak ale romzawialam z moja psycho i z ta o oddzialu dziennego i obie stwierdzily ze moze byc klopotz eby mi lek dobrac bo mozliwe ze bede tolerowala malutkie dawki ktore nie sa dawkami leczniczymi.

Ja mam z wiekszoscia lekow problem Duzo lekow zle toleruje.
Widac taki moj organizm.

Wspolczuje, ale nie zniechecaj sie!

Napisane przez rnm

nie wiem jak szybko odstawiałaś leki, ale one zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach. pierwsze dni to zazwyczaj męka, łatwo się zniechęcić.

Zgadzam sie, chociaz ja bardzo dobrze toleruje leki. Tylko jeden odstawilam po tygodniu, bo mialam takie objawy, ze chyba bym zeszla.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Brook]

Moze i tak ale romzawialam z moja psycho i z ta o oddzialu dziennego i obie stwierdzily ze moze byc klopotz eby mi lek dobrac bo mozliwe ze bede tolerowala malutkie dawki ktore nie sa dawkami leczniczymi.

to sie bierze dluzszy czas minimalne dawki- by organizm przywykl do leku i dopiero np po 2 miesiacach sie troszke zwieksza dawke- i potem znow zwieksza az osiagnie dawke lecznicza

ja jak zaczynalam leczenie antydepresantami- wymiotowalam po jedzeniu i mnie mdlilo do 2, 5 tygodnia. w Tym czasie lekarz kazal zmnijeszyc dawke polowe na okres 2 tygodni i potem zwiekszyc-przetrwalam ten czas i potem bylo juz tylko lepiej i lepiej az poczulam sie zdrowa
poprostu trzeba czasem przecierpiec skutki ubczone- no fakt zalezy jakie wystepuja jeszcze i wtedy to rozwazyc. Ale tak jest ze poczatku sa ciezkie czasem, to sie bierze minimalne dawki i stopniowe zwieksza.

[francuski pocalunek]

Napisane przez Brook

to sie bierze dluzszy czas minimalne dawki- by organizm przywykl do leku i dopiero np po 2 miesiacach sie troszke zwieksza dawke- i potem znow zwieksza az osiagnie dawke lecznicza

ja jak zaczynalam leczenie antydepresantami- wymiotowalam po jedzeniu i mnie mdlilo do 2, 5 tygodnia. w Tym czasie lekarz kazal zmnijeszyc dawke polowe na okres 2 tygodni i potem zwiekszyc-przetrwalam ten czas i potem bylo juz tylko lepiej i lepiej az poczulam sie zdrowa
poprostu trzeba czasem przecierpiec skutki ubczone- no fakt zalezy jakie wystepuja jeszcze i wtedy to rozwazyc. Ale tak jest ze poczatku sa ciezkie czasem, to sie bierze minimalne dawki i stopniowe zwieksza.

dlatego jestem wciaz na jednej tabletce w dwoch dawkach.

Czas Komety ja bym chciala miec lepsza tolerancje lekow : np dostalam Betahistine od neurolozki i ludzie ja biora nie maja takich jazd --- ja po niej chodzilam nieprzytomna i musialam ja odstawic.

[zebra666]

Witam!

Od jakiegoś czasu podczytuje ten wątek.
Początkiem maja zaczęłam chodzić do pani psycholog, która zaleciła mi wizytę u psychiatry. Dzisiaj dostałam swoje pierwsze tabletki - deprexolet. I tu mam do Was pytanie... Jakie miałyście skutki uboczne? Po pierwszej małej dawce kręciło mi się w głowie, mogłam tylko leżeć(senność). Teraz jak przeczytałam jakie mogą być inne skutki uboczne to się przestraszyłam.. Zwłaszcza tycia! Tyłyście na nich? Wzmagają apetyt czy tyje się nawet kiedy się uważa na to co się je?

[zakonna]

skutki uboczne ustąpią po jakimś czasie, średnio ok 4 tygodni organizm się dostosowuje. A co do tycia to cóż, substancja czynna w twoim leku to mianseryna, która często powoduje tycie, ale to nie znaczy, że ty też przytyjesz. Poza tym, lepiej być grubszą i zdrowszą psychicznie niż chudą, ale psychicznie rozwaloną

[zebra666]

Dziękuję za odpowiedź. Zobaczę co będzie dalej. Ale jeżeli zacznę tyć poproszę o zmianę leku.

[zakonna]

nie tyje się od leków tylko od uczucia głodu, które jest spowodowane oddziaływaniem leku na poszczególne obszary mózgu. Inne leki mają inne substancje czynne i czasami nie można zmienić leku bo inna substancja nie jest tolerowana przez organizm. Uwierz mi, że można przytyć i żyć z tym na luzie

[zebra666]

Napisane przez zakonna

nie tyje się od leków tylko od uczucia głodu, które jest spowodowane oddziaływaniem leku na poszczególne obszary mózgu. Inne leki mają inne substancje czynne i czasami nie można zmienić leku bo inna substancja nie jest tolerowana przez organizm. Uwierz mi, że można przytyć i żyć z tym na luzie

Jeżeli wpływałyby tylko na uczucie głodu to zapanowałabym nad tym. Bardziej boje się tycia bez względu na dietę, a oczywiście naczytałam się już na necie o tyciu z "powietrza":\
Rozumiem, że ważniejsze jest zdrowie psychiczne, ale tycia bym nie zniosła, mam na tym punkcie hopla. Kiedyś miałam kłopoty z odżywianiem, które dawno minęły, ale chciałabym aby pozostało tak jak jest. W sam raz.

[zakonna]

nie tyjesz od samego leku tylko od żarcia i raczej nie sądzę żebyś umiała ignorować to uczucie głodu bo mianserynie, piszę z doświadczenia

[zebra666]

Napisane przez zakonna

nie tyjesz od samego leku tylko od żarcia i raczej nie sądzę żebyś umiała ignorować to uczucie głodu bo mianserynie, piszę z doświadczenia

Gdyby tak się stało poproszę psychiatrę o spróbowanie z czymś innym. Idę w przyszłym tygodniu, do tego czasu mam nadzieję, że się dowiem jak działa na mnie lek... Nie zniosłabym myśli krążących ciągle wokół jedzenia. Na stres reaguje brakiem apetytu, zobaczymy jak to będzie...

[wiolka1115]

Napisane przez zebra666

Gdyby tak się stało poproszę psychiatrę o spróbowanie z czymś innym. Idę w przyszłym tygodniu, do tego czasu mam nadzieję, że się dowiem jak działa na mnie lek... Nie zniosłabym myśli krążących ciągle wokół jedzenia. Na stres reaguje brakiem apetytu, zobaczymy jak to będzie...

Identycznie reaguje na stres. Najgorsze jest to że mam niedowagę i się musze zmuszać

[zebra666]

Napisane przez wiolka1115

Identycznie reaguje na stres. Najgorsze jest to że mam niedowagę i się musze zmuszać

Niektórzy na stres jedzą, a inni nie, może więc też od tego zależy to tycie po lekach...

[francuski pocalunek]

Napisane przez zebra666

Witam!

Od jakiegoś czasu podczytuje ten wątek.
Początkiem maja zaczęłam chodzić do pani psycholog, która zaleciła mi wizytę u psychiatry. Dzisiaj dostałam swoje pierwsze tabletki - deprexolet. I tu mam do Was pytanie... Jakie miałyście skutki uboczne? Po pierwszej małej dawce kręciło mi się w głowie, mogłam tylko leżeć(senność). Teraz jak przeczytałam jakie mogą być inne skutki uboczne to się przestraszyłam.. Zwłaszcza tycia! Tyłyście na nich? Wzmagają apetyt czy tyje się nawet kiedy się uważa na to co się je?

Mialam ten sam lek co Ty ale nie moglam go zazywac.Mianseryna dziala nasennie i ja bralam go w dawce na noc.Niestety chodzilam tak nieprzytomna ,ze lek musialam odstawic. Nie zauwazylam zwiekszonego apetytu po nim.

[zakonna]

tycie po mianserynie nie ma nic wspólnego ze stresem, tylko z pobudzeniem ośrodka głodu w mózgu przez tą substancję a co do senności to jest skutek uboczny, który dość szybko mija