Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[aannuullaa]

Napisane przez czekoladka21

i dalej pusto , chyba musimy jakas kare dac naszym dziewczynom

ja jestem

[czekoladka21]

Napisane przez aannuullaa

ja jestem

a ladnie to tak podczytywac tylko?

[aannuullaa]

Napisane przez czekoladka21

a ladnie to tak podczytywac tylko?

no to coś napiszę

Jesteśmy do niedzieli z Martysią same - moje drogie - jaki ja mam spokój, ład i porządek w domu możecie wpadać z niezapowiedzianymi wizytami

[czekoladka21]

Napisane przez aannuullaa

no to coś napiszę

Jesteśmy do niedzieli z Martysią same - moje drogie - jaki ja mam spokój, ład i porządek w domu możecie wpadać z niezapowiedzianymi wizytami

to sie wpraszamy z Werka

[aannuullaa]

Napisane przez czekoladka21

to sie wpraszamy z Werka

no wiesz, jest to do zrealizowania..szkoda że prawka nie masz bo niecała godzinka jazdy i jesteście Ale z dworca moge was odebrać w sumie..

[czekoladka21]

Napisane przez aannuullaa

no wiesz, jest to do zrealizowania..szkoda że prawka nie masz bo niecała godzinka jazdy i jesteście Ale z dworca moge was odebrać w sumie..

ee no ja mam prawko, tylko nie jezdzilam dlugo i teraz brakuje mi odwagi zeby wsiasc za kierownica
wiesz zapytam malza jakie ma plany to moze mnie zawiezietylko napisz dokladnie jakie miasto

[megi b]

Napisane przez czekoladka21

a wiec dzisiaj tempki juz nie bylo mala zasnela i mam nadzieje ze pospi dzisiaj fajnie

Super

aannuullaa ja u siebie w mieszkaniu tez zauważyłam, ze nawet Amelka tyle bałaganu nie robi co tz


Mała jeszcze nie spi
Walczy w łóżeczku
Net mi słabo chodzi

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Super

aannuullaa ja u siebie w mieszkaniu tez zauważyłam, ze nawet Amelka tyle bałaganu nie robi co tz


Mała jeszcze nie spi
Walczy w łóżeczku
Net mi słabo chodzi

ale co walczy czyli nie chce spac czy marudzi?

[megi b]

Napisane przez czekoladka21

ee no ja mam prawko, tylko nie jezdzilam dlugo i teraz brakuje mi odwagi zeby wsiasc za kierownica
wiesz zapytam malza jakie ma plany to moze mnie zawiezie

Ja też mam a nie jeździłam już...chyba 4 lata, głupia jestem i się boję
Całe wakacje chciałam potrenować i jakoś mi nie wyszło bo zawsze coś wypada

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Ja też mam a nie jeździłam już...chyba 4 lata, głupia jestem i się boję
Całe wakacje chciałam potrenować i jakoś mi nie wyszło bo zawsze coś wypada

ja tak samo, mowilam malzowi zeby kiedys mnie wzial bo chce autem pojezdzic to na gadce sie skonczylo.......jakos panikuje i za kazdym razem jak malz mnie pyta "pojedziesz?" to ja ze jeszcze nie jestem gotowa

[aannuullaa]

Napisane przez megi b

Super

aannuullaa ja u siebie w mieszkaniu tez zauważyłam, ze nawet Amelka tyle bałaganu nie robi co tz


Mała jeszcze nie spi
Walczy w łóżeczku
Net mi słabo chodzi

u nas to samo
moja chrapie od 3 godzin ale na pewno nadrobi o świcie


dziewczyny ćwiczcie tą jazdę, naprawdę warto się przemóc, ja nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez prawka już. jak boicie się bardzo to najpierw gdzieś po jakiś parkingach pustych, bocznych drogach...

[megi b]

Napisane przez czekoladka21

ale co walczy czyli nie chce spac czy marudzi?

Śpiąca to ona jest tylko bolące gardło i zęby przeszkadzają.


Przestała się wiercić, chyba usnęła ale na razie do pokoju nie wchodzę

Coś dzisiaj przestoje na wątku
I Kat nie było
Cass widzę Cię

[aannuullaa]

Napisane przez megi b

Śpiąca to ona jest tylko bolące gardło i zęby przeszkadzają.


Przestała się wiercić, chyba usnęła ale na razie do pokoju nie wchodzę

biedaczka..

masz rację, nie ryzykuj

[czekoladka21]

Napisane przez aannuullaa

u nas to samo
moja chrapie od 3 godzin ale na pewno nadrobi o świcie


dziewczyny ćwiczcie tą jazdę, naprawdę warto się przemóc, ja nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez prawka już. jak boicie się bardzo to najpierw gdzieś po jakiś parkingach pustych, bocznych drogach...

u nas juz jedna pobudka byla ale bez placz tylko stala w lozeczku wolajac mama ulualam ja i siup do lozeczka.......ja nie wiem co ona ma z tym budzeniem

ja juz kiedys zabieralam sie do jazdy i wlasnie na parkingu cwiczylam, potem pojechalam do miasta i jakos przezylam, ale poszlam na wygode i zawsze malz jezdzil i tak zostalo ze teraz moglabym rano gdzies pojechac zanim malz wezmie auto ale jakos nie moge sie przemoc

Napisane przez megi b

Śpiąca to ona jest tylko bolące gardło i zęby przeszkadzają.


Przestała się wiercić, chyba usnęła ale na razie do pokoju nie wchodzę

a no tak, pewnie jej dokuczaja bardzo

[megi b]

Napisane przez czekoladka21

ja tak samo, mowilam malzowi zeby kiedys mnie wzial bo chce autem pojezdzic to na gadce sie skonczylo.......jakos panikuje i za kazdym razem jak malz mnie pyta "pojedziesz?" to ja ze jeszcze nie jestem gotowa

Ja mówię tak samo i nakrzyczę jeszcze, że mnie stresuje

Napisane przez aannuullaa

u nas to samo
moja chrapie od 3 godzin ale na pewno nadrobi o świcie


dziewczyny ćwiczcie tą jazdę, naprawdę warto się przemóc, ja nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez prawka już. jak boicie się bardzo to najpierw gdzieś po jakiś parkingach pustych, bocznych drogach...

Moja ostatnio śpi do 9
Ja może nawet i bym się zebrała na tą jazdę, ale dla mnie to auto jest za duże A jak kiedyś maluchem jechałam to mi było najlepiej do czasu aż wpadłam w poślizg i tak mi nogę wysztywniło z nerwów, że gaz na max wcisnęłam i jak by nie tż to nie wiem jak by się to skończyło
Wiem, że to wymówki ale jak się ma osobistego szofera to samemu już się nie chce dodatkowych stresów

[aannuullaa]

Pokazać wam fajną kieckę?

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez megi b

Moja ostatnio śpi do 9

Martyni nic nie przekona..jak wróciłyśmy z badania słuchu o 1 w nocy to wstała na następny dzień przed 7

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Ja mówię tak samo i nakrzyczę jeszcze, że mnie stresuje



Moja ostatnio śpi do 9
Ja może nawet i bym się zebrała na tą jazdę, ale dla mnie to auto jest za duże A jak kiedyś maluchem jechałam to mi było najlepiej do czasu aż wpadłam w poślizg i tak mi nogę wysztywniło z nerwów, że gaz na max wcisnęłam i jak by nie tż to nie wiem jak by się to skończyło
Wiem, że to wymówki ale jak się ma osobistego szofera to samemu już się nie chce dodatkowych stresów

o to to

[megi b]

Napisane przez aannuullaa

Pokazać wam fajną kieckę?

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------



Martyni nic nie przekona..jak wróciłyśmy z badania słuchu o 1 w nocy to wstała na następny dzień przed 7

planujesz zakup?

Martynka twarda sztuka co będzie dzień na spanie marnować



Mój bąbelek już śpi

[aannuullaa]

Napisane przez megi b

planujesz zakup?

no właśnie nie bo już mam ta co wam kiedyś pokazywałam ale ta mnie korci... chwała Bogu kompletnie nie mam na nią kasy

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Mój bąbelek już śpi

i snia jej sie aniolki

[aannuullaa]

Zmykam spać, dobrej nocki.

[czekoladka21]

Napisane przez aannuullaa

Zmykam spać, dobrej nocki.

ja tez zaraz ide sie kapac i spac

[megi b]

Napisane przez aannuullaa

no właśnie nie bo już mam ta co wam kiedyś pokazywałam ale ta mnie korci... chwała Bogu kompletnie nie mam na nią kasy

Sukienek w szafie nigdy za wiele Ta jest bardzo ładna i kolorek taki twarzowy ale modelka jak Violetta Villas

Napisane przez czekoladka21

i snia jej sie aniolki

Dobranoc babeczki
Trzymajcie kciuki jutro o 11, idę z Amelką do okulisty

[Svinecka]

ja nie mam dzis kompletnie czasu
od rana sprzatam chate,po szkole szybko obiad dla dzieci - potem z nimi do lekarza na kontrole, potem kapanie dzieci, kolacja itp.....potem polecialam szybko na koncert Dody z kolezankami wrocilam, rozwiesilam pranie, ide myc gary, kapac sie i spac

jutro rano Eryka do szkoly, Marcela do babci, jeszcze szybko do komornika i do zoologicznego po karme i jedziemy po kota

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Sukienek w szafie nigdy za wiele Ta jest bardzo ładna i kolorek taki twarzowy ale modelka jak Violetta Villas

za wizyte u okulisty

[mariolasl]

wizaz swirowal cale pooludnie i wieczor

wejsc nie moglam, a jak juz weszlam, to nie chcialo mi niczego wyslac

teraz juz nie wiem co chcialam

[katarzynka00]

no w końcu mogę wejść
podjęłam wczoraj kilka prób i nic, więc wyłączyłam kompa i poszłam do łóżeczka
Chciałam wczoraj się pochwalić że byłyśmy na basenie i że było suuuuper.Całe zajęcia były b.dobrze zorganizownane.Całe 45min zajęć ćwiczeń, zabaw,piosenek.Na koniec ledwo 5min na zabawe.
W grupie 4 dzieci.Pani miała świetny kontakt z bobasami.
Sama się zdziwiwiłam na koniec że to już po zajęciach

W jednym przypadku weszła mama i tata, i jedno nie miało co robić.
Reszta miała kogoś do pomocy po wyjściu z wody.
Tylko ja byłam sama,i pierwsza wyszłam z szatni
Najpierw ją ubrałam i posadziłam w krzesełku, a potem siebie ubrałam.
Nawet dla siebie nie wyciągnęłam ręcznika i stanika nie założyłam heh
Wzięłam dla niej kanapkę więc ona jadła a ja mogłam nas spakować.

Po basenie opatuliłam ją, cieplejszą kurtką, chustką na szyję i czapką.Po powrocie do domu przebrałam ją w piżame, dałam flaszkę kaszki i padła wisząc do połowy w łóżeczku(wyciągnięte szczebelki) a drugą połową na podłodze

Koło 21 obudziła się...hmmm może katar jej przeszkadzał, bo nie zdążyłam wyczyścić i zakroplić nosa nim mi odleciała.
Pokręciła się, wypiła mleko-domagając się po swojemu. A potem dostała temp.
Dałam nurofen.Całą noc przespała.Obudziła się w dobrym nastroju i ma suchutko w nosie-póki co i temp brak, ale lek jeszcze działa.
No i 1 raz od niepamiętnych czasów wyciągnęłam ją ciepłą z łóżka...zapakowałam ją w śpiwór na noc

[slepafuria]

Napisane przez aannuullaa

no to coś napiszę

Jesteśmy do niedzieli z Martysią same - moje drogie - jaki ja mam spokój, ład i porządek w domu możecie wpadać z niezapowiedzianymi wizytami

A gdzie mieszkasz? Pewnie nie w Warszawie.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Svinecka

ja nie mam dzis kompletnie czasu
od rana sprzatam chate,po szkole szybko obiad dla dzieci - potem z nimi do lekarza na kontrole, potem kapanie dzieci, kolacja itp.....potem polecialam szybko na koncert Dody z kolezankami wrocilam, rozwiesilam pranie, ide myc gary, kapac sie i spac

jutro rano Eryka do szkoly, Marcela do babci, jeszcze szybko do komornika i do zoologicznego po karme i jedziemy po kota

Woow. Kobieta wielofunkcyjna z Ciebie!

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez katarzynka00

no w końcu mogę wejść
podjęłam wczoraj kilka prób i nic, więc wyłączyłam kompa i poszłam do łóżeczka
Chciałam wczoraj się pochwalić że byłyśmy na basenie i że było suuuuper.Całe zajęcia były b.dobrze zorganizownane.Całe 45min zajęć ćwiczeń, zabaw,piosenek.Na koniec ledwo 5min na zabawe.
W grupie 4 dzieci.Pani miała świetny kontakt z bobasami.
Sama się zdziwiwiłam na koniec że to już po zajęciach

W jednym przypadku weszła mama i tata, i jedno nie miało co robić.
Reszta miała kogoś do pomocy po wyjściu z wody.
Tylko ja byłam sama,i pierwsza wyszłam z szatni
Najpierw ją ubrałam i posadziłam w krzesełku, a potem siebie ubrałam.
Nawet dla siebie nie wyciągnęłam ręcznika i stanika nie założyłam heh
Wzięłam dla niej kanapkę więc ona jadła a ja mogłam nas spakować.

Po basenie opatuliłam ją, cieplejszą kurtką, chustką na szyję i czapką.Po powrocie do domu przebrałam ją w piżame, dałam flaszkę kaszki i padła wisząc do połowy w łóżeczku(wyciągnięte szczebelki) a drugą połową na podłodze

Koło 21 obudziła się...hmmm może katar jej przeszkadzał, bo nie zdążyłam wyczyścić i zakroplić nosa nim mi odleciała.
Pokręciła się, wypiła mleko-domagając się po swojemu. A potem dostała temp.
Dałam nurofen.Całą noc przespała.Obudziła się w dobrym nastroju i ma suchutko w nosie-póki co i temp brak, ale lek jeszcze działa.
No i 1 raz od niepamiętnych czasów wyciągnęłam ją ciepłą z łóżka...zapakowałam ją w śpiwór na noc

Jak to zrobilas? Ja mam spiwor, ale .... jakos boje sie tego ze ebdzie awantura.

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Dzis noc byla calkiem spokojna. Ostatnia spokojna byla tydzien temu. Wiec udalo mi sie nawet ciurkiem przespac 4 godziny.

[p4w]

Napisane przez Svinecka

ja nie mam dzis kompletnie czasu
od rana sprzatam chate,po szkole szybko obiad dla dzieci - potem z nimi do lekarza na kontrole, potem kapanie dzieci, kolacja itp.....potem polecialam szybko na koncert Dody z kolezankami wrocilam, rozwiesilam pranie, ide myc gary, kapac sie i spac

jutro rano Eryka do szkoly, Marcela do babci, jeszcze szybko do komornika i do zoologicznego po karme i jedziemy po kota

czyli dziś kotek będzie u Ciebie już

ciekawe jak zareaguje na to królestwo pod oknem

Napisane przez katarzynka00

no w końcu mogę wejść
podjęłam wczoraj kilka prób i nic, więc wyłączyłam kompa i poszłam do łóżeczka
Chciałam wczoraj się pochwalić że byłyśmy na basenie i że było suuuuper.Całe zajęcia były b.dobrze zorganizownane.Całe 45min zajęć ćwiczeń, zabaw,piosenek.Na koniec ledwo 5min na zabawe.
W grupie 4 dzieci.Pani miała świetny kontakt z bobasami.
Sama się zdziwiwiłam na koniec że to już po zajęciach

W jednym przypadku weszła mama i tata, i jedno nie miało co robić.
Reszta miała kogoś do pomocy po wyjściu z wody.
Tylko ja byłam sama,i pierwsza wyszłam z szatni
Najpierw ją ubrałam i posadziłam w krzesełku, a potem siebie ubrałam.
Nawet dla siebie nie wyciągnęłam ręcznika i stanika nie założyłam heh
Wzięłam dla niej kanapkę więc ona jadła a ja mogłam nas spakować.

Po basenie opatuliłam ją, cieplejszą kurtką, chustką na szyję i czapką.Po powrocie do domu przebrałam ją w piżame, dałam flaszkę kaszki i padła wisząc do połowy w łóżeczku(wyciągnięte szczebelki) a drugą połową na podłodze

Koło 21 obudziła się...hmmm może katar jej przeszkadzał, bo nie zdążyłam wyczyścić i zakroplić nosa nim mi odleciała.
Pokręciła się, wypiła mleko-domagając się po swojemu. A potem dostała temp.
Dałam nurofen.Całą noc przespała.Obudziła się w dobrym nastroju i ma suchutko w nosie-póki co i temp brak, ale lek jeszcze działa.
No i 1 raz od niepamiętnych czasów wyciągnęłam ją ciepłą z łóżka...zapakowałam ją w śpiwór na noc

super, że basen udany - czemu mój synuś się boi wody
bałam się właśnie, ze samemu trudno oporządzić się z dzieckiem, a Tu proszę - nasza Supermama dała sobie radę
mój to nie usiedzi nawet przy jedzeniu chociaż może po basenie byłby tak zmęczony, ze też siedziałby spokojnie

mam nadzieję, ze stopniowo uda nam się zmienić jego stosunek do wody, bo musi gdzieś spożytkować swój nadmiar energii (Panie w przedszkolu mówią, ze Tomek jest najbardziej rozbrykanym i ruchliwym dzieckiem )

[UnholyOne]

Dzień Dobry

O 7 słońce, a teraz już jakby się chowało

Oboje z Małzem jesteśmy chorzy, na szczęście poszedł do pracy, bo inaczej chyba jeszcze bardziej bym się rozchorowała, a tak jest szansa na poprawę samopoczucia, szczególnie, ze weekend za moment i nie wiadomo czy nie będę miała nawrotu choroby.

anula, dlaczego mieszkasz tak daleko?
Sukienka ładna, choć ostatnio mniej przepadam za satynowymi, prostymi kieckami Nie wiem co mi się porobiło

czeko, dobrze, zę Wercia nie ma już gorączki.

Kasiu, fajnie, ze fajnie na basenie. Tylko ta gorączka...mam nadzieję, ze to jednorazowy wybryk

ślepa, znasz salon fryz. Anioł wie.. na Woli ?

Zapraszam na drugą kawke?