BEZROBOTNI łączmy się część 2

[zabciajs]

Jak tam samopoczucia dziewczyny?

[kalae]

moje kiepskie

po pierwsza mam jakas wysypke i nie wiem od czego swedzi mnie i mam dosc (pije wapno jem tabletki i nic) chyba musze do lekarza isc

po drugie byłam na bezrobociu sie podpisac i mam przyjsc 28.04 na podpis i jakies spotkanie ma byc, chyba sie ich zapytam, poco sa i co zrobili zeby mi latwiej prace znalesc bylo (bo chyba od tego sa) jak sie zapisalam na 2 kursy to ani widu ani slychu.

po trzecie zrezygnowalam z tej pracy co z tymi ulotkami byla a potem mialam w biurze za 1000zl siedziec, uznalam ze za bardzo odpowiedzialna ta praca jest jak na 1000zł, zadzwonilam i poinformowalam ze rezygnuje, dowiedzialam ze facet chcial abym 30000 ulotek za 400zl rozniosla, ale oczywiscie nie powiedzial tego, Jakis dupek normalnie. wczoraj jak rozmawialam z nim to pytalam ile ulotek roznioslam powiedzial ze 3000, zapytalam ile za ulotki powiedzial ze 300-400zł . Ciekawa jestem ile mi zapłaci. Miał dzwonić wieczorem ale tel. milczy. MIałam mu przesłać konto ale dopoki nie ustalimy czegos nie przesle, bo wysle mi jakes 30zl za te 3000ulotek.
Najwyzej jutro zadzwonie jeszcze. Ale chcialabym mie cto juz z glowy i nie myslec.

[Selene _]

Napisane przez Amira85

Pomieszało mi się z tej choroby wszystko. To do BioIvo miało być, bo też jesteś z zachodniopomorskiego, czemu tez chcesz do Poznania?

Hehe, no właśnie to ja pisałam, że zostalam po studiach w mieście, w którym studiowalam, nie wrócilam do domu. I też pochodzę z zachodniopom, dlatego jestem ciekawa, skąd jesteś. Bo jeśli z tego samego miasteczka i ten sam rocznik, to możliwe, że sie znamy
Dziewczyny pisaly wcześniej o Krakowie, że tam jest masakra z pracą, w Poznaniu też nie lepiej... ale oczywiście zawsze warto próbować.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez szklanka19

Karolka, niestety taki już los bezrobotnego :/ ja postanowiłam w końcu zrobić sobie plan tygodniowy. Muszę ustalić, że w każdym dniu coś robię, np. idę pieszo do biblioteki czy czytelni, żeby tam "zostawić" trochę czasu. Takie siedzenie w domu to strasznie męczące jest. Oby tylko pogoda się polepszyła w przyszłym tygodniu i jakoś motywowała człowieka. Trzymaj się!

Już mi lepiej mimo brzydkiej pogody poszłam pospacerować po mieście i po sklepach i humor wrócił, bo jak wróciłam do domu to już rodzinka była, więc nie musiałam siedzień sama w domu a tego to strasznie nie lubię
Też się zastanawiam nad pójściem do biblioteki, może jutro skoczę

zabciajs Dużo lepiej niż rano a u Ciebie jak tam?? dobrze się czujesz??

kalae Często masz te podpisy w UP ja mam raz na 2 miesiące.
A za te ulotki to bym na więcej niż 30 zł nie liczyła

[88Ekaterina88]

ja mam podpis co 3-4 miesiące

[black-bubu]

Napisane przez Melissa86

To nie okres próbny,tylko dzień. I to w przedszkolu.
A w agencji reklamowej będę miała przez miesiąc bezpłatną praktykę.

ups przepraszam Też właśnie kiedyś miałam praktykę w agencji reklamowej, bardzo liczyłam, że mnie zatrzymają, ale było dwóch szefów i jeden mi naobiecywał, a drugi stwierdził, że to są praktyki ze szkoły, mam je obowiązkowe, i on mi płacić nie będzie ani mnie nie zatrzyma, jakie było jego zdziwienie gdy dowiedział się, że obowiązkową praktykę to ja mam dawno odbytą. Ale przynajmniej referencje z takich miejsc pracy bardzo się potem przydają w szukaniu czegoś płatnego.

[Melissa86]

Napisane przez black-bubu

ups przepraszam Też właśnie kiedyś miałam praktykę w agencji reklamowej, bardzo liczyłam, że mnie zatrzymają, ale było dwóch szefów i jeden mi naobiecywał, a drugi stwierdził, że to są praktyki ze szkoły, mam je obowiązkowe, i on mi płacić nie będzie ani mnie nie zatrzyma, jakie było jego zdziwienie gdy dowiedział się, że obowiązkową praktykę to ja mam dawno odbytą. Ale przynajmniej referencje z takich miejsc pracy bardzo się potem przydają w szukaniu czegoś płatnego.

heh Nie szkodzi. Też na koniec poproszę o referencje.
Niczego sobie nie obiecuję po tej praktyce jeśli chodzi o zatrudnienie,ale dam z siebie 120 %.

[inz87]

No i pogorszyło się ... a już miałem narzekać, że wyrabiam 1,5 etatu miesięcznie i nie pociągnę tak długo...
Odwołali mi zlecenie na najbliższe 5 dni. Siedzę w domu i uczę się na studia. Zrobiłem już pewne kroki finansowe i żal mi każdego takiego dnia w którym mógłbym pracować. Tak to jest jak się na umowach-zleceniu pracuje... Pozdrowienia z Poznania.

[Amira85]

Kalae ja też się zapisałam na kurs z UP i też ani widu ani słychu więc nie martw się. Selene a w którym mieście studiowałaś jeśli można spytać?

[kalae]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;26369868]Już mi lepiej mimo brzydkiej pogody poszłam pospacerować po mieście i po sklepach i humor wrócił, bo jak wróciłam do domu to już rodzinka była, więc nie musiałam siedzień sama w domu a tego to strasznie nie lubię
Też się zastanawiam nad pójściem do biblioteki, może jutro skoczę

zabciajs Dużo lepiej niż rano a u Ciebie jak tam?? dobrze się czujesz??

kalae Często masz te podpisy w UP ja mam raz na 2 miesiące.
A za te ulotki to bym na więcej niż 30 zł nie liczyła[/QUOTE]

no wlasnie sie zdziwilam, bo wczesniejszy to 5miesiecy byl, a teraz tak, ale to jakies spotkanie ma byc mi mowila to moze dlatego taki termin
a dlaczegfo nie liczylabys na wiecej?

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Amira85

Kalae ja też się zapisałam na kurs z UP i też ani widu ani słychu więc nie martw się. Selene a w którym mieście studiowałaś jeśli można spytać?

Ja sie nie martwie nic a nic, mnie tylko wkurza ze po roku mi jakies spotkanie organizuja, a jak sie rok temu zapisywalam na kurs to nic do tej pory.


--
oczywiscie nie zadzwonil wieczorem tak jak mowil, wiec poczekalam do 20 i zadzwonilamale cos tam odburknal, i niby ma jutro dzwonic, wiem ze i tak nic nie ugram, wyslalam mu konto z adnotacja, zobaczymy co sie wydarzy. Jak sie wkurze to normalnie do inspekcji pracy i do skarbowki napisze. Jak mozna tak ludzi traktowac, niewyobrazalne.

Z jednego sie ciesze, ze w pore zrezygnowalam i nie podjelam pracy w tej firmie.

Ostatecznie i tak sie chce skoncentrowac na przedszkolach

[BioIvO]

Napisane przez Amira85

. To do BioIvo miało być, bo też jesteś z zachodniopomorskiego, czemu tez chcesz do Poznania?

Napisane przez Selene _

Hehe, no właśnie to ja pisałam, że zostalam po studiach w mieście, w którym studiowalam, nie wrócilam do domu. I też pochodzę z zachodniopom, dlatego jestem ciekawa, skąd jesteś. Bo jeśli z tego samego miasteczka i ten sam rocznik, to możliwe, że sie znamy

Ze mną bardzo podobnie- 5 lat studiów w Poznaniu i wszystko jasne. Lubie moje miasteczko ale tutaj przy wielkim szczęściu co najwyżej mogę zostać recepcjonistką lub pokojówką. Poza tym już mi się nie podoba sam fakt, że Szczecin jest miastem wojewódzkim bo jak to ktos kiedys powiedział- co to za duże miasto, w którym nie ma IKEI.
Niestety zrobiłam błąd i nie zostałam od razu w Poznaniu bo nie miałam pieniędzy na mieszkanie i perspektywy pracy też nie było. A teraz szukanie pracy na odległość to już wogóle porażka. Ale cały czas wydaje mi się, że to miasto dużych możliwości. I to co uwielbiam- pełno młodzieży na ulicach.

Napisane przez Amira85

Jak byłam na stażu w urzędzie to mi koleżanka z "pracy" mówiła, żebym sobie dała spokój z konkursami w urzędach, bo wiele z nich jest ustawionych.

Niestety tak jest. Raz byłam na takim teście i okazało sie, że przeszły go panie po 40-stce i dwóch młodych stażystów z tego własnie urzędu. Tak to zwykle wygląda.

[Selene _]

Napisane przez BioIvO

Ze mną bardzo podobnie- 5 lat studiów w Poznaniu i wszystko jasne. Lubie moje miasteczko ale tutaj przy wielkim szczęściu co najwyżej mogę zostać recepcjonistką lub pokojówką. Poza tym już mi się nie podoba sam fakt, że Szczecin jest miastem wojewódzkim bo jak to ktos kiedys powiedział- co to za duże miasto, w którym nie ma IKEI.
Niestety zrobiłam błąd i nie zostałam od razu w Poznaniu bo nie miałam pieniędzy na mieszkanie i perspektywy pracy też nie było. A teraz szukanie pracy na odległość to już wogóle porażka. Ale cały czas wydaje mi się, że to miasto dużych możliwości. I to co uwielbiam- pełno młodzieży na ulicach.

BioIvO, a ile już szukasz pracy? Myślalam, że jesteś młodsza, ale skoro studiowałas 5 lat, to wnioskuję, że co najmniej rocznik 86
No ja wiedzialam, że chcę zostać w dużym mieście, zwlaszcza że w zachodniopom. bezrobocie jest dużo większe niż w centralnej Polsce. (Swoją drogą, w jakim mieście mieszkasz? ) Wynajem pokoju to duży wydatek, niestety, ale moglam liczyć na pomoc rodziców. Dla mamy było to oczywiste, że nie mam po co wracać do domu, niemniej długo szukalam czegokolwiek, więc było to dla niej sporym obciążeniem.

Duże miasto - generalnie jest dużo możliwości, ale zależy, co kto szuka i jakie ma wymagania. Mnie już zmęczyła praca na zlecenie, a znaleźć porządną firmę, w której zaoferują etat i coś więcej niż psie pieniądze (a potem dostać się do niej!), jest naprawdę ciężko. Chyba że sie bedzie miało trochę szczęścia
Co do tej młodzieży na ulicach- taaa, nie wiem, czy należy sie z tego cieszyć, bo jaka konkurencja przy poszukiwaniu pracy Na moim kierunku co roku wypuszczają ok. 200 magistrów (teraz może trochę mniej, od kiedy wprowadzili system 3+2), tak że jest to paranoja, bo ilu z nich tak naprawdę znajdzie pracę w zawodzie? :/ Z tego co wiem, wielu moich znajomych wciąż szuka pracy albo dorabia zleceniami.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez kalae

no wlasnie sie zdziwilam, bo wczesniejszy to 5miesiecy byl, a teraz tak, ale to jakies spotkanie ma byc mi mowila to moze dlatego taki termin
a dlaczegfo nie liczylabys na wiecej?

Bo sobie policzyłam, że jeśli daje ci za 30000 rozniesionych ulotek 300-400zł, to jeśli ty rozniosłaś 3000 to będzie wynosiło te 30 (no chyba, że ten brak liczenia w szkole przez rok daje mi popalić i już liczyć nie potrafię), gdyby facet był w porządku to mógłby Ci dać 40zł, ale szczerze w to wątpię.

[BioIvO]

Napisane przez Selene _

BioIvO, a ile już szukasz pracy?

Ehhh...już 3 lata. Z tym, że byłam po drodze na rocznym stażu.
Tragicznie, powiem szczerze że kompletnie nie mam predyspozycji do pracy w lodziarni czy czy w hotelu, ale nad samym morzem to tylko taka jest możliwośc pracy w sezonie ( o ile ktoś by mnie zatrudnił).

[Amira85]

BioIvo, skoro studiowałaś w Poznaniu, mimo że tam nie mieszkasz teraz to i tak masz większe szanse niż ja, bo studiowałam w Szczecinie, prędzej wezmą Ciebie po ich uczelni niż kogoś po szczecińskiej w przypadku podobnych kwalifikacji. A mogę spytać gdzie teraz mieszkasz? Czy w Szczecinie może? Ja wpisuję w CV poznański adres kolegi. Chciałabym pójść na kurs angielskiego, zdać CPE w końcu, ale na to jest potrzebna kasa. Tyle mam marzeń i planów a wszystko się sprowadza do kasy. Praca przydałaby mi się na rok póki noszę ten aparat jeszcze na zębach, śmiesznie to brzmi, ale tylko on mnie trzyma w kraju teraz;D A orientujecie się w cenach wynajęcia czegokolwiek w Poznaniu? Bo jestem ciekawa czy to wygląda podobnie jak w Szczecinie, ostatnio 600 zł płaciłam za samodzielny pokój w Szczecinie jak byłam tam na stażu.

[Niliessa]

Witam dziewczyny!
zarejestrowalam sie niedawno w urzedzie pracy we wroclawiu. ukonczylam studia w zeszlym roku - chce odbyc staz znalazlam nawet juz pracodawce ktory by mnie przyjal. Moje pytanie tyczy sie doswiadczenia zawodowego otoz w czasie studiow dorabialam sobie , urzedowi przedstawilam jedynie miesieczna umowe-zlecenie z pracy ktora kompletnie nie jest zwiazana z moim kierunkiem studiow. tak na prawde umowa byla na miesiac ale nie pracowalam calego miesiaca, no ale w papiery trzeba bylo wpisac calosc.
Pracodawca na rozmowie pytal sie mnie czy spelniam wszystkie warunki do odbycia stazu, powiedzialam ze tak. jednym z nich byl brak dosiwadczenia zawodowego - teraz zaczynam sie zastanawiac czy urzad przydzieli mi staz, czy urzad moze uznac ta umowe zlecenie na miesiac jako doswiadczenie zawodowe ? Oczywscie staz mialabym w swoim zawodzie , a tamta praca to bylo zwykle studenckie dorobienie sobie. w necie natrafilam niby na informacje ze doswiadczenie zawodowe to conamniej przepracowane 3 -miesiace - nie wiem czy to prawda.

Prosze Was bardzo o odpowiedzi, bo zacyznam sie martwic. Czy ktoras z Was miala podobna sytuacje?

[kalae]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;26380905]Bo sobie policzyłam, że jeśli daje ci za 30000 rozniesionych ulotek 300-400zł, to jeśli ty rozniosłaś 3000 to będzie wynosiło te 30 (no chyba, że ten brak liczenia w szkole przez rok daje mi popalić i już liczyć nie potrafię), gdyby facet był w porządku to mógłby Ci dać 40zł, ale szczerze w to wątpię.[/QUOTE]

no w tym sensie to tak, ja pomyslalam, ze uwazasz, ze tyle to warte.

[Selene _]

Napisane przez Amira85

A orientujecie się w cenach wynajęcia czegokolwiek w Poznaniu? Bo jestem ciekawa czy to wygląda podobnie jak w Szczecinie, ostatnio 600 zł płaciłam za samodzielny pokój w Szczecinie jak byłam tam na stażu.

Ceny są różne, zależy, czego szukasz. Niestety w ciągu ostatnich dwóch lat samodzielne pokoje bardzo zdrożały, z rachunkami 600 zł to min., zazwyczaj raczej między 650-750 zł.
Natomiast klitkę pewnie można wynająć już za ok. 400-500 zł, jeśli ktoś jest w stanie mieszkać na tak małej powierzchni.
Amira, odpisalam Ci na PW, nie wiem, czy dotarło

Napisane przez Paola85

a moze jakis wlasny biznes sezonowy? jakas lodziarnia czy cos w tym stylu? kiedys na wizazu widzialam jakis watek, gdzie dziewczyna pisala, ze naprawde mozna na tym kokosy zbijac a ludzie caly rok utrzymuja sie z tego co zarobia przez wakacje

Nie wiem, czy myślimy o tym samym wątku... ale przypomina mi sie taki jeden, w którym dziewczyna pisala o swoim bezrobotnym facecie, obijającym się przez 10 m-cy w roku, a przez 2 m-ce wakacji zbijającym "kokosy" na budce z lodami

[EsTeLL25]

Napisane przez Niliessa

Witam dziewczyny!
zarejestrowalam sie niedawno w urzedzie pracy we wroclawiu. ukonczylam studia w zeszlym roku - chce odbyc staz znalazlam nawet juz pracodawce ktory by mnie przyjal. Moje pytanie tyczy sie doswiadczenia zawodowego otoz w czasie studiow dorabialam sobie , urzedowi przedstawilam jedynie miesieczna umowe-zlecenie z pracy ktora kompletnie nie jest zwiazana z moim kierunkiem studiow. tak na prawde umowa byla na miesiac ale nie pracowalam calego miesiaca, no ale w papiery trzeba bylo wpisac calosc.
Pracodawca na rozmowie pytal sie mnie czy spelniam wszystkie warunki do odbycia stazu, powiedzialam ze tak. jednym z nich byl brak dosiwadczenia zawodowego - teraz zaczynam sie zastanawiac czy urzad przydzieli mi staz, czy urzad moze uznac ta umowe zlecenie na miesiac jako doswiadczenie zawodowe ? Oczywscie staz mialabym w swoim zawodzie , a tamta praca to bylo zwykle studenckie dorobienie sobie. w necie natrafilam niby na informacje ze doswiadczenie zawodowe to conamniej przepracowane 3 -miesiace - nie wiem czy to prawda.

Prosze Was bardzo o odpowiedzi, bo zacyznam sie martwic. Czy ktoras z Was miala podobna sytuacje?

Hej
Mi powiedzieli w UP ze nie moge robic stazu w takim samym zawodzie w jakim pracowalam w przeciagu dwoch lat. ( Ja pracowalam w sklepie wiec stazu w sklepie robic nie moge) wiec nie wiem.. jak to bedzie u Ciebie. To czy staż jest zwiazany zb Twoim kierunkiem studiow chyba nie ma znaczenia. bardziej chodzi jaka prace wykonywalas a jaka praca bedzie Twoim stażem.Tak przynajmniej mi powiedzieli

[Niliessa]

Napisane przez EsTeLL25

Hej
Mi powiedzieli w UP ze nie moge robic stazu w takim samym zawodzie w jakim pracowalam w przeciagu dwoch lat. ( Ja pracowalam w sklepie wiec stazu w sklepie robic nie moge) wiec nie wiem.. jak to bedzie u Ciebie. To czy staż jest zwiazany zb Twoim kierunkiem studiow chyba nie ma znaczenia. bardziej chodzi jaka prace wykonywalas a jaka praca bedzie Twoim stażem.Tak przynajmniej mi powiedzieli

ta miesieczna praca na umowe zlecenie jako dorobek dla studenta byla jako pracownik fizyczny w agencji reklamowej a z zawodu jestem magistrem inzynierem inzynierii srodowiska wiec nie pokrywa sie to.

[BioIvO]

Napisane przez Amira85

BioIvo, skoro studiowałaś w Poznaniu, mimo że tam nie mieszkasz teraz to i tak masz większe szanse niż ja, bo studiowałam w Szczecinie, prędzej wezmą Ciebie po ich uczelni niż kogoś po szczecińskiej w przypadku podobnych kwalifikacji. (...) A orientujecie się w cenach wynajęcia czegokolwiek w Poznaniu? Bo jestem ciekawa czy to wygląda podobnie jak w Szczecinie, ostatnio 600 zł płaciłam za samodzielny pokój w Szczecinie jak byłam tam na stażu.

To nie ma znaczenia, mam koleżanke, ksiegową, która z powodzeniem rozpoczęła pierwsza prace w Poznaniu mimo skończonych studiów w Szczecinie. To akurat nie ma znaczenia.
Co do cen pokoju- kuzynka wynajmuje teraz pokój 1 os. na Piatkowie za 500 zł + opłaty i ma całkiem duży komfortowy pokój. Róznie bywa, trzeba szukać. Tylko w mieszkaniach studenckich są teraz castingi- nie wiem czy bezrobotną wezma na pokój

Napisane przez Paola1985

a moze jakis wlasny biznes sezonowy? jakas lodziarnia czy cos w tym stylu? kiedys na wizazu widzialam jakis watek, gdzie dziewczyna pisala, ze naprawde mozna na tym kokosy zbijac a ludzie caly rok utrzymuja sie z tego co zarobia przez wakacje

No pewnie, oczywiście w zesonie nawet na straganie z pamiatkami mozna sporo zarobić, ale...najpierw trzeba mieć kase na rozwiniecie interesu. Wszystko o to sie opiera- masz pieniądze i je inewstujesz. A póki co nie mam kasy nawet na kurs prawa jazdy...
Naprawde kokosy mozna zarobić, ot na czysto 100 tys zł. z lodów i gofrów w 3 miesiące. Za to mozna życ cały rok

[kalae]

zła jestem na siebie, że nie powiedziałam, odrazu umowa zlecenie, albo płatne z góry.

[Asienka187]

Załamałam się. Siedzę od godziny i przeglądam oferty. Wszędzie poszukują osób z doświadczeniem. Widziałam nawet ogłoszenie, w którym poszukują stażysty z doświadczeniem (bezpłatnie).

Gdzie ja mam niby zdobyć to doświadczenie skoro nigdzie mnie nie chcą?

[kalae]

Bo to trzeba niestety ruszyc dupcie i udać się w świat i szukać z firmy do firmy, no niestety taka smutna prawda, którą odkryłam niedawno, a wypowiedzi potencjalnych pracodawcow mnie w tym tylko utwierdzaja. Szukając ogólnie "pracy biurowej" bardzo cieżko będzie znalesc przez internet, chyba, że jest się specjalistą w jakieś dziedzinie i zna sie dwa jezyki plynnie

Bo na przeciętne stanowiska w "pracy biurowej" przez 3 dni jest 3tys wyswietlen niech nawet 10% wysle to jest 300cv w poczcie rekrutujacego, komentarza nie potrzeba

[Asienka187]

Ja aktualnie chora jestem, ale jak mi się polepszy to zaczne sama roznosić CV. A szukam jakiejkolwiek pracy, niekoniecznie biurowej.

edit: o przed chwilą dzwoniła do mnie Pani, że własnie odebrała moje CV i zaprasza mnie w poniedziałek na rozmowe. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[kalae]

to super

[Melissa86]

U mnie dzisiaj kolejny dzień roznoszenia CV i lm po przedszkolach (dzisiaj poszło 8,ale nachodziłam się jak mało kiedy ;P). Pewnie i tak nic z tego nie będzie,ale przynajmniej mam czyste sumienie,że coś robię aktywnie w celu znalezienia pracy.

No i od poniedziałku praktyka w agencji reklamowej. Dzisiaj byłam podpisać umowę i zapowiada się fajnie, opiekunka i szef bardzo sympatyczni. ;]

[zabciajs]

Dziś pojawiły się w moim UP oferty stażu. Na sprzedawce wymaganie handlowe... dużo staży po szkole średniej ekonomicznej...:/

A w ogóle ja mogę iść na te staże zgłoszone?
Bo na jedynym już byłam i drugi jest refundowany czy tam coś z czegoś innego.
Czyli mnie te oferty nie dotyczą?

[k-n]

Napisane przez Asienka187

Załamałam się. Siedzę od godziny i przeglądam oferty. Wszędzie poszukują osób z doświadczeniem. Widziałam nawet ogłoszenie, w którym poszukują stażysty z doświadczeniem (bezpłatnie).

Gdzie ja mam niby zdobyć to doświadczenie skoro nigdzie mnie nie chcą?

Heh, ja w tym tygodniu widziałam ogłoszenie na wykładanie towaru w supermarkecie, a w wymaganiach na pierwszym miejscu było... doświadczenie na podobnym stanowisku (konieczne)

[zabciajs]

Napisane przez k-n

Heh, ja w tym tygodniu widziałam ogłoszenie na wykładanie towaru w supermarkecie, a w wymaganiach na pierwszym miejscu było... doświadczenie na podobnym stanowisku (konieczne)