|
|
#3601 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3602 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Już sama nie wiem. Jestem przyzwyczajona do kilerów, a więc "dyskrecja" nie jest moją mocną stroną.
Jednakowoż teraz mam na sobie 12 psików Cuirsa i jak gdyby nigdy nic piję sobie kawę z Wojtkiem, a ten nic nie mówi (poza tym, że mam zaciągniętą rajstopę).
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#3603 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Balenciaga Florabotanica- Niestety, nudne kwiatki-owocki
Givenchy EauDemoiselle Eau Fraiche- Uderzające podobieństwo do oryginału, ale mniej migrenogenne i nie tak męczące. Houbigant 'Quelques Fleurs- Zapach jak dla mnie zbyt klasyczny, męczący, baaardzo pudrowo i jeszcze raz pudrowo Houbigant Quelques Fleurs Royale- Na mojej skórze klasyk zmyty mydłem Dove Prada L'Eau Ambree - Zapach podobny do klasycznej Prady. Niczym nie zaskoczył ani nie zachwycił. Prada Candy- Słodki, podobny do Sensi Armaniego, z tą różnicą, że Sensi nie jest tak chemiczny i jest o pare półek wyżej jeśli chodzi o elegancję Prada D’Iris- Podobny do Masumi Coty, więc niestety, bez zachwytu… S. Lutens Un Bois Vanille- Zachwycający, otulający jak cudowny zimowy sweterek. Cudeńko! Edytowane przez a ga ta Czas edycji: 2012-11-03 o 10:17 |
|
|
|
#3604 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Trouble, Boucheron - jaśmin, kwiat pomarańczy, wanilia, cedr - to wszystko tu jest.
Miks tych nut daje efekt bez jakichkolwiek chropowatości, miekki, otulajacy wręcz syropową słodyczą (choć z odrobiną syntetycznego charakteru). Rzeczywiście czuć podobieństwo do Cinemy, wanilia kojarzy mi się też trochę z tą z Addicta (jest to pokrewieństwo na zasadzie siódma woda po kisielu, ale jednak jest). Trzyma się skóry bardzo dobrze, intensywnośc też pozostaje bez zarzutu. |
|
|
|
#3605 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
No więc Cuirs wieczorem na mnie pachniał - niekoniecznie udowo. Zapach przypominał mi gaszony knot świecy.
W. też potwierdził, że pachnie - "wali spaloną instalacją elektryczną i czymś trującym, chemicznym". Zapachem z agarem, ale zupełnie innym w charakterze - bo mniej czystym, bardziej dzikim i orientalnym jest niewinnie wyglądająca Loggia dei Mercanti firmy La Collina Toscana. Zapach lekko dryndusowy, ale nie ewidentnie, dość przyskórny, bardzo interesujący, taki jakby kremowy, gęsty. Trochę przypomina mi klej biurowy biały. Jutro test globalny. Drugi.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ Edytowane przez justynaneyman Czas edycji: 2012-11-01 o 00:51 |
|
|
|
#3606 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Od znajomej konsultantki Avon dostałam 2 próbki nowości:
Ballroom Beauty-śliczny, różowy zapach. Słodki, ale nie jadalny, tylko jest to słodycz przede wszystkim malin Latin Sensation-w katalogu określony jako kategoria kwiatowo-korzenna, hm intrygujace . Kwiatowy-może , korzenny-eee tam .Faktycznie ma jakiś tam pazurek. Pachnie dość odurzająco kwiatowo(ale nie przytłaczająco), czuję w nich fajną nutkę chińskich piórników, gumek(dzieci komuny wiedzą o czym piszę ). Jest też sporo słodyczy, ale niedrażniącej Szkoda, że potem wyłazi i wszystko przytłacza ta okropna avonowa baza
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
|
|
|
#3607 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Fille En AiguillesSerge Lutens EDP - hmmm dosyć podobne do Sequoia Comme des Garcons - prawie bliźniak, moze bardziej stonowany, mniej lepny, mniej buchający. Jest sok z pączków sosnowych - a raczej jego zapach, nie suche igliwie tylko ten sok. Że wieje syropkiem to jasne - ale ja jestem fanem syropków. Jest mi błogo, na jakiś czas spokojnie zapełni pustkę po Sequoia. Dla fanów soków z igliwia, olejków eterycznych z igliwia. Dla mnie
musiałam edytować, otóż Szpilki lutensa o niebo bardziej wytrawne niż syrop Sequoia Garcona - to tak w najwiekszym skrócie - na domiar złego poczułam kadzidło z 1go listopada Edytowane przez rachell111 Czas edycji: 2012-11-02 o 22:17 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3608 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#3609 |
|
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 536
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
"Si Lolita"edp - Lolita Lempicka - zapach niby znam odkąd tylko się ukazał na rynku, bo od razu go wtedy testowałam, ale uznałam za mało ciekawy i tyle było z mojego zainteresowania. Ale może tak to jest, jak się wącha z korka perfumy
![]() Ostatnio psiknęłam się nim, zapomniałam, a po paru godzinach doznałam niemalże objawienia - co mi tak ładnie pachnie koło nosa? ![]() A to była Si Lolita. Na mojej skórze góruje część orientalna - paczula, różowy pieprz, ambra, żywica, czyli to, co najbardziej uwielbiam. I pomyśleć, ze taki niepozorny w tym flakoniku, a taki z niego wamp na skórze
__________________
Live long and prosper 🖖🏻 |
|
|
|
#3611 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#3612 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Aaaaaa, to inna sprawa
Napisałaś Amber, a to zupełnie inna inszość. Swoją drogą mnie L'Eau Ambree klasyka zupełnie nie przypomina. Prędzej Irysową Pradę
Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2012-11-03 o 10:01 |
|
|
|
#3613 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#3614 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Z pobieżnych, bloterowych testów w L.
Patchouli CdG Otwarcie dość kontrowersyjne, ale b. oryginalne - piekna ziołowa paczula niestety zepsuta słoną przyprawą do mięsa: pieprzem i curry, za co, jak wnioskuje z nut, odpowiada kozieradka. A co później to nie wiem bo chyba pomyliłam blotery z następną paczula Essence de Parchouli Perris I tym razem piękna, gorzka, ziołowa paczula, która zdominowała otwarcie. A co później to nie wiem bo pomyliłam z wyżej wymienioną ![]() W każdym razie, któraś z tych paczul zmienia sie całkowicie w gestą, słodką, ciemną wanilie. Brrr. Patrząc na tę bazę i nuty bardziej pasuję ta od CdG, aczkolwiek moja pamięc co do rozkładu bloterów wskazuje na tę drugą ![]() Bois d‘Oud Perris Całkiem przyjemny, noszalny oud. Trochę w stylu oudów nejmanowych Aoud i Emir, czyli lekkich i nieco kwaskowatych z miękką i nienachalna słodycza. Oud Imperial Perris Najpiekniejszy z całej serii od Perris. Ciemny, głęboki, gorzki oud. Nie wiem jak pachnie czysty absolut czy olejek oudowy, ale jasli miałabym zgadywac to tak jak ten oud. Czuję również ziemistą, wilgotną paczulę. Podejrzewam, ze niektórzy wyczują tu piwnice i pleśn ![]() ![]() Piękna kompozycja, choć prosta jak budowa cepa i niezbyt skłonna do ewolucji.
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
#3615 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A gdzie te Perrisy można powąchać?
Ten ostatni brzmi strasznie obiecująco - a przecież szukam udów
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3616 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
W Lului, niestety tylko stacjonarnie.
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
#3617 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dziewczyny pojawiły się w D. w nowym dizajnie YSL, moze któraś sprawdzić czy są po reformulacji?
__________________
|
|
|
|
#3618 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
L'Eau the One D&G-kiedyś testowałam The One i nie spodobały mi się, więc nie byłam specjalnie przekonana do wersji L'Eau. Kiedyś(ponad rok temu) dostałam próbkę i tak sobie lezała nieuzywana, aż do wczoraj. Psiknęłam na nadgarstek i... odpłynęłam
. Cudowny, swietlisto-kremowy, satynowy, gładki, seksowny
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
|
|
|
#3619 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 215
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Edytowane przez renia30 Czas edycji: 2012-11-04 o 12:18 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#3620 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3621 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Natomiast na pewno ostro grzebano przy Y. Stara wersja, która wciąż krąży po allegro to mocarny, zielony, nieco fizjologiczny szypr. Nowa to raczej zapach kwiatowo - zielony, najpierw wytrawny, potem mocno mydlany - na swój sposób całkiem interesujący, ale nie czuję wielkiego podobieństwa ze starą wersją. Też wydaje się delikatniejszy i rozcieńczony.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
|
|
|
#3622 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Yvresse - gdzież mu do starej wersji, niestety
Potwierdzam, Y do siebie niepodobny, mydlany świeżaczek-zieleniaczek
|
|
|
|
#3623 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 215
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3624 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dziś zapachy, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Na początek - CdG pierwszy ich zapach - z 1994 roku, który zresztą kiedyś już był u mnie i ze wstrętem został odrzucony jako niedopuszczalny. Jest świdrująco korzenny, słodko kwaśny, cynamonowo drzewny, ale przede wszystkim porażająco mocny. Mnie kojarzy się z piernikiem, do którego podano skwaśniały grzaniec - a jak wiadomo, zapachy zepsucia są często bardzo frapujące. Dla mnie zapach niezwykły - taki, przy którym inne bledną. Również CdG Garage - obawiałam się, że nazwa to tylko chwyt, ale okazało się, że ten "aromacik" przeszedł moje wszelkie oczekiwania. W skrócie można by powiedzieć, że jest to silnie skoncentrowany aromat wędzonkowy do śliwek, identyczny z naturalnym, w ekstrakcie, z dodatkiem jakiegoś smaru do łożysk. Niekoniecznie mi się kojarzy z garażem, może ew. z tego smaru coś tam jest. Przyjaciółka powiedziała, że to smoła/lepik, W. że czai się niedomyta d..., ja nawet nie wiem jeszcze, czy go lubię, czy nie - ale budzi szacunek swoją wyrazistością i ekspansywnością.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#3625 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Oj tak, szacunek Olene, Diptyque - otwarcie zielone, dość przystępne, jaśminowo-narcyzowe, szybko przekształca się w słodki, oleisty, gęsty aromat jaśminu podbitego delikatnie narcyzem. Trwałość godna podziwu. Tylko dla miłośniczek mocno skoncentrowanego, ekspansywnego jaśminu. |
|
|
|
|
#3626 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Gourmandise Maison des Reves – połączenie paczuli i bliżej niezidentyfikowanych owoców. Początek bardzo mi przypomina Angel
Blanche Byredo – zapach czystości i proszku do prania Tresor Midnight Rose – kwiatowo – owocowy z przewagą truskawek. Przez krótką chwilę pojawia się brzoskwiniowa puchatość i miękkość klasyka, ale bardzo szybko znika i pozostaje tania, sztuczna, truskawkowo – cytrusowa baza . Trwałość niestety dość dobra.Divin' Enfant Etat Libre d'Orange – lekko pudrowo – cukierkowy – jak wata cukrowa albo pianki marshmallow, w tle ledwo wyczuwalna odrobina skóry. Nic ciekawego, szczerze mówiąc – przeciętny słodziak z lekkim pazurkiem. Trwałość dość dobra. Seven Veils Byredo – wanilia, odrobina cynamonu i mnóstwo lekko sfermentowanych jabłek – nie ma ich w ogóle w nutach, ale dla mnie ten zapach to szarlotka w płynie. Nieco przypomina mi Gaultier 2. Trochę mdlący i męczący. Trwałość bardzo dobra. Cocktail Patou – szypr z 1930 roku – sporo lawendy i kwiatów,z których główną rolę gra nieco duszny hiacynt. Z biegiem czasu zapach staje się coraz bardziej mydlany. Trwałość taka sobie – raczej bliskoskórny.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
|
|
#3627 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3628 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Blood Concept AB
Najciekawszy i najbardziej charakterystyczny z całej serii. Chłodny i lekki jak cedr z odrobiną jakieś bergamoty, metaliczny jak zapach ręki po trzymaniu metalowego uchwytu albo jak czysty metalowy blat w laboratorium (tu skojarzenie z Artkiem od CdG) lub jak uderzenie młotkiem w twardą, krystaliczna skałę, szczególnie w otwarciu. Przez tą metaliczność z całej serii najbardziej kojarzy sie z krwią. I troche pobieżnych testów bloterowych z D. L'Ambre des Merveilles Hermes Najprzyjemniejszy jadalny zapach jaki poznałam, lekki i kremowy jak jakiś śmietankowo-pomarańczowy deser. Perles de Lalique po raz drugi Na mojej skórze słodko-konfiturowy, na papierze za to przecudny. Chłodny i przestrzenny z lekką, ziołowo-kamforową paczulą na drzewnym podbiciu, z odrobiną pieprznej róży, czyli urodziwym wytworem mojej wybraźni, który wyczuwam tez w Chloe Intense tylko w innym towarzystwie. Ambre Soie Armani Prive po raz któryś Najmniej słodka ambra jaką poznałam. Mieszanka słodkich przypraw korzennych, ale wyraźnie "odsłodzonych" może paczulą, a może jeszcze czymś innym. Podobnie pachnie mój pojemnik z przyprawami od kiedy dołożyłam do niego curry. Oprócz tego pojawia sie lekko słona i sucha drzewna nuta. Całość od razu nasuwa skojarzenia ze starym drewnianym pudełkiem z przyprawami, które wyrobiło na morzu sporo kilometrów przesiąkając słonym, morskim powietrzem. Dioressence Dior Otwarcie to odurzające aldehydy z dużą ilością ziół i gorzką skórką gorzkiego cytrusa. Dalej robi sie ziołowo-mydlany, ładny jak na mydło, ale to wciąz mydło Na koniec jest już samo mydło.---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- Cytat:
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
|
#3629 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3630 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
łot? Kurcze, a dla mnie to taki miły zapach, nigdy nie widziałam w nich niczego kontrowersyjnego, az czułam sie troche rozczarowana po pierwszych testach ![]() Za to Dry Clean nie mogłam ścierpieć, czułam sie jak oblana chemikaliami. Trauma :/
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over ...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel) Edytowane przez pin3ska Czas edycji: 2012-11-04 o 20:55 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:51.





, korzenny-eee tam
). Jest też sporo słodyczy, ale niedrażniącej Szkoda, że potem wyłazi i wszystko przytłacza ta okropna avonowa baza






Potwierdzam, Y do siebie niepodobny, mydlany świeżaczek-zieleniaczek

