Kącik Ice Coffe, smutki różnej wielkości - Motywacja i sens życia górą...!

[kapukat]

może nie czasu ile możliwości ja tutaj gdzieś teatr mam....ale jeszcze miasta dobrze nie poznałam, z resztą bilety są tak drogie, że na pewno nie na kieszeń bezrobotnego

uff..... no to prawie skończyłam swoje prasowanie okno w korytarzu umyte, zasłony założone, teraz tylko musze wymierzyć wszystko i jak mi się gdzieś trafią fajne firanki to sobie będę zmieniać

[Mustique]

Napisane przez kapukat

może nie czasu ile możliwości ja tutaj gdzieś teatr mam....ale jeszcze miasta dobrze nie poznałam, z resztą bilety są tak drogie, że na pewno nie na kieszeń bezrobotnego

uff..... no to prawie skończyłam swoje prasowanie okno w korytarzu umyte, zasłony założone, teraz tylko musze wymierzyć wszystko i jak mi się gdzieś trafią fajne firanki to sobie będę zmieniać

a może wpadniesz do mnie ja nie mam weny do okien i ich mycia!

[kapukat]

też nie lubię myć okien, ale jak widze coś takiego....to mi szmata sama wpada do ręki

[Mustique]

Napisane przez kapukat

też nie lubię myć okien, ale jak widze coś takiego....to mi szmata sama wpada do ręki

to ja mam taką mini obsesję dotyczącą brudnych naczyń...

[kapukat]

mini? ja dostaję szału jak wchodzę do kuchni a naczynia z poprzedniego dnia stoją rano w zlewie dlatego tak nienawidziłam tamtego domu.... bo mieszkały same brudasy

[magnolia79]

Napisane przez Mustique

to ja mam taką mini obsesję dotyczącą brudnych naczyń...

Napisane przez kapukat

mini? ja dostaję szału jak wchodzę do kuchni a naczynia z poprzedniego dnia stoją rano w zlewie dlatego tak nienawidziłam tamtego domu.... bo mieszkały same brudasy

to musiałybyście zobaczyć stertę garów u mnie...

[kapukat]

no to ja w ferworze prac - ległam na łóżko bo mnie juz wszystko zaczęło boleć.
Nie powiem wam jak wkurza mnie dziecinne łóżeczko z przed wieków które zostawsili byliwspólokatorzy, a które potrzebuje specjalnego sprzetu rzeby je rozłożyc... no nic - tak czy siak przecieram szlaki...aktualnie w łózku

[evela28]

Napisane przez Hatti

juz biegne z pomoca!
Evela,wyglada na to,ze przy wypelnianiu ankiety nie odhaczylas,ze nie chcesz otrzymywac powiadomien od Care2.
ja otrzymalam tylko jednego maila z podziekowaniami i koniec
nie denerwuj sie,znajdz w jednym z maili (pewnie na samym koncu)punkt o otrzymywaniach wiadomosci(Care2's Action Alerts)i 'odhacz'-w ankiecie bylo automatycznie zaznaczone 'Chce otrzymywac powiadomienia'
akcja jest bezpieczna,setki tysiecy osob juz ja wsparly i jest kontynuowana.
jezeli bedziesz miec dalej z tym problem,to moze pokaz maila komus,kto bedzie w stanie pomoc z angielskim.nie wiedzialam,ze bedzie klopot.chcialam dobrze!

wiesz kłopot to jest ale tylko taki że języka się nie zna, i tak oczywiście nic nie odznaczałam, więc dzięki ci dobra kobieto, zrobię jak mówisz(myślałam że tego nie da się odkręcić wtedy to byłby kłopot)

Napisane przez kapukat

może nie czasu ile możliwości ja tutaj gdzieś teatr mam....ale jeszcze miasta dobrze nie poznałam, z resztą bilety są tak drogie, że na pewno nie na kieszeń bezrobotnego

uff..... no to prawie skończyłam swoje prasowanie okno w korytarzu umyte, zasłony założone, teraz tylko musze wymierzyć wszystko i jak mi się gdzieś trafią fajne firanki to sobie będę zmieniać

jak ja lubię mieć czyste okna, czekam tylko kiedy tak strasznie wiać przestaniei biorę się za nie

Napisane przez Mustique

to ja mam taką mini obsesję dotyczącą brudnych naczyń...

u chętnie przyjmę taką obsesję, bo u mnie podobnie jak u magnoli

Napisane przez kapukat

no to ja w ferworze prac - ległam na łóżko bo mnie juz wszystko zaczęło boleć.
Nie powiem wam jak wkurza mnie dziecinne łóżeczko z przed wieków które zostawsili byliwspólokatorzy, a które potrzebuje specjalnego sprzetu rzeby je rozłożyc... no nic - tak czy siak przecieram szlaki...aktualnie w łózku

a ja się lenię przed kompem, szukam prezentówi innych głupot

[magnolia79]

ja też już myślę o prezentach Bożonarodzeniowych

[evela28]

czyli nie jestem jedyna, lubię mieć wcześniej wszystko zaplanowane wtedy tylko zakupy i wiem co kupić bez nerwów
znaczy tak bym chciała bo zwykle w ostatniej chwili zmieniam plan albo coś tam mi się przypomni i dupa blada

[magnolia79]

Napisane przez evela28

czyli nie jestem jedyna, lubię mieć wcześniej wszystko zaplanowane wtedy tylko zakupy i wiem co kupić bez nerwów
znaczy tak bym chciała bo zwykle w ostatniej chwili zmieniam plan albo coś tam mi się przypomni i dupa blada

ja dodatkowo myślę już o prezentach, bo chodzi też o kasę... bo jak w grudniu miałabym wszystko kupić, co i komu to o wiele chudszy portfel, a tak jak zaczyna się w październiku, to jakby normalnie na raty

np. mojej mamie kupie dobry fluid i dobrą szminkę, teraz zamówie w Avonie, a później jakieś czekoladki, kawa, extra rajstopy i już

najgorzej z mężem!!!!!!!!!!! odwieczny problem co mu kupić, może fajną czapkę, kiedyś mu kupiłam to zgubił
podobają mi sie takie z futerkiem z wiszącymi uszami

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Ja chcę już święta!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
ale będziemy przy garach stały, no nie


---------------
wszystkich świętych nie lubię, bo to taki smutny dzień, kiedy brakuje nam tych co już z nami nie ma...

[evela28]

mój by takiej nie założył, on taki bardziej elegancik, ledwo to kurtkę zapnie,a szal to dopiero ma od roku, dziwak jakiś
mamie zamawiam zdjęcie wszystkich dzieci z rodzinami, sama sobie zażyczyła, mam dopiero połowę materiału zgromadzone
tatuś czekoladki, to co lubi najbardziej
mąż dostanie koszule raczej, przyda mu sie bo dawno nie dostał
no i najbardziej myślę nad prezentami dla dzieci aby były zachwycone
w zeszłym roku dostała chomika zhu zhu i w tym roku chce drugiego, no ale dwa lata pod rząt ten sam prezent to przesada, ale jak nie dostanie to będzie zawiedziona więc to musi być coś co chomika przebije, oj ale sobie plan obrałam

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

dla mnie to też trochę smutny dzień w okolicach moich urodzin, nie lubię mieć urodzin
a cieszę się tylko ze na groby ciotki przyjadą , spotkać sie można pogadac

[magnolia79]

mój czapuchę założy, nie jest elegancik, a jak bedzie w zimie tona śniegu i rano będzie odkopywał samochód to bedzie mu ciepło w uszy
1. czapka - zatwierdzone!
zresztą ja mojemu muszę kupować coś z jajem, bo standardy go nie podniecają

w tamtym roku oboje mieliśmy sobie kupić takie czapki, ale ja już miałam z kwiatkiem, a później doszliśmy do wniosku, że zima zbliża sie ku końcowi i czapki brak

[evela28]

mój facet jest w ogóle bardzo dziwny jeśli chodzi o prezenty.np dwa dni po urodzinach dopiero otwiera prezent i to jeszcze po moim przypomnieniu, zero ciekawości czy czasu nie wiem

[brzydula_81]

Napisane przez magnolia79

ja też już myślę o prezentach Bożonarodzeniowych

ja tez zawsze sobie obiecuje,ze zaczne od pazdziernika, a pozniej zapominam o wszystkim albo nie moge sie zdecydowac i tak zchodzi mi do grudnia.....

Napisane przez magnolia79

Ja chcę już święta!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
ale będziemy przy garach stały, no nie

a ja jakos nie...i chyba pierwszy raz w zyciu.... chcialabym zeby byl juz styczen (albo najlepiej wiosna)

Napisane przez evela28

mój facet jest w ogóle bardzo dziwny jeśli chodzi o prezenty.np dwa dni po urodzinach dopiero otwiera prezent i to jeszcze po moim przypomnieniu, zero ciekawości czy czasu nie wiem

faceci chyba tak maja

[Mustique]

Napisane przez magnolia79

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Ja chcę już święta!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
ale będziemy przy garach stały, no nie

kto bedzie stał ten będzie ja jakoś nie!

co do garów bryudnych, sterczacych.. mam bzika na ich punkcie... nie lubie jak zalegają w zlewie, po pokojach, na stole... i wszedzie tam gdzie dawno nie powinny stać... jestem cholerną pedantką..

nawet przy gotowaniu cała frajda ze mnie opada bo ja zaraz po ubrudzeniu garka muszę go wymyć i wyszorować...

[kapukat]

ja prezenty w większości mam już zakupione, jeszcze tylko coś dla taty bo z nim zawsze mam zawrót głowy, a tak leżą sobie i czekają na święta
tylko jakoś dzisiaj odebrało mi wenę i na święta i na wszystko - jestem zblazowana tym że komody nadal nie ma, że nie mogę z tym wszystkim zrobić porządku i że cholernie się przez to męczę.
Nadal cieszę się że mam swój dom, ale wkurza mnie ten bałagan który jest do okoła niedoogarnięcia bo jednej głupiej rzeczy brakuje!!!! no i wiertarki co by kilka dziurek zrobić i popowieszać co powinno wiścieć - cierpliwość nie jest moją mocną stroną

[Niepokorna]

Napisane przez kapukat

ja prezenty w większości mam już zakupione, jeszcze tylko coś dla taty bo z nim zawsze mam zawrót głowy, a tak leżą sobie i czekają na święta
tylko jakoś dzisiaj odebrało mi wenę i na święta i na wszystko - jestem zblazowana tym że komody nadal nie ma, że nie mogę z tym wszystkim zrobić porządku i że cholernie się przez to męczę.
Nadal cieszę się że mam swój dom, ale wkurza mnie ten bałagan który jest do okoła niedoogarnięcia bo jednej głupiej rzeczy brakuje!!!! no i wiertarki co by kilka dziurek zrobić i popowieszać co powinno wiścieć - cierpliwość nie jest moją mocną stroną

A my nie robimy sobie prezentów i też chce już wiosne bo zimy nie znosze

Byłam dzisiaj u fryzjera,zaszalałam a co

[kapukat]

ale ja zimę uwielbiam szczególnie ten okres świąteczny

dlaczego nie robicie sobie prezentów?

[evela28]

niepokorna a zrobiłaś z włosami chwal się

[brzydula_81]

Napisane przez Niepokorna

A my nie robimy sobie prezentów i też chce już wiosne bo zimy nie znosze

Byłam dzisiaj u fryzjera,zaszalałam a co

co masz na glowie???

[Mustique]

Napisane przez Niepokorna

A my nie robimy sobie prezentów i też chce już wiosne bo zimy nie znosze

Byłam dzisiaj u fryzjera,zaszalałam a co

co zrobiłaś z włosami?

ps. my też nie dajemy sobie prezentów.. dzieciaki tylko dostają...

[Niepokorna]

Ściełam i wycieniowałm długość była już do ramion bo twardo zapuszczałam do dzisiajale nie wytrzymałam i są do lini brody

Nie kupujemy sobie prezentów bo chyba nie o to w tym święcie chodzia poza tym nie czujemy takiej potrzeby....

[kapukat]

nie no nie o to... my kupujemy albo robimy w gwoli finansów bo tak wyniosłam z domu, że prezent to przyjemność oczekiwania na chwilę odpakowywania i że ktoś o Tobie pomyślał... ale to moje zdanie - i wszystkim przyjaciołom staram się coś zrobić... taka mała niespodziewajka

[magnolia79]

Ja też daję prezenty z potrzeby serca, zawsze przemyślane... jak komuś nie mam ochoty coś dać to nie daję wcale...
ja chcę śnieg!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Mustique

kto bedzie stał ten będzie ja jakoś nie!

co do garów bryudnych, sterczacych.. mam bzika na ich punkcie... nie lubie jak zalegają w zlewie, po pokojach, na stole... i wszedzie tam gdzie dawno nie powinny stać... jestem cholerną pedantką..

nawet przy gotowaniu cała frajda ze mnie opada bo ja zaraz po ubrudzeniu garka muszę go wymyć i wyszorować...

to śmiało wpadaj do mnie na kawkę, nie będziesz się nudzić...
moje gary muszą swoje odczekać...

[Mustique]

Napisane przez magnolia79

to śmiało wpadaj do mnie na kawkę, nie będziesz się nudzić...
moje gary muszą swoje odczekać...

a ja nie powiedziałam że sie bede wtedy nudzić.. będę sie lenić

ale cięzka noc....

[evela28]

Napisane przez magnolia79

Ja też daję prezenty z potrzeby serca, zawsze przemyślane... jak komuś nie mam ochoty coś dać to nie daję wcale...
ja chcę śnieg!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------


to śmiało wpadaj do mnie na kawkę, nie będziesz się nudzić...
moje gary muszą swoje odczekać...

jaki śnieg, ja chcę lato

Napisane przez Mustique

a ja nie powiedziałam że sie bede wtedy nudzić.. będę sie lenić

ale cięzka noc....

dzieciaki ci dały w kość

[Funieczka]

Ooo, jaki miły temat. Prezentowy
Uwielbiam dostawać prezenty. Może dlatego, że rodzina zazwyczaj trafia w mój gust. Ale dawać też lubię.
Pod choinką zazwyczaj są drobiazgi. Większe prezenty są dla dzieciaków. Także ja raczej nie planuję z dwumiesięcznym wyprzedzeniem.
Poza tym mam po drodze dwie okazje jeszcze. Imieniny siostry i synka. Katarzyna i Andrzej. Pewnie też nic wielkiego, ale zastanowic się trzeba, zeby to nie były kurzołapy.

Kawy nie pijam wogóle. Wiem dziwoląg ze mnie. Pijam za to często i za często colę. W pracy jak sie nie napiję rano chocby filiżanki, to chodzę jak zombie. Kofeinka tylko pod inną postacią

Ja się na teatr nie załapałam. Moje dziecię chyba złapało jakiegoś wirusa, bo cały wieczór na nocniku spędziło. Dzisiaj do przedszkola nie poszedł. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie. W piątek robia sałatki owocowe i czeka biedny jak na mikołaja. Szkoda by było, żeby nie poszedł.

Gary w zlewie przeszkadzają, ale włosów z głowy nie drę gdy cos polezy kilka godzin. Poza tym zaraz zmywarke będę miała, więc wogóle luksusy.
Okna chorcuję cztery razy do roku i żeby się waliło paliło ani razu więcej.

Do końca tygodnia chyba skończę książkę Browna. Ciągnie się bardzo. Czasem wkurza mnie to jego gmatwanie.

Aaaaa mój małżonek chce się godzić Ciekawe co ma mi do powiedzenia

[Niepokorna]

Dzień dobry a ja dzisiaj do teściowej jade na pare dni.....ciekawe ile wytrzymam

[evela28]

funieczka ale wy już po rozwodzie, chce wrócić czy co, pewnie kucharki mu brakuje