Pogaduchy o wszystkim i o niczym. :) cz. I.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Jak zdam to na pewno sie pochwale.

[Asiaa90]

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;3008367 1]Jak zdam to na pewno sie pochwale.[/QUOTE]
będziemy trzymać ja prawko mam prawie 2 lata i bardzo mi to ułatwia życie... bo w ogóle autobusami nie jezdze.. ostatnim razem w autobusie byłam hmm.. no z półtorej roku

[enamour]

Napisane przez anettka

CSP napewno zdasz w urodziny nie zapomnij tylko napomknąć o tym

Ja wróciłam od koleżanki wczesniej byłam na ciuchach i ejstem baardzo zadowolona bo wynalazłam świetną bluzkę i super spodenki krótkie( bardzo jasny pastelowy róż- moja pierwsza różowa rzecz w szafce w życiu) jak wypiorę to zrobię zdjęcia

enamour i Panie Narzeczony smacznego

pokazuj zakupy! pastelowy róż?! ja uwielbiam róż
hehe, no pistacje dobre były

Mój narzeczony właśnie pojechał Milusio było
Znów mi nie dobrze...

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez olaaaa199111

U mnie na pierwszych jazdach też przez chwilę instruktor kręcił kierownicą, bo to nie tak że wsiadasz i już musisz wyczuć samochód, a to pomaga, bo widzisz jak dużo masz przekręcić kierownicę żeby było prawidłowo. Według mnie czy stare testy czy nowe to i tak się trzeba pouczyć wkońcu to przepisy, a je lepiej znać

Wiem wiem Instruktor ma pomagać.
Zgadzam się Nie ważne czy na starych czy na nowych przepisach i tak trzeba się ich nauczyć. Przepisy trzeba znać

Napisane przez kaaarii

hej
widzę , że się temacik o prawo jazdy rozwinął :P ja miałam wczoraj pierwsze wykłady i muszę powiedzieć , że jak na razie to się cykam jak cholera tego egzaminu , przecież Mnie uleją na wszystkim

Kochana będzie dobrze
Dasz sobie świetnie radę i zdasz

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;3008118 7]Jeśli chodzi o prawo jazdy ja miałam wczoraj 5 podejście i oczywiście się nie udało. Normalnego egzaminatora miałam za pierwszym razem kiedy nie zdałam z własnej winy, kolejni to kompletna porażka [w tym 2 razy największą mendę w WORDdzie trafiłam ]. Najchętniej już bym to rzuciła w cholere...ale szkoda mi tych pieniędzy co już wydałam.
Na następny egzamin mam w urodziny i liczę że trafie na normalnego egzaminatora który zlituje się nade mną i zrobi mi fajny prezent urodzinowy.
Bo inaczej to sie chyba nerwowo wykończę przez to prawo jazdy.[/QUOTE]

Wierzę w Ciebie i wiem, że zdasz
Będziesz miała fajny prezent na urodziny


Jestem w domku szybciej
W końcu weekend

[mandragona]

A ja powróciłam z wycieczki wystawa Wantucha w Kole i wizyta w Licheniu

[Chatul]

Napisane przez mandragona

A ja powróciłam z wycieczki wystawa Wantucha w Kole i wizyta w Licheniu

Mam nadzieję, że wycieczka była udana

[mandragona]

Tak, bardzo udana chociaż było kilka średnio fajnych sytuacji z Tż no ale cóż powiedziałam mu to już zdjecia dodałam na fb więc można "podziwiać"

[Chatul]

Napisane przez mandragona

Tak, bardzo udana chociaż było kilka średnio fajnych sytuacji z Tż no ale cóż powiedziałam mu to już

To dobrze

zdjecia dodałam na fb więc można "podziwiać"

Nie mam FB

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Cześć!

[Chatul]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008616 7]Cześć! [/QUOTE]

Cześć

[201605041146]

siemka shanaya co tam?

enamour bejbe, wypiorę i zamieszczę cieszę sie , że uwielbiasz róż, ja z racji tego iż jestem blondynką unikam ( unikałam do dziś?) tego koloru

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ale miłe powitanie w ten jesienny zimny wieczorek

Anetko, Chatul

Co tam... Hmm, objadłam się pizzy z bratem, napoiłam colą, zapaliłam i tak sobie siedzę Nie było mnie bo czytałam prawie cały dzień książkę "Okaleczona". Fajna i mnie wciągnęła. Ale już Was kochane nadrobiłam
Brzusio boli od przejedzenia, sączę dalej tą colę i tak myślę nad rozpoczęciem jakiejś diety (pewnie to będzie dieta MŻ&WR - mniej żreć i więcej ruchu ) i mam zamiar zacząć w końcu ćwiczyć, bo umówiłam się z Untouched a nawet nie zaczęłam, wiem jestem okropna i beznadziejna, a termin do świąt nie ubłagalnie mija
A ogólnie to jest ok Jak u Was kochaniutkie?

[enamour]

Ja maluję już drugi raz paznokcie, bo wcześniejsze były ble
Jutro szkoła, więc nie długo idę spać.

[201605041146]

Ja to zaraz muszę się swoim mężem naacieszyć nie było go cały dzień, wrócił po 21 więc się stęskniłam

Shanaya co do ćwiczeń, zawiesiłam moje bieganie trudno mi się biegało przy takim zimnym powietrzu w sensie oddychania- ból gardła i ogólnie strach, że się przeziębie itp więc na zimę musze sobie wymyśleć inne formy ruchu narazie jak wracam od koleżanki, to wracam na piechotę tak 30 minut mi to zajmuje

enamour to idź spać, żeby się wyspać i mieć sily na zajęciach

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez anettka

Ja to zaraz muszę się swoim mężem naacieszyć nie było go cały dzień, wrócił po 21 więc się stęskniłam

Shanaya co do ćwiczeń, zawiesiłam moje bieganie trudno mi się biegało przy takim zimnym powietrzu w sensie oddychania- ból gardła i ogólnie strach, że się przeziębie itp więc na zimę musze sobie wymyśleć inne formy ruchu narazie jak wracam od koleżanki, to wracam na piechotę tak 30 minut mi to zajmuje

Kochana miałam chodzić po schodach z racji wysokiego piętra na którym mieszkam i biegać, ale moje kolano na to nie pozwala. A raczej psychika i świadomość, że było operowane i się zwyczajnie boję Miałam ćwiczyć brzuszki. Aha... Fajnie było, nawet nie zaczęłam

[Chatul]

Mnie też nie idzie ćwiczenie. A powinnam się wziać za siebie...

[201605041146]

Chatul chyba jak większość z nas co na wizażu siedzą

[enamour]

Ja systematycznie robiłam brzuszki przez miesiąc, ogólnie zmieniłam plan jedzenia z racji pracy i schudłam. A teraz zaczęłam robić brzuszki, dostałam @ i przestałam. No i znów brak motywacji. Żeby jeszcze Tż w kółko nie powtarzał, że wyglądam bardzo dobrze i nie muszę chudnąc. Faceci....

[Chatul]

Napisane przez anettka

Chatul chyba jak większość z nas co na wizażu siedzą

Napisane przez enamour

Ja systematycznie robiłam brzuszki przez miesiąc, ogólnie zmieniłam plan jedzenia z racji pracy i schudłam. A teraz zaczęłam robić brzuszki, dostałam @ i przestałam. No i znów brak motywacji. Żeby jeszcze Tż w kółko nie powtarzał, że wyglądam bardzo dobrze i nie muszę chudnąc. Faceci....

Mnie też TŻ mówi, że dobrze wyglądam. I sama się dobrze czuję. Chociaż nie podoba mi się, że się nie mieszczę w ubrania, które jeszcze jakiś czas temu były na mnie dobre Dlatego muszę coś ze sobą zrobić...

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Chatul

Mnie też TŻ mówi, że dobrze wyglądam. I sama się dobrze czuję. Chociaż nie podoba mi się, że się nie mieszczę w ubrania, które jeszcze jakiś czas temu były na mnie dobre Dlatego muszę coś ze sobą zrobić...

Znam ten ból.

[enamour]

Dla mnie ostatnio moje kurtki zrobiły się za duże ;/ I zamiast 40 kupuje spodnie w rozmiarze 36

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez enamour

Dla mnie ostatnio moje kurtki zrobiły się za duże ;/ I zamiast 40 kupuje spodnie w rozmiarze 36

A mnie urosły piersi Mam problem z oddychaniem gdy zakładam na siebie kurtkę, która jeszcze rok temu o tej porze roku była idealna

[enamour]

No mi swego czasu tez urosły. Nie są duże, ale je nawet lubię. Grunt, że mój Narzeczony wszystko uwielbia

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez enamour

No mi swego czasu tez urosły. Nie są duże, ale je nawet lubię. Grunt, że mój Narzeczony wszystko uwielbia

Mój też On uwielbia nawet moje rozstępy To jest wariat

[enamour]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008717 2]Mój też On uwielbia nawet moje rozstępy To jest wariat [/QUOTE]

Bo oni nie widzą tego co my
Mój mi powiedział, że patrzy na mnie inaczej niż ja na siebie w lustrze, dla niego jestem piękna i cudowna i on nie zauważa rozstępu, fałdki czy nawet pryszczola na twarzy Moje nogi są dla mnie brzydkie, ale dla niego ładne, bo długie i szczupłe. Ja widzę w sobie same wady, on wręcz przeciwnie. Ale cóż, to tylko facet, ich się nie da zrozumieć, a podobno "baby są jakieś inne" ... akurat!


Idę spaciulku, bo rano trza sobie naukę do głowy wbijać A mam niemiecki, angielski i nauki o organizacji...
Słodkich snów!

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez enamour

Bo oni nie widzą tego co my
Mój mi powiedział, że patrzy na mnie inaczej niż ja na siebie w lustrze, dla niego jestem piękna i cudowna i on nie zauważa rozstępu, fałdki czy nawet pryszczola na twarzy Moje nogi są dla mnie brzydkie, ale dla niego ładne, bo długie i szczupłe. Ja widzę w sobie same wady, on wręcz przeciwnie. Ale cóż, to tylko facet, ich się nie da zrozumieć, a podobno "baby są jakieś inne" ... akurat!

Faceci właśnie nie widzą maknamentów nad którymi my ubolewamy. Mój Tż nie widział moich rozstępów przez ponad 2 lata dopóki mu nie powiedziałam, że je mam. Spojrzał na nie, ja niepewna, wstydliwa a on "Śliczne są!". I weź zrozum faceta To samo nogi, na moje gderanie, że mam grube uda - on, że są szczupłe. Ja o swoim brzuchu - on, że jest milusi i go uwielbia. Ja, że mam słabe włosy - on, że mięciutkie jak u kaczuszki

Dobranocka

[Chatul]

Napisane przez enamour

Dla mnie ostatnio moje kurtki zrobiły się za duże ;/ I zamiast 40 kupuje spodnie w rozmiarze 36

Dobiłaś mnie

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008713 4]A mnie urosły piersi Mam problem z oddychaniem gdy zakładam na siebie kurtkę, która jeszcze rok temu o tej porze roku była idealna [/QUOTE]

Mnie też urosły... Nie musiały, naprawdę...
Chociaż w sumie nie narzekam. Jak się wezmę za siebie i trochę ciałka zrzucę to pewnie i z biustu trochę pójdzie.

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008717 2]Mój też On uwielbia nawet moje rozstępy To jest wariat [/QUOTE]

Mój się moimi rozstępami w ogóle nie przejmuje. Ja też.
Chyba, że namawiam TŻ-a żeby jakiś fajny kremik we mnie wmasował

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008730 1]Faceci właśnie nie widzą maknamentów nad którymi my ubolewamy. Mój Tż nie widział moich rozstępów przez ponad 2 lata dopóki mu nie powiedziałam, że je mam. Spojrzał na nie, ja niepewna, wstydliwa a on "Śliczne są!". I weź zrozum faceta To samo nogi, na moje gderanie, że mam grube uda - on, że są szczupłe. Ja o swoim brzuchu - on, że jest milusi i go uwielbia. Ja, że mam słabe włosy - on, że mięciutkie jak u kaczuszki

Dobranocka [/QUOTE]

Zawsze inaczej się patrzy na drugą osobę niż na siebie.
Chociaż moich rozstępów nie da się nie zauważyć Czerwone pręgi na długości całych ud Ale cóż

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Chatul

Dobiłaś mnie



Mnie też urosły... Nie musiały, naprawdę...
Chociaż w sumie nie narzekam. Jak się wezmę za siebie i trochę ciałka zrzucę to pewnie i z biustu trochę pójdzie.



Mój się moimi rozstępami w ogóle nie przejmuje. Ja też.
Chyba, że namawiam TŻ-a żeby jakiś fajny kremik we mnie wmasował



Zawsze inaczej się patrzy na drugą osobę niż na siebie.
Chociaż moich rozstępów nie da się nie zauważyć Czerwone pręgi na długości całych ud Ale cóż

Kochana to ja Cię pocieszę. Ty masz czerwone i z nimi coś jeszcze można zrobić. Co powiesz o mnie, jako właścicielce jasnej karnacji i rozstępy OD RAZU pojawiają się białe? Mnie to szlag jaśnisty trafia. Na swoim ciele widziałam ze 2 czerwone rozstępy w kolorze czerwonym. Reszta od razu bez szans na zmianę. To jest dołujące.

[mandragona]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008730 1]Faceci właśnie nie widzą maknamentów nad którymi my ubolewamy. Mój Tż nie widział moich rozstępów przez ponad 2 lata dopóki mu nie powiedziałam, że je mam. Spojrzał na nie, ja niepewna, wstydliwa a on "Śliczne są!". I weź zrozum faceta To samo nogi, na moje gderanie, że mam grube uda - on, że są szczupłe. Ja o swoim brzuchu - on, że jest milusi i go uwielbia. Ja, że mam słabe włosy - on, że mięciutkie jak u kaczuszki

Dobranocka [/QUOTE]
Ja mam podobnie ze swoim Tż-etem takie same rozmowy , nie wiem jacy oni są "ślepi"

Dobranoc uciekam spać wymęczyły mnie te dzisiejsze podróże

[Chatul]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3008754 9]Kochana to ja Cię pocieszę. Ty masz czerwone i z nimi coś jeszcze można zrobić.[/QUOTE]

Co niby? Z rostępami, które są na całych udach? Po wewnętrznej stronie mam po prostu całą czerwoną skórę w pręgi... Jak to mama zobaczyła, to myślała, że mam jakieś uczulenie, że taka czerwona jestem. A nie, to moje rozstępy.
Dawniej były białe, to nie było ich tak widać...

Co powiesz o mnie, jako właścicielce jasnej karnacji i rozstępy OD RAZU pojawiają się białe? Mnie to szlag jaśnisty trafia. Na swoim ciele widziałam ze 2 czerwone rozstępy w kolorze czerwonym. Reszta od razu bez szans na zmianę. To jest dołujące.

Białych też trochę mam. Chociaż robią się czerwone... Sama nie wiem co mogę z tym zrobić. Bo nie sądzę by kremy cokolwiek dały w przypadku tak ogromnych rozstępów.