Powiedz to tutaj, część 4

[andzia1989r]

Napisane przez paollino

Bardzo się boję o Nią w piątek ma wizytę u kardiologa, wtedy się przekonamy co dalej, tak bardzo się boję

Kochana Nie bój się słońce na zapas, nie można!

Serce też da się leczyc: farmakologicznie, chirurgicznie. A może to nic poważnego.

Wiem, że się strasznie boisz, ale nie będzie źle. Na pewno znajdzie się wyjście z sytuacji.

Trzymam kciuki I przesyłam Ci trochę ciepłych myśli.

[Phoce]

Napisane przez paollino

Bardzo się boję o Nią w piątek ma wizytę u kardiologa, wtedy się przekonamy co dalej, tak bardzo się boję

Spokojnie, spokojnie. Lekarze wiedzą, co robić
Mój ojciec miał mieć zwykłe badanie - koronografie, a okazało się, że 'należy' mu się 6 godzinna operacja serca - Nie piszę tego, żeby dać Ci do zrozumienia, że Twoją Mamę też to czeka, ale dlatego, że wiem NAPRAWDĘ co czujesz.
Będzie ok Lepiej iść do lekarza, dowiedzieć się, że wszystko jest ok i pod kontrolą, niż potem nagle mieć nieprzyjemną niespodziankę :/

[201608251020]

Napisane przez andzia1989r

Kochana Nie bój się słońce na zapas, nie można!

Serce też da się leczyc: farmakologicznie, chirurgicznie. A może to nic poważnego.

Wiem, że się strasznie boisz, ale nie będzie źle. Na pewno znajdzie się wyjście z sytuacji.

Trzymam kciuki I przesyłam Ci trochę ciepłych myśli.

Napisane przez Phoce

Spokojnie, spokojnie. Lekarze wiedzą, co robić
Mój ojciec miał mieć zwykłe badanie - koronografie, a okazało się, że 'należy' mu się 6 godzinna operacja serca - Nie piszę tego, żeby dać Ci do zrozumienia, że Twoją Mamę też to czeka, ale dlatego, że wiem NAPRAWDĘ co czujesz.
Będzie ok Lepiej iść do lekarza, dowiedzieć się, że wszystko jest ok i pod kontrolą, niż potem nagle mieć nieprzyjemną niespodziankę :/

Dzięki dziewczynki mama od 2 lat leczy nadciśnienie, ale tak źle jeszcze nigdy nie było... od 2 tyg. ma b. wysokie ciśnienie, poszła do przychodni z tym, ale dostała tylko silniejsze leki, od których nie przechodzi nic! dziś rano miała 180/104 ciśnienia, kiedyś w nocy obudziło ją tętno 100 Ona dziś rano płakała mi do słuchawki że pisze testament! Nie chce nic jeść z tego zmartwienia, bardzo się sama boi o swoje zdrowie i życie Co rano jest opuchnięta, boi się że jej wysiadły nerki albo serce, dopiero po ziołach moczopędnych idzie do WC i wtedy spada jej ciśnienie... Ale rano znowu ma wysokie!
I jeszcze jak na złość tata wyjeżdża jutro na delegację na 3 dni Wracam ze studiów do domu na ten czas, bo ktoś musi być przy mamie... Ale ona ma taki smutny, zgaszony głos... strasznie się boję o nią, chyba oszaleję

[andzia1989r]

Napisane przez paollino

Dzięki dziewczynki mama od 2 lat leczy nadciśnienie, ale tak źle jeszcze nigdy nie było... od 2 tyg. ma b. wysokie ciśnienie, poszła do przychodni z tym, ale dostała tylko silniejsze leki, od których nie przechodzi nic! dziś rano miała 180/104 ciśnienia, kiedyś w nocy obudziło ją tętno 100 Ona dziś rano płakała mi do słuchawki że pisze testament! Nie chce nic jeść z tego zmartwienia, bardzo się sama boi o swoje zdrowie i życie Co rano jest opuchnięta, boi się że jej wysiadły nerki albo serce, dopiero po ziołach moczopędnych idzie do WC i wtedy spada jej ciśnienie... Ale rano znowu ma wysokie!
I jeszcze jak na złość tata wyjeżdża jutro na delegację na 3 dni Wracam ze studiów do domu na ten czas, bo ktoś musi być przy mamie... Ale ona ma taki smutny, zgaszony głos... strasznie się boję o nią, chyba oszaleję

Mój tata także choruje na nadciśnienie. I był taki moment, że zaczęło ono mimo leków szalec.

Co się okazało... uodpornił się na nie. Poszedł do szpitala, porobiono badania, dobrano leki na nowo i wszystko jest znowu ok. A leków bierze mniej niż kiedyś.

Oby mama jak najwcześniej trafiła na badania i do lekarza i wszystko się wyjaśni.

Nie martw się skarbie Lekarze to jednak czasami nie są konowały i wierzę, że jak już trzeba to dają sobie radę

[201608251020]

Mama znowu się kiepsko czuje, znowu skoczyło ciśnienie, tak napisała mi siostra bo jest teraz u niej... Najgorsze że ona jest załamana tym i nie ma siły walczyć!!!

[andzia1989r]

Napisane przez paollino

Mama znowu się kiepsko czuje, znowu skoczyło ciśnienie, tak napisała mi siostra bo jest teraz u niej... Najgorsze że ona jest załamana tym i nie ma siły walczyć!!!

Kochanie. Nie gniewaj się, ale mama troszkę histeryzuje (z tym pisaniem testamentu, wydzwanianiem itd), a ta histeria też na to ciśnienie ma wpływ.

Więc na razie Ty nie wpadaj w totalną panikę. USPOKÓJ mamę. Powiedz jej jasno i wyraźnie, że na tamten świat się nie wybiera, ma wziąc 10 głębokich oddechów na uspokojenie i iśc do lekarza. On zaradzi co trzeba zmienic, jak inaczej dobrac leki czy może co pomyślec ze zmianą diety (to też ważne przy nadciśnieniu). A teraz? Niech sobie zaparzy meliski i postara się uspokoic. Ty kochana także.

[Phoce]

Napisane przez paollino

Mama znowu się kiepsko czuje, znowu skoczyło ciśnienie, tak napisała mi siostra bo jest teraz u niej... Najgorsze że ona jest załamana tym i nie ma siły walczyć!!!

Po tym, jak mojego ojca wypuścili ze szpitala, znów kazali mu się kłaść. Teraz ciągle lata na kontrole i mówi, że średnio się czuję, ale ja wierzę, że będzie ok.
Nie pozwolę mu tak łatwo nas się pozbyć
Musisz wspierać Mamę, na pewno teraz tego potrzebuje. Niech się nie załamuje, tylko wierzy, że sobie poradzi. Taka wiara naprawdę dużo daje. Mózg ma ogromny wpływ na wszystko

[elvegirl]

Napisane przez andzia1989r

Kochanie. Nie gniewaj się, ale mama troszkę histeryzuje (z tym pisaniem testamentu, wydzwanianiem itd), a ta histeria też na to ciśnienie ma wpływ.

Więc na razie Ty nie wpadaj w totalną panikę. USPOKÓJ mamę. Powiedz jej jasno i wyraźnie, że na tamten świat się nie wybiera, ma wziąc 10 głębokich oddechów na uspokojenie i iśc do lekarza. On zaradzi co trzeba zmienic, jak inaczej dobrac leki czy może co pomyślec ze zmianą diety (to też ważne przy nadciśnieniu). A teraz? Niech sobie zaparzy meliski i postara się uspokoic. Ty kochana także.

Dokładnie tak.

Nie raz i nie pięć życie pokazało, że odpowiednie nastawienie psychiczne to bardzo ważna kwestia...

[201608251020]

Napisane przez andzia1989r

Kochanie. Nie gniewaj się, ale mama troszkę histeryzuje (z tym pisaniem testamentu, wydzwanianiem itd), a ta histeria też na to ciśnienie ma wpływ.

Więc na razie Ty nie wpadaj w totalną panikę. USPOKÓJ mamę. Powiedz jej jasno i wyraźnie, że na tamten świat się nie wybiera, ma wziąc 10 głębokich oddechów na uspokojenie i iśc do lekarza. On zaradzi co trzeba zmienic, jak inaczej dobrac leki czy może co pomyślec ze zmianą diety (to też ważne przy nadciśnieniu). A teraz? Niech sobie zaparzy meliski i postara się uspokoic. Ty kochana także.

Mówiłam jej by nie panikowała! Ale fakt jest taki że bierze jej się to nadciśnienie ZNIKĄD! nie pokazuję jej tego, ale potwornie się boję... Ona naprawdę dobrze się odżywia - same warzywa, zero soli, mięso tylko drobiowe... Nie wiem skąd takie problemy... Mówię jej, że będzie dobrze, ale... w życiu się tak jeszcze nie bałam...

[andzia1989r]

Napisane przez paollino

Mówiłam jej by nie panikowała! Ale fakt jest taki że bierze jej się to nadciśnienie ZNIKĄD! nie pokazuję jej tego, ale potwornie się boję... Ona naprawdę dobrze się odżywia - same warzywa, zero soli, mięso tylko drobiowe... Nie wiem skąd takie problemy... Mówię jej, że będzie dobrze, ale... w życiu się tak jeszcze nie bałam...

Mojemu tacie zrobili wszystkie możliwe badania. 2 tygodnie leżał w szpitalu na oddziale kardiologii i nefrologii i go badali. Wszystko, włącznie z prostatą:P I co? Nadciśnienie samoistne. Nie mające przyczyny zdrowotnej, ot występuje samo w sobie.

Trzeba dobrze dobrac leki, to raz. Jednak w sytuacjach mocno stresowych czasami się odzywa, mimo leków. To trzeba zrozumiec... a nie upatrywac się w tym końca życia.

Rozmawiaj z mamą, ale tłumacz jej i nie pozwól jej się rozklejac.

I nie bój się Będzie dobrze, zobaczysz. Trzymam kciuki.

[201608251020]

cholernie mnie rozczarowałeś... nigdy nie spodziewałabym się tego po Tobie..

[monilkaa]

[lianeska]

Pao trzymam kciuki na waszym miejscu bym znalazla prywatnego z dobra opinia lekarza ktory pokieruje dobrze mamą


http://www.znanylekarz.pl/jolanta-kr...iolog/katowice moja tesciowa do tego lekarza chodzila(dr Biernat) i sobie chwalila

[201608251020]

Napisane przez lianeska

Pao trzymam kciuki na waszym miejscu bym znalazla prywatnego z dobra opinia lekarza ktory pokieruje dobrze mamą

No właśnie idziemy do takiego w pt.. Wcześniej się nie dało, to i tak jest prywatnie...

[lianeska]

aj piatek juz nie dalekoglowa do gory!

[adziorek1990]

Nie obyło się bez zgrzytów! Ale nie było źle

paollino trzymaj się ciepło i pamiętaj grunt to pozytywne myślenie! Wszystko będzie dobrze

[wiolusia00]

Napisane przez paollino

No właśnie idziemy do takiego w pt.. Wcześniej się nie dało, to i tak jest prywatnie...

Będzie na pewno wszystko dobrze !

[velara]

A już myślałam, że będzie tak świetnie. Powtarza się to, co było 4 lata temu Oby zakończenie było równie pomyślne jak wtedy.

[201608251020]

Dzięki kochane ten dzień jest straszny... jeszcze zero wsparcia ze strony TŻ, co dodatkowo mnie załamuje, bo zawiódł mnie cholernie, nie spodziewałam się w najśmielszych snach tego

[Cocos_]

Choroba, smutno mi z Twojego powodu,ech...

[201608251020]

144/88 puls 78. Jak na tą porę to nie jest źle.

A Ty się mi naraziłeś... zachowałeś się jak paskudny egoista!!! dopóki nie przeprosisz to się nie odezwę

[andzia1989r]

Napisane przez paollino

144/88 puls 78. Jak na tą porę to nie jest źle.

A Ty się mi naraziłeś... zachowałeś się jak paskudny egoista!!! dopóki nie przeprosisz to się nie odezwę

Nadciśnieniowcy mają normę 140/90 i puls 80. Więc jest dobrze. Nie panikuj

A co do Tż rozumiem. Nie powinien Cię zostawic samej w takiej sytuacji, tak się nie robi. Nawet jeśli nieco panikujesz czy przesadzasz, to to Twoja mama i masz prawo trochę panikowac i przesadzac, a on nie ma prawa się na Ciebie wypiąc pupskiem, tylko przyjśc i pocieszac i tłumaczyc. Związek to nie tylko przyjemności, ale też obowiązki względem siebie, które powinny byc kurna realizowane z ochotą i bez przypominania. I wsparcie jest jednym z nich. Mam nadzieję, że Cię przeprosi

[martynusia222]

paollino będzie dobrze




Znów mnie rozczarowałeś....

[201608251020]

Napisane przez andzia1989r

Nadciśnieniowcy mają normę 140/90 i puls 80. Więc jest dobrze. Nie panikuj

A co do Tż rozumiem. Nie powinien Cię zostawic samej w takiej sytuacji, tak się nie robi. Nawet jeśli nieco panikujesz czy przesadzasz, to to Twoja mama i masz prawo trochę panikowac i przesadzac, a on nie ma prawa się na Ciebie wypiąc pupskiem, tylko przyjśc i pocieszac i tłumaczyc. Związek to nie tylko przyjemności, ale też obowiązki względem siebie, które powinny byc kurna realizowane z ochotą i bez przypominania. I wsparcie jest jednym z nich. Mam nadzieję, że Cię przeprosi

No właśnie! Ja chciałam tylko przytulenia, zapewnienia że będzie ze mną i że wszystko się ułoży! A nie jakiegoś osądu czy moja mama robi dobrze czy źle i kompletnego niezrozumienia czemu się martwię
Najgorsze jest to, że nie spodziewałam się tego... Byłam pewna na 101% że będzie mnie pocieszał... A tu taki zawód...

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez martynusia222

paollino będzie dobrze

Dziękuję, kochane moje dziewczynki

[andzia1989r]

Napisane przez paollino

No właśnie! Ja chciałam tylko przytulenia, zapewnienia że będzie ze mną i że wszystko się ułoży! A nie jakiegoś osądu czy moja mama robi dobrze czy źle i kompletnego niezrozumienia czemu się martwię
Najgorsze jest to, że nie spodziewałam się tego... Byłam pewna na 101% że będzie mnie pocieszał... A tu taki zawód...

Widzisz, ja też Ci tutaj powiedziałam, że mama histeryzuje, żebyś nie panikowała, dodałam rzeczy, które mam nadzieję trochę Cię uspokoiły.

Jednak ja, czy Twój Tż jesteśmy z zewnątrz, i jasne, mamy prawo zwrócic uwagę na tą histerię i panikę. Jednak to nie zmieni faktu, że ona jest, bo ty nie jesteś z zewnątrz tylko jesteś w środku tego wszystkiego i się martwisz. I panikujesz i boisz się nakręcana przez mamę, która histeryzuje. Boisz się, i jasne... mógł Ci powiedziec, że to przesada i histeria, ale mimo to przytulic, pocieszyc, powiedziec, że będzie dobrze, wytłumaczyc, że nie jest aż tak źle itd. Odwrócic się tyłkiem nie jest w porządku, nawet jak się coś uważa za przesadę i nieuzasadnioną panikę. To nie zmienia faktu, że ktoś kogo kochamy czuje się źle, a na to nie powinniśmy byc obojętni.

Jakby nie przeprosił, a Tobie emocje trochę opadną to pogadaj z nim o tym. Sądzę, że jak mu to wytłumaczysz, to na przyszłośc nie będzie takich sytuacji.

[201608251020]

Napisane przez andzia1989r

Jakby nie przeprosił, a Tobie emocje trochę opadną to pogadaj z nim o tym. Sądzę, że jak mu to wytłumaczysz, to na przyszłośc nie będzie takich sytuacji.

Póki co stosuje chyba metodę "nie pojawię się na necie, nie odezwę na telefon, martw się czy jestem w domu bezpiecznie".

[lipiec]

Potrzebuje takich piątków, potrzebuje dużo takich piątków.

Nie możesz tak na mnie działać .

[katty77]

.

[Inspire]

Ech te daty, wydarzenia itd.
Boże, kto wymyślił uczenie się historii?

[paula-zla]

To co dzisiaj powiedziałeś... Boże, nie wierzę, co się dzieje