Oczekiwań na brylanciory ciąg dalszy:) Zazdrośnicowy wątek nr 46:)

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Z rodzicami.

no to super - na pewno coś fajnego znajdziecie macie umówione salony?

[karola991]

zrobiłam wam wieczór wrózką :d hehehe
capri
a dzisiaj ide z pracy wczesniej czyt. zaraz
bom jest chora i bardzo źle się czuję :P cała noc wymiotowałam teraz boli mnie glowa, dostałam katar i kaszel więc musze szybko iśc do domu bo bede chora w sylwestra :/;/;/
jutro wolne to odleżę aaa wróżka przepowiedziała pomyślność w pracy kto wiedział ze tak szybko

[_Maya_]

Napisane przez najfajniejsza

BARDZO CZĘSTO sikać - o!

o!

Napisane przez najfajniejsza

ja nie wiem, co mu jest...


Rain, czyli zauważalnie częściej niż masz w zwyczaju, kiedy nie jesteś w ciąży, nie wypiłaś akurat hektolitrów wody, ewentualnie trochę piwa, i nie masz zapalenia pęcherza a jak tam biust?

i to jest bardzo dobra definicja!

Rain ja tam myślę, ze skoro niczego nie zauważyłaś to nie ma się co nakręcać i znowu robić test....wszak miesiąc temu było to samo...może po prostu masz długie cykle i już.

[raingirl]

Napisane przez czarna_kawa80

jeszcze sie chwile pomazgaje
mowie mu zebysmy po Djach podzwonili a on: masz numery to dzwon

PMS ma, czy co? Lańsko się należy

Mój też czasami ma takie fochy z czapy wzięte

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez _Maya_

Rain ja tam myślę, ze skoro niczego nie zauważyłaś to nie ma się co nakręcać i znowu robić test....wszak miesiąc temu było to samo...może po prostu masz długie cykle i już.

Ja się nie nakręcam, to P. mnie nakręca
No i jedno trzeba stwierdzić - ten cykl jest wyjątkowo długi

A nie prawda

[_Maya_]

Napisane przez raingirl

Ja się nie nakręcam, to P. mnie nakręca
No i jedno trzeba stwierdzić - ten cykl jest wyjątkowo długi

A nie prawda

no jak to nie?
przecież robiłaś test i zaraz potem dostałaś okres? no nie?

[najfajniejsza]

Napisane przez czarna_kawa80

jeszcze sie chwile pomazgaje
mowie mu zebysmy po Djach podzwonili a on: masz numery to dzwon

poryczałabym się - co on Ci łaskę robi, że ślub z Tobą weźmie?
przykro mi, że taki buc ostatnio z niego

Napisane przez _Maya_

o!

i to jest bardzo dobra definicja!

Rain ja tam myślę, ze skoro niczego nie zauważyłaś to nie ma się co nakręcać i znowu robić test....wszak miesiąc temu było to samo...może po prostu masz długie cykle i już.

z jednej strony racja - z drugiej, u Rain pojawiły się smaki i na wszelki wypadek test może zrobić. choć faktycznie lepiej odczekać parę dni i w sylwestra

[Hawwa87]

Napisane przez raingirl

Na miejscu, dziękuję
Nie umiem ocenić

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------


Nie wiem, nie byłam w ciąży to skąd mam wiedzieć
Nie mam okresu i to jedyny realny objaw

Niech biust oceni mąż

Napisane przez raingirl

Ja się nie nakręcam, to P. mnie nakręca
No i jedno trzeba stwierdzić - ten cykl jest wyjątkowo długi

A nie prawda

Znaczy jak długi?

Mi się wydaje, że zauważyłabyś jakieś inne objawy (nawet mimo że nie byłaś nigdy w ciąży ), aczkolwiek te nie zawsze występują, więc...

Musisz zrobić, jak czujesz
Ja pewnie z czystej ciekawości zrobiłabym test

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

poryczałabym się - co on Ci łaskę robi, że ślub z Tobą weźmie?
przykro mi, że taki buc ostatnio z niego

z jednej strony racja - z drugiej, u Rain pojawiły się smaki i na wszelki wypadek test może zrobić. choć faktycznie lepiej odczekać parę dni i w sylwestra

chyba mu to powiem, jeszcze wczoraj jak mu napomknelam ze jak ebdzie mial chwile czasu to moze by sie naszymi zaproszeniami zajal, to mi powiedzial ze nie ma czasu (a caly dzien ogladal telewizje- w sensie popoludnie)

[_Maya_]

Kawa... ja nie wiem...ręce mi opadają jak tak czytam o Twoich zmaganiach z Narzetem...no w morde jeża no...
niechże się chłop ogarnie


Rain to ja już nic nie wiem


idę się kąpać i lecę na miasto - pospacerować i dotlenić bachorka

[carmelova]

Napisane przez czarna_kawa80

jeszcze sie chwile pomazgaje
mowie mu zebysmy po Djach podzwonili a on: masz numery to dzwon

Stefka chodz do zada

Carmi a jak brat w świeta ??

W Wigilię byłam dla niego niemal niewidzialna. Coś mówiłam - zero reakcji, niosłam ciężkie zakupy - on ręce w kieszeniach, przy opłatku życzenia mega zdawkowe. W końcu sie popłakałam przy mamie i ona miała z nim pogadać. Potem było lepiej. Ja starałam sie być miła, przywieźliśmy PSa, podsuwałam mu fajne gry. Po prostu zacisnęłam zęby.
W drugi dzień Świąt on pojechał a ja powiedziałam rodzicom, że sprawa samochodu jest znowu nierozwiązana, a mieliśmy wszyscy pogadać. Powiedzieli, że przecież ustalili, że oni nie płacą za naprawy. Na to ja, że zasada pt. "komu się zepsuje ten płaci" też jest nie fair, bo to rosyjska ruletka. Oni stwierdzili, że podział napraw mamy ustalić między sobą, ale to przecież znowu będzie powodowało kłótnie. Zaproponowałam, żeby w takim razie sprzedać samochód, kasę podzielić na pół i każdy sobie dołoży do jakiegoś niedrogiego autka. Na to oni, że nie mogą zostawić brata bez samochodu, żeby musiał busem jeździć do domu. Powiedziałam, że ok, niech w takim razie on jeździ, on naprawia , ale że to jest wyraz mojej dobrej woli i jak wyjątkowo będę potrzebować auta, to mogę sobie wziąć, bo to jest samochód rodziców a nie Michała.
Generalnie tak pokierowałam rozmową, że wreszcie uznali go za materialistę, przyznali mi rację, że takie rozwiązanie jakie jest teraz jest nie fair, ale ja się poświęcam, żeby on miał auto. Niech teraz spróbuje mi coś wypomnieć, to znowu wrócę do tematu sprzedaży samochodu i podziału kasy, bo takie rozwiązanie byłoby najuczciwsze, a samochód z każdym rokiem traci wartość.

Napisane przez najfajniejsza

no to super - na pewno coś fajnego znajdziecie macie umówione salony?

Nie mamy umówionych, ale nie wiemy gdzie chcę zmierzyc. Pójdę do Madonny, na Długą, Filipa, a jak nic nie znajdę, to wrócę na końcu do Nabli po Belini.

[raingirl]

Napisane przez _Maya_

no jak to nie?
przecież robiłaś test i zaraz potem dostałaś okres? no nie?

To było na początku jesieni

Napisane przez najfajniejsza

z jednej strony racja - z drugiej, u Rain pojawiły się smaki i na wszelki wypadek test może zrobić. choć faktycznie lepiej odczekać parę dni i w sylwestra

Fakt faktem nigdy nie jadłam na raz nutelli i kabanosów

Napisane przez Hawwa87

Niech biust oceni mąż



Znaczy jak długi?

Mi się wydaje, że zauważyłabyś jakieś inne objawy (nawet mimo że nie byłaś nigdy w ciąży ), aczkolwiek te nie zawsze występują, więc...

Musisz zrobić, jak czujesz
Ja pewnie z czystej ciekawości zrobiłabym test

Muszę go dzisiaj zatrudnić

W tej chwili cykl to 46 dni - dziesięć dni dłużej niż najdłuższy cykl w tym roku, o ile dobrze mam zanotowane.

Szybko się męczę, łapią mnie skurcze w stopach (strasznie wkurzające ), mam większy apetyt niż zwykle, ale to wszystko zrzucam na stres w pracy.

Mąż mi wmawia ciążę

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez czarna_kawa80

chyba mu to powiem, jeszcze wczoraj jak mu napomknelam ze jak ebdzie mial chwile czasu to moze by sie naszymi zaproszeniami zajal, to mi powiedzial ze nie ma czasu (a caly dzien ogladal telewizje- w sensie popoludnie)

Dobra, skłamałam Nie należy mu się lanie. Należy mu się porządny wpier****

[carmelova]

Rain a jak Ci minęły Święta? Ja bym zrobiła test przed Sylwestrem tak jak radzą dziewczyny, żeby w raze czego nie poić dzindziora alkoholem

[Hawwa87]

Rain, to już ciężarne musiałyby się wypowiedzieć, czy miały takie objawy

Ja miałam powiększone piersi i strasznie chciało mi się spać...


Carmi, a jak skończyła się sprawa Twojej koleżanki, która wylądowała na pogotowiu?

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Rain a jak Ci minęły Święta? Ja bym zrobiła test przed Sylwestrem tak jak radzą dziewczyny, żeby w raze czego nie poić dzindziora alkoholem

W Sylwestra rano właśnie dlatego zrobię, coby zakrapianej imprezy w razie czego nie fundować dziecku przed 18-stką
A Święta? Minęły jedzeniowo

[carmelova]

Napisane przez Hawwa87

Rain, to już ciężarne musiałyby się wypowiedzieć, czy miały takie objawy

Ja miałam powiększone piersi i strasznie chciało mi się spać...


Carmi, a jak skończyła się sprawa Twojej koleżanki, która wylądowała na pogotowiu?

Hawwuś koleżanka zrobiła test i podobno wyszedł negatywnie. Zadzwoniłam do niej w poniedziałek zapytać, co powiedział lekarz, bo miała iść do internisty, ale powiedziała, że była zmęczona i nie chciało jej się iść do lekarza. Opieprzyłam ją, że bagatelizuje sprawę i miała następnego dnia iść do lekarza i zadzwonić do mnie. Nie zadzwoniła, więc nie będę się narzucać.

[czarna_kawa80]

Napisane przez carmelova

W Wigilię byłam dla niego niemal niewidzialna. Coś mówiłam - zero reakcji, niosłam ciężkie zakupy - on ręce w kieszeniach, przy opłatku życzenia mega zdawkowe. W końcu sie popłakałam przy mamie i ona miała z nim pogadać. Potem było lepiej. Ja starałam sie być miła, przywieźliśmy PSa, podsuwałam mu fajne gry. Po prostu zacisnęłam zęby.
W drugi dzień Świąt on pojechał a ja powiedziałam rodzicom, że sprawa samochodu jest znowu nierozwiązana, a mieliśmy wszyscy pogadać. Powiedzieli, że przecież ustalili, że oni nie płacą za naprawy. Na to ja, że zasada pt. "komu się zepsuje ten płaci" też jest nie fair, bo to rosyjska ruletka. Oni stwierdzili, że podział napraw mamy ustalić między sobą, ale to przecież znowu będzie powodowało kłótnie. Zaproponowałam, żeby w takim razie sprzedać samochód, kasę podzielić na pół i każdy sobie dołoży do jakiegoś niedrogiego autka. Na to oni, że nie mogą zostawić brata bez samochodu, żeby musiał busem jeździć do domu. Powiedziałam, że ok, niech w takim razie on jeździ, on naprawia , ale że to jest wyraz mojej dobrej woli i jak wyjątkowo będę potrzebować auta, to mogę sobie wziąć, bo to jest samochód rodziców a nie Michała.
Generalnie tak pokierowałam rozmową, że wreszcie uznali go za materialistę, przyznali mi rację, że takie rozwiązanie jakie jest teraz jest nie fair, ale ja się poświęcam, żeby on miał auto. Niech teraz spróbuje mi coś wypomnieć, to znowu wrócę do tematu sprzedaży samochodu i podziału kasy, bo takie rozwiązanie byłoby najuczciwsze, a samochód z każdym rokiem traci wartość.

Nie mamy umówionych, ale nie wiemy gdzie chcę zmierzyc. Pójdę do Madonny, na Długą, Filipa, a jak nic nie znajdę, to wrócę na końcu do Nabli po Belini.

super, mam nadzieje ze przejrzeli na oczy

Napisane przez _Maya_

Kawa... ja nie wiem...ręce mi opadają jak tak czytam o Twoich zmaganiach z Narzetem...no w morde jeża no...
niechże się chłop ogarnie


Rain to ja już nic nie wiem


idę się kąpać i lecę na miasto - pospacerować i dotlenić bachorka

co ja mam robic na litosc go brac ??

Napisane przez raingirl

To było na początku jesieni

Fakt faktem nigdy nie jadłam na raz nutelli i kabanosów

Muszę go dzisiaj zatrudnić

W tej chwili cykl to 46 dni - dziesięć dni dłużej niż najdłuższy cykl w tym roku, o ile dobrze mam zanotowane.

Szybko się męczę, łapią mnie skurcze w stopach (strasznie wkurzające ), mam większy apetyt niż zwykle, ale to wszystko zrzucam na stres w pracy.

Mąż mi wmawia ciążę

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------


Dobra, skłamałam Nie należy mu się lanie. Należy mu się porządny wpier****

prawda

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Hawwuś koleżanka zrobiła test i podobno wyszedł negatywnie. Zadzwoniłam do niej w poniedziałek zapytać, co powiedział lekarz, bo miała iść do internisty, ale powiedziała, że była zmęczona i nie chciało jej się iść do lekarza. Opieprzyłam ją, że bagatelizuje sprawę i miała następnego dnia iść do lekarza i zadzwonić do mnie. Nie zadzwoniła, więc nie będę się narzucać.

Kurcze, nie rozumiem - poważna sprawa się jej przytrafiła to zamiast to do końca wyjaśnić to teraz olewa przecież taki okropny ból nie może ot tak nagle sobie przejść, zniknąć i zabrać ze sobą przyczynę. Skrajna nieodpowiedzialność

[kasia0912]

Już strzelają i mój pies się boi.
jeszcze 3 dni i 2012 przyjedzie,ale ten rok szybko minął.

[Zwies]

Stef ja mogę Ci coś przytaszczyć do pracy jak chcesz
Jakąś czekoladę czy co Wprawdzie ubiór mam dzisiaj mało biurowy, ale mogę robić za catering

[najfajniejsza]

Kawa, moje wspaniałe cycki mi opadły do stóp. no co za...

[hawananana]

Napisane przez Zwies

Stef ja mogę Ci coś przytaszczyć do pracy jak chcesz
Jakąś czekoladę czy co Wprawdzie ubiór mam dzisiaj mało biurowy, ale mogę robić za catering

Zwies, coś chłopu kupiła w końcu?

a co do wróżek - pamiętam w wakacje też skorzystałam z takiej jednej-internetowej. miałam wtedy "przerwę w związku" z moim i zadałam banalne pytanie - czy wrócimy do siebie. odpowiedź, że tak, że jesteśmy dla siebie stworzeni itp. (nigdy nie zapomnę jak przyszedł mail z odpowiedzią - myślałam, że serce mi wyskoczy ). oczywiście mam naturę niedowiarka i wysłałam identyczne pytanie do jeszcze innej - odpisała, że nie ma szans, że do siebie wrócimy i że widzi przy nim inną dziewczynę i że ogólnie facet mnie okłamuje także zgłupiałam i postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce

[Hawwa87]

Napisane przez carmelova

Hawwuś koleżanka zrobiła test i podobno wyszedł negatywnie. Zadzwoniłam do niej w poniedziałek zapytać, co powiedział lekarz, bo miała iść do internisty, ale powiedziała, że była zmęczona i nie chciało jej się iść do lekarza. Opieprzyłam ją, że bagatelizuje sprawę i miała następnego dnia iść do lekarza i zadzwonić do mnie. Nie zadzwoniła, więc nie będę się narzucać.

Nie rozumiem... Tak źle się czuła, a teraz to bagatelizuje? Ja też nie pałam jakąś wielką sympatią do lekarzy, ale jednak w takiej sytuacji poszłabym do lekarza...

[osz rety]

Kawka porządne lanie należy się Twemu Tż-towi co za ...

mi wmawiają ciąże, dzisiaj siostra mi powiedziała, że jej narzeczony zauważył, że blada jestem i pewnie jestem w ciąży
a dzisiaj cierpię z powodu @

Carmi dziwna koleżanka, ja bym chciała koniecznie się dowiedzieć skąd te bóle...

[Zuzik06]

Serwus

Med ) a dla TŻta

obejrzałam wczoraj "jak stracić chłopaka w 10dni" - meeega się uśmiałam Strasznie fjany film nawet dla obejrzenia z TŻtem mój się przyłączył w połowie, bo mu się spodobało, wiec moge polecic

Med ja myślałam, żeś Ty na 5tym roku temu mnie tempo Twojej pracy zdziwiło to masz jeszcze mnóstwo czasu w porównaniu z ciocią Zuzią. Ciocia Zuzia na ten przykład zaraz zasiądzie do roboty i mózg będzie wypluwać przez nos byle promotor był zadowolony!

Pracowałam w Kolporterze - podając fajki, gazety i prezerwatywy - biję was na łeb

Elizka ja zawsze chodzę z czarnym kotem na ramieniu

Capri Ja bym poczekała jeszcze do Sylwestra i jak nie klęknie (a mam nadzieję, że jednak!!!!!) to bym z nim pogadała

Carmi oł Em Dżi jak to mówisz w sensie tego rozwodu kolegi... Ja się własnie niedawno zastanawiałam, kiedy się pojawią pierwsze rozwody wśród znajomych, którzy sie tak wcześnie pohajtali ...

Rozmawiałaś z rodzicami o świadkowej???

za kwestię brata. jesteś dzielna

Kawa ja zupełnie nie wiem co się z Twoim TŻtem dzieje ostatnio... Same fochy moze weź go na rozmowę? Mam też przypuszczenie, że po prostu się mega stresuje ślubem... Moi znajomi tak mieli i jak ich obserwowałam to warczeli na siebie jak znienawidzone koty. slub przeszedł i gołąbeczki wróciły.

Hawanka a co u Ciebie? Jak z TŻtem ?


a i byłam w kiecy z zamówienia przez święta i trzeba niestety przyznać, że jest śliczna!

[raingirl]

Napisane przez Zuzik06

Elizka ja zawsze chodzę z czarnym kotem na ramieniu

Tylko pamiętaj, zmieniaj często ramię, bo się wady postawy nabawisz od tego noszenia

[BYou]

dzień dobry

Kawka w TŻ

Osz Ty w pracy czy masz wolne?

Stef uśmiechnij się

Elizka hej dawno CIę nie było

Frezyjko mam fajną książkę w ebooku o wychowaniu psiaków wrzucępotem na mailamoże się przyda

Kasia jak w pracy u TŻ

Zuuuu bratowa już pojechała?

Karmelku mam nadzieję, że ta rozmowa coś dachoć powinna sięodbyć przy Nim żeby nie mógł siępotem wykpić słwami:ja nic takiego nie ustalałem

Caprioszku przytulam mocnochyba sięprzejadę do G

Hawwuś Kochana moja

Ilsa rozmiem zazdrość ale takimi słowami krzywdzisz Innych

Rain, a ja mam wrażenie że co miesiąc--plus--minus-- musisz robić datki z apteki żeby wywołać okres może warto sprawdzić hormony jeśli to nie ciąża i dowiedzieć skąd takie długie cykle

Majusia

Patuśka z TŻ lepiej?

Karo byłam u wróżki 2 x trochę sięsprawdziło, trochę nie teraz już bym nie poszła

kupiłam TŻ nawigacjężeby nie błądził w stolicy czekam na kuriera

aaaa Karmelku mam dla piecha kilka tabletekale zwykle wystarczają 2 a i tak ma zamulone oczka

[czarna_kawa80]

Napisane przez Zuzik06

Kawa ja zupełnie nie wiem co się z Twoim TŻtem dzieje ostatnio... Same fochy moze weź go na rozmowę? Mam też przypuszczenie, że po prostu się mega stresuje ślubem... Moi znajomi tak mieli i jak ich obserwowałam to warczeli na siebie jak znienawidzone koty. slub przeszedł i gołąbeczki wróciły.

w tym sek ze moj narzut ogolnie jest specyficzny ale teraz to juz przegina, i czym on sie stresuje jak wszystko w dupie ma

[upadly_aniol00]

Witam .

Jakieś zaręczone, za ciążone przez święta ?

[czarna_kawa80]

Napisane przez BYou

dzień dobry

Kawka w TŻ

Osz Ty w pracy czy masz wolne?

Stef uśmiechnij się

Elizka hej dawno CIę nie było

Frezyjko mam fajną książkę w ebooku o wychowaniu psiakówmoże się przyda wrzucępotem na maila

Kasia jak w pracy u TŻ

Zuuuu bratowa już pojechała?

Karmelku mam nadzieję, że ta rozmowa coś dachoć powinna sięodbyć przy Nim żeby nie mógł siępotem wykpić słwami:ja nic takiego nie ustalałem

Caprioszku przytulam mocnochyba sięprzejadę do G

Hawwuś Kochana moja

Ilsa rozmiem zazdrość ale takimi słowami krzywdzisz Innych

Rain, a ja mam wrażenie że co miesiąc--plus--minus-- musisz robić datki z apteki żeby wywołać okres może warto sprawdzić hormony jeśli to nie ciąża i dowiedzieć skąd takie długie cykle

Majusia

Patuśka z TŻ lepiej?

Karo byłam u wróżki 2 x trochę sięsprawdziło, trochę nie teraz już bym nie poszła

kupiłam TŻ nawigacjężeby nie błądził w stolicy czekam na kuriera

aaaa Karmelku mam dla piecha kilka tabletekale zwykle wystarczają 2 a i tak ma zamulone oczka

tez chce tezzzzzzzzzzz

[hawananana]

Napisane przez Zuzik06

Elizka ja zawsze chodzę z czarnym kotem na ramieniu


Hawanka a co u Ciebie? Jak z TŻtem ?


a i byłam w kiecy z zamówienia przez święta i trzeba niestety przyznać, że jest śliczna!

hahaha uśmiałam się, jak sobie wyobraziłam Ciebie z kotem na ramieniu
kiecki ładne i pasujące na Święta (mój mi powiedział, żebym ją założyła na Sylwestra jak zaczęłam mu jęczeć, że nie mam się w co ubrać... WTF musiałam go uświadomić, że sukienka nie pasuje na imprezę sylwestrową wcale) ale uważaj z praniem - mojej mamie się popruła na przedzie

a u mnie i teżeta sielanka - dwa pierwsze dni się gościliśmy u jego rodziny (i wszyscy byli zachwyceni naszym łososiem ) a 2.dnia świąt cała ta rodzina przyszła do nas. latałam jak kot z pęcherzem żeby ich ugościć i byłam z siebie dumna, że dałam radę a jaka zostałam wychwalona do teściowej przez skypa jak cały stres ze mnie spłynął opchnęłam sama butelkę Bayleysa (!!!) i od tamtej pory już nic nie pamiętam K. mówi, że to była dla niego ciężka noc bo jak ja się upiję to zaczynam gadać i gderać