|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3601 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 632
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Niby lepiej,że teraz, ale po co oszukiwał... nie sądzę, że to od tygodnia nagle miał takie confused...
nie wiem, jakoś nie wierzę facetom... Apropo facetów... Dzisiaj przyjeżdża koleżanka mamy, która miała zamieszkać w UK , ale jej facet poszedł w tango z jakąś murzynką chyba... I będzie u nas do 31ego zanim nie wyjedzie z powrotem do Niemiec czy Polski... jeszcze nie jest pewna... Masakra co się dzieje...
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
|
|
#3602 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Wiesz może być tak, że zbyt pochopnie to powiedział ... Moim zdaniem to i tak powinniście ze sobą na spokojnie pogadać w cztery oczy... Ja też raz miałam taki okres że patrząc na Tż zastanawiałam się czy to to, czy za 10 lat będę z nim szczęśliwa, a co będzie jak się rozstaniemy bla bla.. I zachowałam te swoje obawy dla siebie tylko z mamą się z nimi podzieliłam a ona mi odpowiedziała: "Tylko krowa nie ma wątpliwości i nie zmienia swoich poglądów". I po jakimś czasie się tylko umocniłam w tym, że go kocham. Tak więc może Twój Tż też ma takie wątpliwości, może się boi tego co będzie jak razem zamieszkacie a potem Ty zostaniesz sama w nowym mieście. Powinniście ze sobą pogadać
|
|
|
|
#3603 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Sorry, ale jak dla mnie to on jest nie odpowiedzialny. Rozumiem jakby psuło się coś miedze Wami od jakiegoś czasu ale tu nic takiego nie było!! i nie wierzę, w to że w ciągu tygodnia naglę zaczął się zastanawiać nad tym co czuje....jeśli rzeczywiście nad tym myslal to musial zaczac juz wczesniej. Wiadomo że są gorsze dni i czasem się nad tym zastanawiamy ale tak w ciagu tygodnia chyba takich decyzji nie podejmujemy...takie jest moje zdanie
|
|
|
|
#3604 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 622
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Może poznał kogoś?? pewnie w myślach od razu zaprzeczysz, ale jak spotkasz się z nim w 4 oczy zapytaj i obserwuj jego reakcję. To bardzo często spotykany motyw zerwania u facetów.
__________________
26.04.2014
|
|
|
|
#3605 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Earl też o tym pomyślałam...
---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ---------- Dziewczyny macie jakiś fajny przepis na makaron ? |
|
|
|
#3606 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
nie poznal nikogo.
to wiem na pewno. |
|
|
|
#3607 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Witam Was
. Dołączyłam do Was na facebook'u . Kacha nie musisz nas opuszczać. zostań z nami, a z TŻ porozmawiaj w 4oczy. Wtedy wyjaśnicie sobie wszystko co i jak. Może ma on gorszy dzień i sam nie wie co myśleć. Może to spowodowane jest tym, że tak rzadko się widzicie. wiem po sobie, że z czasem zaczyna coraz bardziej brakować tej drugiej osoby obok . Rozmowa jest najważniejsza ![]() U mnie dziś zimno jak nie wiem co, aż się nie chce z domu ruszać. Umówiłam się dziś do fryzjerki na wtorek, będę robić kolor na włosy (blond), bo już mam odrosty i może w końcu będę miała jednolity kolor, a nie pasemka
__________________
"Może nie dziś, nie jutro Ale pewnego dnia i do końca naszego życia..." 06.12.2020 23.07.2022 |
|
|
|
#3608 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kacha tak mi przykro, trzymaj się mocno
__________________
08.06.2016 r. Kierowca ![]() 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy ![]() 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
|
|
|
#3609 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Cytat:
widze ze zdania nie zmieni a jak sie spotkamy co mi to da, ublagalabym go moze zeby zostal i co za tydzien to samo? wole juz chyba nie wiecie nikt mi gwarancji nie da ze za miesiac znow tak nie wypali mi... a ja bede cierpiala mowilam mu ze moge sama tam gdzies zamieszkac czy cos zmienic ale zadnego znaku zeby cos nie tak bylo nie mialam on jednak mowi ze to nie moja wina bla bla jestes za diobra i znajdziesz lepszego widze ze juz zdania nie zmieni wiec czeka mnie zmiana statusu na fejsie i znow glupie pytania ---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat:
a na razioe w pracy jest pokasowalam zdjecia na fejsie znow to samo eh.... |
||
|
|
|
#3610 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 632
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kachaaa możesz zmienić status i skasować post
od razu... wtedy może się nikt nie zorientuje lub kasować wypowiedzi tych co będą pisać posty ![]() Nie przejmuj się... każda tu z Nas zgromadzonych nie wie jaki scenariusz pisze Nam życie... A Ty jesteś młoda jeszcze kobietko całe życie przed Tobą...
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
|
|
#3611 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
czuje sie jak ku.pa
sory za marudzenie
|
|
|
|
#3612 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kacha, strasznie Ci współczuję, zupełnie się tego nie spodziewałam, tak nagle z dnia na dzień koniec, koszmar...
![]() Właśnie ostatnio rozmawiałam z TŻtem jak to jest, że wiecie: jak się w związku pieprzy od jakiegoś czasu, to rozstanie boli, ale nie jest takim zaskoczeniem, ale jak nagle z dnia na dzień ktoś kogoś zostawia, to musi być okropne.. Tak wyszedł temat rozmowy, bo mu opowiadałam, że na wizażu jedna dziewczyna się rozstała z facetem z dnia na dzień: wszystko było dobrze, pełnia szczęścia, super związek i nagle bach, koniec (chodzi mi o paollino). |
|
|
|
#3613 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kacha jeśli Ci to w jakiś sposób pomaga to marudź ile wlezie ;* Mi osobiście to nie przeszkadza i sądzę, że dziewczynom także nie
Główka do góry z każdym dniem będzie co raz lepiej ;*
|
|
|
|
#3614 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
tez o paollino [znalam z innych watkow] bylam zaskoczona!!
a tu u mnie to samo, powody podobne widze |
|
|
|
#3615 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 632
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kachaaaa jak chcesz wieczorem możemy wyskoczyć do pubu
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
|
|
#3616 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
splukalam sie do jutra na prezenty dla chrzesnicy, pieniadze co zdazylam odlozyc wplace na wycieczke rodzicow ehh
czuje sie jak kupa siedze w som u i rycze nie cghce wychodzic wygladam okropnie ale dzieki |
|
|
|
#3617 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kacha marudź ile tylko chcesz, wie m przez co przechodzisz. Ja jestem na podobnym etapie.
__________________
08.06.2016 r. Kierowca ![]() 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy ![]() 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
|
|
|
#3618 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 632
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Cytat:
proszę Cię... będzie Ci lepiej jak wyjdziesz..ja lecę, będę później
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
|
|
|
#3619 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 622
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Dziewczęta następny tytuł wątku zmienimy na taki, żeby pasował dla każdej z nas.
Koniec zawsze jest początkiem czegoś nowego.
__________________
26.04.2014
|
|
|
|
#3620 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kacha możesz marudzić ile się da jeśli ci to pomoże
.
__________________
"Może nie dziś, nie jutro Ale pewnego dnia i do końca naszego życia..." 06.12.2020 23.07.2022 |
|
|
|
#3621 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Jak ja zaczynam takie rozmowy z Tż to mówi tylko "trudno, takie jest życie" a potem dodaje, że mnie to nie spotka bo już ze mną wytrzyma jakoś do końca :P Ale niestety tak się zdarza, że właśnie człowiek się niczego nie spodziewa a tu nagle BACH ! i potem najgorsze jest to, że często obwinia za to siebie samego... Kacha pod żadnym pozorem tego nie rób. To nie Twoja wina ;*
|
|
|
|
#3622 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Moorelcia masz rację. Życie zaskakuje
. u mnie TŻ wczoraj pisał ze mną i doszedł do wniosku, że nie chce mi spieprzyć życia, że jak by coś nie tak to on by od razu chciał się rozstać. Kacha nie głupi powiedział, że poboli, poboli i przestanie . wszystko będzie dobrze, zobaczysz
__________________
"Może nie dziś, nie jutro Ale pewnego dnia i do końca naszego życia..." 06.12.2020 23.07.2022 |
|
|
|
#3623 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Ja jestem jednak zdania, że jeśli związek jest poważny to przy takich decyzjach powinno się jednak pogadać. Myślę że w jakiś 30% przypadków chodzi o sprawy które da się jakoś załatwić. NP: Kobieta siedzi w domu mąż realizuję się zawodowo, a ona ma już tego dość i amiast mu o tym powiedzieć i dojść do jakiegoś rozwiązania to go zostawia, a on nawet nie wie czemu. Dlatego się ZAWSZE o rozstaniach powinno porozmawiać a nie tak "rzucam Cię i nawet nie pytaj czemu". Nie mówię, że każdą sprawę tak można załatwić ale przynajmniej potem człowiek nie zadręcza się pytaniami "dlaczego? Przecież wszystko się układało" Dlatego Kacha prędzej czy później powinnaś z nim pogadać.
|
|
|
|
#3624 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Zgadzam się z Moorelcią. Nawet jeśli już nie chcecie do siebie wracać to porozmawiajcie w 4oczy, wyjaśnijcie sobie wszystko co i jak. Będziecie oboje na przyszłość wiedzieli co i jak
. Kacha nie zadręczaj się, że już nie ma WY. To nie była tylko i wyłącznie Twoja wina .
__________________
"Może nie dziś, nie jutro Ale pewnego dnia i do końca naszego życia..." 06.12.2020 23.07.2022 |
|
|
|
#3625 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
to nie jest proste bo mieszkamy daleko.
ja nie bede jezdzila tracila kasy niech mi moje ciuchy przywiezie i rzeczy ktore zostawilam i tyle jego wina w koncu i niech mi wytlumaczy ale nie licze na powroty kto by mi dal gwarancje ze to sie nie powtorzy zmienilam status nie zostawiam sobie zludzen ---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ---------- Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
#3626 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
wiecie po ostatniej mojej akcji w stosunku do tż o tym że mu nie ufam itp. też rozmawialiśmy i z jednej stroy było mu prykro a z drugiej cieszył się że mu powiedzialam co mnie gryzie, bo on za cholerę by się nie domyślił. I też doszliśmy do wniosku że wszystko trzeba przegadać. I rzeczywiście jesli coś się zaczyna psuć to rozstanie boli, ale nie tak jak wszystko jest pięknie i z dnia na dzień wszystko się rozpiernicza (u tż tak bylo). I powiedzial, że gdyby jeszcze raz coś takiego go spotkalo, to dał sobie slowo że już nigdy sie nie zareczy
|
|
|
|
#3627 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Ja też miałam taką sytuację, że z dnia na dzień wszytko się rozpierdzieliło. W sumie to było niewiele ponad rok temu. Mój były nagle stwierdził, że to nie to, że on nic do mnie nie czuje itp itd. Ciężko było się pozbierać mi po tym ale jakoś dałam radę. Po jakichś 2 tyg od tamtego momentu postanowiłam, że mam go gdzieś i czas na zmiany, Pierwszo co, to poszłam do fryzjera i przefarbowałam się na rudo
potem kompletnie inny styl ubierania się, zakładałam szpilki, nowa apaszka, makijaż . niektórzy ledwo mnie rozpoznawali na ulicy . A potem parę razy na mieście spotkałam mojego obecnego TŻ (miał wtedy dziewczynę), ja przed nim pamiętam jednego razu zwiałam do samochodu :bag:, a potem w maju na samym początku napisałam do niego SMSa i się zaczynało coś kręcić . Kacha pozbierasz się po tym, zobaczysz
__________________
"Może nie dziś, nie jutro Ale pewnego dnia i do końca naszego życia..." 06.12.2020 23.07.2022 |
|
|
|
#3628 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
U mnie też pierwszą rzeczą jaką robiłam po rozstaniu była wizyta u fryzjera
|
|
|
|
#3629 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
musze,nie mam wyjscia ;(
|
|
|
|
#3630 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
u nas to było tak że jego zwiazek rozpadl sie w czerwcu( ja od wrzesnia 2010 zylam wolnoscia i bylo mi ok, pogodzilam sie z tym
), jakos w polowie sierpnia napisal do mnie na nk:P i przeszlismy na gg, chcial się wyzalić, wygadac ( jego koledzy o tym co sie wtedy tak naprawde stalo dowiedzilei się jakieś 3 tygodnie temu. Jak twierdzi gupio bylo mu sie przed nimi przyznac ze byl z puszczalska panienka)...świetnie się dogadywalismy i po 3 tygodniach doszlo do pierwszego spotkania. Poziej systematycznie co tydzien wychodzilismy razem na miasto. Pozniej byly urodziny jego kumpla i impreza u mojego brata. I tak stalismy się para Wiem, że pomoglam mu wyjsc z dolka i to mnie za☠☠☠icie cieszy
Edytowane przez princeseczka Czas edycji: 2012-03-21 o 12:34 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:27.






. Dołączyłam do Was na facebook'u
. Rozmowa jest najważniejsza
06.12.2020
23.07.2022








potem kompletnie inny styl ubierania się, zakładałam szpilki, nowa apaszka, makijaż 
