Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[MonikaFaustyna]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;34404204]Moja koleżanka zawsze w lecie nosiła lekkie baleriny z takimi skarpetkami.
http://allepomocnik-hosting.gcsoft.p...47849.jpg?r=ok
Do tego krótkie spodenki
Chyba nie muszę mówić, jaką atrakcję stanowiła [/QUOTE]

śłitaśnie

[asioollka]

ja dziś widziałam panią z oryginalną torebką Doce&Bandana : D

[natalkaa7522]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;34404204]Moja koleżanka zawsze w lecie nosiła lekkie baleriny z takimi skarpetkami.
http://allepomocnik-hosting.gcsoft.p...47849.jpg?r=ok
Do tego krótkie spodenki
Chyba nie muszę mówić, jaką atrakcję stanowiła [/QUOTE]

[6roove]

nowy post K.T.

Końcówka maja to dobry momemnt, żeby na stałe przekonać się do szortów i topów bez ramiączek. Aztecki wzór idealnie nadaje się na upały.

inny się już nie nadaje? dżizz
rozumiem, top bez ramiączek, super na upały, ale co ma do tego wzór

[MonikaFaustyna]

Ja już miętą, Aztekami i pastelami. Dobrze, że na ulicy tego nie widuję ,tylko w internecie.

[201605011933]

już nie mogę patrzeć na te azteckie topy i spódniczki na wszystkich dziewczynach, którym to wybitnie nie pasuje (np. Kasi Tusk).
jakoś bardziej podobają mi się takie ciuchy jak ktoś ma styl bardziej boho, eklektyczny, a nie ciuszki z Zary i idealnie ułożone włosy.
w ogóle większość tych popularnych blogerek jest okropnie "bezpłciowa" i wygląda, jakby nad jedną stylizacją myślały 3 godziny a mi się zdecydowanie taka moda nie podoba.

załączam zdjęcia, jak wg mnie azteckie wzory powinny być połączone, żeby nie wyglądać jak manekin z zary i h&m

[agneshelene]

Napisane przez 6roove

nowy post K.T.

inny się już nie nadaje? dżizz
rozumiem, top bez ramiączek, super na upały, ale co ma do tego wzór

A mnie najbardziej bawi to, że byłam w Gdyni przedwczoraj i bynajmniej nie było na tyle ciepło, żeby hasać w szortach i topie bez ramiączek. Słońce może i jest, ale wiatr przeokrutny.

Pod wpływem chwilowego przypływu czegoś dziwnego kupiłam sobie niedawno spódnicę w azteckie wzory...tania była

[MonikaFaustyna]

Napisane przez _kocimietka

już nie mogę patrzeć na te azteckie topy i spódniczki na wszystkich dziewczynach, którym to wybitnie nie pasuje (np. Kasi Tusk).
jakoś bardziej podobają mi się takie ciuchy jak ktoś ma styl bardziej boho, eklektyczny, a nie ciuszki z Zary i idealnie ułożone włosy.
w ogóle większość tych popularnych blogerek jest okropnie "bezpłciowa" i wygląda, jakby nad jedną stylizacją myślały 3 godziny a mi się zdecydowanie taka moda nie podoba.

załączam zdjęcia, jak wg mnie azteckie wzory powinny być połączone, żeby nie wyglądać jak manekin z zary i h&m

ostatnie zestawienie

[winterlly]

Napisane przez agneshelene

A mnie najbardziej bawi to, że byłam w Gdyni przedwczoraj i bynajmniej nie było na tyle ciepło, żeby hasać w szortach i topie bez ramiączek. Słońce może i jest, ale wiatr przeokrutny.

ja mieszkam w Sopocie i upałów w ostatnich dniach tutaj nie ma

[6roove]

Napisane przez agneshelene

A mnie najbardziej bawi to, że byłam w Gdyni przedwczoraj i bynajmniej nie było na tyle ciepło, żeby hasać w szortach i topie bez ramiączek. Słońce może i jest, ale wiatr przeokrutny.

Pod wpływem chwilowego przypływu czegoś dziwnego kupiłam sobie niedawno spódnicę w azteckie wzory...tania była

jesteś usprawiedliwiona
ja też niedawno dostałam sukienkę za 3euro, chyba przerobię na spódnicę.

Napisane przez MonikaFaustyna

ostatnie zestawienie

i przedostatnie

Napisane przez winterlly

ja mieszkam w Sopocie i upałów w ostatnich dniach tutaj nie ma

no wlasnie slyszałam dziś w radio, że w Trójmieście 13 stopni

wiecie co, ja akurat azteckie wzory wielbię, zwlaszcza w jesiennych zestawieniach bardzo lubię je na wszelkich bluzach, ponczach, szalach, rękawiczkach itp.
ale żeby nie było, koszulki z azteckim wzorem też mam tyle, że kupione 2lata temu i ostatnia pół roku temu,
no ale wtedy to jeszcze nie było przecież w zarze, wiec nie bylo modne

a co do K.T., chodziło mi własnie o to zabawne zdanie - dla mnie jego wydźwięk jest po prostu śmieszny, tak jakby azteckie wzory w jakiś magiczny sposób schładzały skórę podczas upału?
chyba, że to jakiś skrót myślowy: świetnie nadają się na upały, bo są hipermegamodne, innych nie można nosić

[Magdallen]

Napisane przez 6roove

nowy post K.T.



inny się już nie nadaje? dżizz
rozumiem, top bez ramiączek, super na upały, ale co ma do tego wzór

Dokładnie o tym samym pomyślałam, jak czytałam ten jej post

[gryzelda]

Napisane przez asioollka

ja dziś widziałam panią z oryginalną torebką Doce&Bandana : D

Mozliwe ze kobieta nawet nie wie ze to cos oznacza . moja mma np. nie wie ze sa takie firmy jak Versace itp bo nie interesuje sie wogole tym tematem wiiec sila rzeczy gdyby spodobala jej sie torebka z napisami Verssacce nie wiedziala by ze to taka niby oryginalna torba... Podejrzewam ze tak bylo w tym przypadku bo gdyby faktycznie chciala blysnac to by poszukala typowej podrobki ktora niewiele sie rozni wygladem od oryginalu.

[asioollka]

Napisane przez gryzelda

Mozliwe ze kobieta nawet nie wie ze to cos oznacza . moja mma np. nie wie ze sa takie firmy jak Versace itp bo nie interesuje sie wogole tym tematem wiiec sila rzeczy gdyby spodobala jej sie torebka z napisami Verssacce nie wiedziala by ze to taka niby oryginalna torba... Podejrzewam ze tak bylo w tym przypadku bo gdyby faktycznie chciala blysnac to by poszukala typowej podrobki ktora niewiele sie rozni wygladem od oryginalu.

Pewnie, chociaż nadal uważam to za zabawne. Z drugiej strony to też trochę dziwne, żeby nie wiedzieć czym jest Versace czy Dolce&Gabbana. Zawsze mi się wydawało, że to oczywiste chociaż takie rzeczy wiedzieć. Pamiętam, kiedyś się nawet założyłam z TŻ, że wszyscy wiedzą kim był Yves Saint-Laurent (to było może z 1,5 roku po tym jak zmarł). Oczywiście TŻ wygrał, nawet nasze koleżanki nie wiedziały kim był o0.

[suava]

Napisane przez 6roove

nowy post K.T.


Końcówka maja to dobry momemnt, żeby na stałe przekonać się do szortów i topów bez ramiączek. Aztecki wzór idealnie nadaje się na upały.

Ja to rozumiem w ten sposób, że tak jak łosie i inne skandynawskie wzory pasują do zimy, tak lato 'podkreślają' te azteckie. I tyle filozofii

[agneshelene]

Poległam właśnie - kto chciałby iść do ślubu w tym?

[catlady]

Może idealne na lato, bo nie zasłaniamy je płaszczami i widać jakie jesteśmy feszyn?

Dzisiaj na własnej skórze przekonałam się jak silna jest moda na pastele i miętę. Szukając sukienki przeczesałam wszystkie popularne sieciówki, jako że były w jednym miejscu - wszystko robione na jedno kopyto. Miętowe sukieneczki, miętowe spodnie z pudrowo-różową koszulą. Niby ok, bo potrzebowałam czegoś w łagodnych kolorach, ale to był PRZESYT.

[julkotek]

Nie wiem kto wygląda korzystnie ubrany cały na pastelowo, mam wrażenie, że zawsze się będzie w takich odcieniach wyglądało mdło. Chyba tylko niemowlaki będą się dobrze prezentować, chociaż ja swojego potencjalnego niemowlaka ubierałabym w soczyste, nasycone kolory

[Kociaak]

Mnie rozwaliła wczoraj panieneczka u mnie na uczelni. Ok, półprzezroczyste koszule z doskonale widocznym stanikiem są modne, ale u licha, nie na PAŃSTWOWEJ UCZELNI! Nie znają umiaru te dziewuchy....

[curry]

Napisane przez Kociaak

Mnie rozwaliła wczoraj panieneczka u mnie na uczelni. Ok, półprzezroczyste koszule z doskonale widocznym stanikiem są modne, ale u licha, nie na PAŃSTWOWEJ UCZELNI! Nie znają umiaru te dziewuchy....

A na prywatnej to juz mozna?

[Kociaak]

Nie no też nie, ale ja np trochę poważniej traktuję instytucje państwowe, bo są państwowe a do państwa mam więcej szacunku
Po prostu nie rozumiem jak można przyjść na uczelnię w jakby nie patrzeć negliżu i oczekiwać normalnego traktowania, a potem faceci- egzaminatorzy się pieklą, ze dziewczyny za pokazanie dekoltu i tyłka oczekują zaliczenia przedmiotu... No ja na miejscu egzaminatora/ki nie miałabym szacunku dla studentki tak ubranej, choćby nie wiadomo jak genialnie znała materiał zajęć...

[lwia paszcza]

Napisane przez Kociaak

Nie no też nie, ale ja np trochę poważniej traktuję instytucje państwowe, bo są państwowe a do państwa mam więcej szacunku
Po prostu nie rozumiem jak można przyjść na uczelnię w jakby nie patrzeć negliżu i oczekiwać normalnego traktowania, a potem faceci- egzaminatorzy się pieklą, ze dziewczyny za pokazanie dekoltu i tyłka oczekują zaliczenia przedmiotu... No ja na miejscu egzaminatora/ki nie miałabym szacunku dla studentki tak ubranej, choćby nie wiadomo jak genialnie znała materiał zajęć...

Szczerze, ja u siebie na uczelni nigdy nie spotkałam się z przegięciem akurat w tą stronę
Ale nie generalizuj, że uczelnie państwowe są zawsze lepsze, niż prywatne, tu i tu zdarzają się przypały, i wśród studentów, i wśród wykładowców.
U mnie chyba jakoś nie patrzyli na ubiór, ważne było to, co się umie.

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Kociaak

Nie no też nie, ale ja np trochę poważniej traktuję instytucje państwowe, bo są państwowe a do państwa mam więcej szacunku
Po prostu nie rozumiem jak można przyjść na uczelnię w jakby nie patrzeć negliżu i oczekiwać normalnego traktowania, a potem faceci- egzaminatorzy się pieklą, ze dziewczyny za pokazanie dekoltu i tyłka oczekują zaliczenia przedmiotu... No ja na miejscu egzaminatora/ki nie miałabym szacunku dla studentki tak ubranej, choćby nie wiadomo jak genialnie znała materiał zajęć...

Ja nie widzę różnicy między państwową a prywatną . Co prawda studiowałam tylko na państwowych, ale nie uważam, że na prywatnych można więcej. Uczelnia to uczelnia. Wręcz mam wrażenie, że na niektórych prywatnych lepiej traktują studentów, niż na państwowych (mój brat zaczynał studiować na państwowej i potem przeniósł się na prywatną, co sobie baaaerdzo chwali, bo ludzi traktują, jak ludzi, a nie jak numerek w ewidencji).

Cieszę się, że póki co nie potrzebuję nowych ciuchów, bo bym pewnie nic ni kupiła. Pastele mi się nie podobają, a na widok mięty mam w buzi posmak anyżu, bleee. Co do przezroczystych bluzek/koszul/sukienek... nie rozumiem tego. Nie widzę siebie świecącą stanikiem na ulicy.

[catlady]

A, no i dzisiaj wyczailiśmy w Claires bransoletki złożone z drewnianych płytek. Niby wszystko ok, gdyby nie to, że na każdym była namalowana miniaturka z obrazków świętych, w stylu ukrzyżowanego Jezusa, itd.
Co to ma na celu?

[MonikaFaustyna]

Napisane przez catlady

A, no i dzisiaj wyczailiśmy w Claires bransoletki złożone z drewnianych płytek. Niby wszystko ok, gdyby nie to, że na każdym była namalowana miniaturka z obrazków świętych, w stylu ukrzyżowanego Jezusa, itd.
Co to ma na celu?

Moda, która zbliża do Boga?

[Kociaak]

Napisane przez lwia paszcza

Ale nie generalizuj, że uczelnie państwowe są zawsze lepsze, niż prywatne, tu i tu zdarzają się przypały, i wśród studentów, i wśród wykładowców.
U mnie chyba jakoś nie patrzyli na ubiór, ważne było to, co się umie.

O tym broń Boże nie mówię, że lepsze. Po prostu ja pojmuję to tak, że do państwa trzeba mieć szacunek, więc do państwowej szkoły też, więc i reguły dotyczące ubioru, zachowania itd też wymagają więcej starań.

Inne dziewczę, w skórzanym żakiecie, mini skórzanej ledwo za tyłek, rajstopach ze szwem, dekolt na wierzchu i szpile do nieba, też w tym konkretnym ubiorze, była nie na miejscu. Wyglądała obłędnie, łądna, zgrabna, ale ubiór na randkę, a nie na zajęcia.

Moim zdaniem, na uczelnie, tak się ubierać nie należy. Szacunek do szkoły, okazji i wykładowców powinien być. Dlatego rozwalił mnie widok czarnego radośnie prześwitującego stanika na uczelni.

[lwia paszcza]

Napisane przez MonikaFaustyna

Moda, która zbliża do Boga?

Bo ja wiem?
Po prostu chyba decoupage wciąż jeszcze ma się nieźle, i wykorzystuje wszystkie motywy, jakie tylko są popularne, od Pszczółki Mai aż po święte obrazki
Tak mi się w każdym razie wydaje

[MonikaFaustyna]

Napisane przez lwia paszcza

Bo ja wiem?
Po prostu chyba decoupage wciąż jeszcze ma się nieźle, i wykorzystuje wszystkie motywy, jakie tylko są popularne, od Pszczółki Mai aż po święte obrazki
Tak mi się w każdym razie wydaje

No właśnie, ja nie wiem sama. Mnie tam jakoś nie bawi chodzenie po mieście z bransoletką ze świętymi obrazkami.

[Niambie]

W Anglii "wszyscy" nosza te swiete bransoletki, a nawet rozance na szyi zrobione z tych plytek.
Szczerze? Zastanawialam sie czy nie kupic takiej dla babci, ona z rodzaju tych koscielnych :-D

[MonikaFaustyna]

W DDTVN...jaki śliczny chłopaczek . Skojarzył mi się z moim kolegą, którego znam od przedszkola. Taki wymuskany. Chyba miałabym kompleksy stojąc obok niego

[Melanchton]

Miałam do tego dostęp rok temu i sprzedawałam na Allegro - szły jak woda

Ja chcę Stampsa z Jezusem