Czikiriki bumsiakalaka od ponad roku męczymy TŻ-ta ptaka (2011) - cz. IV

[Dotka90]

Napisane przez princeseczka

właśnie uwielbiam banany chociaz wiem że zbyt dietetyczne to one nie są, ale jeden nie zaszkodzi
truskawek u siebie już nie widzę tez uwielbiam ale w tym roku strasznie drogie byly, chyba tylko raz je jadłam

Wiesz, nie są super dietetyczne, ale jeden banan zjedzony rano to naprawdę nic złego
Tym bardziej, że taka porządna owsianka daje duuużo energii na cały dzień
Dla porównania nawet. Kiedyś zjadłam tosty na śniadanie. Pojechałam na rowerze do pracy, dramat, tak się zmachałam, że hej.
A następnego dnia jadłam owsiankę i normalnie jechało się super
Jednak węgle proste rano są dobre

Napisane przez aneta_91

No to tym bardziej zazdroszczę
U nas też jest pokój ładnie zrobiony, w kuchni nowa kuchenka, łazienka po remoncie, ale jak zobaczyłam Wasze mieszkanie to oniemiałam, bo nas z Tż u nas nie stać póki co na taki standard za te ceny co są u nas...

Wiesz, my długo szukaliśmy mieszkania, bo od dawna patrzyliśmy na oferty, na ceny itd. Więc też dlatego udało nam się upolować takie

Napisane przez alaruna

Czy będzie możliwość żebym też mogła zobaczyć?


A może trzeba docisnąć i obrócić?

Jasne, wyślę Ci przez PW

Co do pokrętła, to dociskanie też nie pomaga :/ Kurde nie wiem, w lewo się bez problemu obraca.

Słońce świeci
Super, bo pranie się zrobiło, więc mogę wywiesić i jest szansa, że może wyschnie
Uff, umyłam lodówkę, ale syf mieli

Idę wieszać pranie i ogarniać resztę.

[justka89]

Napisane przez aneta_91

Justka, przykro mi, trzymaj się
Niestety, nikt nie zna dnia ani godziny.
Musimy to przyjąć. Każda strata jest bolesna, ale nie pozostaje nam nic innego jak się w jakimś stopniu pogodzić.

Wiem, musimy się z tym pogodzić.
W tym mamy jeszcze jeden problem, ciocia to siostra dziadka. Babcia mu nie chce powiedzieć o śmierci by nie pogorszyć jego stanu zdrowia. Potem mogą pojawić się kolejne problemy jak dziadek dowie się. Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji.

[white_bear]

Napisane przez princeseczka

masakra jakaś:d kiedyś czytałam że osoby takie jak MY powinny łykać witaminę B, że niby komary jej nie lubią aczkolwiek jeszcze tego nie spróbowałam wczoraj się położyłam i już jakiś mi piszczał nad głową-naerwice mam na punkcie tego pisku na szczęście miałam spray, popsikałam się cała i nie ugryzł

Taaak witamina B charakterystycznie "śmierdzi" :P Komarki tego nie lubią ;p

Napisane przez Kinqaa

princes Unex też mam A Rh + możecie być moimi dawcami

Jak to przeczytałam to mi się rozmowy w toku przypomniały Było kiedyś o dziewczynach, wampirach, które piły krew sobie :P I szukały dawców wśród znajomych wampirów, wymieniały się krwią

Ja wczoraj gadałam ze swoim Tż na temat wesela. Tak nam się jakoś kręciła gadka na ten temat. Mój stwierdził, że by chciał wesele na 40 osób Ale mu uświadomiłam, że to by musiało być tylko 10 par od niego z rodziny i 10 od mojej i stwierdził, że mam racje, że to mało... Doszliśmy do wniosku, że wesele pewnie będzie na około 80 osób no max 100. I wygania mnie do pracy, żebym mu pomogła na to wesele zarobić, bo stwierdził, że sam nie da rady. Jedno mi się spodobało co powiedział, że teściowie się wtrącać do organizacji nie będą :P Już mi nawet date wybrał :P na 2016 rok hehe

Tęsknie za nim... Na szczęście po pracy do mnie przyjedzie

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Justka bardzo mi przykro

[Mojwa]

Ufff nadrobiłam, gaduły

Dotka - może po prostu w lewo się obraca, ja nigdy w instrukcję nie patrzę, w jedną stronę można, w drugą nie. Nie rób na siłę Jak pierze to jest OK.
Nasza pralka mnie wkurza bo potrafi i 2-3 godziny prać

Justka - przykro mi, trzymaj się jakoś. Tak jak Aneta mówi - trzeba się z tym pogodzić, innej rady nie ma.

Gorąąąąco. Aż mi się wstawać nie chce. Muszę się do sklepu przejść i kupić coś na obiad, może pizzę zrobię, hmm.

[alaruna]

Jak mój pies strasznie kaszle... Jakby się dusił.

[Dotka90]

Mojwa, chyba już wiem o co chodzi
Program się ustawia ZANIM się naciśnie przycisk włączania pralki. Bo teraz spróbowałam jak już wyprała i się obraca w prawo
Muszę w prawo obracać, bo tak jest w instrukcji i tak mi mówiła ta właścicielka. Poza tym mama zawsze mi powtarzała: obracaj tylko w prawo

Spoko, pranie zrobione, suszy się i pięknie pachnie

Ja mam program 32 minuty, to spoko.

W domu też najczęściej piorę na programie 'pranie codzienne', albo włączam np. bawełna, 60 stopni (np. ręczniki) i wciskam 'pranie krótkie'
Nie piorę nigdy na długich cyklach, bo nie mam takich brudnych ciuchów, żeby je trzeba było tak prać.

Zazwyczaj u mnie pranie to po prostu odświeżenie ciuchów, które ubrałam, pochodziłam jeden dzień i są przepocone, czy nieświeże.

Kurrrna, trzeba powiedzieć mamie żeby nam to żelazko kupiła

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

Wiesz, my długo szukaliśmy mieszkania, bo od dawna patrzyliśmy na oferty, na ceny itd. Więc też dlatego udało nam się upolować takie

My też przeglądaliśmy ogłoszenia, ale dopiero w piątek pojechaliśmy oglądać mieszkania. Bo dla nas było za wcześnie na szukanie, zresztą ofert nie było aż tyle. Teraz studenci porezygnowali bo się rok akademicki skończył to i wysyp mieszkań był. U nas nowsze budownictwo jest na obrzeżach, a i mi, i Tż zależało na konkretnej lokalizacji. Fakt, może i mieszkanie mogłoby być lepsze, ale nie znaleźlibyśmy czegoś od października tak tanio za wakacje ( bo tylko kaucję musimy teraz wpłacić, a zazwyczaj chcą całość za wakacje i kaucję = +/- 3000 zł darmo oddane, bo i tak teraz byśmy tam nie mieszkali). A znowu czekać do września i szukać i od razu się wprowadzać to za duże ryzyko, bo wtedy przebrane są mieszkania i jest presja czasu,że się nie znajdzie takiego jak się chcę, tu gdzie się chce i jeszcze za rozsądną cenę. Także i tak źle i tak niedobrze Ale nie ma co narzekać, najważniejsze że będziemy razem Urządzimy się po swojemu i będzie cudownie

[Mojwa]

DOTKA! No przecież że się ustawia zanim się włączy

Ta pralka jest trzaśnięta i nieraz się zawiesza i nie przesuwa :/

[Kasiaml91]

Napisane przez justka89

Nad moją rodziną jakieś fatum krąży. Nie dość, że dziadek w tak złym stanie, nie robią mu tej przetoki, zastanawiają się nad dializowaniem do aorty. Wczoraj ciocia dostała wylewu i o 8 umarła. Pochlastac się można.

przykro mi z powodu cioci i dziadka

Napisane przez aneta_91

Justka, przykro mi, trzymaj się
Niestety, nikt nie zna dnia ani godziny.
Musimy to przyjąć. Każda strata jest bolesna, ale nie pozostaje nam nic innego jak się w jakimś stopniu pogodzić.

zgadzam się z Tobą w 100% z tym

Napisane przez justka89

Wiem, musimy się z tym pogodzić.
W tym mamy jeszcze jeden problem, ciocia to siostra dziadka. Babcia mu nie chce powiedzieć o śmierci by nie pogorszyć jego stanu zdrowia. Potem mogą pojawić się kolejne problemy jak dziadek dowie się. Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji.

oj wiem jak ciężko jest przekazać takie informacje

Napisane przez Mojwa

Ufff nadrobiłam, gaduły

Dotka - może po prostu w lewo się obraca, ja nigdy w instrukcję nie patrzę, w jedną stronę można, w drugą nie. Nie rób na siłę Jak pierze to jest OK.
Nasza pralka mnie wkurza bo potrafi i 2-3 godziny prać

Justka - przykro mi, trzymaj się jakoś. Tak jak Aneta mówi - trzeba się z tym pogodzić, innej rady nie ma.

Gorąąąąco. Aż mi się wstawać nie chce. Muszę się do sklepu przejść i kupić coś na obiad, może pizzę zrobię, hmm.

A u mnie dziś chłodno i pochmurno, idę chyba zaraz okna w całym domu umyć

Ja ma nową pralkę (w październiku kupiona) i ta ma cyfrowy wyświetlacz z czasem prania to różnie pokazuje zależy to od prania (czy baiłe czy kolor czy jeszcze inny program), a także od temperatury , u mnie standardowe pranie to 2,5h

[Dotka90]

Ja zawsze jestem zdania, że najważniejsze w mieszkaniu to nie są nowe meble, czy drogi sprzęt, tylko żeby było czysto

Naprawdę, jak mieszkanie jest na bieżąco sprzątane i w nim pachnie, to zdecydowanie wolę takie niż super nowe, a ktoś nie dba o nie.

Wiadomo, jak są hardkorowo stare meble, zwłaszcza szafy, to będzie śmierdzieć mimo mycia itd, bo nie da się domyć śmierdzących szaf (wiem coś o tym, u babci próbowałam), bo one przez całe lata na to 'pracowały'. Ale jak ktoś dba, to naprawdę jest fajnie

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Mojwa

DOTKA! No przecież że się ustawia zanim się włączy

Ta pralka jest trzaśnięta i nieraz się zawiesza i nie przesuwa :/

Nie wiedziałam, bo moją pralkę w domu (BEKO) i poprzednią (AMICA) ustawiało się PO włączeniu

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

Ja zawsze jestem zdania, że najważniejsze w mieszkaniu to nie są nowe meble, czy drogi sprzęt, tylko żeby było czysto

Naprawdę, jak mieszkanie jest na bieżąco sprzątane i w nim pachnie, to zdecydowanie wolę takie niż super nowe, a ktoś nie dba o nie.

Wiadomo, jak są hardkorowo stare meble, zwłaszcza szafy, to będzie śmierdzieć mimo mycia itd, bo nie da się domyć śmierdzących szaf (wiem coś o tym, u babci próbowałam), bo one przez całe lata na to 'pracowały'. Ale jak ktoś dba, to naprawdę jest fajnie

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś
Zresztą tak jak mówię - wprowadzi się trochę modyfikacji, jakieś dodatki, posprząta po swojemu i będzie przytulnie

I wiadomo, najnowsze mieszkanie traci swój urok gdy panuje w nim syf jak w chlewie.

A co do mebli - nie mamy jakiś hardkorowo starych

[Unex]

Justka wspolczuje, szczerze

A moj Tż nie pojechal do pracy, bo staraszna burza u nas byla w nocy no i moze się dzis zobaczymy

[Dotka90]

To dobrze, że nie są bardzo stare
Posprząta się i będzie fajnie

Poza tym dodatki robią swoje: jakieś ozdoby, obrazki, zasłony, poduszki, firanki i naprawdę jest zupełnie inaczej

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

To dobrze, że nie są bardzo stare
Posprząta się i będzie fajnie

Poza tym dodatki robią swoje: jakieś ozdoby, obrazki, zasłony, poduszki, firanki i naprawdę jest zupełnie inaczej

I najważniejsze - to mieszkanie jest naprawdę duże i ustawne jak na kawalerkę.

już przeglądam właśnie jakieś narzuty na fotele

[alaruna]

A ja przez was zaczęłam przeglądać oferty mieszkań.
Z ciekawości oczywiście.

[martyna3275]

Napisane przez alaruna

Jak mój pies strasznie kaszle... Jakby się dusił.

a nie jadł przypadkiem kosci z kurczaka???

[Mojwa]

W takim razie sorry Dotka - ja się nie spotkałam z pralką którą się najpierw włącza a potem nastawia

Nas za rok czeka znowu szukanie mieszkania

[white_bear]

Napisane przez Mojwa

W takim razie sorry Dotka - ja się nie spotkałam z pralką którą się najpierw włącza a potem nastawia

Nas za rok czeka znowu szukanie mieszkania

Moją pralkę też się najpierw włącza a potem ustawia :P

[Moorelcia]

Moja pierze zawsze 1.08 w 40 stopniach. Ręczniki to ja uwielbiam gotować w 80 :P I do tego z suszeniem żeby mi nie schły sto lat i jest super ale to wtedy z 4 godziny trwa wszystko. Codo mieszkania to ja bardzo żałuję, że u mnie nie ma właśnie firanek i obrazków bo jest tak smutno i ogólnie bardzo nie lubię tego mieszkania oprcz tego, że jest nowoczesne i ma ogródek to nic mi się tam nie podoba :P Ale Tż skończy studia, jakaś praca i już będziemy w końcu na swoim

[alaruna]

Moją się najpierw ustawia a potem włącza
Martyna nic nie jadł jeszcze. Poza tym on już ma 11lat na karku więc podejrzewam, że choróbsko go jakieś zbiera. Serce mnie ściska jak słyszę, jak się męczy

Co do wspólnego mieszkania to pewnie, że chciałabym już czegoś szukać Ale wiem, że jeszcze dłuuuga droga przede mną i TŻ do wspólnego mieszkania

[Mojwa]

W ogóle, dziewczęta, co Wy na to żeby na pierwszej stronie następnego wątku (dużo nie zostało ) dać krótkie opisy każdej ze stałych bywalczyń?

Papuga mi śpiewa

[Moorelcia]

Nie głupi pomysł tylko co tu napisać :P

[Kasiaml91]

Przede mną i TŻ to jakieś 2-3 lata do wspólnego mieszkania, ale po rozmowie z nim wiem, że stąd wyjedziemy jak nie do innego miasta gdzieś z dala od moich czy jego rodziców to w ogóle do Niemiec. Chociaż mi trochę szkoda tak wyjeżdżać ze względu na te moje studia, bo kurde nie po to 5 lat będę studiować (zostały 3), żeby potem nie pracować w zawodzie

[martyna3275]

Napisane przez alaruna

Moją się najpierw ustawia a potem włącza
Martyna nic nie jadł jeszcze. Poza tym on już ma 11lat na karku więc podejrzewam, że choróbsko go jakieś zbiera. Serce mnie ściska jak słyszę, jak się męczy

Co do wspólnego mieszkania to pewnie, że chciałabym już czegoś szukać Ale wiem, że jeszcze dłuuuga droga przede mną i TŻ do wspólnego mieszkania

no to biegusiem do Weta. bo ja tak na odległośc nie moge nic pomóc, nie widzac go.. a temperature może ma?? no juz dosc sedziwy wiek, ale to nie znaczy, ze zaraz musi chorować!! moj Syberian husky ma juz tez około 10 lat i ma gigantycznego guza na głowie bo jego pierwszy własciciel był s☠☠☠☠ysynem bez sreca i go bił, na szczescie odebralismy go mu, ale guza zaden chirurg nie chce operowac bo sie boi, ze juz sie nie wybudzi

[Unex]

Napisane przez Mojwa

W ogóle, dziewczęta, co Wy na to żeby na pierwszej stronie następnego wątku (dużo nie zostało ) dać krótkie opisy każdej ze stałych bywalczyń?

Papuga mi śpiewa

A nie skrzeczy ?

Dobry pomysl, kazda ma w sobie coś specyficznego

Napisane przez Moorelcia

Nie głupi pomysł tylko co tu napisać :P

Wizazanki poetki, pisarki, psycholozki, nauczycielki (...) nie da się ?

Napisane przez Kasiaml91

Przede mną i TŻ to jakieś 2-3 lata do wspólnego mieszkania, ale po rozmowie z nim wiem, że stąd wyjedziemy jak nie do innego miasta gdzieś z dala od moich czy jego rodziców to w ogóle do Niemiec. Chociaż mi trochę szkoda tak wyjeżdżać ze względu na te moje studia, bo kurde nie po to 5 lat będę studiować (zostały 3), żeby potem nie pracować w zawodzie

A za granicą nie mozesz w zawodzie pracowac ?
Wiadomo, latwo się mowi, ale jakbyś podszkoliła język, ustawilibyscie się,to czemu nie ?
Kurde wspolczuje Ci kochana, ja tez chetnie bym sie wyrwala z Tz za gtranicę, ale narazie ma dobrą pracę tu, na zarobki nie narzeka, a ja bym chciala chociaz ten licencjat mieć.
Skoro macie mozliwosc, ja bym się nie zasnatawiala, a jak wam się nie spsooba, zarobicie i cos sobie tu wynajmiecie

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez martyna3275

no to biegusiem do Weta. bo ja tak na odległośc nie moge nic pomóc, nie widzac go.. a temperature może ma?? no juz dosc sedziwy wiek, ale to nie znaczy, ze zaraz musi chorować!! moj Syberian husky ma juz tez około 10 lat i ma gigantycznego guza na głowie bo jego pierwszy własciciel był s☠☠☠☠ysynem bez sreca i go bił, na szczescie odebralismy go mu, ale guza zaden chirurg nie chce operowac bo sie boi, ze juz sie nie wybudzi

Mojs siersciuch konczy w pazdzierniku 12 lat i nigdy nic mu nie dolegalo. To owczarek niemiecki a nawet nie uboewa na tylnie łapy
zalezy od psa, od genow i od srodowiska zapewne

[Mojwa]

ja na pewno coś popiszę, Kinia pewnie też, coś się wymyśli

Unex, o ile dobrze pamiętam to Kasia studiuje prawo więc ciężko o pracę w zawodzie za granicą - wszak wszędzie prawo jest inne.

Ja też najchętniej bym wyjechała :/ Zrobię lic i zobaczymy.

[Kasiaml91]

Z tym, że jak bym chciała pracować tam w Niemczech jako prawnik to bym pewnie musiała mieć dobrze opanowany niemiecki i to prawniczy, a ja na studiach wzięłam angielski i zastanawiałam się nad zrobieniem kursu z prawniczego angielskiego (u mnie na uniwerku w tym roku była taka możliwość) i wtedy będę miała jakiś tam certyfikat. Możliwość to jest, u mnie TŻ najchętniej to by już teraz zebrał się i wyjechał do Niemiec

[martyna3275]

Duże znaczenie ma rasa.. sa rasy które sa tak delikatne ze najmnejsze niedogodnosci powoduja katastrofy u nich, kazda rasa ma swoje specyficzne słabe pkt itd.. a najbardziej odporne sa zwykłe polskie kundelki, które jednoczesnie sa najabradziej kochajaci i wdzieczne... bo takie małe gady (mini rasy) nie dosc ze charakterne to czesto z charakterem upodabniaja sie do kotów, ze maja gdzies swoich włascicieli.. chociaz ja koty kocham, to takich małych psów zniesc nie moge

[Unex]

Napisane przez Mojwa

ja na pewno coś popiszę, Kinia pewnie też, coś się wymyśli

Unex, o ile dobrze pamiętam to Kasia studiuje prawo więc ciężko o pracę w zawodzie za granicą - wszak wszędzie prawo jest inne.

Ja też najchętniej bym wyjechała :/ Zrobię lic i zobaczymy.

Hmm ja tez coś mogę popisac z chęcia

Ah, nie wiedzialam, ze prawo, coz, to już nie wiem co doradzić.

[Moorelcia]

Nie mówię, że się nie da :P Możemy już nawet zacząć :P