Polecamy:

Kojaniskatsi · 2012-09-30, 23:32

Dziwią mnie także osoby, które potrafią zrobić aferę z kompletnie nieznaczącej rzeczy... dzisiaj byłam świadkiem afery o rozlane na kafelki kilka kropli soku z buraczków... krople w pół minuty starto papierowym ręcznikiem a afera trwała dobra godzinę

.. w imię czego

invisible_01 · 2012-09-30, 23:37

Moim zdaniem to totalne chamstwo, że PKP pobiera prowizję za zwrot biletów nawet wtedy, kiedy podróżny musi zwrócić bilet, bo pociągu nie będzie itp. albo jest opóźniony.

Otero · 2012-10-01, 01:00

Scena w tramwaju:wsiada babka z ok. 8 letnim dzieckiem. Staje sobie obok mnie i gapi się nieprzerwanie, w końcu wypala
Babka : Pani w ciąży ???
Ja : Nie, dlaczego ?
Babka: bo myslałam, że w ciąży skoro nawet dziecku nie ustąpi

...

Mam zasadę: ustępuję miejsca ludziom starszym, chorym,kobietom w ciąży, matkom z małymi dziećmi..

Ogólnie bardzo dziwi mnie postawa traktująca dziecko jak jajko, nadopiekuńczość to współczesna plaga !

magyarparaszt · 2012-10-01, 06:45

Cytat:

Napisane przez Otero

Scena w tramwaju:wsiada babka z ok. 8 letnim dzieckiem. Staje sobie obok mnie i gapi się nieprzerwanie, w końcu wypala
Babka : Pani w ciąży ???
Ja : Nie, dlaczego ?
Babka: bo myslałam, że w ciąży skoro nawet dziecku nie ustąpi

...

Mam zasadę: ustępuję miejsca ludziom starszym, chorym,kobietom w ciąży, matkom z małymi dziećmi..

Ogólnie bardzo dziwi mnie postawa traktująca dziecko jak jajko, nadopiekuńczość to współczesna plaga !

LOL, młode, postoi

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Moim zdaniem to totalne chamstwo, że PKP pobiera prowizję za zwrot biletów nawet wtedy, kiedy podróżny musi zwrócić bilet, bo pociągu nie będzie itp. albo jest opóźniony.

No chamstwo, PKP to ogólnie chamstwo :P

Cytat:

Napisane przez Kojaniskatsi

Dziwią mnie także osoby, które potrafią zrobić aferę z kompletnie nieznaczącej rzeczy... dzisiaj byłam świadkiem afery o rozlane na kafelki kilka kropli soku z buraczków... krople w pół minuty starto papierowym ręcznikiem a afera trwała dobra godzinę

.. w imię czego

Ludzie to się chyba nudzą w życiu

Chatul · 2012-10-01, 08:01

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Moim zdaniem to totalne chamstwo, że PKP pobiera prowizję za zwrot biletów nawet wtedy, kiedy podróżny musi zwrócić bilet, bo pociągu nie będzie itp. albo jest opóźniony.

Serio pobiera?

Mojemu TŻ-owi kilka razy zdarzało się zwracać bilet właśnie z powodu opóźnienia pociągu i z tego, co wiem, to dostawał 100% ceny biletu?
Może chodziło o to, że on nie zwracał biletu, ale go reklamował czy coś takiego?

siarka40 · 2012-10-01, 09:52

Cytat:

Napisane przez magyarparaszt

LOL, młode, postoi

8 - letniego dziecka bym juz chyba nie wpuscila na moje miejsce, ale troche mlodsze tak.

Cytat:

Napisane przez Chatul

Serio pobiera?

Mojemu TŻ-owi kilka razy zdarzało się zwracać bilet właśnie z powodu opóźnienia pociągu i z tego, co wiem, to dostawał 100% ceny biletu?
Może chodziło o to, że on nie zwracał biletu, ale go reklamował czy coś takiego?

hm, mozliwe. jesli ktos zwraca bilet z uwagi na to, ze pociag nie pojechal, ale mowi w okienku tylko, ze zwraca bilet, nie podajac przyczyny, to sciagniecie prowizji uwazam za w sumie sluszne. nie jednak w przypadku tego, ze ktos nie skorzystal z biletu w zwiazku z okolicznoscia dotyczaca PKP.

invisible_01 · 2012-10-01, 10:56

Cytat:

Napisane przez Chatul

Serio pobiera?

Mojemu TŻ-owi kilka razy zdarzało się zwracać bilet właśnie z powodu opóźnienia pociągu i z tego, co wiem, to dostawał 100% ceny biletu?
Może chodziło o to, że on nie zwracał biletu, ale go reklamował czy coś takiego?

Moja koleżanka zwracała raz bilet, powiedziała w okienku, że robi to, ponieważ pociąg ma 3-godzinne opóźnienie, więc woli pojechać busem. Pobrano jej chyba 10% ceny biletu, bo "pociąg nie został odwołany"

Jesienna_ · 2012-10-01, 11:01

Dziwi mnie ciągłe marudzenie zewsząd, zaczęły sie studia i plan jest w miare fajny, to i tak niektóre narzekają że w ogóle muszą przyjeżdżać, takie marudzenie żeby marudzić, bo w życiu za dobrze mają

siarka40 · 2012-10-01, 11:09

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Moja koleżanka zwracała raz bilet, powiedziała w okienku, że robi to, ponieważ pociąg ma 3-godzinne opóźnienie, więc woli pojechać busem. Pobrano jej chyba 10% ceny biletu, bo "pociąg nie został odwołany"

a jesli jechala na egzamin albo na lotnisko - i w zwiazku z 3 - godzinnym opoznieniem cala podroz stracila dla niej sens, bo egzamin sie skonczyl/samolot odlecial??

Bothi · 2012-10-01, 11:23

Cytat:

Napisane przez siarka40

a jesli jechala na egzamin albo na lotnisko - i w zwiazku z 3 - godzinnym opoznieniem cala podroz stracila dla niej sens, bo egzamin sie skonczyl/samolot odlecial??

Wtedy trzeba pisać do PKP pismo o odszkodowanie.

invisible_01 · 2012-10-01, 11:30

Dziwi mnie ludzka pazerność. Kolega robi świetne zdjęcia, ale póki co w portfolio ma jedynie zdjęcia zrobione znajomym czy rodzinie. Nikt ze znajomych nie brał ślubu, a chciał nabrać doświadczenia w sesjach ślubnych właśnie, więc dal ogłoszenie, że ZA DARMO sfotografuje plener, ceremonię w kościele i wesele, w zamian chce jedynie umieścić zdjęcia w swoim portfolio. Nie przeszkadzało mu, jeśli para miałaby również drugiego fotografa. Na to ogłoszenie niektóre pary pytały, ile płaci za pozowanie

A jeszcze inne pisały, że chętnie dadzą się sfotografować, ale nie zgadzają się na późniejszą publikację na jego stronie ani w portfolio

Łaska totalna, tak jakby wielki zaszczyt mu robili pozowaniem i nie powinien wymagać nic w zamian, a jeszcze zapłacić.

MonikaFaustyna · 2012-10-01, 11:32

PKP wg mnie już dawno powinno przestać istnieć. Tak samo myślę o PTTK. Wszelkie schroniska czy muzea PTTKowskie w jakich byłam, wołałby o pomstę do nieba

. Dziwi mnie, że są organizacje, które powinny dbać np. o zabytki a jakoś słabo to widać. Nie wiem... może gdzieś indziej to lepiej wygląda, niż w rejonie sudeckim. Ale z tego, co ja zwiedzała, o wiele lepiej się miały obiekty w rękach pasjonatów.

Chamskiej babie z 8latkiem bym nie ustąpiła dla czystej złośliwości

. Uważam, że wszelkie informacje można przekazywać w o wiele milszy sposób. Jeśliby powiedziała, że jej dziecko np. często mdleje w zatłoczonych autobusach itd. i czy nie mogłabym ustąpić miejsca, to nie byłoby problemu. No ale, żebym ja miała stać, bo rozpuszczony g...niarz nie może przejechać 3 przystanków, gdzie ja jadę np. całą trasę, to lekkie przegięcie.

Jeeej, ja bym wiele dała za taką darmową sesję. Nie dość, że komuś pomagam, to jeszcze mam fajne zdjęcia. Ludzie są durni... oczywiście niektórzy ludzie.

Co do pazerności... to dziwią mnie polskie sklepy za granicą, gdzie ceny towarów są spokojnie 3 razy droższe niż w PL. Jak dotąd spotkałam tylko jeden sklep wielkości np. biedronki, czyli no... market, gdzie za 10€ można było zrobić zakupy na 5 dni, gdzie w innych mniejszych sklepach za 10€ to się może kupi kiełbasę, chleb i ptasie mleczko Wedla.

Postrzalka · 2012-10-01, 11:38

Mnie za to dziwią (i irytują) niektórzy ludzie w restauracjach/fast foodach/stołówkach itp.
Prawie zawsze w takich miejscach znajdzie się osoba, przez którą czuję się obserwowana i nie potrafię się skupić na jedzeniu!
Typowa sytuacja:
Zamawiam coś, siadam do stolika, zaczynam jeść. Jem sobie spokojnie, ewentualnie rozmawiam w międzyczasie, jeżeli jestem z kimś, podnoszę głowę znad stolika i zauważam, że ktoś się perfidnie na mnie gapi! Nie jest to żadne jednorazowe spojrzenie i spuszczenie wzroku. Choć próbuję się tym nie przejmować, zająć jedzeniem, rozmową, to ile razy spojrzę w tą stronę, ten człowiek (czasem jest to mężczyzna, czasem kobieta - żeby nie było, że takie zachowanie ma coś wspólnego z którąś z płci) ciągle się na mnie patrzy! Jak tak można? W takich sytuacjach naprawdę czuję się niekomfortowo, tym bardziej, jeśli zdarzy mi się czymś ubrudzić lub coś mi spadnie (a czasem straszna ze mnie ciapa).
Mówię NIE ludziom przyglądającym się jak jem!

MonikaFaustyna · 2012-10-01, 11:45

Cytat:

Napisane przez Postrzalka

Mnie za to dziwią (i irytują) niektórzy ludzie w restauracjach/fast foodach/stołówkach itp.
Prawie zawsze w takich miejscach znajdzie się osoba, przez którą czuję się obserwowana i nie potrafię się skupić na jedzeniu!
Typowa sytuacja:
Zamawiam coś, siadam do stolika, zaczynam jeść. Jem sobie spokojnie, ewentualnie rozmawiam w międzyczasie, jeżeli jestem z kimś, podnoszę głowę znad stolika i zauważam, że ktoś się perfidnie na mnie gapi! Nie jest to żadne jednorazowe spojrzenie i spuszczenie wzroku. Choć próbuję się tym nie przejmować, zająć jedzeniem, rozmową, to ile razy spojrzę w tą stronę, ten człowiek (czasem jest to mężczyzna, czasem kobieta - żeby nie było, że takie zachowanie ma coś wspólnego z którąś z płci) ciągle się na mnie patrzy! Jak tak można? W takich sytuacjach naprawdę czuję się niekomfortowo, tym bardziej, jeśli zdarzy mi się czymś ubrudzić lub coś mi spadnie (a czasem straszna ze mnie ciapa).
Mówię NIE ludziom przyglądającym się jak jem!

O rany... dla mnie totalny kosmos takie gapienie się na ludzi.

**Mother Hedgehog** · 2012-10-01, 11:50

Cytat:

Napisane przez Postrzalka

Mnie za to dziwią (i irytują) niektórzy ludzie w restauracjach/fast foodach/stołówkach itp.
Prawie zawsze w takich miejscach znajdzie się osoba, przez którą czuję się obserwowana i nie potrafię się skupić na jedzeniu!
Typowa sytuacja:
Zamawiam coś, siadam do stolika, zaczynam jeść. Jem sobie spokojnie, ewentualnie rozmawiam w międzyczasie, jeżeli jestem z kimś, podnoszę głowę znad stolika i zauważam, że ktoś się perfidnie na mnie gapi! Nie jest to żadne jednorazowe spojrzenie i spuszczenie wzroku. Choć próbuję się tym nie przejmować, zająć jedzeniem, rozmową, to ile razy spojrzę w tą stronę, ten człowiek (czasem jest to mężczyzna, czasem kobieta - żeby nie było, że takie zachowanie ma coś wspólnego z którąś z płci) ciągle się na mnie patrzy! Jak tak można? W takich sytuacjach naprawdę czuję się niekomfortowo, tym bardziej, jeśli zdarzy mi się czymś ubrudzić lub coś mi spadnie (a czasem straszna ze mnie ciapa).
Mówię NIE ludziom przyglądającym się jak jem!

Może jesteś hipnotyzująco piękna?

invisible_01 · 2012-10-01, 11:51

Cytat:

Napisane przez Postrzalka

Mówię NIE ludziom przyglądającym się jak jem!

Może jesz w magnetyzujący sposób

alkaxy · 2012-10-01, 11:51

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Moja koleżanka zwracała raz bilet, powiedziała w okienku, że robi to, ponieważ pociąg ma 3-godzinne opóźnienie, więc woli pojechać busem. Pobrano jej chyba 10% ceny biletu, bo "pociąg nie został odwołany"

Dziwne, bo mnie już za 30 minutowe zwrócili cały bilet. Oddawałam zanim wjechał na stację, ale informacja o opóźnieniu już była na tablicy. Ale wierze, że tak mogło być, bo PKP ma różne pomysły. Kiedyś musiałam robić dużą awanturę, bo nie chcieli mi przyjąc biletu zakupionego przez internet, o jakiś numer było za mało. I według konduktora ja miałam sprawdzać czy wszystko jest na bilecie - była trasa i moje dane, więc nie wiem skąd miałam wiedzieć co jeszcze ma być

. Zresztą taki bilet mi wygenerowało, więc ich systemu błąd.
A tak w ogóle polecam pisac rekalamacje na pociągi spoźnione, bo serio czasem dają odszkodowanie i to nie kilka groszy.

Cytat:

Napisane przez siarka40

8 - letniego dziecka bym juz chyba nie wpuscila na moje miejsce, ale troche mlodsze tak. (...)

Młodszemu to znaczy? Z ciekawości pytam. Bo ja bym matce z takim 0-4 lata ustąpiła. Ale szkolnym nigdy nie ustępowałam. I dziwiły mnie zawsze jakieś narzekania babć czy matek, że dziecko po cieżkich lekacjach, więc powinno siedzieć. Mnie w szkole w klasach od 1-3 uczyli, zeby ustępować dorosłym, więc uznaje, że nic się nie zmieniło.

Postrzalka , okropni ludzie, nie wiem po co się patrzą? Bardzo to denerwujące musi być.
Mnie dziwi w takich miejscach, że często znajduje się ktoś, kto musi się dosiąść do mnie. Tzn. pyta czy może. Ale jak w wokół jest pełno miejsc, to serio nie wiem po co? Przy jedzeniu i tak nie rozmawiam raczej z obcymi. Naszczęscie już się nauczyłam asertywności i odmawiam

.

MonikaFaustyna · 2012-10-01, 12:03

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

Postrzalka · 2012-10-01, 12:06

Haha

Ani nie jem w żaden "magnetyzujący" sposób (mam na tyle szczerych ludzi w otoczeniu, że już dawno milion razy by mi to wytknęli), ani też nie jestem "hipnotyzująco piękna", co więcej, niczym szczególnym się z tłumu raczej nie wyróżniam :p
Fakt, może trochę już jestem przewrażliwiona na punkcie tych "jedzeniowych obserwatorów", ale stało się tak tylko i wyłącznie przez to, że praktycznie za każdym razem, kiedy jem poza domem, ktoś taki się znajdzie :/
Ech, dziwni ludzie... ;p

**201604200942** · 2012-10-01, 12:12

Dziwi mnie ludzka niesłowność.

Na drzwiach mojego instytutu (no tak, jakby nie mogli wrzucić informacji na stronie

) widnieje informacja, że zapisy do USOSu są dzisiaj o 12.
Oczywiście strona internetowa jest niedostępna i pewnie będzie dostępna późnym wieczorem. Tak, że cały dzień spędzę na oczekiwaniu na zapisanie się na zajęcia. Podobnie jest z lektoratem. Listy z grupami wywieszone będą jutro, więc 2 dni mam zablokowane, bo nie wiem o której będę miała ten chol.erny angielski.

Jak można być takim niekompetentnym, ja nie rozumiem.

**201604181004** · 2012-10-01, 12:17

O haj fajf od rana odświeżam nasz system hehehe i jaaaka beka, nic nie działa :- )

MonikaFaustyna · 2012-10-01, 12:19

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

Dziwi mnie ludzka niesłowność.

Na drzwiach mojego instytutu (no tak, jakby nie mogli wrzucić informacji na stronie

) widnieje informacja, że zapisy do USOSu są dzisiaj o 12.
Oczywiście strona internetowa jest niedostępna i pewnie będzie dostępna późnym wieczorem. Tak, że cały dzień spędzę na oczekiwaniu na zapisanie się na zajęcia. Podobnie jest z lektoratem. Listy z grupami wywieszone będą jutro, więc 2 dni mam zablokowane, bo nie wiem o której będę miała ten chol.erny angielski.

Jak można być takim niekompetentnym, ja nie rozumiem.

Dlatego jestem za normalnym układaniem planu zajęć, w sensie narzucaniu grupom konkretnych godzin wykładów i ćwiczeń dla poszczególnych grup. Tak samo wolałam, jak uczelnia narzucała terminy egzaminów, bo u mnie na roku nikt nigdy się nie umiał dogadać. Raz pamiętam, jak mieliśmy mieć egzamin X, ludzie się przygotowali a....potem się okazało, że jedna laska w imieniu roku poszła do prowadzącego i przełożyła na za miesiąc, bo gdzieś jechała czy załatwiała erasmusa i nakręciła go, że i tak ludzie się pewnien ie przygotowali, więc co za różnica

. Najgorsze było to, że sporo osób się przygotowało i trzeba było dwa razy uczyć się czegoś, co można było mieć już dawno za sobą, bo te wykłady nie były z tych niezbędnych do życia. Co było dodatkowo żenujące, to fakt, że ta sama laska się nie przygotowała również na przerzucony termin i jako pierwsza oddała kartkę...

**201604200942** · 2012-10-01, 12:28

Cytat:

Napisane przez drabineczka

O haj fajf od rana odświeżam nasz system hehehe i jaaaka beka, nic nie działa :- )

mnie zaraz coś trafi

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Dlatego jestem za normalnym układaniem planu zajęć, w sensie narzucaniu grupom konkretnych godzin wykładów i ćwiczeń dla poszczególnych grup. Tak samo wolałam, jak uczelnia narzucała terminy egzaminów, bo u mnie na roku nikt nigdy się nie umiał dogadać. Raz pamiętam, jak mieliśmy mieć egzamin X, ludzie się przygotowali a....potem się okazało, że jedna laska w imieniu roku poszła do prowadzącego i przełożyła na za miesiąc, bo gdzieś jechała czy załatwiała erasmusa i nakręciła go, że i tak ludzie się pewnien ie przygotowali, więc co za różnica

. Najgorsze było to, że sporo osób się przygotowało i trzeba było dwa razy uczyć się czegoś, co można było mieć już dawno za sobą, bo te wykłady nie były z tych niezbędnych do życia. Co było dodatkowo żenujące, to fakt, że ta sama laska się nie przygotowała również na przerzucony termin i jako pierwsza oddała kartkę...

ale u nas tak jest, tak samo egzaminy są narzucone z góry (w ogóle nie ma opcji, by student sobie mógł przełożyć egzamin dla swojego widzimisie. Nie pasuje termin- masz poprawkę), ale największy problem jest z wykładami/ćwiczeniami problemowymi i z seminarką, bo tam jest zasada kto pierwszy ten lepszy....
a, że USOS miał ułatwić wszystkim pracę, niestety utrudnia :/

Shinn · 2012-10-01, 12:29

Cytat:

Napisane przez Postrzalka

Mnie za to dziwią (i irytują) niektórzy ludzie w restauracjach/fast foodach/stołówkach itp.
Prawie zawsze w takich miejscach znajdzie się osoba, przez którą czuję się obserwowana i nie potrafię się skupić na jedzeniu!
Typowa sytuacja:
Zamawiam coś, siadam do stolika, zaczynam jeść. Jem sobie spokojnie, ewentualnie rozmawiam w międzyczasie, jeżeli jestem z kimś, podnoszę głowę znad stolika i zauważam, że ktoś się perfidnie na mnie gapi! Nie jest to żadne jednorazowe spojrzenie i spuszczenie wzroku. Choć próbuję się tym nie przejmować, zająć jedzeniem, rozmową, to ile razy spojrzę w tą stronę, ten człowiek (czasem jest to mężczyzna, czasem kobieta - żeby nie było, że takie zachowanie ma coś wspólnego z którąś z płci) ciągle się na mnie patrzy! Jak tak można? W takich sytuacjach naprawdę czuję się niekomfortowo, tym bardziej, jeśli zdarzy mi się czymś ubrudzić lub coś mi spadnie (a czasem straszna ze mnie ciapa).
Mówię NIE ludziom przyglądającym się jak jem!

Oj tego też nie lubię. Ostatnio siedziałam sobie z koleżanką w fast foodzie i na przeciwko usiadła młoda panna, która przez 10 minut nie spuszczała ze mnie wzroku. Musiałam odstawić jedzenie, bo nie umiem jeść jak ktoś mi się przygląda, wrr

MonikaFaustyna · 2012-10-01, 12:31

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

mnie zaraz coś trafi

ale u nas tak jest, tak samo egzaminy są narzucone z góry (w ogóle nie ma opcji, by student sobie mógł przełożyć egzamin dla swojego widzimisie. Nie pasuje termin- masz poprawkę), ale największy problem jest z wykładami/ćwiczeniami problemowymi i z seminarką, bo tam jest zasada kto pierwszy ten lepszy....
a, że USOS miał ułatwić wszystkim pracę, niestety utrudnia :/

Ja nie miałam ani na licencjacie, ani na mgr USOSu. Jedynie, gdzie się spotkałam z takim systemem zapisów, to zajęcia z WF-u na magisterce. Gdzie... ja na nie chodziłam, bo chciałam. Nie zapomnę min większości dziewczyn na aerobicu, które musiały chyba robić 2 semestry wf-u, że dlaczego ja chodzę na zajęcia, na których nie muszę być. Na lic. miałam 3 lata wf, to ciężko się odzwyczaić, a poza tym zawsze to darmowe zajęcia aerobicu raz w tygodniu

.

**201604181004** · 2012-10-01, 12:32

mnie krew zaleje bo od tego zależy moje być albo nie być - chcę się zapisać na cokolwiek byleby mi to nie kolidowało z pracą bo zdechnę z głodu.
ale nawet nie mam listy zajęć na jakie można się zapisać nie ma godzin kiedy się odbywają

tak średnio co 15 minut studenci molestują sekretariat telefonem a oni każdemu mówią co innego... 'tak tak o 12 wrzucimy' 'o a mysmy juz wrzucili, nie wyswietla sie?' 'planujemy publikacje na godzine 14' itp

**201604200942** · 2012-10-01, 12:36

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja nie miałam ani na licencjacie, ani na mgr USOSu. Jedynie, gdzie się spotkałam z takim systemem zapisów, to zajęcia z WF-u na magisterce. Gdzie... ja na nie chodziłam, bo chciałam. Nie zapomnę min większości dziewczyn na aerobicu, które musiały chyba robić 2 semestry wf-u, że dlaczego ja chodzę na zajęcia, na których nie muszę być. Na lic. miałam 3 lata wf, to ciężko się odzwyczaić, a poza tym zawsze to darmowe zajęcia aerobicu raz w tygodniu

.

z wfem też miałam niezłe przygody. W tamtym semestrze wszystko mi się pozawieszało i zostało mi tylko karate (pompki na pięściach... co to jest) i siłownia. Wybrałam siłownię z braku laku i w sumie nie żałuję. W tym semestrze też chciałam iść na siłownię, mogłam się zapisać od 16, o 17 wchodzę na stronę a tam informacja "możesz się zapisywać od 16" fajnie

Cytat:

Napisane przez drabineczka

mnie krew zaleje bo od tego zależy moje być albo nie być - chcę się zapisać na cokolwiek byleby mi to nie kolidowało z pracą bo zdechnę z głodu.
ale nawet nie mam listy zajęć na jakie można się zapisać nie ma godzin kiedy się odbywają

tak średnio co 15 minut studenci molestują sekretariat telefonem a oni każdemu mówią co innego... 'tak tak o 12 wrzucimy' 'o a mysmy juz wrzucili, nie wyswietla sie?' 'planujemy publikacje na godzine 14' itp

ja jestem ciekawa co ci wszyscy w sekretariacie, informatycy robią w tym czasie

siarka40 · 2012-10-01, 12:39

Cytat:

Napisane przez alkaxy

Młodszemu to znaczy? Z ciekawości pytam. Bo ja bym matce z takim 0-4 lata ustąpiła. Ale szkolnym nigdy nie ustępowałam. I dziwiły mnie zawsze jakieś narzekania babć czy matek, że dziecko po cieżkich lekacjach, więc powinno siedzieć. Mnie w szkole w klasach od 1-3 uczyli, zeby ustępować dorosłym, więc uznaje, że nic się nie zmieniło.

nie wiem, 5 - letniemu? zreszta, mogloby byc i starsze niz 5 lat, o ile byloby drobne. mnie bowiem bynajmniej nie chodzi o ustepowanie miejsca matce z dzieckiem, a dziecku konkretnie, no, chyba, ze sie zmieszcza obydwoje na siedzeniu. kobieta w sile wieku nie tylko moze postac, ale i da rade sie utrzymac stojac, a male dziecko ma z tym problem, sama bylam swiadkiem takich sytuacji.

**201604181004** · 2012-10-01, 12:39

ja wykonałam już któryś telefon, zmienili zdanie, jednak przed 16 uporają się z problemem.

a pracują do 15.
czyli zrozumiałam aluzję, zapisy się dzisiaj nie odbędą

MonikaFaustyna · 2012-10-01, 12:43

Cytat:

Napisane przez drabineczka

ja wykonałam już któryś telefon, zmienili zdanie, jednak przed 16 uporają się z problemem.

a pracują do 15.
czyli zrozumiałam aluzję, zapisy się dzisiaj nie odbędą

Współczuję

2012-09-30, 23:32	#3601
Kojaniskatsi Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Centropoland :P Wiadomości: 287	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Dziwią mnie także osoby, które potrafią zrobić aferę z kompletnie nieznaczącej rzeczy... dzisiaj byłam świadkiem afery o rozlane na kafelki kilka kropli soku z buraczków... krople w pół minuty starto papierowym ręcznikiem a afera trwała dobra godzinę .. w imię czego __________________ 17-07-2012 Narzeczona 15-11-2014 Żona "Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza" Albert Einstein

2012-09-30, 23:37	#3602
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 916	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Moim zdaniem to totalne chamstwo, że PKP pobiera prowizję za zwrot biletów nawet wtedy, kiedy podróżny musi zwrócić bilet, bo pociągu nie będzie itp. albo jest opóźniony.

2012-10-01, 01:00	#3603
Otero Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 219	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Scena w tramwaju:wsiada babka z ok. 8 letnim dzieckiem. Staje sobie obok mnie i gapi się nieprzerwanie, w końcu wypala Babka : Pani w ciąży ??? Ja : Nie, dlaczego ? Babka: bo myslałam, że w ciąży skoro nawet dziecku nie ustąpi ... Mam zasadę: ustępuję miejsca ludziom starszym, chorym,kobietom w ciąży, matkom z małymi dziećmi.. Ogólnie bardzo dziwi mnie postawa traktująca dziecko jak jajko, nadopiekuńczość to współczesna plaga ! __________________ Stoi paker z dziewczyną, przytulają się i nagle paker mówi: - Czujesz teraz motyle? Zakochana po uszy dziewczyna mówi: - Tak, czuje a co? - Bo wczoraj robiłem

2012-10-01, 11:01	#3608
Jesienna_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 216	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Dziwi mnie ciągłe marudzenie zewsząd, zaczęły sie studia i plan jest w miare fajny, to i tak niektóre narzekają że w ogóle muszą przyjeżdżać, takie marudzenie żeby marudzić, bo w życiu za dobrze mają

2012-10-01, 11:30	#3611
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 916	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Dziwi mnie ludzka pazerność. Kolega robi świetne zdjęcia, ale póki co w portfolio ma jedynie zdjęcia zrobione znajomym czy rodzinie. Nikt ze znajomych nie brał ślubu, a chciał nabrać doświadczenia w sesjach ślubnych właśnie, więc dal ogłoszenie, że ZA DARMO sfotografuje plener, ceremonię w kościele i wesele, w zamian chce jedynie umieścić zdjęcia w swoim portfolio. Nie przeszkadzało mu, jeśli para miałaby również drugiego fotografa. Na to ogłoszenie niektóre pary pytały, ile płaci za pozowanie A jeszcze inne pisały, że chętnie dadzą się sfotografować, ale nie zgadzają się na późniejszą publikację na jego stronie ani w portfolio Łaska totalna, tak jakby wielki zaszczyt mu robili pozowaniem i nie powinien wymagać nic w zamian, a jeszcze zapłacić.

2012-10-01, 11:32	#3612
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 138	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. PKP wg mnie już dawno powinno przestać istnieć. Tak samo myślę o PTTK. Wszelkie schroniska czy muzea PTTKowskie w jakich byłam, wołałby o pomstę do nieba . Dziwi mnie, że są organizacje, które powinny dbać np. o zabytki a jakoś słabo to widać. Nie wiem... może gdzieś indziej to lepiej wygląda, niż w rejonie sudeckim. Ale z tego, co ja zwiedzała, o wiele lepiej się miały obiekty w rękach pasjonatów. Chamskiej babie z 8latkiem bym nie ustąpiła dla czystej złośliwości . Uważam, że wszelkie informacje można przekazywać w o wiele milszy sposób. Jeśliby powiedziała, że jej dziecko np. często mdleje w zatłoczonych autobusach itd. i czy nie mogłabym ustąpić miejsca, to nie byłoby problemu. No ale, żebym ja miała stać, bo rozpuszczony g...niarz nie może przejechać 3 przystanków, gdzie ja jadę np. całą trasę, to lekkie przegięcie. Jeeej, ja bym wiele dała za taką darmową sesję. Nie dość, że komuś pomagam, to jeszcze mam fajne zdjęcia. Ludzie są durni... oczywiście niektórzy ludzie. Co do pazerności... to dziwią mnie polskie sklepy za granicą, gdzie ceny towarów są spokojnie 3 razy droższe niż w PL. Jak dotąd spotkałam tylko jeden sklep wielkości np. biedronki, czyli no... market, gdzie za 10€ można było zrobić zakupy na 5 dni, gdzie w innych mniejszych sklepach za 10€ to się może kupi kiełbasę, chleb i ptasie mleczko Wedla. Edytowane przez MonikaFaustyna Czas edycji: 2012-10-01 o 11:36

2012-10-01, 11:38	#3613
Postrzalka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 38	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Mnie za to dziwią (i irytują) niektórzy ludzie w restauracjach/fast foodach/stołówkach itp. Prawie zawsze w takich miejscach znajdzie się osoba, przez którą czuję się obserwowana i nie potrafię się skupić na jedzeniu! Typowa sytuacja: Zamawiam coś, siadam do stolika, zaczynam jeść. Jem sobie spokojnie, ewentualnie rozmawiam w międzyczasie, jeżeli jestem z kimś, podnoszę głowę znad stolika i zauważam, że ktoś się perfidnie na mnie gapi! Nie jest to żadne jednorazowe spojrzenie i spuszczenie wzroku. Choć próbuję się tym nie przejmować, zająć jedzeniem, rozmową, to ile razy spojrzę w tą stronę, ten człowiek (czasem jest to mężczyzna, czasem kobieta - żeby nie było, że takie zachowanie ma coś wspólnego z którąś z płci) ciągle się na mnie patrzy! Jak tak można? W takich sytuacjach naprawdę czuję się niekomfortowo, tym bardziej, jeśli zdarzy mi się czymś ubrudzić lub coś mi spadnie (a czasem straszna ze mnie ciapa). Mówię NIE ludziom przyglądającym się jak jem!

2012-10-01, 12:03	#3618
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 138	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

2012-10-01, 12:06	#3619
Postrzalka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 38	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Haha Ani nie jem w żaden "magnetyzujący" sposób (mam na tyle szczerych ludzi w otoczeniu, że już dawno milion razy by mi to wytknęli), ani też nie jestem "hipnotyzująco piękna", co więcej, niczym szczególnym się z tłumu raczej nie wyróżniam :p Fakt, może trochę już jestem przewrażliwiona na punkcie tych "jedzeniowych obserwatorów", ale stało się tak tylko i wyłącznie przez to, że praktycznie za każdym razem, kiedy jem poza domem, ktoś taki się znajdzie :/ Ech, dziwni ludzie... ;p

2012-10-01, 12:12	#3620
201604200942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 19 620	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. Dziwi mnie ludzka niesłowność. Na drzwiach mojego instytutu (no tak, jakby nie mogli wrzucić informacji na stronie ) widnieje informacja, że zapisy do USOSu są dzisiaj o 12. Oczywiście strona internetowa jest niedostępna i pewnie będzie dostępna późnym wieczorem. Tak, że cały dzień spędzę na oczekiwaniu na zapisanie się na zajęcia. Podobnie jest z lektoratem. Listy z grupami wywieszone będą jutro, więc 2 dni mam zablokowane, bo nie wiem o której będę miała ten chol.erny angielski. Jak można być takim niekompetentnym, ja nie rozumiem.

2012-10-01, 12:17	#3621
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 526	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. O haj fajf od rana odświeżam nasz system hehehe i jaaaka beka, nic nie działa :- )

2012-10-01, 12:32	#3626
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 526	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. mnie krew zaleje bo od tego zależy moje być albo nie być - chcę się zapisać na cokolwiek byleby mi to nie kolidowało z pracą bo zdechnę z głodu. ale nawet nie mam listy zajęć na jakie można się zapisać nie ma godzin kiedy się odbywają tak średnio co 15 minut studenci molestują sekretariat telefonem a oni każdemu mówią co innego... 'tak tak o 12 wrzucimy' 'o a mysmy juz wrzucili, nie wyswietla sie?' 'planujemy publikacje na godzine 14' itp

2012-10-01, 12:39	#3629
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 526	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5. ja wykonałam już któryś telefon, zmienili zdanie, jednak przed 16 uporają się z problemem. a pracują do 15. czyli zrozumiałam aluzję, zapisy się dzisiaj nie odbędą

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)