Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[kamilla123]

Witam! Dzisiaj zaczynam 20 tydzień

U mnie -12 stopni, rano myślałam, że źle widzę A niestety muszę się do sklepu wybrać po jakieś składniki na obiad... Śniło mi się, że będzie chłopiec i zaczęłam tż namawiać na 3 dziecko, bo chciałam mieć dziewczynkę

Napisane przez bazile

mi doszlo 2.5 kg i to w przeciagu ostatnich 2 tyg i wcale mnie to jakos nie martwi.Jest jak jest mam podobnie jak z pierwsza ciaza.

U mnie też jak w pierwszej Od świąt brzuch rośnie i nie chce przestać, ale na wadze na razie tego nie widać

[majkela12]

Napisane przez pater86

Dziewczyny mamy mieszkanie przeprowadzamy się w weekend na pewno, strasznie się cieszę!!! Tylko trzeba to wszystko logistycznie rozegrać i zrobić tak, żebyśmy się ze wszystkim w jeden kurs zabrali, bo to 200 km, więc tak jeździć nie ma sensu... Ale jakoś sobie tego na razie nie wyobrażam...
Jutro idę do pracy wszystko poprzekazywać i pozamykać ostatecznie, bo już tu raczej nie wrócę... Troszkę mi szkoda, bo atmosfera w pracy nie była zła, ale maleństwo najważniejsze

Super też mi się kiedyś marzyło zmienić miasto, otoczenie a Koszalin, ekstra bliziutko do morza. Izachodniopomorskie .
Obiecane odkurzacze:
http://www.neo24.pl/?p=zelmer_450_0_st
http://www.neo24.pl/?p=zelmer_4000_0_ht
My mamy ten drugi model. Tż zamawia do siebie na sklep właśnie z tej hurtowni, więc jest sprawdzona, a i dostawa za free Chyba, że interesują Cię jakieś wyższe modele, ale to podobno pic na wodę

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44744293]
one i tak później będą miały wspólny pokój. A teraz chcemy tak zrobić, bo wiem, że fasolka będzie płakać w nocy i budzić Adasia, a mój mąż pracuje na zmiany. I co ja zrobię, jak będzie miał nocki, tamto zacznie płakać, Adaś się obudzi i też zacznie płakać? Nie będę wiedziała któym najpierw się zająć. A dwa, to właśnie po nocce mąż musi się gdzieś przespać, a co to za spanie jak po pokoju biega i piszczy jedno dziecko, a drugie płacze. Jakoś to musimy zorganizować, nie ma wyjścia...
Trzymajcie jutro kciuki, o 8:50 mam usg [/QUOTE]
Faktycznie nie macie wyjścia z tymi pokojami
mocne, upsss już chyba po, i jak tam?????

Napisane przez Sola1

Co do śledzi to słyszałam, że są zdrowe, bo mają dużo kwasów omega 3 ( choć w sumie nie wiem czy nie zdrowsze w oleju za którym nie przepadam), ale nie wiem czy byłabym w stanie jeść je codziennie Ale teraz narobiłaś mi smaka na rybkę w puszce .

Tego właśnie o śledziach nie słyszałam, ale te w puszce w pomidorkach chyba takie zdrowe nie są

Napisane przez poziomkka

Witam, ja dzisiaj też już jestem po wizycie, wszystko jest ok, nadal nie mam przepisanych żadnych witaminek, gin powiedział, że skoro mam dobre wyniki to nie ma potrzeby, może od 20 tyg coś mi zaleci, póki co nie ma potrzeby. Jedyne co mnie ochrzanił to, że za mało przytyłam od początku ciąży, bo 3,5kg, ale teraz byłam chora i może dlatego tak słabo
Opowiem Wam jak dzisiaj współpracowałam z moim Maleństwem na fotelu Gin mnie zbadał, a potem (jako, że nie robił usg) przystawił mi to urządzenie do mierzenia tętna i tak szuka i szuka tego tętna i znaleźć nie może. Nagle Dzidziuś mnie puknął, powiedziałam ginowi gdzie jest i tak oto znalazł i dzidzię i tętno a ja utwierdziłam się w przekonaniu, że to pukanie to pierwsze kopniaki Maleństwa

i za udaną wizytę a i za współpracę. Może nie będziesz musiała brać witamin, ja w poprzedniej ciąży nic nie brałam

Napisane przez __Sylwia__88

Oj mi też ciężko pozbywać się ubrań. Jeszcze kilka ubrań mam co w liceum nosiłam. A teraz większość ubrań kupuje w ciucholandach. Ale mam dobrze bo mam koleżankę co ciucholand prowadzi i często nietrafione ciuchy oddaje jej jak gdyby w komis. Zawsze to jakaś kasa wpadnie. Bo do tych niby pojemników PCK nic bym nie wrzuciła. U nas nie są one PCK tylko jakiejś fundacji „od Was dla Was” że niby na biednych. Nie wierze w to.

Samych remontów nie ma co zazdrościć, nic przyjemnego. Ale efekt końcowy jak cieszy. Ja się nie mogę już doczekać nowej łazienki.

--------------------------------------------------------------
Jejku byłam u babci i dziadka z którymi mieszka mój kuzyn z dwójką dzieci. Jak patrze co tam się dzieje to mam ochotę wziąć im te dzieci (3 latka i 6 mcy) Wyobrażacie sobie że półroczne dziecko nie ma łóżeczka tylko śpi w wózku spacerowym non stop i chodzi już w chodziku. A o bałaganie w domu już nawet nie mówie.
A tak informacyjnie w 5.10.15 jest -75% taniej. Można zaglądnąć http://www.51015kids.eu/

Tzn. nie wiem czy to PCK, ktoś tam coś tam zbiera. Więc czasem wrzucamy zamiast wyrzucać do kosza
Na słowo remont już mam ciary, jak pomyślę o tej całej akcji, sprzątaniu, ale też nie mogę doczekać się efektu końcowego. Niby tylko malowanie, ale może uda mi się kupić kilka dodatków, a przede wszystkim żyrandol do naszej sypialni.
Półroczne w chodziku szkoda kręgosłupa tego maleństwa

Napisane przez NecroKitty

Moja gina zatwierdzi za to, że szkoły rodzenia to wyciąganie kasy bo każda kobieta ma instynkt i tak sama wie co ma robić

To zależy od SR, u mnie w mieście właśnie szkoda kasy było na taką dla sztuki. Każda kobieta.... to prawda

Napisane przez choc0late

Miałam dziś połówkowe i prawdopodobnie mam dwóch synków ...

To podwójne niebieskie Ale będziesz miała wesoło

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Do reszty się nie odnoszę bo z bólu mi się nie chce. Skurcze mnie męczą Przesunełam na jutro wizyte.

dobrze że przesunęłaś wizytę, oczywiście i pręciutko pisz co tam lekarz powiedział.

Napisane przez kamilla123

Aaaaaa i zapomniałam dodać, że koleżanka dzisiaj do mnie dzwoniła i mówi, że jest w 8 tygodniu ciąży Normalnie jakiś urodzaj w tym roku W zeszłym tygodniu jedna moja koleżanka urodziła, za miesiąc następna, ja w czerwcu, siostra w sierpniu, no i ta dzisiejsza we wrześniu. Ale się cieszę A do końca roku jeszcze daleko Z pierwszym dzieckiem to wśród znajomych i rodziny byliśmy właściwie pierwsi, teraz tak dopiero po 30-stce się wszyscy do roboty wzięli
U mnie właśnie tak to się skończyło. Zrezygnowaliśmy z naszej sypialni żeby Groszkowi na 2 latka zrobić pokój i tym samym przenieśliśmy się ze spaniem do salonu na narożnik. Łóżko ścielimy teraz tylko od święta A spanie na naszym narożniku to jakaś masakra, tu miękko, tam twardo, tu krzywo, ale za 4 miesiące się przeprowadzamy więc zaciskam zęby i mówię, że wytrzymam

Faktycznie macie wysyp, ale fajnie zawsze to będzie z kim się spotkać na plotki i kawkę a i oczywiście na spacery.
Przeprowadzka Pochwal się, co tak kupiliście fajnego

Napisane przez kamilla123

Siedzimy razem w domku (to jest mój największy plus siedzenia na l4, że mogę bez problemu chorym dzieckiem się zająć) A co do lekarza to dłuższy temat, bo w sumie jak Groszek zaczął chodzić do przedszkola to zaczął chorować, przeziębienia, wirusówki czy zapalenie oskrzeli. Ale często słyszę od innych mam, że to normalne, tzn. że jak dziecko idzie do przedszkola pierwszy rok to zaczynają się choroby. A moja lekarka ciągle gada, że on ma alergię, przepisuje mu jakieś sterydowe inhalacje, ostatnio dała skierowanie do alergologa (tam miał robione testy i wyszły wszytkie dobrze, tzn. ujemnie) Ok. Teraz chodzi już drugi rok, był przeziębiony w październiku, grudniu no i teraz, ale przeważnie ma katar i czerwone gardło, bez gorączki. I teraz z w pn był z nim tż i ona mu mówi, że to są początki astmy... Jak on nawet kaszlu nie ma i za każdym razem czysto na oskrzelach. W sumie lekarzem nie jestem i nie wiem co mam o tym myśleć, ale poważnie zastanawiam się czy jak się drugie dziecko urodzi to czy się nie przepisać do innej przychodni. Tylko, że u nas z pediatrami ciężko, nawet prywatnie... To się nagadałam

Mmmm od czego zacząć, bo znam ten ból, Adaś zanim poszedł do przedszkola dość często chorował, ale nie aż tak, jak właśnie w wieku 2 lat poszedł do przedszkola. Zaczęła się jazda, co miesiąc zapalenie płuc, antybiotyk. Trafiliśmy na super pediatrę (po wizycie u ok.10 lekarzy), oczywiście prywatnego (do tej pory jest naszym lekarzem). Żal mu się zrobiło młodego i chciał znaleźć przyczynę tych choróbsk. Dostaliśmy skierowanie do CZD do alergologa, pulmonologa, immunologa (młody miał niedobór neutrofili, przez antybiotyki). Ile się tam wyjeździliśmy. Oczywiście na skierowaniu podejrzenie astmy wczesnodziecięcej. Tylko faktycznie młody dużo kasłał, ale na pewno to nie były ataki duszności, no i każdą chorobę przechodził bez gorączki. Testy skórne, testy z krwi ok, pulmonolog kazał się w głowę popukać, że dziecko zdrowe. Dziecko zdrowe, ale do tej pory infekcje dolnych dróg i górnych możemy wyleczyć pulmicortem i berodualem (podobno można być np.uczulonym ale nie wychodzi to z testów). Jedyny plus tych wycieczek, to że mamy teraz refundację na te leki. W między czasie minął pierwszy rok, odkąd Adaś chodzi do przedszkola i wszystko się wyciszyło. Antybiotyku nie dostał przez cały rok 2013, a najpoważniejszą chorobą jaka była to w grudniu ospa. Tak więc stwierdzam, że faktycznie jeśli chodzi o przedszkole dziecko musi się wychorować, ale cały czas trzeba pamiętać i obserwować, bo właśnie nieleczone alergie i źle leczone infekcje mogą doprowadzić do astmy.
Zdrówka Wam życzę
------------------------
Mam wyrzuty sumienia, o 11 miałam iść na pogrzeb (brat dziadka), ale jest tak zimno (-11) i boję się ciągnąć młodego i siebie do kościoła, a jeszcze trzyma nas przeziębienie. No cóż mam nadzieję, że zrozumie rodzina

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez NecroKitty

Witamy się w 19 tyg

Napisane przez zubi89

A ja witam się w rozpoczętym 21 tc a więc połowa za nami oby tak dalej bezproblemowo

Napisane przez kamilla123

Dzisiaj zaczynam 20 tydzień

Gratuluję Wam dziewczyny i właśnie oby tak dalej bezproblemowo

[malin30]

Hi!
U mnie dziś lekki mrozik i słoneczko, idealnie na spacer do lasu lub nad morze, a muszę w pracy siedzieć...

18 tygodni za mną, czyli weszłam w 5 miesiąc , ale ten czas leci

Wszystkim potrzebującym dużo zdrowia!

Chocolate, też o Tobie ostatnio myślałam (wszystko przez tę historię sprzed tygodnia we Włocławku i przez chrzestną mojego synka, która też oczekuje bliźniąt). Fajnie, że wszystko z dziećmi OK.

Pater, to będziemy sąsiadkami

Majkela, nie, nie pracuję w US, tylko w wydawnictwie naukowym. Do kwietnia mamy zawsze ostateczny termin na wydanie czasopism naukowych za ubiegły rok. Dodatkowo mam 2 książki "rozbabrane" i tylko ja je mogę skończyć.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Kucyku, daj znać, jak będziesz po wizycie. Trzymam , żeby te skurcze niczego poważnego nie oznaczały.

[Prowansja88]

Napisane przez bazile

Nie kumam do konca z ta waga,dlaczego lekarze stresuja,ze za malo sie przytylo waga tak porzadnie zaczyna ruszac dopiero w okolicach 20 tyg.Czesto kobiety najpierw gubia wage,a potem idzie do przodu.
Jedni krzycza,ze za duzo inni ze za malo,to co jest wkoncu dobre i prawda
mi doszlo 2.5 kg i to w przeciagu ostatnich 2 tyg i wcale mnie to jakos nie martwi.Jest jak jest mam podobnie jak z pierwsza ciaza.

Hej, ja wczoraj zaczęłam 20TC i do tej pory przytyłam jakieś 0,5kg od wagi wyjściowej. Najpierw straciłam kg, pozniej wrocilam do swojej wyjciowej wagi i teraz jestem 0,5 na plusie. I jakos szczerze mowiac nikt nic nie mowił, nie krytykował. Jem normalnie, regularnie, zroznicowanie.
Mimo, ze wagowo nieduzo to brzuszek z dnia na dzien wydaje mi sie wiekszy, juz taki wydęty, wyższy.
Troche przeraza mnie ta wizja błyskawicznego przybierania Już pobolewa mnie kregosłup, nie mogę spać-znalezienie sobie jakies pozycji to horror, krece sie jak wariatka ;p
Dodatkowo mam wizje rozstepów (mam cieniutka skórę i ogromne prodyspozycje), wiec modle się by przybrac jak najmniej to mozliwe.

Napisane przez __Sylwia__88

Wiedziałyście??
http://www.radio4baby.pl/

Nie wiedziałam..

[kamilla123]

[QUOTE=majkela12;44754983]
Przeprowadzka Pochwal się, co tak kupiliście fajnego[/COLOR]

Budujemy dom, tzn. już jest wybudowany, teraz go wykańczamy, ale końca nie widać... Jedyny koniec jaki widzę to koniec naszych funduszy

Nam też przepisuje właśnie Pulimicort, Berodual, teraz jeszcze ma syrop przeciwwirusowy Ale też co się człowiek najeździ po tych lekarzach U nas taki ponoć najlepszy to ordynator oddziału dziecięcego, ale przyjmuje tylko prywatnie i nawet prywatnie nie idzie się do niego dostać. Ma tylko swoich starych pacjentów plus nowych po znajomości. W ogóle wydaje mi się, że lekarze zbyt często stwierdzają alergie u dzieci (co chwilę słyszę od jakiejś matki), ale może rzeczywiście takie czasy, że dzieci mniej odporne i coraz więcej chemii wokół nas i na zdrowiu się to odbija:noniewi em:

Napisane przez majkela12

podobno można być np.uczulonym ale nie wychodzi to z testów

Też mi to lekarka powiedziała A w ogóle alergolog na NFZ - termin na czerwiec

Napisane przez majkela12

Mam wyrzuty sumienia, o 11 miałam iść na pogrzeb (brat dziadka), ale jest tak zimno (-11) i boję się ciągnąć młodego i siebie do kościoła, a jeszcze trzyma nas przeziębienie. No cóż mam nadzieję, że zrozumie rodzina[COLOR="Silver"]

Współczuję, ale też bym nie poszła W sb byliśmy na mszy za babcię i teraz obydwoje przeziębieni jesteśmy

[Mala_Czarno_Biala]

Dziewczyny, ja wczoraj znów przypadkiem naczytałam się o porodzie... i znów nocka z głowy i świruję... Ech, a już było tak dobrze...
I też zaczęłam dziś 19 tydz.

[kamilla123]

Napisane przez malin30

Hi!
U mnie dziś lekki mrozik i słoneczko, idealnie na spacer do lasu lub nad morze, a muszę w pracy siedzieć...

Zazdroszczę I gratuluję 5 miesiąca

A możesz "robotę"wziąć do domu?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Dziewczyny, ja wczoraj znów przypadkiem naczytałam się o porodzie... i znów nocka z głowy i świruję... Ech, a już było tak dobrze...
I też zaczęłam dziś 19 tydz.

Zasada nr 1: nie czytać!!! Chyba, że tylko jakieś pozytywne historie, bo naprawdę szkoda nerwów. I za kolejny tydzień!

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem....

[kamilla123]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]

O matko No to trzymam kciuki za dobre wieści To są jak piszesz tylko podejrzenia i mam nadzieję, że w Łodzi wszystko wykluczą i będzie dobrze

[Prowansja88]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Dziewczyny, ja wczoraj znów przypadkiem naczytałam się o porodzie... i znów nocka z głowy i świruję... Ech, a już było tak dobrze...
I też zaczęłam dziś 19 tydz.

Hahaha chyba jesteśmy Siostrami.. mamy identyczne wahania nastroju.
Kochana, nos do góry! Damy radę! A później, przez całe lato, będziemy spacerować z wózeczkami w okolicach Legnickiej i smiac sie z siebie jak to panikowałysmy na forum ze strachu a wcale nie było tak zle..

[NecroKitty]

Znowu się schizuje. Od kilku dni bardzo dobrze się czuje, mniej mnie brzuch ciągnie, skończyły się problemy żołądkowe. Pewnie to w końcu ten lekki II trym się zaczął ale głowa myśli swoje

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Dziewczyny, ja wczoraj znów przypadkiem naczytałam się o porodzie... i znów nocka z głowy i świruję... Ech, a już było tak dobrze...
I też zaczęłam dziś 19 tydz.

Dlatego ja czytam tylko nasz wątek. Zawsze gdzieś 'przez przypadek' natknę się na jakieś makabryczne opisy i mam tydzień nerwicy

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]
O matko trzymaj się miejmy nadzieję, że to błąd lekarza i maleństwo jest zdrowe.

[Prowansja88]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]

To na pewno kolejna fatalna pomyłka jednego z naszych lekarzy...
Nie martw się, my tu mamy wprawę w czarowaniu
WSZYSTKO BĘDZIE OK, LEKARZ TO TEŻ CZŁOWIEK, TEŻ POPEŁNIA BŁĘDY.

[kinia8906]

Dzięki za wypowiedzi w sprawie łóżeczka Chyba wyjdzie na to, że będziemy mieć dwa bo ja zdecydowałam się na drewniane a turystyczne dostaniemy od kogoś z rodziny bo są już propozycje Myśle, że tak będzie najlepiej.
Z moich typów padło na coś takiego: http://allegro.pl/lozeczko-dumbo-szu...873080447.html ale jeszcze nie ostatecznie.

[__Sylwia__88]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]

Trzymam kciuki żeby diagnoza tego lekarza nie była słuszna . Jeszcze nic przesądzone ale domyślam się w jakim strachu jesteś. Bądź dobrej myśli i trzymaj się.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Dziękuję za dobre słowa... Już sama nie wiem co myśleć... Szukając jakiś informacji na ten temat naczytałam się różnych historii o wodogłowiu, operacjach tych komór, zastawkach, itp.... Jestem przerażona. I dodatkowo wkurzona jestem, bo mógł mi od razu to skierowanie wypisać. Teraz będę czekać dłuuugi tydzień do wizyty, a potem będę miała pewnie problemy, żeby się dodzwonić do Łodzi, a potem znowu czekanie na to usg nie wiadomo ile... Z drugiej strony mam jednak ogromną nadzieję, że moje dziecko jest zdrowe... Pomijam już fakt, że nie poznałam płci, bo dzidzia się tyłkiem odwróciła i spała, ale to mało istotne w tym momencie. Tak bardzo chciałam wiedzieć, jaka płeć, a po takich wiadomościach, już mi na tym nie zależy, mogę się dowiedzieć dopiero przy porodzie, najważniejsze, by było zdrowe...

[Mala_Czarno_Biala]

Dzięki dziewczyny, macie rację, głupia byłam i tyle. Już nie będę zagląać bo tylko nerwy sobie psuję, a co ma być i tak będzie...

Bereniko, na pewno wszystko będzie dobrze, nie denerwuj się bo tylko maluszkowi zaszkodzisz. Sama widzisz że pomyłki się zdarzają, już taka historia była. A do tej Łodzi to może już dzwoń jak wiesz na co masz się tam umawiać, a skierowanie odbierzesz faktycznie za tydzień. Albo chociaż dowiedz się jakie są terminy, jak się czeka miesiąc to już będziesz tydzień do przodu, a jak nie czeka sie dłużej niż kilka dni, to umówisz się jak już dostaniesz to skierowanie. Ale będziesz już coś wiedzieć.

[Sola1]

Napisane przez majkela12

Tego właśnie o śledziach nie słyszałam, ale te w puszce w pomidorkach chyba takie zdrowe nie są

może nie zgłębiajmy aż tak tematu Pomidorki zdrowe? zdrowe, śledzik zdrowy? zdrowy a że wcisnęłi go w puszkę to nie jego wina




[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]

A dlaczego Ci od razu nie wypisał skierowania tylko każde czekać tydzień jak są jakieś podejrzenia? przecież już powinnaś umawiać się na wizytę na to specjalistyczne usg.
Trzymam mocno kciuki!!!! Pamiętaj, że nawet tutaj na wątku okazywało się, że lekarz, źle ocenił sytuację i okazywało się, że wszystko w porządku

[malin30]

Berenika, a przez ten tydzień nie mogłabyś iść do jakiegoś innego gina na USG?

[Sola1]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44757808]Dziękuję za dobre słowa... Już sama nie wiem co myśleć... Szukając jakiś informacji na ten temat naczytałam się różnych historii o wodogłowiu, operacjach tych komór, zastawkach, itp.... Jestem przerażona. I dodatkowo wkurzona jestem, bo mógł mi od razu to skierowanie wypisać. Teraz będę czekać dłuuugi tydzień do wizyty, a potem będę miała pewnie problemy, żeby się dodzwonić do Łodzi, a potem znowu czekanie na to usg nie wiadomo ile... Z drugiej strony mam jednak ogromną nadzieję, że moje dziecko jest zdrowe... Pomijam już fakt, że nie poznałam płci, bo dzidzia się tyłkiem odwróciła i spała, ale to mało istotne w tym momencie. Tak bardzo chciałam wiedzieć, jaka płeć, a po takich wiadomościach, już mi na tym nie zależy, mogę się dowiedzieć dopiero przy porodzie, najważniejsze, by było zdrowe... [/QUOTE]

już doczytałam, że sama nie wiesz dlaczego nie wypisał...
przepraszam za szczerość ale dla mnie to jakaś kpina, żeby kazać Ci tyle czekać. Ja na Twoim miejscu poszłabym na konsultacje gdzie indziej.

Co do wodogłowia to znajoma urodziła dziecko, ale rozwija się normalnie i w przyszłości wcale nie musi być żadnych problemów. Jest ślicznym chłopcem.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Bereniko, na pewno wszystko będzie dobrze, nie denerwuj się bo tylko maluszkowi zaszkodzisz. Sama widzisz że pomyłki się zdarzają, już taka historia była. A do tej Łodzi to może już dzwoń jak wiesz na co masz się tam umawiać, a skierowanie odbierzesz faktycznie za tydzień. Albo chociaż dowiedz się jakie są terminy, jak się czeka miesiąc to już będziesz tydzień do przodu, a jak nie czeka sie dłużej niż kilka dni, to umówisz się jak już dostaniesz to skierowanie. Ale będziesz już coś wiedzieć.

no właśnie chodzi o to, że wiem, że na usg, ale tam jest kilka pawilonów, różne numery telefonów, różne poradnie i nie bardzo wiem gdzie mam dzwonić... Nie wiem jakie są terminy, poprostu nic nie wiem.. Ogólnie lekarz przez całe usg nie odzywał się słowem, ale widziałam jego miny i nie wiedziałam, czy pytać czy nie. W końcu się odezwał z pytaniem kiedy mam wizytę. I podejrzewam, że gdybym ją miała za 2 tyg., to od razu by mi wypisał to skierowanie. A tak, jak zobaczył, że za tydzień, to powiedział, że na wizycie mi wypisze. Powiedział, że nie przesądza niczego z góry i żebym się nie martwiła na zapas, ale jak jest taka możliwość, żeby mnie wysłać tam na usg, to z niej skorzystamy. Ale jak mnie tak nastraszył, to jak ja mam się niby nie martwić??

Napisane przez Sola1

A dlaczego Ci od razu nie wypisał skierowania tylko każde czekać tydzień jak są jakieś podejrzenia? przecież już powinnaś umawiać się na wizytę na to specjalistyczne usg.
Trzymam mocno kciuki!!!! Pamiętaj, że nawet tutaj na wątku okazywało się, że lekarz, źle ocenił sytuację i okazywało się, że wszystko w porządku

nie wiem, widocznie uważa, że mam stalowe nerwy i mogę sobie czekać.. A co do pogrubionej części, to właśnie nie czytałam nic wcześniej i nie bardzo wiem o co chodzi...

Napisane przez malin30

Berenika, a przez ten tydzień nie mogłabyś iść do jakiegoś innego gina na USG?

no niby bym mogła, ale tylko prywatnie, a i tak nie wiem, czy czegokolwiek bym się dowiedziała, bo ci lekarze tutaj, to szkoda gadać....

Napisane przez Sola1

już doczytałam, że sama nie wiesz dlaczego nie wypisał...
przepraszam za szczerość ale dla mnie to jakaś kpina, żeby kazać Ci tyle czekać. Ja na Twoim miejscu poszłabym na konsultacje gdzie indziej.

Co do wodogłowia to znajoma urodziła dziecko, ale rozwija się normalnie i w przyszłości wcale nie musi być żadnych problemów. Jest ślicznym chłopcem.

szczerze mówiąc, nie wiem gdzie miałabym iść. Odkąd zaczęłam w swoim życiu chodzić ginów, to byłam już u 6 różnych, ten jest 7. Co jeden, to był gorszy. A czytając opinie o nich, to na każdego są i dobre i złe komentarze. Np ordynator szpitala, w którym poprzednio rodziłam opisywany był przez część kobiet, jako super, a inne mówiły o nim źle. A gdy moja koleżanka do niego poszła i chciała zwolnienie otrzymać, a pracowała fizycznie i do tego chory kręgosłup od urodzenia i po operacji, to powiedział jej, że ciąża to nie choroba i on na piękne oczy zwolnień nie daje...

[Sola1]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44758393]

nie wiem, widocznie uważa, że mam stalowe nerwy i mogę sobie czekać.. A co do pogrubionej części, to właśnie nie czytałam nic wcześniej i nie bardzo wiem o co chodzi...[/QUOTE]

jedna z dziewczyn miała coś nie tak z przeziernością, a druga też z komorami. Po konsultacji z innymi lekarzami okazało się, że wszystko ok.


[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44758393]
no niby bym mogła, ale tylko prywatnie, a i tak nie wiem, czy czegokolwiek bym się dowiedziała, bo ci lekarze tutaj, to szkoda gadać....



szczerze mówiąc, nie wiem gdzie miałabym iść. Odkąd zaczęłam w swoim życiu chodzić ginów, to byłam już u 6 różnych, ten jest 7. Co jeden, to był gorszy. A czytając opinie o nich, to na każdego są i dobre i złe komentarze. Np ordynator szpitala, w którym poprzednio rodziłam opisywany był przez część kobiet, jako super, a inne mówiły o nim źle. A gdy moja koleżanka do niego poszła i chciała zwolnienie otrzymać, a pracowała fizycznie i do tego chory kręgosłup od urodzenia i po operacji, to powiedział jej, że ciąża to nie choroba i on na piękne oczy zwolnień nie daje...[/QUOTE]

Nie wiem skąd jesteś. W Warszawie poleciłabym Ci miejsce w którym robią dobre usg

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Sola1

jedna z dziewczyn miała coś nie tak z przeziernością, a druga też z komorami. Po konsultacji z innymi lekarzami okazało się, że wszystko ok.




Nie wiem skąd jesteś. W Warszawie poleciłabym Ci miejsce w którym robią dobre usg

jestem z zadupia - Piotrkowa Trybunalskiego

[kamilla123]

No właśnie Berenika dziwny lekarz skoro od razu nie wypisał skierowania Ja bym poszła na konsultację do innego, takiego co dobrze usg robi, może udałby ci się gdzieś na jutro zapisać. No i też bym dzwoniła już teraz do Łodzi, może do poradni patologii ciąży, dowiesz się przynajmniej ile się czeka

[beat@]

Napisane przez poziomkka

Witam, ja dzisiaj też już jestem po wizycie, wszystko jest ok, nadal nie mam przepisanych żadnych witaminek, gin powiedział, że skoro mam dobre wyniki to nie ma potrzeby, może od 20 tyg coś mi zaleci, póki co nie ma potrzeby. Jedyne co mnie ochrzanił to, że za mało przytyłam od początku ciąży, bo 3,5kg, ale teraz byłam chora i może dlatego tak słabo
Opowiem Wam jak dzisiaj współpracowałam z moim Maleństwem na fotelu Gin mnie zbadał, a potem (jako, że nie robił usg) przystawił mi to urządzenie do mierzenia tętna i tak szuka i szuka tego tętna i znaleźć nie może. Nagle Dzidziuś mnie puknął, powiedziałam ginowi gdzie jest i tak oto znalazł i dzidzię i tętno a ja utwierdziłam się w przekonaniu, że to pukanie to pierwsze kopniaki Maleństwa

Takie maleństwo a już takie mądre Wie kiedy z mamusią współpracować. Ja pamiętam jak u mnie szukała dzidziolka żeby tego tętna posłuchać. Ale miałam stresa. Już przed oczami pojawiała mi się wizja szpitala. Niby z 2 minutki jej to zajęło a ja miałam wrażenie że to wieki trwa. No ale serducho biło jak dzwon

Napisane przez kamilla123

Witam! Dzisiaj zaczynam 20 tydzień

U mnie -12 stopni, rano myślałam, że źle widzę A niestety muszę się do sklepu wybrać po jakieś składniki na obiad... Śniło mi się, że będzie chłopiec i zaczęłam tż namawiać na 3 dziecko, bo chciałam mieć dziewczynkę

Też zaczęłam dziś 20 tydzień

Uuuu to u mnie całe -3 stopnie więc różnica jest dość spora. A i tak po powrocie ze sklepu jestem przemarznięta

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Dziewczyny, ja wczoraj znów przypadkiem naczytałam się o porodzie... i znów nocka z głowy i świruję... Ech, a już było tak dobrze...
I też zaczęłam dziś 19 tydz.

Nie czytać !! Ja przestałam bo się tylko niepotrzebnie stresowałam. Boimy się czy też nie i tak trzeba będzie to przejść. Samo to będzie stresujące więc nie ma co sobie tych stresów dodawać jeszcze

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]

Mam nadzieję kochana że to tylko pomyłka lekarza i że tak naprawdę wszystko jest w porządku. Nie rozumiem tylko dlaczego on nie mógł ci tego skierowania dać od razu. Przecież będziesz teraz cały tydzień się zamartwiać. No ale zauważyłam że tak to u nas jest. Lekarz naopowiada różnych rzeczy a później mówi proszę się nie martwić. Nooo łatwo im mówić. Ja to bym osiwiała chyba. Na pewno bym poszła jeszcze do innego lekarza

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Jest lekarz, do którego poszła koleżanka, (wtedy co pisałam, że nie poznała płci, a ten jej powiedział, że dowie się na następnym usg za 10tygodni). Mówiła o nim same dobre rzeczy, że długo robił usg, wszystko wyjaśniał, pokazywał. I on robi nawet 3D i 4D i usg genetyczne na życzenie pacjentki (nie wiem na czym to polega...). Jak dowiedział się jeszcze, że miała wadę wrodzoną kręgosłupa, to zrobił jej usg nawet kręgosłupa i jeszcze dłużej się przyglądał... Tylko on wziął chyba 120zł za to, nie wiem ile by chciał za to genetyczne... Przyjmuje w czwartki, poniedziałki i wtorki od 14:30 do 18:00. Więc musiałabym iść albo dzisiaj jeszcze, albo w poniedziałek. Nie wiem już co robić...

[Sola1]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44759012]Jest lekarz, do którego poszła koleżanka, (wtedy co pisałam, że nie poznała płci, a ten jej powiedział, że dowie się na następnym usg za 10tygodni). Mówiła o nim same dobre rzeczy, że długo robił usg, wszystko wyjaśniał, pokazywał. I on robi nawet 3D i 4D i usg genetyczne na życzenie pacjentki (nie wiem na czym to polega...). Jak dowiedział się jeszcze, że miała wadę wrodzoną kręgosłupa, to zrobił jej usg nawet kręgosłupa i jeszcze dłużej się przyglądał... Tylko on wziął chyba 120zł za to, nie wiem ile by chciał za to genetyczne... Przyjmuje w czwartki, poniedziałki i wtorki od 14:30 do 18:00. Więc musiałabym iść albo dzisiaj jeszcze, albo w poniedziałek. Nie wiem już co robić...[/QUOTE]

Zadzwoń i zapytaj się ile kosztuje badanie połowkowe. U mnie nigdzie nie było to nazywane jako genetyczne. To jest normalne badanie podczas którego mierzy się różneparametry. Ja bym poszła dzisiaj. Tylko raczej nie mówiłabym o tej diagnozie żeby nie sugerować niczego. Ewentualnie pod koniec jak już będziesz wiedzieć co i jak.

[kamilla123]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44759012]Jest lekarz, do którego poszła koleżanka, (wtedy co pisałam, że nie poznała płci, a ten jej powiedział, że dowie się na następnym usg za 10tygodni). Mówiła o nim same dobre rzeczy, że długo robił usg, wszystko wyjaśniał, pokazywał. I on robi nawet 3D i 4D i usg genetyczne na życzenie pacjentki (nie wiem na czym to polega...). Jak dowiedział się jeszcze, że miała wadę wrodzoną kręgosłupa, to zrobił jej usg nawet kręgosłupa i jeszcze dłużej się przyglądał... Tylko on wziął chyba 120zł za to, nie wiem ile by chciał za to genetyczne... Przyjmuje w czwartki, poniedziałki i wtorki od 14:30 do 18:00. Więc musiałabym iść albo dzisiaj jeszcze, albo w poniedziałek. Nie wiem już co robić...[/QUOTE]

Ja bym poszła jeszcze dzisiaj zadzwoń do niego, powiedz jaka jest sytuacja, że bardzo ci zależy i zapytaj od razu o cenę samego usg. 3D/4D możesz sobie darować, bo to dużo kasy kosztuje, a na zwykłym 2D na pewno będzie mógł sprawdzić wszystko co trzeba

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

On właśnie robi usg 2D i 3D w tej jednej cenie, 120zł. Jeżeli byłabym jego pacjentką, zapłaciłabym jeszcze mniej, 80zł. I do niego nie trzeba dzwonić, wystarczy iść i od razu Cię przyjmie. Szczerze mowiąc wolałabym powiedzieć od razu z góry, dlaczego przyszłam, żeby głównie na to zwrócił uwagę..

[Sola1]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44759276]On właśnie robi usg 2D i 3D w tej jednej cenie, 120zł. Jeżeli byłabym jego pacjentką, zapłaciłabym jeszcze mniej, 80zł. I do niego nie trzeba dzwonić, wystarczy iść i od razu Cię przyjmie. Szczerze mowiąc wolałabym powiedzieć od razu z góry, dlaczego przyszłam, żeby głównie na to zwrócił uwagę..[/QUOTE]

Zrobisz oczywiście jak uważasz. Tak naprawdę zależy to od lekarza. Ja mam po prostu niezbyt dobre doświadczenia jeśli chodzi o informowanie wcześniej o diagnozach innych lekarzy.

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44759276]On właśnie robi usg 2D i 3D w tej jednej cenie, 120zł. Jeżeli byłabym jego pacjentką, zapłaciłabym jeszcze mniej, 80zł. I do niego nie trzeba dzwonić, wystarczy iść i od razu Cię przyjmie. Szczerze mowiąc wolałabym powiedzieć od razu z góry, dlaczego przyszłam, żeby głównie na to zwrócił uwagę..[/QUOTE]

Ja bym poszła dzisiaj do niego i powiedziała z czym przychodzisz. Każdy dzień zwłoki to kupa nerwów przecież a to szkodzi i Tobie i dziecku. 120zł to nie dużo jak za rozwianie wątpliwości Trzymam kciuki żeby okazało się że to wszystko to pomyłka
A czemu Twój lekarz dzisiaj skierowania nie wypisał....