Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[punamama]

Celin - a Twojemu bratu się nie da nic powiedzieć żeby przemówił żonie do rozsądku?

[kulla]

Melduję się. Samo szczepienie super. Młody ładnie przybiera (6,5 kg - 25 centyl), morfologię ma lepszą niż jego pediatra, rozwojowo jest nawet do przodu. Chwila wkłucia - zero płaczu, dopiero po chwili. No i dzień typowego marudka plus gorączka 38,3 st. Zapodałam paracetamol. Teraz drzemie z Tatą. Był bardzo dzielny, a nawet jest bardzo dzielny! Widać, że zmęczony całą sytuacją.

Co do słoiczków i zaleceń... Nie dziwię się nawet szwagierce Twej, Celin. Skoro pediatrzy też często nie mają pojęcia o rozszerzaniu diety, to się nie dziwię 'niezainteresowanym' matkom. Jak dziś pytałam od czego zaczynać, to też dostałam niejasną odpowiedź. Natomiast wkurza mnie, że nie jest otwarta na Twoje argumenty, a starsze kobity jej przyklaskują. Czasem należy przewietrzyć głowę i nie trzymać się swoich przekonań tak twardo.

No i co z tym glutenem robicie? Nam przykazała wprowadzanie na przełomie 5 i 6 miesiąca.

[Hosenka*]

Nie jadłam nigdy karpia i nie chcę W wigilię jemy mintaja albo pangę

[punamama]

Kulla - brawo dla dzielnego Emila!

Ja narazie nie wprowadziłam glutenu jeszcze ale już się przymierzam do kupienia kaszy i też się zastanawiam jaką. Póki co kupiłam tylko bezglutenową jaglaną ale jeszcze nie podawałam.

Tak w ogóle dzisiaj Karol miał dzisiaj Big Day. Skończył 5 miesiecy i pierwszy raz się obrócił z pleców na brZuch. Pękam z dumy ))

[konsternacja]

No właśnie ja też nie wiem co z tym glutenem, a za chwileczkę zobaczę co z tym BLW

[The light]

Karp to żadna tradycja. To ryba która szybko się rozmnaża, zdobyła dzięki temu popularność za czasów prl.

Powinna pływać przed sprzedażą w czystym basenie żeby nie "walić mułem"ale z oszczędności i chęci zysków tego nie robią (bo i klient chce mieć tanio).

a pangi nie polecam. Widziałam hodowle. Wszystko tam pływa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[konsternacja]

Napisane przez The light

Karp to żadna tradycja. To ryba która szybko się rozmnaża, zdobyła dzięki temu popularność za czasów prl.

Powinna pływać przed sprzedażą w czystym basenie żeby nie "walić mułem"ale z oszczędności i chęci zysków tego nie robią (bo i klient chce mieć tanio).

a pangi nie polecam. Widziałam hodowle. Wszystko tam pływa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj ja pangi też nie jadam... to zło..

[Caillouu]

Gluten - od 5/6 mies. na początku w małych ilościach (pół lyzeczki) podawany do warzyw.
Na kaszki przyjdzie czas później. Póki co należy obserwować reakcje, stąd też pojęcie "ekspozycja na gluten".

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A karp jest fuj, podobnie jak panga.

[_Shiloh_]

Panga jest be i karp też, ja uwielbiam halibuta i łososia i dorsza

[Caillouu]

Halibut... <3

[magnusia]

Napisane przez Roane

Z Iwantyou anielska poświata wali wszystkimi otworami ciała, o! Tak się nawcinała tej rtęci z łososia z mascarpone
Ze mnie też zaraz zacznie walić, bo wczoraj był dorsz na kolację, a właśnie jem kanapkę z łososiem.

[Roane]

Napisane przez _Shiloh_

Panga jest be i karp też, ja uwielbiam halibuta i łososia i dorsza

Spróbuj wędzonego tuńczyka, mówię Ci, magia w gębie 😜

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Shiloh_]

Napisane przez Roane

Spróbuj wędzonego tuńczyka, mówię Ci, magia w gębie 😜

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W takim razie muszę spróbować, bo nigdy nie jadłam

[Roane]

Napisane przez _Shiloh_

W takim razie muszę spróbować, bo nigdy nie jadłam

W stolicy Europy mieszkasz a kożuch ciągle gazetami uszczelniasz to i nic dziwnego 😜
A tan na serio to daleko masz do Camden Market? Bo tam jest perfekcyjny rybny 🐠

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Napisane przez sharey

Cześć Dziewczyny

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie z poczekalni, trochę z Wami byłam, ale po porodzie zamilkłam, ponieważ nie było ze mną najlepiej i trochę zajęło mi czasu dojście do siebie. Zbieram się już tak ze 3 tygodnie żeby napisać, ale ten mój mały szkrab zajmuje każdą chwilę
Mam nadzieję, że uda mi się z Wami trochę popisać

Cześć. Pisz co tam u ciebie

Napisane przez punamama

Tak w ogóle dzisiaj Karol miał dzisiaj Big Day. Skończył 5 miesiecy i pierwszy raz się obrócił z pleców na brZuch. Pękam z dumy ))

Super! Mój jeszcze tego nie dokonał.

[cebulova]

Witam dziewczęta drogie
Parę razy próbowałam udzielić się na poczekalni, ale tak leciały posty, że nie nadążałam. Cały czas was bezczelnie podczytuję, ale widzę, że tempo wątku ostro zwolniło więc może teraz dam radę.
Pewnie mnie żadna nie pamięta, tym bardziej, że same nowe "twarze" tu teraz.
Jestem mamą 4 miesięcznego Antosia urodzonego 5 lutego. Wczoraj nam pykło 4 miechy. Umiejętności - obracanie z pleców na brzuszek już od 3 tygodni, odwrotnie póki co nie potrafi choć wiele osób z otoczenia mówi, że to łatwiejsze.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki i ich pociechy.
Przyjmiecie mnie?

[saole]

Napisane przez celin10

o bożesz jak mnie głowa boli.....ścięłam sie z deka ze szwagierką o słoiczki tzn. o wieku na etykietkach i ich zawartości

Caillouu Kajusza też ma już za sobą kalafiorka,morelę,zupkę jarzynową z groszkiem? bo szwagierki maluch już ma a jest starszy od Kajuszy o całe 20 dni

otóż stwierdziła ze skoro są takie słoiczki produkowane to można,ona na kalendarz nie patrzy-nawet go nie zna bo wybiera po etykietkach argumentuąc to tym że skoro są to mogą dzieci je jeść i mają opinię Instytutu Matki i Dziecka. ogólnie to nie miała sensownych argumentów i trochę mnie przekrzykiwała i stwierdziła że nie ma czasu ani mani siedzenia w necie i sprawdzania czy też czytania bo wg.niej nie ma o czym.a i najlepsze to nawet pediatra i alergolog miesiac temu powiedziały ze może dawać słoiczki i rozszeżać dietę i uwaga-ponoć zaproponowały m.in.kalafiorka-jak dla mnie to ok.ale później z tym też że mały dopiero od niedawna ma podawane nowości bo miał problemy brzuszkowe wiec ja tym bardziej bym uważała na wzdymacze-no ale to moje zdanie

na koniec jej podsumowałam że producent wszystko wyprodukuje ale co rodzic da to zależy od zdrowego rozsądku i wiedzy-na tym rozmowa sie skończyła

W idealnym świecie powinno być tak jak mówi twoja szwagierka. Duże firmy powinny produkować słoiczki zgodnie z tabelą niestety tak nie jest smutne to...

Napisane przez punamama

Kulla - brawo dla dzielnego Emila!

Ja narazie nie wprowadziłam glutenu jeszcze ale już się przymierzam do kupienia kaszy i też się zastanawiam jaką. Póki co kupiłam tylko bezglutenową jaglaną ale jeszcze nie podawałam.

Tak w ogóle dzisiaj Karol miał dzisiaj Big Day. Skończył 5 miesiecy i pierwszy raz się obrócił z pleców na brZuch. Pękam z dumy ))

No to gratulacje. Już nie musisz iść do neurologa a Karol przestał stresowac mamusie

Napisane przez cebulova

Witam dziewczęta drogie
Parę razy próbowałam udzielić się na poczekalni, ale tak leciały posty, że nie nadążałam. Cały czas was bezczelnie podczytuję, ale widzę, że tempo wątku ostro zwolniło więc może teraz dam radę.
Pewnie mnie żadna nie pamięta, tym bardziej, że same nowe "twarze" tu teraz.
Jestem mamą 4 miesięcznego Antosia urodzonego 5 lutego. Wczoraj nam pykło 4 miechy. Umiejętności - obracanie z pleców na brzuszek już od 3 tygodni, odwrotnie póki co nie potrafi choć wiele osób z otoczenia mówi, że to łatwiejsze.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki i ich pociechy.
Przyjmiecie mnie?

Nasze maluszki urodziły sie tego samego dnia. witaj


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Caillouu

Celin pewnie, wlasnie jemy bigos. Po nim zaplanowalam tort smietanowy z adwokatem. A na odchodne seteczke i fajeczke na dobre trawienie.

Hehe to tak jak moja babuszka seteczka ziołowej wódeczki na dobre trawienie a pózniej cały dzień wydaje się lepszy



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[idaikot]

Hej hej

Mam takie pytanie w ramach rozważań żłobkowych. Czy takie instytucje działają podobnie jak szkoły czyli zaczyna się do nich chodzić we wrześniu? Czyli jak mój Adaś jest z lutego i do wtedy mam urlop macierzyński, to potem będzie musiał czekać kolejne 7 miesięcy żeby pójść do żłobka?

[Caillouu]

Napisane przez idaikot

Hej hej

Mam takie pytanie w ramach rozważań żłobkowych. Czy takie instytucje działają podobnie jak szkoły czyli zaczyna się do nich chodzić we wrześniu? Czyli jak mój Adaś jest z lutego i do wtedy mam urlop macierzyński, to potem będzie musiał czekać kolejne 7 miesięcy żeby pójść do żłobka?

Nabory trwają cały rok zgodnie ze zwalniającymi się miejscami.

[cebulova]

Napisane przez saole

Nasze maluszki urodziły sie tego samego dnia. witaj

O jak fajnie

Napisane przez idaikot

Hej hej

Mam takie pytanie w ramach rozważań żłobkowych. Czy takie instytucje działają podobnie jak szkoły czyli zaczyna się do nich chodzić we wrześniu? Czyli jak mój Adaś jest z lutego i do wtedy mam urlop macierzyński, to potem będzie musiał czekać kolejne 7 miesięcy żeby pójść do żłobka?

W sumie to podobno w różnych miastach może być rożnie. U nas podania składa się cały rok, ale znam jedno miasto(pewnie jest ich więcej), że podania składa się 1 kwietnia i zaczyna prowadzać dziecko we wrześniu. Trzeba się dowiedzieć jak jest w danym mieście.

[Caillouu]

A no właśnie, się nieelegancko nie przywitałam.
Cebulova (fajny nick!), sharey - witajcie i piszcie jak najczęściej

Powiedzcie coś o sobie

[kulla]

Hej Dziewczyny



Moje Dziecię mnie zadziwia: ma temperaturę podwyższoną po szczepieniu, ale nic, nic nie marudzi. Teraz jest 38st. Poczekam z drugim czopkiem. Może samo spadnie?



Cebulova (mniam!), Sharey (uroczy awatar), witajcie!



Emil dostał od mojej siostry piłeczkę playgro z metkami i lusterkiem. Super zabawka Ma też dzwoneczek w środku


Sent from my OMNIA7 using Tapatalk

[celin10]

witam nowe(czytaj) powracające koleżanki

ida w naszym żłobku chyba jest od września.znajoma(której byłam nianią jej synka) zapisywała go do żłobka wcześniej,"dni otwarte" były w sierpniu a od września rozpoczął swą codzienną wędrówkę.dowiedz sie osobiście-panie w dyrekcji bardzo miłe

neta mi co chwile rozłącza bo zmienilismy umowę i łącze musi "załapać" dostępną mu prędkość a że Artur widzi ładną pogodę to w domu grymasi a na dworze w wózku zwiedza świat i siedzę przy kompie jak mi panicz pozwoli. wczoraj marudka nosiłam w chuście i chodziłam po schodach góra-dół a dziś mam zakwasy że nawet paluchem nie mogę kiwnąć a książe każe się wozić karetą i ani myśli pozwolić matce-woźnicy usiąść

[The light]

My wróciliśmy właśnie ze szczepienia.

Byłam w szoku bo nic nie płakała. Tylko jęknęła przy podaniu dawki.

Jutro moja dołączy do grona 4ro miesieczniakow ale ten czas leci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cebulova]

Napisane przez Caillouu

A no właśnie, się nieelegancko nie przywitałam.
Cebulova (fajny nick!), sharey - witajcie i piszcie jak najczęściej

Powiedzcie coś o sobie

Coś o sobie? Mężatka od nieco ponad roku, w związku lat 12. O dziecko staraliśmy się rok, w tym czasie przeżyłam jedno #. Antoni jest wynikiem pierwszego cyklu poślubnego. To nasze pierwsze dziecko. Więcej opowiem później, bo goście do mnie idą, kawę trza robić

Napisane przez kulla

Moje Dziecię mnie zadziwia: ma temperaturę podwyższoną po szczepieniu, ale nic, nic nie marudzi. Teraz jest 38st. Poczekam z drugim czopkiem. Może samo spadnie?

Podobno temperaturę zbijamy dopiero od 38.5, więc może nie dawaj tego czopka.

Napisane przez The light

My wróciliśmy właśnie ze szczepienia.

Byłam w szoku bo nic nie płakała. Tylko jęknęła przy podaniu dawki.

Jutro moja dołączy do grona 4ro miesieczniakow ale ten czas leci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brawo! Dzielna dziewczyna!

My na szczepienie idziemy 17-go. Antoś za każdym razem jest po nich marudny, więc nawet się nie nastawiam, że i tym razem będzie lepiej.


Miłego dnia dziewczęta

[The light]

Nie, temperaturę zbijamy jak przekroczy 38. Gdy przekroczy 38,5 może być skok temperatury i mogą wystąpić drgawki gorączkowe. Co prawda nie u wszystkich dzieci występują ale po co sprawdzać?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kulla]

Nam pediatra sugerowała czopek przy 38 stopniach. Ale ja sobie założyłam, że będę Młodego obserwować. Wczoraj podałam mu, bo miał 38,2 i widać było, że go coś boli (obstawiam mięśnie, bo popłakiwał nawet przy braniu na rękach, płacz zupełnie inny od głodno, nudno z podkówką z usteczek). Dziś miał te 38, ale humor super. Nie podałam i po godzinie samo spadło.



Poza tym boję się drgawek, o których pisała Light



Cebulova, pysznej kawki My 3-go obchodziliśmy ukończenie 4 miesiąca



Zapowiada się piękna końcówka tygodnia Pamiętajcie, że w niedzielę Zielone Świątki i sklepy pozamykane!


Sent from my OMNIA7 using Tapatalk

[cebulova]

Napisane przez The light

Nie, temperaturę zbijamy jak przekroczy 38. Gdy przekroczy 38,5 może być skok temperatury i mogą wystąpić drgawki gorączkowe. Co prawda nie u wszystkich dzieci występują ale po co sprawdzać?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widać różne opinie są. Mi cały czas mówili, że od 38,5. O drgawkach nie słyszałam. Wystraszyłam się...

Napisane przez kulla

Zapowiada się piękna końcówka tygodnia Pamiętajcie, że w niedzielę Zielone Świątki i sklepy pozamykane!

No właśnie mi koleżanka to dziś uświadomiła.


Już po gościach. Przyszli poszli. Dziecko ucina drzemkę, więc mam jeszcze jakieś 30 minut laby.

[senira666]

Hejka

U mnie w miescinie zlobek przyjmuje caly rok.

Ami dzisiaj ma 4 miesiace

A szczepienie mamy po 20.06 ale ona zawsze robi wielki ryk w trakcie szczepienia ale szybko zapomina. Do tej pory przesypiala reszte dnia po szczepieniu


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[The light]

Właśnie małej wystąpił obrzęk po wkłuciu

Na razie posmarowalam altacetem. Lepsza soda czy altacet?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.