Panny Młode 2015 cz. 17 :)

[MajsterkaANB]

a tak w ogóle to odkryłam na nowo ile radści daje dłubanie słonecznika

[asiaczek87]

Ja wolę pistacje

[Malwina_89]

Napisane przez asiaczek87

Dzień dobry
Malwina jak tam czytanie? Raz po raz zaglądam co tam aktualnie czytujesz

Teraz dobrze, wcięgnęłam się w jedną serię, a wcześniej miałam miesiąc przerwy. Co zaczynałam czytać, to nie mogłam się wciągnąć, na szczęście to się zmieniło a Ty co teraz ciekawego czytasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MajsterkaANB]

my chcieliśmy dać potwierdzenie do na przed świętami... ale skoro Ato mówi, że różnie to bywa to chyba damy do 7 grudnia w takim razie, będzie bezpieczniej.

my musimy mieć 60 osób na sali, takich na milion procent co wiemy, że będą to mamy 50, więc myślę , że będzie ok

[aga99792]

Napisane przez asiaczek87

Ja wolę pistacje

i ja też ale kupuje je tylko od święta bo drogie są

[sQuaara]

Napisane przez Majelka

moja koleżanka dostała kiedys zaproszenie w maju na wesele a w zaproszeniu termin potwierdzania był do któregos tam kwietnia
ogólnie poczuła się urażona że jest traktowana jako rezerwowa i powiedziała że nie przyjdzie to pmka jeszce dzwoniła do niej na tydzień przed żeby jednak się zastanowili bo ona będzie miała za mało osób i kimś musi dopełnić salę żeby nie musiała więcej za talerzyk płacić

nie wydaje mi sie to źłe... yuslyszalam od dobrej kolezanki z pracy ze jestem z K. (czyli jej kolega z pracy;d) na rezerwowej.. i rozumiem..znamy sie 6mcy, czasami wychodzimy i nawet w sumie milo mi sie zrobiło

kiedys tez pojechalam do kolezanki z innej pracy z inną kolezanka to jej w ost. chwili zwolnilo sie miejsce dla 2 osob (komus dziecko zachorowało) no i dostalysmy zaproszene na wesele przed jej kosciolem jak dawałysmy kwiaty i składałysmy zyczenia co lepsze: najlepszy slub na ktorym byłam

Napisane przez aga99792

nigdy nigdy
właśnie przedłużam umowę i wybieram ten bon

rozdziewiczenie z Nami.. ah;D

Napisane przez aga99792

i ja też ale kupuje je tylko od święta bo drogie są

ja tam wole czekolade

[MajsterkaANB]

WOLE ZOZOLE!

kurdee znowu mi dzień przeleciał... a takie ambitne plany miałam

[aga99792]

Napisane przez MajsterkaANB

WOLE ZOZOLE!

kurdee znowu mi dzień przeleciał... a takie ambitne plany miałam

każdy miał.. ja miałam w planach pójść na wykład, a poszłam do fryzjera.. xD

[zonamojegomeza]

Dostalam ofertę na film - 40 minut, z wesela tylko pierwszy taniec 3200. Godzinny Film 4000. Full opcja 5700 albo 6700. A ja się ostatnio zastanawialam czy ktoś tu nam 4000 zawola. A tu proszę, coraz drozej.

[MajsterkaANB]

Napisane przez zonamojegomeza

Dostalam ofertę na film - 40 minut, z wesela tylko pierwszy taniec 3200. Godzinny Film 4000. Full opcja 5700 albo 6700. A ja się ostatnio zastanawialam czy ktoś tu nam 4000 zawola. A tu proszę, coraz drozej.

sa filmy i za 12 tysięcy zależy co kto oczekuje

[andziaandzia]

Napisane przez zonamojegomeza

Dostalam ofertę na film - 40 minut, z wesela tylko pierwszy taniec 3200. Godzinny Film 4000. Full opcja 5700 albo 6700. A ja się ostatnio zastanawialam czy ktoś tu nam 4000 zawola. A tu proszę, coraz drozej.

jaka cena
nie wyobrazam sobie dac tyle za film

[Atomoowka]

Napisane przez MajsterkaANB

my chcieliśmy dać potwierdzenie do na przed świętami... ale skoro Ato mówi, że różnie to bywa to chyba damy do 7 grudnia w takim razie, będzie bezpieczniej.

my musimy mieć 60 osób na sali, takich na milion procent co wiemy, że będą to mamy 50, więc myślę , że będzie ok

Majster nie to żebym czarnowidztwo uprawiała, czy źle Ci życzyła ale u Nas we wrześniu jak się ludzi dowiedzieli o weselu, to mieliśmy na 100% ze 120 osób, jak widać czas często weryfikuje te rzeczy.

Majelka a ja nie bardzo rozumiem ludzi, którzy się oburzają bo są na rezerwowej serio. Może to i niezbyt eleganckie nie wiem, ale chyba normalne jest że tu chodzi o kasę. My do tych rezerwowych z góry mówiliśmy, jak wygląda sytuacja i nikt nie miał Nam tego za złe.
Poza tym wiadomo, że wtedy zaprasza się np nieco dalszych kumpli, tj nie przyjaciół ale kumpli z którymi mamy ciągle kontakt ale ze względu na to iż nie możemy sobie pozwolić na wesele na 150 osób byli właśnie na rezerwowej.

[zonamojegomeza]

My tez nie. Nawet opcja 2h za 4000 nam odpada. Żal mi trochę bo świetne nagrania ale nie za tyle. Szukamy, szukamy.

[magda_mjt]

Napisane przez asiaczek87

Wyjdzie z suchymi tez. Po prostu nie robisz rozczynu tylko łączysz drożdze z mąką i z resztą składników no i jest trochę inny przelicznik świeżych a suchych.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Dzień dobry
Malwina jak tam czytanie? Raz po raz zaglądam co tam aktualnie czytujesz

Tak? ja się ze świeżymi drożdżami nigdy jakoś nie przyjaźniłam. Od kąd coś robię, do czego potrzebuję drożdży, to zawsze suche, bo dawniej PL sklepu pod ręką nie było, a tutaj w sklepach nie ma drożdży normalnych . To jak to się przelicza?

[Majelka]

Napisane przez sQuaara

nie wydaje mi sie to źłe... yuslyszalam od dobrej kolezanki z pracy ze jestem z K. (czyli jej kolega z pracy;d) na rezerwowej.. i rozumiem..znamy sie 6mcy, czasami wychodzimy i nawet w sumie milo mi sie zrobiło

kiedys tez pojechalam do kolezanki z innej pracy z inną kolezanka to jej w ost. chwili zwolnilo sie miejsce dla 2 osob (komus dziecko zachorowało) no i dostalysmy zaproszene na wesele przed jej kosciolem jak dawałysmy kwiaty i składałysmy zyczenia co lepsze: najlepszy slub na ktorym byłam

ja wszystko rozumiem, nawet jak ktoś robi listę rezerwową to mimo wszystko uwazam że można to załatwić bardziej elegancko gdyż nigdy nie wiadomo czy gość nie poczuje się jak osoba drugiej kategorii a już wciskanie zaproszenia z data potwierdzenia miesiąc wcześniej jest już co najmniej niekulturalne. Dlatego uważam że wszystko można i wiele zalezy od konkretnej sytuacji ale z zachowaniem jakichs zasad a nie na odwal

a co do tych list rezerwowych to ja tego szczerze nie rozumiem. Jeżeli robie duże wesele np na 150 osób i nie mam ograniczeń dotyczących miejsca, to dziwne jest dla mnie że jeżeli nie uważam kogoś za na tyle bliską osobę aby zaprosic ją na to wesele i gdy przychodzi te 150 osób to mi nie przeszkadza że jej nie ma. Jednak gdy okazuje się że bedę miała "tylko" 90 osób to nagle robi mi się przykro że tak mało i nagle ta osoba staje się na tyle bliska żeby na moim weselu była mimo że wczesniej na to nie "zasługiwała"

to jest oczywiście tylko moje zdanie chociaż troche bez ładu napisane

[andziaandzia]

Napisane przez magda_mjt

Tak? ja się ze świeżymi drożdżami nigdy jakoś nie przyjaźniłam. Od kąd coś robię, do czego potrzebuję drożdży, to zawsze suche, bo dawniej PL sklepu pod ręką nie było, a tutaj w sklepach nie ma drożdży normalnych . To jak to się przelicza?

o tu masz tabele

[Majelka]

Napisane przez Atomoowka

Majster nie to żebym czarnowidztwo uprawiała, czy źle Ci życzyła ale u Nas we wrześniu jak się ludzi dowiedzieli o weselu, to mieliśmy na 100% ze 120 osób, jak widać czas często weryfikuje te rzeczy.

Majelka a ja nie bardzo rozumiem ludzi, którzy się oburzają bo są na rezerwowej serio. Może to i niezbyt eleganckie nie wiem, ale chyba normalne jest że tu chodzi o kasę. My do tych rezerwowych z góry mówiliśmy, jak wygląda sytuacja i nikt nie miał Nam tego za złe.
Poza tym wiadomo, że wtedy zaprasza się np nieco dalszych kumpli, tj nie przyjaciół ale kumpli z którymi mamy ciągle kontakt ale ze względu na to iż nie możemy sobie pozwolić na wesele na 150 osób byli właśnie na rezerwowej.

jasne, że wszystko zalezy od konkretnej sytuacji ale akurat mojej koleżance chodziło o to że nie pofatygowano się nawet o nowe zaproszenie dla niej bez daty oraz o to że ta dziewczyna wprost mówiła jej że zależy jej na tylko na wypełnieniu miejsc a nie na jej obecności

ja po prostu u siebie gdzie zapraszanych będzie 200 osób nie widzę opcji dopraszania ale tak jak pisałam każdy przecież robi jak uważa a ja odnosze się jedynie do swojego wesela

[MajsterkaANB]

Ato z tym, że im więcej osób tym większy margines błędu. W tych 50 osobach są właściwie nasi rodzice, my, nasze rodzeństwo, nasi chrzestni, świadkowie i po bracie naszych mam.

[andziaandzia]

Napisane przez Majelka

ja wszystko rozumiem, nawet jak ktoś robi listę rezerwową to mimo wszystko uwazam że można to załatwić bardziej elegancko gdyż nigdy nie wiadomo czy gość nie poczuje się jak osoba drugiej kategorii a już wciskanie zaproszenia z data potwierdzenia miesiąc wcześniej jest już co najmniej niekulturalne. Dlatego uważam że wszystko można i wiele zalezy od konkretnej sytuacji ale z zachowaniem jakichs zasad a nie na odwal

a co do tych list rezerwowych to ja tego szczerze nie rozumiem. Jeżeli robie duże wesele np na 150 osób i nie mam ograniczeń dotyczących miejsca, to dziwne jest dla mnie że jeżeli nie uważam kogoś za na tyle bliską osobę aby zaprosic ją na to wesele i gdy przychodzi te 150 osób to mi nie przeszkadza że jej nie ma. Jednak gdy okazuje się że bedę miała "tylko" 90 osób to nagle robi mi się przykro że tak mało i nagle ta osoba staje się na tyle bliska żeby na moim weselu była mimo że wczesniej na to nie "zasługiwała"

to jest oczywiście tylko moje zdanie chociaż troche bez ładu napisane

wiesz wg mnie zawsze goscie dziela sie na bardzo bliskich, bliskich i torche dalszych i ja nie ktorych osob nie zapraszam bo sa rodzina troche dalsza, ale jesli szukalam sali na 200 osob to jesli niestety bylaby sytuacja ze potwierdziloby mi tylko np 140 osob to na pewno chcialabym doprosic dalsza rodzine, ktorej nie moglam zaprosic ze wzgledu na to ze blizszej rodziny juz sporo wychodzi rowniez tez na sali takiej jak moja ktora miesci spokojnie 300 osob, takie 140 wygladaloby tak jakby bylo ich jeszcze mniej
takze wszystko zalezy od danej sytuacji, a to jest tylko moje zdanie

[MajsterkaANB]

moja sala jest na 120 osób a będzie połowa z tego będzie łyssssso

[Majelka]

Napisane przez andziaandzia

wiesz wg mnie zawsze goscie dziela sie na bardzo bliskich, bliskich i torche dalszych i ja nie ktorych osob nie zapraszam bo sa rodzina troche dalsza, ale jesli szukalam sali na 200 osob to jesli niestety bylaby sytuacja ze potwierdziloby mi tylko np 140 osob to na pewno chcialabym doprosic dalsza rodzine, ktorej nie moglam zaprosic ze wzgledu na to ze blizszej rodziny juz sporo wychodzi rowniez tez na sali takiej jak moja ktora miesci spokojnie 300 osob, takie 140 wygladaloby tak jakby bylo ich jeszcze mniej
takze wszystko zalezy od danej sytuacji, a to jest tylko moje zdanie

dokładnie tez tak uważam a w swoich wypowiedziach odnosiłam się właśnie do swojej sytuacji

[MajsterkaANB]

a kiedy chcecie mieć zrobioną taką ostateczną listę gości? taką już, że moglibyście wypisywać zaproszenia i jesteście pewni, że tych zaprosicie a tamtych nie?

[aga99792]

Napisane przez MajsterkaANB

moja sala jest na 120 osób a będzie połowa z tego będzie łyssssso

dla kamerzysty to ciężko trochę nagrywać przy tak małej ilości osób i tym bardziej przy dużej sali
ale no niestety

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez MajsterkaANB

a kiedy chcecie mieć zrobioną taką ostateczną listę gości? taką już, że moglibyście wypisywać zaproszenia i jesteście pewni, że tych zaprosicie a tamtych nie?

no pewnie z jakieś 4 msc przed. bo najlepiej już 3 msc przed zapraszac

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez andziaandzia

o jak fajnie
ja mam urodziny 14 grudnia

Mój TŻ też

Napisane przez magda_mjt

Jak mowa o wypiekach... niech mnie ktoś poratuje i mi podpowie, jak się po angielsku będzie nazywała forma do pieczenia babki? i czy wie ktoś czy babka drożdżowa "zawsze wychodzi"?

E tam, znajdziesz dobry przepis to wychodzi.... Ale u mnie jest złota zasada - jak mi mega zależy to psuję... Jak robię na odwal się - to jest to najlepsze ciasto ever. Teraz będę robiła tartę z kremem z białą czekoladą i granatem No i sernik na święta. I barszcz. Iiiiiii jajka faszerowane.... Kurde, lubię zostawać w Warszawie na święta - wtedy jest po mojemu!

[andziaandzia]

Napisane przez MajsterkaANB

a kiedy chcecie mieć zrobioną taką ostateczną listę gości? taką już, że moglibyście wypisywać zaproszenia i jesteście pewni, że tych zaprosicie a tamtych nie?

ja juz prawie taka liste mam
ale taka ktora bedzie juz na 100% ze sa wszyscy ktorych bedziemy prosic to pewnie bedzie gotowa gdzies w lipcu

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46047473]Mój TŻ też



E tam, znajdziesz dobry przepis to wychodzi.... Ale u mnie jest złota zasada - jak mi mega zależy to psuję... Jak robię na odwal się - to jest to najlepsze ciasto ever. Teraz będę robiła tartę z kremem z białą czekoladą i granatem No i sernik na święta. I barszcz. Iiiiiii jajka faszerowane.... Kurde, lubię zostawać w Warszawie na święta - wtedy jest po mojemu! [/QUOTE]

hehe bo 14 grudnia to fajna data

u mnie tez, zawsze jak chce by wyszlo super to nie wychodzi takie jak ma byc

[asiaczek87]

Napisane przez Malwina_89

Teraz dobrze, wcięgnęłam się w jedną serię, a wcześniej miałam miesiąc przerwy. Co zaczynałam czytać, to nie mogłam się wciągnąć, na szczęście to się zmieniło a Ty co teraz ciekawego czytasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Teraz "Jane Eyre". Ale mam w kolejce "Absolwenci" Segala i "Ptasiek" Whartona ja w bibliotece poluje

[MajsterkaANB]

Napisane przez aga99792

dla kamerzysty to ciężko trochę nagrywać przy tak małej ilości osób i tym bardziej przy dużej sali
ale no niestety

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------


no pewnie z jakieś 4 msc przed. bo najlepiej już 3 msc przed zapraszac

a jakie to ma znaczenie ? (dla kamerzysty) ?

[asiaczek87]

Napisane przez magda_mjt

Tak? ja się ze świeżymi drożdżami nigdy jakoś nie przyjaźniłam. Od kąd coś robię, do czego potrzebuję drożdży, to zawsze suche, bo dawniej PL sklepu pod ręką nie było, a tutaj w sklepach nie ma drożdży normalnych . To jak to się przelicza?

http://www.zajadam.pl/ile-wazy/drozd...he-przelicznik
czyli według tego jak i innych stron jak tak porownałam 7g drożdzy suchych to 25 g świeżych

[sQuaara]

oh laseczki ile ja mam pracy

Napisane przez Majelka

ja wszystko rozumiem, nawet jak ktoś robi listę rezerwową to mimo wszystko uwazam że można to załatwić bardziej elegancko gdyż nigdy nie wiadomo czy gość nie poczuje się jak osoba drugiej kategorii a już wciskanie zaproszenia z data potwierdzenia miesiąc wcześniej jest już co najmniej niekulturalne. Dlatego uważam że wszystko można i wiele zalezy od konkretnej sytuacji ale z zachowaniem jakichs zasad a nie na odwal

a co do tych list rezerwowych to ja tego szczerze nie rozumiem. Jeżeli robie duże wesele np na 150 osób i nie mam ograniczeń dotyczących miejsca, to dziwne jest dla mnie że jeżeli nie uważam kogoś za na tyle bliską osobę aby zaprosic ją na to wesele i gdy przychodzi te 150 osób to mi nie przeszkadza że jej nie ma. Jednak gdy okazuje się że bedę miała "tylko" 90 osób to nagle robi mi się przykro że tak mało i nagle ta osoba staje się na tyle bliska żeby na moim weselu była mimo że wczesniej na to nie "zasługiwała"

to jest oczywiście tylko moje zdanie chociaż troche bez ładu napisane

co do 1 to mnie nie dziwi ze dziewczynie bylo dziwnie bo to wygladalo jakby dla niej bylo zaproszenie poznieij nikt jej nie uwzglednił jednak ale ostatecznie z braku laku ją zaproszono

co do 2 to dla mnie logiczne. tak jak ja teraz robie na 140, od 120 mam duzo taniej za osobe rozne rzeczy ale tez wiem ze no teraz mnie nie stac na 20 dodatkowych osob z pracy ze srodowiska zumby... mam na 140 osob
jak beda odmawiac to sobie be de brala innych znajomych
stac mnie na tyle wiec tyle zaprosze, a ne bede sie cieszyc "2osoby mniej 500zł w kieszeni" :P

[aga99792]

Napisane przez MajsterkaANB

a jakie to ma znaczenie ? (dla kamerzysty) ?

a no duże bo jak mało osób się bawi to kogo ma filmować? a nie jest tak że wszyscy się bawią w tym samym czasie