Majowki przynosic zaraz beda nowine radosna, a czerwcowkom niech brzuchy jeszcze podr

[Seksta]

Melduję się po wizycie- ogólnie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy

Myska, Nikki albo skończy się tak, że Wy będziecie parą a ja zostanę sama jak palec

U mnie następująco:

-na KTG żadnych skurczy, Wojtek podskakiwał jak dziki ale wszystko ok
-szyjkę mam krótką i coś tam się rozwiera ( czyli mój gin jak zwykle konkretny i dokładny.... )
-jutro rano muszę jechać na pobranie krwi ( i mocz sprawdzić czy te szczawiany poszły w las po lekach ) bo do dziś nie mam karteczki z grupą krwi
- w poniedziałek znowu wizyta z wynikami jutrzejszych badań
-jak do 19.05 nie urodzę to wizyta i już mam z torbą przyjść bo od razu skieruje mnie do szpitala
-poza tym zawsze mam ciśnienie niskie max 128/70 a dziś 140/87 więc jestem w szoku ale lekarz się nie przejął.

Więc.....WOJTEK LECI SOBIE W KULKI!!!!

[Myska0]

Napisane przez Seksta

Myska, Nikki albo skończy się tak, że Wy będziecie parą a ja zostanę sama jak palec

Może będzie pierwszy potrójny poród?

[Iemand]

Seksta Co ma być to będzie. Ale trzymam

[Seksta]

Napisane przez Myska0

Może będzie pierwszy potrójny poród?

Proszę- zmobilizujmy nasze dzieci

na ktg nic a teraz boli w cholerę!!!!

a z tym tyciem pod koniec to chyba prawda ( tzn z "nietyciem" )- w ciągu ostatnich 2 tyg przybyło mi 150 g więc od początku ciąży mam na plusie 7,350. Pocieszające ale i tak czuję się jak waleń, o.

lemand też za Ciebie trzymam !

[nadiak1]

Myska0

Mi termin 14 maja bardzo pasuje. Możemy rodzić razem No ewentualnie 15 maja też może być.

[Myska0]

Napisane przez Seksta

Proszę- zmobilizujmy nasze dzieci

Napisane przez nadiak1

Myska0

Mi termin 14 maja bardzo pasuje. Możemy rodzić razem No ewentualnie 15 maja też może być.

Coś mi się wydaje, że możemy sobie planować....

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Seksta

a z tym tyciem pod koniec to chyba prawda ( tzn z "nietyciem" )- w ciągu ostatnich 2 tyg przybyło mi 150 g więc od początku ciąży mam na plusie 7,350. Pocieszające ale i tak czuję się jak waleń, o.

Ja przytyłam 15 kg, a podobno tego nie widać..

Właśnie maluch ciśnie mi na krocze, a na ćwiczenia chciałabym za niedługo wychodzić.........

I też włączyłam rożka na najmniejsze wirowanie.... Zobaczymy co z niego zostanie

[paulka0212]

Witam się po wizycie i USG, dopiero wróciliśmy do domu od 8 rano czekaliśmy
Jakaś masakra

A więc moje córy urosły ładnie, jedna waży 2660g druga 2420g.
Jak to lekarka powiedziała patrząc na rodziców widać że dzieci duże będą
Oczywiście ułożyły się główkowo
Lekarka nalegała na SN ale się nie zgodziłam, na szczęście przystała na moim

A na wizycie szyjka ma niecały 1cm, dostałam plamienia po badaniu ale mam się nie martwić.
I we wtorek idę do szpitala a w środę 14maja zostanę mamusią
Ktoś do pary??


Później Was nadrobię bo padam

[Ramona_85]

Napisane przez Seksta

Proszę- zmobilizujmy nasze dzieci

na ktg nic a teraz boli w cholerę!!!!

a z tym tyciem pod koniec to chyba prawda ( tzn z "nietyciem" )- w ciągu ostatnich 2 tyg przybyło mi 150 g więc od początku ciąży mam na plusie 7,350. Pocieszające ale i tak czuję się jak waleń, o.

lemand też za Ciebie trzymam !

Seksta u mnie 12 kg na plusie



No i po wizycie położnej, ćwiczyłyśmy oddechy parte

mówiła, ze już po tej wizycie lekarskiej chciałaby, zebym urodziła, bo drobna jestem i ciężko mi będzie z tym brzuchem, już coraz godzej, choć ja nie narzekam, bo nie mam takiej natury, ale po 13 maja to już tez bym chciała
więc Monijaa może uda nam się para, albo trójkącik

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez paulka0212

Witam się po wizycie i USG, dopiero wróciliśmy do domu od 8 rano czekaliśmy
Jakaś masakra

A więc moje córy urosły ładnie, jedna waży 2660g druga 2420g.
Jak to lekarka powiedziała patrząc na rodziców widać że dzieci duże będą
Oczywiście ułożyły się główkowo
Lekarka nalegała na SN ale się nie zgodziłam, na szczęście przystała na moim

A na wizycie szyjka ma niecały 1cm, dostałam plamienia po badaniu ale mam się nie martwić.
I we wtorek idę do szpitala a w środę 14maja zostanę mamusią
Ktoś do pary??


Później Was nadrobię bo padam

Paulka ja według położnej MAM urodzić zaraz po tej wizycie, czyli po 13 maja, więc może, może

atak serio, to powiedział, ze jak mi ginka nie popuści czopa, to ona sama to zrobi tego 20 maja

[madziuuula]

Monika wielki podziw


Ramona przyjemny ten kącik malutkiej

[Ramona_85]

Napisane przez madziuuula

Ramona przyjemny ten kącik malutkiej

Madziula dziękuję


tak w ogóle, to jeszcze położna mówiła, ze chce usłyszeć, że po tej wizycie mam rozwarcie 1-2 cm, ze coś się dzieje z szyjką, ze się przygotowuje
mamy nastepną wizytę zaplanowana na 20 maja i ona juz sobie życzy, żebyśmy się spotkały juz nie w dwupaku....

[Lucynka20xd]

Napisane przez monika83

Czesc dziewuszko, pamietacie mnie jeszcze?
Przede wszystkim gratuluje zbiorczo wszystkim rozpakowanym mamusiom! Podczytuje Was tylko czasem z telefonu, wiec niestety nie jestem na bierzaco.

Wpadam tylko na chwile zameldowac, ze zyjemy. Nasze maluchy skonczyly wczoraj 2 tygodnie i powiem, ze jest wesolo. Z dnia na dzien spia coraz mniej, sa w pelni zsynchronizowani, wiec budza sie w ym samym momencie, a do tego Adas jest bardzo zazdrosny. Szczerze, to zapominam jak sie nazywam, wczoraj pierwszy posilek zjadlam o 21. Ale wole czas poswiecic Adasiowi (ktory od urodzenia dzieci przestal spac w dzien), niz robic sobie jedzenie, bo strasznie mi go szkoda. I wogole doszlam wczoraj do wnisoku, ze zamiast miec jedno dopieszczone dziecko, bede miala zaniedbana trojke, bo mimo najszczerszych checi nie dogodze wszystkim. TZ jest teraz 2 tyg na wolnym, ale wychodzi pozalatwiac pracowe rzeczy, wiec juz troche siedzimy sami i nie wiem jak bedzie jak wroci do pracy. A najgorsza jest kapiel wieczorna, na wszyskich z karmieniem 2,5 h to minimum Maluchy nie jedza pelnych posilkow, tylko co chwila dojadaja, wiec karmie pierwszego, drugiego, przewijam pierwszego i dokarmiam, przewijam drugiego i dokarmiam, znow pierwszy placze i tak 2-2,5h I jeszcze Adas w tym wszystkim. Pediatra kazal karmic ile wlezie, zeby wyprowadzic ich jak najszybciej z "wczesniactwa", na szczescie ladnie przybieraja na wadze, wiec jestesmy na dobrej drodze

Ale w ogole to sa kochani, przeuroczy i w ogole Jestesmy w nich zakochani po uszy, wczoraj jak lezeli na brzuszkach mowie do meza "nakarm Kube", a on "a ktory to? Po plecach nei rozrozniam"

Przepraszam za monolog, pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieje ze neidlugo sie jakos ogarniemy i powroce do zywych Bo jeszcze w miedzyczasie sprzatam chalupe po 3 miesiacach lezenia.

Podziwiam Cię jak będę mieć jakikolwiek kryzys pomyślę od razu o Tobie i brawa dla Maluszków

Napisane przez Nikii89

Ilkas to może przy drugim tak jest… Mnie teraz od jakiś 2-3 godz znów boli mega brzuch jak na @ ;/ Oszaleć można.

Hmm coś się dzieje ale nic konkretnego chyba, a jak liczysz skurcze ??
za rozkręcenie akcji

Napisane przez Seksta

Melduję się po wizycie- ogólnie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy
U mnie następująco:

-na KTG żadnych skurczy, Wojtek podskakiwał jak dziki ale wszystko ok
-szyjkę mam krótką i coś tam się rozwiera ( czyli mój gin jak zwykle konkretny i dokładny.... )
-jutro rano muszę jechać na pobranie krwi ( i mocz sprawdzić czy te szczawiany poszły w las po lekach ) bo do dziś nie mam karteczki z grupą krwi
- w poniedziałek znowu wizyta z wynikami jutrzejszych badań
-jak do 19.05 nie urodzę to wizyta i już mam z torbą przyjść bo od razu skieruje mnie do szpitala
-poza tym zawsze mam ciśnienie niskie max 128/70 a dziś 140/87 więc jestem w szoku ale lekarz się nie przejął.

Więc.....WOJTEK LECI SOBIE W KULKI!!!!

Za wizytę no myślę że jednak do 19 nie będziesz musiała czekać by ruszyło

Napisane przez paulka0212

Witam się po wizycie i USG, dopiero wróciliśmy do domu od 8 rano czekaliśmy
Jakaś masakra

A więc moje córy urosły ładnie, jedna waży 2660g druga 2420g.
Jak to lekarka powiedziała patrząc na rodziców widać że dzieci duże będą
Oczywiście ułożyły się główkowo
Lekarka nalegała na SN ale się nie zgodziłam, na szczęście przystała na moim

A na wizycie szyjka ma niecały 1cm, dostałam plamienia po badaniu ale mam się nie martwić.
I we wtorek idę do szpitala a w środę 14maja zostanę mamusią
Ktoś do pary??


Później Was nadrobię bo padam

Pięknie ważą oooj ale fajnie tydzień i będziecie razem kurcze to jest konkretna data a my nie znamy dnia ani godziny Za wizytę



My też już po wizycie, najpierw bylo KTG na którym zapisały się jakieś skurcze ginka mówiła że nawet co 6 min się pojawiły a ja chyba nic nie czułam, ogólnie brzuch się stawia, mówiła że coś sie zaczyna dziać i że może być wcześniej niż 29/30tego Szyjka zamknięta . Gdyby się cos działo to do szpitala..
Mały ma najmniej 3100 I główką w dół ułożony Magnez kazała odstawić, za tydzień kolejna wizyta gdybym nie urodziła

Monija proszę o dopisanie wizyty 15.05. na godz 12.45 i znów najpierw KTG

[phdwao]

hej! poleżąłam troche, katar powoli przechodzi tylko cos drapie w klacie, ale mam nadzieje ze to szybko przejdzie.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Seksta

Melduję się po wizycie- ogólnie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy

Myska, Nikki albo skończy się tak, że Wy będziecie parą a ja zostanę sama jak palec

U mnie następująco:

-na KTG żadnych skurczy, Wojtek podskakiwał jak dziki ale wszystko ok
-szyjkę mam krótką i coś tam się rozwiera ( czyli mój gin jak zwykle konkretny i dokładny.... )
-jutro rano muszę jechać na pobranie krwi ( i mocz sprawdzić czy te szczawiany poszły w las po lekach ) bo do dziś nie mam karteczki z grupą krwi
- w poniedziałek znowu wizyta z wynikami jutrzejszych badań
-jak do 19.05 nie urodzę to wizyta i już mam z torbą przyjść bo od razu skieruje mnie do szpitala
-poza tym zawsze mam ciśnienie niskie max 128/70 a dziś 140/87 więc jestem w szoku ale lekarz się nie przejął.

Więc.....WOJTEK LECI SOBIE W KULKI!!!!

spoko ma jeszcze czas do terminu

Napisane przez paulka0212

Witam się po wizycie i USG, dopiero wróciliśmy do domu od 8 rano czekaliśmy
Jakaś masakra

A więc moje córy urosły ładnie, jedna waży 2660g druga 2420g.
Jak to lekarka powiedziała patrząc na rodziców widać że dzieci duże będą
Oczywiście ułożyły się główkowo
Lekarka nalegała na SN ale się nie zgodziłam, na szczęście przystała na moim

A na wizycie szyjka ma niecały 1cm, dostałam plamienia po badaniu ale mam się nie martwić.
I we wtorek idę do szpitala a w środę 14maja zostanę mamusią
Ktoś do pary??


Później Was nadrobię bo padam

super rosną dziewczyny

[karolkya]

przyszła paczka z gemini to raj dla bąbelkowych maniaków mogę kończyć pakowanie torby, ale nie dziś.

dziś już tylko lenistwo...

[Seksta]

wpierniczam lody

ej dziewczyny a co robicie podczas KTG? Bo ja dziś nudziłam się jak mops- położna tylko przychodziła i przynosiła jakieś gazetki o bobasach bo marudziłam

[nadiak1]

Napisane przez Myska0

Coś mi się wydaje, że możemy sobie planować....

Dokładnie to samo pomyślałam a dzieci i tak swoje zrobią

Tylko paulka wie na 100%, a My? Loteria . . .

[Iemand]

Napisane przez Seksta

lemand też za Ciebie trzymam !

[Lu7]

UWAGA UWAGA!!
mam skierowanie do szpitala
szukam kogoś do pary na 21 maja!!

Synuś waży 3136g podczas cc będzie ważył prawdopodobnie ponad 3,5kg lekarz obstawia 3700 to dokładnie tyle ile ważyłam ja
wszystko jest idealnie, tylko pojawiły mi się bakterie w moczu
dostałam receptę i mam się doleczyć do terminu

a to malutki, oczywiście zasłonił się rąsią

[Lucynka20xd]

Napisane przez Lu7

UWAGA UWAGA!!
mam skierowanie do szpitala
szukam kogoś do pary na 21 maja!!

Synuś waży 3136g podczas cc będzie ważył prawdopodobnie ponad 3,5kg lekarz obstawia 3700 to dokładnie tyle ile ważyłam ja
wszystko jest idealnie, tylko pojawiły mi się bakterie w moczu
dostałam receptę i mam się doleczyć do terminu

a to malutki, oczywiście zasłonił się rąsią

Supeeer
Ale słodziaaaak

[Aldrin]

Napisane przez paulka0212

Witam się po wizycie i USG, dopiero wróciliśmy do domu od 8 rano czekaliśmy
Jakaś masakra

A więc moje córy urosły ładnie, jedna waży 2660g druga 2420g.
Jak to lekarka powiedziała patrząc na rodziców widać że dzieci duże będą
Oczywiście ułożyły się główkowo
Lekarka nalegała na SN ale się nie zgodziłam, na szczęście przystała na moim

A na wizycie szyjka ma niecały 1cm, dostałam plamienia po badaniu ale mam się nie martwić.
I we wtorek idę do szpitala a w środę 14maja zostanę mamusią
Ktoś do pary??


Później Was nadrobię bo padam

jej jak fajnie i jak szybko zobaczysz swoje pociechy

Napisane przez Lu7

UWAGA UWAGA!!
mam skierowanie do szpitala
szukam kogoś do pary na 21 maja!!

Synuś waży 3136g podczas cc będzie ważył prawdopodobnie ponad 3,5kg lekarz obstawia 3700 to dokładnie tyle ile ważyłam ja
wszystko jest idealnie, tylko pojawiły mi się bakterie w moczu
dostałam receptę i mam się doleczyć do terminu

a to malutki, oczywiście zasłonił się rąsią

ja mam sie zgłosić 20 maja więc może to być 20-21 maj ale czy klusek się zdecyduje na wyjście to zobaczymy


gratuluje wszystkich dzisiejszych wizyt

[Ramona_85]

Napisane przez karolkya

przyszła paczka z gemini to raj dla bąbelkowych maniaków mogę kończyć pakowanie torby, ale nie dziś.

dziś już tylko lenistwo...

no to teraz masz zajęcie do wieczora

Napisane przez Lu7

UWAGA UWAGA!!
mam skierowanie do szpitala
szukam kogoś do pary na 21 maja!!

Synuś waży 3136g podczas cc będzie ważył prawdopodobnie ponad 3,5kg lekarz obstawia 3700 to dokładnie tyle ile ważyłam ja
wszystko jest idealnie, tylko pojawiły mi się bakterie w moczu
dostałam receptę i mam się doleczyć do terminu

a to malutki, oczywiście zasłonił się rąsią

śliczny
Lu super wiadomosć, no to za poród
ja się piszę na wczesniej niż 21 maja, także no nie chcę dołaczać

[muffinka90]

Iemand do polnocy jeszcze kupa czasu, takze ten moze sie wyrobisz

Moniko myslalam o Was, ciesze sie ze pomalutku ogarniasz chlopcow. Co do rozkmin na temat czasu poswiecanego dzieciom to tez tak mam, to chyba wszystkie podwojne mamy tak maja...

Kasiabku super, ze juz jestes, kciuki za kp trzymam wyobrazam sobie, ze nie jest Ci lekko przy sporych piersiach, kolezanka ze szpitalnej sali miala ogromne piersi i ogromny problem z przystawieniem potrzebowala 2 rak do przytrzymania piersi i trzeciej jej brakowalo, zeby core przytrzymac...

[Lu7]

Napisane przez Aldrin

jej jak fajnie i jak szybko zobaczysz swoje pociechy



ja mam sie zgłosić 20 maja więc może to być 20-21 maj ale czy klusek się zdecyduje na wyjście to zobaczymy


gratuluje wszystkich dzisiejszych wizyt

ja do szpitala też mam 20 przyjść a na drugi dzień mieć cięcie

[muffinka90]

Brawa za wszystkie wizyty i kciuki za cc Paulki jak Twoje dziewczyny beda wieksze od mojego kurzcka to sie zalamie jestes stworzona do noszenia blizniat

Seksta ja cos czuje, ze Ty sie nam niedlugo zwiniesz

[Seksta]

Napisane przez muffinka90

Brawa za wszystkie wizyty i kciuki za cc Paulki jak Twoje dziewczyny beda wieksze od mojego kurzcka to sie zalamie jestes stworzona do noszenia blizniat

Seksta ja cos czuje, ze Ty sie nam niedlugo zwiniesz

hihih, nie mogę przenosić do tego 19stego bo nie wiadomo jak wywołanie by poszło a ja imienin moich 24tego nie chcę spędzać w szpitalu


a ktg chyba tak działa, że na nim nic nie wychodzi, ciągle boli mnie podbrzusze jak na @ i krzyż więc chyba skurcze a ta maszyna nic nie pokazuje. Zresztą, wydawała mi się jakaś przedpotopowa :P

[paulka0212]

Napisane przez Martusiaaa21

Dzień doberek

A my dziś do domu wychodzimy, ale jestem szczęśliwa. Wytule tego mojego Bartusia, bardzo się za nim stesknilam. Ale ma przyjechać z tatusiem po nas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale faaaajnie, nacieszcie się sobą

Napisane przez asiulka_22

hello
Gratuluje rozpoczętych tygodni, i kciuki za wszytskie dzisiejsze wizyty
ja byłam wczoraj, wszytsko ok, mału się nie przekręcił / jest główką w dół/ łożysko wysoko, średnia waga ok. 3800 gr. od początku ciąży przytyłąm 22 kg, ciężko mi się chodzi, w sumie najgorzej jest w nocy / wstanie na siku . i przekręcenie się na bok / ale pocieszam się tym ż eto juz prawie finisz.
w poczekalni rozmawiałam z babeczk ai w pierwszej ciąży ptzytyła : UWAGA : 47 kg!!!! , co do porodu nie mamzalecenia na cc,, powiedziałąm wze wszystko zalezy od akcji porodowej,,,, więc się nie nastawiam ani na sn ani cc.
dołączam się do dziewczyn które skarża się na ból w pachwinach,, j czuje taki jak by ucisk, i ciężko noge podnieść do góry, wczoraj np. miałam problem z wsiadaniem do auta
p.s z jednej strony chciałabym mieć już mieć małego obok, a z drugiej sie boję...
MIŁEGO DNIA

No synuś Ci ślicznie rośnie, waga genialna no i super że wizyta ok!

Napisane przez kasiab91

Dzień dobry

Kochane ja tak po krótce.

W sobotę przyszła na świat Ola Poród sn, ból da się wytrzymać, parte pikuś Nie zraziłam się aż tak

Od poniedziałku jesteśmy w domku. Uczymy się siebie na każdym kroku. Ogólnie Ola jest spokojna i cichutka.

Staram się i walczę o kp. Jest ciężko. Moje cycki są wielkie w porównaniu z buzią Olci i muszę uważać żeby jej nie przydusić Bolą mnie cycuchy ale walczę o każdą kropelkę.

Ogólnie chcialam pogratulować wszystkim mamusiom
Buziaki

Super , że się odzywasz.
za karmienie

Napisane przez Seksta

Melduję się po wizycie- ogólnie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy

Myska, Nikki albo skończy się tak, że Wy będziecie parą a ja zostanę sama jak palec

U mnie następująco:

-na KTG żadnych skurczy, Wojtek podskakiwał jak dziki ale wszystko ok
-szyjkę mam krótką i coś tam się rozwiera ( czyli mój gin jak zwykle konkretny i dokładny.... )
-jutro rano muszę jechać na pobranie krwi ( i mocz sprawdzić czy te szczawiany poszły w las po lekach ) bo do dziś nie mam karteczki z grupą krwi
- w poniedziałek znowu wizyta z wynikami jutrzejszych badań
-jak do 19.05 nie urodzę to wizyta i już mam z torbą przyjść bo od razu skieruje mnie do szpitala
-poza tym zawsze mam ciśnienie niskie max 128/70 a dziś 140/87 więc jestem w szoku ale lekarz się nie przejął.

Więc.....WOJTEK LECI SOBIE W KULKI!!!!

za wizytę, a Wojtuś niech w końch wylezie i tuli się do mamusi

Napisane przez Seksta

wpierniczam lody

ej dziewczyny a co robicie podczas KTG? Bo ja dziś nudziłam się jak mops- położna tylko przychodziła i przynosiła jakieś gazetki o bobasach bo marudziłam

Ja też jem


Lucynka za wizytę



Zapomniałam napisać o wadze, przytyłam łącznie 11 kg więc chyba źle nie jest.
Dostałam jeszcze jakiś antybiotyk do wypicia na baktetie w moczu.

No i moja Zosiula będzie miała imieniny zaraz po urodzinach. 15 jest Zofii więc może pierwsze prezenty już dostanie hihi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nikii89]

Iemand witaj w klubie :P moja wczoraj robiła matkę w konia i choć data mi się podobała to ona najwidoczniej ma swoje własne zdanie.

Seksta no to i u Ciebie widzę.
Ja dziś zamierzam wziąć gorącą kąpiel i wykorzystać TŻ

Paulka ładnie dziewczynki ważą i 14 to już tuż tuż

Lucynka nic się nie dzieje :P brzuch przed południem bolał jak na @ ale przeszło. Co do skurczy to jak czuję skurcz patrzą na zegarek , potem jak następny to znów i widzę jaki czas upłynął od ostatniego.
za wizytę

Seksta jak miałam KTG w szpitalu to raz zasypiałam :P Ale przy ruchu małej pamiętałam aby naciskać guzik :P

Lu jak fajnie że już wiesz kiedy i za wage

[Seksta]

Napisane przez Nikii89

Iemand witaj w klubie :P moja wczoraj robiła matkę w konia i choć data mi się podobała to ona najwidoczniej ma swoje własne zdanie.

Seksta no to i u Ciebie widzę.
Ja dziś zamierzam wziąć gorącą kąpiel i wykorzystać TŻ

Paulka ładnie dziewczynki ważą i 14 to już tuż tuż

Lucynka nic się nie dzieje :P brzuch przed południem bolał jak na @ ale przeszło. Co do skurczy to jak czuję skurcz patrzą na zegarek , potem jak następny to znów i widzę jaki czas upłynął od ostatniego.
za wizytę

Seksta jak miałam KTG w szpitalu to raz zasypiałam :P Ale przy ruchu małej pamiętałam aby naciskać guzik :P

Lu jak fajnie że już wiesz kiedy i za wage

o, też dziś gorącą kąpiel zafunduję a co do TŻ to lipa dziś bo będzie w domu po 3ciej w nocy, nie doczekam :P a jutro muszę wstać o 7 i do vampirzyc iść, fle.
Ja dziś prawie zasnęłam gdyby nie te gazetki i ręka mi zdrętwiała od podpierania głowy a Wojtek tak skakał, że prawie ogłuchłam bo tak się głośno robiło.

[Lucynka20xd]

Napisane przez Nikii89

Lucynka nic się nie dzieje :P brzuch przed południem bolał jak na @ ale przeszło. Co do skurczy to jak czuję skurcz patrzą na zegarek , potem jak następny to znów i widzę jaki czas upłynął od ostatniego.
za wizytę

Moja gin dzisiaj straciła głos i dosłownie nie mogła mówić więc nie chciałam jej strasznie pytać bo ledwo mówiła. A teraz wiem już

[kasian86]

Napisane przez monika83

Czesc dziewuszko, pamietacie mnie jeszcze?
Przede wszystkim gratuluje zbiorczo wszystkim rozpakowanym mamusiom! Podczytuje Was tylko czasem z telefonu, wiec niestety nie jestem na bierzaco.

Super ze sie odezwalas i podziwiam

Napisane przez Ramona_85

coś takiego kupiłam

no i przeorganizowałam kącik dla małej
jeszcze dziś czeka mnie sterta ciuszków do poprasowania

Mam takie same koszyczki z pepco

Napisane przez Seksta

Melduję się po wizycie- ogólnie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy

Myska, Nikki albo skończy się tak, że Wy będziecie parą a ja zostanę sama jak palec

U mnie następująco:

-na KTG żadnych skurczy, Wojtek podskakiwał jak dziki ale wszystko ok
-szyjkę mam krótką i coś tam się rozwiera ( czyli mój gin jak zwykle konkretny i dokładny.... )
-jutro rano muszę jechać na pobranie krwi ( i mocz sprawdzić czy te szczawiany poszły w las po lekach ) bo do dziś nie mam karteczki z grupą krwi
- w poniedziałek znowu wizyta z wynikami jutrzejszych badań
-jak do 19.05 nie urodzę to wizyta i już mam z torbą przyjść bo od razu skieruje mnie do szpitala
-poza tym zawsze mam ciśnienie niskie max 128/70 a dziś 140/87 więc jestem w szoku ale lekarz się nie przejął.

Więc.....WOJTEK LECI SOBIE W KULKI!!!!

Brawa za wizyte a Wojtek lobuzuje od samego poczatku

Napisane przez paulka0212

Witam się po wizycie i USG, dopiero wróciliśmy do domu od 8 rano czekaliśmy
Jakaś masakra

A więc moje córy urosły ładnie, jedna waży 2660g druga 2420g.
Jak to lekarka powiedziała patrząc na rodziców widać że dzieci duże będą
Oczywiście ułożyły się główkowo
Lekarka nalegała na SN ale się nie zgodziłam, na szczęście przystała na moim

A na wizycie szyjka ma niecały 1cm, dostałam plamienia po badaniu ale mam się nie martwić.
I we wtorek idę do szpitala a w środę 14maja zostanę mamusią
Ktoś do pary??


Później Was nadrobię bo padam

Paulka brawa za wizyte i za wage dziewczynek zazdroszcze Ci ze wiesz juz kiedy nastapi TEN dzień

Napisane przez Lucynka20xd

Podziwiam Cię jak będę mieć jakikolwiek kryzys pomyślę od razu o Tobie i brawa dla Maluszków



Hmm coś się dzieje ale nic konkretnego chyba, a jak liczysz skurcze ??
za rozkręcenie akcji



Za wizytę no myślę że jednak do 19 nie będziesz musiała czekać by ruszyło



Pięknie ważą oooj ale fajnie tydzień i będziecie razem kurcze to jest konkretna data a my nie znamy dnia ani godziny Za wizytę



My też już po wizycie, najpierw bylo KTG na którym zapisały się jakieś skurcze ginka mówiła że nawet co 6 min się pojawiły a ja chyba nic nie czułam, ogólnie brzuch się stawia, mówiła że coś sie zaczyna dziać i że może być wcześniej niż 29/30tego Szyjka zamknięta . Gdyby się cos działo to do szpitala..
Mały ma najmniej 3100 I główką w dół ułożony Magnez kazała odstawić, za tydzień kolejna wizyta gdybym nie urodziła

Monija proszę o dopisanie wizyty 15.05. na godz 12.45 i znów najpierw KTG

To brawa waga sluszna

Napisane przez Lu7

UWAGA UWAGA!!
mam skierowanie do szpitala
szukam kogoś do pary na 21 maja!!

Synuś waży 3136g podczas cc będzie ważył prawdopodobnie ponad 3,5kg lekarz obstawia 3700 to dokładnie tyle ile ważyłam ja
wszystko jest idealnie, tylko pojawiły mi się bakterie w moczu
dostałam receptę i mam się doleczyć do terminu

a to malutki, oczywiście zasłonił się rąsią

No to super, duzo juz nie zostalo, 2 tygodnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asia27100]

Napisane przez monika83

Wpadam tylko na chwile zameldowac, ze zyjemy. Nasze maluchy skonczyly wczoraj 2 tygodnie i powiem, ze jest wesolo. Z dnia na dzien spia coraz mniej, sa w pelni zsynchronizowani, wiec budza sie w ym samym momencie, a do tego Adas jest bardzo zazdrosny. Szczerze, to zapominam jak sie nazywam, wczoraj pierwszy posilek zjadlam o 21. Ale wole czas poswiecic Adasiowi (ktory od urodzenia dzieci przestal spac w dzien), niz robic sobie jedzenie, bo strasznie mi go szkoda. I wogole doszlam wczoraj do wnisoku, ze zamiast miec jedno dopieszczone dziecko, bede miala zaniedbana trojke, bo mimo najszczerszych checi nie dogodze wszystkim. TZ jest teraz 2 tyg na wolnym, ale wychodzi pozalatwiac pracowe rzeczy, wiec juz troche siedzimy sami i nie wiem jak bedzie jak wroci do pracy. A najgorsza jest kapiel wieczorna, na wszyskich z karmieniem 2,5 h to minimum Maluchy nie jedza pelnych posilkow, tylko co chwila dojadaja, wiec karmie pierwszego, drugiego, przewijam pierwszego i dokarmiam, przewijam drugiego i dokarmiam, znow pierwszy placze i tak 2-2,5h I jeszcze Adas w tym wszystkim. Pediatra kazal karmic ile wlezie, zeby wyprowadzic ich jak najszybciej z "wczesniactwa", na szczescie ladnie przybieraja na wadze, wiec jestesmy na dobrej drodze

Ale w ogole to sa kochani, przeuroczy i w ogole Jestesmy w nich zakochani po uszy, wczoraj jak lezeli na brzuszkach mowie do meza "nakarm Kube", a on "a ktory to? Po plecach nei rozrozniam"

Przepraszam za monolog, pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieje ze neidlugo sie jakos ogarniemy i powroce do zywych Bo jeszcze w miedzyczasie sprzatam chalupe po 3 miesiacach lezenia.

nie ogarniam... i podziwiam, że ty ogarniasz

ja po wizycie

eee od czego zaczać.... 20% porodu juz ponoć za mnaą....

tzn. szyjka skrócona do 1,5-2 cm i rozwarcie 2 cm

mały wazy 2900-3000 g. więc maluch
przede wszystkim informacja jest taka że do terminu ponoć nie dotrwam.
łozysko jeszcze ok, ale delikatnie widział na usg jakies cienie, chyba chodzi o to ze bedzie się zaczynac starzeć

kurde, nie powiem, taka bylam odwazna, bo sie kiepskawo czuje a tu to rozwarcie i rychlejszy poród zbił mnie z nóg...i az kapke mi się płakać zachciało, chyba z nerwow